Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

[agus87]

dzieki

[traicionera]

trzebaby sie zorientowac, jak to wyglada z tym placeniem wg prawa
mi sie wydaje dziwne bardzo, ze gdzies kaza placic, no chyba, ze jakas prywatna klinika

[Krusiak]

Duzo lepiej jest w 1os sali-po pierwszym CC w szpitalu w ktorym rodzilam dawali wszystkie cesarzowe na jedynki. W kazdej tv-sale duze i to za darmo
Teraz bede musiala placic-no coz ale choc spokoj bede miala nie ze malo kontaktowa jestem ale po CC chce miec spokoj i nikogo w pokoju
Mam pytanko do dziewczyn z CC ile u Was trzymaja w szpitalu?? Mnie 6lat temu trzymali 7dni-zmienilo sie cos??

[traicionera]

laseczka, wyczytałam, ze żeby mieć bezpłatne ktg u ciebie w mieście, najlepiej pójść na IP i powiedzieć, ze się nie czuje ruchów płodu czy coś w ten deseń. Za takie zwykle kontrolne się płaci.

[Olusiaa_]

Żadna się dziś nie rozpakowała?

Fabianek
przecudny!!

Ja dziś miałam wizytę, niunia pcha się na świat- jest już niziutko, 1 cm szyjki i coraz częstsze twardnienia brzucha
fenoterol dostałam, nakaz leżenia i szlaban na seks. Mała musi jeszcze z 3tygodnie posiedzieć, waży 2300 g. Mój okruszek

[traicionera]

no właśnie coś taki leniwy dzień dzisiaj, trochę słoneczka i się żadne dzidziuś na świat nie pcha.
a w kolejce tyle mamuś przeterminowanych.
Olusia-wypoczywaj sobie i podkarmiaj szkraba.

[Natka3008]

Monti śliczny Fabianek

Olusia odpoczywaj

Ja życzę Wam spokojnej nocki, a sobie żeby w końcu się coś zaczęło

[traicionera]

Trzymam kciuki, żeby autobus do Ciebie zajechał

[aja1]

Napisane przez Krusiak

Mam pytanko do dziewczyn z CC ile u Was trzymaja w szpitalu?? Mnie 6lat temu trzymali 7dni-zmienilo sie cos??

U nas 7 lat temu trzymali tylko 5 dni.

[megi2015]

Napisane przez Krusiak

Duzo lepiej jest w 1os sali-po pierwszym CC w szpitalu w ktorym rodzilam dawali wszystkie cesarzowe na jedynki. W kazdej tv-sale duze i to za darmo
Teraz bede musiala placic-no coz ale choc spokoj bede miala nie ze malo kontaktowa jestem ale po CC chce miec spokoj i nikogo w pokoju
Mam pytanko do dziewczyn z CC ile u Was trzymaja w szpitalu?? Mnie 6lat temu trzymali 7dni-zmienilo sie cos??

u mnie w szpitalu trzymają po cc 5 dni.

[ego_ego]

Napisane przez Mirabilka

a ja mam chrześniaczka Igorka - Igusia - i powiem, że kocham go jak swoje. Dopiero ma 5 lat ale charakterek ma, w przysłowiową kaszę dmuchac sobie nie da, temperament na miejscu - super chłopczyk do tego przystojniaczek. Gdyby nie było w rodzinie Igora - mój syn byłby Igorem.

ooooo to fajny

Napisane przez Olusiaa_

Żadna się dziś nie rozpakowała?

Fabianek
przecudny!!

Ja dziś miałam wizytę, niunia pcha się na świat- jest już niziutko, 1 cm szyjki i coraz częstsze twardnienia brzucha
fenoterol dostałam, nakaz leżenia i szlaban na seks. Mała musi jeszcze z 3tygodnie posiedzieć, waży 2300 g. Mój okruszek

no to odpoczywaj Kochana, bo jeszcze niunia ma czas

idę spać

dobranoc

[megi2015]

dobrej nocy - dziewczyny która jutro rodzi ???

[Szara Myszka]

Melduje się i ja w nowym wątku...dalej w dwupaku. Jakos udało mi się Was nadrobić.

Pół dnia spędziłam dzisiaj w szpitalu z TZtem. Nogę skręcił Bidulek. Też nie miał kiedy.

