Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

[traicionera]

Ty się śmiejesz, a koleżanka była w desperacji, bo się zbliżała studniówka akurat i żadne metody na nią nie działały

[laseczkaa]

Napisane przez Harrods

Ale Ty jesteś szczęśliwa, że dopiero teraz.

Częste pobudki na sikanie mam od wielu miesięcy. I właśnie od trzech nocy znacznie rzadziej wstaję. Nie wiem czym to może byś spowodowane.

Brzuch mam tak gigantyczny, że wszyscy się pytają, czy na pewno nie mam bliźniaków .

A nogi już od jakiegoś czasu mi puchły, ale tak trochę i nie codziennie. Ale od wczorajszego wieczoru to istna masakra. Nigdy w życiu nie miałam tak spuchniętych nóg. Wczoraj byli u nas znajomi i trochę siedzieliśmy. A siedzenie, swoją drogą, już też od jakiegoś czasu mnie męczy. Dzisiaj była tak piękna pogoda i wysoka temperatura, że postanowiłam zrzucić zimową kurtkę i buty. Także kurtkę przywdziałam, oczywiście nie mam mowy, żebym się zapięła, ale sweter i szalik i jakoś to było, a generalnie przemieszczaliśmy się samochodem, więc spoko. Natomiast nie wcisnęłam stóp w żadne moje buty. Żadne. To istny koszmar. Nawet baletek nie założyłam. Także wygląda na to, że do porodu będę nosiła kozaki, a jedyna w jakie wchodzę to EMU, a w nich przy takiej temperaturze jest już za ciepło.

I jeszcze do tego ledwo chodzę. Po dosłownie kilkudziesięciu metrach jestem zmęczona jakbym maraton przebiegła (takie zmęczenie dopadło mnie jakieś półtora tygodnia temu).

I jeszcze dzisiejszy nowy ból, który mnie niepokoi, to żebra. Po prawej stronie z boku, ale bardziej na plecach. Nie mam pojęcia od czego to może być i dlatego mnie niepokoi. Boli jak się ruszam.

Na szczęście jutro idę do lekarza i zobaczymy co na to powie.

pociesze Cię ze mam to samo .

w nocy na szczęście jak na razie daję radę i nie wstaję tak często do wc.
brzuch też mam gigantyczny i każdy mi się pyta czy to może bliźniaki(i ja się zaczęłam zastanawiać czy przypadkiem bliźniaków nie urodzę )
o kg w ciąży to już nie wspomnę ...
co do puchnięcia nóg też mi puchną i to już od dawna i najgorsze że opuchlizna nie schodzi ... do tego puchnę cała...
buty tez tylko Emu noszę i też się martwię tym ze tak ciepło już bo w inne nie wchodzę.
teraz brzuch mi się opuścił i ciężko mi się siedzi i wszystko robi
męczę się niestety też szybko
i do tego jeszcze ta moja anemia ... mam nadzieję że teraz wyniki będą lepsze .
no i noce- strasznie dokucza mi przewracanie z boku na bok to prawdziwy wyczyn bardzo bolą plecy i ciągnie w dole i rano wstanie to jest okropny ból jak by macica miała mi wypaść (codziennie mam to rano jak wstanę i mija po jakimś czasie ... - nie wiem co to jest ) i do tego zaczęły mi się skurcze przepowiadające.
no to ponarzekałam ...

[agus87]

Napisane przez Anessa

dla kolejnej mamusi!!




Potrzyj zlotem i rob oklady z rumianku



Bosszzzzeeee... Az sie poplakalam jak to przeczytalam - cudowne

No i wiedzialam, ze cos ruszy jak wroce z roboty Czarna to juz pewnie po albo w poniedzialek

A ja caly dzien mam uczucie, ze popuscilam siusiu Wklada lekko wilgotna ale bezbarwna, zmienialam kilka razy i caly czas takie samo uczucie Ale do kibelka na siusiu tez czesto biegalam, chyba Nino mi sie uklada na pecherzu, bo czasem czuje malego kuksanca tam ale nie na tyle czesto, zeby byc pewna, ze popuszczam wlasnie przez ten boksing
Ech... Niby jeszcze 5 tygodni zostalo ale jakos tak czuje, ze bedzie szybciej

kochana ja mam tak samooo

[_Ciastko_]

ja kurcze chyba jestem jakas inna. nogi wogole mi nie puchna, ale fakt ze non stop leze... ale mam za to inny problem, wy wstajecie w nocy po kilka razy na siku ja za to max 3xna dobe sikam a czesto tylko 2x. oczywiscie tu w szpitalu nikt sie tym nie interesuje ale jutro poprosze a badanie moczu. fakt jest ze nie pije duzo ale to przez zgage i ciagle mdlosci, nic mi sie nie miesci do zoladka a pali mnie w gardle po wszystkim-nawet jak umyje zeby to smak pasty powoduje u mnie i zgage i odruch wymiotny

[Olusiaa_]

Deneb3
GRATULACJE!!

