17letnia uczennica

[xXCukIeReCzek94Xx]

_

[traicionera]

jeszcze nie urodziłam, ale to już kwestia dni
26 lat

[xXCukIeReCzek94Xx]

_

[traicionera]

Wielkie dzięki, mam nadzieje, ze będę miała tak łatwy poród, jak ciążę
córeczkę.

[bianeczkaa]

Jesteś jeszcze niepełnoletnia, więc takie sprawy będą musieli załatwiać twoi rodzice. Musisz mieć zaświadczenie od gina, pewnie nawet zwolnienie. Najlepiej zeby rodzice porozmawiali z dyrektorem jak to załatwić.

[paula78]

Napisane przez traicionera

Konstytucja RP:
"Art. 68.
Każdy ma prawo do ochrony zdrowia.
Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa.
Władze publiczne są obowiązane do zapewnienia szczególnej opieki zdrowotnej dzieciom, kobietom ciężarnym, osobom niepełnosprawnym i osobom w podeszłym wieku."

wiec na pewno nie zapłaci za poród i pobyt w szpitalu, chyba, ze w prywatnym, albo sobie zażyczy jakieś dodatkowe usługi.

Pytanie na ile to przysługuje niepełnoletnim ,którzy nie płaca podatków ?

Idż do dyrektora jak najszybciej i do gina i powiedz najbliższym.
Idzcie z chlopakiem do usc i niech on uzna dziecko ,ustalcie jakie będzie miało nazwisko.
Mas zdużo spraw do załatwienia szczególnie ,że nie masz prostej sytuacji rodzinnej ,mam wrażenie ,że jakoś łatwo ci przyszło pogodzenie sie z ciążą w twoim wieku i sytuacji.

[traicionera]

Właśnie o to chodzi, ze to tez przysługuje kobietom bezrobotnym niezarejestrowanym, które nie płacą podatków, wiec tym bardziej niepełnoletnim.

[Krusiak]

Napisane przez paula78

Pytanie na ile to przysługuje niepełnoletnim ,którzy nie płaca podatków ?

Idż do dyrektora jak najszybciej i do gina i powiedz najbliższym.
Idzcie z chlopakiem do usc i niech on uzna dziecko ,ustalcie jakie będzie miało nazwisko.
Mas zdużo spraw do załatwienia szczególnie ,że nie masz prostej sytuacji rodzinnej ,mam wrażenie ,że jakoś łatwo ci przyszło pogodzenie sie z ciążą w twoim wieku i sytuacji.

Tez mam takie zdanie czytajac posty autorki
Chyba nie bardzo ma swiadomosc co ja czeka...

[ButterflyFlyAway]

Autorko wątku, pomijając wszystko i wszystkich, ja tutaj z miejsca chcę Ci pogratulować Twojego podejścia do ciąży.. kilka dni temu zastanawiałam się jak ułożyłabym sobie życie gdybym się dowiedziała, że jestem w ciąży, bo przez chorobe okres opóźnił mi się ok 10 dn (a mam praktycznie 21 lat) i zastanawiało mnie też jak podchodza do tego dziewczyny, właśnie jeszcze w liceum czy nawet jak się teraz często zdarza-także w gimnazjum..

Zaskoczyłaś mnie Twoją postawą, tym, że nie lamentujesz, że się cieszysz i nie przychodza Ci do głowy żadne głupie myśli, że nie rozpaczasz tylko bierzesz tak naprawde odpowiedzialność za swoje czyny.. Ciesze się, że to dziecko jest dla Ciebie najważniejsze, nawet widze ważniejsze niż szkoła..

Twoje dziecko będzie mogło być z Ciebie kiedyś dumne i Ty również będziesz mogła spokojnie mu powiedzieć, że było dzieckiem wyczekiwanym od samego początku..

Miło się czyta z jaką miłością piszesz o ciąży, że już mówisz do brzuszka itd..
Przykro mi, że masz tylko dziadków, a rodziców daleko.. Ale naprawde ze szczerego serca Ci życze, aby ciąża przebiegła prawidłowo, dzidziuś był zdrowy, poród szybki, i żeby w życiu Ci się ułożyło, w szkole, w domu, we wszystkim

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez paula78

Pytanie na ile to przysługuje niepełnoletnim ,którzy nie płaca podatków ?

Idż do dyrektora jak najszybciej i do gina i powiedz najbliższym.
Idzcie z chlopakiem do usc i niech on uzna dziecko ,ustalcie jakie będzie miało nazwisko.
Mas zdużo spraw do załatwienia szczególnie ,że nie masz prostej sytuacji rodzinnej ,mam wrażenie ,że jakoś łatwo ci przyszło pogodzenie sie z ciążą w twoim wieku i sytuacji.