[gosikk_s]

Mirabilka, może TŻ zdąży wrócić przed porodem, w najgorszym razie dojedzie

Diatoma, fiu fiu, ładne rozwarcie

Monti, Fabianek jest słodki

Traicionera, no i super a tego konowała powinno się za jaja powiesić on chyba faktycznie był czymś odurzony

Olusia, wypoczywaj

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Krusiak, mnie dwa lata temu trzymali po cc 4 dni a w sumie mogłam wyjść i po 3

Szara Myszka, ale pech Niech szybko wydobrzeje

[traicionera]

Myszka, współczuję, rzeczywiście czas średni.
ale na szczęście ze skręcona noga da się chodzić.

gosikk- nie omieszkam wystawić mu w internecie odpowiedniej 'laurki" na portalach przeznaczonych do oceny lekarzy
jeszcze bym zrozumiała, żeby zrobił literówkę i zamiast 1 napisał 2, ale tutaj praktycznie podwoił ilość wód płodowych, bp mu się nie chciało sadzać mnie jeszcze raz na łóżku i sprawdzić (dziś gin zmierzył mi te wody dosłownie w pół minuty).

[Szara Myszka]

Na szczęście TZ dzielny i nie daje po sobie za mocno poznać, że go boli ta noga. A mnie dopadły takie skurczybyki, że myślałam, że zejdę. Jak te nieregularne tak bolą, to ja chyba zwątpię przy porodzie.

[Harrods]

Napisane przez traicionera

po dwóch i pół godziny udało mi się w końcu dostać do gabinetu. Ilość wód płodowych- 15 a nie 28 cm, chyba się temu kolesiowi od usg w oczach dwoiło. Na ktg to nas brali, żeby się nam nie nudziło, były dwie mamy przeterminowane i oprócz tego jeszcze z 2 osoby i babka przyjmowana na oddział, wiec długo to trwało bardzo. mimo wszystko mam pozytywne wrażenia ze szpitala, jak na razie personel bardzo fajny. Lekarz się pytał, czy koleś od usg nie był nietrzeźwy, bo nie dość, ze napisał taka liczbę AFI, to jeszcze datę ost miesiączki na czerwiec 2011.

No mówiłam, żebyś się nie denerwowała. Szkoda zdrowia. Bardzo się cieszę, że wszystko okazało się w porządku .

Napisane przez Mirabilka

Dziewczyny co macie do wózka ? tzn jakiś kocyk poduszkę ? bo mam dwa kocyki - niebieski i zielony ( ale takie z przeznaczeniem jako domowe) a wózek mam intensywnie czerwony i nie wiem co by pasowała do chłopca - bo większośc albo róz albo niebieski. Szukam na all i jakoś nie wiem sama.

A kocyki macie bawełniane? czy jakieś z domieszką?

Ja jeszcze nie wiem. Mam trzy kocyki: jeden mały bawełniany, jeden pół na pół (po jednej stronie bawełna, a po drugiej kocyk - ale w sumie też bawełna) i jeden polarowy. I na początek ten polarowy położę w wózku - jest biały (z IKEA). A do czerwonego pasowałby jasny, taki krem/beż lub biały. Faktycznie na All nic ciekawego nie ma. Ja obydwa moje kupiłam w Smyku.

[prunelle]

Napisane przez Olusiaa_

Żadna się dziś nie rozpakowała?

Fabianek
przecudny!!

Ja dziś miałam wizytę, niunia pcha się na świat- jest już niziutko, 1 cm szyjki i coraz częstsze twardnienia brzucha
fenoterol dostałam, nakaz leżenia i szlaban na seks. Mała musi jeszcze z 3tygodnie posiedzieć, waży 2300 g. Mój okruszek

ojej, no to wypoczywaj sobie jak najwięcej!

Napisane przez Szara Myszka

Melduje się i ja w nowym wątku...dalej w dwupaku. Jakos udało mi się Was nadrobić.

Pół dnia spędziłam dzisiaj w szpitalu z TZtem. Nogę skręcił Bidulek. Też nie miał kiedy.

kurczę, współczuję... akurat teraz

uciekam spać
moje dziecko hula jak zwariowane, jak tatusia nie ma, to bezkarnie myśli, że może mamę w biodro napierniczać

[Krusiak]

Ech mam nadzieje,ze nas tez beda po cc krotko trzymali bo z moim adhd takie lezenie to szalenstwo...

