Jaki wózek- temat zbiorczy.

[sheryl]

Ano właśnie meeg, wy jesteście wysocy... a jak rączka w Jane Slalom, odpowiadała Ci?

[meeg_]

Dzięki za podpowiedzi

Jeśli chodzi o wysokość rączki w Jane Slalom - była ok - wysunęłam rączkę i było wygodnie. W tej chwili oglądam gondole do Jane, bo ta transporter, to tak jak pisałam chyba dla lalki Jest jeszcze gondolka micro - ta ma jak gdzieś znalazłam 75cm w środku więc norma, tylko czy ma regulację podgłówka? Jeśli orientujecie się to napiszcie. Podoba mi się nawet bo nie ma tego czarnego plastiku na dole, którego latem się obawiałam, czy nie będzie za bardzo się nagrzewał.

Murę jednak sobie chyba odpuszczę, bo spacerówka waży chyba z 16 kg szok!!!! Jeszcze muszę zmierzyć tego casualplaya s4 bo też mi się podoba wizualnie ale zdjęcie w necie to jedno, a real to drugie

[miczka84]

Sheryl mam dylamat i juz dosc wybierania wozków

pliko mini czy inglesina trip?

[sheryl]

Napisane przez meeg_

Jeśli chodzi o wysokość rączki w Jane Slalom - była ok - wysunęłam rączkę i było wygodnie. W tej chwili oglądam gondole do Jane, bo ta transporter, to tak jak pisałam chyba dla lalki Jest jeszcze gondolka micro - ta ma jak gdzieś znalazłam 75cm w środku więc norma, tylko czy ma regulację podgłówka? Jeśli orientujecie się to napiszcie. Podoba mi się nawet bo nie ma tego czarnego plastiku na dole, którego latem się obawiałam, czy nie będzie za bardzo się nagrzewał.

A gondoli capazo już nie ma? bo to ona była przy Nomadzie i chyba była właśnie w miarę duża.
Wiesz, regulacja podgłówka to nie jest jakiś niezbędnik

[meeg_]

Napisane przez Mirabilka

a ja brałam wszystkie te typy które wymieniacie - ale niektóre ze względu na wagę np. mura odpadła - bo wózek w sklepie bez dziecko był juz cholerne ciężki a co dopiero z dzieckiem...

Nasz wybór- Joolz Day - ma pompowane koła - przednie nie są tak małe ( i co najważniejsze są 4 a nie 3) i wózek jest lekki. Gondola obszerna - więc do pół roku spokojnie starczy.

http://www.my-joolz.com/products/day

Graco Symbio - jak dla mnie w porównaniu z Joolz wykonanie z marnych materiałów - szybciej bym się zdecydowała na buzza ale wersja 3 kołowa bo 4 jakoś smiecznie wygląda.

Ten który wybrałaś jest przepiękny, tylko czy spacerówka w zestawie nie za płytka będzie bo gdzieś znalazłam, że ma tylko 20 cm głębokości siedziska. Napisz też czy do fotelika Maxi Cosi nie trzeba tutaj dodatkowych adapterów?

Sheryl - dzięki za podpowiedź! Fakt jest jeszcze gondola capazo - wcześniej jej nie zauważyłam, bo oglądałam zestawy slaloma i tam jej nie było, ale oddzielnie jest i to naprawdę duża! Dzięki!

[sheryl]

Napisane przez miczka84

Sheryl mam dylamat i juz dosc wybierania wozków

pliko mini czy inglesina trip?

miczka, nie wiem oba dobre.... trudno byłoby mi dokonać wyboru... a jeszcze Pliko Mini jest nowy i nie mozna o nim znaleźć opinii.
Generalnie Pegi mi się nie podobają, więc pewnie bym brała Inglesinę (ona nawet bardzo podobna do Sonica, tylko mniejsza i z prowadzeniem nie wiem jak). Inglesina ma też większe kółka i dłuższe oparcie, lepsza dla większego dziecka. Pliko głębsze siedzisko, może to być wygodniejsze dla młodszego.
No bardziej mi się podoba Inglesina. A jeszcze pytanie: wysoka jesteś czy niska? Pliko ma chyba niżej rączki i są nieregulowane. Inglesina ma wyżej.
Może ja zapytam "ekspertki" może ktoś coś będzie wiedział?

