Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat - Strona 154 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-03-06, 13:00   #4591
agulaaabar
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaabar
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 040
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Ja mam własnie na odwrót, jak mam dużo do zrobienia to mam motor napędowy, a jak 1 rzecz to mi sie nawet zabrać za to nie chce.....

Jak jeszcze chodziłam do technikum to uwielbiałam jak miałam tysiące zadań do zrobienia z dnia na dzień, a jak jedno to z reguły go robiłam a raczek kserowałam w szkole....

Dalenka ta, którą chce malować to nie pamiętam ale albo dekoral, albo nobilles, bo tylko tych używamy, plus ewentualne odcienie wiadomo normalnymi farbami, nie powinny wpływać na dzidziusia, tylko nie mogę sie zdecydować co namalowac...... myslalam nad taką hmm.... wierzbą, rozwianą, wygiętą na bok przez wiatr.... wiecie o co mi chodzi?
__________________
L i l i

Czas na zmiany !
25:0
30:12
Zakończone: 2
agulaaabar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 13:19   #4592
dalenka8
Zakorzenienie
 
Avatar dalenka8
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 4 319
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez monnilp Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny ja już u siebie, bo nie mam dziś zajęć w ogóle wczoraj też skończyłam wcześniej, bo wszystkie z grupy doszłyśmy do wniosku, że wykorzystamy sobie jedną nieobecność na zajęciach i poszłysmy do pubu i tam się chyba zatrułam, bo potem było mi strasznie niedobrze, a wieczorem wymiotowałam :/ ale ogólnie było bardzo miło także byłam tu u Was wieczorkiem, ale nawet nie miałam siły, żeby napisać..

u mnie błękitne niebo i pełno słoneczka czekam na obiad i lecimy z Tż i psiakiem na spacerek

Ciasteczko, kredyt studencki (w banku PKO, nie wiem jak w innych) wygląda tak, że do 15 bodajże listopada składasz wniosek o przyznanie kredytu. Początkiem stycznia dostajesz odpowiedź z banku, najczęściej jest pozytywna, bo oni jakoś chętnie te kredyty przyznają. Tylko musisz spełniać warunki, że studiejesz i masz mniej niż 26 lat no i dochody w Twojej rodzinie nie przekraczają jakiejś kwoty na osobę. Nie pamiętam dokładnie jakiej, ale to było dość dużo pieniążków, dlatego dużo osób się łapie. No i to jest tak, że wybierasz sobie kwotę, jaką chcesz dostawać co miesiąc 400 albo 600 zł i dostajesz je przez lata Twojej nauki, a 2 lata po zakończeniu nauki zaczynasz spłacać. Oni sobie tam jakiś procent zatrzymują dla siebie tzn. jak ja mam dostawać 600 zł miesięcznie to dostaję 596. No i spłacasz tyle, ile wzięłaś, czyli w przypadku 3 letniej nauki przy racie 600 zł - 18 tys. Powiedz mi co jeszcze konkretnie chcesz wiedzieć, bo w sumie nie wiem co
a jeśli chodzi o studia zaoczne to ja jestem na prywatnej uczelni i mój kierunek kosztuje dość dużo, bo płacę 2500zł za semestr. Jeśli chodzi o pracę, no to generalnie wtedy nie ma problemu, bo od poniedziałku do piątku możesz spokojnie pracować, a to że ja nie mogę nic znaleźć to już inna sprawa no a z mieszkaniem co konkretnie Cię interesuje?
A czym się zatrułaś w tym pubie, sierotko ? Mam nadzieję, że już lepiej . Też bym poszła na spacer z psem, ale on jest na Śląsku, z mamą, a ja tu . A samej to mi się absolutnie nie chce :P.

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Ja mam własnie na odwrót, jak mam dużo do zrobienia to mam motor napędowy, a jak 1 rzecz to mi sie nawet zabrać za to nie chce.....

Jak jeszcze chodziłam do technikum to uwielbiałam jak miałam tysiące zadań do zrobienia z dnia na dzień, a jak jedno to z reguły go robiłam a raczek kserowałam w szkole....

Dalenka ta, którą chce malować to nie pamiętam ale albo dekoral, albo nobilles, bo tylko tych używamy, plus ewentualne odcienie wiadomo normalnymi farbami, nie powinny wpływać na dzidziusia, tylko nie mogę sie zdecydować co namalowac...... myslalam nad taką hmm.... wierzbą, rozwianą, wygiętą na bok przez wiatr.... wiecie o co mi chodzi?
Mówiłaś już o tej wierzbie- dla mnie to świetny pomysł! Na pewno będzie super wyglądać . Jem sałatkę właśnie ! Taka niby grecka (bo jest feta- którą uwielbiam, ale nie ma oliwek, których nie lubię :P). Ale jak TŻ przyjdzie, to dołożę mu te oliwki . Gorzej, że chyba po zjeździe zaraz idzie do pracy :/. Więc zobaczymy się chyba w nocy :/.
dalenka8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 13:25   #4593
Almariel
Zakorzenienie
 
Avatar Almariel
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 992
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość
A czym się zatrułaś w tym pubie, sierotko ? Mam nadzieję, że już lepiej . Też bym poszła na spacer z psem, ale on jest na Śląsku, z mamą, a ja tu . A samej to mi się absolutnie nie chce :P.



Mówiłaś już o tej wierzbie- dla mnie to świetny pomysł! Na pewno będzie super wyglądać . Jem sałatkę właśnie ! Taka niby grecka (bo jest feta- którą uwielbiam, ale nie ma oliwek, których nie lubię :P). Ale jak TŻ przyjdzie, to dołożę mu te oliwki . Gorzej, że chyba po zjeździe zaraz idzie do pracy :/. Więc zobaczymy się chyba w nocy :/.
Jak dla mnie to też świetny pomysł. Nie mogę się doczekać, aż my będziemy malować ściany w naszym mieszkanku. Ale zanim do tego dojdzie, to czeka nas tam jeszcze masa pracy.

A ja uwielbiam oliwki.
Almariel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 13:36   #4594
monnilp
Zadomowienie
 
Avatar monnilp
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 592
GG do monnilp
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Ja mam własnie na odwrót, jak mam dużo do zrobienia to mam motor napędowy, a jak 1 rzecz to mi sie nawet zabrać za to nie chce.....

Jak jeszcze chodziłam do technikum to uwielbiałam jak miałam tysiące zadań do zrobienia z dnia na dzień, a jak jedno to z reguły go robiłam a raczek kserowałam w szkole....

Dalenka ta, którą chce malować to nie pamiętam ale albo dekoral, albo nobilles, bo tylko tych używamy, plus ewentualne odcienie wiadomo normalnymi farbami, nie powinny wpływać na dzidziusia, tylko nie mogę sie zdecydować co namalowac...... myslalam nad taką hmm.... wierzbą, rozwianą, wygiętą na bok przez wiatr.... wiecie o co mi chodzi?
ja wiem o co chodzi uwielbiam ogólnie różnego typu malunki na ścianach, rodzice mają w sypialni fioletową ścianę, a na niej szablonem zrobione jasne kwiatki i bardzo mi się to podoba
Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość
A czym się zatrułaś w tym pubie, sierotko ? Mam nadzieję, że już lepiej . Też bym poszła na spacer z psem, ale on jest na Śląsku, z mamą, a ja tu . A samej to mi się absolutnie nie chce :P.



Mówiłaś już o tej wierzbie- dla mnie to świetny pomysł! Na pewno będzie super wyglądać . Jem sałatkę właśnie ! Taka niby grecka (bo jest feta- którą uwielbiam, ale nie ma oliwek, których nie lubię :P). Ale jak TŻ przyjdzie, to dołożę mu te oliwki . Gorzej, że chyba po zjeździe zaraz idzie do pracy :/. Więc zobaczymy się chyba w nocy :/.
piwem z sokiem.. :/ nigdy tak nie miałam, ale fakt chyba było za dużo tego soku, bo było mega słodkie... już dużo lepiej, dziekuję wcale się nie dziwię, ja też nigdy sama na spacer nie lubiłam, ale odkąd mam psinkę to jest o wiele przyjemniej
__________________




monnilp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 13:43   #4595
Almariel
Zakorzenienie
 
Avatar Almariel
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 992
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez monnilp Pokaż wiadomość
ja wiem o co chodzi uwielbiam ogólnie różnego typu malunki na ścianach, rodzice mają w sypialni fioletową ścianę, a na niej szablonem zrobione jasne kwiatki i bardzo mi się to podoba
Moja koleżanka ma w sypialni nad łóżkiem ręcznie namalowany cytat, i też mi się to strasznie podoba.
Almariel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 13:48   #4596
dalenka8
Zakorzenienie
 
Avatar dalenka8
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 4 319
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez Almariel Pokaż wiadomość
Jak dla mnie to też świetny pomysł. Nie mogę się doczekać, aż my będziemy malować ściany w naszym mieszkanku. Ale zanim do tego dojdzie, to czeka nas tam jeszcze masa pracy.

