Perełki cruelty-free

[SexiChic]

Dziewczynki jeszcze jeden fajny kosmetyk:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=430
Nie testowany na zwierzętach tylko na ludziach

[megana88]

W takim razie ja przedstawię swoje perełki z krótkimi opisami i zdjęciami produktów.

Proszek do prania i płyny do płukania Clovin na zdjęciu biały, bo kolor mi się skończył. Super pachnie, bardzo dobrze pierze, ubrania po nim nie tracą kolorów, a białe nie mają nalotu szarości.
Płyny mają szeroki wybór zapachów (od kwiatowych po cytrusowe), dość gęste, ładne zapachy, zapach utrzymuje się także po praniu.

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/e4e1a7ec.jpg
http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/363aec0f.jpg

Tusz pogrubiający Avon Color Trend polecam osobom, które mają bardzo jasne rzęsy, wręcz niewidoczne. Idealnie eksponuje rzęsy, nie zostawia grudek, nie rozmazuje się, ewentualnie spływa (nie pozostawia efektu pandy). Super tani (na wyprzedaży nawet za 9,90zł)

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/0027a80c.jpg

Korektor zielony Bell kremowa konsystencja, ładnie kryje rozległe zaczerwienienia. Ma stonowany zielony kolor, szybko się wchłania. Tani, ok. 7zł.

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/f6bb93d7.jpg
http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/b05a1c66.jpg

Korektor 2w1 Sensique zielony i biały pod oczy (maskuje cienie i sińce). Ładnie kryje, minus za zapach, którego nie idzie się pozbyć. Dość tani (w granicach 10zł).

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/f8ea4429.jpg

Korektor Gosh miałam zielony i mam biały. Oba rewelacja. Przeraża cena (ok. 30-38zł/szt.). Świetnie kryją, nie mam porównania do innych.

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/0a2130a5.jpg

Szmpon i odżywka Joanna Professional do włosów suchych i zniszczonych. Gdy polecono mi tę firmę byłam sceptycznie nastawiona. Od dawna używałam Matrixa i ciężko było zastąpić go "czymś takim". Po miesiącu stosowania muszę przyznać się, że niczym nie odbiega od Matrixa (poza ceną, bo komplet można kupić już za 30zł na Allegro i oczywiście niestestowaniem). Dostępny w litrowej butelce (szampon) i 500ml pudełku (odżywka).

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/7b1c0226.jpg

Spray do prostowania włosów Joanna (zapewnia ochronę termiczną). Cena ok. 22zł za 300ml. Rzeczywiście widać różnice przy używaniu prostownicy i sprayu, a samej prostownicy. Minus za to, że włosy szybko się przyplaszczają (w zasadzie po jednym dniu).

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/778c3de1.jpg

Peeling cukrowy Perfecta SPA coś cudownego. Idealnie wygładza skórę, nawilża. Skóra po czymś takim jest natłuszczona i idealnie gładka. Efekt już po pierwszym użyciu.

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/33ea9684.jpg

Serum Joanna do włosów suchych i zniszczonych. Odkąd używam włosy są cudowne w dotyku i lśniące. Cena ok. 20zł za 100ml

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/8d7c33a7.jpg

Kremy do cery naczynkowej Ziaja jak dla mnie trochę za tłuste. W tubce moga być pod makijaż, bo dość szybko się wchłaniają, w pudełeczku raczej na dni bez makijażu. Fajnie odżywiają skórę i rzeczywiście widać różnicę w zaczerwienieniu skóry.

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/404f240e.jpg
http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/831b435c.jpg

Podkład kryjący Gosh o tej firmie nie powiem żadnego złego słowa, bo jak dla mnie bomba. Mam jasną cerę i miałam problem z dobraniem podkładu, bo niemal każdy dawał żółtawy odcień. Idealnie kryje moje plamy na policzkach (cera naczynkowa), wytrzymuje cały dzień, minus za zostawianie plam na jasnych ubraniach

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/1c90516d.jpg

Podkład kryjący Revlon wszystko byłoby "naj" gdyby nie opakowanie. Szklana buteleczka bez dozownika, sporo podkładu ląduje w koszu, bo nie idzie tego "wygrzebać". Dość drogi ( w drogeriach ok. 89zł, ale na Allegro można kupić już za 40zł ). Nie zostawia śladów na ubraniach, kryje caluśki dzień, przeogromna gama kolorów.

