|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
| Pokaż wyniki sondy: Tytuł następnego wątku | |||
| Marzec minął,kwiecień mamy-nasze dzieci i my witamy III-IV 2011 |
|
1 | 1,92% |
| Marzec minął,kwiecień idzie,nasz autobus gna o świcie III-IV 2011 |
|
5 | 9,62% |
| Kwietniówki bilet kupiły-oby na dzidziusiowy autobus się nie spóźniły III-IV 2011 |
|
6 | 11,54% |
| Autobus doganiamy,wracając ze szpitala maluszka w objęciach trzymamy III-IV 2011 |
|
5 | 9,62% |
| Marzec minął kwiecień z nami,teraz my zostaniemy mamami III-IV 2011 |
|
18 | 34,62% |
| Marzec minął,kwiecień leci a my czekamy na nasze dzieci III-IV 2011 |
|
17 | 32,69% |
| Poród się zbliża a my z niecierpliwością czekamy, aż przyjdzie nasza godzina III-IV 2011 |
|
0 | 0% |
| Głosujący: 52. Nie możesz głosować w tej sondzie | |||
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#451 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Niutka, ech, codziennie rano wchodzę myśląc że Ty już może po...
Agaaga, aaa no pewnie gin nie chciał Cię stresować...i może dobrze bo przecież donosiłaś Śliczny brzuszek Traicionera, gratki 39tc Trzyrazyi, brzuszek wydaje się nieduży |
|
|
|
#452 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 6 756
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Czarna, Natka ściskam kciuki, żebyśmy jutro dostały od Was smsy pełne dobrych wiadomości o nowych maluszkach na świecie
![]() jutro bardzo ładna data 11.3.11
__________________
|
|
|
|
#453 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Nie. chodzi ![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
w końcuGRATULACJE U mnie dziś rano padało, a teraz wychodzi słoneczko. |
|||
|
|
|
#454 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 1 475
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Cytat:
Black gratuluję ![]() ![]() klask i:Szalony autobus gna dalej
__________________
04.07.2009 r Powiedzieliśmy "TAK" 03.05.2011 r Majeczka jest już z Nami url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/0471299c0.png?5880 [/url] |
|
|
|
|
#455 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 6 756
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Ego, Gosik jak teraz tak myślę, to może faktycznie i lepiej, że mnie tak nastawił
wtedy przez cały tydzień co mi strzyknęło w plecach, co mnie zakuło w brzuchu to już się spinałam i byłam gotowa jechać na IP, a jak powiedział, że donoszę to od tamtej pory pełen luzik, nie ma już takiej paniki no i racja - praktycznie donosiłam, 8 dni do terminu a ja bezobjawowa ... Załóżmy, że chciał dobrze
__________________
|
|
|
|
#456 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 4 013
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
NASTĘPNA PORWAŁA AUTOBUS
![]() SMS OD SZARAMYSZKA: "Cześć kochane! Dogoniłam autobus Dzisiaj o godzinie 6.40 przyszła na świat nasza córeczka Oleńka (3550g, 54cm) Pozdrawiamy!"Piękne prezenty robią dziewuchy tatusiom na dzień mężczyzn ![]() Gratulacje ![]() ![]() dziękuję
__________________
Nasze serca przestukują się ze sobą moje głośniej, twoje dobitniej... |
|
|
|
#457 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 6 756
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Cytat:
Nie nadążam!! Kolejne gratulacje dla Szarej Myszki i Oleńki ![]()
__________________
|
|
|
|
|
#458 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Cytat:
Emilia,Wanilka ale śliczne te wasze pociechy Agaaga,Trzyrazyi zgrabniutkie brzuszki
__________________
8 kwietnia 2011 o godzinie 12:53 świat stał sie piękniejszy! 28 października 2013 o godzinie 14:20 świat stał się piękniejszy po raz drugi ![]() Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia. Fiodor Dostojewski
|
|
|
|
|
#459 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 280
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
szaramyszka
GRATULACJE!!! ![]() ![]() Czekamy na zdjęcia Oleńki
__________________
Maja 16.03.2011 ![]() Julia 2.10.2013 ![]() "Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka"
|
|
|
|
#460 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Cytat:
![]() Popłakałam się ![]() GRATULACJE |
|
|
|
|
#461 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
ale patrzcie, ze dziewczynki sie rpawie o tej samej godzinie urodzily, w odstepie 20 minut.
