Kiedy dzielą Nas kilometry...-ZNO cz.11

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

trochę mi się zdrzemnęło przepraszam

Napisane przez asmenaa

Wiem ale boje sie, ze nie dam rady
Bo taki, ktory bym chciala ma duzo szczegolow

nie radzę bo po latach to się zleje w jedną wielką plamę..
lepiej coś prostego sobie wytatuować

Napisane przez CeglAnka

hey wampir co z tą tuniką?

ja też bym bardzo chciała tatuaż jakiś symboliczny ale boję się znaków np. chińskich bo nigdy nie wiadomo czy ci ktoś nie wytatuuje "dupa" w chińskim języku choć mi się podoba język hebrajski

ja sprawdzałam w necie i w salonie..
porównałam czy są akie same i zrobiłam



wgl to was nie lubię - mnie się nie pytałyście kiedy mi się ZNO kończy jak wstępowałam w szeregi (dzisiaj dzień bez focha ale FOCH! ŻĄDAM SEKSU!)

a dzisiaj mnie jeszcze tak brzuch bolał jak na @ a @ ani widu ani słychu

i właśnie odezwała się do mnie ta pacjentka co miała mi sprzedać tą prezentację maturalną..

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

a i ten no..
dzień dobry tym co przyszły pod moją nieobecność

i witam nową koleżankę

[Jego]

dusiek ona myśli, że będę musiała się Nim opiekować

karolca ja jak mam @ to raz jestem smutna, raz wesoła, raz zdenerwowana... może u Ciebie to też przez @

[Areti]

Napisane przez dusiek_pusiek

no normalnie
spotkasz się z jednym i drugim i z którym będzie lepiej

Jeden z nich to mój eks (nie ten ze ZNO ) i wiem, jak z nim jest. Jak się z nim spotkam, to od razu wyobrazi sobie nie wiadomo co, więc go trochę przetrzymuję, dopóki nie spotkam się z tym drugim, ale on tak nalega, że tragedia

A TERAZ WIELKA PROŚBA!

Która dobra istota streści mi, co tu się działo?

[dusiek_pusiek]

Napisane przez Jego

dusiek ona myśli, że będę musiała się Nim opiekować

ale skoro do Ciebie przyjeżdża to sobie radzi
i hmm jak jest u Ciebie to też chyba to widzi

[czarnulkax]

Cześć

Luksia witaj
Areti w końcu się pojawiłaś
A podoba Ci się któryś?

[Areti]

Napisane przez czarnulkax

Areti w końcu się pojawiłaś
A podoba Ci się któryś?

Tak. Obaj w pewnym sensie.

[dusiek_pusiek]

Napisane przez Areti

Jeden z nich to mój eks (nie ten ze ZNO ) i wiem, jak z nim jest. Jak się z nim spotkam, to od razu wyobrazi sobie nie wiadomo co, więc go trochę przetrzymuję, dopóki nie spotkam się z tym drugim, ale on tak nalega, że tragedia

A TERAZ WIELKA PROŚBA!

Która dobra istota streści mi, co tu się działo?

no to juz wiesz co zrobić

[wiolusia00]

Jestem! Wróciłam! Przeżyłam w szkole

[asmenaa]

Napisane przez Jego

jak wiesz, mój TŻ jest na wózku i mojej mamie to się nie podoba. wcześniej nic nie miała do tego, potem nie miała, a teraz znowu ma...

Jego a on już do końca życia będzie na wózku? W ogóle nie chodzi? Z tego co zrozumiałam jeździ samochodem tak? Jak nie chcesz nie odpowiadaj.
A co do Twojej mamy to w czym widzi problem? Nie cieszy się że jesteście szczęśliwi?

Napisane przez Areti

Chcę kopa, należy mi się Sama nie wiem, czemu nie wchodziłam tutaj tak długo. A u mnie w sumie mało się zmieniło oprócz tego, że dwóch facetów chce się ze mną spotykać i nie wiem, co mam z tym fantem zrobić

Nie lubisz nas już?
jak to co?
spotkac sie i z jednym i z drugim

Napisane przez karolca

kurczę... jakiś dołek mnie łapie. bez wyraźnej przyczyny w dodatku...

nieeeeeeeeeeeeeee
nie smutaj


czekoladki na poprawienie humoru?

