Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

[traicionera]

prunelle-wlasnie mi wczoraj ginka mówiła, ze gotowość do porodu mam dużą, wiec w każdej chwili się coś może zdarzyć.
Najciekawsze jest to, ze niby mam skurcze, ale często ich nie czuje wcale.
Poczekam sobie grzecznie do tej 15 i jadę.
dzięki za kciuki lustereczko.
mi teść nie złożył życzeń, ale i tak go lubię
a od męża dostałam an Dzień Kobiet Ptasie mleczko i oczywiście już zjadłam.
kinga, to może być czop, nie zawsze jest podbarwiony krwią.

[Lustereczko]

traicionera mi jeszcze zostało pół opakowania, ale pewnie zaraz już go nie będzie hehe uwielbiam ptasie mleczko

[Stysia71]

Cześć dziewczynki, dzisiaj rozpoczynam 40 tydzień. Nie mam jednakże żadnych oznak, aby Konradek chciałby się już do mnie przytulić Coś więc czuję, że się przeterminuje i będę blokowała Wam kolejkę;/

Wyobraźcie sobie, że od wczoraj jest u mnie w bramie modernizacja windy, a mieszkam na 9 piętrze;/ To trzeba mieć po prostu moje szczęście. Ta modernizacja będzie trwała do 15.04, więc dość długo;/ Na szczęście górą jest przejście między bramami, więc muszę wejść na 10 piętro przejść do drugiej bramy i zjechać windą

[87czarna]

Dzień dobry

No to mam 2 dzień po terminie W nocy nic się nie działo i teraz też dobrze się czuję

Dziewczyny,mam pytanie. Zauważyłam,że od dwóch dni wstaje tylko raz w nocy sikac( gdzie przedtem wstawałam 2 i ledwo umiałam zdążyc na kibelek) ,poza tym... miałam wcześniej bardzo dużo wydzieliny i zmieniałam kilka razy dziennie wkładkę,a od 2,3 dni nic mi praktycznie leci! W zasadzie mam wrażenie,że zaczęło się to po wizycie u gina,bo wtedy dostałam brązowego plamienia...

Już sama nie wiem,czy coś dzieje,czy może tak ma byc?

[traicionera]

Ja wczoraj tak pół zjadłam z nerwów i potem miałam zgagę

[blackrose4u]

Napisane przez 87czarna

Dzień dobry

No to mam 2 dzień po terminie W nocy nic się nie działo i teraz też dobrze się czuję

Dziewczyny,mam pytanie. Zauważyłam,że od dwóch dni wstaje tylko raz w nocy sikac( gdzie przedtem wstawałam 2 i ledwo umiałam zdążyc na kibelek) ,poza tym... miałam wcześniej bardzo dużo wydzieliny i zmieniałam kilka razy dziennie wkładkę,a od 2,3 dni nic mi praktycznie leci! W zasadzie mam wrażenie,że zaczęło się to po wizycie u gina,bo wtedy dostałam brązowego plamienia...

Już sama nie wiem,czy coś dzieje,czy może tak ma byc?

też od dwóch dni wstaje tylko raz siku. Też mnie to dziwi. Miałam też tak jak piszesz pare dni "suchych" co mnie dziwiło i cieszyło no ale teraz znowu musze uśmiechać się do wkładek nie wiem od czego to zależy

[iweczka]

czarna, ja też o dziwo wstaje mnie na siku w nocy....
a jeszcze kilka dni temu miałam takie noce, że latałam co godzinę :/

[87czarna]

Troszkę mnie uspokoiłyście,bo naprawdę zaczęło mnie to zastanawiac... :/

[deneb3]

dzień dobry!!
niutka a Ty nic nic? już myślałam, że rano przeczytam, że już się wypakowałaś trzymam kciuki!! może dziś?

ja to dziś mam - uwaga - 40t 4d
jutro mam kolejna wizytę u lekarza, przeraża mnie perspektywa wywoływania porodu

mój maluszek wczoraj ważył 3800, obwód główki 35

a Skurczy NIC, napina mi się tylko brzuszek częściej ale bezboleśnie
szyjka skrócona, główka niziuteńko 1cm rozwarcia - czyli bez zmian od paru tygodni

no nic

miłego dnia!!