Weekend minął mi na obżarstwie imieninowym moja mama Bożena i teściowa też
trzeba korzystać i jeść póki można

ja póki co też nie odczuwam bardzo ciąży- jak się nie opiję na noc, to w ogóle nie wstaje sikać..... nie puchnę i brzuch mam dosyć mały

Ciastko
trzymaj się!

[aja1]

Ja rzeczywiście masz mały brzuszek.
Mnie to już skóra boli od naciągnięcia :/

[Olusiaa_]

Zastanawiam się gdzie te 10 kg na plusie mam bo cycki nie urosły, a i nie puchnę, więc woda mi się nie zatrzymuje

[Krusiak]

Napisane przez Olusiaa_

Deneb3
GRATULACJE!!

Weekend minął mi na obżarstwie imieninowym moja mama Bożena i teściowa też
trzeba korzystać i jeść póki można

ja póki co też nie odczuwam bardzo ciąży- jak się nie opiję na noc, to w ogóle nie wstaje sikać..... nie puchnę i brzuch mam dosyć mały

Ciastko
trzymaj się!

BOZIU!!!Jaka Ty chuda!!!!! ja przytylam 16kg i wygladam jak gigant
Dziewczyny mam pytanko-tez sie tak pocicie i przetluszczaja sie wam wlosy?? Wloski musze codziennie myc bo jest taki dramt. A wykapalam sie jakies pol godz temu i juz spocona jestem-to az niemozliwe...

[Eirene1987]

Napisane przez ego_ego

A Ty nie kuś tym tortem, bo mi się zachciało takiego dobrego

a idź tak się obżarłam że mi niedobrze ale dobry był ale teraz zgaga mnie męczy za to

Napisane przez aja1

kurde a mnie się jęczmień na oku robi

mi wczoraj się zaczął robić i obrączka pomogła ale trzeba nią trzeć żeby gorąca była i wtedy przykładać

Napisane przez traicionera

ja słyszałam o pluciu w oko
kiedyś moja koleżanka prosiła wszystkich, żeby jej w oko pluli, jakoś nie było chętnych

o fuuuuj

Olusiaa_ śliczny brzuszek i taki malutki

[traicionera]

pocić to się pocę, ale włosy nie przetłuszczają mi się jakoś specjalnie.
co do anemii, to jestem ciekawa, czy mi żelazo poszło choć trochę do góry, bo ma aż w karcie na pierwszej stronie te anemie wpisana.

Olusiaa, co to jest 10 kg, weź nawet ludzi nie denerwuj, chudziak z ciebie jak nie wiem co.

[aja1]

Napisane przez Olusiaa_

Zastanawiam się gdzie te 10 kg na plusie mam bo cycki nie urosły, a i nie puchnę, więc woda mi się nie zatrzymuje

To ja przytyłam 9 kg i mam brzuch gigant, ale fakt, że wszystko w brzuch poszło

Krusiak pocić się pocę, ale z włosami odwrotnie. Z reguły musiałam myć co drugi dzień, a teraz i tydzień bez mycia mogą być.

[marsylia]

Napisane przez Eirene1987

my też już po spacerku teraz będę torta szamała brat ma urodziny hehe


Deneb3 napisała mi smska

"Miło nam poinformować że 13.03.2011 o godzinie 13 Filip wyskoczył jak z konopii 56cm i waga 3740. Jest prześliczny Szczęśliwi rodzice."



fajnie tak 13 o godzinie 13

Deneb Gratulacje

Napisane przez bosti

no proszę kolejne dzieciaczki się pojawiły - deneb, miamore GRATULACJE MAMUŚKI ale wam zazdroszczę

a ja coraz bardziej denerwuję się tym wywoływaniem porodu we wtorek już się czuję nieswojo, jutro chyba będę sr.a.ć w gacie ze strachu, a we wtorek nie będę wiedziała, jak się nazywam cały czas miałam nadzieję, że jednak urodze sama bez wywoływania, ale teraz już straciłam tą nadzieję i wiem, że jutro nic się nie wydarzy, więc we wtorek rano do kliniki i wywoływanie. jestem strasznie przygnębiona tym faktem i ciągle łzy mi napływają do oczu. mega dół

bosti a probowalas juz wszystkiego? podobno to meczenie sutków dobrze działa
Ja wlasnie najbardziej nie chcialabym miec wywolywanego wiec dobrze Cie rozumiem. Trzymamy kciuki zeby maluch sie do wtorku sam ruszyl

