Jak Dbac O Nowo Zrobiony Tatuaż

[wiedzminka14]

helo!
widzę ze to forum jakieś ciche,a myślałam ze dowiem się czegoś ciekawego o tatuażach ,no może jakaś dyskusja,mój maluszek goi się wspaniale,robiony 3 marca,złazi mi z niego skora,swędzi,ale dam rade

[agniesiaa]

Ja jak robiłam sobie tatuaże, t smarowałam maścią Tribiotic i wszystko się pięknie zagoiło

[28nana]

Napisane przez wiedzminka14

helo!
widzę ze to forum jakieś ciche,a myślałam ze dowiem się czegoś ciekawego o tatuażach ,no może jakaś dyskusja,mój maluszek goi się wspaniale,robiony 3 marca,złazi mi z niego skora,swędzi,ale dam rade

tu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=28899&page=133 dowiesz się całkiem sporo o tatuażach Wizażanek

[gosiekpunk]

hey
zrobiłam drugą dziarkę, a nawet 2 gwiazdkę na kostce nadgarstka i takiego fajnego królika na "żyłach" (no..może troszkę wyżej)
trochę niepokoi mnie królik. Robię tak jak zawsze....smaruję alantanem, przemywam... tatuaż jest cały czas odkryty. Wytworzył się strupek. Królik jest czarno różowy, miejsca czarne mają cienką warstwę strupka, natomiast różowy kolor (pyszczek ) ma dosłownie STRUPA!! Wytworzyła się dość gruba warstwa, to mnie przeraża!! Tatuaż robiłam specjalnie w piątek, żeby mógł się podleczyć przez weekend. Na początku było troszkę krwi i te "śmieszne" osocze. Dziwne to trochę, bo tylko miejsce z kolorem ma grubszą warstwę, tak samo jest z gwiazdą , która jest czarno czerwona. Wygląda to obrzydliwie.... niepokojące trochę....naczytałam się na forach, jak to dbać o tatuaż, ale każdy uważa inaczej. Strupki zaczynają pękać, myślę że do środy już wszystko zejdzie...ale jaki będzie efekt końcowy...strach się bać...

[28nana]

Napisane przez gosiekpunk

hey
zrobiłam drugą dziarkę, a nawet 2 gwiazdkę na kostce nadgarstka i takiego fajnego królika na "żyłach" (no..może troszkę wyżej)
trochę niepokoi mnie królik. Robię tak jak zawsze....smaruję alantanem, przemywam... tatuaż jest cały czas odkryty. Wytworzył się strupek. Królik jest czarno różowy, miejsca czarne mają cienką warstwę strupka, natomiast różowy kolor (pyszczek ) ma dosłownie STRUPA!! Wytworzyła się dość gruba warstwa, to mnie przeraża!! Tatuaż robiłam specjalnie w piątek, żeby mógł się podleczyć przez weekend. Na początku było troszkę krwi i te "śmieszne" osocze. Dziwne to trochę, bo tylko miejsce z kolorem ma grubszą warstwę, tak samo jest z gwiazdą , która jest czarno czerwona. Wygląda to obrzydliwie.... niepokojące trochę....naczytałam się na forach, jak to dbać o tatuaż, ale każdy uważa inaczej. Strupki zaczynają pękać, myślę że do środy już wszystko zejdzie...ale jaki będzie efekt końcowy...strach się bać...

Podjedź do studia gdzie robiłaś, tatuaż i pokaż im z czym masz problem, na pewno coś zaradzą.

[mystik]

Witam, mam pytanko dotyczące tatuażu.
Za 2 dni będę miała robiony tatuaż i już wyczytałam dane co do pielęgnacji, przemywania, smarowania ale nie wiem jak jest z ubraniem. Tatuaż będzie przy kości biodrowej z przodu, będzie lekko nachodzić na wzgórek łonowy. I tu pojawia się problem, bo wiem, że trzeba dość często smarować tatuaż żeby się nie wysuszył, ale ja muszę chodzić do szkoły, wolne nie bardzo wchodzi w grę, a spodnie przykryją i mogą podrażnić mi tatuaż, krem się zetrze o materiał, i nie wiem jak temu zapobiec. Jedni mówią, że absolutnie nie dawać folii ani żadnego opatrunku, niektórzy wręcz przeciwnie. Co radzicie? Dziękuję z góry za pomoc