[87czarna]

deneb GRATULACJE!

[ada32]

dzień dobry... uuuu nie mamy nowych mamusi... a to spokojna noc była jak tak...

kinga... biedactwo.. nie przejmuj się tak bardzo tym... tż może miał gorszy dzień... no cóż czasami trzeba chłopom powiedzieć co i jak bo oni nie potrafią myśleć i czuć tak jak my.. kobiety...

ja przez cały dzien tez nic nie dostałam...ale wieczorem jak przyjechał mój tż z pracy( kochany ) .. porwał mojego syna i pojechali gdzieś ... okazało się ze byli wczesniej już umówieni i kupili mi kwiaty "długoterminowe":ehem :... tzn... w doniczkach...złożyli życzenia i było miło... ... a tez myślałam że nic już z tego nie będzie... i ze awanture zrobie( bo ja nie cierpie przypominać o swiętach moich )...

Napisane przez kinga2710

no ja sie zawiodłam na moim bardzo no ale trudno,
kurde od rana cały czas mam takie przezroczyste galaretowate geste upławy i ciut brzusio mnie pobolewa

no moja droga bądź gotowa... może to już...

ja w sumie powiem wam ze bardzo mało siusiam... i nie mam przez całą ciąze zadnych z tym związanych problemów... nie wstaje w nocy... a jak juz to tak normalnie czasami się zdarza... też mnie to dziwiło ale cóż taka uroda tej ciąży...jeśli chodzi o wydzieline to moze tak trochę więcej niż zwykle......

stysia garatuluję 40 tygodnia

[niutka1]

Napisane przez Stysia71

Cześć dziewczynki, dzisiaj rozpoczynam 40 tydzień. Nie mam jednakże żadnych oznak, aby Konradek chciałby się już do mnie przytulić Coś więc czuję, że się przeterminuje i będę blokowała Wam kolejkę;/

Wyobraźcie sobie, że od wczoraj jest u mnie w bramie modernizacja windy, a mieszkam na 9 piętrze;/ To trzeba mieć po prostu moje szczęście. Ta modernizacja będzie trwała do 15.04, więc dość długo;/ Na szczęście górą jest przejście między bramami, więc muszę wejść na 10 piętro przejść do drugiej bramy i zjechać windą

ja bym powiedziała raczej, ze los Ci sprzyja, bo schodzenie po schodach jest polecane jako wywoływacz i przyspieszacz porodu, włansie w jednej z ksiązek jest zalecane schodzenie z 8 pietra kilka razy z rzędu, żeby przyspieszyc poród, więc na twoim miejscu bym chodziła po tych schodach, to może dobrze wpłynie na przebieg twojego porodu jak będziesz taka wycwiczona

Napisane przez deneb3

dzień dobry!!
niutka a Ty nic nic? już myślałam, że rano przeczytam, że już się wypakowałaś trzymam kciuki!! może dziś?

ja to dziś mam - uwaga - 40t 4d
jutro mam kolejna wizytę u lekarza, przeraża mnie perspektywa wywoływania porodu

mój maluszek wczoraj ważył 3800, obwód główki 35

a Skurczy NIC, napina mi się tylko brzuszek częściej ale bezboleśnie
szyjka skrócona, główka niziuteńko 1cm rozwarcia - czyli bez zmian od paru tygodni

no nic

miłego dnia!!

eh, widze, ze i u Ciebie nic....

a ja jestem znów jakas totalnie zmęczona, a przeciez całą noc miałam w miare dobrą, chyba sie musze połozyc znów...
Dzis mam TŻ-ta w domu najprawdopodobniej nie będzie musiał jechac do pracy, tzn popracuje w domu... zawsze sie czuje bezpieczniej jak on jest ze mną, bo wiem, że nie będzie się musiał przebijac przez korki do domu w razie W.
Moze zaciągne go na spacer koło południa ( spacer podobnie jak schody przyspiesza poród) ... i coś by ruszyło?
eh, ale nie nastawiam sie jakos, bo widze, że tu moje dziecko rządzi, nie ja