łatwo czy nie łatwo.. dla mnie osobiście najważniejsze jest, że się cieszy.. (mam nadzieje, że rozumiecie w jakim kontekście to pisze).
wydaje mi się, że autorka ma świadomość, że nie będzie łatwo, inaczej by się tutaj nie radziła..

każda jej teraz napisze co powinna zrobić, gdzie iść, co załatwić i będzie aby troszke łatwiej

ale masz święta racje, niech jej chłopak uzna dziecko!

[paula78]

Napisane przez traicionera

Właśnie o to chodzi, ze to tez przysługuje kobietom bezrobotnym niezarejestrowanym, które nie płacą podatków, wiec tym bardziej niepełnoletnim.

Ale dzieci sa na ubezpieczeniu rodziców i to moze komplikowac sytuację

Napisane przez Krusiak

Tez mam takie zdanie czytajac posty autorki
Chyba nie bardzo ma swiadomosc co ja czeka...

Mnie nawet nie chodzi o to co ja czeka ale mam wrażenie ,że ciąża nie była dla niej zaskoczeniem.

[xXCukIeReCzek94Xx]

_

[marejta]

No to gratulację
Myślę że dobrze robisz, mając takie pozytywne nastawienie do całej sytuacji, wiadomo, ze nie będzie łatwo, ale najważniejsze że masz wsparcie w chłopaku, że nie uciekł gdzie pieprz rośnie jak mu powiedziałaś
Teraz musisz sobie tylko to wszystko poukładać, myślę że powinnaś zacząć od mamy, macie chyba ze sobą jakiś kontakt
Już nie mogę doczekać się swojej wizyty, jak czytałam o tym jak opisywałaś to aż się wzruszyłam

[xXCukIeReCzek94Xx]

Napisane przez paula78

Mnie nawet nie chodzi o to co ja czeka ale mam wrażenie ,że ciąża nie była dla niej zaskoczeniem.

Tak, ciąża nie była dla mnie zaskoczeniem- bo kiedy zaczyna się uprawiać seks, trzeba liczyć się z konsekwencjami, nawet jeśli się zabezpiecza (w końcu nigdy nie ma 100% pewności.) Dlatego ja byłam gotowa na to, że w każdej chwili może dojść do zapłodnienia.

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Napisane przez marejta

No to gratulację
Myślę że dobrze robisz, mając takie pozytywne nastawienie do całej sytuacji, wiadomo, ze nie będzie łatwo, ale najważniejsze że masz wsparcie w chłopaku, że nie uciekł gdzie pieprz rośnie jak mu powiedziałaś
Teraz musisz sobie tylko to wszystko poukładać, myślę że powinnaś zacząć od mamy, macie chyba ze sobą jakiś kontakt
Już nie mogę doczekać się swojej wizyty, jak czytałam o tym jak opisywałaś to aż się wzruszyłam

Mój chłopak też się wzruszył, jak tylko usłyszał, że widziałam nasze dziecko Musiałam mu tłumaczyć pół godziny co widziałam na ekranie Ale naprawdę, to był piękny widok. Czarny ekran, moje wnętrze białe, w środku czarna plama (macica, btw jeśli coś pomieszałam, to wybaczcie, ale ja byłam w totalnym szoku jak zobaczyłam ten cud natury i jak lekarz mi tłumaczył ), a w środku tej czarnej plamy mała biała plama (pęcherzyk ciążowy) i taki jakby biały pierścień (a to już nie pamiętam co to było, tzn kojarzą mi się jakieś nazwy typu pęcherzyk żółciowy ale muszę doczytać na necie albo w tym poradniku ), to było najpiękniejsze co w życiu widziałam.
A mogę spytać czy dużo jesteś starsza ode mnie? Który miesiąc? Przepraszam jeśli za bardzo wnikam w to, ale dziś miałam już ochotę spytać się pani w poczekalni, w którym jest miesiącu ciąży, i ogółem z nią pogadać Włączyło się we mnie coś dziwnego

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Napisane przez ButterflyFlyAway

Miło się czyta z jaką miłością piszesz o ciąży, że już mówisz do brzuszka itd..
Przykro mi, że masz tylko dziadków, a rodziców daleko.. Ale naprawde ze szczerego serca Ci życze, aby ciąża przebiegła prawidłowo, dzidziuś był zdrowy, poród szybki, i żeby w życiu Ci się ułożyło, w szkole, w domu, we wszystkim

Dziękuję Ci bardzo!

Tak naprawdę dziewczyny, to wy swoimi radami i słowami również mi pomagacie w pewnym sensie w tej chwili. Dziękuję za wszystko, jak tylko mam czas a pojawia się jakiś nowy wpis to odrazu go czytam i kazdy biorę sobie głęboko do serca.

