Intymnie nieseksualnie

sanchez_z · 2011-03-13, 07:29

To już stało się jak w filmach, kiedy pisarz bez weny próbuje zapisać kolejne to kartki papieru, by w końcu przelać na nią właściwą myśl. Kwadransy spędzone przy tym okienku, by w efekcie znów utworzyć nową przestrzeń na odpowiednio trafną myśl, byś Ty mój drogi Czytelniku mógł bez problemu wczuć się w moją osobę i skutecznie wyprowadzić mnie ze stanu w jakim się znajduję. Nie ciągnąc tego w nieskończoność napiszę krótko - nie lubię kobiet, choć sama powoli i niezdarnie wkraczam na drogę, którą ośmielę się już tak siebie nazwać. Nieważne czemu, ważne jak z tego wybrnąć. Długi czas nie przeszkadzał mi ten stan. Bywając w towarzystwie zawsze odczuwałam do kobiet/dziewcząt niechęć, niepotrzebny kontakt, aż w końcu bycie ponad nimi. Bo? Przez swoją niechęć do nich, nie spotkałam nigdy k/d, która zaimponowała mi swoim intelektem, błyskotliwością, poczuciem humoru. Zawsze wydawały mi się, że są z dziwnym rozumowaniem. To tak jak chłopczyk z przedszkola, który nie chce usiąść koło koleżanki z grupy, bo 'dziewczyny są głupie'. Wraz z tą niechęcią była (lub wciąż jest, czego określić nie potrafię) niechęć do siebie samej, właśnie z powodu swojej płci. Czasem żartuję, że żałuję, że nie urodziłam się chłopcem, ale jednak w dużym stopniu cieszę się, że jestem kimś bliższym w stosunku do mężczyzn nie tracąc w sobie chęci bycia kobietą. Czuję tą kobietę w sobie, nierzadko wychodzi instynktownie ze mnie, ale sama świadomie nie potrafię tego kontrolować. Dziś nadszedł dzień, kiedy zaczęło mi to w końcu przeszkadzać, że jestem nadzwyczaj wyrozumiała dla męskiego punktu widzenia, że nie spędzam wystarczająco tyć więcej czasu w sklepach, że zrodziła się potrzeba by tam po podglądać jak dziewczyna się zachowuje, poszukać 'damskich rzeczy', które odzwierciedlą mnie, żeby kobieta w końcu wyszła świadomie na zewnątrz. Nie chcę już skupiać się tylko i wyłącznie na ładowaniu tych tak potrzebnych mnie 'mądrości', bez już większego skupiania się na intelekcie, bo zostanę zubożonym psychicznie dziwadłem, które na starość skończy jako intelektualny obojnak. Tak, brakuje mi kobiety, brakuje mi tej przyjaciółki z filmów, która jak dziecku wszystko pokaże i nauczy od nowa. Cel ten do prostych nie należy. Moje wymagania są dość duże, bo nie chcę by moją mentorką była k/d, przy której stracę, cokolwiek miałabym stracić. Mentorka, jak to cholernie trafnie brzmi. Tylko do cholery nie wiem czego od Ciebie Czytelniku chcę. Moja myśl została przelana, niecała, chaotyczna ale sens został zachowany. Tylko zrób coś z tym, a moja wdzięczność będzie sławić Twe imię po wieki. ;] Z wyrazami szacunku i pełnych oczekiwań, sanchez.z.

Krakovianka · 2011-03-13, 07:52

Pozwolilam sobie zagladnac do twego profilu

Jestes piekna kobieta

Wiesz dlaczego nie ma kobiet geniuszy?
Nie ma ani genialnych artystek, ani genialnych matematyczek bo kobiety mysla subiektywnie. A ty sie chcesz buntowac

A pewno, buntuj sie i nie przejmuj sie ze nie pasujesz do reszty, przeciez to jest tak naprawde zaleta, no upierdliwa w zyciu, ale zaleta

cerveza · 2011-03-13, 09:24

Cytat:

