Majowe Panny Młode - część IV

[I_K]

Napisane przez monita01

Wklejam bukiety, ktiore pasowalyby do krawata TZ Najbardziej podoba mi sie ten pierwszy. Ma biel, ciemny fiolet i troche zieleni. Jak Wam sie widzi?

I ostatni tez ladny

Mi najbardziej trójeczka

[takaya]

Napisane przez monita01

Takaya, ta druga super! Wyzej w poscie dokleijam Ci trzy banany.

kochana drugi BOSKI teraz to chyba juz muszę banana zrobić!
Chociaz nie wiem jak on będzie z woalką wyglądał

Napisane przez agulkaa

Ale u mnie D. już nie ma tych butów. Zastanawiam się nad kupnem od Ciebie

A to masz rozmiar 41? Dla mnie ona maja super idealny obcas bo jest stabilny. Mam tylko jedne jedyne szpilki (te co w poście z sukienką) a reszta moich butków jest na słupku. Zawsze jak będą złe możesz je znów sprzedać na all
Jak coś to mogę Ci opuścić cenę do 50zł +kurier

Napisane przez monita01

Wklejam bukiety, ktiore pasowalyby do krawata TZ Najbardziej podoba mi sie ten pierwszy. Ma biel, ciemny fiolet i troche zieleni. Jak Wam sie widzi?

I ostatni tez ladny

Ojj ostatni przepiękny

[agulkaa]

Napisane przez takaya

A to masz rozmiar 41? Dla mnie ona maja super idealny obcas bo jest stabilny. Mam tylko jedne jedyne szpilki (te co w poście z sukienką) a reszta moich butków jest na słupku. Zawsze jak będą złe możesz je znów sprzedać na all
Jak coś to mogę Ci opuścić cenę do 50zł +kurier

No właśnie mam 41 i ciężko mi ślubne dostać Zastanawiam się nad białebuty.com.pl i to chyba będzie moje jedyne rozwiązanie.
Ja w zasadzie max na 6cm chodzę więc boję się że nie wytrwam całej nocy. Co innego jakbym je najpierw zmierzyła. Bo dodatkowo mam wysokie podbicie Zastanowię się jeszcze...

[betty0502]

Napisane przez T'ai

ale 100 zł bym nie dała, uważam że to mało trochę
40 minut ale np u nas z tego ma coś dostać organista, coś ma być na przystrojenie kościoła i dla księdza

jeśli co łaska to u nas dają 300-500zł

a u nas jest tak:
osobno za organistę,
osobno za przystrojenie/dekorację kościoła
i osobno dla księdza... :/

[passion80]

Napisane przez monita01

Wklejam bukiety, ktiore pasowalyby do krawata TZ Najbardziej podoba mi sie ten pierwszy. Ma biel, ciemny fiolet i troche zieleni. Jak Wam sie widzi?

I ostatni tez ladny

wszystkie fajne ale 3

W dzien naszego slubu są jeszcze 3 czy 4 śluby więc koszta dekoracji sie rozłożą myślę że nie więcej niż 200zaplacimy.

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez betty0502

a u nas jest tak:
osobno za organistę,
osobno za przystrojenie/dekorację kościoła
i osobno dla księdza... :/

u nas też tak jest
400zl ksiądz
200zł organista
200zl dekoracja
Ale trzeba zaplacić, nie ma co sie mazać
Takaya, a cywilny ile kosztuje? Z ciekawości pytam

[I_K]

Napisane przez takaya

I_K ja odradzam robienie pasemek przed ślubem, moja koleżanka też blondynka robiła specjalnie bo chciała je rozjaśnić (ślub był w kwietniu) miała tak jasne w niektórych miejscach, że wyglądały jak siwe (a miały być platynowe!) Fak,że zawsze sama się farbwała a ta fryzjerka nie wiedziała jak szybko jej włosy reagują na farbę.
Tak czy siak uważam,że pasemka bardzo postarzają. Lepiej jest już farbnąć całą czuprynę