wielkie gratki dla Szarejmyszki, tydzien po terminie sie udalo
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#462 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Cytat:
Gratulacje dla Szarej Myszki i Oleńki
__________________
8 kwietnia 2011 o godzinie 12:53 świat stał sie piękniejszy! 28 października 2013 o godzinie 14:20 świat stał się piękniejszy po raz drugi ![]() Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia. Fiodor Dostojewski
|
|
|
|
|
#463 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Sz-n
Wiadomości: 588
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
ooo super wiadomosci dzis Szara myszko Wielkie Gratulacje !!!!!
![]()
|
|
|
|
#464 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Uciekam na kawę do mamy.
Która teraz porywa autobus??? bo chyba na razie wolny :P |
|
|
|
#465 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 291
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#466 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 635
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Gratulacje Szara Myszka i blackrose4u
__________________
11.03.2011 r. 29.10.2016 r.
|
|
|
|
#467 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 291
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Na kiedy miala termin szara myszka pamieta ktos
|
|
|
|
#468 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
O łał
Blackrose, gratulacje Szara Myszka, gratuluję Natka, to obyś nie musiała długo czekać Czarna, jutro pewnie spróbują podać Ci oksy ale wcale nie zdziwię się jeśli będą Cię chcieli przetrzymać. To chyba zależy od szpitala, u nas kładą jakoś tydzień po terminie i każą już czekać. Agaaga, no widzisz, psychika jest najważniejsza, gdyby gin Cię ciągle straszył wczesnym porodem to mogłabyś faktycznie za wcześnie go wywołać a po co. Myślę że jednak chciał dobrze |
|
|
|
#469 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 636
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Krusiak – a w jakim mieście rodzisz?
Harrods – a w sumie dzięki za pomysł bo w smyku nie byłam zobaczyc za kocykami. Też myślałam o jakimś jasnym beżowym – ewentualnie jeszcze beż+granat. emila28101987 – ale opis dokładny – jednak nacinają prawie 99% ( nie zauważyłam, żeby ktoś na forum napisał, że rodził SN bez nacinania – co za polityka) a mały słodki –a w tej pościeli zielonej dopiero widac jaką ma cerę – taką oliwkową Nuna77 – oo ten pleciony pasowałby – i cena przystępna – chyba się skuszę. Dziękuję Wanilia – ale masz cudowną córcię – gratulacje jeszcze raz – a porodu tak szybkiego też chcę Gratulację dla Black i SzarejMyszki – piękny prezent z okazji dnia mężczyzny. Czarna, Natka – a może w poniedziałek będziecie już w domu z maluszkami - życzę Wam tego. A moja noc straszna – zaczął mnie brzuch bolec ale na wysokości żołądka , do tego twardy jak skała – siedziałam pół nocy na kibelku do tego jeszcze wymioty – już myślałam, że z tego bólu do szpitala zajadę - masakra jakaś. Dobrze, że jutro wizyta u podglądywacza – może coś powie pocieszającego. U mnie dziś równiutko 35 tydzień – ale to zleciało. A od poniedziałku mi piersi zaczęły rosnąc jak kiedyś przed okresem - ciężkie i tkliwe - makabra. A ja się zastanawiam jak to jest jak się rodzi samemu – to kto Ci tej torby pilnuje i nosi ? położna? Czy samemu się ją taszczy zanim się urodzi i później jak jedziesz na sale poporodową to też sama musisz o to zadbac?
__________________
Edytowane przez Mirabilka Czas edycji: 2011-03-10 o 12:03 |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#470 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Góra Kalwaria/Piaseczno
Wiadomości: 2 349
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
bardzo ładny
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() a dla Eirene gratulacje 37tc!! Cytat:
![]() Cytat:
KOLEJNE GRATULACJE!!! W końcu dziewuchy się ruszyły ![]() ---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ---------- szaramyszka miała tp na 2 marca a blackrose na 14
|
||||
|
|
|
#471 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 816
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Noo, granat też fajny. Super by było takie marynarskie połączenie granatu z bielą. Ale jakiś jaśniutki szary też byłby fajny. Wybierz się do Smyka, może jeszcze na jakaś wyprzedaż się załapiesz (ja ostatnio kupiłam kocyk za 40,00 zł, przeceniony z 80,00).
