Są PM-ki jest impreza:) PM 2008:)

[kasienka1985]

Napisane przez agunia82

no źle zrobiłaś - bo na patelni a nie w piekarniku ja robiłam w piekarniku i zrobiłam jeden błąd - za mało je odsączyłam z jogurtu. Ale poza tym były dobre i smak krakersów wcale w nich nie przeważał, wręcz był tylko lekko wyczuwalny

no widzisz
to przepis musi poczekac az sie ciocia Kasia dorobi piekarnika


idę kończyć obiadek, bo zaraz mężuś wparuje!
nie kupiłam mu zadnego mężczyznowego prezentu więc chociaż obiadek dobry zrobie

moje zakupy dla ciekawych:
matko ile przy tym roboty
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=952

[paulinaizabela]

Napisane przez kasienka1985

moje zakupy dla ciekawych:
matko ile przy tym roboty
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=952

no, no zaszalałaś fajne
jak Ty wszystko na sobie cykasz to i roboty sporo przy takej ilości

[agunia82]

Witam wieczorową porą.
Mój psiur mnie rozbraja, temu jak już coś się zacznie dziać to musi to być nietypowe... Jakiś czas temu nabił sobie guza na czole, czekaliśmy czy mu się to wchłonie, ale po dwóch tygodniach był taki sam więc we wtorek byliśmy u weta. Wetka mu nakłuła guza sprawdzić czy jest w nim woda czy ropa. Okazało się że ropa, próbowała mu to ściągnąć ale się nie dało, bo było za gęste. Dostał antybiotyk i dzisiaj kontrola. Guz się nie zmniejszył, więc próbowała robić punkcję i lipa... Ropa tak gęsta że zatyka igłę (dość grubą, od kroplówki). Znowu dostaliśmy antybiotyk, ale tym razem mocniejszy i cztery dni ma go dostawać. Zastrzyki podskórne, codziennie... Więc będę się wprawiać w robienie zastrzyków teraz Już chrzest bojowy mam za sobą, przy wetce mu zastrzyk robiłam. Trzymajcie kciuki żeby podziałało, bo jak nie to w poniedziałek nas czeka nacinanie i usuwanie. Nie mówiąc już o tym że już teraz prawie stówka poszła na leczenie...

[paulinaizabela]

Aguś trzymam mocno kciuki za Shiro
oby antybiotyk zadziałał jak należy

Jeszcze godzinka i do domku uff...jutro ostatni dzień pracy i urlop

[soffera]

Napisane przez kasienka1985

Po zakupowym dniu zrobiłam sobie kawkę i jem wczorajsze ciacho które kupiłam na przyjazd teściowej

Soffellini- coś się opuszczasz wizażowo!! Zostaw tę budowę Może byś w koncu jakies fotki pokazala co tam zdziałaliście?? Wiesz, że ja potrzebująca inspiracji

Fajnie Ci

No tak bywa...
Dziś mnie mama upomniała że mówie budowa a nie dom Mogę tylko opisac co i jak Fotek brak.

Napisane przez kotekk81

oto Maja Wiosenkowa Panienka

Wyglada kwiatuśnie

Napisane przez Milibili

Kasienka ja tez chętnie zobaczę fotki od Soffi

Mili obawiam się że te Twoje przepracowanie się moze na Tobie odbijac W koncu orgnizm się zbuntował... Dbaj o siebie
Ino opowieści

Napisane przez Milibili

Ja tez bym w coś zagrała

My jestesmy napaleni na nowa grę Tabu

Napisane przez dzasta110

Sofciu - a co to za zapiekanka z tortellini?? do tej pory używałam to tylko do sałatek, ale z chęcią bym zrobiła zapiekankę
no i w końcu muszę zrobić te cycki kurze w krakersach

Wygladasz kwitnaco, ale rozumiem ze narzekasz, ja rano nigdy nie patrze w lustro, boje sie ze moglabym uciec z krzykiem

Zapiekanka:
tortellini,
puszka pomidorow,
bazylia, czosnek, pieprz, chili (ostatnio uzywam papryke wedzona slodko-ostra),
ser zołty badz mozzarella
Tortellini gotujesz al dente, w miedzy czasie robisz sos pomidorowy (robie tak: na zimna oliwe wrzucam zmiezdzony czosnek, smaze, wrzucam pomidory w kawałkach (lub zblendowane), gotuje aby odparowac sos, dodaje przyprawy. Do sosu można użyć wiecej składników aby go wzbogacić np. oliwki)
Tortellini mieszam z sosem, przekładam do naczynia żaroodpornego, kładę na wierzchu ser i zapiekam. Finito