[Krusiak]

Mam nadzieje ze Ci sie ulozy
Coz ja majac 31lat troche inaczej podchodze do tego typu "entuzjazmu"
Powiem tak tragedia jest wtedy gdy ktos umiera-to zakraja na dramat...
Rezygnujesz z tak wielu rzeczy-tak na prawde wiekszosc nie bylo dane Ci przezyc
Co coz trzeba sie z tym pogodzic ale po Twoim entuzjazmie widze,ze nie wiesz w co sie pakujesz....

[marejta]

Napisane przez xXCukIeReCzek94Xx

A mogę spytać czy dużo jesteś starsza ode mnie? Który miesiąc? Przepraszam jeśli za bardzo wnikam w to, ale dziś miałam już ochotę spytać się pani w poczekalni, w którym jest miesiącu ciąży, i ogółem z nią pogadać Włączyło się we mnie coś dziwnego

Hmmm czy jestem dużo starsza to zależy jak kto na to patrzy mam 23 lata, nadal czuje się młodo, z moim tż, od prawie roku jesteśmy po ślubie, jakiś czas temu podjęliśmy decyzje o tym że chcemy już mieć dziecko, i chociaż jeszcze studiuje myślę że sobie poradzimy. Chociaż nasi znajomi niektórzy nadal są w szoku ze zdecydowalismy się już na ślub, z pewnością dziecko ich też zaskoczy

Wiesz w czwartek dopiero idę do lekarza potwierdzić czy na pewno jestem w ciąży ale dwa testy pokazały drugą kreskę, może nie tak wyraźną jak pierwsza ale bez wątpienia tam jest, dlatego chciałabym już się upewnić czy to, ze 10 dni temu powinnam dostać @ nie jest przypadkiem że nadal jej nie ma z moich wyliczeń wynika, że jestem w 6 tygodniu

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Napisane przez Krusiak

Mam nadzieje ze Ci sie ulozy
Coz ja majac 31lat troche inaczej podchodze do tego typu "entuzjazmu"
Powiem tak tragedia jest wtedy gdy ktos umiera-to zakraja na dramat...
Rezygnujesz z tak wielu rzeczy-tak na prawde wiekszosc nie bylo dane Ci przezyc
Co coz trzeba sie z tym pogodzic ale po Twoim entuzjazmie widze,ze nie wiesz w co sie pakujesz....

a skąd takie złe nastawienie, nikt nie mówi, ze będzie miała łatwo, ale to dobrze jak do tego podchodzi, poza tym skąd ta pewność że dużo traci? A może zyska dwa razy więcej niż kobiety, które mają dzieci w późnym wieku??? Dlaczego nadal w naszym kraju ludzie uważają, ze skoro ktoś młodo zachodzi w ciążę to już na pewno pochodzi z patologii a dziecka nie spotka nic dobrego Mam kolegę, którego mama urodziła jak miała 17 lat a ojciec 18. Rodzice nadal są razem i to po ślubie, kochali się więc przetrwali najtrudniejsze chwile, nic się przed nimi nie zamknęło, obaj skończyli szkołę i studia a teraz prowadzą od kilku lat swoją firmę, żyją na poziomie i nigdy nie mówili, ze żałują tego, ze są młodymi rodzicami.

[paula78]

Napisane przez xXCukIeReCzek94Xx

Tak, ciąża nie była dla mnie zaskoczeniem- bo kiedy zaczyna się uprawiać seks, trzeba liczyć się z konsekwencjami, nawet jeśli się zabezpiecza (w końcu nigdy nie ma 100% pewności.) Dlatego ja byłam gotowa na to, że w każdej chwili może dojść do zapłodnienia.

Czyli jest tak jak myślałam.Jeśli liczysz na cudowne życie z bejbikiem to mozesz sie gorzko rozczarować i dziwi mnie taki brak odpowiedzialnosci w twoim wieku i sytuacji .
I wcale nie jesteś tak dojrzała jak ci się wydaje.

Uprawiam seks z zabezpieczeniem i jakoś ciązy sie nie dorobiłam a jak peka gumka to sie idzie do lekarz a anie beztrosko planuje imie dla dzidzi.
Ani pracy ani szkoly ani rodziny dookola a ty strzelasz sobie ciążę.

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez marejta

a skąd takie złe nastawienie, nikt nie mówi, ze będzie miała łatwo, ale to dobrze jak do tego podchodzi, poza tym skąd ta pewność że dużo traci? A może zyska dwa razy więcej niż kobiety, które mają dzieci w późnym wieku??? Dlaczego nadal w naszym kraju ludzie uważają, ze skoro ktoś młodo zachodzi w ciążę to już na pewno pochodzi z patologii a dziecka nie spotka nic dobrego Mam kolegę, którego mama urodziła jak miała 17 lat a ojciec 18. Rodzice nadal są razem i to po ślubie, kochali się więc przetrwali najtrudniejsze chwile, nic się przed nimi nie zamknęło, obaj skończyli szkołę i studia a teraz prowadzą od kilku lat swoją firmę, żyją na poziomie i nigdy nie mówili, ze żałują tego, ze są młodymi rodzicami.