[gosiekpunk]

Napisane przez mystik

Witam, mam pytanko dotyczące tatuażu.
Za 2 dni będę miała robiony tatuaż i już wyczytałam dane co do pielęgnacji, przemywania, smarowania ale nie wiem jak jest z ubraniem. Tatuaż będzie przy kości biodrowej z przodu, będzie lekko nachodzić na wzgórek łonowy. I tu pojawia się problem, bo wiem, że trzeba dość często smarować tatuaż żeby się nie wysuszył, ale ja muszę chodzić do szkoły, wolne nie bardzo wchodzi w grę, a spodnie przykryją i mogą podrażnić mi tatuaż, krem się zetrze o materiał, i nie wiem jak temu zapobiec. Jedni mówią, że absolutnie nie dawać folii ani żadnego opatrunku, niektórzy wręcz przeciwnie. Co radzicie? Dziękuję z góry za pomoc

hey
tatuaż musisz zabezpieczyć, tym bardziej że będziesz go miała w takim miejscu
tylko teraz jak go zabezpieczyć? wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem będzie folia. jej brzegi pozaklejaj plastrem bez opatrunku, wtedy masz pewność, że maść czy krem nie wytrze się o spodnie oczywiście odrazu jak wrócisz ze szkoły zmień "opatrunek"

[mystik]

dziekuje bardzo za szybką odpowiedź. właśnie myślałam czy tak nie zrobić, ale wolałam się upewnić i zapytać kogoś z doświadczeniem no to teraz byle do środy

[gosiekpunk]

powodzenia!! mam nadzieję, że wszystko fajnie się zagoi i będziesz zadowolona ze swojego dzieła pozdrawiam

[Bryku123]

Witam.
Tak troszkę patrzę, że data jest bardzo wstecz co do teraźniejszej, ale udzielę się, bo zawsze ktoś może zaglądnąć po porady, gdy sobie zrobi tatuaż.

1. Ból - Ból jest nie określony i trudno powiedzieć kto będzie jaki odczuwał, ale zawsze mogę podać przykład nakierowujący, gdy będziesz szedł robić tatuaż, a brzmi on następująco, gdy idziesz myć ręce pod gorącą wodą to z początku boli, a po chwili się przyzwyczajasz do tego bólu, tym samym jest tak z tatuażem, jeżeli Cię będzie wykonywany tatuaż bolał to tylko pierwsze ukucia i rzecz jasna, gdy tatuaż będzie robiony więcej niż ponad 4/5 godzin. Ogólny czas trwania tatuażu wynosi 6 godzin, a jeśli Ty sam będziesz chciał, aby był tatuaż zrobiony np na 1 sesji i był gotów to już na własne życzenie się musisz liczyć z czymś poważnym co może wystąpić. Ból jest dość odczuwalny przede wszystkim na kościach i unerwionych miejscach ciała, im bardziej unerwiony mięsień tym większy ból. Jeśli chodzi o kości to jednymi z najbardziej czułymi miejscami są żebra, kręgosłup i łopatka. A jeśli chodzi o kwestię mięśni to nie powiem wam, bo nie jestem dobry w tej dziedzinie :P