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/1326966e.jpeg

Kredka do oczu Vipera to najlepsza czarna kredka jaką miałam. Bardzo tania i miękka. Nie podrażnia oczu, dość długo się utrzymuje, nie rozmazuje się. Polecam.

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/f0fd1441.jpg

Tusz wonder lash Oriflame świetna szczoteczka, idealnie rozdziela rzęsy. Tusz podkreśla rzęsy idealnie. Ok 30zł.

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/124c335b.jpg
http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/37f966e2.jpg

Pomadki Oriflame power shine piękne kolory, kremowa konsystencja, ładnie błyszczą na ustach, ale dłużej się trzymają niż błyszczyk (taka opcja dla lubiących błyszczyki i trwałość). Dość drogie (ok. 30zł, w promocji mozna dostać za 16,90zł)

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/b6905133.jpg

Ziaja płyn do higieny intymnej

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/57a6be56.jpg

Eveline serum wyszczuplające miałam wszystkie z serii, są niezastąpione. Jako ciekawostkę dodam, że są one używane w najdroższych hotelach w Polsce do masażu antycellulitowego

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/7ca77242.jpg

Eveline żel do mycia twarzy dla mnie bomba. Nie umiem używać płynów i mleczek do demakijażu, dla mnie one wszystkie podrażniają oczy, pieką i nie zmywają do końca, jestem zwolenniczką wody idealnie zmywa caluśki makijaż, nawet tusz wodoodporny. Nie piecze w oczy, skóra po nim jest idealnie czysta. Używam od 8 lat.

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/7ca77242.jpg

Baza pod cienie Virtual - firmy Joko przydatna szczególnie latem, gdy wszystko spływa. Kremowa konsystencja, bardzo wydajna, długa trzyma, polecam. Kosztuje niecałe 7zł, na Allegro nawet kupiłam raz za 3,50

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/eea5dd28.jpg
http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/0ed05356.jpg

Mydła w płynie Joanna chyba nic nie trzeba pisać, rewelacja

http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-03/3f2d35e1.jpg

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Dlaczego zdjęcia się nie otwierają?

[EmilkaZ]

Napisane przez joaa12

Hmmm NAczytałam się o tej maseczce Waxa na wizazu i wogóle i dzisiaj wpadła mi ona w ręce i już miałam kupować ale zajrzałam na skład.

Szcezrze nie znam się idealnie ale już sam początek mnie odrzucił, o ile pamiętam sls, alkohol itd, jakoś przejrzałam cała liste i nie rzucił mi się w oczy żaden NATURALNY składnik. Dlatego nie kupiłam.

Tu podrzucam linka do poczytania - podobno henna treatment wax to nie ten skład co sprzed kilku lat.

http://forum.gazeta.pl/forum/w,211,1...sklad.html?v=2

Myślę, że skład waxu L'biotici bardziej Ci się spodoba. Ja właśnie tego używałam i byłam zadowolona, są jeszcze rainforest z AZ medica, ale ja ich nie lubie poza tym kupiłam kiedyś Spiruline z tej firmy później się okazało, że są to kapsułki oczywiście z żelatyną i miałam problem ze zwrotem...nie popatrzyłam na skład bo zielarka mnie zagadała:/ ech

Ja jakoś z kolorowych kosmetyków nie mam swoich KWC jeszcze....

Myślicie, że hydrolatami można przetrzeć twarz rano zamiast mycia później tylko krem i makijaż?

[ridja devojka]

Napisane przez EmilkaZ

Myślicie, że hydrolatami można przetrzeć twarz rano zamiast mycia później tylko krem i makijaż?

Myślę, że można by zaryzykować tylko jeśli się nie malujesz zupełnie.

[joaa12]

Napisane przez EmilkaZ

Myślicie, że hydrolatami można przetrzeć twarz rano zamiast mycia później tylko krem i makijaż?