A ja uwielbiam oliwki.
Remonty są męczące, zdecydowanie, heh. Ale, pomyśl sobie, że niedługo będziecie mieszkać w Waszym pięknym odnowionym gniazdku .

Cytat:
Napisane przez monnilp Pokaż wiadomość
ja wiem o co chodzi uwielbiam ogólnie różnego typu malunki na ścianach, rodzice mają w sypialni fioletową ścianę, a na niej szablonem zrobione jasne kwiatki i bardzo mi się to podoba


piwem z sokiem.. :/ nigdy tak nie miałam, ale fakt chyba było za dużo tego soku, bo było mega słodkie... już dużo lepiej, dziekuję wcale się nie dziwię, ja też nigdy sama na spacer nie lubiłam, ale odkąd mam psinkę to jest o wiele przyjemniej
Ja zawsze chodzę z psem w takie fajne miejsce- gdzie najpierw są pola, a potem las. Z jednej strony widać już góry, a z drugiej... hałdę i kominy . Ale i tak tam jest cudownie .
dalenka8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 14:01   #4597
agulaaabar
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaabar
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 040
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Oj tak remonty są mega męczące ale i tak je uwielbiam

Ja też mam fioletową ściane, ale póki co malować będę na tym kawałku ściany fioletowym - nie wiem czy kojarzycie ze zdjęć, bo na calej fioletowej stoi szafa....

Mi się bardziej podobają malowane ręcznie niż naklejki czy coś....

Ale mam denny dzień... nie miałam siły nawet sobie soku odkręcić!

Ale za to będę mieć dzisiaj pączki domowej roboty
__________________
L i l i

Czas na zmiany !
25:0
30:12
Zakończone: 2
agulaaabar jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-03-06, 15:03   #4598
ciasteczkoowypotwor
Rozeznanie
 
Avatar ciasteczkoowypotwor
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 868
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez monnilp Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny ja już u siebie, bo nie mam dziś zajęć w ogóle wczoraj też skończyłam wcześniej, bo wszystkie z grupy doszłyśmy do wniosku, że wykorzystamy sobie jedną nieobecność na zajęciach i poszłysmy do pubu i tam się chyba zatrułam, bo potem było mi strasznie niedobrze, a wieczorem wymiotowałam :/ ale ogólnie było bardzo miło także byłam tu u Was wieczorkiem, ale nawet nie miałam siły, żeby napisać..

u mnie błękitne niebo i pełno słoneczka czekam na obiad i lecimy z Tż i psiakiem na spacerek

Ciasteczko, kredyt studencki (w banku PKO, nie wiem jak w innych) wygląda tak, że do 15 bodajże listopada składasz wniosek o przyznanie kredytu. Początkiem stycznia dostajesz odpowiedź z banku, najczęściej jest pozytywna, bo oni jakoś chętnie te kredyty przyznają. Tylko musisz spełniać warunki, że studiejesz i masz mniej niż 26 lat no i dochody w Twojej rodzinie nie przekraczają jakiejś kwoty na osobę. Nie pamiętam dokładnie jakiej, ale to było dość dużo pieniążków, dlatego dużo osób się łapie. No i to jest tak, że wybierasz sobie kwotę, jaką chcesz dostawać co miesiąc 400 albo 600 zł i dostajesz je przez lata Twojej nauki, a 2 lata po zakończeniu nauki zaczynasz spłacać. Oni sobie tam jakiś procent zatrzymują dla siebie tzn. jak ja mam dostawać 600 zł miesięcznie to dostaję 596. No i spłacasz tyle, ile wzięłaś, czyli w przypadku 3 letniej nauki przy racie 600 zł - 18 tys. Powiedz mi co jeszcze konkretnie chcesz wiedzieć, bo w sumie nie wiem co
a jeśli chodzi o studia zaoczne to ja jestem na prywatnej uczelni i mój kierunek kosztuje dość dużo, bo płacę 2500zł za semestr. Jeśli chodzi o pracę, no to generalnie wtedy nie ma problemu, bo od poniedziałku do piątku możesz spokojnie pracować, a to że ja nie mogę nic znaleźć to już inna sprawa no a z mieszkaniem co konkretnie Cię interesuje?
Było nie pić Nieładnie tak się urywać ! Ale dobrze,że już lepiej

Generalnie to ja mogę przedstawić w banku sytuację,że moja rodzina nie chce mnie utrzymywać na studiach poza miejscem zamieszkania ;p
A co do mieszkania, to chodzi mi o to czy dajecie jakoś radę się utrzymać sami, ale zdaje się,że większości pomagają rodzice. Ja niestety jestem na 99% pewna,że takiej pomocy nie uzyskam, więc ...
No i jeżeli pójdę na zaoczne na załóżmy UJ, to chyba będzie taniej ?

Ale mniej więcej zaspokoiłaś moją ciekawość, dziękuję

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Aaaa, dziewczyny. W nowym "tomie kultury' (toto z empiku) jest pokazane jak zrobić kartkę na ślub, może Wam to pomoże coś przy zaproszeniach
__________________


Life with Ciacho.

Edytowane przez ciasteczkoowypotwor
Czas edycji: 2011-03-06 o 15:02
ciasteczkoowypotwor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 17:46   #4599
dalenka8
Zakorzenienie
 
Avatar dalenka8
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 4 319
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Oj tak remonty są mega męczące ale i tak je uwielbiam

Ja też mam fioletową ściane, ale póki co malować będę na tym kawałku ściany fioletowym - nie wiem czy kojarzycie ze zdjęć, bo na calej fioletowej stoi szafa....

Mi się bardziej podobają malowane ręcznie niż naklejki czy coś....

Ale mam denny dzień... nie miałam siły nawet sobie soku odkręcić!

Ale za to będę mieć dzisiaj pączki domowej roboty
I jak pączki ?
Też lubię prace wykończeniowe- malowanie, meblowanie, dodatki, itp, ale sam remont- tynkowanie, szlifowanie, wiercenie, zdzieranie starych warstw farby np z kaloryferów, itd wcale nie są w pewnym momencie fajne- zawsze jest kryzys kiedy nie ma się siły robić dalej, heh. Wiem, bo tak było u nas, kiedy z TŻtem odświeżaliśmy mieszkanie sami. Mam dobry humor, bo dowiedziałam się trochę o indywidualnym toku nauczania . Co prawda na innej uczelni, ale jutro idę do dziekanatu i mam nadzieję, że też się dowiem pozytywnych rzeczy i że ostatni rok studiów będę mogła zaliczyć w taki właśnie sposób, hihi .
dalenka8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 20:10   #4600
monnilp
Zadomowienie
 
Avatar monnilp
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 592
GG do monnilp
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Oj tak remonty są mega męczące ale i tak je uwielbiam

Ja też mam fioletową ściane, ale póki co malować będę na tym kawałku ściany fioletowym - nie wiem czy kojarzycie ze zdjęć, bo na calej fioletowej stoi szafa....

Mi się bardziej podobają malowane ręcznie niż naklejki czy coś....

Ale mam denny dzień... nie miałam siły nawet sobie soku odkręcić!

Ale za to będę mieć dzisiaj pączki domowej roboty
ale te u moich rodziców są oczywiście ręcznie malowane tylko od szablonu, żeby było wszystko równo, bo tata talentu plastycznego nie ma
Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Było nie pić Nieładnie tak się urywać ! Ale dobrze,że już lepiej

Generalnie to ja mogę przedstawić w banku sytuację,że moja rodzina nie chce mnie utrzymywać na studiach poza miejscem zamieszkania ;p
A co do mieszkania, to chodzi mi o to czy dajecie jakoś radę się utrzymać sami, ale zdaje się,że większości pomagają rodzice. Ja niestety jestem na 99% pewna,że takiej pomocy nie uzyskam, więc ...
No i jeżeli pójdę na zaoczne na załóżmy UJ, to chyba będzie taniej ?