Edytowane przez Harrods Czas edycji: 2011-03-10 o 12:06 |
|
|
|
#472 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Sz-n
Wiadomości: 588
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Cytat:
pomimo ze rodzilam z tz to jak juz mnie szyli to jedna pani (salowa chyba ) pozbierala wszyskie moje rzeczy i zaiosla na sale poporodowa takze nawet Tz nie musial sie o to martwic Ale Filip dlugo spi jak nigdy - juz ponad 4,5 h.. bo zawsze to tak max 3h.. juz mi sie przykrzy bez niego
|
|
|
|
|
#473 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: miasto - wieś
Wiadomości: 1 279
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
dzień dobry dziewczynki
diatoma ja mam taki ból żebra od ponad tygodnia niemiłosiernie moja córcia traktuje moje lewe żebro i pewnie u ciebie jest to samo u mnie nie da się spac na lewym boku, kaszleć...dosłownie nicja będziesz miała wizyte to powiedz lekarzowi ale myślę, że to twoje dzieciątko cię kopie ![]() BLACKROSE4U, SZARAMYSZKA gratuluję przyjścia na świat waszych pociech ![]()
__________________
"Celem życia jest:
w swojej małej jednostkowej duszy odbić jak najwięcej kosmosu" (H. Elzenberg) |
|
|
|
#474 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 193
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Mi sie wydaje, że mi też ciągle odchodzi ale nie podbarwiony krwią. Taka galareta jak mi wylatuje to nigdy nie miałam, chyba, że przed okresem :P
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/4c3t43r8yatsg8f7.png TP 18.03.2011 ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/8p3ovfxmaxxk8g33.png |
|
|
|
#475 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 4 121
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
hej dziewczyny!
![]() ja po kolejnym badaniu nadal skurczy brak... rozwarcie już na 2 cm no i dalej czop sobie odchodzi... jak nic się nie ruszy w poniedziałek mam się meldować na izbie![]() rusz się maleństwo
__________________
Ola 12.03.2011 |
|
|
|
#476 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 193
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Ale dzisiaj wysyp od rana :P To kto jeszcze dzisiaj idzie sie rozpakować? :P Ja bym chętnie poszła gdyby któras mi miejsca ustąpiła :P
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/4c3t43r8yatsg8f7.png TP 18.03.2011 ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/8p3ovfxmaxxk8g33.png |
|
|
|
#477 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 439
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
U mnie z porodem to było tak: czułam w nocy przez sen skurcze, ale myślałam, że to tylko tak. Jednak o 1 wstałam, zapaliłam światło i się drę do męża: ,,O Boże! Wody mi odchodzą!" Poleciałam do mamy upewnić się że to TO i ona mówi, że no tak! I tak się zaczęłam trząść, takie nerwy mnie wzięły, że stałam i nie wiedziałam jak się nazywam i co mam robić. Mówię, że ja jeszcze nie chcę, bo nie zdążyłam sobie jeszcze pomyśleć jak to
Ale w końcu za torby i wio do szpitala. Po drodze miałam skurcze, ale im bliżej szpitala tym jakoś ich mniej było. Na IP położna powypełniała ze mną różne papierki, podłączyła mnie do ktg, przyszedł dr-zbadał i zawieźli mnie wózkiem na salę porodową. Mąż był przy mnie cały czas. Jeszcze wtedy nie zdawałam sobie wogóle sprawy co mnie czeka... Nie miałam rozwarcia, a wody ciekły (i śmierdziały) Poleżałam znów pod ktg, poszliśmy pod prysznic, a o 6 podłączyli oksytocynę i sie zaczęło! Taki ból! Mąż masował mi plecy, potem znów pod prysznic-tam bolało mniej, ale byłam już tak zmęczona, że zasypiałam pod tym prysznicem i skurcze mnie wybudzały. Później na piłce siedziałam długo, w międzyczasie co kawałek ktg i badania szyjki. Powiedziałam, że chce znieczulenie! Powiedzieli mi,że musi być 3cm i zgładzona szyjka.Więc musiałam czekać. W koncu dali mi o 12. Nic nie bolało i potem jaka ulga! Dla mnie to było zbawienie! Na