Pytanie co zyska dziecko a nie ona .
w kazdym kraju cywilizowanym ciaza u nastolatki to patologia ,nie wspominając ,że autorka ma nietypową sytuacje rodzinną .

I coz tego przykladu wynika ?nie wiesz ile ich kosztowało w kazdym znaczeniu urodzenia dziecka w tak mlodym wieku ,co zyskali ,co stracili ,jak im się układało i kto im pomagał.

A co mieli mu powiedzieć? własnemu dziecku ?nic by sie nie stało gdyby mieli dziecko póżniej
pewnie to samo by osiągnęli decydując sie na dziecko póżniej.
nawet po slubie ? ,no to faktycznie osiągnięcie na miarę nagrody Nobla

Takie ciąże mają wpływ nie tylko na beztroskich rodziców ale całe rodziny i warto spojrzec na sprawę z drugiej strony i od każdej strony ,także finansowej,mieszkaniowej, ogolnie materialnej.

Nie twierdze ,że im się nie uda ale wg mnie to skrajna nieodpowiedzialność w dobie antykoncepcji.

[xXCukIeReCzek94Xx]

_

[Krusiak]

Skad takie pesymistyczne podejscie z mojej strony??
Bo jako nauczyciel w gim. pare razy to widzialam
Pomijam juz fakt,ze sama rodze za miesiac ;-) I "posiadam" juz w domu 6latke

[agulaaabar]

A dla mnie dziewczyna ma bardzo dobre nastawienie!

Poza tym tekst "jak strzela gumka to sie idzie do lekarza a nie wybiera imię" czy jakoś tak... jest troche nie na miejscu....

Czyli z racji tego, że ma 17 lat t dojrzalsza byla by decyzja np usunięcia ciąży? Nie sądze....

Poza tym nawet 30 latka, która w zyciu dzieci nie miała, też nie jest w stanie określić jaki to straszny dramat i w ogóle katorga posiadanie dziecka... (oczywiście nie zwracam się tu do nikogo bezpośrednio, tylko ogólnie)

Co jest złego w tym, że się cieszy? Wydaje mi się, że wlasnie zdaje sobie sprawe, bo szuka rozwiązań swoich problemów! Wie, że ma pomoc w chłopaku, z tego co pisze, to podejrzewam że w jego rodzicach też. To, że napisała o dziadku choleryku to przeciez nie oznacza że wychowuje się w jakiejś patologii, proszę Was....

Cukiereczku brawo postawy! I bardzo dobrze, że się cieszysz, a nei kamienujesz sama siebie, bo co ja narobiłam.... życzę Ci z całego serca, żeby sprawy poukładały sie jak najlepiej, ciąża rozwijała się bez problemów i bądź nadal tak nastawiona do tego dziecka jak jesteś! Przynajmniej nie usłyszy nigdy w zyciu jak mama się zastanawiała nad usunięciem, albo wyplakała może łez z perspektywą katorgi przy wlasnym dziecku....
A Laura to piekne imię Moja córcia też prawdopodobnie będzie miała tak na imię

Pozdrawiam Cię gorąco

[xXCukIeReCzek94Xx]

_

[paula78]

Napisane przez xXCukIeReCzek94Xx

.

Hmm nie nazwałabym siebie osobą dojrzałą, szczególnie w tej sytuacji.. Gdybym miała ocenić swoje zachowanie z góry, to bym powiedziała że to głupota, naprawdę. Wiadomo, mogłam się bardziej starać, żeby było inaczej, żeby nie dopuścić do tej ciąży. No ale tego nie zrobiłam, stało się.

Samo sie stało .

Napisane przez xXCukIeReCzek94Xx

.

Teraz ważne jest to, żeby pogodzić się z tą sytuacją i zrobić tak, żeby zyskało na tym najbardziej dziecko, a potem dopiero ja i chłopak. Dziecko napewno będzie miało co jeść, co pić, a co najważniejsze- będzie kochane. A więc o to się nie martwię. Chłopak ma stałe dochody i pracę zapewnioną na stałe, tak więc "jakoś" żyć będziemy.

No właśnie "jakoś" no ale co kto lubi.

Napisane przez xXCukIeReCzek94Xx

.

I wg mnie dziecko NICZEGO nie wyklucza.

masz lat 17 wiec co ty możesz wiedzieć ?

Napisane przez xXCukIeReCzek94Xx

.


. Ja wolę "przetracić" moje życie na wychowywaniu dziecka, które da mi więcej, niż niejednemu pijaństwo, ćpanie, imprezy etc. także wiele nie stracę, bo moje życie jest raczej nudne i codziennie to samo

Miedzy ciaza w wieku lat 17 i chlaniem jest jeszcze normalne życie ucznia,studenta bez zobowiązan i poczucia obowiązku ,czas na poznanie siebie ,swoich pragnien i realizację siebie.
Trzeba było znależc hobby a nie robić dziecko.