Ale mniej więcej zaspokoiłaś moją ciekawość, dziękuję

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Aaaa, dziewczyny. W nowym "tomie kultury' (toto z empiku) jest pokazane jak zrobić kartkę na ślub, może Wam to pomoże coś przy zaproszeniach
wszystkie dziewczyny szły, to co ja miałam zostać jedna? (co z tego, że każda sobie powiedziała dokładnie to samo )
no UJ to państwówka także powinno byc taniej, ale w sumie też nie wiem, musiałabyś podzwonić, popisać maile i się dowiedzieć. Albo może na stronach internetowych coś znajdziesz
a co do mieszkania to ja póki co mieszkam z rodzicami, ale powiem Ci na przykładzie mojego Tż, który od paru lat utrzymuje się sam. Też studiował zaocznie, pracował i normalnie to godził. Fakt, mieszkał wtedy w mieszkaniu ze znajomymi, wynajmował u nich pokój, więc wiadomo, że taniej płacił, ale Ty z tego co wiem będziesz mieszkać z Tż, który też by pracował tak? Więc wychodzi na to samo. Wtedy nie powinno być problemu z utrzymaniem się, jeszcze jak weźmiesz kredyt studencki także bez obaw
Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość
I jak pączki ?
Też lubię prace wykończeniowe- malowanie, meblowanie, dodatki, itp, ale sam remont- tynkowanie, szlifowanie, wiercenie, zdzieranie starych warstw farby np z kaloryferów, itd wcale nie są w pewnym momencie fajne- zawsze jest kryzys kiedy nie ma się siły robić dalej, heh. Wiem, bo tak było u nas, kiedy z TŻtem odświeżaliśmy mieszkanie sami. Mam dobry humor, bo dowiedziałam się trochę o indywidualnym toku nauczania . Co prawda na innej uczelni, ale jutro idę do dziekanatu i mam nadzieję, że też się dowiem pozytywnych rzeczy i że ostatni rok studiów będę mogła zaliczyć w taki właśnie sposób, hihi .
o, a czemu chcesz się na indywidualne nauczanie przenieść?? Nie wiem czy nie pisałaś, ale być może coś przeoczyłam
__________________




monnilp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 20:25   #4601
ciasteczkoowypotwor
Rozeznanie
 
Avatar ciasteczkoowypotwor
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 868
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez monnilp Pokaż wiadomość
ale te u moich rodziców są oczywiście ręcznie malowane tylko od szablonu, żeby było wszystko równo, bo tata talentu plastycznego nie ma

wszystkie dziewczyny szły, to co ja miałam zostać jedna? (co z tego, że każda sobie powiedziała dokładnie to samo )
no UJ to państwówka także powinno byc taniej, ale w sumie też nie wiem, musiałabyś podzwonić, popisać maile i się dowiedzieć. Albo może na stronach internetowych coś znajdziesz
a co do mieszkania to ja póki co mieszkam z rodzicami, ale powiem Ci na przykładzie mojego Tż, który od paru lat utrzymuje się sam. Też studiował zaocznie, pracował i normalnie to godził. Fakt, mieszkał wtedy w mieszkaniu ze znajomymi, wynajmował u nich pokój, więc wiadomo, że taniej płacił, ale Ty z tego co wiem będziesz mieszkać z Tż, który też by pracował tak? Więc wychodzi na to samo. Wtedy nie powinno być problemu z utrzymaniem się, jeszcze jak weźmiesz kredyt studencki także bez obaw


o, a czemu chcesz się na indywidualne nauczanie przenieść?? Nie wiem czy nie pisałaś, ale być może coś przeoczyłam
Pisałam własnie do sekretariatu Instytutu Psychologii parę dni temu i cisza ;p Ale uspokoiłaś mnie, dziękuję ;*
Głównie chodzi o to,że nie chcę być w niczym zależna od moich rodziców, a zwłaszcza od mamy. Wiem jak się kończą wszelkie pożyczki i jednak podziękuję
__________________


Life with Ciacho.
ciasteczkoowypotwor jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-03-06, 20:32   #4602
agulaaabar
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaabar
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 040
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość
I jak pączki ?
Też lubię prace wykończeniowe- malowanie, meblowanie, dodatki, itp, ale sam remont- tynkowanie, szlifowanie, wiercenie, zdzieranie starych warstw farby np z kaloryferów, itd wcale nie są w pewnym momencie fajne- zawsze jest kryzys kiedy nie ma się siły robić dalej, heh. Wiem, bo tak było u nas, kiedy z TŻtem odświeżaliśmy mieszkanie sami. Mam dobry humor, bo dowiedziałam się trochę o indywidualnym toku nauczania . Co prawda na innej uczelni, ale jutro idę do dziekanatu i mam nadzieję, że też się dowiem pozytywnych rzeczy i że ostatni rok studiów będę mogła zaliczyć w taki właśnie sposób, hihi .
Zjadłam 4 na raz!! pyyycha ale mam tak pełny brzuchol, ze masakra....

Wykończenia już są super, bo szybko widać efekty
Ale w sumie jak pamiętam nasz remont, to sama zrywałam nawet podłogę!! układałam z tż warstwy na podłodze i operowałam wyciągarką jak wylewkę robiliśmy!!

A zrywanie tapet to już wogóle mój żywiol.... no i tynki dekoracyjne koooocham to papranie się w gipsie.... tylko najgorzej jak się to ma we własnym domu.... i nawet nie ma gdzie sie prządnie umyć, najeść i wyspać
__________________
L i l i

Czas na zmiany !
25:0
30:12
Zakończone: 2
agulaaabar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 21:26   #4603
alonka00
Zakorzenienie
 
Avatar alonka00
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 3 547
GG do alonka00
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

cz.1 jak zawsze

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
no i pewnie niedzielny kac a tego nie lubie



trzymam kciuki
dzięki chyba dobrze trzymałaś bo dawał ściągać, a u niego to rzadkość

Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość
A ja myślałam, że zostaniesz w Lbn i się umówimy gdzieś . Pisz, jak tam poprawka!



I nie kupiliśmy kartek :P. Ale może jutro, jak mi się będzie chciało, pójdę na poszukiwania . A czemu tyle zjazdów pod rząd?



Trzymamy, Mo (skrót od Morsi ) .

A ja siedzę sama w domu, TŻ pojechał do Wawy, bo ma w ten weekend zjazd. Zwykle jechał w sobotę rano, ale musiał wstawać i 3 i potem był nieprzytomny na zajęciach... Więc pojechał przed chwilą . Taki był słodki, mówił, że nie chce jechać i mnie tu zostawiać, itp. I kupił mi M&Msy, żeby mi smutno nie było- tyle, że już prawie całe zjadłam, zaraz jak poszedł (przewidział, że dziś je zjem :P).

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Uwaga, uwaga, wymyśliłam tytuł! A nawet 2 :P. Drugi już na siłę, ale co tam :P. Tak więc:

Kisiel i ciastka przed kompem zjadamy, o ślubach, dzieciakach i bzdetach gadamy. Young PM, cz III.

albo:

Wiecznie piękne, młode zdrowe Young PMki wizażowe! (cz. III)
poprawka jak wyżej napisałam, czyli dobrze poszłomi, jeździłam teraz co tydzień do domu bo w sesji rzadko jeździłam i do tej pory TŻ nie miał zjazdów

fajne tytuły

Cytat:
Napisane przez PrzyszlaZona Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny,
przepraszam Was bardzo za tą przerwę, ale siła wyższa. Wybaczcie
Ogólnie to w pracy pełno zamieszania, wiadomo okres składania zeznań ;/
Wychodzę o 6.30 i wracam po 16.00.
Tak więc opiszę co u mnie
Z Tż wszystko jak najlepiej, jeszcze w życiu nie był taki jak teraz
12.03 idziemy do księdza zamówić termin na koniec październik
Tyle mnie teraz czeka spraw, że szok.
Moja niunia mała 12.03 kończy 2 latka
wógole to Wam ją pokaże o w załącznikach macie fotki ;D
A i zapomniałabym, pamiętacie jak Wam mówiłam, że Tż ciągle zważa na zdanie swojej mamy?
Teraz wogóle ich nie słucha Broni mnie, i nie karze im się wtrącać. Raz naprawdę się z nimi kłócił, bo chcieli żeby było inaczej niż ja chciałam.