ktg były skurcze,a ja ich nie czułam-ani z brzucha ani z pleców.Tylko zaczęło mi napierać jakby na odbyt-to zaczynały się parte-ale póki co nie bolesne. Teraz juz szybko szło z rozwarciem. Po 14 zaczęliśmy. Mąż wyszedł, bo go nie chciałam już, zresztą to za strasze dla niego,a i tak mi pomógł i był dzielny! Tak się przy mnie napocił,że wyrzucił do kosza podkoszulek i był w samej bluzce, do tego 2 razy chodził się myć Te parte to straszne-niewiadomo czy to się chce kupę czy co? Pomęczyłam się z nimi z pół godz,bo nie umiałam przeć, bo bolało krocze. Gin naciskał mi na brzuch, 1 położna trzymała mi nogi tak do brzucha, a 2 wkładała mi tam palce i kazała je wypychac i ciągle powtarzały, że dam radę, że jeszcze trochę. Były super,naprawdę. No i 0 14:45 się udało! Położyli mi córcię na brzuchu, ale ja mówię, żeby wzięli, bo nie mam siły jej utrzymać. Zawołali męża i ją mierzyli ważyli przy nim. A mnie zaczęli zszywać- nawet nie wiem kiedy rozcięli! Do zszycia dali zastrzyk,także nie czułam. W końcu przełożyli mnie na łóżko obok i leżałyśmy tam 2 godz,a potem na normalną salę. Wtedy od razu powiedziałam-pierwszy i ostatni raz! Ale dzis jak patrzę na córcię to wiem,ze warto było. Ja do dzis nie wierzę w ten cud!
__________________
Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem, bez Ciebie moja dziecino świat dla mnie nie istnieje... http://suwaczki.maluchy.pl/li-51052.png |
|
|
|
#478 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: E
Wiadomości: 1 929
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Nuna jak narazie moje rzeczy zajely 3/4 torby, kosmetyki potrzebne dla dzidzi mam u siebie i pampki. a ubranka na wyjscie tż mi przynisesie.
brakuje mi kilku rzeczy ale takich ze w razie czego sa w domu. n.ik.a problem w tym ze moj gin bedzie dopiero w pracy 30 marca. a ja sie boje o lozysko. a powiedz czy te miejsca jak dotykasz skopane przez dzidzie tez bola. ja mialam wrazenie jakbym miala siniaka pod skora, no ale dziwne bo przestalobolec po jakims czasie. zmykam do sklepu i bede dzis robic spageti. mialo byc wczoraj ale byl post. poszlismy naa obiad a i tak wzielam gyros z frytkami widzialam w sklepie wczoraj dwa rodzaje pampersów jedynek, no i nie wiem czym sie roznia. jedne byly new baby a drugie nie pamietam. ale obie 1 od 2-5kg gratki dla black i szarej myszki!!! a black to miala miec przeciez cesarke, ciekawe jak sie to skonczylo.
__________________
15.03.2011 Tymek 12. 09. 2015 Tosia |
|
|
|
#479 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Black a miałysmy razem rodzic ale sie ciesze ze twoja Natusia juz w ramionach ![]() Szara myszko tobie tez gratuluje ![]() a u nas z nowosci wczoraj o 20 zaczeły sie skurcze... połozylam sie do wanny i nic nie pomogło znaczy pomagało jak lezałam w wodzie a potem lipa znow to samo maz powiedział jedziemy do szpitala a jak rekami i nogami nigdzie nie jade skurcze sa nieregularne i wody nie odeszły nigdzie nie jedziemyi zaczełam liczyc przerwy i były skurcze tak co 13 / 16 / 12 / 14 minut potem zrobilo sie 9 a około 2330 usnelam i skurcz obudził mnie po godzinie... i znow sie drzemnełam i znow za godzine to samo i po 2 skurcze sie skonczyły i spałam do rana... a jak dzis wyszłam to juz wiedziałam czemu natka nie chciała wychodzic bo u nas snieggggggggg zaczal padac maz stwierdził do trzech razy sztuka to był drugi raz jak mnie te skurcze tak łapały nastepnym razem musi sie udac ![]() maz sie juz nie moze doczekac... nawet powiedział ze to nasze łóżeczko jakies takie smutne, puste, dopiero jak sie Natke połozy w nim to bedzie tak jak powinno byc
__________________
----------------------------------- Razem: 13.01.2003 --- 27.09.2008 --- 19.09.2009 ![]() "tylko spokój nas uratuje..piiiiip...
|
||
|
|
|
#480 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
|
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:48.