Napisane przez xXCukIeReCzek94Xx

.

A dziecko zapewni mi uczucie, którego nie doznam kosztując życia w jakikolwiek inny sposób. Bo tamto kiedyś i tak minie, i odechce mi się. A dziecko, moja miłość, będzie już zawsze. Osobiście to muszę przyznać, że zawsze pragnęłam urodzić dziecko w młodszym wieku, bo nie chcę żeby praca, kariera, własne zachcianki i rozrywka były ważniejsze niż to co może dać mi dziecko.

Dziecko zapewni ci pewnie to czego nie mialas w dziecinstwie .nie bede sie wdawac w dalsze wywody na ten temat.Ale współczuję.

Dziecko mozna miec i w pozniejszym wieku i doznac i zabawy i macierzyństwa.

Jak narazie to mozesz stanąc w urzedzie pracy i marzyc o karierze i zabawie .

Napisane przez xXCukIeReCzek94Xx

.

Chcę podzielić się miłością. Tylko że myślałam o wieku 19-21 lat No ale wyszło inaczej, w każdym razie i tak sie ciesze. Bo tak naprawdę tego dziecka nie powinno być, a jednak zdarzył się cud. I w sumie dziękuję Bogu za to, bo wolę mieć dziecko urodzone za młodu, niż przez całe życie nie mieć żadnego dziecka.

Samo nie wyszlo wiec miej odwage sie przyznac ,że zostalo to zrobione z premedytacją.

Tio ni ecud tylko seks bez zabezpieczenia .

A dlaczego nie miałabys miec dziecka w pozniejszym wieku ?

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez xXCukIeReCzek94Xx

.

Mam w sobie coś takiego, że jak czegoś bardzo chcę, to osiągnę to, i wierzę, że pomimo wszelkich przeciwności losu DAM RADĘ. Co prawda, dziwne są te myśli, że za niedługo będę mamą, i boję się, ale kto się nie boi? Kobiety starsze o dobrych pare lat ode mnie się boją, a mają teoretycznie lepszą sytuacje, choć i z tym bywa różnie.. Będę się starać, żebym została dla mojej kruszynki najlepszym wzorem do naśladowania i żebym wychowała moje dziecko na porządną, kulturalną osobę, jaką też poniekąd jestem ja.. W zasadzie to mój aktualny chłopak jest moim 1wszym chłopakiem, tak więc wcześniej nie miałam żadnych zbliżeń z nikim innym (można powiedzieć że nawet się nie całowałam z nikim, ani nie spotykałam się raczej z chłopakami). Czekałam na tego jedynego, który od lat mi się podobał i okazało się że ja go też czymś zaintrygowałam, potem wszystko potoczyło się już z górki Na chwilę obecną mogę z ręką na sercu powiedzieć, że nie zamieniłabym mojego chłopaka na nikogo innego, jest dla mnie wymarzonym mężczyzną (pomimo wad jakie posiada). Nauczyłam się żyć z Nim obok, a teraz będę żyła nie dość, że dla Niego to jeszcze dla tego owocu naszej miłości.. Wsparcie jakie mi teraz daje jest niezastąpione, mimo, że to dopiero początek, to już teraz świetnie się odnajduje w tej roli.

Dziecko piszesz takie brednie ,że szok ale rozumiem skąd to pragnienie milosci wynika ,szkoda ,że zanim zaszlas w ciaze nie skorzystałas z psychologa .

Wymarzony chłopak,tiaa nawet nie mieszkacie sami, razem.
W dodatku to tez jeszcze dziecko i pewnie nie prezes firmy więc nie wiem skąd pewność jutra.

Za chwilę przyjdzie ci zdjąć różowe okulary.
Albo jestes trolem albo nie masz 17 lat.

[Irmusia81]

Paula 78 daj dziewczynie spokój. Wiadomo, że w wieku 17 lat raczej nie marzy się o dziecku i wiadomo, że będzie mieć dużo trudniej niż jej rówieśniczki, ale po co od razu takie kąśliwe uwagi ??? Nie lepiej po prostu kibicować dziewczynie?

[ciasteczkoowypotwor]

Napisane przez paula78

Samo sie stało .



No właśnie "jakoś" no ale co kto lubi.


masz lat 17 wiec co ty możesz wiedzieć ?



Miedzy ciaza w wieku lat 17 i chlaniem jest jeszcze normalne życie ucznia,studenta bez zobowiązan i poczucia obowiązku ,czas na poznanie siebie ,swoich pragnien i realizację siebie.
Trzeba było znależc hobby a nie robić dziecko.



Dziecko zapewni ci pewnie to czego nie mialas w dziecinstwie .nie bede sie wdawac w dalsze wywody na ten temat.Ale współczuję.

Dziecko mozna miec i w pozniejszym wieku i doznac i zabawy i macierzyństwa.