[meeg_]

Sheryl, orientujesz się może czy gondolę Capazo można zamontować na stelażu Slalom Pro reverse, bo widziałam tylko zestawy tej gondoli ze stelażem Slalom Pro (bez reverse).

[Anecka]

Co sądzicie?

http://allegro.pl/hit-spacerowka-yet...485995732.html

Mozna dokupic pompowane kola za 49zl.. ale z tego co widze budka mała i rączka bliziutko, ze chyba by sie w kola kopalo (?)

Fajnie sie składa: http://mikrus.eu/images/film.swf

[Impersona]

Melduję, że w końcu proces wybierania po ciężkich bojach dobiegł końca i dziś zamówiłam Zoopera Waltza Mam nadzieję, że się sprawdzi

[Carya]

Impersona, a jakiej srednicy on ma kółka? wiesz czy dla wysokich się nadaje? bo nigdzie nie mogę znaleźć danych co do kół i wysokości rączki

A ten Yetti wygląda fajnie, tylko faktycznie ta rączka prawie nad tylną ośką... i w tym filmie jak babka zablokowała kółka i poruszała nim na boki to jakoś tak mocno się bujał... miałam wrażenie że jakby w środku było dziecko i się wychyliło na bok to by się przewrócił...

[Impersona]

Napisane przez Carya

Impersona, a jakiej srednicy on ma kółka? wiesz czy dla wysokich się nadaje? bo nigdzie nie mogę znaleźć danych co do kół i wysokości rączki

Przednie 15,2 cm, tylne 17,8 Rączka jest na wysokości 102 cm, czyli chyba tak standardowo. PP Ora ma na podobnej wysokości i kobieta, którą zaczepiłam w parku, miała ją na idealnej wysokości, a była bardzo wysoka

[Mirabilka]

Napisane przez meeg_

Ten który wybrałaś jest przepiękny, tylko czy spacerówka w zestawie nie za płytka będzie bo gdzieś znalazłam, że ma tylko 20 cm głębokości siedziska. Napisz też czy do fotelika Maxi Cosi nie trzeba tutaj dodatkowych adapterów?

do maxi cosi dokupiłam adaptery - są potrzebne - za ok. 100zł.
Spacerówka - typowo kubełkowa na zdjęciach wydawała mi się też płytka - ale wkładałam do niej 4 letniego chrześniaka 15 kg wagi i siedział normalnie w miarę - plusem jest to, że ta podstawka na nogi jest wyciągana ( tzn podnóżek) i nawet na takie duże dziecko a jest wysoki i szczupły szło dopasować go.

Wklejałam zdjęcia wózka na wizazu - zobacz na statach w moim profiilu.

[Natayia]

Hej! Jestem tu nowa, postanowiłam napisać,,,bo zamierzam kupić wózek, dla mojego 4 miesięcznego chrześniaka. Obecnie ma on wózek Adbor BABY LUX, jednak wózek ten kompletnie nie zdaje egzaminu, jest ciężki, a wnieść go po schodach to wyzwanie, zwłaszcza jak się mieszka w mieście w bloku. Przymierzam się do zakupu wózka ORSO Cento http://www.orsolinea.pl/orso_cento_-...nto,38,76.html co o nim sądzicie, nigdy nie słyszałam o tej firmie...

[miczka84]

Sheryl średniego wzrostu 168cm chyba zdecyduje się na Inglesine b fajnie sie promadzi jest mega lekka, wizualnie tez ok super sie sklada ma ochraniacz na nozki pliko nie

[Anecka]

Co sadzicie o :
http://allegro.pl/trojkolowy-wozek-s...494793525.html

? Ma b, dobre opinie, bo niby niemiecki produkt itp..

