Odchudzanie czas zacząć - część IV.

[samaraNW]

Napisane przez laisla

A masz jakieś pomysły na te białkowe produkty, jakieś innowacje? bo myślę, że pomysł masz super..tylko mi np brakuje weny jeśli chodzi o takie typowo białkowe jedzenie..

zamierzam popróbować coś z dukana, w stylu tych serników, albo coś podobnego. ogólnie wyboru nie mam,bo albo twaróg itp, albo rośliny strączkowe. lubię kotleciki z fasoli i mam przepisy od joasia_sia w necie też poszperam

[laisla]

Napisane przez samaraNW

zamierzam popróbować coś z dukana, w stylu tych serników, albo coś podobnego. ogólnie wyboru nie mam,bo albo twaróg itp, albo rośliny strączkowe. lubię kotleciki z fasoli i mam przepisy od joasia_sia w necie też poszperam

Właśnie..dość ograniczony ten wybór rośliny strączkowe super pomysł, zdrowe i w ogóle..tylko jakoś pełna zawsze i wzdęta się czuję po nich, nawet po małej ilości ostatnio ciągle jem twaróg na różne sposoby, akurat on dobrze robi na moje problemy (ze zbyt rzadko odwiedzaną toaletą) ale ile można..i jajka..aż zaczynam bać się cholesterolu..
[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;25697570]Mówiąc krótko....facet
Zwłaszcza w taką pogodę. Ludzie od razu na świat wychodzą[/QUOTE]Oj, oni to potrafią humor popsuć z nimi źle bez nich jeszcze gorzej

Napisane przez mindless

Witam.

Życzę zdrowia wszystkim chorym.
Bardzo dziękuję za miłe słowa, które ostatnio otrzymałam. Wszystko przetrwam i będzie dobrze, tylko wiadomo, że na to 'wszystko' potrzeba czasu.

A wracając do diety, od kilku dni niemalże zaraz po posiłku idę do toalety i nie jest to bynajmniej zdrowe posiedzenie. Nie wiem o co chodzi? Możliwe, że to przez stres? Jakieś rady na to bo ja już sama nie wiem co robić? Co zjeść żeby się zatrzymało?

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------


Ja nie wiem, nie piłam nigdy.

Ja też nie piłam..wczoraj miałam ją nawet w ręce w sklepie ale pomyślałam sobie, że to coś takiego jak cappucino w proszku, sama chemia i wzięłam zwykłą inkę..no i kosztowała 7zł ta karmelowa, lekkie przegięcie jak na inkę choć pewnie i tak się skuszę skoro zachwalają wszyscy. A ile ona ma kcal?

Coś mi się kojarzy, że banany działają też w tę stronę dobrą dla Ciebie, a Ty przecież lubisz I czekolada, jak najbardziej

[joasia_sia]

Napisane przez laisla

Ja też nie piłam..wczoraj miałam ją nawet w ręce w sklepie ale pomyślałam sobie, że to coś takiego jak cappucino w proszku, sama chemia i wzięłam zwykłą inkę..no i kosztowała 7zł ta karmelowa, lekkie przegięcie jak na inkę choć pewnie i tak się skuszę skoro zachwalają wszyscy. A ile ona ma kcal?

14 kcal

A ze strączkowych to myślę dobrze zacząć od soczewicy, ona jest w miarę strawna i mało wzdymająca (fuj, co za słowo!). Ważne też, żeby po namoczeniu strączków odlać tę wodę z moczenia i gotować w nowej.

A na białko toż masa pomysłów jest - wszelkie kotleciki mięsne (pożarskie, z mięsa mieszanego, klops z jajkiem jako pieczeń, pasztet domowy), z jajek wszelkie omlety, kotlety, sadzone w szpinaku i pomidorach, w sałatkach etc. No i ryby. Ja ostatnio odkryłam sardynki w puszce w pomidorach, mniam

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez laisla

A ile ona ma kcal?

PO CO CI WIEDZIEĆ I LE KALORII MA KAWA NO PROSZĘ CIĘ NIE WYDAJĘ CI SIĘ ,ŻE TO JEST PRZĘGIĘCIE!!!

[joasia_sia]

Napisane przez Promyczek Nadziei

PO CO CI WIEDZIEĆ I LE KALORII MA KAWA NO PROSZĘ CIĘ NIE WYDAJĘ CI SIĘ ,ŻE TO JEST PRZĘGIĘCIE!!!

