Mamusie jak pączusie, miłością nadziane czekające na szczęśliwe rozwiązanie III - IV

[Ewelqa1985]

Napisane przez nuna_77

Pojechałam jednak na IP po nocnym skurczu i okazało sie, że mam rozwarcie na opuszek palca i szyjka mi się skraca, to dopiero 35 tydzień
Lekarz kazał mi duuużo leżeć, będzie trudno. Na ktg na szczeście nie wyszły zadne skurcze.
Czy to znaczy , że wcześniej urodzę
Lekarz beznadziejny, zły był czemu nie przyjechałam rano jak było więcej lekarzy na dyżurze, tylko teraz jak jest sam, masakra jakaś. Mam nadzieję,że nie będzie go na dyżurze jak zacznę rodzić

czy lekarze nie moga swoich komenatrzy zostawic za drzwiami gabinetu a nie kobiety w ciazy denerwowac co za matoł nie martw sie wytrzymaj jakos chociaz do 38tc staraj sie oszczedzac wierze ze dotrwasz

[becherovka 3]

Napisane przez nuna_77

Pojechałam jednak na IP po nocnym skurczu i okazało sie, że mam rozwarcie na opuszek palca i szyjka mi się skraca, to dopiero 35 tydzień
Lekarz kazał mi duuużo leżeć, będzie trudno. Na ktg na szczeście nie wyszły zadne skurcze.
Czy to znaczy , że wcześniej urodzę
Lekarz beznadziejny, zły był czemu nie przyjechałam rano jak było więcej lekarzy na dyżurze, tylko teraz jak jest sam, masakra jakaś. Mam nadzieję,że nie będzie go na dyżurze jak zacznę rodzić

a w Siemiradzkim bylas?
na kogo trafilas?

[traicionera]

mnie lekarka na przełomie 35 i 36 tc tez tak nastraszyła, ze niby już rodzę, skierowała na patologie ciąży i na ktg, gdzie oczywiście były śmiechy, skąd ona to wytrzasnęła i jakoś sobie nie urodziłam jeszcze wiec nie ma co brać wszystkiego co lekarze powiedzą za prawdę objawiona, bo czasami to są za przeproszeniem jacyś panikarze czy czarnowidze.

[iweczka]

aja, nie denerwuj się kochana.
z tymi chlopami tak czasem bywa.... :/

[prunelle]

Napisane przez coralady

Dobry plan prunelleMamy podobne terminy,choć ze mną to jest zagadka.W czwartek idę na wizytę to zobaczymy co mi tam z usg wyjdzie i jak Mała przybiera na wadze.

Też byłam w czwartek w Krakowie,wybrałam sie ze znajomą pociągiem na spacerZ centrum piechotą doszłam na Kazimierz,wczesniej troche połaziłyśmy po centrum,a w piatek ledwo żyłam i leżałam cały dzień żeby cos złego sie nie zaczęło dziaćWiedziałam, że jak nie teraz to później juz sie nie wybiorę,bo będę się bała,a poza tym coraz mi ciężej.

no właśnie, też myślę, że to już ostatni moment, żeby się gdzieś dalej wyrwać i jeszcze we dwoje, bo potem to już we trójkę będziemy jeździć

mój mały się na razie rozwijał książkowo, wymiary i waga takie, jak w poradnikach na temat ciąży no ale dawno usg nie miałam, teraz dopiero za 2 tygodnie, ciekawe, ciekawe

Napisane przez aja1

A na mnie się dziś uwzięli facecie i chcą mnie wpienić.
Rano wpienił mnie ojciec, zostawiłam Kaśkę samą w domu i pojechałam do przychodni na pobranie krwi, jak mi kobitka pobierała trzy razy dzwonił bo on natychmiast musi jechać do mechanika o 8 rano!!! jakby go 20 minut miało zbawić,
No ku......... uciekne kobiecie spod igły i będę jechać, potem stwierdził, że ja mogę zawieźć samochód do mechanika w drugi koniec miasta, to się spytałam czym wrócę jak jeszcze młodą do szkoły musialam odprowadzić. Pojechał do tego mechanika i się okazało, że nie trzeba naprawiać tego co on myślał.
Przyszedł potem do mnie a Kaśka mu wygarnęła - Tak mamę zdenerwowałeś, że się przez Ciebie popłakała, niedobry jesteś.