Napisane przez Krakovianka

Pozwolilam sobie zagladnac do twego profilu

Jestes piekna kobieta

Wiesz dlaczego nie ma kobiet geniuszy?
Nie ma ani genialnych artystek, ani genialnych matematyczek bo kobiety mysla subiektywnie. A ty sie chcesz buntowac

A pewno, buntuj sie i nie przejmuj sie ze nie pasujesz do reszty, przeciez to jest tak naprawde zaleta, no upierdliwa w zyciu, ale zaleta

Naprawdę mi wstyd, że to kobieta takie bzdury pisze

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kobiety_w_nauce

Artystek, genialnych (muzyka, teatr, film, plastyka, taniec, książka) jest taki ogrom, że nie starczyłoby miejsca, aby je wszystkie wymienić.

Prawda jest taka, że zarówno wśród przedstawicieli brzydkiej jak i pięknej płci znajdziemy zarówno geniuszy, przeciętniaków i idiotów oraz mnóstwo form pośrednich.

Krakovianka · 2011-03-13, 09:37

Cytat:

Napisane przez cerveza

................
Prawda jest taka, że zarówno wśród przedstawicieli brzydkiej jak i pięknej płci znajdziemy zarówno geniuszy, przeciętniaków i idiotów oraz mnóstwo form pośrednich.

Niestety nie ma kobiet geniuszy! Mylisz z naukowcami

Dobrych artystek jest masa, ale genialnej artystki na miare np. Leonardo da Vinci, NIE MA.
Podaj przyklad, moze sie myle.

muszynianka · 2011-03-13, 09:40

Frida Kahlo?:/

Zilka · 2011-03-13, 09:44

camille claudel?

sanchez_z · 2011-03-13, 09:47

Mijacie się z celem...

Krakovianka · 2011-03-13, 09:52

Frida Kahlo i Camielle Claudel to wielkie artystki, a nawet genialne ale zedne geniusze

Zadne "wizionarki" z nich nie sa. Nawet nurty kopiowaly....
Przykro mi, pudlo.

liselotta · 2011-03-13, 09:55

Cytat:

Napisane przez Krakovianka

Niestety nie ma kobiet geniuszy! Mylisz z naukowcami

Dobrych artystek jest masa, ale genialnej artystki na miare np. Leonardo da Vinci, NIE MA.
Podaj przyklad, moze sie myle.

wiadomo powszechnie, że historia jest subiektywna i wiele prac kobiet, zarówno literackich, artystycznych i naukowych nie zachowało się w ogóle, ze względu właśnie na takie jak twoje przekonanie o tym, że nie warto, bo kobiety nie mają głosu/nic do przekazania etc.
polecam zainteresowanie się tematem - wielu naukowców zajmuje się odgrzebywaniem osiągnięć kobiet, które zostały gdzieś zakopane w niepamięci i tego jest naprawdę cała masa. to, że przekazy historyczne są wybiórcze nie oznacza, że wybitnych kobiet nie było.
pomijam już coraz częściej wychodzące na jaw sytuacje, w których osiągnięcie kobiety przypisywano pracującemu z nią mężczyźnie - też z uwagi na zastygłe role społeczne. zanim mi zarzucisz że mówię iż da vinci był kobietą - oczywiście nie mówię o tym konkretnym przypadku.

Krakovianka · 2011-03-13, 09:57

Ja nie twierdze ze nie ma kobiet artystek, ale nie ma genialnych. Ja nie twierdze ze nie ma kobiet filozofow, ale nie ma zadnej na miare np. Kanta.
Nie ma i pewnie nie bedzie

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Cytat:

Napisane przez liselotta

.........- oczywiście nie mówię o tym konkretnym przypadku.

To prosze, podaj konkretny.
Ja sie bardzo tym tematem interesuje.
Pozniej wyjasnie dlaczego.