2. Dbanie o sam tatuaż - Procedura tatuażu powinna wyglądać tak, gdyż ja stosowałem ją i nie mam żadnych przeciw wskazań co do niej: Gdy wstaniesz rano przemyj tatuaż (letnią wodą, broń Boże nie gorącą ) w tym używając po tym mydła, może być to nawet i zwykłe mydło, osusz go papierem delikatnie dotykając ( nie trzyj go ) po czym nasmaruj go maścią. Widziałem, że dużo osób używa Alantanu plus, ale osobiście używałem Bepanthenu i jestem zadowolony. Kto jak woli, ale moim skromnym zdaniem Bepanthen jednak jest lepszy. Smarować tatuaż 3/4 razy dziennie ( nie jest powiedziane, że tatuaż koniecznie musi być 24/7 nasiąknięty tłustą maścią, może być, ale nie koniecznie ). Nie owijajcie tatuażu żadnymi foliami na noc, bo to zupełnie nie potrzebne, gdyż skóra potrzebuje swobodnego oddychania, a jeśli nie nałożysz żadnej folii to nic się wielkiego nie stanie. Kąpiel lub branie prysznica powinno być do góra 10minut, aby tatuaż nie był długo namoczony wodą, ponieważ ma to też swoje skutki przy efekcie końcowy wygojenia tatuażu. Naturalną rzeczą jest, aby nie pozwolić na zabrudzenie rany. Nie bandażować rany i nie stosować opatrunków które mogą spowodować odparzenie tatuażu. ( Należy unikać ubrać ocierających nasz tatuaż, ponieważ może one przyczynić się do gojenia tatuażu ). W żadnym bądź razie NIE drapać tatuażu, pod żadnym pozorem!

3. Słońce, promienie etc - Bardzo dużą rolę odgrywa ujawnianie tatuażu na słońce czy też różnych promieni które mogą się przyczynić do źle zagojonego tatuażu, dążę do tego, iż po zagojeniu będą mogły być widoczne skutki naświetlania tatuażu po przez słońce i promienie.

4. Czas gojenia się tatuażu - Czas gojenia się tatuażu jest zależne od organizmu przede wszystkim, a ogółem mówiąc tatuaż się goi 10-14dni, choć też zależy to od tego jak wielki jest nasz tatuaż.

5. Treningi etc - Nie powinno się uprawiać żadnego rodzaju treningów, pocenia się, bo to ma też swój udział przy końcowym efekcie wygojenia się tatuażu. Najlepiej odłożyć na bok coś co się kocha uprawiać czynnie na ok. 3/4 tygodni tak dla pewności.

[PinkSlip]

Napisane przez Bryku123

Witam.

Widziałem, że dużo osób używa Alantanu plus, ale osobiście używałem Bepanthenu i jestem zadowolony. Kto jak woli, ale moim skromnym zdaniem Bepanthen jednak jest lepszy.

Ja jestem na etapie gojenia/regenerowania się naskórka (14ty dzień od zrobienia tattoo). Zużyłam Alantan + (który polecono mi w salonie), kupiłam kierując się zaleceniami internautów Bepanthen. Jednak nie wiem dlaczego ale dostałam takich dziwnych krost wokół (nie na) tatuażu. Odstawiłam go natychmiast bo swędziało niemiłosiernie. Teraz smaruję Lipikarem Baume AP, z LRP. Myślicie że może mi to zaszkodzić? Jest mi dużo lepiej odkąd smaruję tattoosa właśnie tym specyfikiem, nie swędzi, skóra jest taka miękka. Dodam że już dawno wszystko się złuszczyło i żadnych komplikacji nie było. Ta "wysypka" po B. też już prawie zanikła.

[Justynka007]

a co jezeli przez 5 h nie bede mogla nasmarowac tatuazu bo akurat bede leciala samolotem?tatuaz bedzie mial wtedy

[ktoska10111]

Dziewczyny 5 dni temu zrobiłam tatuaż cały bok czy mogę isc dzis juz na fitness? Dodam ze tatuaz goi się - swędzi. jeśli po treningu zaraz go umyję oraz posmaruję maścią o coś się stanie ?

[hiss]

Odświeżam wątek, bo mam świeży tatuaż i szukam jeszcze dodatkowych informacji o pielęgnacji. Bardzo ładnie to wyjaśnił Bryku123, chociaż ja używam trochę innego sposobu...
Mi tatuażysta polecił (a mam tauaż na boku w okolicy biodra, 8h dziarania!) smarować maścią EasyTattoo (dostałam w studio) co 5 godzin i zakładać folię przez pierwsze trzy dni. Potem folia tylko jak wychodzę z domu. Przemywam chłodną wodą i mydłem (mam Biały Jeleń). Dopiero 2 dzień... tatuaż jest nabrzmiały i bardzo gorący ale nic poza tym, nie boli tylko momentami swędzi, ale mam nadzieje że pięknie się zagoi