Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

[annLee]

no tak ,nie zajarzyłam z tym Gahanem

nie ma to jak ruch na świeżym powietrzu

ja też dopiero wróciłam i padam na ryjek
dobrze,że małż już jedzie

[Kancia]

bingo a jakie dokładnie będziecie mieć badania (nie doczytałam chyba)
ja miałam przy Adrianie takie jazdy z wagą, u nas była przejsciowa nietolerancja glutenu ale byliśmy w szpitalu własnie na gastroenterologii przez tydzien.
Nie miał wenflona (miał 8 mcy) krew do badań pobierano mu z żyły, przeważnie rano.
Jak będziecie mieć gastroskopie to pewnie w znieczuleniu więc wenflon będzie.
Jeśli o mnie chodzi ja chyba w takiej sytuacji ( na tyle co czytam co piszesz) zrobiłabym tą gastroskopie. Będziesz miała 100% pewności, ze to nie celiakia bo pewnie wycinek pobiorą a przy okazji pewnie wykluczą inne schorzenia.

z dziećmi to przerąbane, wiecznie coś Adrian juz zdrowy od 3 tygodni a do p-la nie moze iśc bo wyszły e.coli w moczu tylko się zastrzelić...

[*misia*]

ha nikt nie mówił, że będzie lekko, ale teraz to już przeginka. Mati od wczoraj znów gorączkuje, jest na zinacie, ale mowi, że go ucho nie boli (zresztą on ma tak dosć lekarzy i leków, ze nawet jak boli to mówi że nie boli) pojechaliśmy więc dziś na tą pomoc doraźną zeby ocenili czy to ucho, choć na 99% wiedziałam, że nie ucho. Po przejściach zeby nas znów przyjeli i obejrzeli okazało się, że ucho jak najbardziej już ok, niestety Mati ma znów ostre zapalenie gardła 4 w ciągu 3 m-cy antybiotyk zmieniony, a ja mam ochote strzelić sobie w łeb

[annLee]

Kancia-współczuję i na to też antybiol? to z posiewu wyszło? a może źle pobrana próbka? choć teraz już pewnie i tak po ptokach...
a kysz choróbska!

Misia-o rany... strasznie Ci współczuję i naprawdę nie wiem co by mogło pomóc biednemu Uszkowi pewnie u niego każda infekcja kończy się zapaleniem gardła(tak jak u nas oskrzelami...)
Może Ribomunyl czy inna szczepionka


Szperrr-meldować się!

[*misia*]

Kanciu a jakie macie zastosowane leczenie w przypadku e-coli?
Ann tak u nas każda infekcja kończy sie zapaleniem gardła bądź anginą. Być moze szczepionka by trochę pomogła ale u nas jest to wszystko wynikiem tego cholernego migdała, a niestety od grudnia dwóch lekarzy powiedziało, że w gardle jest jedna wielka rana od tego ciągłego stanu zapalnego. Byle do tego 21 i byle być zdrowym wreszcie do tego czasu. A właśnie nie mogę znaleźć żadnych info o tym płynie co pisałaś na gardło, albo źle szukam, albo nie wiem co.

[bingo30]

witam!!
co do badan, to Emilce robilam na pasozyty jakis miesiac temu w naszym lab. i wyszły jaja glisty..jak poszłam z wynikiem do lekarki, to ta oczy zrobiła: znowu????? ponoć wszystkim ktorych wysylała na badanie kału przychodzili z takim wlasnie wynikiem...ja w tym czasie zbieralam tez probki do laboratorium do W-wy do Felixa i z 3 próbek pobieranych co 2-3 dni nic nie wyszło... lekarka podejzewa,ze ktos kto to robi u nas w lab. myli jaja glisty z czymś innym..po prostu ktos niedoumiany tam siedzi..