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;25570813]trochę mi się zdrzemnęło przepraszam


nie radzę bo po latach to się zleje w jedną wielką plamę..
lepiej coś prostego sobie wytatuować


ja sprawdzałam w necie i w salonie..
porównałam czy są akie same i zrobiłam



wgl to was nie lubię - mnie się nie pytałyście kiedy mi się ZNO kończy jak wstępowałam w szeregi (dzisiaj dzień bez focha ale FOCH! ŻĄDAM SEKSU!)

a dzisiaj mnie jeszcze tak brzuch bolał jak na @ a @ ani widu ani słychu

i właśnie odezwała się do mnie ta pacjentka co miała mi sprzedać tą prezentację maturalną..

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

a i ten no..
dzień dobry tym co przyszły pod moją nieobecność

i witam nową koleżankę [/QUOTE]

nie chce czegoś prostego chce coś ladnego

[wiolusia00]

Nie smucić się tutaj, te które chcą to robić! Ja dziś jak wstałam i dotarłam do szkoły to miałam jakąś chwilę, że miałam ochotę siedziec na srodku i plakać Ale przeszło mi jakoś samo

[Jego]

Napisane przez dusiek_pusiek

ale skoro do Ciebie przyjeżdża to sobie radzi
i hmm jak jest u Ciebie to też chyba to widzi

dokładnie.
ale moja mama to ,,dziwny przypadek"
tata jest po ,,naszej stronie"
damy radę

Napisane przez asmenaa

Jego a on już do końca życia będzie na wózku? W ogóle nie chodzi? Z tego co zrozumiałam jeździ samochodem tak? Jak nie chcesz nie odpowiadaj.
A co do Twojej mamy to w czym widzi problem? Nie cieszy się że jesteście szczęśliwi?

nie wiemy, nie chodzi, jeździ samochodem, jest samodzielny. Tyle, że nie ma sił, aby chodzić
No właśnie nie cieszy się, szuka problemu tam, gdzie go nie ma

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

asme proste też może być ładne

[dusiek_pusiek]

Napisane przez Jego

dokładnie.
ale moja mama to ,,dziwny przypadek"
tata jest po ,,naszej stronie"
damy radę

no i dobrze, że dacie rade
mama mojego TŻa też jest dziwnym przypadkiem
raz mówi tak, raz siak i przez nią czasami się nie możemy spotkać

[karolca]

Napisane przez wiolusia00

Nie smucić się tutaj, te które chcą to robić! Ja dziś jak wstałam i dotarłam do szkoły to miałam jakąś chwilę, że miałam ochotę siedziec na srodku i plakać Ale przeszło mi jakoś samo

mi chyba przejdzie jak znajdę lepszą pracę. Jak tylko przez myśl przejdzie mi, to rano znowu to samo to odechciewa mi się wszystkiego. Wiele razy przez pracę płakałam... za wiele.
Czekolada dziś mi nie smakuje. Mam wafelki w czekoladzie. Generalnie to w ogóle nie chce mi się jeść :/

Do dupy dzień.

Jak wróciłam, poszłam na spacer z psem, tak ładnie słoneczko świeciło, aż miło było
i wkręciłam mojego mądrego psa jaki ten kundel momentami jest głupi, to szok.

W bloku facet ma taki sam samochód jak mój, ale inny kolor (ale psy są daltonistami więc niech jej będzie wybaczone). Jak usłyszała silnik tego auta, nastawiła uszy, chyba myślałam, że to małżonek. Więc powiedziałam do niej "Misia, zobacz! Tomek przyjechał!". Pobiegła do tego auta, obwąchała, facet zaparkował, otworzył drzwi a ta szczęśliwa prawie do środka wskoczyła

[Areti]

A wiecie, czego mi brakowało?
Rozmów o jedzeniu

[asmenaa]