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

ps. a ja sikam co godzine prawie, ale tez bardzo duzo piję, spokojnie z 5 litrów dziennie, co godzine musze wypic taka prawie półitrowa szklanke soku z wodą, do tego mleko, herbata, herbatka na laktację ( juz zaczełam jakis czas temu) i stąd sikanie, ale nie moge nie pić, bo mnie straszliwie suszy, w nocy mniej sikam, ale za to pęcherz sie na maxa wypełnia, bo jak wstaje to az boli

[traicionera]

We mnie się ta woda magazynuje bardzo i mam opuchnięte nogi, nawet ginka na to zwróciła uwagę.

[niutka1]

ja mam czasami obrzeknięte stopy i dłonie, ale raczej nie codziennie, ostatnio własnie rzadko, najczęsciej wtedy jak długo siedze przy kompie i sie nie ruszam

[izunia233]

Dzień dobry

Napisane przez wikakika

Ja wlasnie wrocilam z yogi dla ciezarnych. Nie wiem co sie dzieje, ale jak tylko siadam na macie i kobieta od yogi zaczyna cos mowic, Filip doslownie szaleje w brzuchu jak nigdy. Caly brzuchol mi faluje, nie moge sie skupic na oddechu i medytacjiChyba Filip nie jest wielkim fanem yogi!

A może właśnie Filipek też ćwiczy jogę dla relaksu

Kurcze dzisiaj wstałam i strasznie bolały mnie nadgarstki. Nie mogłam zapiąć z tyłu stanika bo tak bolało a dodatkowo całe są opuchnięte. Też tak macie?

[kinga2710]

własnie wygarnęłam wszystko Tz co prawda telefonicznie bo jest akurat w pracy, ciut mi ulżyło . niech i on ma zepsuty dzień .
a na swoje obolałe gardło własnie zrobiłam sobie kisielek\truskawkowy do picia a dla odstresowania się słucham muzyczki moze mały poczuje rytm i wyjdzie z brzusia.
co do puchnięcia to mi od jakiegoś czasu puchną dłonie i stopy

[iizabelaa]

Czesć dziewczyny

ja z poranną kawką sobie siedzę u mamy bo mój net muli strasznie,
dzisiaj w nocy miałam przygodę,
obudził mnie ból podbrzusza i krzyża
taki naprawę silny, brzuszek napiął się jak kamień, trwało to z 2 minuty i przestało,

takie mam atrakcje dodatkowe , pomyslałam sobie, że jak tak się zaczyna poród to co jest później
Ale to był jednorazowy incydent.

Niutka widzę, że wszystkie wypatrują twojego porodu Grzeczną masz tą córeczkę, zawsze pisałaś, że chcesz żeby się urodziła w 41tc

[laseczkaa]

dzień dobry

Napisane przez gosiawolna

witam milego dnia zycze ja wczoraj wypralam nastepne ciuszki i chcialam prasowac, wyprasowalam 4 ubranka i dupaaaaaaaaaaaaa zelazko mi sie popsulo

oj współczuję... złośliwość losu...

Napisane przez niutka1

ja nie mówie, żeby sie sprzeciwiac całkiem lekarzom, ale czasem wystarczy im zdac pare pytan i oni sami przyznaja, że " nooo mozna by..."