O kurde, a ja podałam wyżej
Promyczku, nie bij

[mindless]

Napisane przez laisla

Coś mi się kojarzy, że banany działają też w tę stronę dobrą dla Ciebie, a Ty przecież lubisz I czekolada, jak najbardziej

Właśnie jeszcze banany. Kupię na pewno.

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez joasia_sia

O kurde, a ja podałam wyżej
Promyczku, nie bij

nie będę bić spokojnie tylko nie popadajmy w przesadę,że będziemu liczyć kcal kawy,mleka, dobrze,że woda ma 0 kcal bo jeszcze co niektórzy by wodę liczyli

[joasia_sia]

Napisane przez Promyczek Nadziei

nie będę bić spokojnie tylko nie popadajmy w przesadę,że będziemu liczyć kcal kawy,mleka, dobrze,że woda ma 0 kcal bo jeszcze co niektórzy by wodę liczyli

Ufff

[samaraNW]

Napisane przez laisla

Właśnie..dość ograniczony ten wybór rośliny strączkowe super pomysł, zdrowe i w ogóle..tylko jakoś pełna zawsze i wzdęta się czuję po nich, nawet po małej ilości ostatnio ciągle jem twaróg na różne sposoby, akurat on dobrze robi na moje problemy (ze zbyt rzadko odwiedzaną toaletą) ale ile można..i jajka..aż zaczynam bać się cholesterolu..

Ty masz akurat większy wybór, bo dochodzą Ci jeszcze mięsa

a wiecie co, ja jeszcze nigdy inki nie piłam. jak ona smakuje? jak zwykła kawa tylko łagodniejsza, czy całkiem inny smak?

[laisla]

Napisane przez joasia_sia

14 kcal

A ze strączkowych to myślę dobrze zacząć od soczewicy, ona jest w miarę strawna i mało wzdymająca (fuj, co za słowo!). Ważne też, żeby po namoczeniu strączków odlać tę wodę z moczenia i gotować w nowej.

A na białko toż masa pomysłów jest - wszelkie kotleciki mięsne (pożarskie, z mięsa mieszanego, klops z jajkiem jako pieczeń, pasztet domowy), z jajek wszelkie omlety, kotlety, sadzone w szpinaku i pomidorach, w sałatkach etc. No i ryby. Ja ostatnio odkryłam sardynki w puszce w pomidorach, mniam

Dzięki no i dzięki za inspiracje. Tak wiedziałam o tej wodzie z moczenia, że trzeba wylać ryby w puszce.. jakoś wciąż podchodzę do nich z dystansem przez tę puszkę a o jajkach to wiem, że na sto sposobów, tylko już zaczynam się obawiać o cholesterol

Napisane przez Promyczek Nadziei

PO CO CI WIEDZIEĆ I LE KALORII MA KAWA NO PROSZĘ CIĘ NIE WYDAJĘ CI SIĘ ,ŻE TO JEST PRZĘGIĘCIE!!!

Bacząc na to, że takie cappucino w proszku potrafi mieć przeszło 100kcal..to nie wiem czy przegięcie..skoro dwie filiznki to prawie ..pączek..a staram się w końcu być na diecie 14 kcal to jakoś zniesie moja dieta ale poważnie to uważam na to co piję, ostatnio kupiłam pyszny nektar gruszkowy i on w szklance ma też ok 100..więc w tej mojej ograniczonej dawce kcal nie ma po prostu na takie fanaberie miejsca i już. Wolę wypić normalną kawę i zjeść trochę czekolady jak już, na jedno wyjdzie

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez laisla

Bacząc na to, że takie cappucino w proszku potrafi mieć przeszło 100kcal..to nie wiem czy przegięcie..skoro dwie filiznki to prawie ..pączek..a staram się w końcu być na diecie 14 kcal to jakoś zniesie moja dieta ale poważnie to uważam na to co piję, ostatnio kupiłam pyszny nektar gruszkowy i on w szklance ma też ok 100..więc w tej mojej ograniczonej dawce kcal nie ma po prostu na takie fanaberie miejsca i już. Wolę wypić normalną kawę i zjeść trochę czekolady jak już, na jedno wyjdzie

Bez przesady jakbym miała liczyć kcal z tego co wypije to by mi naprawde siadło na głowę i ja się wcale nie dziwie ze Ty jesz 1500 kcal i chodzisz niedojedzona skoro liczysz kalorie z kawy i soków. I wcale się nie dziwie że masz problem z metabolizmem skoro Ty pewnie z posilków dostarczasz mu może z 1000 kcal a reszta to jest to co wypijesz ja jestem w szoku i dochodze do wniosku,że Twoje podejście do diety jest chore
przepraszam,że tak ostro ale poprostu jestem w szoku....