Napisane przez Jego

dokładnie.
ale moja mama to ,,dziwny przypadek"
tata jest po ,,naszej stronie"
damy radę




nie wiemy, nie chodzi, jeździ samochodem, jest samodzielny. Tyle, że nie ma sił, aby chodzić
No właśnie nie cieszy się, szuka problemu tam, gdzie go nie ma

Ale on od zawsze? Ale jest w stanie powiedzmy sam przejsc 2 metry?
Szkoda, że mam Cię nie wspiera powinna być szczęśliwa widząc, że ten mężczyzna daje Ci wszystko czego oczekujesz!
Ale jest dla niego miła jak jest u Was czy okazuje to, że jest nieprzychylnie nastawiona?
Z drugiej strony może chodzi jej o to, że martwi się o córkę, że to przecież mężczyzna powinien wspierać kobietę a nie ona pomagac mu
Może chodzi jej o to, ze Twoj TZ np nie bedzie w stanie pomoc Ci w niektorych rzeczach
Mysle, ze z czasem sie do niego przekona nie przejmuj sie, wazne, ze Wy jestescie szczesliwi bo to Ty spedzisz z nim reszte zycia a nie ona
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;25571132]asme proste też może być ładne [/QUOTE]

Ale ja chce taki obrazek ladny cos jak portret

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez dusiek_pusiek

no i dobrze, że dacie rade
mama mojego TŻa też jest dziwnym przypadkiem
raz mówi tak, raz siak i przez nią czasami się nie możemy spotkać

dlaczego nie możecie się przez nią spotykac?

[dusiek_pusiek]

Napisane przez asmenaa

dlaczego nie możecie się przez nią spotykac?

bo ona ma jakies dziwne filmy
raz mówi, że mu pożyczy pieniądze, później zmienia zdanie i wychodzi dupa

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

ej TŻ mi napisał o 15.55 czy skończyłam już zajęcia..
znowu chce się spotkać czy jak?

[czarnulkax]

Napisane przez asmenaa

No nie moge kolega do mnie dzwonil drugi raz bo mówi, ze sie stesknil za moim glosem

W końcu poznałaś normalnego faceta

Napisane przez dusiek_pusiek

a ja nie jem ani pomidora ani cebuli

Ja też nie

Napisane przez oto_ ja

A wiecie, że dziś jest dzień bez focha?

Ja jestem ciekawa czy wytrzymam tak do jutra bez choćby małego foszka

[Jego]

Napisane przez dusiek_pusiek

no i dobrze, że dacie rade
mama mojego TŻa też jest dziwnym przypadkiem
raz mówi tak, raz siak i przez nią czasami się nie możemy spotkać

i Wy i My damy radę

Napisane przez asmenaa

Ale on od zawsze? Ale jest w stanie powiedzmy sam przejsc 2 metry?
Szkoda, że mam Cię nie wspiera powinna być szczęśliwa widząc, że ten mężczyzna daje Ci wszystko czego oczekujesz!
Ale jest dla niego miła jak jest u Was czy okazuje to, że jest nieprzychylnie nastawiona?
Z drugiej strony może chodzi jej o to, że martwi się o córkę, że to przecież mężczyzna powinien wspierać kobietę a nie ona pomagac mu
Może chodzi jej o to, ze Twoj TZ np nie bedzie w stanie pomoc Ci w niektorych rzeczach
Mysle, ze z czasem sie do niego przekona nie przejmuj sie, wazne, ze Wy jestescie szczesliwi bo to Ty spedzisz z nim reszte zycia a nie ona

Nie od zawsze. No nie jest w stanie. Dla mnie to w ogóle nie przeszkadza. On mi bardzo pomaga i bardzo mnie wspiera. Jest odpowiedzialny, czuły, dojrzały. Jest taki, jakim chciałam żeby był mój mężczyzna. Dla mnie wózek, to żadna przeszkoda. Poza tym, są już jakieś szanse na rozpoczęcie leczenia
mamą staram się nie przejmować, bo to moje życie, no ale to jednak mama... jak wyprowadzę się z domu to będzie mi łatwiej, więc jakoś przetrwam te 2 miesiące

[wiolusia00]

Napisane przez czarnulkax

Ja jestem ciekawa czy wytrzymam tak do jutra bez choćby małego foszka

Ja wytrzymuje obecnie :P

[dusiek_pusiek]

Napisane przez Jego

i Wy i My damy radę

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Dzwoniłam do niego raz.. nie odebrał.. tak jakby nie miał przy sobie telefonu.. i poczta..

dzwonię drugi raz od razu poczta.. jakby mu padła bateria..

ale wysłałam smsa i raport doręczenia przyszedł..

dzwonię poczta..