Teraz jest już chyba cudownie
Napewno jest!!!
hej!!! fajnie że dobrze wam się układa
Cytat:
Napisane przez morsmordre Pokaż wiadomość
Ten pierwszy super, super!
Ojej, szkoda,że Tż już pojechał...
Niedługo będę po prostu M, już morsi to był skrót A zresztą mo i tak mi się podoba, Dal!

Planuję, do pudru i do podkładu, tylko muszę się nauczyć nakładać
A krem rzeczywiście super, a jak pachnie!


Super, że Wam się układa i że tak planujecie już konkretnie z tym ślubem!
A Zuzieńka cudowna!

Ja też nie lubię, też jestem wtedy niespokojna i mam strasznie wyczulony słuch..

Dojechałam! Bez większych problemów
To znaczy problemy były, ale jeszcze w G. pod blokiem Tż chciał mi zamek w drzwiach otworzyć i kluczyk utknął! Próbowaliśmy wyciągnąć, ale nawet nie drgnął, poleciałam na Bliską po WD, ale też nic nie dało, Tż biedny się strasznie denerwował i w końcu jego kolega po niego przyjechał i pojechali po zapasowy klucz do niego, a ja siedziałam w takim zimnym samochodzie i pilnowałam... I jak już byli u Tż siostra tego kolegi zadzwoniła, że chyba się im ktoś włamuje do domu! No i tam pojechali, ale nic nie było. A i w międzyczasie jadłam cukierka, takiego toffi i złamałam ząb! Cudowne 2 godziny to były!
oj biedna ty pech okropny!!!

Cytat:
Napisane przez morsmordre Pokaż wiadomość
Tak, z tyłu, 6stka chyba to jest.. Ale i tak trzeba pójść do dentysty

Pięknie pachnie ten z Bielendy z awokado Nie boli mnie póki co, mam nadzieję, że nie zacznie...

Miałam gąbeczki z Inglota, takie stożki, ale średnio mi się podobały
Jedynki też mam ponastawiane, w ogóle mam strasznie słabiutkie zęby, przez co są strasznie połatane, przez całe gimnazjum "remontowałam" zęby, rodzice wydali mnóstwo pieniędzy, a ciągle mi się robią przebarwienia, dentyści rozkładają ręce, dlatego moim marzeniem jest aparat, a potem ujednolicenie i wybielenie zębów, ale na to by trzeba wydać z 10tys... Mam nadzieję, że do ślubu się jakoś to uda..
Myślę, że własne mieszkanie jest świetnym pomysłem

Ja zaczynam weekend z matematyką, a że robię zadania z takiej stronki w internecie, to będę zaglądać

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

A z tym ukruszeniem zęba w dniu ślubu to masakra, ja chyba z moimi kruchymi zębami tydzień przed ślubem będę jeść same papki i zupki..
Zęby udało mi się już złamać na: kukurydzy, takiej w kolbie, mięciutkiej, na gumie do żucia - drażetce, na jabłku i wczoraj na miękkim cukierku toffi
10tys!!!!!
powiedziałam sobie że jak w przyszłości bede dużo zarabiać to zarobki z 2 miesiecy lub 3 przeznacze na taki remont generalny zębów
__________________
Mama pamięta...
6.12.2011

1.07.2013
alonka00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 21:37   #4604
dalenka8
Zakorzenienie
 
Avatar dalenka8
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 4 319
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez monnilp Pokaż wiadomość
ale te u moich rodziców są oczywiście ręcznie malowane tylko od szablonu, żeby było wszystko równo, bo tata talentu plastycznego nie ma

wszystkie dziewczyny szły, to co ja miałam zostać jedna? (co z tego, że każda sobie powiedziała dokładnie to samo )
no UJ to państwówka także powinno byc taniej, ale w sumie też nie wiem, musiałabyś podzwonić, popisać maile i się dowiedzieć. Albo może na stronach internetowych coś znajdziesz
a co do mieszkania to ja póki co mieszkam z rodzicami, ale powiem Ci na przykładzie mojego Tż, który od paru lat utrzymuje się sam. Też studiował zaocznie, pracował i normalnie to godził. Fakt, mieszkał wtedy w mieszkaniu ze znajomymi, wynajmował u nich pokój, więc wiadomo, że taniej płacił, ale Ty z tego co wiem będziesz mieszkać z Tż, który też by pracował tak? Więc wychodzi na to samo. Wtedy nie powinno być problemu z utrzymaniem się, jeszcze jak weźmiesz kredyt studencki także bez obaw


o, a czemu chcesz się na indywidualne nauczanie przenieść?? Nie wiem czy nie pisałaś, ale być może coś przeoczyłam
Chyba nie pisałam . Chcę się przenieść na ostatnim roku- czyli od października, bo:
*chcę już być w domu (w naszym mieście, na naszym Śląsku )
*chcę już iść do pracy- stałej w zawodzie
*męczy mnie moja uczelnia i to, że ciągle coś mącą, odwołują; poza tym na 4. roku mam same powtórki z licencjatu i mi się to nie podoba
*zaoszczędzimy kupę kasy (950 zł za sam wynajem kawalerki)
*wkurzają mnie ludzie z mojego roku
*chcę robić badania słuchu na Śląsku, a one są od września do grudnia
Ogółem mówiąc, nie opłaca mi się tu siedzieć- tracę czas i pieniądze, itd. Mam nadzieję, że mi się uda. Będę szczęśliwa :P.

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Zjadłam 4 na raz!! pyyycha ale mam tak pełny brzuchol, ze masakra....

Wykończenia już są super, bo szybko widać efekty
Ale w sumie jak pamiętam nasz remont, to sama zrywałam nawet podłogę!! układałam z tż warstwy na podłodze i operowałam wyciągarką jak wylewkę robiliśmy!!

A zrywanie tapet to już wogóle mój żywiol.... no i tynki dekoracyjne koooocham to papranie się w gipsie.... tylko najgorzej jak się to ma we własnym domu.... i nawet nie ma gdzie sie prządnie umyć, najeść i wyspać
No, to jest najgorsze- szczególnie jak się remontuje łazienkę- ograniczony dostęp do kibla i prysznica/wanny . Koszmar.

Napisałam ten durny referat, bleee. Dom posprzątany, przeczytałam książkę . Zaraz idę spać... TŻ będzie późno w domu. Nie wiem, czy mam się kłaść, bo pewnie po godzinie się obudzę z jakimś nieuzasadnionym lękiem, że go jeszcze nie ma, ehhh.
dalenka8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 21:54   #4605
alonka00
Zakorzenienie
 
Avatar alonka00
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 3 547
GG do alonka00
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

cz.2

Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość
Ooo, ciekawe, co to za niespodziankowa kolacja .



Też mnie to cieszy .



Mnie wkurzają i starsze i młodsze :P. A w sumie to jaką mamy pewność, kto ile ma lat i czy na pewno jest kobietą ?

Robię kisiel- w zastępstwie alonki ! A potem idę do znajomych.
kisiel nie jadłam go 3 dni!!!

Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość
Ciasteczko, wiem, o co Ci chodziło i masz rację, że część dziewczyn taka jest. A moja dygresja dotyczyła tego, że kiedyś jakiś facet stary udawał na forum małolatę :P.



TŻta też ma najlepszego, nie zapominaj .



Pewnie, że uwzględnimy Cię w 3. części ! Przykro mi z powodu choroby Twojej babci. Życzę jej dużo zdrowia! Na pewno będzie lepiej. Wpadaj do nas czasem pochwalić się, co kolejnego załatwiliście .

Co tak mało piszecie ? Zawsze w weekendy jest mniej postów, niż w tygodniu . Ja właśnie wróciłam od znajomych i idę spać. Słodkich snów, girls .
o której ty wróciłaś??? ciekawe czy TŻ wie

Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość
Nie wszystkie się drą i każdej poród jest inaczej odczuwalny (stopień bólu), więc może Ty będziesz oazą spokoju ? O matko, Nikola ... Ja też życzę miłego dnia! Mam nadzieję, że tu popiszecie ze mną :P.
a ja lubię to imię

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Zjadłam 4 na raz!! pyyycha ale mam tak pełny brzuchol, ze masakra....

Wykończenia już są super, bo szybko widać efekty
Ale w sumie jak pamiętam nasz remont, to sama zrywałam nawet podłogę!! układałam z tż warstwy na podłodze i operowałam wyciągarką jak wylewkę robiliśmy!!