pamiętam jak moja mała kiedys połknęła tabletkę babci na nadcisnienie, miała jakiś rok, pojechalismy z nia do szpitala, tam oczywiście, ze trzeba dziecko zostawić na oddziale, że może miec zaburzenia akcji serca itd... ja wystraszona, ale powiedziąłm, że dziecka samego nie zostawie, zreszta była na cycu i bez niego by nie zasnęła i cała noc z nia byłam, spałam na krzesełku, potem jak nikt nie widział to wlazłam do jej łózka i jakos taka zwinięta jak supeł przespałam tam noc, mała była cały czas podpieta do monitoringu... i na tym monitoringu było widac, ze wszystko ok. nastepnego dnia lekarka prowadząca nie chciała mi nic powiedziec, tylko że trzeba obserwowac, w koncu sie wkurzyłam, poszłam do niej do gabinetu i pytam- jak wyniki monitoringu, bo widze ze ok- " nooo tak, dobre, ale....bla bla" pytam " w takim razie rozumiem, że zagrożenia nie ma" - "noooo, ale trzeba obserwować" , no to pytam czy ta tabletka to bardzo groxna jest dla dziecka " eeee, nie, w zasadzie ta tabletka to jedna to nie zaszkodzi" , no to sie w✂✂✂✂ i pytam " czy w ogóle jest potrzeba żebysmy były w tym szpitalu i ile, a ona " nooo tak standardowo zostawiamy na 3-4 dni do obserwacji" ja niciskam czy powinnismy zostac czy nie, a ona " ja nie moge pani wypisać, ale pani moze sie wypisac na żadanie i dziecku nic nie powinno być"
i wypisałam się, niepotrzebnie straciłam nerwy ( bo sama lekarka przyznała że ten lek nie był grozny dla małej w takiej dawce) i całą noc i pół dnia na trzymaniu małej w tej szpitalnej klatce

ja jak teraz byłam w szpitalu to właśnie usłyszałam że zostawiają na min 3 dni (obserwacja ) , bo inaczej NFZ nie odda im kasy ...

Napisane przez kinga2710

na dodatek mam tek zje...... humor przez mojego Tż że tylko go ubić, wczoraj był dzień kobiet a ta menda sorki za słowo nawet buzi mi nie dał z tej okazji, córke zabral do sklepu z okazji dnia kobiet i nakupował jej pierdół a mi buziaka nie dał. nie dośc że jestem chora i ledwo sie poruszam to nawet nie potrafił się spytać czy chce cieplej herbatki albo czy dać mi coś jeść. po prostu siedział sobie przy laptopie i grzebał w necie pijąc piwko a ja wczoraj ostatni raz jadłam 0 14nastej bo później nawet siły nie miałam przez gorączkę wstać i coś sobie zrobić tylko raczyłam się woda truskawkowa która miałam na łózko. nawet mnie nie przytulił w nocy jak eis położył. nawet nie wiecie jak mi się ryczeć chciało teraz tez mi eis chce ale szkoda łez sorki ze tak się rozpisalam ale musialam to z siebie wyrzucic. najfajniejsze z tego wszystkiego jest to ze on stwierdzil ze się rozchorowałam bpo chce już urodzić no kur... tak z tego powodu łapie się grypę

oj współczuję... nie wiem co ja bym zrobiła gdyby mój mi tak powiedział.
chyba bym mu wygarnęła ...

Napisane przez traicionera

Na IP mogę mieć USG najwcześniej o 15, będę musiała poczekać.

trzymam kciuki za wizytę mam nadzieję że wszystko będzie ok. jak wrócisz daj nam znać

a mi noc minęła dobrze dzisiaj tak mi się dobrze spało. szybko zasnęłam i spałam aż do 9.30 wstałam zjadłam śniadanko i piję herbatę. zaraz muszę się ubrać i iść do piekarni po chleb

[87czarna]

Nogi to ja mam cały czas opuchnięte. Mniej jak wstaje po nocy,a tak to masakra :/

[izunia233]

Niutka to jak twój Tż jest w domku to go zaciągnij do łóżka a nie na spacer. Może prędzej coś się ruszy

[vanes]