[oto_ ja]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;25571376]ej TŻ mi napisał o 15.55 czy skończyłam już zajęcia..
znowu chce się spotkać czy jak? [/QUOTE]
kopnienta nie za dobrze Ci?

Napisane przez czarnulkax

Ja jestem ciekawa czy wytrzymam tak do jutra bez choćby małego foszka

Mi na razie dobrze idzie aż się Tż pytał co ja dziś taka milutka

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez oto_ ja

kopnienta nie za dobrze Ci?

a bo ja wiem
jakiś nachalny się zaczyna robić..
przecież dzisiaj mnie już widział

[czarnulkax]

Napisane przez wiolusia00

Ja wytrzymuje obecnie :P

Ja na razie jeszcze też W ogóle to cześć Nie dotarłam jeszcze nadrabiając do momentu jak dołączyłaś do nas

Z ex to już bym ze 3 razy musiała focha strzelić

[wiolusia00]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;25571566]a bo ja wiem
jakiś nachalny się zaczyna robić..
przecież dzisiaj mnie już widział [/QUOTE]
Marudzisz, wiesz?

[asmenaa]

Napisane przez dusiek_pusiek

bo ona ma jakies dziwne filmy
raz mówi, że mu pożyczy pieniądze, później zmienia zdanie i wychodzi dupa

Ale ma coś przeciwko Tobie?

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;25571376]ej TŻ mi napisał o 15.55 czy skończyłam już zajęcia..
znowu chce się spotkać czy jak? [/QUOTE]

może chce?

Napisane przez czarnulkax

W końcu poznałaś normalnego faceta



Ja też nie



Ja jestem ciekawa czy wytrzymam tak do jutra bez choćby małego foszka

Tak myślę. Szkoda tylko, że jest tak daleko ode mnie
w ogole zastanawialam sie gdzie sie podziewasz

Napisane przez Jego

i Wy i My damy radę



Nie od zawsze. No nie jest w stanie. Dla mnie to w ogóle nie przeszkadza. On mi bardzo pomaga i bardzo mnie wspiera. Jest odpowiedzialny, czuły, dojrzały. Jest taki, jakim chciałam żeby był mój mężczyzna. Dla mnie wózek, to żadna przeszkoda. Poza tym, są już jakieś szanse na rozpoczęcie leczenia
mamą staram się nie przejmować, bo to moje życie, no ale to jednak mama... jak wyprowadzę się z domu to będzie mi łatwiej, więc jakoś przetrwam te 2 miesiące

I najwazniejsze, że Wy się kochacie, szanujecie, wspieracie i dostajecie od siebie to, czego oczekujecie od drugiej osoby.
Mama może zrozumie wtedy gdy zobaczy, że super Wam się układa wspólne życie mieszkając razem
I dla mnie... nie ważne czy facet jest łysy, włochaty, nie ma oka, nie ma zęba... ważne żeby się czulo to cos

Napisane przez wiolusia00

Ja wytrzymuje obecnie :P

Ja juz rano mialam foszka zanim mi powiedzialyscie, ze jest dzien bez

[wiolusia00]

Napisane przez czarnulkax

Ja na razie jeszcze też W ogóle to cześć Nie dotarłam jeszcze nadrabiając do momentu jak dołączyłaś do nas

Z ex to już bym ze 3 razy musiała focha strzelić

Jak dotarłam :P? A bo jakoś zaczęłam dziewczynom wczoraj marudzić ; ) Jestem taka inna, bo bez faceta. Ale do niedawna byłam jeszcze w związku na odległość ; )

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

karolca czego z psa głupka robisz ???

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez wiolusia00

Marudzisz, wiesz?

wiem
normalnie go nie poznaję