kancia--w sumie szczegółów nie znam badan... ma byc ogół ze wzgledu na niską wagę i ta gastroskopia to wlasnie z wycinkiem w kierunku celiakii.. Mysle,że poza tą gastroskopia, ktorej najbardziej sie obawiam nie bedzie nic "strasznego"..tzn. pobranie krwi..moczu..na pewno tez na pasozyty..tak sobie mysle..i z tego beda czegos szukac..

teraz wyczaiłam ksiązeczkę o szpitalu..popatrze w empiku co to..musze troche ja oswajac z tematem....bo szpitala sie boi..

misia--bidulki..jak najwiecej zdrowka dla Matiego,zeby nic go nie łapało juz!!! i Tobie siły do przejscia tych chorób...

prima--żyrafy Hubertowi sie zachcialo, powiadasz...

[Kancia]

u nas w szpitalu takie sale dla dzieci są z zabawkami może napomknij o tym o ile taka u Was jest

u nas nie doszło do gastroskopii, bo mały był jeszcze mały i cały czas się flaczki normowały, przystosowywaly do "normalnego" jedzenia. Z badan nic nie wyszło tych podstawowwych i zalecili tylko diete bezglutenową. Konsultacja po 6 mcach.

misia dostaliśmy furagin i kontrola moczu za 7 dni, dziś odebrałam wyniki i sa dobre udało sie samym furaginem zabic to cholerstwo

[bingo30]

Napisane przez Kancia

u nas w szpitalu takie sale dla dzieci są z zabawkami może napomknij o tym o ile taka u Was jest

u nas nie doszło do gastroskopii, bo mały był jeszcze mały i cały czas się flaczki normowały, przystosowywaly do "normalnego" jedzenia. Z badan nic nie wyszło tych podstawowwych i zalecili tylko diete bezglutenową. Konsultacja po 6 mcach.

misia dostaliśmy furagin i kontrola moczu za 7 dni, dziś odebrałam wyniki i sa dobre udało sie samym furaginem zabic to cholerstwo

my bedziemy we Wrocku..takze zapewne tam gdzie wy byliście ...

ciesze sie,że wyniki w porzadku...

[Kancia]

my byliśmy na Klinikach na Chałbińskiego

[annLee]

Misia-ja też nie znalazłam to jest lek robiony przez apteki homeopatyczne.Informację mam od klientki,która skutecznie leczyła kilka lat temu homeopatią

Bingo-no właśnieja też nie za bardzo dowierzam tym laborantkom najlepiej zrobić w miejscu,gdzie sporo tych badań robią przy jakimś szpitalu a jak coś wyjdzie to jeszcze w innym miejscu a z pasożytami to już w ogóle kiepsko najlepiej sanepid albo właśnie Felix
książeczkę kup koniecznie! i zestaw małego doktora jeśli jeszcze nie macie! Zu uwielbia i ciągle nas bada,daje zastrzyki,wypisuje recepty ale dzięki temu nie boi się za bardzo lekarzy(trochę to zawsze ale bez histerii) kaszle czy głęboko oddycha na zawołanie otwiera buzię pokazując język,to wszystko co ćwiczymy w domu spróbujcie jak najwięcej scenek przećwiczyć to będzie jej łatwiej
ćwiczcie też na misiach czy lalkach
badanie,zakładanie wenflonu,usypianie maską,wsyzstko co przyjdzie Ci do głowy
wiadomo,że wszystkiego nie jesteś w stanie przewidzieć,ale oswojenie z tematem duuuużo jej da,zobaczysz.To duża i mądra dziewczynka
w każdym szpitalu jest świetlica,zabawki,dzieci, TV-na pewno czymś ją skusisz książeczkami czy układankami,które z tego co pamiętam bardzo lubi
no i koniecznie musicie zabrać ulubioną przytulankę,książeczkę,pi żamkę,paputki etc. a moze jakieś nowe z tej okazji-moja chwyta

[afiliks]

Napisane przez Kancia

z dziećmi to przerąbane, wiecznie coś Adrian juz zdrowy od 3 tygodni a do p-la nie moze iśc bo wyszły e.coli w moczu tylko się zastrzelić...

doczytałam, że po kontroli już jest dobrze

Napisane przez *misia*

ha nikt nie mówił, że będzie lekko, ale teraz to już przeginka.
Mati ma znów ostre zapalenie gardła 4 w ciągu 3 m-cy antybiotyk zmieniony, a ja mam ochote strzelić sobie w łeb

Napisane przez annLee

Szperrr-meldować się!