Myślę, ze można. Dlaczego nie ?
Ja akurat jestem przyzwyczajona do ,,mycia,, buzi. Używając samego toniku lub czegokolwiek bez wody - źle się czuję. Ewentualnie po umyciu przecierałam twarz hydrolantem. Tylko tak jak ktoś wspominał - to jest mało ekonomiczne Moczyłam wacik, przecierałam buzię i hydrolant szybko się skończył. Następnym razem spróbuję z atomizerem.

[Linusiaczek]

Napisane przez EmilkaZ

Ja jakoś z kolorowych kosmetyków nie mam swoich KWC jeszcze....

Myślicie, że hydrolatami można przetrzeć twarz rano zamiast mycia później tylko krem i makijaż?

Próbowałaś Essence Eyelinery Metal Glam/kredki Long Lansting Eye Pencil, Multi Action Mascara, a z MySecret Stardust? Prawie jestem pewna, że będą Twoim KWC

A co do hydrolatów to ja uważam, że to zależy od buzi i cery. Myślę, że są takie osoby, którym by to nie zaszkodziło, np. ja

[ridja devojka]

Napisane przez joaa12

Myślę, ze można. Dlaczego nie ?
Ja akurat jestem przyzwyczajona do ,,mycia,, buzi. Używając samego toniku lub czegokolwiek bez wody - źle się czuję. Ewentualnie po umyciu przecierałam twarz hydrolantem. Tylko tak jak ktoś wspominał - to jest mało ekonomiczne Moczyłam wacik, przecierałam buzię i hydrolant szybko się skończył. Następnym razem spróbuję z atomizerem.

Myślę tylko, że hydrolat sam w sobie nie myje, tj nie ma żadnych składników myjących, i o ile na pewno poradzi sobie z zwykłym zanieczyszczeniem twarzy, o tyle, żeby zmyć makijaż trzeba już czegoś tłustego/czegoś myjącego. Tak mi się zdaje

[Linusiaczek]

Napisane przez ridja devojka

Myślę tylko, że hydrolat sam w sobie nie myje, tj nie ma żadnych składników myjących, i o ile na pewno poradzi sobie z zwykłym zanieczyszczeniem twarzy, o tyle, żeby zmyć makijaż trzeba już czegoś tłustego/czegoś myjącego. Tak mi się zdaje

Eeee... no pewnie, że z makijażem sobie nie poradzi, ale pytanie było chyba o to czy można go używać zaraz po brzebudzenium zamiast mycia buzi wodą? I na tak przygotowaną twarz położyć makijaż? Czy ja już zupełnie na opak to zrozumiałam?

Megana88, dzięki za dołączenie i za Twoje perełki, przy odrobinie wolnego czasu machnę na listę!

[EmilkaZ]

Linus dobrze zrozumiałaś niektórzy właśnie przemywają twarz po przebudzeniu płynem micelarnym i tyle...
spróbuje z tym hydrolatem, ale chce tyle rzeczy z bu, że och ach mam nadzieje, że mi przypasuje ostatnio zamówiłam serum lemon i niezbyt zadowolona jestem.
joaa właśnie ja też dotychczas myłam twarz dwa razy dziennie, a ostatnio czytałam, że to niezbyt dobrze działa na skóre zwłaszcza zimą.

Linus muszę wypróbować, wstyd się przyznać ale ja dopiero niedawno odkryłam essence, a dwie szafy są u mnie w naturze

[ridja devojka]

Napisane przez EmilkaZ

Linus dobrze zrozumiałaś niektórzy właśnie przemywają twarz po przebudzeniu płynem micelarnym i tyle...

No ja tak robię, nie używam do mycia niczego więcej, tylko micel, żadnej wody i detergentów. Zmywają makijaż i wszystko. Hydrolat potem

[EmilkaZ]

Napisane przez ridja devojka

No ja tak robię, nie używam do mycia niczego więcej, tylko micel, żadnej wody i detergentów. Zmywają makijaż i wszystko. Hydrolat potem

uuu, a jakiego micelu używasz?
ja musze zmyć makijaż olejem z bu i woda bo inaczej moja skóra źle się czuje

[ridja devojka]

Napisane przez EmilkaZ

uuu, a jakiego micelu używasz?
ja musze zmyć makijaż olejem z bu i woda bo inaczej moja skóra źle się czuje

Pisałam o tym wyżej, inne dziewczyny też polecały jakieś micele
Moim aktualnym faworytem jest Eveline. Są chyba 3 wersje, ja miałam już dwie, i obie są równie dobre.