[sheryl]

Napisane przez miczka84

Sheryl średniego wzrostu 168cm chyba zdecyduje się na Inglesine b fajnie sie promadzi jest mega lekka, wizualnie tez ok super sie sklada ma ochraniacz na nozki pliko nie

A, no to ja mam 165 i tylko wysokie rączki u mnie wchodzą w grę....
Pliko mógłby być za niski... (moja koleżanka narzekała, że kopała w niego i sprzedała - starsza wersja Pliko x-lite, bardzo podobna do Mini).
Wiesz co, ja bym brała Inglesinę. Bardziej przemawia do mnie i do moich potrzeb. Wózki różnią się stelażami. Inglesina ma stelaż kopnięty - taki której lepiej się podbija. Oba wózki są lekkie, ale Inglesina ma większe kółka, lżej powiezie cięższe dziecko. Ma dłuższe oparcie - też lepiej dla starszego dziecka. Pewnie starczy do końca okresu wózkowego.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez Anecka

Co sadzicie o :
http://allegro.pl/trojkolowy-wozek-s...494793525.html

? Ma b, dobre opinie, bo niby niemiecki produkt itp..

Ale co to jest? Jakaś marka, nazwa? Nie widzę nawet żadnej nazwy...
Jak dla mnie to przegięcie....
szczególnie przy trójkołowcach... Trójkołowiec powinien być dobrze wyważony, a i tak nie każda (nawet znana) firma sobie z tym radzi...
Trudno znaleźć jakiekolwiek opinie, jak nie znamy firmy... w każdym bądź razie jak nie znamy nazwy to cena dużo mówi nie, nie wzięłabym wózka nowego, pompowanego, trójkołowca za 260 zł.

[Anecka]

Gosc mi odpisal ze to Herlag, czytalam na zagranicznych forach i ma b dobre opinie a na polskiej stronie tez znalazlam dobre slowa o nim, pare mamek sie wypowiadalo ze np dwojce dzieci posluzyl i nie ma co tylko na marke klasc nacisk, bo nie zawsze co drogie musi byc dobre. Przyklad? moj wozek jestem zadowolona z niego minus jest tylko taki ze do bagaznika ledwo sie miesci. Kupilam uzywke za 110zl a normalnie kosztuje 400 czy 500

[Impersona]

Herlagi są naprawdę super i solidne. Jednak ten zupełnie mi się nie podoba Wygląda trochę jak rower z fotelem, do tego wydaje mi się, że jest wielgachny i nieporęczny.

[sheryl]

Napisane przez Anecka

Gosc mi odpisal ze to Herlag, czytalam na zagranicznych forach i ma b dobre opinie a na polskiej stronie tez znalazlam dobre slowa o nim, pare mamek sie wypowiadalo ze np dwojce dzieci posluzyl i nie ma co tylko na marke klasc nacisk, bo nie zawsze co drogie musi byc dobre. Przyklad? moj wozek jestem zadowolona z niego minus jest tylko taki ze do bagaznika ledwo sie miesci. Kupilam uzywke za 110zl a normalnie kosztuje 400 czy 500

Najczęściej tak właśnie bywa, że drogie, markowe są dobre (nie spotkałąm się jeszcze z markowym badziewiem) i lepsze niż no name czy jakieś polskie wynalazki za 200 -400 np. Ale tu trzeba mieć porównanie. Są osoby które jeżdżą ciężkim, nieskrętnym czołgiem i im to nie przeszkadza, a często też nie wiedzą, że może być inaczej. Często też im nie przeszkadza, że materiały są słabej jakości - no przepraszam ja na materiały i jakość wykonania też patrzę i widzę dziadowiznę na kilometr... Tak więc zależy od potrzeb. Jeden ma takie wymaganie, drugi inne...
Ja mam akurat duże wymagania i widzę niestety różnicę między dobrą i słabą jakością
A to, że komuś wystarczy wózek za 300 też mnie nie dziwi i to rozumiem. Mój brat ma taki. Chwalił się, że kupił najtańszy. Mnie się nie podoba i znalazłam dużo "ale". No ale jemu odpowiada i jest ok.

[Anecka]

Dokladnie, kazdemu co innego pasuje Ja lubie swoj wozek, mialam okazje prowadzic wozek ze skretnymi kolami, tez jakas polska firma, ale skretne kola do mnie nie przemawiaja.. nie mniej w spacerowkach ktore chce sa skretne kola wiec po prostu je zablokuje..
Materialy fakt,, ostatnio w sklepie widzialam spacerowke co miala taki sliski material, widac bylo ze mega tandeta.. u mnie w wozku jest solidny material, juz dwa razy pralam i nic się nie stało
Szkoda tylko ze wersja spacerowa nie wywazona.