Napisane przez bingo30

teraz wyczaiłam ksiązeczkę o szpitalu..popatrze w empiku co to..musze troche ja oswajac z tematem....bo szpitala sie boi..

-----------

Ann kąpiące się śmiechotki i cała sesja dziewczynek

U nas Wojtek lepiej - oskrzela czyste, zostało jeszcze ucho do doleczenia...
Za to teraz Kasia gorzej całą poprzednią noc marudziła, rano temperatura i ból ucha byłyśmy u lekarza - twierdzi, że zapalenia jeszcze nie ma, kazała zakraplać ucho i podawać nurofen przeciwzapalnie...

Idę spać bo nie wiem jaka dzisiaj będzie nocka.

Spokojnych snów

[celka2000]

kurcze, kochane Chorowitki!! Az sie boje normalnie cokolwiek pisac, bo widze, ze znow epidemia, wiec i pewnie nas dopadnie neibawem...

Biedny Mati. Mysle, ze te antybiotyki tylko pogarszaja sprawe. Oslabiaja organizm, ktory juz nie walczy samodzielnie... Stad ciagle choroby. Trzeba by to jakos przelamac i w koncu przejsc chorobe bez antybiotyku, zeby nabrac odpornosci itd... Ale rozumiem, ze w obecnej sytuacji to trzeba dzialac natychmiastowo. Choc to pewnie niezle roztraja organizm...
Kurcze, a na samo zapalenie gardla (bez ropy) kaza brac antybiotyk??
Nie przejdzie z pomoca psikania itd? A moze bioparox by pomogl? (choc nie wiem czy dla dzieci). Bo to strasznie dolujace, ze kolejny antybiotyk. Tak mi zal Mateuszka.
Ja bym probowala go uodparniac (moze faktycznie ribomunyl, albo broncho-vaxom, groprinosine...). A podczas choroby moze by wystarczylo poinhalowac srebrem koloidalnym i popsikac tantum verde (oczywiscie na poczatku zanim sie rozwinie)... Nie wiem juz sama. Bo widze, ze wpadliscie w bledne kolo
Duuuuzo zdroweczka Wam zycze!

Duuuzo odwagi i buziaki dla Emilki!!!

afiliks - miejmy nadzieje, ze Kasi uda sie uniknac antybiotyku! Niech szybciutko zdrowieje!!! Trzeba koniecznie zlamac ten chorobowy trend. Nurofen podobno dobrze dziala na zapalenie ucha i niektorzy probuja samym nurofenem leczyc te chorobe. Nie wiem z jakim skutkiem. Oby sie udalo.

.............
My bylismy w srode na nartach. Adasiek tez. Smiga jak szalony. Zadnych zahamowan. Jezdzil samodzielnie na takim smiesznym wyciagu tasmowym (cos jak tasma na lotnisku).
Oczywiscie odstawil tez swoja standardowa histerie, gdzie sie czlowiekowi odechciewa calego wyjazdu itd. Ale pozniej calkiem ladnie jezdzil.