[megana88]

Napisane przez Linusiaczek

Megana88, dzięki za dołączenie i za Twoje perełki, przy odrobinie wolnego czasu machnę na listę!

Tylko nie wiem dlaczego zdjęcia się nie otwierają

[Sorbet]

Napisane przez EmilkaZ

niektórzy właśnie przemywają twarz po przebudzeniu płynem micelarnym i tyle...

Ja myję facjatę po przebudzeniu tylko płynem i mi to wystarczy. Żeli i wody rano nie używam bo po dłuższym stosowaniu to wysusza. Najwyżej zimną wodą, żeby się obudzić konkretnie. Ekstra płyn micelarny ma Perfecta. Jak na razie mogę go porównać tylko z micelami Ziaja Sopot SPA, który to płyn jest gorszy. Perfecta elegancko czyściła mi pędzelek do eyelinera.

[Linusiaczek]

Hej dziewczyny, trochę dopisałam do listy i mam w związku z tym prośbę.

Meganko, przez to, że nie ładują się zdjęcia, to automatycznie kilka z Twoich propozycji jest niestety dość nieprecyzyjnych (szukałam na KWC i np. są 3 rodzaje serum Joanny). Ja wiem, że to nie Twoja wina, ale może postarasz się uściślić?

Dokonałam napadu na sklep z wyprzedażą ostatnio i odkryłam dużo nowych, świetnych firm na liście. Dziewczyny, połowa moich kosmetyków z USA pochodzi ze sklepu TJ Maxx (który, jak wiem, wszedł już do Pl pod nazwą TK Maxx - widziałam we wrocławskiej Renomie). Jeśli TK Maxx sprzedaje kosmetyki w Polsce, to serdecznie zachęcam was do regularnego odwiedzania. Można kupić coś za naprawdę 1/4 ceny (już kiedys pisałam Sorbecikowi, że upolowałam odżywkę Yes To Tomatoes za 3$, a to jest kobitki 10 zł ). Swoją drogą, żeby nie było offtopu, to Wam od razu tę odżywkę polecę Tak się spodobała mojemu mężowi, że mi w końcu skonfiskował, jako że on ma włosy bardzo grube i szorstkie i zazwyczaj odżywki niewiele mu dają, a tu mu się nagle włoski wygładziłyi to takie fajne uczucie

[ridja devojka]

Napisane przez Linusiaczek

Dokonałam napadu na sklep z wyprzedażą ostatnio i odkryłam dużo nowych, świetnych firm na liście. Dziewczyny, połowa moich kosmetyków z USA pochodzi ze sklepu TJ Maxx (który, jak wiem, wszedł już do Pl pod nazwą TK Maxx - widziałam we wrocławskiej Renomie). Jeśli TK Maxx sprzedaje kosmetyki w Polsce, to serdecznie zachęcam was do regularnego odwiedzania. Można kupić coś za naprawdę 1/4 ceny (już kiedys pisałam Sorbecikowi, że upolowałam odżywkę Yes To Tomatoes za 3$, a to jest kobitki 10 zł ). Swoją drogą, żeby nie było offtopu, to Wam od razu tę odżywkę polecę Tak się spodobała mojemu mężowi, że mi w końcu skonfiskował, jako że on ma włosy bardzo grube i szorstkie i zazwyczaj odżywki niewiele mu dają, a tu mu się nagle włoski wygładziłyi to takie fajne uczucie

Ooo, w UK też jest TK Maxx (w sensie, że pod nazwą TK Maxx ) Ciekawe czemu się w USA nazywa inaczej? Mniejsza z tym... Oni tam mają mnóstwo kosmetyków "z górnej półki", ale nie uwierzycie - będąc w angielskim TK widziałam na półkach z kosmetykami... Ziaję, naszą polską, Ziaję. Chyba krem z mlekiem kozim, już nie pamiętam czy do twarzy, czy na noc, ale pamiętam, że kosztował jakieś 6 funtów
Chyba stał tam jako element orientalny Fajnie się cenią, co?
Poza kosmetykami są też wszelkiej maści gadżety w stylu prostownic, lokówek, kosmetyczek, przyrządów do masażu, takich rękawiczek czy skarpetek na noc (nie wiem jak to się nazywa ), w większości to te same rzeczy dokładnie co w UK.
Warto tam zajrzeć

[megana88]

Linusiaczek, nie mam pojęcia dlaczego zdjęcia się nie otwierają. Tylko na tym forum mam problemy ze zdjęciami, może to wina strony? Nie mam pojęcia...