Niedawno dzwonił facet który w zeszłym roku nie zdecydował się budować domu bo nie mógł sprzedać mieszkania i chce budować w tym i zdziwiony, że podwyżki są, a nie po starych cenach i nie da sobie przetłumaczyć.
Wkurzają mnie dziś faceci

echhh, oni czasem jak coś zrobią...
Twoja córa to ma świetne teksty!

Napisane przez nuna_77

Pojechałam jednak na IP po nocnym skurczu i okazało sie, że mam rozwarcie na opuszek palca i szyjka mi się skraca, to dopiero 35 tydzień
Lekarz kazał mi duuużo leżeć, będzie trudno. Na ktg na szczeście nie wyszły zadne skurcze.
Czy to znaczy , że wcześniej urodzę
Lekarz beznadziejny, zły był czemu nie przyjechałam rano jak było więcej lekarzy na dyżurze, tylko teraz jak jest sam, masakra jakaś. Mam nadzieję,że nie będzie go na dyżurze jak zacznę rodzić

odpoczywaj ile możesz! a jak z tym turnusem rehabilitacyjnym małej, czy ja coś mylę? zdecydowałyście się?
tu chyba sporo dziewczyn chodziło z rozwarciem i rodziły nawet w 40 tc jak Castia, więc możesz tak jeszcze pochodzić trochę

[nuna_77]

Napisane przez becherovka 3

a w Siemiradzkim bylas?
na kogo trafilas?

Tak na Siemiradzkiego, bo dzwoniłam i kazali mi przyjechać.
Dr Pawłowski, pytał sie dlaczego do swojej gin nie poszłam
Do jasnej ciasnej przecież ona nie mieszka w szpitalu , akurat dzisiaj jej nie było.
Połozna tez miała pretensje, że nie przyszłam rano skoro w nocy miałam bóle.
Coraz bardziej mi sie ten szpital nie podoba

Ewelqa dziękuje, muszę jeszcze wytrwać, zeby Jacuś podrósł

Trzyrazyi i jak odpoczywa koleżanka?, bo ja jakoś tego nie widzę, przeciez musze gotowac, robic zakupy itp

Coralady, niedługo niby tak
Traicionera no tak chyba nie ma co panikować, tylko zabarac sie za pakowanie torby

Prunella własnie jutro jade po nowe skierowanie i chce ja wcisnąc na czerwiec, bo juz sie mniej uczą, ona tez juz sie nastawia że jednak pojedzie.

[Lustereczko]

Napisane przez 87czarna

Łaaaaa!!!! Castia GRATULACJE!!! Szybko Ci poszło ...ale co się dziwic,jak tyle czasu chodziłaś z 4 cm rozwarciem!

Montii Śliczny ten Twój synuś! Na pewno jesteś dumna!!!

P.s. Wrzuc więcej fotek

A jeżeli chodzi o mnie...

Jestem już po wizycie. Mam 2 cm rozwarcia i lekarz jest przekonany,że urodzę do czwartku. Jeżeli nie,to w piątek mam się stawic na IP i będą działac
Zapis ktg prawidłowy,usg też. Lekarz nie mógł dokładnie zmierzyc kości udowej,bo mała jest już duża-ale podejrzewa,że będzie ważyc w granicach 3000-3400 g

I w zasadzie to na tyle... stresuję się tym piątkiem,ale chyba jeszcze to do mnie nie dochodzi!