[OneSweetTaste]

Napisane przez laisla

Właśnie..dość ograniczony ten wybór rośliny strączkowe super pomysł, zdrowe i w ogóle..tylko jakoś pełna zawsze i wzdęta się czuję po nich, nawet po małej ilości ostatnio ciągle jem twaróg na różne sposoby, akurat on dobrze robi na moje problemy (ze zbyt rzadko odwiedzaną toaletą) ale ile można..i jajka..aż zaczynam bać się cholesterolu..
Oj, oni to potrafią humor popsuć z nimi źle bez nich jeszcze gorzej


Ja też nie piłam..wczoraj miałam ją nawet w ręce w sklepie ale pomyślałam sobie, że to coś takiego jak cappucino w proszku, sama chemia i wzięłam zwykłą inkę..no i kosztowała 7zł ta karmelowa, lekkie przegięcie jak na inkę choć pewnie i tak się skuszę skoro zachwalają wszyscy. A ile ona ma kcal?

Coś mi się kojarzy, że banany działają też w tę stronę dobrą dla Ciebie, a Ty przecież lubisz I czekolada, jak najbardziej

Różne są badania i opinie co do tego. Białko z jajka można jeść bez ograniczeń, a osobie zdrowej dietetycy zalecają 3-4 jajka w tygodniu.

Napisane przez samaraNW

Ty masz akurat większy wybór, bo dochodzą Ci jeszcze mięsa

a wiecie co, ja jeszcze nigdy inki nie piłam. jak ona smakuje? jak zwykła kawa tylko łagodniejsza, czy całkiem inny smak?

Nie jest tak gorzka i mocna jak zwykła kawa (mówię o zwykłej, rozpuszczalnej ince). Niby aromat podobny, ale jednak... Zresztą wszystko zależy czy pijesz z mlekiem, czy bez, itd.

[laisla]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Bez przesady jakbym miała liczyć kcal z tego co wypije to by mi naprawde siadło na głowę i ja się wcale nie dziwie ze Ty jesz 1500 kcal i chodzisz niedojedzona skoro liczysz kalorie z kawy i soków. I wcale się nie dziwie że masz problem z metabolizmem skoro Ty pewnie z posilków dostarczasz mu może z 1000 kcal a reszta to jest to co wypijesz ja jestem w szoku i dochodze do wniosku,że Twoje podejście do diety jest chore
przepraszam,że tak ostro ale poprostu jestem w szoku....

Nie jest tak, że 1000, a reszta to, co wypiję bo jak powiedziałam, nie piję takich rzeczy więc nie mam co liczyć, 1500 pochodzi z jedzenia. ładnie bym wyszła ćwicząc na orbim i pijąc tak jak teraz piję ok litra wody, litr tego nektaru gruszkowego wszystko, co bym spaliła wróciłoby z powrotem. Pozwolę sobie pozostać przy zdaniu, że to nie jest chore i nie podkręcać atmosfery, która robi się niebezpiecznie gorąca Promyczku, nie sądzisz, że zbyt kategorycznie forsujesz SWOJE zdanie??

[samaraNW]

Sweet, widziałam filmiki na YT o Turbo Fire i widzę, że niezły wycisk sobie dajesz

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez laisla

Nie jest tak, że 1000, a reszta to, co wypiję bo jak powiedziałam, nie piję takich rzeczy więc nie mam co liczyć, 1500 pochodzi z jedzenia. ładnie bym wyszła ćwicząc na orbim i pijąc tak jak teraz piję ok litra wody, litr tego nektaru gruszkowego wszystko, co bym spaliła wróciłoby z powrotem. Pozwolę sobie pozostać przy zdaniu, że to nie jest chore i nie podkręcać atmosfery, która robi się niebezpiecznie gorąca

Oki. Każda z nas ma swoje zdanie i ja Twoje szanuje Twoja decyzja
Nie, nie uważam. Dla mnie to jest chore i tak zostanie, ale to jest tylko i wyłącznie moje zdanie

[laisla]

Napisane przez OneSweetTaste

Różne są badania i opinie co do tego. Białko z jajka można jeść bez ograniczeń, a osobie zdrowej dietetycy zalecają 3-4 jajka w tygodniu.