Chodziło mi o to serum:
http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...:0&tx=93&ty=95

[Linusiaczek]

Napisane przez ridja devojka

Ooo, w UK też jest TK Maxx (w sensie, że pod nazwą TK Maxx ) Ciekawe czemu się w USA nazywa inaczej? Mniejsza z tym... Oni tam mają mnóstwo kosmetyków "z górnej półki", ale nie uwierzycie - będąc w angielskim TK widziałam na półkach z kosmetykami... Ziaję, naszą polską, Ziaję. Chyba krem z mlekiem kozim, już nie pamiętam czy do twarzy, czy na noc, ale pamiętam, że kosztował jakieś 6 funtów
Chyba stał tam jako element orientalny Fajnie się cenią, co?
Poza kosmetykami są też wszelkiej maści gadżety w stylu prostownic, lokówek, kosmetyczek, przyrządów do masażu, takich rękawiczek czy skarpetek na noc (nie wiem jak to się nazywa ), w większości to te same rzeczy dokładnie co w UK.
Warto tam zajrzeć

No ja ostatnio w Stanach widziałam Bielendę. Oczywiście rzuciłam się, że kupić, ale mieli tylko serię taką 50+ Ziaja w Stanach kosztuje ok. 20 $, to jest 60 zł, opadła mi szczęka parokrotnie jak to zobaczyłam (no ale dobrze dla nich!)

A wracając do TJ/TK Maxx to oni tutaj sprzedają w większości kosmetyki cruelty - free (90%) i dlatego stale do nich zaglądam. W ten sposób odkryłam Yes To, Pure&Basics, Nature's Gate, H20+, Caswell Massey i wiele, wiele innych, które są na listach CCIC czy Pety. Ostatnio nawet kupiłam perfumy Liz Claiborne 100 ml za (uwaga uwaga) 50 zł Babki, jeśli w Europie ten sklep też sprzedaje tak chętnie rzeczy nietestowane i naturalne i jak macie możliwość to koniecznie zaglądajcie.

Megana, niedługo poprawię, już zaczęłam uzupełniać listę o Twoje perełeczki

Aa, ostatnie pytanko. Zapytała mnie Małgosia czy na perełkach powinnyśmy też zaznaczać, jeśli wg kogoś jakiś produkt na liście jednak nie zadziałał i by go nie polecił. Ja uważam, że to nie jest zły pomysł, mogłybyśmy później podzielić perełki na te bardziej ogólne (jak hydrolaty, chyba wszyscy je lubią) i takie, które dla niektórych są perełkami, innym nie podeszły w ogóle. A Wy co myślicie?

[ridja devojka]

Napisane przez Linusiaczek

A wracając do TJ/TK Maxx to oni tutaj sprzedają w większości kosmetyki cruelty - free (90%) i dlatego stale do nich zaglądam. W ten sposób odkryłam Yes To, Pure&Basics, Nature's Gate, H20+, Caswell Massey i wiele, wiele innych, które są na listach CCIC czy Pety. Ostatnio nawet kupiłam perfumy Liz Claiborne 100 ml za (uwaga uwaga) 50 zł Babki, jeśli w Europie ten sklep też sprzedaje tak chętnie rzeczy nietestowane i naturalne i jak macie możliwość to koniecznie zaglądajcie.

Megana, niedługo poprawię, już zaczęłam uzupełniać listę o Twoje perełeczki

Aa, ostatnie pytanko. Zapytała mnie Małgosia czy na perełkach powinnyśmy też zaznaczać, jeśli wg kogoś jakiś produkt na liście jednak nie zadziałał i by go nie polecił. Ja uważam, że to nie jest zły pomysł, mogłybyśmy później podzielić perełki na te bardziej ogólne (jak hydrolaty, chyba wszyscy je lubią) i takie, które dla niektórych są perełkami, innym nie podeszły w ogóle. A Wy co myślicie?