To w koncu zmacal ktos Babyactive Q czy nie?

[Impersona]

Napisane przez sheryl

Najczęściej tak właśnie bywa, że drogie, markowe są dobre (nie spotkałąm się jeszcze z markowym badziewiem) i lepsze niż no name czy jakieś polskie wynalazki za 200 -400 np. Ale tu trzeba mieć porównanie. Są osoby które jeżdżą ciężkim, nieskrętnym czołgiem i im to nie przeszkadza, a często też nie wiedzą, że może być inaczej. Często też im nie przeszkadza, że materiały są słabej jakości - no przepraszam ja na materiały i jakość wykonania też patrzę i widzę dziadowiznę na kilometr... Tak więc zależy od potrzeb. Jeden ma takie wymaganie, drugi inne...
Ja mam akurat duże wymagania i widzę niestety różnicę między dobrą i słabą jakością
A to, że komuś wystarczy wózek za 300 też mnie nie dziwi i to rozumiem. Mój brat ma taki. Chwalił się, że kupił najtańszy. Mnie się nie podoba i znalazłam dużo "ale". No ale jemu odpowiada i jest ok.

Ale takie Maclareny np. są drogie zupełnie bezzasadnie- są dobre, jest popyta, więc producent podniósł cenę.
Z drugą częścią się zupełnie nie zgadzam- mam Adbora- ciężki czołg bez skrętnych kół. Nie zamieniłabym go na inny wózek wielofunkcyjny, a porównanie mam spore, bo byłam nianią na studiach i jeździłam wypasionymi wózkami i np. mama jednego chłopczyka nie mogła uwierzyć, że uważam jej drogi wózek za niewygodny i kompletnie nieprzystosowany do naszych dróg, bo przecież taki modny i taki drogi- a był beznadziejny naprawdę. Quinny Speedi to był dokładnie- niby markowy, a badziewie. Mój Adbor po wertepach jedzie niewyczuwalnie, podjeżdża pod krawęzniki bez podbijania, tak samo zjeżdża- dosłownie płynie po chodniku. W lesie doskonale daje sobie radę, na wsi tak samo. Użytkuje go w tej chwili 3 dziecko w przeciągu 6 lat, a jest w idealnym stanie. Tapicerka wciąż wygląda jak nowa, nie ma żadnego wyblaknięcia, przetarcia, tyle, że mi się folia przeciwdeszczowa przy zatrzasku lekko naddarła. Był niedrogi, bo jest polski, a producent nie inwestuje w reklamę. Nie ma co się oszukiwać- wiele wózków jest popularnych i drogich nie dlatego, że są super, ale dlatego, że są reklamowane w tych wszystkich gazetkach typu Dziecko, Zakupy i My itp. , są importowane, używają ich gwiazdy (ostatnio modne Cybexy).
Kiedyś byłam w sklepie z wózkami i słuchałam akurat rozmowy właściciela z dystrybutorem Maxi-Cosi. Opowiadał, że teraz zainwestowali w reklamę bardzo dużo, bo dali swoje wózki do kilku seriali, a oprócz tego jeden dostała Kasia Cichopek, żeby ją fotografowali na spacerach. Oczywiście taki marketing nie jest tani i oczywistym jest, że taki producent musi sobie potem tę promocję odbić na cenach.

[Anecka]

Amen

Mialam kupic Adbora wlasnie ale tanszy byl Vajper

[sheryl]