Moja Zuza w koncu chodzi!! Jak juz sie odwazyla to przeszla od razu caly pokoj (a tak to 2 krokow nie umiala zrobic). Przelamala sie. Ona traka strachliwa jest Nie to co Adas

[*misia*]

Bingo ja na Twoim miejscu zrobiłam te badania dla swojego czystego sumienia, bo może ten chwilowy nawrót apetytu jest optymistyczny ale lepiej wiedzieć co w trawie piszczy. A co pobytu w szpitalu to i u nas jest z tym średnio staram się Uszkowi opowiadać o tym, niby wie co go czeka i nawet ostatnio w jakieś bajce było, że dziewczynka była w szpitalu, dla niego jedynym miłym akcentem pójscia do szpitala jest jedzenie lodów po zabiegu Może i u Was znajdzie się jakiś optymistyczny akcent
Celko generalnie ponoć zapalenie gardła najczęściej wywołują wirusy, ale kilka razy nawet przy tych wcześniejszych infekcjach próbowaliśmy leczyć nie antybiotykiem tylko np isopriosiną, ale niestety zreguły nie pomagało i tak czy inaczej kończyło się na antybiotyku a przez to, ze opóznione było jego podanie to i dłużej trwało leczenie. U nas niestety kolejne zapalenie czy też angina bo objawia się u nas identycznie. Przebiega dość ciężko z uporczywymi wymiotami, bardzo wysoką temp, i ogólnym bardzo osłabieniem, być może jest to spowodowane tym, że na migdale są wiecznie nacieki ropne i na tym niższym poziomie też jest stan zapalny. Teraz to zapalenie ucha które mieliśmy było ewidentnie powikłaniem po za krótko leczonym zapaleniu gardła. Tantum verde i inne podobne leki działają chwilo przeciwbólowo, ale niestety nie leczą stanu zapalnego i nie pozbywamy się infekcji. Teraz już nasze dni są policzone więc konieczne było szybkie leczenie, ale tak jak piszesz jest to trochę zamkniete koło. A z inhalacji niestety musielismy na razie zrezygnować z racji tego, że bardzo rozpulchniały i tak juz olbrzymi trzeci migdał. Ale dzięki za Twoje zdanie i rady
Ann sesja Twoich dziewczyn to słodycz dla mych oczu, zdjęcia boskie, fajnie zaaranżowane, modelki cudne, klimat świetny Mati oglądał zdjęcia dzis kilkakrotnie ciągne chcą oglądać jak on to stwierdził "fajne dziewczyny"
Afiliks zdrówka dla Twoich dzieciaczków, dobrze że już z Wojtusiem lepiej i trzymam kciuki by Kasię nie dopadło zapalenie

[Kancia]

apropos bioparoxu to my psikaliśmy do nosa jak miał katar tak długo, takze chyba można dzieciom

[bingo30]

hop..hop..co tu tak cicho... (chociaz o tej porze to wiadomo..noc głucha i ciemna.. )

Kancia--my na Skłodowskiej będziemy.. a Twój Tomek cały czas jest na diecie bezglutenowej jeszcze?
ann--zdjęcia super... dziewczyny takie fotogeniczne.. .jakość zdjęc ekstra... chichotki masz udane..
a czy Zu apetyt cały czas ma zadowalający?
celko-- dla chodzacej Zuzki..Klaudii jakos sie nie chce na razie samej..a jak ją zachecam żeby do mnie przyszła(z bliska,żeby zrobila ze 2-3 kroczki) , to zamiast dreptac, to ona sie rzuca na mnie ze śmiechem..ale przyjdzie i na nią czas..
no i dla nartujacego Adasia..
sławko--zdjęcia cudne..urodziwe masz dzieciaczki
misia, afiliks, yoolia-- jak wasze chorowitki?

Dziewczyny..macie racje..na pewno pójdziemy sie przebadac, bo juz i tak 2 terminy przekładałam..chociaz tak boje sie znieczulenia i tego całego badania gastroskopowego..

EMilka 2 tydzien do przedszkola maszeruje..chętnie idzie nie ma problemów z wstawaniem rano zasypia teraz o rozsądnej porze ok. 21 ... z tego wszystkiego sie ciesze..

[annLee]

Afiliks-zdrówka!