Aaaa..po wizycie dostałam plamienia,ale z tego co pamiętam większośc z Was tak miała.

niutka Ty już po wizycie? Czekamy na wieści

No to godzina 0 już coraz bliżej ale grzeczna córcia wam rośnie, skoro tak ładnie poczekała na tatusia pewnie wyczuła że jej przywiezie jakieś śliczności hehe

Napisane przez aja1

A na mnie się dziś uwzięli facecie i chcą mnie wpienić.
Rano wpienił mnie ojciec, zostawiłam Kaśkę samą w domu i pojechałam do przychodni na pobranie krwi, jak mi kobitka pobierała trzy razy dzwonił bo on natychmiast musi jechać do mechanika o 8 rano!!! jakby go 20 minut miało zbawić,
No ku......... uciekne kobiecie spod igły i będę jechać, potem stwierdził, że ja mogę zawieźć samochód do mechanika w drugi koniec miasta, to się spytałam czym wrócę jak jeszcze młodą do szkoły musialam odprowadzić. Pojechał do tego mechanika i się okazało, że nie trzeba naprawiać tego co on myślał.
Przyszedł potem do mnie a Kaśka mu wygarnęła - Tak mamę zdenerwowałeś, że się przez Ciebie popłakała, niedobry jesteś.

Niedawno dzwonił facet który w zeszłym roku nie zdecydował się budować domu bo nie mógł sprzedać mieszkania i chce budować w tym i zdziwiony, że podwyżki są, a nie po starych cenach i nie da sobie przetłumaczyć.
Wkurzają mnie dziś faceci

aja1 spokojnie z facetami tak to już jest.... ale jutro Dzień Kobiet to chociaż jeden dzień będą mili już sobie zamówiłam u mojego taty lody zamiast kwiatków

Napisane przez nuna_77

Pojechałam jednak na IP po nocnym skurczu i okazało sie, że mam rozwarcie na opuszek palca i szyjka mi się skraca, to dopiero 35 tydzień
Lekarz kazał mi duuużo leżeć, będzie trudno. Na ktg na szczeście nie wyszły zadne skurcze.
Czy to znaczy , że wcześniej urodzę
Lekarz beznadziejny, zły był czemu nie przyjechałam rano jak było więcej lekarzy na dyżurze, tylko teraz jak jest sam, masakra jakaś. Mam nadzieję,że nie będzie go na dyżurze jak zacznę rodzić

To troszkę musisz się pooszczędzać , ale w sumie jeszcze 2 tygodnie i bezpiecznie możesz rodzić, a widać po przykładzie Casti, że z rozwarciem długo można chodzić

Ufff... ale się umęczyłam, zrobiłam spagethii i kremówki

[traicionera]

nuna, mnie to bardzo zmobilizowało do pakowania, bo jak mi wtedy powiedzieli, ze będę rodzic, to nawet torby nie miałam, nie mówiąc o zawartości

[ego_ego]

Napisane przez aja1

A na mnie się dziś uwzięli facecie i chcą mnie wpienić.
Rano wpienił mnie ojciec, zostawiłam Kaśkę samą w domu i pojechałam do przychodni na pobranie krwi, jak mi kobitka pobierała trzy razy dzwonił bo on natychmiast musi jechać do mechanika o 8 rano!!! jakby go 20 minut miało zbawić,
No ku......... uciekne kobiecie spod igły i będę jechać, potem stwierdził, że ja mogę zawieźć samochód do mechanika w drugi koniec miasta, to się spytałam czym wrócę jak jeszcze młodą do szkoły musialam odprowadzić. Pojechał do tego mechanika i się okazało, że nie trzeba naprawiać tego co on myślał.
Przyszedł potem do mnie a Kaśka mu wygarnęła - Tak mamę zdenerwowałeś, że się przez Ciebie popłakała, niedobry jesteś.

Niedawno dzwonił facet który w zeszłym roku nie zdecydował się budować domu bo nie mógł sprzedać mieszkania i chce budować w tym i zdziwiony, że podwyżki są, a nie po starych cenach i nie da sobie przetłumaczyć.
Wkurzają mnie dziś faceci

no to niezła Kasia była, dobrze mu dogadała, a co do tego drugiego, to olej, nie pasują mu ceny, to niech ktoś inny mu wybuduje za dwa razy więcej
mam pytanie: budujesz normalne domy (cegła) czy drewniane??