[emila28101987]

Hej Mamusie

Gratulacje dla wszystkich nowych mam : jupi:

Wreszcie sie zebralam żeby do Was napisać, ale codzien zagladam żeby śledzić kolejne rozpakowania

Napisze Wam jak to było:
Tak wiec w wiczorem w niedziele jak położyłam się spać ale musiałam co 5 min biegać siusiu, pobolewał mnie też troche brzuch..później wreszcie przysnełam na troche i o 3 obudziły mnie bóle skurczowe ( wtedy jeszcze nie wiedziałam że to TE bóle) - były nieregularne i przypominały mi troche takie bóle w jelitach więc myślałam że może coś mi zaszkodzilo.. Zasnąć już nie mogłam, bolało coraz bardziej to poszłam się wykapać.. jakisczas były regularne co 7-8 min a potem znow nieregularne dlatego nie byłam pewna czy to skurcze porodowe. Po 5tej zrobiły się regularne co 5-6 min wiec obudziłam Tż-ta już całkiem i mówie ze jedziemy na IP.. jeszcze myślałam że może się okazać że to fałszywy alarm Byliśmy w szpitalu przed 6 caly szpital spali wiec czekalam na lekarke i ok. wpol do 7 mnie zbadała i okazalo się rozwarcie na 4cm.. Podłaczyli mnie pod ktg.. i troche tak leżałam..potem zrobili lewatywe..mierzyły z 10 razy bo bały się że za wąska miednica.. Skurcze się nasilały i coraz bardziej były nie do wytrzymania.. Pomiomo że bardzo bolalo czas szybko mi leciał i rozwarcie postępowało. Jakoś nastawiona byłam że będzie to dłużej trwało. Ok.11 mieli przekuwać wody, ale najpierw wzięłam kąpiel aby złagodzić bole i rzeczywiśce troche pomogło,a jak wyszłam to niedługo potem wody same odeszły..Po 12 zaczeły się parte, ból starszny ale do przeżycia i najgorsze to wrażenie że chce do wc, najbardziej jednak zabolało naciecie.. Nacięcie było bo główka małego się cofnęła czy jakoś za nisko zeszła i mój maluszek niestety przy wychodzeniu uderzył się o miednice i ma guza na główce który ma zejść po 3 tyg.. W ogóle miałam troche problemy z odpowiednim oddychaniem, bo ja już tak mam ze długo nie potrafie powietrza przetrzymac – mała pojemność w płucach chyba – bo tak pewnie by szybciej poszło.. Jak usłyszałam że jeszcze raz mam przeć i wyjdzie główka a tu już sekunda i moje kochanie maleństwo wyladowało u mnie.. Taki szok że to już i że taka kruszynka przepiękna jest już ze mną.. Łożysko to już sekuna i poszło nawet niezabolało.. Dopiero do szycia przyszedł lekarz, nie było to przyjemne ale dopiero dwa ostatnie kłucia zabolały i w tym miejscu wlasnie jeszcze troche boli..
W ogóle byłam mile zaskoczona położnymi, lekarzami w szpitalu, wszyscy mili i bardzo fajni i pomocni Tak samo porodówke wyobrażałam sobie inaczej, a było to przyjemne pomieszczenie, duży nowoczesny fotel porodowy na ścianach zdjęcia dzieciaczków.. Także pozytywnie. Ciesze się że Tż był tam ze mna bo to zawsze razniej, szybciej czas leciał i w ogóle fajne że razem to przeżyliśmy
Filipek jest już 8 dni z nami Nie wyobrażam sobie życia bez niego.. Tez nie wyobrażałam sobie nawet że można tak być zakochanym we własnym dziecku.. Teraz już to wiem..W ogóle wszysko Się zmienia o 180 stopni

Postaram się teraz częściej zaglądać do Was, bo żeby nadrobic zaległości to jest niestety niemożliwe. Tz wrocil juz dzis do pracy po ojcowskim i dzis pierwsza noc jestesmy sami z Filipkiem

Trzymam kciuki za kolejne porody aby szły gładko

A to moj skarbuniek

[Harrods]

Emila, gratuluję, przepiękne maleństwo .