Witam się w nowej częsci mamusiek marcowo kwietniowych

wczoraj mój szanowny małż zadzwonił do mnie rano o siódmej postękał przez telefon (udając że śpi) powiedział dzień dobry wszystkiego naj z okazji dnia kobiet a później stwierdził ze musi kończyć i szykować się do pracy rozmowa trwała uwaga 43sec
cały dzień myślałam ze nie przyjedzie więc chodziłam sobie w leginsach i białej koszulce bez makijażu az tu nagle godzina 20 i przyjechał z różą i ptasim mleczkiem 5 pudełkami bo jeszcze dla mojej mamy siostry babci...tak mnie zaskoczył ze nie wiedziałam co powiedzieć... jednak jak facet chce to potrafi

mnie puchną dłonie i stopy
izunia na nadgarstki też narzekam ale czuję że mam jakby zdrętwiałe

[wikakika]

Napisane przez kinga2710

na dodatek mam tek zje...... humor przez mojego Tż że tylko go ubić, wczoraj był dzień kobiet a ta menda sorki za słowo nawet buzi mi nie dał z tej okazji, córke zabral do sklepu z okazji dnia kobiet i nakupował jej pierdół a mi buziaka nie dał. nie dośc że jestem chora i ledwo sie poruszam to nawet nie potrafił się spytać czy chce cieplej herbatki albo czy dać mi coś jeść. po prostu siedział sobie przy laptopie i grzebał w necie pijąc piwko a ja wczoraj ostatni raz jadłam 0 14nastej bo później nawet siły nie miałam przez gorączkę wstać i coś sobie zrobić tylko raczyłam się woda truskawkowa która miałam na łózko. nawet mnie nie przytulił w nocy jak eis położył. nawet nie wiecie jak mi się ryczeć chciało teraz tez mi eis chce ale szkoda łez sorki ze tak się rozpisalam ale musialam to z siebie wyrzucic. najfajniejsze z tego wszystkiego jest to ze on stwierdzil ze się rozchorowałam bpo chce już urodzić no kur... tak z tego powodu łapie się grypę

Oj Kinga nie dziwie sie, ze jestes smutna z tego powodu. Twoj tz powinien dostac pozadne

Ja dzisiaj spalam jak zabita, nawet przez chwile sie nie przebudzilam. Wiec jestem wyspana niesamowice. Brzuch mnie tak dziwnie piecze, jakby przy mostku na samej gorze. Miala ktoras tak z was?

[izunia233]

Wczoraj poinformowałam Tż że jak chce robić pępkowe to najlepiej jak będę w szpitalu. A, że termin mam na 29 kwietnia i wypada w piątek to on na to "super, cały weekend będę miał a później to majówka"

Daj takiemu palca to złapie całą rękę.

[miamore999]

dzień dobry

u mnie nadal bez zmian

zachciało mi się dziś barszczyku czerwonego z pasztecikami na obiad idę zaraz pomóc mamie

[niutka1]

Napisane przez iizabelaa

Niutka widzę, że wszystkie wypatrują twojego porodu Grzeczną masz tą córeczkę, zawsze pisałaś, że chcesz żeby się urodziła w 41tc

ale juz nie chcę

Napisane przez izunia233

Niutka to jak twój Tż jest w domku to go zaciągnij do łóżka a nie na spacer. Może prędzej coś się ruszy

taaa,
mój mąz przedwczoraj powiedział, że seks na tym etapie to patologia

[traicionera]

Napisane przez 87czarna

Nogi to ja mam cały czas opuchnięte. Mniej jak wstaje po nocy,a tak to masakra :/

mi tez ta opuchlizna wcale nie schodzi, smaruje się kremem na obrzęknięte nogi, trzymam w gorze i gucio. Pewnie dlatego tak rzadko muszę do łazienki, pije dużo i większość zostaje w środku.

kinga- dobrze, ze mu powiedziałaś, niech facet się zastanowi trochę. nawet jeśli miał gorszy dzień, to go nie usprawiedliwia, powinien ci złożyć życzenia chociaż i jakoś się tobą zainteresować, bo jesteś w ciąży i w dodatku przeziębiona mocno.

[kinga2710]

aaaaaaaaaaaaaa wypiłam litr kisielku i idę zrobić kolejny.