Napisane przez Impersona

Ale takie Maclareny np. są drogie zupełnie bezzasadnie- są dobre, jest popyta, więc producent podniósł cenę.
Z drugą częścią się zupełnie nie zgadzam- mam Adbora- ciężki czołg bez skrętnych kół. Nie zamieniłabym go na inny wózek wielofunkcyjny, a porównanie mam spore, bo byłam nianią na studiach i jeździłam wypasionymi wózkami i np. mama jednego chłopczyka nie mogła uwierzyć, że uważam jej drogi wózek za niewygodny i kompletnie nieprzystosowany do naszych dróg, bo przecież taki modny i taki drogi- a był beznadziejny naprawdę. Quinny Speedi to był dokładnie- niby markowy, a badziewie. Mój Adbor po wertepach jedzie niewyczuwalnie, podjeżdża pod krawęzniki bez podbijania, tak samo zjeżdża- dosłownie płynie po chodniku. W lesie doskonale daje sobie radę, na wsi tak samo. Użytkuje go w tej chwili 3 dziecko w przeciągu 6 lat, a jest w idealnym stanie. Tapicerka wciąż wygląda jak nowa, nie ma żadnego wyblaknięcia, przetarcia, tyle, że mi się folia przeciwdeszczowa przy zatrzasku lekko naddarła. Był niedrogi, bo jest polski, a producent nie inwestuje w reklamę. Nie ma co się oszukiwać- wiele wózków jest popularnych i drogich nie dlatego, że są super, ale dlatego, że są reklamowane w tych wszystkich gazetkach typu Dziecko, Zakupy i My itp. , są importowane, używają ich gwiazdy (ostatnio modne Cybexy).
Kiedyś byłam w sklepie z wózkami i słuchałam akurat rozmowy właściciela z dystrybutorem Maxi-Cosi. Opowiadał, że teraz zainwestowali w reklamę bardzo dużo, bo dali swoje wózki do kilku seriali, a oprócz tego jeden dostała Kasia Cichopek, żeby ją fotografowali na spacerach. Oczywiście taki marketing nie jest tani i oczywistym jest, że taki producent musi sobie potem tę promocję odbić na cenach.

Dokładnie, za maclareny za dużo wołają, ale są one dobre jakościowo i niezawodne (a o to, chodziło - że nie wszystko co drogie jest dobre - akurat maclareny są dobre.) Za drogie, też tak uważam. Ceny poszły do góry, żeby ujednolicić ceny w Europie, bo swego czasu w Polsce były niższe i przyjeżdżali klienci z zagranicy do nas po maclareny.
Co do drugiej części, ja z kolei się nie zgadzam .
Trzeba wiedzieć do czego/ na jakie warunki kupujemy dany wózek. Nie można porównywać wózków typu czołg z wózkami typu quinny/mutsy/joolz/maxi cosi w tych samych kategoriach. Adbor to jest wózek na wieś/las/wertepy a Quinny nie. I nie można mieć do niego pretensji, że nie radzi sobie na wertepach. Za to lepiej radzi sobie w mieście, gdzie potrzebny jest wózek lżejszy, zwrotniejszy, na skrętnych kołach - sklepy/komunikacja miejska/mała winda/alejki itp. Ja w mieście miałam Mutsy (który gorzej wypada od Quinny w kwestii amortyzacji) a byłam nim zachwycona. Adborem czy tam innym wózkiem ciężkim, bez skrętnych kół bym się zajechała chyba. Po lesie (z drogami dla spacerowiczów) też jeździłam Mutsy jakby co, problemu w tego typu terenie nie miałam absolutnie żadnego.
Quinny nie jest badziewiem na pewno, nie można go tak oceniać tylko dlatego, że po wertepach nie daje rady, bo jest przeznaczony na inny teren.
Co do reklam, itp... fakt muszą inwestować w reklamę, ale to że są drogie to nie tylko kwestia marki/reklamy, tego, że zagraniczny - za granicą kosztuje akurat tyle (dla nich niedrogo) a dla nas ze względu na nasze pensje tak, ale również jakości. No przecież jest róznica w jakości wykonania, stelaża, materiałów między wieloma polskimi wózkami a tymi markowymi droższymi. No może nie każdy to widzi, ok... ale przecież wystarczy popatrzeć sobie na taki Baby Design a Peg Perego czy Jane, no przecież to gołym okiem widać.

Natomiast jeśli chodzi o zawyżanie ceny to skoro czepiamy się maclarena, przyczepmy się do Espiro Metro. Espiro Metro, polski wózek, jakościowo nienajlepszy (mam na myśli ogólnie firmę Baby Design) a kosztuje średnio 450 zł. Za 500 -550 można mieć już markowy nowy wózek. Tu moim zdaniem producent przegina, tym bardziej że widziałam (i używałam dzięki uprzejmości koleżanek) wózki Espiro po ok.rocznym użytkowaniu W kiepskim stanie tapicerka i trochę latający stelaż, a zdarzają się i jakieś większe awarie. Ok, nie u każdego, ale jednak w większości.