Masz rację Takaya, pasemka sobie odpuszczam

[takaya]

Napisane przez agulkaa

No właśnie mam 41 i ciężko mi ślubne dostać Zastanawiam się nad białebuty.com.pl i to chyba będzie moje jedyne rozwiązanie.
Ja w zasadzie max na 6cm chodzę więc boję się że nie wytrwam całej nocy. Co innego jakbym je najpierw zmierzyła. Bo dodatkowo mam wysokie podbicie Zastanowię się jeszcze...

No ja mam 42-41,5 czasem w 41 się zmieszczę i też butki zamówiłam w białych butach tyle,że zielone i czekam aż przyjdą
Jeśli masz gdzieś w pobliżu Deichmanna to przejdź się, może jeszcze będą mieli te butki (były jeszcze czarne). Moja koleżanka z miesiąc temu sobie właśnie te białe kupiła
ooo znalazłam je na stronie to są te butki:
http://www.deichmann.pl/site/pl/cata...product=985906

[takaya]

aaa chwaliłam się juz, że kupiłam woalkę? Dałam za nią 35zł
Będzie dokładnie taka, ale bez kwiatka:

[passion80]

Napisane przez takaya

Będzie dokładnie taka, ale bez kwiatka:

to nie taka sama
ale ładna

[takaya]

Passion czy czepiusie woalka będzie identyko tyle,że ozdoby do woalki nie będzie Bo to je woalka+kwiatek
Cieszę się,że Ci się podoba zobaczymy jaka będzie na żywo...

Co do kosztu cuwilnego to:
-20zł odpis TŻta
-0zł mój odpis (bo się w 100licy urodziłam )
-83zł akt ślubu
-0zł kwiaty już są bo w pałacu ślubów jest jeden ślub za drugim i to sponsoruje urząd miasta
(olbrzymie bukiety świeżych kwiatów na holu i w dwóch salach ślubów)
-80zł lub 120 jeśli chcemy muzykę (skrzypce) nie pamiętam dokładnie ile
-0zł dwie przepustki dla samochodów na wjazd na rynek starego miasta
sala2.jpg

I_K dobrze robisz odpuszczając sobie pasemka Na pewno masz naturalne refleksy, które wyglądają znacznie ładniej niż sztuczne pasemka


Kurcze teraz trochę żałuję, że nie robimy poprawin Zawsze to takie przedłużenie świętowania chyba, ze byśmy w pt od razu sobie gdzieś wyjechali...

Kulaczka udało Ci się znaleźć cosik dla mnie?

[takaya]

jakas cisza nastała

Oglądam sobie zdjęcia ślubne i kurde no fotograf to miał rację (radził nam bynp świadkowa zajęła się rozdawaniem torebeczek z płatkami kwiatów do rzucania bo to pięknie na zdjeciach wygląda) Porównajcie same tu chyba był ryż:
3100226065.jpg 0198628428.jpg

a tu są kwiaty:
1077209283.jpg 2532024540.jpg 0849526555.jpg

[DELL]

Napisane przez takaya

Kurcze teraz trochę żałuję, że nie robimy poprawin Zawsze to takie przedłużenie świętowania chyba, ze byśmy w pt od razu sobie gdzieś wyjechali...

wiesz, że ostatnio też o tym myślałam... zawsze sądziłam, że takie poprawiny to takie na dobicia gwoździa są... ale coraz bardziej skłaniam się, aby jednak je mieć muszę przemyśleć....

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Takaya, co do rad fotografa, to mogę Ci zeskanować te , które spisane dostaliśmy od naszego fotografa. Mam je w domku.