Celko- dla Zuzki i Adaśka-narciarza! suuuuper! Mnie zawsze rozczula widok takich małych dzieciaczków na stoku

Bingo- dla przedszkolaczka! Zu apetyt trochę zmalał może w p-lu więcej je,a może już nadrobiła zaległości w sumie to cieszę się z tego,bo chwilami to wyglądało jakby miała tasiemca
je teraz tak w sam raz

no kochane-nam już leci 4tydzień w p-lu!
poproszę o fanfary
jestem optymistycznie nastawiona,że najgorsze już za nami
choć zapchany nochal jeszcze ma
trochę gilów obie mają
ale ogólnie z każdym dniem lepiej
oby tylko pogoda dopisywała to myślę,że będzie oki

Wszystkiego co NAJ.... w dniu naszego święta!

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

jeszcze a propo p-la to Zu było bardzo smutno i niemalże się popłakała w sob.rano kiedy się dowiedziała,że nie idzie do p-la

a propo sportów to chwilowo uskutecznia pływanie
wariatka jest z niej niezła-wskakuje,nurkuje,zjeżdża na zjeżdżalniach w różnych pozycjach
ostatnio małż jej rzucał pod wodę zabawki i ona je wyjmowała
planuję na jesień zapisać ją na naukę pływania póki się nie boi i sprawia jej frajdę

[primavera]

ann - tam tararam

Super zdjęcia - Tośka jak baletnica I jaka wpatrzona w Zu jak się kąpią -jak w obrazek normalnie

My ostatnimi czasy spacerujemy na maxa, ciepło się zrobiło i wszyscy znajomi zaczęli z dziećmi wychodzić -więc odnawiamy kontakty towarzyskie Idziemy tylko po bułę do sklepu - a po drodze mnóstwo znajomych na pogaduszki -super, uwielbiam wiosnę

- dla wszystkich. Ja zażyczyłam sobie prezentu, ale dziś chyba przyjedzie auto-i tż stwierdził, że da mi na dzień kobiet

POwiem wam jeszcze, jak się wczoraj uśmiałam -poszliśmy z Hubertem po nowe kapcie do p-la. Moje jedyne kryterium -sam sobie w sklepie zakłada, żeby mu łatwo było (z reguły kupuje zetpole,ale różne modele róznie sie zakładają, Hubert ma dodatkowo wysokie podbicie -wiec wolę spędzić w sklepie wiecej czasu,ale niech ma łatwo zakładajace się, zeby się nei denerwował w p-lu). Oczywiście sprzedawczyni ma swoje argumenty typu "te dobre będą,dobry rozmiar" -mimo iz tłumaczę, ze to nie tylko kwestia rozmiaru. Nawet uświadamiała mnie w kwestii podbicia, ze przesadzam -i wyrwała mi kapcia z ręki żeby udowodnić, że wymyślam -po czym sama nie dała rady wcisnąć mu na nogę W tym czasie w sklepie była jakaś inna klientka, która usłyszała moje tłumaczenie -że szukam wygodnych do zakładania żeby sam sobie radził w p-lu. I jak nie zaczęła -że tak,że te baby z p-la to takei leniwe są, że on wygląda na 3 lata i jak takie małe dziecko ma samo kapcie ubierać, że powinnam sie poskarżyc dyrektorce, bo to ludzkie pojęcie przechodzi...

[annLee]

hehe,no tak-biedny Hubercik i gUpie panie przedszkolanki
Zu bardzo lubi się sama ubierać
ostatnio namiętnie zapina guziki i ćwiczy wiązanie butów,ale o ile guziki super zapina to wiązanie czarna magia jeszcze

[Kancia]

bingo to Adrian był na bezglutenowej dokładnie 1 rok, pozniej prowokacja glutenem wyszła pomyślnie teraz je wszystko.

[celka2000]

a moje dziecko to nie potrafi sobie nic ubrac poza spodenkami i kapciami...
Predzej pewnie sie Zuza nauczy niz Adasiek...