No właśnie..ja jem dużo więcej Ale Samara ma rację, nam zostaje też przecież mięso.

[OneSweetTaste]

Ech laski, w ogóle nadmierne liczenie kalorii to sadyzm dla samej siebie. Tabelki swoje, a mój organizm swoje.
Niby starałam się w ten weekend być w miarę grzeczna, ale chyba przez tą @ mam wrażenie jakbym się zapuściła i zjadła zamiast trochę chipsów to 2 paczki. I że się tylko roztyłam na wszystkie strony.
Poczytałam sobie dzisiaj trochę więcej o treningach aerobowych, anaerobowych oraz interwałowych i z tą nową wiedzą od jutra postanawiam sobie trochę większy rygor sobie narzucić. Zobaczymy co z tego będzie

[laisla]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Oki. Każda z nas ma swoje zdanie i ja Twoje szanuje Twoja decyzja
Nie, nie uważam. Dla mnie to jest chore i tak zostanie, ale to jest tylko i wyłącznie moje zdanie

To nie jest kwestia Twojego zdania w tym przypadku akurat skoro nie opierasz się na faktach tylko na wyssanych z palca albo wymyslonych danych, że jem 1000 kcal a resztę 500kcal wypijam skoro mówię Ci, że tak nie jest gdyby tak było to też bym się nie dziwiła, że głodna chodzę.

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez laisla

To nie jest kwestia Twojego zdania w tym przypadku akurat skoro nie opierasz się na faktach tylko na wyssanych z palca albo wymyslonych danych, że jem 1000 kcal a resztę 500kcal wypijam skoro mówię Ci, że tak nie jest gdyby tak było to też bym się nie dziwiła, że głodna chodzę.

to był akurat przykład a nie moje zdanie,że tak jesz ....a co do forsowania mojego zdania myślałam,że chodziło,że za mocno forsuje swoje zdanie,że liczenie kcal z kawy ipt jest chore

[OneSweetTaste]

Napisane przez samaraNW

Sweet, widziałam filmiki na YT o Turbo Fire i widzę, że niezły wycisk sobie dajesz

Przejrzyj sobie Insanity, to był dopiero wycisk
Mówię Ci super sprawa z tym TF! Orbitek przy tym siada! i ja też

Napisane przez laisla

No właśnie..ja jem dużo więcej Ale Samara ma rację, nam zostaje też przecież mięso.

Taa a kurczaki są napompowane hormonami.
Ja mam fazy na różne produkty, jeden tydzień jajka, drugi kurczak, 3 tuńczyk i za każdym razem można by uznać, że przesadzam. W końcu mija mi faza i przerzucam się na coś innego.

[samaraNW]

Napisane przez OneSweetTaste

Przejrzyj sobie Insanity, to był dopiero wycisk
Mówię Ci super sprawa z tym TF! Orbitek przy tym siada! i ja też

Taa a kurczaki są napompowane hormonami.
Ja mam fazy na różne produkty, jeden tydzień jajka, drugi kurczak, 3 tuńczyk i za każdym razem można by uznać, że przesadzam. W końcu mija mi faza i przerzucam się na coś innego.

wiem co to Insanity nawet chciałam się za to brać kilka razy

[OneSweetTaste]

Napisane przez samaraNW

wiem co to Insanity nawet chciałam się za to brać kilka razy

Wygląda to dość przekonująco, nie?

a w ogóle a propos jajek: (z forum sfd.pl)
"3. Podczas jednego z badan naukowcy karmili ludzi całymi jajami przez kilka dni, aby sprawdzić jaki wpływ będzie to miało na poziom cholesterolu w krwi badanych. Okazało się, ze taka dieta praktycznie w ogóle nie odbiła się na jego ilościach ! Co ciekawe taki sam wynik osiągali różni badacze , niezależnie od siebie - co potwierdza jego znaczenie.