A mi spacerek sie nie udal, bylismy u tesciow, a ze to jest z 70 km od nas, potem zakupy w realu i caly dzien minal.
A czas bedzie dopiero za tydzien niestety - mam nadzieje ze pogoda bedzie sie tylko polepszac

Ciekawe czy to koniec maluchów weekendowych, czy jeszcze ktos nam cichaczem wyskoczy

[Eirene1987]

dziewczyny napisałam do Czarnej87 i mi odpisała że dostaje 3 dzień prowokację ale nadal cisza. ordynator bierze ją jutro rano na porodówkę i dostanie kroplówkę. jeśli i to nie pomoże to podejrzewa że zrobią jej cc. Macie pozdrowienia i gratulacje dla świeżo upieczonych mamuś

[traicionera]

alez ta Majeczka uparciuch maly.
trzymam kciuki

[Olusiaa_]

Napisane przez Eirene1987

dziewczyny napisałam do Czarnej87 i mi odpisała że dostaje 3 dzień prowokację ale nadal cisza. ordynator bierze ją jutro rano na porodówkę i dostanie kroplówkę. jeśli i to nie pomoże to podejrzewa że zrobią jej cc. Macie pozdrowienia i gratulacje dla świeżo upieczonych mamuś

łoo matko, oporna ta Majeczka....

[marsylia]

Napisane przez Olusiaa_

ja póki co też nie odczuwam bardzo ciąży- jak się nie opiję na noc, to w ogóle nie wstaje sikać..... nie puchnę i brzuch mam dosyć mały

Olusia ja tez przytylam 10 kg ale brzuch mam z dwa razy większy niz Ty
i tak jak u aja wszystko poszlo w bruch, z 64 w talii teraz mam 100

Napisane przez Krusiak

Dziewczyny mam pytanko-tez sie tak pocicie i przetluszczaja sie wam wlosy?? Wloski musze codziennie myc bo jest taki dramt. A wykapalam sie jakies pol godz temu i juz spocona jestem-to az niemozliwe...

Ja sie nie poce wiecej, ale za to wlosy musze myc codziennie a przetluszczaja sie przez noc, a przez to ze mam dlugie to kazdego dnia mycie+suszenie - 30 minut

[aja1]

Napisane przez Eirene1987

dziewczyny napisałam do Czarnej87 i mi odpisała że dostaje 3 dzień prowokację ale nadal cisza. ordynator bierze ją jutro rano na porodówkę i dostanie kroplówkę. jeśli i to nie pomoże to podejrzewa że zrobią jej cc. Macie pozdrowienia i gratulacje dla świeżo upieczonych mamuś

Kurczę mam nadzieję, ze kroplówka ją ruszy.

[marsylia]

Napisane przez Eirene1987

dziewczyny napisałam do Czarnej87 i mi odpisała że dostaje 3 dzień prowokację ale nadal cisza. ordynator bierze ją jutro rano na porodówkę i dostanie kroplówkę. jeśli i to nie pomoże to podejrzewa że zrobią jej cc. Macie pozdrowienia i gratulacje dla świeżo upieczonych mamuś

No nie wyrywa sie mała na świat
Biedna czarna - wymęczona pewnie a tu jeszcze porodu nie ma.

[_Ciastko_]

Napisane przez traicionera

pocić to się pocę, ale włosy nie przetłuszczają mi się jakoś specjalnie.
co do anemii, to jestem ciekawa, czy mi żelazo poszło choć trochę do góry, bo ma aż w karcie na pierwszej stronie te anemie wpisana.

Olusiaa, co to jest 10 kg, weź nawet ludzi nie denerwuj, chudziak z ciebie jak nie wiem co.

a ile mialas ostatnio hemoglobiny?? ja miaam non stop ok 10,2 przy braniu zelaza, teraz odkad jestem w szpitalu (prawie miesiac) nie biore nic i jutro chce poprosic o badanie krwi bo jestem ciekawa.