[primavera]

celko -Hubert też nie bardzo -potragi wszelkie spodnie, kapcie, niektóre buty (jedna założy sam, drugie nie) getry/kalesony (rajtuz już nie). Zapina zamki -pod warunkiem że zacznę,tylko w jednej bluzie sam potarfi cły -i generalnie to norma jest, biorąc pod lupę jego grupę, aczkolwiek widać, że dziewczynki górują manualnie. Grunt, że go zachęcam i coraz więcej próbuje -to ważne ze wzgl na przygotowanie ręki na pisania - wkleję wm coś na ten temt
"Zanim dziecko zacznie pisać, musi przejść kilka bardzo ważnych kroków, które przygotują je do pisania krętych linii. Te kroki to: 1) samoobsługa, 2) chwyt dłoniowy i pęsetkowy (trzypunktowy) i 3) używanie nie piszącej ręki do trzymania papieru.
Dziecko, ucząc się samodzielnego wykonywania różnych czynności, uczy się samoobsługi. Ubierając się, uczy się poruszania rękami czy ubraniem w określonych kierunkach; np. w górę, na dół, do wewnątrz, na zewnątrz i dookoła. Są to te same kierunki, które dziecko musi znać, by pisać litery i cyfry. Wymienione terminy są
podstawowymi zarówno w ubieraniu się jak i w pisaniu. Należy zachęcać dziecko doużywania obu rąk podczas rozbierania się i ubierania. Później jedna ręka stanie się dominującą, a druga będzie pełnić rolę pomocniczą. Podczas używania kredek czy ołówka dziecko będzie się posługiwało ręką dominującą, a ręka pomocnicza będzie
potrzebna do trzymania kartki. Wiele dzieci ma z tym problemy w szkole - nie przytrzymują kartki ręką pomocniczą. Dziecko, wielokrotnie powtarzając zdejmowanie i zakładanie ubrania, wzmacnia mięśnie i stopniowo uczy się, jak należy trzymać, chwytać i wypuszczać przedmioty. Uczy się, jakie ruchy są konieczne do
wykonania poszczególnych kroków podczas ubierania się. Takie planowanie czynności ruchowych jest podstawą pisania. Ubierając się samodzielnie, dziecko nie tylko staje się silniejsze, ale również uczy się w jaki sposób wykonywać poszczególne ruchy - nazywamy to planowaniem motorycznym lub praksją. Określona pozycja kciuka i
kolejnych dwóch palców jest bardzo istotna dla prawidłowego chwytu ołówka. Nazywamy ją chwytem pęsetkowym, jest on również istotny dla prawidłowego trzymania guzika, zamka błyskawicznego, zatrzasku, sznurowadeł i innych zajęć."


Tak więc wiadomo -rano zależy mi na czasie i najczęściej ubieramy sami, ale jak idę na południe czy jak wychodzimy z p-la i mi sie nie spieszy to Hubert ubiera się po pół godziny ucząc się robić to samemu.
Ja mam w grupie dzieci już siedmioletnie, które nie potrafią sie ubrać -załozyc butów, kurtki, zapiąc zamka

[annLee]

Prima- a może potrafią tylko nie muszą rodzice nie dają im dorosnąć.
U nas jest tak,że Zu MUSI się sama ubrać,bo inaczej jest wrzask
muszę patrzeć i podziwiać jak szybko i pięknie się ubiera i bić brawo
pomagam z rajstopkami i ostatnim szlifem czyli wkładam podkoszulek w majty,rajty poprawiam czy bluzkę a jak się spieszymy to mówię,że razem będziemy ubierać i dostaję pozwolenie ale staram się zrobić z tego fajną zabawę,krzyczę "ijo ijo szybko szybko,gdzie ta głowa,nie ma głowy,jeeeeest,ijo ijo szybko szybko gdzie ta ręka,nie ma Zuza ręki ojej,jeeeeest ręka,no w końcu...." etc co Zuza też b.lubi

dzięki Prima za uświadomienie,jak widać takie prozaiczne wydawałoby się rzeczy a tak mogą zaważyć na przyszłości fajnie,że piszesz

normalnie tak cudnie jest na dworze,że aż nie mogę uwierzyć,że już wiosna!!!
a w weeken ma być jeszcze cudniej
w końcuuuu!