[Eirene1987]

Napisane przez Montii

Przedstawiam Wam mojego śpioszka przysnęło nam się dzisiaj i 3 h razem spaliśmy a teraz TŻ karmi Fabianka... mam tyle mleka,że szok mogłabym sześcioraczki wykarmić i tylko odciągam i odciągam

jeny jaki on śliczny kochana pięknego syna zrobiliście nie ma co
ps. mam taką samą kanapę jak na 3 zdjęciu

Napisane przez ego_ego

to poczta u rodziców, dawniej też i moja
po pierwsze (...)


dziewczyny, a co myślicie o imieniu IGOR???

kochana z pocztą to tak jest niestety tam nigdy nie będzie dobrze. skarga złożona przez neta zadziała nawet szybciej bo idzie to do centrali a jak składasz na poczcie to też nie wiadomo co z nią się dzieje wiadomo

Igor prześliczne sami się nad nim zastanawialiśmy i braliśmy pod uwagę

Napisane przez Olusiaa_

Ja dziś miałam wizytę, niunia pcha się na świat- jest już niziutko, 1 cm szyjki i coraz częstsze twardnienia brzucha
fenoterol dostałam, nakaz leżenia i szlaban na seks. Mała musi jeszcze z 3tygodnie posiedzieć, waży 2300 g. Mój okruszek

no to niech siedzi

Napisane przez Szara Myszka

Pół dnia spędziłam dzisiaj w szpitalu z TZtem. Nogę skręcił Bidulek. Też nie miał kiedy.

oj biedny szybkiego powrotu do zdrowia życzę

Napisane przez emila28101987

A to moj skarbuniek

dziękujemy za opis porodu kochana a synek - cudo same przystojniaki z tych chłopaków


dobranoc mamuśki dziś był zastój więc jutro musi być więcej narodzin

[ego_ego]

Napisane przez emila28101987

Hej Mamusie
A to moj skarbuniek

dziękujemy za opis
a Filipek śliczniutki

Napisane przez Eirene1987

kochana z pocztą to tak jest niestety tam nigdy nie będzie dobrze. skarga złożona przez neta zadziała nawet szybciej bo idzie to do centrali a jak składasz na poczcie to też nie wiadomo co z nią się dzieje wiadomo

Igor prześliczne sami się nad nim zastanawialiśmy i braliśmy pod uwagę

no to mam nadzieję, że moja skarga poskutkuje, bo siętrochę rozpisałam

a co do Igorka, to wczoraj wzięliśmy z mężem kartki i każdy miał wypisać 5-8 imion i to co siępowtórzy to się zastanowimy no i Igorek się powtórzył, a o dziwo w ogóle go nie braliśmy do tej pory pod uwagę, a te o których rozmawialiśmy, to się nie pojawiły na kartkach
no i chyba tak zostanie, jeszcze zobaczymy co rodzice na to


w ogóle, to dzień dobry śpiochy
kto dziś rodzi?????

dziś siedzę cały dzień w domku
właśnie wstawiłam koc do prania, żeby wyschnął na słoneczku, a tu deszcz u nas
mam w planach umyć jeszcze lodówkę, zrobić obiad, posiedzieć nad papierami i poprasować, ciekawe czy mi sił starczy, bo ostatnio oddychanie mnie nawet męczy

buziaczki

[megi2015]

Emilia dziękujemy za opis porodu
mały jest śliczny

ja już od 6 na nogach, bo mąż wychodził do pracy, a teść do nas przyjechał bo przywieźli nam węgiel....jakoś cały tydzień nie umię się wyspać....

kochane mimo pogody nie za ciekawej nie znięchęcać się dziewczyny i rodzić proszę. niutka może wreszcie nastał TWÓJ DZIEŃ

[wanilia83]

hej wczoraj już pisałam ale w starym wątku :P więc tylko przekopiuje : i póki niunia śpi poczytam troszkę co tam u was o 11 ma przyjść położna środowiskowa a potem przyjeżdża teściowa więc czasu za wiele nie mam

"hej kochane wpadłam tylko powiedzieć że jesteśmy z moją małą królewną już w domu, postaram się w najbliższym czasie opisać poród, mam nadzieję że nadrobię to co napisałyście od soboty ale 30 stron to chyba ciężko będzie

dziękuje Eirene za przekazanie info o porodzie i wam kochane za trzymanie kciuków

jak tylko znajdę czas to wstawię zdjęcia mojej niuni"