Właśnie większość kosmetyków jakie tam widywałam, to kompletnie nie znane mi marki (obawiam się, że niektóre z nich mogą być taką Ziają - gdzieś tam w swoim kraju kosztują grosze, a w TK dużo więcej, a ja się skuszę opakowaniem czy czymś )

Myślę, że można pisać i o perełkach i o anty - perełkach. To znaczy, nie widzę, żadnych przeciwwskazań , żeby nie pisać że coś nie działa. Im więcej informacji, tym lepiej

[Linusiaczek]

Napisane przez ridja devojka

Właśnie większość kosmetyków jakie tam widywałam, to kompletnie nie znane mi marki (obawiam się, że niektóre z nich mogą być taką Ziają - gdzieś tam w swoim kraju kosztują grosze, a w TK dużo więcej, a ja się skuszę opakowaniem czy czymś )

No, z mojego doświadczenia to jednak 3/4 kosmetyków stamtąd to są jednak rzadkie luksusy Ja to zawsze biorę listę w łapę ( a w zasadzie 2, bo i Pety i Leaping bunny) i zasuwam na zakupy I tak w sumie to jeszcze się nigdy nie zawiodłam, a nawet zauważyłam, że produkty w sklepach są droższe niż te ceny, które pokazuje TJ Maxx (np. u nich koszt 3$, compare with (porównaj z) 10$ w sklepie, a tak naprawdę to produkt kosztuje nie 10$, a 16$ w sklepie ) Tak więc ze swojej strony nie mogę nic złego na nich powiedzieć.

Moje najnowsze odkrycie - hydrolat różany. Oczarowy nawet lubiłam, był ok i w ogóle zastrzeżeń nie miałam, ale od kiedy używam różanego.... Ten zapach, to działanie, to uczucie gładkości na twarzy. I nawet jakby mniej sebum mi się zbierało na czole. Normalnie totalnie się zakochałam w tym produkcie. (Tylko zakupiłam sobie innego psikacza, bo ten z BU to mi robił fontannę na twarzy ) Ale polecam serdecznie hydrolat różany

[anna3101]

A czy w tym wątku można również polecać perełki chemii dla domu nietestowanej?

[ridja devojka]

Napisane przez anna3101

A czy w tym wątku można również polecać perełki chemii dla domu nietestowanej?

Ja myślę, że tak, i nawet fajnie by było. W końcu na liście nietestowanych firm są nie tylko kosmetyki. A w kwestii środków czystości i innych jest (przynajmniej dla mnie) dużo ciężej niż w kwestii kosmetyków. Ja w kazdym razie byłabym ZA.

[Linusiaczek]

Napisane przez anna3101

A czy w tym wątku można również polecać perełki chemii dla domu nietestowanej?

Na liście są już nawet polecone przez kogoś proszek i płyn do płukania Clovin Dodałam je w poście jako 'inne'. W końcu ten wątek powinien być pomocny dla wielu osób, które mogą być zainteresowane też chemią, a nie tylko kosmetykami. Polecaj śmiało, najwyżej zrobimy osobny post z osobnym wytłumaczeniem

[anna3101]

Więc chciałabym polecić kilka środków firmy Frosch. Lubię ich jeszcze od czasów, kiedy nic nie wiedziałam o tym, że są nietestowane i w ogóle nie byłam w temacie. Mianowicie polecam:

mleczko do czyszczenia lawendowe - bardzo dobrze czyści zlewy i wannę, usuwa osad (trzeba tylko zostawić go na trochę dłużej, a potem wyszorować) i nawet ze śladami rdzy sobie radzi
http://www.wmdp.pl/index.php?option=...=212&Itemid=14
lawendowy żel do WC - jeden z najlepszym, z którymi miałam do czynienia. Zasada ta sama, co z mleczkiem - trzeba gęsto zalać, zostawić na dłużej, a potem wyszorować
http://www.wmdp.pl/index.php?option=...=251&Itemid=14
płyn do prania kolorowych rzeczy - moim zdaniem, przyjemnie pachnie i dobrze pierze. Niestety, jest dosyć drogi
http://www.wmdp.pl/index.php?option=...=245&Itemid=14
płyn do mycia naczyń z sodą - zapachu nie lubię, ale jest niesamowicie wydajny
http://www.wmdp.pl/index.php?option=...=438&Itemid=21