SzpiegZKrainyDeszczowców · 2011-03-13, 09:58

Cytat:

Napisane przez Krakovianka

Pozwolilam sobie zagladnac do twego profilu

Jestes piekna kobieta

Wiesz dlaczego nie ma kobiet geniuszy?
Nie ma ani genialnych artystek, ani genialnych matematyczek bo kobiety mysla subiektywnie. A ty sie chcesz buntowac

A pewno, buntuj sie i nie przejmuj sie ze nie pasujesz do reszty, przeciez to jest tak naprawde zaleta, no upierdliwa w zyciu, ale zaleta

Zastanawiam sie, czemu wiec moje studia, sa zdominowane przez kobiety.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zofia_Kowalewska
pierwszy z brzegu przyklad
http://pl.wikipedia.org/wiki/Krystyna_Kuperberg
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wanda_Szmielew
http://pl.wikipedia.org/wiki/Helena_Rasiowa (dzieki niej kocham logike i teorie mnogosci)

muszynianka · 2011-03-13, 10:03

Emancypacja przyszła po prostu zbyt późno. Eliza Orzeszkowa, Maria Kuncewiczowa, Zofia Nałkowska, Maria Konopnicka, Wisława Szymborska, Narcyza Żmichowska, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Gabriela Zapolska... i dużo dużo innych
no ciekawe czemu kobiety - pisarki uaktywniły się tak późno, no może ktoś oświeci Karakoviankę?

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Kopernik też była kobietą! :P

Krakovianka · 2011-03-13, 10:08

Cytat:

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Zastanawiam sie, czemu wiec moje studia, sa zdominowane przez kobiety.
........."

Bo kobiety maja taka samo wysokie IQ jak mezczysni i sa bardziej pilne i grzecznie sie ucza.
Ale niestety zawsze jednak mezczyzna zostaje tym wybitnym. Kobiety mysla jednak inaczej.
Mysle ze jestesmy po fachu

My jestesmy dobre w matematyce dyskretnej

Za godzinke napisze wiecej.

muszynianka · 2011-03-13, 10:12

Napisałabym coś o kobietach na podstawie twojej postawy ale ugryzę się w język

ViLLeMkA · 2011-03-13, 10:20

Czyli uważasz, że nie ma kobiet wizjonerek, a są tylko odgapiające?
W czasach Leonardo da Vinci kobietę prędzej by spalili niż uznali za wybitną. Jakie problemy miała Maria Skłodowska, by się przebić, bo wszyscy i tak twierdzili, że to zasługa męża, nie jej, choć było to długo po da Vinci.

SzpiegZKrainyDeszczowców · 2011-03-13, 10:23

Cytat:

Napisane przez Krakovianka

Bo kobiety maja taka samo wysokie IQ jak mezczysni i sa bardziej pilne i grzecznie sie ucza.
Ale niestety zawsze jednak mezczyzna zostaje tym wybitnym. Kobiety mysla jednak inaczej.
Mysle ze jestesmy po fachu

My jestesmy dobre w matematyce dyskretnej

Za godzinke napisze wiecej.

Tak jestesmy dobre w matematyce dyskretnej, nie zaprzecze, ale... na moim roku to kobiety rozwalaja analize na szczatki (nie przepadam za analiza - nie mam do niej serca, przyznaje, wole logike, czy algebre liniowa). Tych kilku mezczyzn u nas na roku, nie dorasta moim najbardziej uzdolnionym kolezankom do piet. Wcale nie uczymy sie grzecznie i pilnie, prawie zadna z nas nie uczyla sie przed sesja, wystarczaja nam wyklady i cwiczenia.
Co nas jeszcze odroznia od mezczyzn to pewien talent do wylapywania schematow.
To mit ze mezczyzni sa bardziej uzdolnieni. Teraz to ja tlumacze mojemu facetowi matematyke, a nie na odwrot

Po prostu na kartach historii to oni sie zapisuja, a my, zostajemy, nawet po osiagnieciu wysokiego szczebla kariery naukowej, sprowadzone do roli pomocy, jestesmy emocjonalne wiec w pewnym momencie wybieramy dzieci nad nauke. Ale to juz sie powoli zmienia, i nie mozna zakladac, ze kobiety nie beda tak uzdolnione jak mezczyzni.