Napisane przez kasienka1985

również jestem ciekawa cóż to za zapiekanka z tortellini

co do cycków kurzych w krakersach...
ja robiłam na patelni- bo oczywista nie mam piekarnika i jak dla mnie wyszło to strasznie
krakersy mają tak charakterystyczny smak, są słone i tłuste + olej z patelni niedoble
ale może ktoś mnie uświadomi - może źle cos zrobiłam

Zapiekanka patrz wyżej
Bo na patelni wchłoneły tłuszcz dlatego były bleee. Gdy zrobisz w piekarniku naprawde bedziesz zadowolona. Ew. przyjedź do mnie to Ci zrobię na obiad

Napisane przez agunia82

no źle zrobiłaś - bo na patelni a nie w piekarniku ja robiłam w piekarniku i zrobiłam jeden błąd - za mało je odsączyłam z jogurtu. Ale poza tym były dobre i smak krakersów wcale w nich nie przeważał, wręcz był tylko lekko wyczuwalny

A pisałam w przepisie by odsaczyc Inaczej sa papkowate. Odsaczenie i wysoka temp = sukces

Napisane przez kasienka1985

moje zakupy dla ciekawych:
matko ile przy tym roboty
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=952

Swietna torebka Leginsiorów i gaci tez zazdroszcze
I masz moj wymarzony kroj tuniki... och...

[agunia82]

Sofcia wiem że pisałaś, ale że robiłam to pierwszy raz to nie do końca wiedziałam jak bardzo je odsączać Teraz już wiem

[soffera]

Napisane przez agunia82

Sofcia wiem że pisałaś, ale że robiłam to pierwszy raz to nie do końca wiedziałam jak bardzo je odsączać Teraz już wiem

Tak to jest z pierwszymi razami

[izazusia]

Ulalala jak tloczno
Ja wrocilam z treningu napisalam zalegle wierszyki i teraz wykapana siedze sobie w szlafroczku
Bylam dzis pierwszy raz od tygodnia bo wtedy sie kurowalam i bardzo mi bylo milo jak Max (najwiekszy rozrabiaka drugiej grupy 7 latek ) powiedzial mi ze za mna tesknil . Hehe a ja preciez jestem dla niego taka grozna

Pije herbatke- czy ktoras z Was ma ochotke - czestuje

[kotekk81]

Czesc kwiatuszki

dzieki wielkie za wszystkie odpowiedzi odnosnie mieszkania teraz ja sie biore za myslenie haha


Majusia bardzo dziekuje za komplementy

przepraszam bardzo ze nie odpisze kazdej ale mam zapalenie spojowek i wygladam dokladnie tak dobrze ze nie musze patrzec na klawiature co pisze hahah


aaa zdjecia pokoju moze uda mi sie zrobic jutro bo dzis nie dosc ze pogoda byla do d..py,caly dzien sprzatalam to jeszcze ja jak slepota wygladam
lece zakropic oczy

do przeczytanie niedlugo mam nadzieje

[paulinaizabela]

Dzień dobry bardzo
Humorek mi dopisuje bo ostatni dzień pracy i urlop
Ale pogoda się popsuła i od rana pada jednak nie zwracam na to zbyt wielkiej uwagi - żyję już urlopem Nawet wczoraj zaczęłam się pakować...wyjęłam te rzeczy, których już nie noszę, żeby zawieźć je mamie i prawie cała walizka wyszła A gdzie ja schowam to co chcę wziąść dla siebie Jeszcze buty, kosmetyki kto wymyślił ograniczenia bagażowe
Jutro jeszcze na shopping jadę to parę rzeczy dojdzie...

Kotuś mam nadzieję, że dziś z oczkami lepiej

[kasienka1985]

hej
mężowy na siłowni a ja dalej bąki zbijam
muszę zrobić dziś napad na stonkę, bo brakuje mi paru rzeczy w lodówie
Jutro robię żeberka- już je zamarynowałam i kluski śląskie mniam

Piję sobie kawusię... któraś dolączy?
Pauli może Ty?
Widzę, że w super nastroju jesteś- nie dziwię sie

Sofka- a czemu nie możesz zrobić fotek, bo nie rozumiem? Przecież możesz nam je pokazać w albumie a nie na forum
Jakoś opis niewiele mi daje...