Napisane przez nuna_77

Pojechałam jednak na IP po nocnym skurczu i okazało sie, że mam rozwarcie na opuszek palca i szyjka mi się skraca, to dopiero 35 tydzień
Lekarz kazał mi duuużo leżeć, będzie trudno. Na ktg na szczeście nie wyszły zadne skurcze.
Czy to znaczy , że wcześniej urodzę
Lekarz beznadziejny, zły był czemu nie przyjechałam rano jak było więcej lekarzy na dyżurze, tylko teraz jak jest sam, masakra jakaś. Mam nadzieję,że nie będzie go na dyżurze jak zacznę rodzić

no to do łóżka i leżeć, niech jeszcze dzidzia posiedzi w brzuszku

[Mirabilka]

Nuna77 – jesteśmy w podobnym tygodniu – ja w czwartek mam 35 tydz – skurczy nie mam jakiś mega – jak mam to kończy się wizytą w WC ale mam takie parcie na odbyt i ścianki pochwy, czuję jakby mi zaraz miała główka wylecieć – masakryczne uczucie do tego nisko brzuch – w piątek mam wizytę to się dowiem.

Jeśli chodzi o komentarze w szpitalu to mnie też ****ica bierze jak to słyszę – a byłam na IP podczas całej ciąży tylko raz a już się zniechęciłam bo usłyszałam „po co pani przyjechała” – i jak tu się nie wkurzyc.

Jak to jest z tym rozwarciem? Czuc, że coś się rozwiera? Albo że coś tam się zmieniło?


Aha bo przygotowałam z tego wszystkiego torbę do szpitala – ile paczek tych podpasek Bella mama macie spakowane? Bo mam dwie +5 szt podkładów seni – ciekawe czy starczy na dzień/ albo do momentu aż TŻ będzie mógł dowieźć)

[prunelle]

Napisane przez nuna_77

Tak na Siemiradzkiego, bo dzwoniłam i kazali mi przyjechać.
Dr Pawłowski, pytał sie dlaczego do swojej gin nie poszłam
Do jasnej ciasnej przecież ona nie mieszka w szpitalu , akurat dzisiaj jej nie było.
Połozna tez miała pretensje, że nie przyszłam rano skoro w nocy miałam bóle.
Coraz bardziej mi sie ten szpital nie podoba

Ewelqa dziękuje, muszę jeszcze wytrwać, zeby Jacuś podrósł

Trzyrazyi i jak odpoczywa koleżanka?, bo ja jakoś tego nie widzę, przeciez musze gotowac, robic zakupy itp

Coralady, niedługo niby tak
Traicionera no tak chyba nie ma co panikować, tylko zabarac sie za pakowanie torby

Prunella własnie jutro jade po nowe skierowanie i chce ja wcisnąc na czerwiec, bo juz sie mniej uczą, ona tez juz sie nastawia że jednak pojedzie.

o, no to w czerwcu faktycznie lepiej, to już prawie koniec roku

to chociaż sprzątanie poważniejsze sobie odpuść na razie, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś, co?

[nuna_77]

Napisane przez traicionera

nuna, mnie to bardzo zmobilizowało do pakowania, bo jak mi wtedy powiedzieli, ze będę rodzic, to nawet torby nie miałam, nie mówiąc o zawartości

To ja torbe juz mam

Ego_ego mam taki zamiar, ale ja nie lubie lezec, mus to mus

Ciastko, widze, że mamy ten sam termin porodu, czemu masz tak wczesnie cesarkę?