[traicionera]

9,8 :/
i jak na razie to cały czas spadał

[Krusiak]

Babeczki ile macie przescieradelek?? Kupilam 2 i chyba za malo-moje 1 dziecko nie chcialo spac/ani 1nocy/w lozeczku wiec nie wiem ile powinnam kupic

Jak mozecie o torcie gadac... mi sie tak slodkiego chce a małż bedzie dopiero za godzine... U tesciow byl i cicho licze na jakies ciacho ale pewnie tylko mandarynki beda....ech...

Nie chce zapeszac ale ani razu nie mialam w tej ciazy anemii ;-)

[Szara Myszka]

Witamy Was z Oleńką...

Gratuluję wszystkim nowym Mamusiom na wątku!!!
Wciąż staram się Was nadrobić, ale tempo Waszego pisania mnie powala.

Jesteśmy w domku od wczoraj. Z Oleńką wszystko w porządalu, ja też goję się w miarę dobrze, więc dostałyśmy wypis po dwóch dobach.

Az nie mogę uwierzyć, że Malutka jest już z nami. Kocham ją do granic możliwości! Mam ochotę ją zjeść z tej miłości! Mąż też oszalał na jej punkcie!!!

Jak mi czas pozwoli to wrzucę fotki, bo póki co nie wiem w co mam łapki włożyć. Postaram się teraz zdać Wam relację z mega jazdy porodowej.
Wszystko zaczęło się dzień wczesniej (9.03), kiedy z rana dostałam mega rozstroju nerwowego. Ryczałam jak głupia, zupełnie nie mogłam się uspokoić. To oczekiwanie tak mnie rozwaliło psychicznie, że przestałam wierzyć, że ja kiedykolwiek urodzę. Koło południa pojechaliśmy na ktg, a tam znowu zero skurczy-co mnie jeszcze bardziej dobiło. Poszłam na konsultacje do ginki, a ona się zapytała co ja taka zapłakana. No więc jej opowiadam, że nasza Niunia nie chce wyjść i to pewnie moja wina. Pocieszyła mnie, że mam jeszcze tydzień, a wtedy trzeba będzie się martwić. Jakoś specjalnie pocieszona nie byłam, ale trochę się uspokoiłam. Potem poszłam na SOR z moim Mężem, bo skręcił nogę. Przesiedzieliśmy tam pół dnia, jak to na ortopedii w szpitalu. Wróciliśmy do domu, zjedliśmy późny obiad, podreptałam jeszcze do ciucholandu, a potem postanowiłam obejrzeć jakiś tam serial. Siedzę tak przed tym tv i ogarnął mnie jakiś taki nastrój podekscytowania, a zaraz potem poczułam skurcze. Na początku były bardzo nieregularne. Przy oglądaniu You Can Dance zrobiły się co 10min. Stwierdziłam jednak, że nie ma co się nastawiać, bo skurcze dopadały mnie już nie raz, więc to pewnie znowu fałszywy alarm. Po YCD wlazłam do wanny (zawsze po kąpieli przechodziły mi wszelkie bóle) i skurczybyki nie odpuściły, a wręcz przeciwnie były juz co 7 min. Ale ja twardo twierdziłam, że nigdzie nie jedziemy, bo to z pewnością nie są skurcze porodowe. Jak zrobiły się co 5 min i były juz takie, że zaczęło mnie zginać w pół...to powiedziałam Mężowi, że może jednak dla świetego spokoju pojedziemy na IP. Tam była ta sama lekarka, która badała mnie rano. Śmiała się, że rano byłam taka sfrustrowana, że nie urodzę, a tu widzimy się ponownie. Zbadała mnie i zaprosiła na porodówkę. Moja szyjka przepuszczała 3 palce. Musiałam wypełnić jakieś papiery dotyczące mojego zdrowia( z wrażenia zapomniałam nr telefonu do TŻ), przebrać się i o godz.00.10 trafiłam na salę porodową. Tam dostałam kroplówkę z elekrolitami i ponownie zostałam zbadana przez położną. Zrobiła mi przy okazji chyba masaż szyjki macicy, bo gmerała gmerała, a tak bolało to jej gmeranie, że szok.
Potem dostałam zalecenie skakania na piłce, nie myślałam, że to będzie aż takie męczące,ale jak się potem zorientowałam to skakalismy prawie 2h, z piłki poszliśmy pod prysznic. Tam bóle bardzo sie nasiliły. Mimo tego, że ciepła woda miała łagodzić skurcze długo tam nie wytrzymałam. Miałam tego pecha, że mam bardzo krzywy kręgosłup i jak do zwykłych skurczy dołączyły bóle krzyżowe, to zrobiło się grubo. Cały czas powtarzałam TŻtowi, że jużnie dam rady, a on dzielnie mi kibicował. Większość czasu byłam podłączona do ktg, więc przy świadomości trzymało mnie bicie serca malutkiej. Słyszałam jak przy kolejnych skurczach bardzo jej się to tętno obniża, więc skupiałam się bardzo na oddychaniu. Około 3.00 odeszły mi wody. Byłam bardzo zmeczona, więc zadecydowalismy o znieczuleniu. Powiem Wam, ze to mistrzostwo świata. Nie minęły 2 skurcze po założeniu z.o, a ja odzyskałam nowe siły. Wtedy zaczęła się bardzo aktywna współpraca z położną. Co prawda nogi trochę odmawiały posłuszeństwa (były takie jak z waty), skóra mnie swędziała i bardzo mnie telepało z zimna, ale miałam nowe siły na wykonywanie wszystkich poleceń personelu. Często zmienialiśmy pozycję, aby ułatwić małej wejście do kanału rodnego. Tak naprawdę to dopiero wtedy poczułam, że ten poród postępuje, a ból aż tak bardzo nie paraliżuje moich zachowań. Około 6.00 zaczęły się bóle parte. Znieczulenie zaczęło odpuszczać, ale było juz bliżej niż dalej do szczęśliwego końca. Na szczęście mogłam dalej przybierać pozycje w jakich mi najwygodniej. Trzy parcia przed wyjśćiem Oli mogłam sobie przeć w kucki. Dopiero jak już poczułam główkę między nogami (sory za dosłowność) kazali mi się położyć. Parłam jeszcze 2 razy i uff... OLA POJAWIŁA SIĘ NA ŚWIECIE!
Nie mogłam sobie wymarzyć piękniejszej chwili! Położyli mi Maleńką na brzuchu, a TZ przeciął pępowinę. Rodzenia łożyska i szycia krocza praktycznie nie pamiętam, bo taka byłam podekscytowana. Po godzinie zabrali nam Olę na kąpiel, a ja myślałam, że to trwa całą wieczność. Ogónie ten mój poród to była niezła jazda, ale ta Kruszynka w ramionkach wynagrodziła wszystko.