[Impersona]

Mieszkam we Wrocławiu, czyli w mieście i to jednym z większych w Polsce Wózkiem Quinny jeździłam po mieście, sklepach plus ogrodzie botanicznym. Ogród przemilczę, bo tam ziemia, nierówności, wiadomo- nie dał rady. W sklepach- nie dawał rady- był wielki, ciężko było nim wjechac w alejki. Jak go wkłądałam do bagażnika, musiałam pościągać koła, bo cały nie wchodził, mimo, że auto combi. Speedi nie należy też do lekkich wózków, jest to klasa czołgów tak samo.
Mutsy znam dobrze tylko Transporter, koleżanka ma i uważam, że to bardzo fajny wózeczek, chociaż dla mnie za sztywny i gorzej sobie radzi od Adbora np. przy krawężnikach. Natomiast jeśli ktoś szuka sztywnego, dużego wózka, który nie połamie kół na pierwszej nierówności i w którym maluchowi będzie wygodnie- jak najbardziej. Chociaż według mnie, raz jeszcze zaznaczę, Adbor w wersji spacerowej radzi sobie dużo lepiej- i mówię o warunkach miejskich. Chodzę z Adborem do galerii handlowych, jeżdżę windą, tramwajem (niskopodłogowym) i nie ma problemu. Jeździłam wózkiem z obrotowymi kołami, ale je zawsze blokowałam, bo ta opcja mi przeszkadza Każdy jeździ, jak mu wygodniej.

Co do ostatniej części, to ceny wózków, mam wrażenie, ostatnio w ogóle strasznie wzrosły. Byłam ostatnio w dość popularnej, taniej, wrocławskiej hurtowni wózków, gdzie sprzedają głównie niską półkę i byłam w szoku- Coneco, Espiro, zwykłe Baby Design, 4Baby, COTO - najtańszy wózek kosztował chyba 390 zł za parasolkę. Kiedy kupowałam Coneco Joker 6 lat temu, to kosztował 99 zł, teraz parasolki Coneco kosztują ok. 160 zł. Nie są tyle warte.

[gosiekp23krk]

cześć dziewczyny .

A co powiecie na temat tego wózka moze ma któraś albo słyszała jakieś opinie na jego temat ? bardzo mi sie podoba ale chciała bym coś sie o nim dowiedzieć

http://allegro.pl/promocja-baby-jogg...476077276.html

[meeg_]

Napisane przez Impersona

(...)
Kiedyś byłam w sklepie z wózkami i słuchałam akurat rozmowy właściciela z dystrybutorem Maxi-Cosi. Opowiadał, że teraz zainwestowali w reklamę bardzo dużo, bo dali swoje wózki do kilku seriali, a oprócz tego jeden dostała Kasia Cichopek, żeby ją fotografowali na spacerach. Oczywiście taki marketing nie jest tani i oczywistym jest, że taki producent musi sobie potem tę promocję odbić na cenach.

No to już się wyleczyłam z Maxi Cosi na dobre

Mam uczulenie na Panią KC

[UnholyOne]

Tylko, ze Pani KC ma Bertini
http://babiniec-cafe.pl/viewtopic.php?t=11603
http://starnews.pl/showbizzz/403/Cic...zy_o_figure/8/
http://allegro.pl/wozek-bertini-x2-a...455201394.html

http://www.dobramama.pl/pokaz/14100/...iazd/1/procent
ten na zdjęciu 4 tez chyba nie Maxi Cosi

[sheryl]