4. Badania naukowe wykazały jasno , ze spożywanie cholesterolu w żywności ma niewiele wspólnego z poziomami cholesterolu krążącego we krwi. Organizm człowieka sam wytwarza cholesterol, z tym, ze organizmy niektórych ludzi maja tendencje do wytwarzania większych jego ilości, a niektórzy nie. Spożywanie cholesterolu ma wpływ na jego ilość krążącą w żyłach jedynie u niewielkiego odsetka ludzi...

5.Jedyne obszerne badanie wpływu spożycia jajek na choroby serca - a nie na stężenie cholesterolu lub inne pośrednie czynniki - nie wykazało związku pomiędzy tymi dwoma elementami. Przebadano niemal 120 tysięcy początkowo zdrowych kobiet i mężczyzn, którzy codziennie jedli jedno lub więcej jajek. W czasie 14 lat trwania eksperymentu nie zwiększyło się u nich ryzyko ataku serca lub udaru, nie umierali też z powodu chorób sercowo-naczyniowych częściej niż osoby zjadające średnio mniej niż jedno jajko tygodniowo. Jedynie u cukrzyków jedno jajko dziennie oznaczało niewielki wzrost ryzyka rozwoju choroby serca (w stosunku do osób rzadko jedzących jajka)..."

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez samaraNW

wiem co to Insanity nawet chciałam się za to brać kilka razy

Też chciałam się za to zabierać

[laisla]

Napisane przez Promyczek Nadziei

to był akurat przykład a nie moje zdanie,że tak jesz ....a co do forsowania mojego zdania myślałam,że chodziło,że za mocno forsuje swoje zdanie,że liczenie kcal z kawy ipt jest chore

Litr tego nektaru np ma 560kcal, sprawdziłam..no nie wiem czy to jest chore, że zwracam na to uwagę skoro to 1/3 całej mojej dawki dziennej, Promyczku help a taki litr spokojnie mogłabym wypić podczas ćwiczeń..cappucino z paczki ma podobnie nie mowiąc już o chemii więc co to za dieta to jest chore, że się zwraca na to uwagę? no nie wiem.. widać ta karmelowa nie jest jednak taka zła..

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez laisla

Litr tego nektaru np ma 560kcal, sprawdziłam..no nie wiem czy to jest chore, że zwracam na to uwagę skoro to 1/3 całej mojej dawki dziennej, Promyczku help a taki litr spokojnie mogłabym wypić podczas ćwiczeń..cappucino z paczki ma podobnie nie mowiąc już o chemii więc co to za dieta widać ta karmelowa nie jest jednak taka zła..

Nie wiem już co o tym myśleć.... Wyspię się to może jutro coś wymyślę madręgo, bo dzisiaj się boję,że mogę za dużo powiedzieć... Więc uciekam w krainę snów i jutro dokończymy dyskusję na ten temat
Dobranoc

[OneSweetTaste]

Napisane przez laisla

Litr tego nektaru np ma 560kcal, sprawdziłam..no nie wiem czy to jest chore, że zwracam na to uwagę skoro to 1/3 całej mojej dawki dziennej, Promyczku help a taki litr spokojnie mogłabym wypić podczas ćwiczeń..cappucino z paczki ma podobnie nie mowiąc już o chemii więc co to za dieta to jest chore, że się zwraca na to uwagę? no nie wiem.. widać ta karmelowa nie jest jednak taka zła..

Hmm... W czasie treningu to zapomnij pić cokolwiek innego niż woda. Moim zdaniem nie jest chore, że się zwraca uwagę na etykiety, ale to jaką człowiek przywiązuje do tego wagę. Dobrze jest wiedzieć, tylko że można od tego zwariować.
W ogóle dot. treningów interwałowych (bo pamiętam, że zaczęłaś) to przeczytałam, że one powinny trwać tak od 15 do 25 minut

[laisla]

Napisane przez OneSweetTaste

Hmm... W czasie treningu to zapomnij pić cokolwiek innego niż woda. Moim zdaniem nie jest chore, że się zwraca uwagę na etykiety, ale to jaką człowiek przywiązuje do tego wagę. Dobrze jest wiedzieć, tylko że można od tego zwariować.
W ogóle dot. treningów interwałowych (bo pamiętam, że zaczęłaś) to przeczytałam, że one powinny trwać tak od 15 do 25 minut