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez niutka1

ale juz nie chcę



taaa,
mój mąz przedwczoraj powiedział, że seks na tym etapie to patologia

powiada ze patologia

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

dziewuchy wsiadajcie do tego autobusu bo tu takie piękne słoneczko w sam raz odpowiednie na przejażdżkę na porodówkę

[Harrods]

Napisane przez traicionera

Na IP mogę mieć USG najwcześniej o 15, będę musiała poczekać.

15:00 już niedługo. Nie martw się. Będzie dobrze.

Napisane przez Stysia71

Wyobraźcie sobie, że od wczoraj jest u mnie w bramie modernizacja windy, a mieszkam na 9 piętrze;/ To trzeba mieć po prostu moje szczęście. Ta modernizacja będzie trwała do 15.04, więc dość długo;/ Na szczęście górą jest przejście między bramami, więc muszę wejść na 10 piętro przejść do drugiej bramy i zjechać windą

O matko, ja mieszkam na 15 piętrze i chyba bym się zapłakała gdyby ktoś kazał mi wchodzić po schodach. Na szczęście u mnie w bloku windy nie robią takich numerów żeby nie jeździć.

Napisane przez laseczkaa

ja jak teraz byłam w szpitalu to właśnie usłyszałam że zostawiają na min 3 dni (obserwacja ) , bo inaczej NFZ nie odda im kasy ...

Oj jak mnie to wkurza. Ja przez to mam opory żeby udać się na IP, bo boję się, że będą mnie trzymać bez potrzeby. Raz tak zrobiłam i wypisałam się na własne życzenie. Bo rozbolały mnie plecy i zadzwoniłam do mojej gin. A ona akurat była na jakimś sympozjum. Ale z objawów podejrzewała, że to nic złego, ale skoro tak boli, to może powinnam dostać coś na uśmierzenie bólu. Powiedziała, żeby dla świętego spokoju pojechać na IP, żeby sprawdzili jak ma się dzidziul i żeby dali coś przeciwbólowego. A oni nawet nie chcieli mnie zbadać, przed przyjęciem na oddział. Jak już mnie przyjęli, to po 5 godzinach pojawił się lekarz, który sprawdził ciążę i oczywiście u dzidziula było wszystko ok. Po przebadaniu i przeanalizowaniu objawów powiedział, że to problem z kręgosłupem. No ale trzeba zrobić badania krwi (pobranie było po kolejnych 2 godzinach) i badanie moczu - rano. Wieczorem miałam wyniki badań krwi i tam wszystko dobrze. Rano na obchodzie nawet nikt do mnie nie podszedł, po prostu ominęli moje łóżko i poszli dalej. Wyniki moczu tez były dobre. I jak zaczęłam się się dopytywać co dalej, to okazało się, że jutro mają mi zrobić USG. No kurde! Przecież to paranoja jakaś. A ja akurat na następny dzien byłam umówiona do mojego lekarza prowadzącego. Także wypisałam się i już. Po co ja mam tam leżeć. Poszłam do mojej na USG i oczywiście wszystko było w porządku. A rwa kulszowa męczy mnie do dzisiaj (z przerwami), ale na to nie ma rady. Przecież te kilka badan można było zrobić w 1,5 godziny. To jest koszmar z naszą służba zdrowia. Przecież to jest właśnie marnowanie pieniędzy!!!

[izunia233]

Napisane przez kinga2710

aaaaaaaaaaaaaa wypiłam litr kisielku i idę zrobić kolejny.

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------


powiada ze patologia

To dopiero teraz będziesz sikać

Niutka twój Tż to ma określenia

[blackrose4u]

Napisane przez izunia233

Niutka to jak twój Tż jest w domku to go zaciągnij do łóżka a nie na spacer. Może prędzej coś się ruszy

właśnie tego mi brakuje że przed cc nie mogę sobie pobaraszkować z tż

izunia to są faceci. Ale ja z mężem umówiłam się że bezemnie nie ma żadnego świętowania. Bo co to za sprawiedliwosć, że ja chodze w ciąży cały czas, rodze, a on baluje więc jak wyjde ze szpitala to razem albo wyskoczymy na chwileczke na piwko albo wtedy zrobimy współnie te pępkowe.