Napisane przez Impersona

Mieszkam we Wrocławiu, czyli w mieście i to jednym z większych w Polsce Wózkiem Quinny jeździłam po mieście, sklepach plus ogrodzie botanicznym. Ogród przemilczę, bo tam ziemia, nierówności, wiadomo- nie dał rady. W sklepach- nie dawał rady- był wielki, ciężko było nim wjechac w alejki. Jak go wkłądałam do bagażnika, musiałam pościągać koła, bo cały nie wchodził, mimo, że auto combi. Speedi nie należy też do lekkich wózków, jest to klasa czołgów tak samo.
Mutsy znam dobrze tylko Transporter, koleżanka ma i uważam, że to bardzo fajny wózeczek, chociaż dla mnie za sztywny i gorzej sobie radzi od Adbora np. przy krawężnikach. Natomiast jeśli ktoś szuka sztywnego, dużego wózka, który nie połamie kół na pierwszej nierówności i w którym maluchowi będzie wygodnie- jak najbardziej. Chociaż według mnie, raz jeszcze zaznaczę, Adbor w wersji spacerowej radzi sobie dużo lepiej- i mówię o warunkach miejskich. Chodzę z Adborem do galerii handlowych, jeżdżę windą, tramwajem (niskopodłogowym) i nie ma problemu. Jeździłam wózkiem z obrotowymi kołami, ale je zawsze blokowałam, bo ta opcja mi przeszkadza Każdy jeździ, jak mu wygodniej.

Co do ostatniej części, to ceny wózków, mam wrażenie, ostatnio w ogóle strasznie wzrosły. Byłam ostatnio w dość popularnej, taniej, wrocławskiej hurtowni wózków, gdzie sprzedają głównie niską półkę i byłam w szoku- Coneco, Espiro, zwykłe Baby Design, 4Baby, COTO - najtańszy wózek kosztował chyba 390 zł za parasolkę. Kiedy kupowałam Coneco Joker 6 lat temu, to kosztował 99 zł, teraz parasolki Coneco kosztują ok. 160 zł. Nie są tyle warte.

No to nie wiem, jesteś widocznie stworzona dla tego typu wózków znaczy one stworzone akurat dla Ciebie
Ja jeździłam po mieście Mutsy (zresztą, to wózek miejski) i oczywiście używałam skrętnych kół no i byłam zadowolona. Są ludzie którzy wolą skrętne koła, są tacy co ich nie lubią. No ja tych wózków (Quinny, Mutsy) za czołgi nie uważam,...e tam ja.... czołgi to inny typ, ciężkie, nieskrętne, terenowe. Quinny i Mutsy są oczywiście nieco lżejsze, no ale generalnie nie o to mi chodzi jak piszę lekkie, one są lekkie w prowadzeniu. Nie wiem, może Mutsy lżejszy i zgrabniejszy, ja prowadziłam Mutsy i skręcałam nim jedną ręka.
Do kombi też Mutsy wchodził mi w całości. I bardziej mi się podoba wizualnie. Ale jednak większość dziewczyn woli Quinny od Mutsy.

Napisane przez meeg_

No to już się wyleczyłam z Maxi Cosi na dobre

Mam uczulenie na Panią KC

Kochana, Ty nie patrz na to kto co reklamuje, czy co mówi akwizytor tylko na jakość. Bo co by nie gadali to dobra firma. I o ile w wózkach można przebierać i dobierać względem potrzeb, to na przykład foteliki (pierwszy fotelik) maxi cosi robi najlepsze. Kwestia bezpieczeństwa ważniejsza niż to, że nie lubimy pani KC.

[Impersona]

Napisane przez UnholyOne

Tylko, ze Pani KC ma Bertini
http://babiniec-cafe.pl/viewtopic.php?t=11603
http://starnews.pl/showbizzz/403/Cic...zy_o_figure/8/
http://allegro.pl/wozek-bertini-x2-a...455201394.html

http://www.dobramama.pl/pokaz/14100/...iazd/1/procent
ten na zdjęciu 4 tez chyba nie Maxi Cosi

Prywatnie może jeździ czym innym- pan wspominał jedynie, że pani KC ma wyjść z Maxi Cosi na spacer i dać się sfotografować
Sama lubię tę markę, jeśli chodzi o foteliki, jak pisze sheryl. Mój młodszy syn jeździ w M-C citi Foteliki M-C dla maluszków ( 0-13) mają najwyższe wyniki w testach zderzeniowych Gorzej już z tymi starszymi.
Ale czy spacerówki M-C wszystkie nie są kubełkowe?

[Anecka]

Fuu...
http://2.bp.blogspot.com/_xW8baGJMeT...kke.xplory.jpg

Mnie sie to na dole kolo kolek kojarzy z sedesem

Bardzo mi sie nie podoba, dziecko doslownie wisi w spacerowce, tak to wyglada