Merys · 2011-03-13, 10:28

Cytat:

Napisane przez sanchez_z

Mijacie się z celem...

Niestety czesto sie to zdarza

Wydaje mi sie, ze potrzebujesz osoby ktora Cie zrozumie i nakieruje? Psycholog i nie pisze tego zlosliwie. Trudno poznac osobe o Twoich wymaganich, wydaje mi sie, ze jaka by nie byla i tak cos bedzie Ci w niej przeszkadzac.

_vixen_ · 2011-03-13, 10:37

Cytat:

Napisane przez Krakovianka

Niestety nie ma kobiet geniuszy!

A czy Ty w ogóle wiesz, od kiedy kobiety studiują czy mają prawa wyborcze?
Jak w społeczeństwie skrajnie patriarchalnym mogła w ogóle być jakaś wybitna naukowo kobieta czy genialna, skoro ledwo miesiączki dostała, to już dzieciaki produkowała, a w szkołach uczyła się prowadzenia domu?

Naprawdę, wstyd takie rzeczy wypisywać.
Jednak to prawda, że największym wrogiem kobiety jest druga kobieta...

cerveza · 2011-03-13, 10:45

Cytat:

Napisane przez Krakovianka

Niestety nie ma kobiet geniuszy! Mylisz z naukowcami
Dobrych artystek jest masa, ale genialnej artystki na miare np. Leonardo da Vinci, NIE MA.
Podaj przyklad, moze sie myle.

Kolejna bzdura.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Marilyn_vos_Savant

"Formalnie natomiast, największym geniuszem świata była Marilyn vos Savant, która w wieku 10 lat miała IQ równe 228. W przeciwieństwie do danych dotyczących Sidisa, są to dane oficjalne, gdyż poddała się ona profesjonalnym badaniom."

**Darth Vader** · 2011-03-13, 11:17

Moim skromnym zdaniem jeśli chodzi o sferę naukową, czyli matmę i fizykę, to panowie raczej dominują nad paniami. Rozpocznę od podziału noblistów wedle płci, a skończę na ilości panów i pań w klasie mat-fiz.

Aczkolwiek jeśli chodzi o takie najbardziej szanowane zawody, czyli lekarze i prawnicy, to panie raczej mają dużą przewagę.

Innymi słowy, śmiem twierdzić, że panie mają większe zdolności jeśli chodzi o takie nauki, gdzie trzeba posiedzieć i dużo się uczyć, żeby zapamiętać, zapewne przez wrodzoną cierpliwość, a panowie tam, gdzie są związki przyczynowo-skutkowe. Pamiętam ze szkoły i widzę to na studiach, że panie są dużo ambitniejsze od panów. Nie uważam tego za regułę, ale coś w tym jest.

**4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b** · 2011-03-13, 11:18

Grafomania pierwszej wody. Tekst czyta sie ociezale i jest przeladowany zwrotami rodem z taniej literatury.

Odnosnie tekstu sensu stricto to sadze, ze potrzebna jest pomoc psychologa.

lily92920 · 2011-03-13, 11:19

http://pl.wikipedia.org/wiki/Safona ale chodzi Ci tylko o naukowców czy ogólnie o kobiety- artystki?

**Darth Vader** · 2011-03-13, 11:27

Nie jestem złośliwy, ale jeśli chodzi o starożytne poetki, znam tylko trzy poetki - Safonę, Erinnę i jakąś związaną z Pindarem (nie pamiętam jej imienia). Są to Greczynki, poetek-Rzymianek nie znam wcale.