Przepraszam za trochę chaotyczny opis, ale jeszcze nie ochłonęłam z wrażenia!

[iizabelaa]

Napisane przez marsylia

bosti a probowalas juz wszystkiego? podobno to meczenie sutków dobrze działa

kurcze ... a moja położna mi ostatnio powiedziała, że ten masaż sutków to ma krótkotrwałe działanie,
czyli co najwyżej można sobie nim wywołać serię silnych przepowiadaczy

i tak sobie myślę, że jak dzidzia nie chce wyjść sama to nic nie pomoże
ale warto wszystkiego spróbować

a w ogóle to leniwe dzieciaczki mamy na wątku

Napisane przez Eirene1987

dziewczyny napisałam do Czarnej87 i mi odpisała że dostaje 3 dzień prowokację ale nadal cisza. ordynator bierze ją jutro rano na porodówkę i dostanie kroplówkę. jeśli i to nie pomoże to podejrzewa że zrobią jej cc. Macie pozdrowienia i gratulacje dla świeżo upieczonych mamuś

myślę, że jednak kroplówka z oxy to jest o wiele silniejsza niż te zastrzyki co teraz dostaje

u mnie w szpitalu z reguły dają 3 kroplówki przez 3 dni i dopiero robią cc

[kampasiula]

Napisane przez iizabelaa

myślę, że jednak kroplówka z oxy to jest o wiele silniejsza niż te zastrzyki co teraz dostaje

u mnie w szpitalu z reguły dają 3 kroplówki przez 3 dni i dopiero robią cc

u mnie w szpitalu dają kroplówkę,czekają a jak nic to za 2 dni następna,czyli np. w poniedziałek i w srodę.Zapewne pomiędzy tymi kroplówami są masaże szyjki

[traicionera]

Szara myszka, super relacja

[agus87]

Napisane przez Olusiaa_

Deneb3
GRATULACJE!!

Weekend minął mi na obżarstwie imieninowym moja mama Bożena i teściowa też
trzeba korzystać i jeść póki można

ja póki co też nie odczuwam bardzo ciąży- jak się nie opiję na noc, to w ogóle nie wstaje sikać..... nie puchnę i brzuch mam dosyć mały

Ciastko
trzymaj się!

jaki malutki slodziak

[tola3804]

Deneb3 serdeczne gratulacje! I witamy Filipka na świecie!