[T'ai]

Napisane przez DELL

wiesz, że ostatnio też o tym myślałam... zawsze sądziłam, że takie poprawiny to takie na dobicia gwoździa są... ale coraz bardziej skłaniam się, aby jednak je mieć muszę przemyśleć....

ja mam bo u nas każdy ma i taka jakby "tradycja"

nie powiem, jest to trochę męczące ale wesele mi pewnie przeleci to chociaż postaram się więcej z ludźmi pogadać następnego dnia
na spokojnie wszystkich pożegnamy i rozdamy ciasto

[DELL]

tzn my niby mamy na drugi dzień taki sniadanio-obiad, ale to nie to samo co poprawiny.
Zobaczymy.

[takaya]

No właśnie dla mnie kiedyś poprawiny też były gwoździem do trumny umordowanych. Byłam w życiu na trzech poprawinach pierwsze to było po prostu dojadanie i pomaganie w sprzątaniu (wesele w remizie) drugie były małym weselem i trwały do 1rano i było rewelacyjnie a trzecie (ojciec pana młodego uparł się,że będzie śpiewać) były fatalne Młodzi byli tak wymordowani, że ledwo siedzieli za stołem i o 18 powiedzieli gościom by się bawili a oni idą odpocząć

Teraz tak sobie myślę, że to takie przedłużenie wesela, że nie ma aż takiego żalu, że noc się kończy i już koniec! Musze się zastanowić bo to kolejny wydatek

[DELL]

też tak sądze Takaya

jedno mnie pociesza..że zaczynamy już od 15:00 (na tą godzinę mamy ceremonię w kościele)
ale jakos tak boję się, że po tym TYLKO jednym dniu będziemy czuli taki niedosyt...

[T'ai]

ja aż tak tego nie odczuwałam
wiadomo było że człowiek się trochę wymęczy ale to raptem 2 dni i nie ma tych wesel co tydzień
zawsze potem można odespać nie przesadzajmy

[monita01]

Poprawiny... o nie! kto by mi kazal?! :p Ale to ja, kazdy ma co lubi

[kuleczka777]

Takaya tak mam dla Ciebie przyszykowane za chwile Ci prześlę

[takaya]

Dell to my mamy od 17 padłabym na pysk jakbym miała zacząć balować wcześniej niż o 18
Monitko ja tez nigdy nie lubiłam poprawin, ale jakoś tak boję się, że ta każda cenna minuta (wyszło mi, ze KAŻDA minuta będzie nas kosztować 41,67zł!!!) minie tak szybko i bezpowrotnie, że następnego dnia będziemy mieli niedosyt

Kulaczka chociaż my i tak last minute będziemy musieli kupować, bo teraz kasy nie będzie by jeszcze wycieczkę kupować

[I_K]

Napisane przez DELL

Takaya, co do rad fotografa, to mogę Ci zeskanować te , które spisane dostaliśmy od naszego fotografa. Mam je w domku.

ja bardzo poproszę te rady Dell, aż jestem ciekawa co oni tam piszą

Napisane przez T'ai

ja mam bo u nas każdy ma i taka jakby "tradycja"

nie powiem, jest to trochę męczące ale wesele mi pewnie przeleci to chociaż postaram się więcej z ludźmi pogadać następnego dnia
na spokojnie wszystkich pożegnamy i rozdamy ciasto

Też mamy poprawiny. Najpierw byłam bardzo przeciwko, ale teraz to się nawet ciesze Tak jak mówisz T'ai z najbliższymi się pogada i na spokojnie pożegna
ale dziś ładnie... aż mi tak jakoś weselej

[takaya]

Dell to i ja poproszę na PW lub na maila Ciekawe co tam Ci naszrajbali

[T'ai]

Napisane przez I_K

Też mamy poprawiny. Najpierw byłam bardzo przeciwko, ale teraz to się nawet ciesze Tak jak mówisz T'ai z najbliższymi się pogada i na spokojnie pożegna
ale dziś ładnie... aż mi tak jakoś weselej

myślę że poczujemy zmęczenie dopiero jak nam emocje opadną

no nareszcie chyba mnie opuszcza nawet to zmęczenie wieczne

[monita01]