i pytanie do Biaaanki-rozważaliście w ogóle Casualplay? bo małż mnie namawia na niego poproszę o opinię
chyba,że któraś też coś wie na jego temat to poproszę o opinie

[biankaaa]

Napisane przez annLee

Prima- a może potrafią tylko nie muszą rodzice nie dają im dorosnąć.
U nas jest tak,że Zu MUSI się sama ubrać,bo inaczej jest wrzask
muszę patrzeć i podziwiać jak szybko i pięknie się ubiera i bić brawo
pomagam z rajstopkami i ostatnim szlifem czyli wkładam podkoszulek w majty,rajty poprawiam czy bluzkę a jak się spieszymy to mówię,że razem będziemy ubierać i dostaję pozwolenie ale staram się zrobić z tego fajną zabawę,krzyczę "ijo ijo szybko szybko,gdzie ta głowa,nie ma głowy,jeeeeest,ijo ijo szybko szybko gdzie ta ręka,nie ma Zuza ręki ojej,jeeeeest ręka,no w końcu...." etc co Zuza też b.lubi

dzięki Prima za uświadomienie,jak widać takie prozaiczne wydawałoby się rzeczy a tak mogą zaważyć na przyszłości fajnie,że piszesz

normalnie tak cudnie jest na dworze,że aż nie mogę uwierzyć,że już wiosna!!!
a w weeken ma być jeszcze cudniej
w końcuuuu!

i pytanie do Biaaanki-rozważaliście w ogóle Casualplay? bo małż mnie namawia na niego poproszę o opinię
chyba,że któraś też coś wie na jego temat to poproszę o opinie

Ann, jeśli pytasz o Casualplay Protector to 3xTAK Był to mój pierwszy wybór, ale z racji braku możliwości obejrzeenia na żywo, przymierzenia do Blanki i do auta - zrezygnowałam. Wg wielu sprzedawców - najlepszy z fotelików (w opcji z isofix), wg mnie super funkcjonalny, bezpieczny i ma fajnie rozwiazane rozkladanie oparcia
Kupuj, jak TZ daje zielone swiatlo

My też czujemy wiosne - Wito śpi na balkonie 3 godzine a ja probuje nas spakowac na dlugi weekend Polowe bagazu zajmuja pieluchy Wita

[Yoolia]

Napisane przez annLee

normalnie tak cudnie jest na dworze,że aż nie mogę uwierzyć,że już wiosna!!!
a w weeken ma być jeszcze cudniej
w końcuuuu!

gdzie ta wiosna??
u nas od rana snieg pada
mokro i brzydko, brrrr

a jeszcze odnośnie fotelików
to o tym maxi cosi rodi pisałyście?
http://allegro.pl/maxi-cosi-rodi-sps...490367107.html

co z nim nie tak, ze nie kosztuje 2 razy tyle?

[annLee]

Yoolia-nie wiem,wg.moich dedukcji to najstarszy typ,ale może się mylę te najnowsze mają lepszą tapicerkę,pewnie nowszy szkielet i poduszki powietrzne.

Biankaaa-nie pamiętam czy z isofixem czy nie,ale podobna cena była do MC a bardziej mu się podobała ale też chcę najpierw obejrzeć na żywo co do pieluch to podziwiam
edit-to patrzył chyba na ten bez isofixa,a ten bez jest dużo gorszy?
dobra,już sprawdziłam,że oceny ma takie same,ale pewnie mniej lata po aucie jak nikt nie biega...
a Concordy bralisćie pod uwagę?