Zgadza się, można zwariować..ale wolę zdawać sobie sprawę, że w płynie mogę wlać w siebie leciutką ręką kalorie odpowiadające dwóm pączkom..niestety, one też się liczą a w końcu tych pączków przecież nie jem ..choć uwielbiam a kawa pełna chemii i kcal to już w ogóle nieporozumienie na diecie.. (nie wszystkie oczywiście ale bywają takie śmieciowe napoje kawowe czy cappucino..) Nie, no branie pod uwagę 14kcal kawy karmelowej też nazwałabym chorym..
Te informacje o jajkach to raczej pocieszające dla ich zwolenników

Kurcze, te interwały rozwalają mnie na łopatki po 30min, teraz wiem dlaczego A jak argumentują akurat taki czas trwania treningu interwałów

[OneSweetTaste]

Napisane przez laisla

Kurcze, te interwały rozwalają mnie na łopatki po 30min, teraz wiem dlaczego A jak argumentują akurat taki czas trwania treningu interwałów

Jeśli naprawdę robisz dobry interwałowy trening to raczej po tym czasie nie masz już siły wręcz oddychać. (To jest moje uzasadnienie, a w necie nie szukałam) Pewnie dlatego, że przy interwałach dorabiasz się bardzo wysokiego tętna, potem go uspakajasz i tak od nowa. Chyba nawet 70-85%max tętna. (ale ręki sobie nie dam uciąć)
Tak samo jak w ogóle nie można przesadzić z ćwiczeniami (co ja robiłam), bo w końcu dochodzi do palenia mięśni, co może nawet prowadzić do otłuszczenia organizmu. Czyli właściwie efekt odwrotny. :/ Ech człowiek niby tyle wie, a tu okazuje się, że dalej jest głupi. Poczytaj sobie w internecie, jest full informacji o tym
Dobranoc

aaa i co do soku No tak, ale sok to może jeszcze jakieś witaminy, inne składniki będzie miał, a pączek to już raczej wątpię Ale masz rację, dieta polega na substytutach. Trzeba wybierać mniejsze zło. (i czasem smaczniejsze/ przyjemniejsze )

[laisla]

Oj poczytam bo przestaję lubić mojego orbiego do tej pory była to przyjemność a teraz powoli katorga. No tak, bądź tu mądry człowieku, męcz się a z powodu swojej niewiedzy jeszcze otłuszczenia się nabawisz..najgorsze jest to, że w tych kwestiach prawie ilu specjalistów tyle opinii..trzeba na sobie eksperymentować i już..
W sprawie soku to owszem, są witaminy, jakieś minerały, ale też cukier i to pewnie dużo, czasami konserwanty itp..chyba lepiej wypić wodę i zjeść owoc. Albo pączka

---------- Dopisano o 00:48 ---------- Poprzedni post napisano o 00:43 ----------

W ogóle to ostatnio za dużo znowu spotkań i okazji towarzyskich..chyba w tym tkwi część moich ostatnich problemów ze stojącą wagą..w tygodniu wszystko cacy a tu przychodzi weekend i jakoś trudno siedzieć przy sałacie na imprezie Unikać z kolei spotkań to dopiero byłoby chore..Odizolować się i siedzieć przy kompie ze swoim twarożkiem. Marzenie

[mindless]

Napisane przez laisla

W ogóle to ostatnio za dużo znowu spotkań i okazji towarzyskich..chyba w tym tkwi część moich ostatnich problemów ze stojącą wagą..w tygodniu wszystko cacy a tu przychodzi weekend i jakoś trudno siedzieć przy sałacie na imprezie Unikać z kolei spotkań to dopiero byłoby chore..Odizolować się i siedzieć przy kompie ze swoim twarożkiem. Marzenie

Przeraziłaś mnie. Myślałaś o rozmowie z psychologiem? Nie, nie piszę tego dlatego, że na Wizażu wszystkich się wysyła do psychologa, czy aby Ci dogryźć tylko tak czytam Cię i widzę to czarno. Szkoda tak tracić radość z życia z powodu odchudzania, sama wiesz ile ja straciłam. Też chcesz tak skończyć? Zrób coś w tym, proszę.