[kinga2710]

dzień dobry kobietki
monti i emilia śliczne dziubaski z waszych skarbów
ależ miałam ciężka noc dopadły mnie skurcze myślałam że to już\miałam nawet Tz budzić ale stwierdziłam że jeszcze poczekam no i jakoś ustąpiły. na dodatek chyba mi się ten wirus pogarsza bo klatka piersiowa mnie boli albo to od tego zakichanego kataru bo mam coraz większy. teraz brzuch boli mnie jak na miesiączkę i dzisiaj dalej mi ten galaretowaty śluz odchodzi i naddatek w głowie mi eis kreci mały tak świruje w brzuchu ze nie wiem jak się ułożyć no masakra normalnie od nocy u mnie. może te karmi co na wieczór wypiła pomogło i spacer do sklepu.
a i jeszcze mam pytanko jaki jest prawidłowy puls u kobiety w ciąży

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

he i nie wiem czemu ale tak od 7dmej myślę o czarnej czy oby się juz nie rozpakowała sama nie wiem czemu mi to do glowy przyszlo

[iweczka]

Witam mamuśki!!!

emilia, Twój synuś jest śliczniutki
słodziak maly

ja już byłam na badaniach, bo skoro moje dziecię nie chce wyjśc to gin kazał mi zrobić raz jeszcze morfologie...

pogoda do d.... ślisko, zimno, leje deszcz dziś nie pospaceruje :/
noc należała do średnio udanych, wstawałam na siku, bolał mnie brzuch i tak po bokach coś
aaa i ciągle chciało mi się pić...

to która dziś się rozpakuje ?????

[megi2015]

Napisane przez wanilia83

hej wczoraj już pisałam ale w starym wątku :P więc tylko przekopiuje : i póki niunia śpi poczytam troszkę co tam u was o 11 ma przyjść położna środowiskowa a potem przyjeżdża teściowa więc czasu za wiele nie mam

"hej kochane wpadłam tylko powiedzieć że jesteśmy z moją małą królewną już w domu, postaram się w najbliższym czasie opisać poród, mam nadzieję że nadrobię to co napisałyście od soboty ale 30 stron to chyba ciężko będzie

dziękuje Eirene za przekazanie info o porodzie i wam kochane za trzymanie kciuków

jak tylko znajdę czas to wstawię zdjęcia mojej niuni"

wanilia to czekamy na fotki buziaki dla was

[bosti]

emilia, montii dzieciaczki śliczne

wanilko czekamy na fotki i opis porodu i powinnaś lanie dostać, za wepchnięcie się do kolejki przed terminem

a ja nadal 2w1 chociaż wczoraj miałam cały dzień konkretne przepowiadające. dziś od rana jakoś tak mnie brzuch pobolewa, może coś tam się wreszcie szykuje

[laseczkaa]

dzień dobry

Napisane przez traicionera

trzebaby sie zorientowac, jak to wyglada z tym placeniem wg prawa
mi sie wydaje dziwne bardzo, ze gdzies kaza placic, no chyba, ze jakas prywatna klinika

Napisane przez traicionera

laseczka, wyczytałam, ze żeby mieć bezpłatne ktg u ciebie w mieście, najlepiej pójść na IP i powiedzieć, ze się nie czuje ruchów płodu czy coś w ten deseń. Za takie zwykle kontrolne się płaci.

czyli jednak u mnie w mieście się płaci. dziękuję za sprawdzenie
w razie co jeśli będę potrzebować to tak powiem

Napisane przez Szara Myszka

Melduje się i ja w nowym wątku...dalej w dwupaku. Jakos udało mi się Was nadrobić.

Pół dnia spędziłam dzisiaj w szpitalu z TZtem. Nogę skręcił Bidulek. Też nie miał kiedy.

oj współczuję... rzeczywiście nie najlepszy moment

Napisane przez emila28101987

Hej Mamusie

Gratulacje dla wszystkich nowych mam : jupi:

Wreszcie sie zebralam żeby do Was napisać, ale codzien zagladam żeby śledzić kolejne rozpakowania