[Yoolia]

Napisane przez annLee

Yoolia-nie wiem,wg.moich dedukcji to najstarszy typ,ale może się mylę te najnowsze mają lepszą tapicerkę,pewnie nowszy szkielet i poduszki powietrzne.

w miniaturkach to one wszystkie jednakowo wygladają
trzeba się wczytywać w szczegóły
a ja nie mam na to cierpliwości

ale chyba bede musiała trochę ten temat postudiować
musimy kupić drugi fotelik
moi rodzice kupili sobie nowy samochód i mi chcą oddać stary
i nie bedzie mi sie chciało przekładać fotelika z drugiego samochodu jak bede miała gdzieś drugim pojechać...

i tak sobie myslę
niby fajnie kupić nowy, z najnowszej kolekcji, producenci pisza że za tę cenę mamy fotelik, który starczy do 12 roku zycia dziecka
ale za 2-3 lata juz nie bedzie taki najnowszy, wejdą nowe kolekcje z lepszymi, bajerami, zabezpieczeniami

[Kancia]

misiu przylazłam tu bo Wy zaprawieni w migdałkach

znasz może syrop Immunotrofina ? Adi był u laryngologa teraz (przebadany w zdłuz i wszerz ) i pani mu zaleciła na migdałka taki syropek ( migdał w porzadku między I a II stopniem)
a jego niedosłuch wynikał z tony wosku w lewym uchu , miał tez badanie słuchu i wyszło dobrze.

[*misia*]

dotarłam i ja, coś ostatnio jakaś się zrobiłam mega niezorganizowana i każda czynność jakos mi się wydłuża a szukanie pracy i wszelkie rozmowy doprowadzają mnie już do szewskiej pasji, mogłoby się juz coś trafić bo inaczej mi na łeb coś trafi
Jesteśmy właśnie po kontroli, dziś 7 dzień antybiotyku ale mamy kontynuować jeszcze do 10 dni, a potem kontrola i okaże się czy już możemy wreszcie odstawić. Otóż gardło jest już "do przyjęcia" ale Mati ma nadal zmiany na oskrzelach, ta laryngolog tydzień temu nas nie osłuchiwała, ale pewnie już wtedy były. Także mam nadzieję, że uda nam się choć kilka dni przed szpitalem odstawić antybiotyk, bo inaczej to jakaś maskara będzie, a zostało nam do pójscia 10 dni
Kanciu tak stosujemy imuntorifnę ale dopiero jakieś 3 tygodnie, jak widać po moich postach na odporność nam narazie nie pomogła ale moze to dlatego ze ciągnie się za nami dziadostwo, ale dziś właśnie na wizycie doktorowa powiedziała, że ona widzi, ze migdały zwłaszcza te boczne trochę się zmniejszyły, także może i działa. Wcześniej mielismy leki na zasuszenie migdała, ale o ile pierwsza seria troszkę pomogła tak potem ani dudu.

[annLee]

Yoolia-koniecznie poprzymierzaj Gosiaka,bo ona duża jest i ja nie wiem czy ten MC to jednak nie za wąski na nią np tak mi się wydaje,że on taki,ale może to złudzenie było.ZU niestety nie chciała współpracować i usiąśc w żadnym foteliku,więc musimy zrobić kolejne podejście...

Kancia-ja daję Zu Immunotrofinę

[celka2000]

Napisane przez Kancia

misiu przylazłam tu bo Wy zaprawieni w migdałkach

znasz może syrop Immunotrofina ? Adi był u laryngologa teraz (przebadany w zdłuz i wszerz ) i pani mu zaleciła na migdałka taki syropek ( migdał w porzadku między I a II stopniem)
a jego niedosłuch wynikał z tony wosku w lewym uchu , miał tez badanie słuchu i wyszło dobrze.

a jakie badanie sluchu mial?