A zrywanie tapet to już wogóle mój żywiol.... no i tynki dekoracyjne koooocham to papranie się w gipsie.... tylko najgorzej jak się to ma we własnym domu.... i nawet nie ma gdzie sie prządnie umyć, najeść i wyspać
fajny sobie zawód wybrałam, prawda?? jak dobrze pójdzie to na codzień będę się stykała z ludźmi babrającymi się w cemencie, gipsie i takich tam


weekend był cudny...
w piątek TŻ dostał grypy żołądkowej jednodniowej - biegunka i wymioty, i jego mama też to miała w sobote nie pojechaliśmy na żadną imprezę bo mój kochany przecież był tak obłożnie chory że cały dzień w łóżku przeleżał (może pominę to że czuł się zupełnie dobrze, ale nie chciało mu sie wstawac i wykorzystywał sytuację) zjechałam go bo mówię, a jak kobieta jest w ciąży i przez ileś tam tygodnie dzien w dzien ja mdli to ma lezac przez te kilka tygodni w lóżku ehhh.....
no i siedzielismy u TŻ w sobote w domu i przysnęlo nam się i przed 6 juz odwiózł mnie do domu
dzisiaj przyjechałam do lublina z TŻ jego siostra i jej chłopakiem i pojechaliśmy do kleopatry na jedzonko i na zakupy do hipermarketu i kupiłam sobie taki fajowski odświeżacz do powietrza na prąd

aaaa i dostałam łyżworolki ide w tym tygodniu wypróbować

i przywiozałm sobie wreszcie z domu urządzenie wielofunkcyjne bo fortune na druki i ksero wydawałam a tak to kupie ryse za 10zł, tusz za 4.5 i mam spokój i o wiele taniej mnie to wynosi

i znowu pokłóciłam się z z TŻ, miałam zły humor i znowu poszło o ślub w ogóle i o dzidziusia...
ale o dziwo dzisiaj nawet zajzal ze mna do działu dziecięcego i stwierdził że dziecko jest kosztowne odkrył Amerykę

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość
Chyba nie pisałam . Chcę się przenieść na ostatnim roku- czyli od października, bo:
*chcę już być w domu (w naszym mieście, na naszym Śląsku )
*chcę już iść do pracy- stałej w zawodzie
*męczy mnie moja uczelnia i to, że ciągle coś mącą, odwołują; poza tym na 4. roku mam same powtórki z licencjatu i mi się to nie podoba
*zaoszczędzimy kupę kasy (950 zł za sam wynajem kawalerki)
*wkurzają mnie ludzie z mojego roku
*chcę robić badania słuchu na Śląsku, a one są od września do grudnia
Ogółem mówiąc, nie opłaca mi się tu siedzieć- tracę czas i pieniądze, itd. Mam nadzieję, że mi się uda. Będę szczęśliwa :P.

fajnie ci... a ja zostane na tej beznadziejnej lubelszczyźnie bez perspektyw na jakikolwiek rozwój

ja za to codziennie myślę o przeniesienu się na zaoczne, a TŻ mi tego nie ułatwia, nie wiem jeszcze co na to mama powie ale tata powiedział że jak mam zawalić rok to lepiej żebym się przeniosła na zaoczne, pomimo tego że nie jesteśmy ze sobą blisko wydaje mi sie ze z calej tej bandy ludzi która mnie otacza on jedyny nie miałby do mnie zalu gdybym przeniosła się
__________________
Mama pamięta...
6.12.2011

1.07.2013
alonka00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 21:58   #4606
dalenka8
Zakorzenienie
 
Avatar dalenka8
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 4 319
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez alonka00 Pokaż wiadomość
cz.2

kisiel nie jadłam go 3 dni!!!

o której ty wróciłaś??? ciekawe czy TŻ wie

a ja lubię to imię

fajny sobie zawód wybrałam, prawda?? jak dobrze pójdzie to na codzień będę się stykała z ludźmi babrającymi się w cemencie, gipsie i takich tam


weekend był cudny...
w piątek TŻ dostał grypy żołądkowej jednodniowej - biegunka i wymioty, i jego mama też to miała w sobote nie pojechaliśmy na żadną imprezę bo mój kochany przecież był tak obłożnie chory że cały dzień w łóżku przeleżał (może pominę to że czuł się zupełnie dobrze, ale nie chciało mu sie wstawac i wykorzystywał sytuację) zjechałam go bo mówię, a jak kobieta jest w ciąży i przez ileś tam tygodnie dzien w dzien ja mdli to ma lezac przez te kilka tygodni w lóżku ehhh.....
no i siedzielismy u TŻ w sobote w domu i przysnęlo nam się i przed 6 juz odwiózł mnie do domu
dzisiaj przyjechałam do lublina z TŻ jego siostra i jej chłopakiem i pojechaliśmy do kleopatry na jedzonko i na zakupy do hipermarketu i kupiłam sobie taki fajowski odświeżacz do powietrza na prąd

aaaa i dostałam łyżworolki ide w tym tygodniu wypróbować

i przywiozałm sobie wreszcie z domu urządzenie wielofunkcyjne bo fortune na druki i ksero wydawałam a tak to kupie ryse za 10zł, tusz za 4.5 i mam spokój i o wiele taniej mnie to wynosi

i znowu pokłóciłam się z z TŻ, miałam zły humor i znowu poszło o ślub w ogóle i o dzidziusia...
ale o dziwo dzisiaj nawet zajzal ze mna do działu dziecięcego i stwierdził że dziecko jest kosztowne odkrył Amerykę
Ja jadłam kisiel i wczoraj, i dziś :P.
TŻ wie, o której wróciłam :P.
A idź z tym imieniem! Ty musisz mieć wszystko "na bogato"- sukienki, imiona, itp .
Powinnaś współczuć TŻtowi i go wspierać w chorobie :P. Nie zaraził Cię jakimś wirusem?
Rolki ładnie na nogach leżą ? Poczekaj chociaż aż reszta śniegu stopnieje :P. Ja swoje przywiozę teraz z domu, więc po kolejnym weekendzie możemy iść razem .
O co się konkretnie z TŻtem pokłóciliście ?
dalenka8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 21:59   #4607
ciasteczkoowypotwor
Rozeznanie
 
Avatar ciasteczkoowypotwor
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 868
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez alonka00 Pokaż wiadomość
cz.2

kisiel nie jadłam go 3 dni!!!

o której ty wróciłaś??? ciekawe czy TŻ wie

a ja lubię to imię

fajny sobie zawód wybrałam, prawda?? jak dobrze pójdzie to na codzień będę się stykała z ludźmi babrającymi się w cemencie, gipsie i takich tam


weekend był cudny...
w piątek TŻ dostał grypy żołądkowej jednodniowej - biegunka i wymioty, i jego mama też to miała w sobote nie pojechaliśmy na żadną imprezę bo mój kochany przecież był tak obłożnie chory że cały dzień w łóżku przeleżał (może pominę to że czuł się zupełnie dobrze, ale nie chciało mu sie wstawac i wykorzystywał sytuację) zjechałam go bo mówię, a jak kobieta jest w ciąży i przez ileś tam tygodnie dzien w dzien ja mdli to ma lezac przez te kilka tygodni w lóżku ehhh.....
no i siedzielismy u TŻ w sobote w domu i przysnęlo nam się i przed 6 juz odwiózł mnie do domu
dzisiaj przyjechałam do lublina z TŻ jego siostra i jej chłopakiem i pojechaliśmy do kleopatry na jedzonko i na zakupy do hipermarketu i kupiłam sobie taki fajowski odświeżacz do powietrza na prąd

aaaa i dostałam łyżworolki ide w tym tygodniu wypróbować

i przywiozałm sobie wreszcie z domu urządzenie wielofunkcyjne bo fortune na druki i ksero wydawałam a tak to kupie ryse za 10zł, tusz za 4.5 i mam spokój i o wiele taniej mnie to wynosi

i znowu pokłóciłam się z z TŻ, miałam zły humor i znowu poszło o ślub w ogóle i o dzidziusia...
ale o dziwo dzisiaj nawet zajzal ze mna do działu dziecięcego i stwierdził że dziecko jest kosztowne odkrył Amerykę