Napisze Wam jak to było:
Tak wiec w wiczorem w niedziele jak położyłam się spać ale musiałam co 5 min biegać siusiu, pobolewał mnie też troche brzuch..później wreszcie przysnełam na troche i o 3 obudziły mnie bóle skurczowe ( wtedy jeszcze nie wiedziałam że to TE bóle) - były nieregularne i przypominały mi troche takie bóle w jelitach więc myślałam że może coś mi zaszkodzilo.. Zasnąć już nie mogłam, bolało coraz bardziej to poszłam się wykapać.. jakisczas były regularne co 7-8 min a potem znow nieregularne dlatego nie byłam pewna czy to skurcze porodowe. Po 5tej zrobiły się regularne co 5-6 min wiec obudziłam Tż-ta już całkiem i mówie ze jedziemy na IP.. jeszcze myślałam że może się okazać że to fałszywy alarm Byliśmy w szpitalu przed 6 caly szpital spali wiec czekalam na lekarke i ok. wpol do 7 mnie zbadała i okazalo się rozwarcie na 4cm.. Podłaczyli mnie pod ktg.. i troche tak leżałam..potem zrobili lewatywe..mierzyły z 10 razy bo bały się że za wąska miednica.. Skurcze się nasilały i coraz bardziej były nie do wytrzymania.. Pomiomo że bardzo bolalo czas szybko mi leciał i rozwarcie postępowało. Jakoś nastawiona byłam że będzie to dłużej trwało. Ok.11 mieli przekuwać wody, ale najpierw wzięłam kąpiel aby złagodzić bole i rzeczywiśce troche pomogło,a jak wyszłam to niedługo potem wody same odeszły..Po 12 zaczeły się parte, ból starszny ale do przeżycia i najgorsze to wrażenie że chce do wc, najbardziej jednak zabolało naciecie.. Nacięcie było bo główka małego się cofnęła czy jakoś za nisko zeszła i mój maluszek niestety przy wychodzeniu uderzył się o miednice i ma guza na główce który ma zejść po 3 tyg.. W ogóle miałam troche problemy z odpowiednim oddychaniem, bo ja już tak mam ze długo nie potrafie powietrza przetrzymac – mała pojemność w płucach chyba – bo tak pewnie by szybciej poszło.. Jak usłyszałam że jeszcze raz mam przeć i wyjdzie główka a tu już sekunda i moje kochanie maleństwo wyladowało u mnie.. Taki szok że to już i że taka kruszynka przepiękna jest już ze mną.. Łożysko to już sekuna i poszło nawet niezabolało.. Dopiero do szycia przyszedł lekarz, nie było to przyjemne ale dopiero dwa ostatnie kłucia zabolały i w tym miejscu wlasnie jeszcze troche boli..
W ogóle byłam mile zaskoczona położnymi, lekarzami w szpitalu, wszyscy mili i bardzo fajni i pomocni Tak samo porodówke wyobrażałam sobie inaczej, a było to przyjemne pomieszczenie, duży nowoczesny fotel porodowy na ścianach zdjęcia dzieciaczków.. Także pozytywnie. Ciesze się że Tż był tam ze mna bo to zawsze razniej, szybciej czas leciał i w ogóle fajne że razem to przeżyliśmy
Filipek jest już 8 dni z nami Nie wyobrażam sobie życia bez niego.. Tez nie wyobrażałam sobie nawet że można tak być zakochanym we własnym dziecku.. Teraz już to wiem..W ogóle wszysko Się zmienia o 180 stopni

Postaram się teraz częściej zaglądać do Was, bo żeby nadrobic zaległości to jest niestety niemożliwe. Tz wrocil juz dzis do pracy po ojcowskim i dzis pierwsza noc jestesmy sami z Filipkiem

Trzymam kciuki za kolejne porody aby szły gładko

A to moj skarbuniek

synek śliczny
dziękujemy za opis porodu

Napisane przez wanilia83

hej wczoraj już pisałam ale w starym wątku :P więc tylko przekopiuje : i póki niunia śpi poczytam troszkę co tam u was o 11 ma przyjść położna środowiskowa a potem przyjeżdża teściowa więc czasu za wiele nie mam

"hej kochane wpadłam tylko powiedzieć że jesteśmy z moją małą królewną już w domu, postaram się w najbliższym czasie opisać poród, mam nadzieję że nadrobię to co napisałyście od soboty ale 30 stron to chyba ciężko będzie

dziękuje Eirene za przekazanie info o porodzie i wam kochane za trzymanie kciuków

jak tylko znajdę czas to wstawię zdjęcia mojej niuni"

hej
czekamy z niecierpliwością na relację i fotki