Gdybym nie była takim ułomem- bez prawka to bym przyjechała na cyca w krakersie! A co!
Ale jestem łosiu to raczej nieprędko wpadne

Ciesze sie, ze zakupki sie widza.
Myślałam, że mój mąż będzie zły że kupiłam tę torbę- jakaś bardzo tania nie była...
Ale przy pierwszym wyjściu stwierdził, że dobrze że ją kupiłam bo jest super .
Ja ją kocham od 1 wejrzenia

[paulinaizabela]

Kaśka jak najbardziej piszę sie na kawkę

Wiecie co...przysłali mi maila z linii lotniczych, że zmienili datę lotów na moje wczasy z soboty na piątek i niezabardzo nam pasuje, bo mąż ma teoretycznie urlop od poniedziałku, z tym, że w sobotę i niedzielę wolne mu dadzą, ale 3 dni pod rząd to niebardzo...zobaczymy jak to będzie...wyjście jest takie, że mogą nam oddać kasę za lot i poszukamy czegoś innego dobrze, że hotelu jeszcze nie zabukowałam...

[kasienka1985]

Co prawda kawka już zimna ale moge zrobić nową albo poczestować Cię kakao- bo własnie piję
Wróciłam własnie ze stonki i będę beczeć jak bober bo nie ma mojego serkaaa

Pauli ale Cie urządzili z tym lotem niefajno
Mam nadzieje ze jakoś to załatwicie polubownie

Zaraz maja wpaść znajomi więc za chwilkę się ewakuuję.
Miłego wieczoru

[izazusia]

Bylismy dzis we Wroclawiu- ja najpierw w bibliotece a potem zrobilam sobie "spacer" tzn z grunwaldzkiego az na mikolajow-tzn do Magnolii i z powrotem. Po sklepach mi sie lazic nie chcialo bo w galeriach strasznie goraco a dzis pogoda w sam raz na spacer Kupilam tylko jakies ✂✂✂✂✂✂✂ki w Superpharm korzystajac jednoczesnie z niezlych promocji

A potem wrocilismy do domku- Kamil z okropnym bolem glowy. Ech dopadlo nasza rodzinke wiosenne przesilenie...Brakuje nam slonca : (
Za to braki w wysilku fizycznym nadrobione

[dzasta110]

Cześć

u nas dziś paskudna pogoda... wieje jak w kieleckim nawet na spacerku nie byłyśmy mam nadzieję, że jutro już będzie wiosennie

aaa... a ja Wam się nie pochwaliłam, że na imieniny dostanę od rodziców bransoletkę a'la pandorka z czterema koralikami
jak pewnie pamiętacie (albo i nie ) moja mama pracuje w sklepie z biżuterią i wzięła ją prosto od hurtownika, więc dużo taniej, a cena 'sklepowa' mnie rozbroiła

Napisane przez kasienka1985

moje zakupy dla ciekawych:
matko ile przy tym roboty
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=952

kurtałka mi się podoba

Napisane przez agunia82

Witam wieczorową porą.
Mój psiur mnie rozbraja, temu jak już coś się zacznie dziać to musi to być nietypowe... Jakiś czas temu nabił sobie guza na czole, czekaliśmy czy mu się to wchłonie, ale po dwóch tygodniach był taki sam więc we wtorek byliśmy u weta. Wetka mu nakłuła guza sprawdzić czy jest w nim woda czy ropa. Okazało się że ropa, próbowała mu to ściągnąć ale się nie dało, bo było za gęste. Dostał antybiotyk i dzisiaj kontrola. Guz się nie zmniejszył, więc próbowała robić punkcję i lipa... Ropa tak gęsta że zatyka igłę (dość grubą, od kroplówki). Znowu dostaliśmy antybiotyk, ale tym razem mocniejszy i cztery dni ma go dostawać. Zastrzyki podskórne, codziennie... Więc będę się wprawiać w robienie zastrzyków teraz Już chrzest bojowy mam za sobą, przy wetce mu zastrzyk robiłam. Trzymajcie kciuki żeby podziałało, bo jak nie to w poniedziałek nas czeka nacinanie i usuwanie. Nie mówiąc już o tym że już teraz prawie stówka poszła na leczenie...