Napisane przez takaya

Monitko ja tez nigdy nie lubiłam poprawin, ale jakoś tak boję się, że ta każda cenna minuta (wyszło mi, ze KAŻDA minuta będzie nas kosztować 41,67zł!!!) minie tak szybko i bezpowrotnie, że następnego dnia będziemy mieli niedosyt

Ja tam mysle, ze lepiej zostac z lekkim niedosytem, niz sie "wymordowac" do upadlego. Ale ja ogolnie mam kiepska kondycje co do balangowania (jak zarwe jedna noc lub chociz pol, to caly nastepny dzien mam z glowy) i wiem, ze po prostu nie chialoby mi sie wstac w polundie na nastepny dzien i znow fryzowac, malowac, ubierac.... Starosc nie radosc

[DELL]

Napisane przez T'ai

ja aż tak tego nie odczuwałam
wiadomo było że człowiek się trochę wymęczy ale to raptem 2 dni i nie ma tych wesel co tydzień
zawsze potem można odespać nie przesadzajmy

każdy robi po swojemu

naprawdę musze tą kwestię dobrze przemyśleć.

[monita01]

Jejku, Takaya, ze tez Ci sie chcialo liczyc.... w razie poprawin, minuta raczej nie stanieje

[T'ai]

Napisane przez monita01

Ja tam mysle, ze lepiej zostac z lekkim niedosytem, niz sie "wymordowac" do upadlego. Ale ja ogolnie mam kiepska kondycje co do balangowania (jak zarwe jedna noc lub chociz pol, to caly nastepny dzien mam z glowy) i wiem, ze po prostu nie chialoby mi sie wstac w polundie na nastepny dzien i znow fryzowac, malowac, ubierac.... Starosc nie radosc

u nas tak już jest
ale nie sądzę że to wymordowywanie się do upadłego

dla mnie męczące i podziwiam ludzi którzy muszą pół życia np cały tydzień na nocki do pracy chodzić a wesele które jest raz w życiu?????

jak wesele skończy się koło 3,4 rano to do 14 czy 15 można się wyszykować

[monita01]

T'ai, to zalezy kto co lubi. Dla Ciebie nie jest to wymordowanie sie do upadlego, dla mnie tak Wiadomo, ze zmeczenie kumuluje sie jeszcze z poprzedniej nocy, potem z calego dnia przygotowan i wesela. Ja tam musze sporo odespac, zeby cokolwiek kontaktowac. ale jak mowilam, mam kiepska do tego kondycje Rozumiem, ze dla Ciebie to jest fajne, dla mnie nie i juz Nigdy po weselach kolezanek nie mialam ochoty wracac na poprawiny

[T'ai]

Napisane przez monita01

T'ai, to zalezy kto co lubi. Dla Ciebie nie jest to wymordowanie sie do upadlego, dla mnie tak Wiadomo, ze zmeczenie kumuluje sie jeszcze z poprzedniej nocy, potem z calego dnia przygotowan i wesela. Ja tam musze sporo odespac, zeby cokolwiek kontaktowac. ale jak mowilam, mam kiepska do tego kondycje Rozumiem, ze dla Ciebie to jest fajne, dla mnie nie i juz Nigdy po weselach kolezanek nie mialam ochoty wracac na poprawiny

no tak ale uważam że trochę wyolbrzymiasz

mam całkiem inny pogląd na tą sprawę

[takaya]

Napisane przez monita01

Jejku, Takaya, ze tez Ci sie chcialo liczyc.... w razie poprawin, minuta raczej nie stanieje

A liczenie łatwe :nasze wesele w całości za wszystkie duperele wyniesie 30tysi, teoretycznie wesele będzie trwało (można przyjąć dla potrzeb symulacji) 12godz (18:00-6:00) co daje 720minut dalej rachunek jest prosty