[trzyrazyi]

Napisane przez nuna_77

Tak na Siemiradzkiego, bo dzwoniłam i kazali mi przyjechać.
Dr Pawłowski, pytał sie dlaczego do swojej gin nie poszłam
Do jasnej ciasnej przecież ona nie mieszka w szpitalu , akurat dzisiaj jej nie było.
Połozna tez miała pretensje, że nie przyszłam rano skoro w nocy miałam bóle.
Coraz bardziej mi sie ten szpital nie podoba

Ewelqa dziękuje, muszę jeszcze wytrwać, zeby Jacuś podrósł

Trzyrazyi i jak odpoczywa koleżanka?, bo ja jakoś tego nie widzę, przeciez musze gotowac, robic zakupy itp

Coralady, niedługo niby tak
Traicionera no tak chyba nie ma co panikować, tylko zabarac sie za pakowanie torby

Prunella własnie jutro jade po nowe skierowanie i chce ja wcisnąc na czerwiec, bo juz sie mniej uczą, ona tez juz sie nastawia że jednak pojedzie.

wlasnie problem w tym,ze nie odpoczywaostatni o robila jakies pranie i to w rekach a maz to lata za nia i krzyczy zeby lezalaa ona nie moze bo ma takiego powera ze chce ja rozerwac.......ja to mysle zebys po prostu nie przemeczala sie robila to co do tej i czesciej lezala....nawet po pare minutek niech nie bedzie takiego nacisku na miednice i bedzie dobrze

[traicionera]

Napisane przez Mirabilka

Nuna77 – jesteśmy w podobnym tygodniu – ja w czwartek mam 35 tydz – skurczy nie mam jakiś mega – jak mam to kończy się wizytą w WC ale mam takie parcie na odbyt i ścianki pochwy, czuję jakby mi zaraz miała główka wylecieć – masakryczne uczucie do tego nisko brzuch – w piątek mam wizytę to się dowiem.

Jeśli chodzi o komentarze w szpitalu to mnie też ****ica bierze jak to słyszę – a byłam na IP podczas całej ciąży tylko raz a już się zniechęciłam bo usłyszałam „po co pani przyjechała” – i jak tu się nie wkurzyc.

Jak to jest z tym rozwarciem? Czuc, że coś się rozwiera? Albo że coś tam się zmieniło?


Aha bo przygotowałam z tego wszystkiego torbę do szpitala – ile paczek tych podpasek Bella mama macie spakowane? Bo mam dwie +5 szt podkładów seni – ciekawe czy starczy na dzień/ albo do momentu aż TŻ będzie mógł dowieźć)

ja po rozwarciu miałam lekkie plamienie.

[trzyrazyi]

Ale mnie brzuchol swedzi od paru dni masakra jakas......wy tak samo macie .....kurde ,mam nadzieje ze nie na te przeklete rozstepy :@

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez traicionera

ja po rozwarciu miałam lekkie plamienie.

a mnie tam z psitki poki co nic nie leci

[Eirene1987]

Napisane przez 87czarna

A jeżeli chodzi o mnie...

Jestem już po wizycie. Mam 2 cm rozwarcia i lekarz jest przekonany,że urodzę do czwartku. Jeżeli nie,to w piątek mam się stawic na IP i będą działac
Zapis ktg prawidłowy,usg też. Lekarz nie mógł dokładnie zmierzyc kości udowej,bo mała jest już duża-ale podejrzewa,że będzie ważyc w granicach 3000-3400 g

I w zasadzie to na tyle... stresuję się tym piątkiem,ale chyba jeszcze to do mnie nie dochodzi!

to kochana do czwartku musisz się wyrobić

Napisane przez traicionera

Ja się nałaziłam, bo nie mogłam Rossmana znaleźć, miałam kupić jakieś kosmetyki w wersji mini i w końcu wzięłam te Białe Jelenie, zobaczę, co to za cudo.

ja ci powiem że miałam lekkie zapalenie a przedwczoraj dostałam od dziewczyn białego jelenia właśnie i wzięłam 2 razy umyłam się tym białym jeleniem - do higieny intymnej i dziś już że tak powiem mniej swędzi

Napisane przez aja1

Wkurzają mnie dziś faceci

aja bo z chłopami to tak juz niestety jest...

[traicionera]

mnie od dawien dawna już brzuch nie swędzi, fakt, ze smaruje się bardzo regularnie.

po tym moim płynie do hig intymnej mam b dobre wyniki posiewu, dziś właśnie zlukałam, a wcześniej to było słabo. mam nadzieje, ze ten BJelen mnie nie podrażni.