ojej... oby Shiro szybko wyzdrowiał

Napisane przez paulinaizabela

Jeszcze godzinka i do domku uff...jutro ostatni dzień pracy i urlop

Napisane przez kotekk81

przepraszam bardzo ze nie odpisze kazdej ale mam zapalenie spojowek i wygladam dokladnie tak dobrze ze nie musze patrzec na klawiature co pisze hahah

zdrówka

Napisane przez paulinaizabela

Wiecie co...przysłali mi maila z linii lotniczych, że zmienili datę lotów na moje wczasy z soboty na piątek i niezabardzo nam pasuje, bo mąż ma teoretycznie urlop od poniedziałku, z tym, że w sobotę i niedzielę wolne mu dadzą, ale 3 dni pod rząd to niebardzo...zobaczymy jak to będzie...wyjście jest takie, że mogą nam oddać kasę za lot i poszukamy czegoś innego dobrze, że hotelu jeszcze nie zabukowałam...

o kurcze... i co teraz... mam nadzieję, że coś sensownego wymyślicie

Napisane przez kasienka1985

Wróciłam własnie ze stonki i będę beczeć jak bober bo nie ma mojego serkaaa

Zaraz maja wpaść znajomi więc za chwilkę się ewakuuję.

a co za serek?? wieśniak??
udanego spotkanka

[kasienka1985]

hejka

Napisane przez dzasta110

Cześć

u nas dziś paskudna pogoda... wieje jak w kieleckim nawet na spacerku nie byłyśmy mam nadzieję, że jutro już będzie wiosennie

aaa... a ja Wam się nie pochwaliłam, że na imieniny dostanę od rodziców bransoletkę a'la pandorka z czterema koralikami
jak pewnie pamiętacie (albo i nie ) moja mama pracuje w sklepie z biżuterią i wzięła ją prosto od hurtownika, więc dużo taniej, a cena 'sklepowa' mnie rozbroiła

a co za serek?? wieśniak??
udanego spotkanka

do mnie ta pandora coś nie przemawia- chociaż absolutnie nie mówię , że jest brzydka

ale w sumie nie w tym rzecz, mi po prostu szkoda kasy na złotą lub srebrną biżuterię
dostałam od teściów zloty łańcuszek i leży 3 rok w pudełeczku
może raz go załozyłam- a pewnie tyle kasy kosztował
wolę sztuczną- bo jak mi się znudzi to nie będe żałować ze leży w szkatułce

ja teraz się kocham w kolczykach:
w plastikowych kolorowych różyczkach , a wczoraj nosiłam złote koniki

Co za serek? Kochana zaden wieśniak- to arystokrata wśród serów
Ser biały typu włoskiego! Tak sie nazywa! Smakuje jak polaczenie sera białego i mozzarelli ! Bosz! Tak go kocham a w biedrze go nie ma


Swoją drogą dopiero się obudziłam
To i tak wczesnie jak na mnie
Słoneczko za oknem wychodzi a na dole ktoś się tłucze wiec juz sie raczej spac nie da

Izka- niezłe spacerki sobie uskuteczniasz nie padłaś na zawał po takiej trasie?
I masz rację! W tych galeriach można się ugotować kurtce

[agunia82]

Hejka

A ja sobie dzisiaj wszamałam śniadanko na tarasie i teraz siedzę na leżaczku i delektuje się słońcem. Cudnie jest Potem się wybieramy na jakiś dłuższy spacer. Kocham wiosnę

[kasienka1985]

Aguniu ależ Ci zazdroszczę tarasiku z leżaczkiem
Ech...
Dobrze, że niedługo będziemy mieć chociaż balkonik.

[dzasta110]

cześć

Napisane przez kasienka1985

do mnie ta pandora coś nie przemawia- chociaż absolutnie nie mówię , że jest brzydka

ale w sumie nie w tym rzecz, mi po prostu szkoda kasy na złotą lub srebrną biżuterię
dostałam od teściów zloty łańcuszek i leży 3 rok w pudełeczku
może raz go załozyłam- a pewnie tyle kasy kosztował
wolę sztuczną- bo jak mi się znudzi to nie będe żałować ze leży w szkatułce

ja teraz się kocham w kolczykach:
w plastikowych kolorowych różyczkach , a wczoraj nosiłam złote koniki

Co za serek? Kochana zaden wieśniak- to arystokrata wśród serów
Ser biały typu włoskiego! Tak sie nazywa! Smakuje jak polaczenie sera białego i mozzarelli ! Bosz! Tak go kocham a w biedrze go nie ma

hmm... ja kiedyś też tak miałam kupowałam kolczyki, bransoletki plastkowe, drewniane ale potem doszło do mnie, że prawie w podobnej cenie mogę mieć srebrne oczywiście dzięki pracy mamy no i tak się zaczęło, najpierw srebro królowało w mojej szkatułce, a po ślubie zakrólowało złoto nie powiem ile mam kompletów no a teraz naszło mnie na tą pandorkę, wprawdzie bardziej podoba mi się skórzana baza, ale srebrną też nie pogardzę
ja dalej nie wiem co to za serek