Śliczny brzuszek 




klask i:





![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)
) pozbierala wszyskie moje rzeczy i zaiosla na sale poporodowa takze nawet Tz nie musial sie o to martwic
niemiłosiernie moja córcia traktuje moje lewe żebro i pewnie u ciebie jest to samo
u mnie nie da się spac na lewym boku, kaszleć...dosłownie nic

Ale w końcu za torby i wio do szpitala. Po drodze miałam skurcze, ale im bliżej szpitala tym jakoś ich mniej było. Na IP położna powypełniała ze mną różne papierki, podłączyła mnie do ktg, przyszedł dr-zbadał i zawieźli mnie wózkiem na salę porodową. Mąż był przy mnie cały czas. Jeszcze wtedy nie zdawałam sobie wogóle sprawy co mnie czeka... Nie miałam rozwarcia, a wody ciekły (i śmierdziały) Poleżałam znów pod ktg, poszliśmy pod prysznic, a o 6 podłączyli oksytocynę i sie zaczęło! Taki ból! Mąż masował mi plecy, potem znów pod prysznic-tam bolało mniej, ale byłam już tak zmęczona, że zasypiałam pod tym prysznicem i skurcze mnie wybudzały. Później na piłce siedziałam długo, w międzyczasie co kawałek ktg i badania szyjki. Powiedziałam, że chce znieczulenie! Powiedzieli mi,że musi być 3cm i zgładzona szyjka.Więc musiałam czekać. W koncu dali mi o 12. Nic nie bolało i potem jaka ulga! Dla mnie to było zbawienie! Na ktg były skurcze,a ja ich nie czułam-ani z brzucha ani z pleców.Tylko zaczęło mi napierać jakby na odbyt-to zaczynały się parte-ale póki co nie bolesne. Teraz juz szybko szło z rozwarciem. Po 14 zaczęliśmy. Mąż wyszedł, bo go nie chciałam już, zresztą to za strasze dla niego,a i tak mi pomógł i był dzielny! Tak się przy mnie napocił,że wyrzucił do kosza podkoszulek i był w samej bluzce, do tego 2 razy chodził się myć
Te parte to straszne-niewiadomo czy to się chce kupę czy co? Pomęczyłam się z nimi z pół godz,bo nie umiałam przeć, bo bolało krocze. Gin naciskał mi na brzuch, 1 położna trzymała mi nogi tak do brzucha, a 2 wkładała mi tam palce i kazała je wypychac i ciągle powtarzały, że dam radę, że jeszcze trochę. Były super,naprawdę. No i 0 14:45 się udało! Położyli mi córcię na brzuchu, ale ja mówię, żeby wzięli, bo nie mam siły jej utrzymać. Zawołali męża i ją mierzyli ważyli przy nim. A mnie zaczęli zszywać- nawet nie wiem kiedy rozcięli! Do zszycia dali zastrzyk,także nie czułam. W końcu przełożyli mnie na łóżko obok i leżałyśmy tam 2 godz,a potem na normalną salę. Wtedy od razu powiedziałam-pierwszy i ostatni raz! Ale dzis jak patrzę na córcię to wiem,ze warto było. Ja do dzis nie wierzę w ten cud!

byłam w szoku jak położna powiedziała że połowę mam już za sobą, podpięli mnie pod KTG co wspominam najgorzej bo w krzyżu wtedy bolało niemiłosiernie, najlepiej mi się stało i chodziło a jak przychodziły skurcze to mąż masował krzyż, położna i mąż rozśmieszali mnie przez cały poród (trafiłam na położna anioła, dzięki której cała akcja sprawnie i szybko poszła 