sanchez_z · 2011-03-13, 11:27

Jeśli chodzi o mnie, nie miałam na myśli generalizowanie, że kobiety nie mogą być wybitne. Tylko z uwagi na to, że mój kontakt z nimi jest znikomy. Prawda jest taka, że mężczyźni jak coś robią, poświęcają się temu całkowicie. Jest to już wbite w ich głowy od początku naszego istnienia. Kobiety robią dużo rzeczy na raz. (dzieci, gotowanie upolowanej przez samca łani etc.) Porównajmy to do drzewa. Mężczyzna jest drzewem bez gałęzi (skupienie na jednej rzeczy, świat przestaje istnieć), pnie się w górę. Kobieta jest ciągłymi rozwidleniami. Wniosek, mężczyznom łatwiej z natury jest pracować nad swoim 'geniuszem' w jednej dziedzinie. Kobieta musiałaby spaczyć swoją naturę co wiąże się z cięższą dla niej pracą.
A teraz wróćmy do mojego problemu. ;]

szugarbejb · 2011-03-13, 11:32

Po co podnosicie rękawicę jakiejś idiotki ? Wlazła, rzuciła swoje chore hasło, że kobieta to tylk0o odgapiaczka, a Wy jej dajecie linki z Wikipedii, to niestety nie pomoże sfrustrowanemu, skrzywdzonemu umysłowi, a tylko karmi trolla.

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Cytat:

Napisane przez sanchez_z

Prawda jest taka, że mężczyźni jak coś robią, poświęcają się temu całkowicie. Jest to już wbite w ich głowy od początku naszego istnienia. Kobiety robią dużo rzeczy na raz. (dzieci, gotowanie upolowanej przez samca łani etc.) Porównajmy to do drzewa. Mężczyzna jest drzewem bez gałęzi (skupienie na jednej rzeczy, świat przestaje istnieć), pnie się w górę. Kobieta jest ciągłymi rozwidleniami. Wniosek, mężczyznom łatwiej z natury jest pracować nad swoim 'geniuszem' w jednej dziedzinie. Kobieta musiałaby spaczyć swoją naturę co wiąże się z cięższą dla niej pracą.
A teraz wróćmy do mojego problemu. ;]

Twoim problemem jest to, co napisałaś powyżej. Twój umysł jest ograniczony. Nie wiem, kto Cię wychowywał, może Twoją mamę ktoś skrzywdził, może wychowywał Cię tylko ojciec, który nienawidzi kobiet, nie wiem.

Ja się tylko cieszę, że jesteś w wybitnej mniejszość.

sanchez_z · 2011-03-13, 11:34

Jamestown, jeśli chciałabym zadbać o grafomanię i o droższą literaturę zmieniłabym kobiece forum na forum związku literatów polskich.

ViLLeMkA · 2011-03-13, 11:35

Cytat:

Napisane przez sanchez_z

Jeśli chodzi o mnie, nie miałam na myśli generalizowanie, że kobiety nie mogą być wybitne. Tylko z uwagi na to, że mój kontakt z nimi jest znikomy. Prawda jest taka, że mężczyźni jak coś robią, poświęcają się temu całkowicie. Jest to już wbite w ich głowy od początku naszego istnienia. Kobiety robią dużo rzeczy na raz. (dzieci, gotowanie upolowanej przez samca łani etc.) Porównajmy to do drzewa. Mężczyzna jest drzewem bez gałęzi (skupienie na jednej rzeczy, świat przestaje istnieć), pnie się w górę. Kobieta jest ciągłymi rozwidleniami. Wniosek, mężczyznom łatwiej z natury jest pracować nad swoim 'geniuszem' w jednej dziedzinie. Kobieta musiałaby spaczyć swoją naturę co wiąże się z cięższą dla niej pracą.
A teraz wróćmy do mojego problemu. ;]

Ale zdajesz sobie sprawę, że to generalizowanie?

Piszesz o naturze kobiet - jakiej naturze? Chyba prędzej o narzuconych normach, żeby założyć rodzinę, mieć dzieci. A dodatkowo, ja uważam wszechstronność jako zaletę. Lubię facetów, ale częściej podziwiam kobiety.

blekitne_niebo · 2011-03-13, 11:39

Cytat:

Napisane przez sanchez_z

Jeśli chodzi o mnie, nie miałam na myśli generalizowanie, że kobiety nie mogą być wybitne. Tylko z uwagi na to, że mój kontakt z nimi jest znikomy. Prawda jest taka, że mężczyźni jak coś robią, poświęcają się temu całkowicie. Jest to już wbite w ich głowy od początku naszego istnienia. Kobiety robią dużo rzeczy na raz. (dzieci, gotowanie upolowanej przez samca łani etc.) Porównajmy to do drzewa. Mężczyzna jest drzewem bez gałęzi (skupienie na jednej rzeczy, świat przestaje istnieć), pnie się w górę. Kobieta jest ciągłymi rozwidleniami. Wniosek, mężczyznom łatwiej z natury jest pracować nad swoim 'geniuszem' w jednej dziedzinie. Kobieta musiałaby spaczyć swoją naturę co wiąże się z cięższą dla niej pracą.
A teraz wróćmy do mojego problemu. ;]

Jak możecie, drogie koleżanki-wizażanki w ogóle dyskutować z kimś takim?

Tutaj raczej natychmiastowa pomoc psychologa by się przydała.

szugarbejb · 2011-03-13, 11:43

Zaburzenia tożsamości genederowej to chyba jednak do lekarza specjalisty się nadają.

sanchez_z · 2011-03-13, 11:45

Cytat:

Napisane przez szugarbejb

Po co podnosicie rękawicę jakiejś idiotki ? Wlazła, rzuciła swoje chore hasło, że kobieta to tylk0o odgapiaczka, a Wy jej dajecie linki z Wikipedii, to niestety nie pomoże sfrustrowanemu, skrzywdzonemu umysłowi, a tylko karmi trolla.

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Twoim problemem jest to, co napisałaś powyżej. Twój umysł jest ograniczony. Nie wiem, kto Cię wychowywał, może Twoją mamę ktoś skrzywdził, może wychowywał Cię tylko ojciec, który nienawidzi kobiet, nie wiem.

Ja się tylko cieszę, że jesteś w wybitnej mniejszość.

A Twoim problemem jest, że nie czytasz ze zrozumieniem i osądzasz, szufladkujesz w moim ograniczeniu wiedząc, że kobiety znam z obrazka. Rację masz w połowie, wychowywał mnie Ojciec, bo matki nie mam. I nigdy na prawdę nie miałam okazji poznać się na kobietach od środka. Jeśli fakt powstania mojego wpisu, próby dociekania i zwiększenia wiedzy w dziedzinie, która jest dla mnie kosmosem nazywasz ograniczeniem, gratuluję.