Napisane przez agunia82

A ja sobie dzisiaj wszamałam śniadanko na tarasie i teraz siedzę na leżaczku i delektuje się słońcem. Cudnie jest Potem się wybieramy na jakiś dłuższy spacer. Kocham wiosnę

oj tak, oj tak, W I O S N A ! ! !
zaliczyłyśmy z Agatką dziś 2 spacerki

[malutka_24]

Hejka
Ja z prośbą. W tym tygodniu zaczynamy remont przedpokoju i nie wiem na jaki kolor mam pomalować ściany pokój małego mam zielony, nasz brzoskwiniowy, łazienkę zieloną, kuchnie chcę beżowo - brązowo, ale przedpokój... błagam doradźcie mi coś chodzi mi po głowie fiolet

Napisane przez izazusia

Kotek swietne zdjecie zbiorowe a wiosenna panienka mnie rzucila na kolana Pomyslcie jak slodko by wygladala z moim ulubiencem Dawidkiem

no ba

Asiuk Katey Kotek śliczne dzieciaczki macie

Milibili jak zdrówko?

Kotek my mamy swoje kredytowe 2 pokoje. Współczuję zapalenia spojówek

Dzasta przecież śliczna z Ciebie laseczka

Kasia widzę po zdjęciach, że masz taki sam parkiet na podłodze jak i ja

Agunia jak Shiro?

Paulina udanego urlopu

[agunia82]

Napisane przez malutka_24

Agunia jak Shiro?

Guz nie zszedł, więc chyba niestety będzie wycinany Okaże się dzisiaj po popołudniu, aż zaczynam się denerwować.

[kotekk81]

Hej ja tak na szybko

wstawilam Wam fotki pokoju do mojego albumu jeszcze cieple, robione przed chwila wiec sorry za burdello

[mooonik]

Bry w ten wiosenny dzionek

Pochwalę się Wam czymś zaliczyłam wczoraj pierwszą jazdę na trasie, ponad 90km Mąż nawet się bardzo nie denerwował hehe Pojechaliśmy do moich rodziców na obiad i większość drogi przejechałam ja

Napisane przez agunia82

Guz nie zszedł, więc chyba niestety będzie wycinany Okaże się dzisiaj po popołudniu, aż zaczynam się denerwować.

Aguś, może się jeszcze okaże, że nie będzie potrzebne wycinanie. Nic się nie zmniejszył ten guz? Trzymam kciuki dalej, że kontrola wyszła ok
zazdroszczę tego śniadania na tarasie robi się ciepło, więc proszę mi szykować leżaczek sesesese, a wpadnę niespodziewanie

Malutka moim zdaniem kolor przedpokoju zależy od jego wielkości. Jak jest mały to nie ma co, dawać mu jeszcze ciemne kolory.

Dzasta pokażesz bransoletkę jak już dostaniesz, co nie

[dzasta110]

Cześć

ale piękna pogoda u nas byłyśmy 2 godzinki na spacerku ale prawdopodobnie od jutra ochłodzenie

Napisane przez malutka_24

Ja z prośbą. W tym tygodniu zaczynamy remont przedpokoju i nie wiem na jaki kolor mam pomalować ściany pokój małego mam zielony, nasz brzoskwiniowy, łazienkę zieloną, kuchnie chcę beżowo - brązowo, ale przedpokój... błagam doradźcie mi coś chodzi mi po głowie fiolet

Dzasta przecież śliczna z Ciebie laseczka

przedpokój jasny czy ciemny?? jaka podłoga??
fiolet to bardzo ładny kolor

Napisane przez agunia82

Guz nie zszedł, więc chyba niestety będzie wycinany Okaże się dzisiaj po popołudniu, aż zaczynam się denerwować.

ojej nie denerwuj się i

Napisane przez mooonik

Pochwalę się Wam czymś zaliczyłam wczoraj pierwszą jazdę na trasie, ponad 90km Mąż nawet się bardzo nie denerwował hehe Pojechaliśmy do moich rodziców na obiad i większość drogi przejechałam ja