oraz
uniwersalny płyn do prania Veness, polskiej firmy Polin - bardzo tani, a do tego naprawdę dobry, i pachnie jak dla mnie całkiem miło

również, do dużego osadu, plam na powierzchniach umywalek i tego typu ciężkich do ogarnięcia rzeczy polecam bardzo, bardzo gorąco

kwasek cytrynowy

To jest mój osobisty wielki hit. Poradził sobie tam, gdzie nic nie pomagało. Wysypuję go na mocno zabrudzone miejsca, dodaję kropelkę wody, czekam od 10 min do godziny - i mocno szoruję. Jest ekstra Moja koleżanka nawet powiedziała mi, że chyba spróbuję zamiast testowanego domestosa akurat to, bo widziała w moim mieszkaniu rezultat

NIE POLECAM natomiast:
środek uniwersalny czyszczący Frosch - jest nijaki, nie radzi sobie z niczym, szkoda wydanych pieniędzy
http://www.wmdp.pl/index.php?option=...=430&Itemid=21

[EmilkaZ]

Jeśli są tu jakieś krakowianki to w sephorze w GK jest promocja na kosmetyki Yes to ( szampon i odżywkę polecała Linusiaczek). W promocji jest zestaw małych kosmetyków w skład którego wchodzi krem do twarzy, maseczka, szampon i odżywka do włosów. Widziałam wariant marchewkowy i pomidorowy. Ja testuje Yes to tomatoe i kosmetyki są ekstra! Przecenione z 65 na 25 zł.

[Linusiaczek]

Ok, mamy nowy post ze środkami czyszczącymi!

Jak któraś ma swoje inne typy to serdecznie zapraszam do dodawania

[ridja devojka]

Używam maski Gloria już jakiś czas (może 3 tygodnie? nie jestem pewna), na początku przy każdym myciu (co 2 dni około), teraz rzadziej. Zużyłam pół opakowania. Jestem bardzo zadowolona, ona naprawdę działa! Myślę, że nie będę kombinować i szukać innej, bo i cena, i dostępność, i skład, i działanie, i wszystko - nie ma na co narzekać (poza zapachem, jest paskudny i wstrętny, jak stary fryzjer, ale co tam, ma działać i działa, to nie perfumy )
Naprawdę polecam!

[EmilkaZ]

Napisane przez ridja devojka

Używam maski Gloria już jakiś czas (może 3 tygodnie? nie jestem pewna), na początku przy każdym myciu (co 2 dni około), teraz rzadziej. Zużyłam pół opakowania. Jestem bardzo zadowolona, ona naprawdę działa! Myślę, że nie będę kombinować i szukać innej, bo i cena, i dostępność, i skład, i działanie, i wszystko - nie ma na co narzekać (poza zapachem, jest paskudny i wstrętny, jak stary fryzjer, ale co tam, ma działać i działa, to nie perfumy )
Naprawdę polecam!

ja też polecam, włosy po niej strasznie szybko rosną! nakładasz ją na skalp czy na same włosy?
fajna jest też emulsja gloria. I ma super kolor

[ridja devojka]

Napisane przez EmilkaZ

ja też polecam, włosy po niej strasznie szybko rosną! nakładasz ją na skalp czy na same włosy?
fajna jest też emulsja gloria. I ma super kolor

Raczej na włosy, jak wszelkie inne odżywki/maski. Na skalp nakładam zawsze przed myciem jakiś olejek. Jaka emulsja? Tzn. do czego służy?

[Linusiaczek]

Napisane przez EmilkaZ

ja też polecam, włosy po niej strasznie szybko rosną! nakładasz ją na skalp czy na same włosy?
fajna jest też emulsja gloria. I ma super kolor

Hmm, a do czego ona głównie służy? Na porost włosów? Poprawa kondycji? Zwiększenie objętości? I do jakich włosów się najbardziej nadaje?

A, zobaczcie na co trafiłam podczas buszowania po KWC - https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...ge.html&next=1
Wygląda naprawdę interesująco. Ktoś używał?