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

fajnie ci... a ja zostane na tej beznadziejnej lubelszczyźnie bez perspektyw na jakikolwiek rozwój

ja za to codziennie myślę o przeniesienu się na zaoczne, a TŻ mi tego nie ułatwia, nie wiem jeszcze co na to mama powie ale tata powiedział że jak mam zawalić rok to lepiej żebym się przeniosła na zaoczne, pomimo tego że nie jesteśmy ze sobą blisko wydaje mi sie ze z calej tej bandy ludzi która mnie otacza on jedyny nie miałby do mnie zalu gdybym przeniosła się
Myślę,że nie powinnaś się przejmować zdaniem innych
Ja rozważam pójście od razu na zaoczne, coby łatwiej mi było pracować i więcej czasu mieć dla domu i TŻ-a (i zarazem łatwiej utrzymać się bez pomocy rodziców). A w domu już się nasłuchałam od kochanej mamusi,że na zaoczne idą same debile (wtf?! studia jak każde inne...). No ale cóż. Moja mama w ogóle jest skarbnicą takich oto złotych myśli
Najprostsza rada - nie przejmować się i trzymać się swojego zdania
__________________


Life with Ciacho.
ciasteczkoowypotwor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 22:04   #4608
dalenka8
Zakorzenienie
 
Avatar dalenka8
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 4 319
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez alonka00 Pokaż wiadomość

fajnie ci... a ja zostane na tej beznadziejnej lubelszczyźnie bez perspektyw na jakikolwiek rozwój

ja za to codziennie myślę o przeniesienu się na zaoczne, a TŻ mi tego nie ułatwia, nie wiem jeszcze co na to mama powie ale tata powiedział że jak mam zawalić rok to lepiej żebym się przeniosła na zaoczne, pomimo tego że nie jesteśmy ze sobą blisko wydaje mi sie ze z calej tej bandy ludzi która mnie otacza on jedyny nie miałby do mnie zalu gdybym przeniosła się
Wiesz, to są na razie pobożne życzenia, nie wiadomo, czy to wypali, ale chciałabym... U mnie z góry było wiadomo, że Lublin jest "przejściowy" i że wrócę na Śląsk, gdzie- nie ukrywajmy- są lepsze perspektywy. Ale Alonka, Ciebie tu też nic nie trzyma. Polska jest duża, świat jeszcze większy! Zawsze znajdziesz odpowiednie dla siebie wyjście. A jeśli chodzi o studia, to czemu TŻ Ci tego nie ułatwia? Jeśli miałoby to pomóc, to czemu nie? Wtedy można iść do pracy w tygodniu, itd.
dalenka8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 22:07   #4609
Karo89
Zakorzenienie
 
Avatar Karo89
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 7 493
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość

Uwaga, uwaga, wymyśliłam tytuł! A nawet 2 :P. Drugi już na siłę, ale co tam :P. Tak więc:

Kisiel i ciastka przed kompem zjadamy, o ślubach, dzieciakach i bzdetach gadamy. Young PM, cz III.

albo:

Wiecznie piękne, młode zdrowe Young PMki wizażowe! (cz. III)
obydwa fajne, ale pierwszy ma przewagę (tylko czy nie lepiej by brzmiało 'zajadały' a nie 'zjadały'? )


Cześć dziewczynki "hi" nie było mnie chwilkę, bo weekend w szkole byłam, więc jak wracałam to siły nie było na klikanie.
Ten tydzień też się bardzo pracowicie zapowiada, jeszcze w szkole zaliczenia (mam już dość ) remont, no i zacząć robić zaproszenia, jednym słowem już mi czasu brakuje hehe

Powiem Wam, że wczoraj się zniesmaczyłam. dostaliśmy zaproszenie na weselę od kuzynki Tż'ta "... z osobą towarzyszącą" zrozumiałabym to jakbyśmy się nie znały, jakby nie miała pojęcia o tym, że miesiąc po niej ślub bierzemy... odechciało mi się iść wgl na jej wesele.
__________________
E.M♥


Karo89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 22:13   #4610
dalenka8
Zakorzenienie
 
Avatar dalenka8
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 4 319
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Myślę,że nie powinnaś się przejmować zdaniem innych
Ja rozważam pójście od razu na zaoczne, coby łatwiej mi było pracować i więcej czasu mieć dla domu i TŻ-a (i zarazem łatwiej utrzymać się bez pomocy rodziców). A w domu już się nasłuchałam od kochanej mamusi,że na zaoczne idą same debile (wtf?! studia jak każde inne...). No ale cóż. Moja mama w ogóle jest skarbnicą takich oto złotych myśli
Najprostsza rada - nie przejmować się i trzymać się swojego zdania
Jeśli nie możesz liczyć na niczyją pomoc, to pójście na dzienne w innym mieście jest praktycznie nie możliwe. Oczywiście, może się zdarzyć tak, że będziesz miała mało zajęć i jeszcze tak poukładane, że zdołasz jeszcze pracować, ale to mało prawdopodobne, żebyś zdołała zarobić na czynsz i utrzymanie się, nie pracując na pełny etat. Jasne, zostają weekendy, wieczory- tu się sprawdzają knajpy. Tyle, że w ten sposób można się zaharować, a i tak będzie ciężko z kasą. Także- w tym przypadku zaoczne to dobre rozwiązanie. Twoja mama, oczywiście nie przebiera w słowach i strasznie generalizuje, ale- najczęściej na zaoczne idą osoby, które nie dostały się na dzienne (ewentualnie w podobnej sytuacji do Ciebie). Więc w pewnym sensie zaoczne są "gorszą" opcją. Nie wiem, czy naprawdę jest tak, że pracodawcy patrzą na rodzaj uczelni i tryb studiów- bo kiedyś się tak gadało, że dzienne lepiej w cv wyglądają . Tylko na mnie "zaoczniaki" nie naskakujcie, bo nic złego nie mam na myśli . Sama bym poszła na zaoczne- ale dopiero teraz, na magisterkę, żeby iść do pracy w zawodzie.
dalenka8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 22:15   #4611
ciasteczkoowypotwor
Rozeznanie
 
Avatar ciasteczkoowypotwor
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 868
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez Karo89 Pokaż wiadomość
obydwa fajne, ale pierwszy ma przewagę (tylko czy nie lepiej by brzmiało 'zajadały' a nie 'zjadały'? )


Cześć dziewczynki "hi" nie było mnie chwilkę, bo weekend w szkole byłam, więc jak wracałam to siły nie było na klikanie.
Ten tydzień też się bardzo pracowicie zapowiada, jeszcze w szkole zaliczenia (mam już dość ) remont, no i zacząć robić zaproszenia, jednym słowem już mi czasu brakuje hehe

Powiem Wam, że wczoraj się zniesmaczyłam. dostaliśmy zaproszenie na weselę od kuzynki Tż'ta "... z osobą towarzyszącą" zrozumiałabym to jakbyśmy się nie znały, jakby nie miała pojęcia o tym, że miesiąc po niej ślub bierzemy... odechciało mi się iść wgl na jej wesele.
A to bardzo ładnie się kuzynka zachowała, nie ma co. Ale lepiej być osobą towarzyszącą niż lafiryndą dla własnej przyszłej teściowej
__________________


Life with Ciacho.
ciasteczkoowypotwor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 22:18   #4612
dalenka8
Zakorzenienie
 
Avatar dalenka8
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 4 319
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez Karo89 Pokaż wiadomość
obydwa fajne, ale pierwszy ma przewagę (tylko czy nie lepiej by brzmiało 'zajadały' a nie 'zjadały'? )


Cześć dziewczynki "hi" nie było mnie chwilkę, bo weekend w szkole byłam, więc jak wracałam to siły nie było na klikanie.
Ten tydzień też się bardzo pracowicie zapowiada, jeszcze w szkole zaliczenia (mam już dość ) remont, no i zacząć robić zaproszenia, jednym słowem już mi czasu brakuje hehe

Powiem Wam, że wczoraj się zniesmaczyłam. dostaliśmy zaproszenie na weselę od kuzynki Tż'ta "... z osobą towarzyszącą" zrozumiałabym to jakbyśmy się nie znały, jakby nie miała pojęcia o tym, że miesiąc po niej ślub bierzemy... odechciało mi się iść wgl na jej wesele.
Rozwalają mnie takie zaproszenia :/. Ok, jak ktoś jest z kimś krótko, albo zmienia partnerów jak rękawiczki, albo nie znamy osoby towarzyszącej, to jest to zrozumiałe, że nie pisze się nazwiska. Ale! Jak wiadomo, że to narzeczeństwo?! Jeszcze miesiąc po nich ślub bierzecie ? Masakra jakaś, haha.
dalenka8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 22:23   #4613
ciasteczkoowypotwor
Rozeznanie
 