[nuna_77]

Napisane przez prunelle

o, no to w czerwcu faktycznie lepiej, to już prawie koniec roku

to chociaż sprzątanie poważniejsze sobie odpuść na razie, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś, co?

Staram sie sprzątać na bieżąco, ale wczoraj to robiłam pranie w rekach
Ciuszki już mam poprane i poprasowane, więc nie jest źle, ale są sprawy które muszę sama załatwić np prawnika, lekarza córci

Mirabilka, ja w nocy miałam skurcz, myślałam , że juz zaczne rodzic trwał z 5 min, więc moze to rowarcie od tego, teraz mnie krocze pobolewa.
Biore chyba jednak pake podpasek do szpitala, druga mi dowiozą powinno wystarczyć.

Trzyrazyi pranie w rekach jest zgubne niesety w ciaży, chyba że sie jest po terminie

[traicionera]

a mialas skurcz brzucha jak na @, czy nizej?

[trzyrazyi]

Napisane przez nuna_77

Staram sie sprzątać na bieżąco, ale wczoraj to robiłam pranie w rekach
Ciuszki już mam poprane i poprasowane, więc nie jest źle, ale są sprawy które muszę sama załatwić np prawnika, lekarza córci

Mirabilka, ja w nocy miałam skurcz, myślałam , że juz zaczne rodzic trwał z 5 min, więc moze to rowarcie od tego, teraz mnie krocze pobolewa.
Biore chyba jednak pake podpasek do szpitala, druga mi dowiozą powinno wystarczyć.

Trzyrazyi pranie w rekach jest zgubne niesety w ciaży, chyba że sie jest po terminie

no dokladnie ale wez jej przetlumaczniby raz tylko ale to moze byc raz za duzo

[Mirabilka]

a mnie tam z psitki poki co nic nie leci

ja mówię, że z "andżeli" heheh

ehh te podpaski i to wszystko tyle miejsca zajmuje to trzeba miec torbę jak na wakacje tygodniowe co najmniej - dobrze, że dla dziecka nic nie muszę - oprócz ubranka na wyjście - mam nadzieję, że NIC oznacza nic.

[nuna_77]

Napisane przez traicionera

a mialas skurcz brzucha jak na @, czy nizej?

Zaczął sie z tyłu poniżej krzyzy i pozniej w szyjce, nie tak jak na okres

[prunelle]

Napisane przez nuna_77

Staram sie sprzątać na bieżąco, ale wczoraj to robiłam pranie w rekach
Ciuszki już mam poprane i poprasowane, więc nie jest źle, ale są sprawy które muszę sama załatwić np prawnika, lekarza córci

Mirabilka, ja w nocy miałam skurcz, myślałam , że juz zaczne rodzic trwał z 5 min, więc moze to rowarcie od tego, teraz mnie krocze pobolewa.
Biore chyba jednak pake podpasek do szpitala, druga mi dowiozą powinno wystarczyć.

Trzyrazyi pranie w rekach jest zgubne niesety w ciaży, chyba że sie jest po terminie

no ładnie zakaz prania ręcznego!

[Lustereczko]

Napisane przez Mirabilka

ja mówię, że z "andżeli" heheh

ehh te podpaski i to wszystko tyle miejsca zajmuje to trzeba miec torbę jak na wakacje tygodniowe co najmniej - dobrze, że dla dziecka nic nie muszę - oprócz ubranka na wyjście - mam nadzieję, że NIC oznacza nic.

Ja myślałam że mi jeszcze zostanie miejsce w torbie, bo taka dość spora jest, ale na styk wszystko weszło właśnie te podkłady najwięcej miejsca mi zajmują i szlafrok i ręczniki. Cieszę się , że u nas w szpitalu dla maluszka trzeba tylko wziąć pieluszki i chusteczki, ja jeszcze wzięłam 3 podkłady do przewijania i krem do pupy i niedrapki.

[nuna_77]

Napisane przez prunelle

no ładnie zakaz prania ręcznego!