Jak narazie to mozesz stanąc w urzedzie pracy i marzyc o karierze i zabawie .







Samo nie wyszlo wiec miej odwage sie przyznac ,że zostalo to zrobione z premedytacją.

Tio ni ecud tylko seks bez zabezpieczenia .

A dlaczego nie miałabys miec dziecka w pozniejszym wieku ?

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------



Dziecko piszesz takie brednie ,że szok ale rozumiem skąd to pragnienie milosci wynika ,szkoda ,że zanim zaszlas w ciaze nie skorzystałas z psychologa .

Wymarzony chłopak,tiaa nawet nie mieszkacie sami, razem.
W dodatku to tez jeszcze dziecko i pewnie nie prezes firmy więc nie wiem skąd pewność jutra.

Za chwilę przyjdzie ci zdjąć różowe okulary.
Albo jestes trolem albo nie masz 17 lat.

Powiedz mi, ile Ty masz lat i czy masz chociaż jedno dziecko, żeby wydawać takie osądy ? Tak z ciekawości pytam ...

A Tobie, Autorko, serdecznie gratuluję. Ciąży również
I życzę jak najlepiej

Sama jestem od Ciebie niecałe dwa lata starsza, z tą tylko różnicą,że mnie linczują za to,że zaręczyłam się ze swoim Tż-em i planuję ślub w przyszłym roku Ale jakoś mnie wisi i powiewa opinia innych (skoro dla nich małżeństwo ogranicza i przykuwa do kuchni i pralki, to nic na to nie poradzę )

[agulaaabar]

Napisane przez Irmusia81

Paula 78 daj dziewczynie spokój. Wiadomo, że w wieku 17 lat raczej nie marzy się o dziecku i wiadomo, że będzie mieć dużo trudniej niż jej rówieśniczki, ale po co od razu takie kąśliwe uwagi ??? Nie lepiej po prostu kibicować dziewczynie?

Popieram.... dziewczyna poprosiła o radę, bo chce z tej sytuacji wyjść jak najlepiej dla dziecka i dla siebie też! Nie prosila nikogo o osądy czy dobrze zrobiła.... po co ta kąśliwa nadgorliwość

[ciasteczkoowypotwor]

Napisane przez agulaaabar

Popieram.... dziewczyna poprosiła o radę, bo chce z tej sytuacji wyjść jak najlepiej dla dziecka i dla siebie też! Nie prosila nikogo o osądy czy dobrze zrobiła.... po co ta kąśliwa nadgorliwość

Bo ludzie tacy są, Agula. Zwłaszcza na forach. Anonimowość dodaje im animuszu

[roxi1980]

Napisane przez xXCukIeReCzek94Xx

A A co do uznania dziecka, to czytałam na innym forum że ponieważ urodzę dziecko jako niepełnoletnia, to ktoś inny np moja mama,babcia (może przyszła teściowa?) będzie musiała wziąć na siebie prawa opiekuna dziecka do czasu mojej 18 (początek stycznia), a jak ja skończę 18 to przejmę te prawa na siebie, i wtedy też ojciec dziecka będzie wpisany przeze mnie jako ojciec i będzie trochę formalności, no ale uzna oczywiście dziecko za swoje, i chciałabym też żeby Niemowlę miało nazwisko po Tatusiu

Nie zrozum mnie tak, że polecam to rozwiązanie, ale takowe istnieje. Mojej znajomej córka jest w sytuacji podobnej do Twojej i po prostu w czasie trwania ciąży wzięli z chłopakiem ślub i kwestia praw do wychowywania i decydowania o dziecku niejako się sama rozwiązała, bo przyszły tata jest oczywiście pełnoletni.

Napisane przez Krusiak

Mam nadzieje ze Ci sie ulozy
Coz ja majac 31lat troche inaczej podchodze do tego typu "entuzjazmu"
Powiem tak tragedia jest wtedy gdy ktos umiera-to zakraja na dramat...
Rezygnujesz z tak wielu rzeczy-tak na prawde wiekszosc nie bylo dane Ci przezyc
Co coz trzeba sie z tym pogodzic ale po Twoim entuzjazmie widze,ze nie wiesz w co sie pakujesz....