Czarna! Trzymaj się!

[ego_ego]

Napisane przez bosti

a ja coraz bardziej denerwuję się tym wywoływaniem porodu we wtorek już się czuję nieswojo, jutro chyba będę sr.a.ć w gacie ze strachu, a we wtorek nie będę wiedziała, jak się nazywam cały czas miałam nadzieję, że jednak urodze sama bez wywoływania, ale teraz już straciłam tą nadzieję i wiem, że jutro nic się nie wydarzy, więc we wtorek rano do kliniki i wywoływanie. jestem strasznie przygnębiona tym faktem i ciągle łzy mi napływają do oczu. mega dół

nie denerwuj się Kochana, wszystko będzie dobrze, przeczytaj opis Szarej Myszki, ona też się denerwowała

Napisane przez Olusiaa_

ja póki co też nie odczuwam bardzo ciąży- jak się nie opiję na noc, to w ogóle nie wstaje sikać..... nie puchnę i brzuch mam dosyć mały

no to się ciesz Kochana, bo ja ledwo łażę, a brzuszek faktycznie masz malutki w porównaniu z moim

Napisane przez Eirene1987

a idź tak się obżarłam że mi niedobrze ale dobry był ale teraz zgaga mnie męczy za to

a ja najadłam się frytek, cukierków czekoladowych, opiłam coli i też mam zgagę, muszę napić się mleka

Napisane przez Eirene1987

dziewczyny napisałam do Czarnej87 i mi odpisała że dostaje 3 dzień prowokację ale nadal cisza. ordynator bierze ją jutro rano na porodówkę i dostanie kroplówkę. jeśli i to nie pomoże to podejrzewa że zrobią jej cc. Macie pozdrowienia i gratulacje dla świeżo upieczonych mamuś

no to trzymam kciuki, żeby Majeczka wyszła sama

Napisane przez Szara Myszka

Witamy Was z Oleńką...

!

SUPER!!!

dzięki za opis
czekamy na zdjątka Oleńki

[Anessa]

Napisane przez Olusiaa_

ja póki co też nie odczuwam bardzo ciąży- jak się nie opiję na noc, to w ogóle nie wstaje sikać..... nie puchnę i brzuch mam dosyć mały

Ale brzuszek malutki Ja mam troche wiekszy a w 34 tygodniu jestem

Napisane przez Krusiak

BOZIU!!!Jaka Ty chuda!!!!! ja przytylam 16kg i wygladam jak gigant
Dziewczyny mam pytanko-tez sie tak pocicie i przetluszczaja sie wam wlosy?? Wloski musze codziennie myc bo jest taki dramt. A wykapalam sie jakies pol godz temu i juz spocona jestem-to az niemozliwe...

Nie, jeszcze nie Ale wszystko przede mna, nie?
ale to normalne, bo hormony szaleja i wiecej krwi mamy w cialku, wiec nie dziwne, ze organiz nie wyrabia z energia, ktora produkuje

Napisane przez Eirene1987

dziewczyny napisałam do Czarnej87 i mi odpisała że dostaje 3 dzień prowokację ale nadal cisza. ordynator bierze ją jutro rano na porodówkę i dostanie kroplówkę. jeśli i to nie pomoże to podejrzewa że zrobią jej cc. Macie pozdrowienia i gratulacje dla świeżo upieczonych mamuś

Ooo rany To kiepsko ma bidulka Ale czy ona na pewno musi miec te wszystkie zabiegi? Jest niecaly tydzien po terminie, moze mogliby jeszcze poczekac, bo moze mala nie jest jeszcze gotowa?
Tak czy inaczej - trzymam mocno mocno

Napisane przez Krusiak

Babeczki ile macie przescieradelek?? Kupilam 2 i chyba za malo-moje 1 dziecko nie chcialo spac/ani 1nocy/w lozeczku wiec nie wiem ile powinnam kupic

Ani jednego Jeszcze

Jutro zaczynam 35 tydzien!! Jakos tak dziwnie, ze to prawie koniec a jeszcze w lesie z wieloma sprawami No ale coz, bez wiekszych pieniedzy czasem trudno byc przygotowanym szybciej
Jestem tylko szczesliwa, ze w piatek lozeczko i komoda juz przyjada i z pensji marcowej kupimy wozek O taki:
http://www.icandyuk.com/products_det...apple_stroller

Nie moge sie doczekac

[traicionera]

Sara myszka, a odczuwasz jakieś skutki uboczne zzo?