Ałaa

Lece do łózka, bo zaraz córcia wróci z basenu i mnie ochrzani za nie leżenie.
Dziękuje dziewczyny za dodanie otuchy

[coralady]

Napisane przez Mirabilka

ja mówię, że z "andżeli" heheh

Podoba mi sie to określenie."Andżela "sympatycznie brzmi

Coś Czarna się od wizyty nie pokazała.Może się coś zaczeło dziać po badaniu(?)

[_Ciastko_]

Napisane przez nuna_77

To ja torbe juz mam

Ego_ego mam taki zamiar, ale ja nie lubie lezec, mus to mus

Ciastko, widze, że mamy ten sam termin porodu, czemu masz tak wczesnie cesarkę?

mialam 3 tyg temu wylew w mozgu - leze od tego czasu na neurochirurgi w warszawie. lekarze podejrzewaja albo naczyniaka albo guza nowotworowego mozgu - niestety do poki jestem w ciazy nie moga zrobic badan bez ryzyka dla dziecka a rezonans bez podania kontrastu jest nie wyrazny (mam jeszcze krwiaka ktory zaslania obraz), czas tez nie dziala na moja korzysc (musze non stop lezec, nawet nie moge glowy za podniesc bo grozi to kolejnym wylewem) a ewentualny zabieg moze byc wykonany juz po ciazy. dostalam nawet 1,5tyg temu sterydy na plucka dla dziecka aby w razie koniecznosci zrobienia szybko cc malenstwo bylo na to przygotowane.

[wikakika]

Napisane przez Mirabilka

ja mówię, że z "andżeli" heheh.

Ja mówie kuciapka
Ja mam dla siebie do szpitala tez spakowana duza torbe, jakbym na wakacje leciala na tydzien. Najwiecej miejsca zajmuja te wielkie podpaski i podklady poporodowe. Kupilam sobie jeszcze takie podklady na lozko, potem podobno tez sie przydaja jak sie mocno krwawi.

A to ze macica jest rozpulchniona(miekka) to co to oznacza?

[traicionera]

Ciastko, to ty musisz być bardzo silna kobieta, podziwiam.

u mnie w szpitalu jest dokładnie wyszczególnione, co trzeba wziąć dla dzidzi-kompletne ubranka na każdy dzień, pampki, krem, ręcznik, pieluchy tetrowe no i ciuszki na wyjście.

[trzyrazyi]

Napisane przez Mirabilka

ja mówię, że z "andżeli" heheh

ehh te podpaski i to wszystko tyle miejsca zajmuje to trzeba miec torbę jak na wakacje tygodniowe co najmniej - dobrze, że dla dziecka nic nie muszę - oprócz ubranka na wyjście - mam nadzieję, że NIC oznacza nic.

Z andzeli

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez _Ciastko_

mialam 3 tyg temu wylew w mozgu - leze od tego czasu na neurochirurgi w warszawie. lekarze podejrzewaja albo naczyniaka albo guza nowotworowego mozgu - niestety do poki jestem w ciazy nie moga zrobic badan bez ryzyka dla dziecka a rezonans bez podania kontrastu jest nie wyrazny (mam jeszcze krwiaka ktory zaslania obraz), czas tez nie dziala na moja korzysc (musze non stop lezec, nawet nie moge glowy za podniesc bo grozi to kolejnym wylewem) a ewentualny zabieg moze byc wykonany juz po ciazy. dostalam nawet 1,5tyg temu sterydy na plucka dla dziecka aby w razie koniecznosci zrobienia szybko cc malenstwo bylo na to przygotowane.

ciastko jestem z toba i trzymam kciuki za ciebie i malenstwo...musi byc dobrze

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

[QUOTE=wikakika;25578554]Ja mówie kuciapka
Ja mam dla siebie do szpitala tez spakowana duza torbe, jakbym na wakacje leciala na tydzien. Najwiecej miejsca zajmuja te wielkie podpaski i podklady poporodowe. Kupilam sobie jeszcze takie podklady na lozko, potem podobno tez sie przydaja jak sie mocno krwawi.

A to ze macica jest rozpulchniona(miekka) to co to oznacza?[/QUOTE


kuciapka ..leje//////////