Jezzzzuuuu... Ty piszesz jakby dziewczynia dała sobie obciąć ręce... a ona tylko w ciąży Jestem mamą (wprawdzie byłam dużo starsza rodząc, ale to nie z wyboru...) i nie mam poczucia stracenia czegokolwiek, rezygnacji i poczucia, że się WPAKOWAŁAM... to jakieś chore jest!
A ja mając lat również 31 jestem podejściem cukiereczka zachwycona... Jak to się mówi, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem... To nie gdybanie, co by było, gdyby zaszła w ciążę... tylko rozmowa o mającym przyjść w październiku na świat dziecku.
Mam kilka koleżanek, które na etapie liceum zaskoczyło macierzyństwo, ale jakoś żadna z nich nie żałuje. Tylko jedna z nich zmieniła szkołę i finalnie skończyła zawodówkę, reszta świetnie sobie radzi, pokończyły licea, studia, pracują, jeszcze powięszyły rodziny i zapewniam, żadna z nich nie żyje w melinie z pijakiem u boku...
Trochę wiary w to, że życie robi czasem miłe niespodzianki

Napisane przez xXCukIeReCzek94Xx

I w sumie dziękuję Bogu za to, bo wolę mieć dziecko urodzone za młodu, niż przez całe życie nie mieć żadnego dziecka.

Świetnie napisane! Popieram w całej rozciągłości i życzę wszystkiego, co najlepsze. Mam nadzieję, że będziesz pisać i dowiemy się, jak sobie radzisz

[marejta]

Napisane przez paula78

Samo sie stało .



No właśnie "jakoś" no ale co kto lubi.


masz lat 17 wiec co ty możesz wiedzieć ?



Miedzy ciaza w wieku lat 17 i chlaniem jest jeszcze normalne życie ucznia,studenta bez zobowiązan i poczucia obowiązku ,czas na poznanie siebie ,swoich pragnien i realizację siebie.
Trzeba było znależc hobby a nie robić dziecko.



Dziecko zapewni ci pewnie to czego nie mialas w dziecinstwie .nie bede sie wdawac w dalsze wywody na ten temat.Ale współczuję.

Dziecko mozna miec i w pozniejszym wieku i doznac i zabawy i macierzyństwa.

Jak narazie to mozesz stanąc w urzedzie pracy i marzyc o karierze i zabawie .







Samo nie wyszlo wiec miej odwage sie przyznac ,że zostalo to zrobione z premedytacją.

Tio ni ecud tylko seks bez zabezpieczenia .

A dlaczego nie miałabys miec dziecka w pozniejszym wieku ?

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------



Dziecko piszesz takie brednie ,że szok ale rozumiem skąd to pragnienie milosci wynika ,szkoda ,że zanim zaszlas w ciaze nie skorzystałas z psychologa .

Wymarzony chłopak,tiaa nawet nie mieszkacie sami, razem.
W dodatku to tez jeszcze dziecko i pewnie nie prezes firmy więc nie wiem skąd pewność jutra.

Za chwilę przyjdzie ci zdjąć różowe okulary.
Albo jestes trolem albo nie masz 17 lat.

Wiesz tak sobie myślę i się zastanawiam nad tymi twoimi wypowiedziami i zgadzam się z dziewczynami, co do tego, że twoje uwagi są nie na miejscu, skoro nie masz żadnej rady dla autorki tematu to może po udzielaj się na innym wątku. Bo z twoich wypowiedzi wynika, ze najlepiej jakby poszła i dokonała aborcji, albo lepiej jakby sama skoczyła z okna najlepiej jeszcze z podciętymi żyłami. jeśli twój nick świadczy o twoim roczniku, to skoro masz 33 lata to powinnaś trochę inaczej myśleć, no chyba że przemawia przez ciebie zazdrość albo coś w tym rodzaju. No albo jesteś pracoholiczką, która twierdzi, ze kariera najważniejsza a jak się obudzi ze czas na dziecko to będzie grubo po 40 i może się okazać za późno. Może nie powinnam się wypowiadać bo przecież mam dopiero 23 lata i co ja mogę wiedzieć o świecie ale tak się składa, że sporo wiem, i życie mnie nauczyło, zresztą wszytko zależy od wychowania i tego co się wyniesie z domu.

[xXCukIeReCzek94Xx]

_

[paula78]

Napisane przez marejta

Wiesz tak sobie myślę i się zastanawiam nad tymi twoimi wypowiedziami i zgadzam się z dziewczynami, co do tego, że twoje uwagi są nie na miejscu, skoro nie masz żadnej rady dla autorki tematu to może po udzielaj się na innym wątku. Bo z twoich wypowiedzi wynika, ze najlepiej jakby poszła i dokonała aborcji, albo lepiej jakby sama skoczyła z okna najlepiej jeszcze z podciętymi żyłami. jeśli twój nick świadczy o twoim roczniku, to skoro masz 33 lata to powinnaś trochę inaczej myśleć, no chyba że przemawia przez ciebie zazdrość albo coś w tym rodzaju. No albo jesteś pracoholiczką, która twierdzi, ze kariera najważniejsza a jak się obudzi ze czas na dziecko to będzie grubo po 40 i może się okazać za późno. Może nie powinnam się wypowiadać bo przecież mam dopiero 23 lata i co ja mogę wiedzieć o świecie ale tak się składa, że sporo wiem, i życie mnie nauczyło, zresztą wszytko zależy od wychowania i tego co się wyniesie z domu.