Avatar ciasteczkoowypotwor
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 868
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość
Jeśli nie możesz liczyć na niczyją pomoc, to pójście na dzienne w innym mieście jest praktycznie nie możliwe. Oczywiście, może się zdarzyć tak, że będziesz miała mało zajęć i jeszcze tak poukładane, że zdołasz jeszcze pracować, ale to mało prawdopodobne, żebyś zdołała zarobić na czynsz i utrzymanie się, nie pracując na pełny etat. Jasne, zostają weekendy, wieczory- tu się sprawdzają knajpy. Tyle, że w ten sposób można się zaharować, a i tak będzie ciężko z kasą. Także- w tym przypadku zaoczne to dobre rozwiązanie. Twoja mama, oczywiście nie przebiera w słowach i strasznie generalizuje, ale- najczęściej na zaoczne idą osoby, które nie dostały się na dzienne (ewentualnie w podobnej sytuacji do Ciebie). Więc w pewnym sensie zaoczne są "gorszą" opcją. Nie wiem, czy naprawdę jest tak, że pracodawcy patrzą na rodzaj uczelni i tryb studiów- bo kiedyś się tak gadało, że dzienne lepiej w cv wyglądają . Tylko na mnie "zaoczniaki" nie naskakujcie, bo nic złego nie mam na myśli . Sama bym poszła na zaoczne- ale dopiero teraz, na magisterkę, żeby iść do pracy w zawodzie.
Generalnie zawsze chciałam iść na dzienne, na UJ. Ale nigdy nie podejrzewałam mojej matki o taki brak zrozumienia. Niestety dla niej liczy się tylko i wyłącznie kontrola nade mną (no bo przecież argument pieniędzy jest najwygodniejszy, nie ?), więc na pewno mi nie pomoże - no chyba,że stanie się cud i pojmie swoje błędy. Ale myślę,że fakt iż chce mieszkać z Tż-em jej w tym nie pomoże
Co prawda Tż mówi,że mogę iść na dzienne, bo on sobie poradzi z utrzymaniem nas, ale... Nie wiem czy chce,żeby on się zaharowywał dla mojej wygody

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

No i nie dopisałam najważniejszego - ja już tej kontroli dłużej nie zniosę, bo przekracza wszelkie granice (włącznie z czytaniem głupiego pamiętnika, po sprawdzanie czy już mam okres czy nie i czy czasami nie używam tamponów, bo ona tego nie akceptuje - tak ! moja matka potrafi przegrzebać śmieci tylko po to,żeby zrobić mi awanturę, bo znalazła w nich zużyty tampon to jest szczyt, żebym ja musiała mieć połowę rzeczy pochowanych u babci czy w szkolnej szafce -,-)
__________________


Life with Ciacho.
ciasteczkoowypotwor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 22:32   #4614
dalenka8
Zakorzenienie
 
Avatar dalenka8
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 4 319
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Generalnie zawsze chciałam iść na dzienne, na UJ. Ale nigdy nie podejrzewałam mojej matki o taki brak zrozumienia. Niestety dla niej liczy się tylko i wyłącznie kontrola nade mną (no bo przecież argument pieniędzy jest najwygodniejszy, nie ?), więc na pewno mi nie pomoże - no chyba,że stanie się cud i pojmie swoje błędy. Ale myślę,że fakt iż chce mieszkać z Tż-em jej w tym nie pomoże
Co prawda Tż mówi,że mogę iść na dzienne, bo on sobie poradzi z utrzymaniem nas, ale... Nie wiem czy chce,żeby on się zaharowywał dla mojej wygody

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

No i nie dopisałam najważniejszego - ja już tej kontroli dłużej nie zniosę, bo przekracza wszelkie granice (włącznie z czytaniem głupiego pamiętnika, po sprawdzanie czy już mam okres czy nie i czy czasami nie używam tamponów, bo ona tego nie akceptuje - tak ! moja matka potrafi przegrzebać śmieci tylko po to,żeby zrobić mi awanturę, bo znalazła w nich zużyty tampon to jest szczyt, żebym ja musiała mieć połowę rzeczy pochowanych u babci czy w szkolnej szafce -,-)
No, Twoja mama zdecydowanie przesadza... Chyba ma jakąś obsesję. Tylko nie wiem, na punkcie czego :P. Chciałam Ci napisać, że to normalne, że się martwi o Ciebie, Twoje decyzje, itd (to a'propos mieszkania daleko od domu i z chłopakiem), ale potem zaczęłam czytać dalej i zaniemówiłam :P. Nie dziwię się, że chcesz się wyrwać z domu. A czy Ty kiedykolwiek zrobiłaś coś, co mogło skłonić mamę do takiej kontroli (typu pamiętnik, itp- bo grzebanie w tamponach przekracza wszelkie normy :P)? Co do utrzymywania Was przez TŻta- myślę, że on sobie nie zdaje sprawy, ile faktycznie to kosztuje. Bo nikt tego nie wie, dopóki sam nie zacznie gospodarować pieniędzmi. Mieszkania w Krk są w cholerę drogie! Zresztą życie tam też. Więc on sam nie da rady. No, chyba, że ma na oku jakąś fuchę, gdzie zarobi kokosy . Jeśli chcesz mieszkać z TŻtem, usamodzielnić się i nie być zdana na łaskę rodziców, to powinnaś iść do pracy .
dalenka8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 22:42   #4615
ciasteczkoowypotwor
Rozeznanie
 
Avatar ciasteczkoowypotwor
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 868
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

A co do tego czy gorsze czy lepsze ... Zależy od człowieka. Jak ktoś chce się uczyć, to będzie się uczył wszędzie. Ja po prostu nie lubię tego szufladkowania wszystkich przez moją matkę. Skoro zawsze chciałam iść na dzienne, to też widziałam w nich coś lepszego. No ale cóż, rzeczywistość jest inna i muszę się z tym pogodzić Z psychologią jest o tyle dobrze, że niesamowicie mnie interesuje, a według wymogów UE psycholog powinien być w każdej firmie. A że mój wujek jest właścicielem czy tam prezesem czy czymś tam (ale wiem,że do niego należą poszczególne polskie filie) firmy Auma, to pracę mam raczej załatwioną. Swoją drogą, ktoś wie co ta firma produkuje ? Bo nigdy nie chciało mi się tego sprawdzać

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość
No, Twoja mama zdecydowanie przesadza... Chyba ma jakąś obsesję. Tylko nie wiem, na punkcie czego :P. Chciałam Ci napisać, że to normalne, że się martwi o Ciebie, Twoje decyzje, itd (to a'propos mieszkania daleko od domu i z chłopakiem), ale potem zaczęłam czytać dalej i zaniemówiłam :P. Nie dziwię się, że chcesz się wyrwać z domu. A czy Ty kiedykolwiek zrobiłaś coś, co mogło skłonić mamę do takiej kontroli (typu pamiętnik, itp- bo grzebanie w tamponach przekracza wszelkie normy :P)? Co do utrzymywania Was przez TŻta- myślę, że on sobie nie zdaje sprawy, ile faktycznie to kosztuje. Bo nikt tego nie wie, dopóki sam nie zacznie gospodarować pieniędzmi. Mieszkania w Krk są w cholerę drogie! Zresztą życie tam też. Więc on sam nie da rady. No, chyba, że ma na oku jakąś fuchę, gdzie zarobi kokosy . Jeśli chcesz mieszkać z TŻtem, usamodzielnić się i nie być zdana na łaskę rodziców, to powinnaś iść do pracy .
Hmmm... Jak tak przyjrzę się lata wstecz to raczej nie. Oprócz głupich wybryków z poprzednim chłopakiem pt. wagary (w gimnazjum ! litości ...). Poza tym moja mama znalazła kiedyś jakieś tam wierszyki od niego, a że on był bezmyślnym erotomanem myślącym wiadomo czym (Boże, jak mogłam stracić na niego ponad 3 lata...), to się wpieniła. Aczkolwiek ona znalazła tylko ten ze słowami 'wskoczyć z tobą pod koc' i była afera. Ciekawe co by było gdyby przeczytała te, które targałam zaraz po przeczytaniu
I żeby nie było zbędnych domysłów - on to pisał tak po prostu, a mnie nie łączyło z nim nic oprócz trochę głębszych pocałunków (a i to dopiero w liceum). Więc koleś ostro miał za przeproszeniem nasra*e w głowie

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

A co do Tż-a. Jemu rodzice założyli konto i odkładali na studia, więc ma na nim sporo kasy już. Druga sprawa - założył z ojcem firmę i ciągną niby po parę ładnych tysiaków za stronę. Ale tak czy inaczej ja nie chcę,żeby mnie utrzymywał
Nie pozwoli mi na to moje męskie ego
__________________