2011-03-13, 07:29	#1
sanchez_z Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Miasto zamieszkania - wieczna zmienna. Wiadomości: 29	Intymnie nieseksualnie To już stało się jak w filmach, kiedy pisarz bez weny próbuje zapisać kolejne to kartki papieru, by w końcu przelać na nią właściwą myśl. Kwadransy spędzone przy tym okienku, by w efekcie znów utworzyć nową przestrzeń na odpowiednio trafną myśl, byś Ty mój drogi Czytelniku mógł bez problemu wczuć się w moją osobę i skutecznie wyprowadzić mnie ze stanu w jakim się znajduję. Nie ciągnąc tego w nieskończoność napiszę krótko - nie lubię kobiet, choć sama powoli i niezdarnie wkraczam na drogę, którą ośmielę się już tak siebie nazwać. Nieważne czemu, ważne jak z tego wybrnąć. Długi czas nie przeszkadzał mi ten stan. Bywając w towarzystwie zawsze odczuwałam do kobiet/dziewcząt niechęć, niepotrzebny kontakt, aż w końcu bycie ponad nimi. Bo? Przez swoją niechęć do nich, nie spotkałam nigdy k/d, która zaimponowała mi swoim intelektem, błyskotliwością, poczuciem humoru. Zawsze wydawały mi się, że są z dziwnym rozumowaniem. To tak jak chłopczyk z przedszkola, który nie chce usiąść koło koleżanki z grupy, bo 'dziewczyny są głupie'. Wraz z tą niechęcią była (lub wciąż jest, czego określić nie potrafię) niechęć do siebie samej, właśnie z powodu swojej płci. Czasem żartuję, że żałuję, że nie urodziłam się chłopcem, ale jednak w dużym stopniu cieszę się, że jestem kimś bliższym w stosunku do mężczyzn nie tracąc w sobie chęci bycia kobietą. Czuję tą kobietę w sobie, nierzadko wychodzi instynktownie ze mnie, ale sama świadomie nie potrafię tego kontrolować. Dziś nadszedł dzień, kiedy zaczęło mi to w końcu przeszkadzać, że jestem nadzwyczaj wyrozumiała dla męskiego punktu widzenia, że nie spędzam wystarczająco tyć więcej czasu w sklepach, że zrodziła się potrzeba by tam po podglądać jak dziewczyna się zachowuje, poszukać 'damskich rzeczy', które odzwierciedlą mnie, żeby kobieta w końcu wyszła świadomie na zewnątrz. Nie chcę już skupiać się tylko i wyłącznie na ładowaniu tych tak potrzebnych mnie 'mądrości', bez już większego skupiania się na intelekcie, bo zostanę zubożonym psychicznie dziwadłem, które na starość skończy jako intelektualny obojnak. Tak, brakuje mi kobiety, brakuje mi tej przyjaciółki z filmów, która jak dziecku wszystko pokaże i nauczy od nowa. Cel ten do prostych nie należy. Moje wymagania są dość duże, bo nie chcę by moją mentorką była k/d, przy której stracę, cokolwiek miałabym stracić. Mentorka, jak to cholernie trafnie brzmi. Tylko do cholery nie wiem czego od Ciebie Czytelniku chcę. Moja myśl została przelana, niecała, chaotyczna ale sens został zachowany. Tylko zrób coś z tym, a moja wdzięczność będzie sławić Twe imię po wieki. ;] Z wyrazami szacunku i pełnych oczekiwań, sanchez.z.

2011-03-13, 07:52	#2
Krakovianka Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 647	Dot.: Intymnie nieseksualnie Pozwolilam sobie zagladnac do twego profilu Jestes piekna kobieta Wiesz dlaczego nie ma kobiet geniuszy? Nie ma ani genialnych artystek, ani genialnych matematyczek bo kobiety mysla subiektywnie. A ty sie chcesz buntowac A pewno, buntuj sie i nie przejmuj sie ze nie pasujesz do reszty, przeciez to jest tak naprawde zaleta, no upierdliwa w zyciu, ale zaleta

2011-03-13, 09:40	#5
muszynianka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 19 347	Dot.: Intymnie nieseksualnie Frida Kahlo?:/ __________________ http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu

2011-03-13, 09:44	#6
Zilka Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 565	Dot.: Intymnie nieseksualnie camille claudel?

2011-03-13, 09:47	#7
sanchez_z Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Miasto zamieszkania - wieczna zmienna. Wiadomości: 29	Dot.: Intymnie nieseksualnie Mijacie się z celem...

2011-03-13, 09:52	#8
Krakovianka Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 647	Dot.: Intymnie nieseksualnie Frida Kahlo i Camielle Claudel to wielkie artystki, a nawet genialne ale zedne geniusze Zadne "wizionarki" z nich nie sa. Nawet nurty kopiowaly.... Przykro mi, pudlo.

2011-03-13, 10:03	#12
muszynianka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 19 347	Dot.: Intymnie nieseksualnie Emancypacja przyszła po prostu zbyt późno. Eliza Orzeszkowa, Maria Kuncewiczowa, Zofia Nałkowska, Maria Konopnicka, Wisława Szymborska, Narcyza Żmichowska, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Gabriela Zapolska... i dużo dużo innych no ciekawe czemu kobiety - pisarki uaktywniły się tak późno, no może ktoś oświeci Karakoviankę? ---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ---------- Kopernik też była kobietą! :P __________________ http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu

2011-03-13, 10:12	#14
muszynianka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 19 347	Dot.: Intymnie nieseksualnie Napisałabym coś o kobietach na podstawie twojej postawy ale ugryzę się w język __________________ http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu

2011-03-13, 10:20	#15
ViLLeMkA Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 9 813	Dot.: Intymnie nieseksualnie Czyli uważasz, że nie ma kobiet wizjonerek, a są tylko odgapiające? W czasach Leonardo da Vinci kobietę prędzej by spalili niż uznali za wybitną. Jakie problemy miała Maria Skłodowska, by się przebić, bo wszyscy i tak twierdzili, że to zasługa męża, nie jej, choć było to długo po da Vinci. __________________ nazywaj mnie Vill

2011-03-13, 11:17	#20
Darth Vader BAN stały Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 64	Dot.: Intymnie nieseksualnie Moim skromnym zdaniem jeśli chodzi o sferę naukową, czyli matmę i fizykę, to panowie raczej dominują nad paniami. Rozpocznę od podziału noblistów wedle płci, a skończę na ilości panów i pań w klasie mat-fiz. Aczkolwiek jeśli chodzi o takie najbardziej szanowane zawody, czyli lekarze i prawnicy, to panie raczej mają dużą przewagę. Innymi słowy, śmiem twierdzić, że panie mają większe zdolności jeśli chodzi o takie nauki, gdzie trzeba posiedzieć i dużo się uczyć, żeby zapamiętać, zapewne przez wrodzoną cierpliwość, a panowie tam, gdzie są związki przyczynowo-skutkowe. Pamiętam ze szkoły i widzę to na studiach, że panie są dużo ambitniejsze od panów. Nie uważam tego za regułę, ale coś w tym jest. Edytowane przez Darth Vader Czas edycji: 2011-03-13 o 11:20

2011-03-13, 11:18	#21
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 33 558	Dot.: Intymnie nieseksualnie Grafomania pierwszej wody. Tekst czyta sie ociezale i jest przeladowany zwrotami rodem z taniej literatury. Odnosnie tekstu sensu stricto to sadze, ze potrzebna jest pomoc psychologa.

2011-03-13, 11:19	#22
lily92920 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-05 Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle Wiadomości: 11 997	Dot.: Intymnie nieseksualnie http://pl.wikipedia.org/wiki/Safona ale chodzi Ci tylko o naukowców czy ogólnie o kobiety- artystki?

2011-03-13, 11:27	#23
Darth Vader BAN stały Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 64	Dot.: Intymnie nieseksualnie Nie jestem złośliwy, ale jeśli chodzi o starożytne poetki, znam tylko trzy poetki - Safonę, Erinnę i jakąś związaną z Pindarem (nie pamiętam jej imienia). Są to Greczynki, poetek-Rzymianek nie znam wcale.

2011-03-13, 11:27	#24
sanchez_z Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Miasto zamieszkania - wieczna zmienna. Wiadomości: 29	Dot.: Intymnie nieseksualnie Jeśli chodzi o mnie, nie miałam na myśli generalizowanie, że kobiety nie mogą być wybitne. Tylko z uwagi na to, że mój kontakt z nimi jest znikomy. Prawda jest taka, że mężczyźni jak coś robią, poświęcają się temu całkowicie. Jest to już wbite w ich głowy od początku naszego istnienia. Kobiety robią dużo rzeczy na raz. (dzieci, gotowanie upolowanej przez samca łani etc.) Porównajmy to do drzewa. Mężczyzna jest drzewem bez gałęzi (skupienie na jednej rzeczy, świat przestaje istnieć), pnie się w górę. Kobieta jest ciągłymi rozwidleniami. Wniosek, mężczyznom łatwiej z natury jest pracować nad swoim 'geniuszem' w jednej dziedzinie. Kobieta musiałaby spaczyć swoją naturę co wiąże się z cięższą dla niej pracą. A teraz wróćmy do mojego problemu. ;]

2011-03-13, 11:34	#26
sanchez_z Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Miasto zamieszkania - wieczna zmienna. Wiadomości: 29	Dot.: Intymnie nieseksualnie Jamestown, jeśli chciałabym zadbać o grafomanię i o droższą literaturę zmieniłabym kobiece forum na forum związku literatów polskich.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)