Rada ? po co jej rada ,wszystkie ciocie klocie juz jej doradzily

Ja próbuje jej pokazac ,że zrobiła nieodpowiedzialnie i ja tego nie popieram .
Najlepiej byloby gdyby sie zabezpieczała.

A niby jak powinnam myśleć ?że jej cacy jak smarkula zachodzi w ciążę nie majac nic ?

Nie widzisz roznicy miedzy 17 latka a 23 latką ,która nie ma praw wyborczych ,nie moze kupic piwa ale dziecko ?prosze bardzo.

Zazdrość ?niby czego miałabym jej zazdrościć ?naiwności ?

Urodzicie dzieci ,wychowajcie i wróćcie i napiszcie ,że to cudownie i ok gdyby wasze dziecko zaszlo w ciążę z premedytacją w wieku lat 17.

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

Napisane przez xXCukIeReCzek94Xx

Dziękuję za wszelkie uwagi i opinie. Co prawda takie łapanie mnie za słowa, i takie zachowanie jakby się chciało mi dowalić na każdym kroku nie jest miłe, ale chcę tego dziecka i urodzę je bez względu na to co myślą i mówią o mnie inni.
A co do chłopaka to po pierwsze nie mieszkamy razem (którzy rodzice/opiekunowie prawni pozwalają by 17latka mieszkała ze chłopakiem??), po drugie ma stałą pracę, gdyż pracuje u swojego ojca który prowadzi działalność gospodarczą, i ta praca jest dla niego dosyć dobrze płatna, bo chłopak nie narzeka i nie zamierza zmieniać pracy. Ciąża jest w pewnym sensie cudem, ponieważ z naukowego punktu widzenia mój chłopak był bezpłodny, oboje się dziwiliśmy, że mimo wszystko doszło do zapłodnienia. Dlatego też ciąża jest dla nas oboje taką niesamowitą radością.. być może to jest powodem mojego entuzjazmu Bo wiem, że taka szansa może już więcej mi się w życiu nie przytrafić.. A życie z moim chlopakiem nie ważne jakie będzie, będziemy mieli siebie nawzajem i dziecko, będziemy mieli co jeść, pić i gdzie mieszkać- to jest najważniejsze! (dlatego też napisałam "jakoś" żyć, bo chodziło mi, że nie ważne jak bogato, ale ważne że razem) W końcu od czegoś trzeba zacząć..
A wracając do samej mnie i ciąży, w przyszłym tyg idę zrobić badania moczu i krwi, z chłopakiem postanowiliśmy, że wyłoży mi pieniążki na taki dokument a'la dowód osobisty tylko, że dotyczący krwi no i za 2 tyg kolejna wizyta u Pana doktora Tylko, że tym razem chciałabym spróbować poprosić o zdjęcie jak będzie znów robił usg, jak myślicie, czy jest taka opcja wgl?

Oczywiście cud ,miód i orzeszki ,wymyśl coś jeszcze aby wytłumaczyć wasza nieodpowiedzialność i cud zapłodnienia.

[ciasteczkoowypotwor]

Napisane przez paula78

Rada ? po co jej rada ,wszystkie ciocie klocie juz jej doradzily

Ja próbuje jej pokazac ,że zrobiła nieodpowiedzialnie i ja tego nie popieram .
Najlepiej byloby gdyby sie zabezpieczała.

A niby jak powinnam myśleć ?że jej cacy jak smarkula zachodzi w ciążę nie majac nic ?

Nie widzisz roznicy miedzy 17 latka a 23 latką ,która nie ma praw wyborczych ,nie moze kupic piwa ale dziecko ?prosze bardzo.

Zazdrość ?niby czego miałabym jej zazdrościć ?naiwności ?

Urodzicie dzieci ,wychowajcie i wróćcie i napiszcie ,że to cudownie i ok gdyby wasze dziecko zaszlo w ciążę z premedytacją w wieku lat 17.

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------



Oczywiście cud ,miód i orzeszki ,wymyśl coś jeszcze aby wytłumaczyć wasza nieodpowiedzialność i cud zapłodnienia.

Nikt nie mówi,że to cudownie. Ale to jest jej życie i napisała tutaj z konkretnymi pytaniami, a nie z prośbą o zmieszanie jej z błotem
Nie popierasz, to się nie wypowiadaj, nikt Cię o to nie prosił. Chciała tylko odpowiedzi.

Poza tym nie sądzę,żeby którakolwiek 17latka zaszła w ciążę z premedytacją.

Gdybym wiedziała,że mój facet jest bezpłodny, a mimo to udało mi się zajść z nim w ciążę (nawet teraz!), to też pewnie skakałabym z radości. Ale to jest kwestia priorytetów ... Ja np. wiem,że poradziłabym sobie z dokończeniem szkoły i maturą. Ze studiami też, więc dziecko byłoby dla mnie autentycznym cudem w takim wypadku.