Life with Ciacho.
ciasteczkoowypotwor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 22:49   #4616
alonka00
Zakorzenienie
 
Avatar alonka00
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 3 547
GG do alonka00
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość
Ja jadłam kisiel i wczoraj, i dziś :P.
TŻ wie, o której wróciłam :P.
A idź z tym imieniem! Ty musisz mieć wszystko "na bogato"- sukienki, imiona, itp .
Powinnaś współczuć TŻtowi i go wspierać w chorobie :P. Nie zaraził Cię jakimś wirusem?
Rolki ładnie na nogach leżą ? Poczekaj chociaż aż reszta śniegu stopnieje :P. Ja swoje przywiozę teraz z domu, więc po kolejnym weekendzie możemy iść razem .
O co się konkretnie z TŻtem pokłóciliście ?
na razie łyżwy mam założone także najpierw na icemanię wybieram się może mnie nie zaraził.......... taaa współczuć leniowi, on po prostu zrobił sobie wolne w pracy i wykorzystał to ze dzień wcześniej był chory i nikt go z łóżka nie zganiał....

e tam na bogato zaraz sama widziałaś że księżniczki jednak leżą najlepiej jakbym jakąś a'la rzymska założyła to jak wieszak wyglądałabym

Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość
Wiesz, to są na razie pobożne życzenia, nie wiadomo, czy to wypali, ale chciałabym... U mnie z góry było wiadomo, że Lublin jest "przejściowy" i że wrócę na Śląsk, gdzie- nie ukrywajmy- są lepsze perspektywy. Ale Alonka, Ciebie tu też nic nie trzyma. Polska jest duża, świat jeszcze większy! Zawsze znajdziesz odpowiednie dla siebie wyjście. A jeśli chodzi o studia, to czemu TŻ Ci tego nie ułatwia? Jeśli miałoby to pomóc, to czemu nie? Wtedy można iść do pracy w tygodniu, itd.
a dlatego że on ciągle mi mówi że po dziennych lepsza prace znajde, nie wiem czy tak łatwo bedzie sie wyprowadzic bo mam tutaj całą rodzinę..... jak jużto chciałabym bardzo w okolice rzeszowa, Nowego Sączu - południe Polski

Cytat:
Napisane przez Karo89 Pokaż wiadomość
obydwa fajne, ale pierwszy ma przewagę (tylko czy nie lepiej by brzmiało 'zajadały' a nie 'zjadały'? )


Cześć dziewczynki "hi" nie było mnie chwilkę, bo weekend w szkole byłam, więc jak wracałam to siły nie było na klikanie.
Ten tydzień też się bardzo pracowicie zapowiada, jeszcze w szkole zaliczenia (mam już dość ) remont, no i zacząć robić zaproszenia, jednym słowem już mi czasu brakuje hehe

Powiem Wam, że wczoraj się zniesmaczyłam. dostaliśmy zaproszenie na weselę od kuzynki Tż'ta "... z osobą towarzyszącą" zrozumiałabym to jakbyśmy się nie znały, jakby nie miała pojęcia o tym, że miesiąc po niej ślub bierzemy... odechciało mi się iść wgl na jej wesele.
dla mnie to jest normalne że ja czy TŻ dostajemy zaproszenia z osobą towarzyszącą, niby wiadomo że pójdziemy razem ale grzecznie jest pozostawić wybór osobie zapraszanej ciebie to może zniesmaczyło ale ja znam lludzi których wesele rozpadło się w styczniu a miało być w maju także wiadomo ze TZ pójdzie z tobą ale różnie to w życiu bywa i co dostałby zaproszenie z tobą a wesele wasze wczesniej rozwaliłoby się i z kim niby miałby iść jak miał z tobą zaproszenie?

oczywiście czysta teoria taki przykład
__________________
Mama pamięta...
6.12.2011

1.07.2013

Edytowane przez alonka00
Czas edycji: 2011-03-06 o 22:56
alonka00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 23:00   #4617
Karo89
Zakorzenienie
 
Avatar Karo89
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 7 493
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
A to bardzo ładnie się kuzynka zachowała, nie ma co. Ale lepiej być osobą towarzyszącą niż lafiryndą dla własnej przyszłej teściowej


Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość
Rozwalają mnie takie zaproszenia :/. Ok, jak ktoś jest z kimś krótko, albo zmienia partnerów jak rękawiczki, albo nie znamy osoby towarzyszącej, to jest to zrozumiałe, że nie pisze się nazwiska. Ale! Jak wiadomo, że to narzeczeństwo?! Jeszcze miesiąc po nich ślub bierzecie ? Masakra jakaś, haha.
no właśnie, ech... szkoda gadać zresztą.

Co do studiów dziewczyny to ja chciałam iść na zaoczne. Nie wyobrażałam sobie kolejnych lat nauki 5 dni w tygodniu, chociaż powiem Wam, że myślałam nad przeniesieniem się, ale zrezygnowałam, myślałam też nad drugim kierunkiem w trybie dziennym, ale nie wiem czy była bym w stanie to udźwignąć emocjonalnie i fizycznie A poważnie chciałam iść na zaoczne dlatego, że chciałam pracować. Jestem z tych osób, które nie lubią być zależne od innych. Aktualnie nie pracuję i mnie po prostu trafia od środka wydatki gonią wydatki, a pracy jak nie było tak nie ma

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:54 ----------

Cytat:
Napisane przez alonka00 Pokaż wiadomość
dla mnie to jest normalne że ja czy TŻ dostajemy zaproszenia z osobą towarzyszącą, niby wiadomo że pójdziemy razem ale grzecznie jest pozostawić wybór osobie zapraszanej ciebie to może zniesmaczyło ale ja znam lludzi których wesele rozpadło się w styczniu a miało być w maju także wiadomo ze TZ pójdzie z tobą ale różnie to w życiu bywa i co dostałby zaproszenie z tobą a wesele wasze wczesniej rozwaliłoby się i z kim niby miałby iść jak miał z tobą zaproszenie?
rozumiem o co chodzi, w pełni akceptuję Twoje zdanie i pogląd na tą sprawę. Wiem, że takie sytuacje się zdarzają, ale przecież nie można z góry zakładać, że ktoś się rozejdzie przed ślubem i dlatego zapraszać go z os.tow. No ale tak jak pisałam wiem, że tak jest bo sama byłam "świadkiem"takiej sytuacji.
__________________
E.M♥


Karo89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 23:05   #4618
ciasteczkoowypotwor
Rozeznanie
 
Avatar ciasteczkoowypotwor
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 868
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Kochane moje, a powiedzcie mi. Co sądzicie o tatuażach ?
__________________


Life with Ciacho.
ciasteczkoowypotwor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 23:16   #4619
Karo89
Zakorzenienie
 
Avatar Karo89
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 7 493
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Kochane moje, a powiedzcie mi. Co sądzicie o tatuażach ?
mi się podobają, delikatne, skromne, i żeby nie było ich za dużo na ciele. sama chcę sobie zrobić i tak planuję od dwóch lat, ale zebrać się nie mogę. Zawsze są ważniejsze wydatki na głowie plus to, że jednak to musi być dobrze przemyślana sprawa.
A chodzi Ci coś po głowie ?
__________________
E.M♥



Edytowane przez Karo89
Czas edycji: 2011-03-06 o 23:17
Karo89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-06, 23:21   #4620
ciasteczkoowypotwor
Rozeznanie
 
Avatar ciasteczkoowypotwor
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 868
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez Karo89 Pokaż wiadomość
mi się podobają, delikatne, skromne, i żeby nie było ich za dużo na ciele. sama chcę sobie zrobić i tak planuję od dwóch lat, ale zebrać się nie mogę. Zawsze są ważniejsze wydatki na głowie plus to, że jednak to musi być dobrze przemyślana sprawa.
A chodzi Ci coś po głowie ?
Szczerze, to najpierw myślałam o takiej słodziusiej kokardce hmmm.... "tam na dole", tzn. wiesz o co mi chodzi, poniżej linii bielizny, bo na starość nie chce wyglądać jak wariatka ;p

Ale teraz chodzi nam z Tż po głowie pomysł z datą ślubu... Ja w tym samym miejscu, a On się jeszcze nie zdecydował
__________________


Life with Ciacho.
ciasteczkoowypotwor jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.