Dzasta pokażesz bransoletkę jak już dostaniesz, co nie

brawo
ma się rozumieć, że pokażę ale dopiero za miesiąc

[kasienka1985]

witam Was serdecznie
od rańca mam fazę na oglądanie wnętrz
przez wczorajsze oglądanie kuchni w salonie meblowym
zgłupiałam od nowa!
ja oszaleję zanim te meble wybiorę!
rozsądek mówi mi- wybierz praktyczne meble
a serce podpowiada: BIERZ BIAŁE NA WYSOKI POŁYSK!! PRZECIEŻ JE KOCHASZ!!
i co tu robić??
myślałam, że mój Łukasz mi to jakoś ułatwi a wczoraj sikał jak zobaczył czerwono-białą kuchnie na wysoki połysk

ech...
leczo dzisiaj chcę robić
ale jak codzień mam lenia

Koteczku- odpisałam Ci w albumie
Malutka- no tak mamy parkiet w wynajmowanym mieszkaniu - nie wygląda źle tylko jest trochę zapuszczony szpary między klepkami na pół palucha
Co do przedpokoju- to zupełnie osobne pomieszczenie?? z żadnym się nie łączy?
Moze wkleisz jednak fotkę?
Ciężko coś doradzić jak się tego nie widzi

Zabiorę się za jakiś obiadek chyba Może zupka?

[daget]

Hej, dziewczynki, ale ten weekend szybko mija.... To straszne.

W sobote poszlismy na targ i zakupki, wydalismy kupe kasy.... a piety to mi nie powiem gdzie wlazly. Takie spacery to juz nie na moja forme. Kupilam sobie 3 hiacynty i zrobilam w koncu wiosenny stroiczek przy telewizorze . W niedziele niby dzien leniucha bo obiad kupilismy na miescie bedac na spacerku. Pogoda rewelacyjna. Chodze z brzucholem "na wierzchu" bo nie musze sie juz zapinac

Malutka wszystko zalezy od tego jaki macie duzy przedpokoj, my mamy strukturalna brzoskwinke

Pauli tez sadze ze obostrzenia wagowe walizek powinny byc zbyteczne

Moonik gratuluje samodzielnej jazdy. Fajnie ze mezulo taki odwazny heheh

Kasik najwazniejszy jest pomysl i sie go trzymac, a jesli sama nie wiesz do konca co chcesz to zycze Ci duzo cierpliwosci

Agus mam nadzieje ze z Shiro sie wszystko dobrze ulozy. A jak on sobie tego guza nabil?

[agunia82]

Dziewczyny dzięki za kciuki i trzymajcie je teraz wyjątkowo mocno. Guz będzie wycinany, Shiro jest już znieczulony, mi wetka powiedziała, żebym poszła do domu (mam dosłownie 3 minuty drogi) i czekała na tel od niej jak będzie po wszystkim. Shiro raczej nie będzie głęboko usypiany, ma zostać lekko przytomny. A ja i tak siedzę jak na szpilkach.

Daguś uderzył się bardzo mocno w jakiś kant, nie pamiętam czego, tak to jest jak pies ma ADHD i szaleje non stop jak głupol.

Edit: no i już po zabiegu na szczęście, obyło się bez komplikacji, pies szybko doszedł do siebie. Teraz odpoczywa.

[mooonik]

Aguś to super właśnie zaglądnęłam, bo chciałam zapytać jak Shiro. To pewnie już jutro będzie śmigać po dworze?

Dagusia co tam za zakupki porobiliście? Widzę zmiana szaty na blogu weszłam sprawdzić tego Feliz'a a znalazłam śliczną sukienusię

[agunia82]

Moniś on mi już się na smyczy ciągnął jak od wetki wychodziliśmy A wetka w nim zakochana, że psiak dzielny i w ogóle fajny, mówiła mi, że jak go ze stołu ściągali to im nawet ogonem merdać zaczął Ale tak ogólnie jak to po zabiegu jest padnięty, śpi teraz cały czas. Przez pewien czas pewnie będzie na szaleństwa szlaban, w środę idziemy na kontrolę to się dopytam. Teraz tylko pytanie czy nie zachce mu się głowy drapać, bo jak tak, to kołnierz nas czeka. Póki co jednak nie próbuje się drapać i mam nadzieję że tak już zostanie.

[mooonik]

młody to szybciutko dochodzi do siebie
a ma na głowie jakiś plaster pewnie? eeeeee.. a goliła mu główkę do tego zabiegu?

to u tego weta co Wam mówiłam byliście?