Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

[Ana***]

Kliwia ja kupowałam lampę zaraz poszukam

Napisane przez martucha84

Ana Sala samobójców

dziękuję za kciuki - wu wrócił wcześniej więc poszliśmy za ciosem i pojechaliśmy z cv wszystko na wariata zawoziliśmy Pata do rodziców drukowaliśmy listy motywacyjne itd... ale kciuki się przydały wszytko rozdane nikt mi nie odmówił mimo że standardowo mówili że nie mają miejsc ale chętnie wezmą i jak coś to będą dzwonić.. tylko w jednym miejscu nie było dyr ale i tak zostawiłam no trudno, pozostałe przedszkola to taki standard krótka rozmowa z dyr uśmiechy i tyle.. no nic zostały mi jeszcze 2 cv - jedną maż zawozi a jedna w środę za tydzień bo to u przyjaciółki i jestem tak tak umówiona no ale w 3 miejscach mam koleżanki więc szepną co nieco.. może się uda

Dziękować

No kciuki za to żeby zadzwonili i przy okazji ja też poproszę

Napisane przez gold-fish

jak ja mogłam to wydarzenie przegapić sama nie mogę się nadziwić... ale po kolei...
Wracam po dwóch tygodniach na wizaż (przez ten remont ) i co widzę mamy Natalkę i Łucję Gratulacje dla SSR i Aniki
podczytuję sobie dalej i nagle szok - co widze u Agatki ? suwaczek zaręczynowi i ślubny i co lepsze od ponad miesiaca Agatko, spóźnione ale baardzo szczere gratulacje. Niezłe zaręczyny, widać że R nie mógł wytrzymać jak to pisze to aż mi się micha śmieje

A u mnie - po pierwsze od 3 tygodni jest u nas teść i doprowadza mnie do szału, średnio raz dziennie się z nim kłócę i idzie to już niemal na noże. Lista jego grzechów oj długa... Ogólnie najpierw dużo pomagał, ale od około 2 tygodni po prostu sie obija i non stop gada. Ciagle to samo, jak katarynka. Nie znam drugiej tak gadatliwej osoby, normalnie ADHD. w czwartek podobno wyjeżdża
Mamy pomalowane wszystkie pokoje, został tylko przedpokój. Mamy położone w dwóch pokojach panele (jutro ostatni pokój), zbliza się skręcanie kuchni i tapetowanie (dwie sciany).
No i przefarbowałam włoski. Najpierw dekoloryzacja i teraz ciemny złocisty blond jestem szczesliwa wiosna
jak poczytam więcej to napiszę...

Chętnie zobaczę te kolorki na zdjęciach

[Ana***]

Napisane przez Madzialenka12344321

ja generalnie noszę 34/36 zależy jakiej firmy. Wkurzona jestem. Chyba , że sobie spinaczem zbiorę na plecach

ja też 34

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Foto!

Napisane przez agus87

a ja wrocilam z wizyty
potwierdzil coreczke

wazy 2300-2400g, mowi, ze typowy sredniaczek, nie za mala, nie za duza

pozamykana jestem, ufff
mala miala wysokie tetno bo az 200
ale ja tez mialam bardzo wysokie, bo zmartwilam sie szyjka czy jest pozamykana i mowil, ze pzez moje nerwy, mala tez sie denerwuje, wiec mam wyluzowac..

Aguśś spokojnie...

Napisane przez Gucia0987

dzisiaj z mężem spotkałam się prawi w drzwiach. Zjedliśmy pyszny obiad, wypiliśmy winko. Prezent mam sobie wybrać na najbliższych zakupach w tym tygodniu, a na razie dostałam pyszne winko. Później przyszła moja siostra z facetem i właśnie skończyliśmy pić winko i grać w karty. spadam spać. Przy okazji proszę o kciuki. Dzisiaj o 9:30 mam usg mojego cycka...

Dziękuję Wam wszystkim jeszcze raz za pamięć. Jesteście po prostu genialne!

Kciuki za cycolinka!

Napisane przez bzyczka1

ale jestem śpiąca...ledwo tż do pracy wyszedł, udało mi się zasnąć a kot wrócił i to z niespodzianką w pysku no ubić ją to mało
A jeszcze mama do mnie zadzwoniła, że umówiła mnie do dentysty na dzisiaj na 11,15 i muszę lecieć do miasta na nogach do auta, bo tż zabrał, do bankomatu i dopiero do niego, wpadnę spocona jak dzika świnia...a do tego się stresuję bo dawno nie byłam i pewnie znowu jest co robić ale dzisiaj tylko jeden ząb i żeby mi wpisał do karty ciąży co ma wpisać a reszta to już po ciąży bo nie chcę brać więcej znieczulenia niż to konieczne, a bez niego to ja nie dam sobie nic zrobić

Lecz ząbki, po porodzie też będzie problem o ile będziesz karmiła

[martucha84]

śliweńka tylko ubezpieczenie od utraty pracy - na życie nie i wydaje mi się że nie możesz robić symulacji teraz bo teraz są zupełnie inne warunki itd niż było wtedy ja brałam kredyt półtora roku temu teraz jakbym brała to też by pewnie wychodziło coś inaczej...

[klion78]

Napisane przez śliweńka

u mojego brata na wsi weszli do przedsionka jak impreza była w domu i ukradli wszystkie kurtki i torebki bo drzwi zostawili otwarte

Moich rodziców okradli w ten sam sposób w Wigilię. Poszłam na pasterkę, nie zamknęłam za sobą drzwi i ukradli z przedpokoju wszystkie buty i płaszcze.

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Bzyczka a to dentysta wpisuje coś do karty ciąży?

[martucha84]

Ana trzymam kciuki więc

Guciu zaczynasz właśnie badanie więc kciuki!!

klion buhahah to się obłowili... no ale strata jednak jest..

[Madzialenka12344321]

Napisane przez martucha84

śliweńka tylko ubezpieczenie od utraty pracy - na życie nie i wydaje mi się że nie możesz robić symulacji teraz bo teraz są zupełnie inne warunki itd niż było wtedy ja brałam kredyt półtora roku temu teraz jakbym brała to też by pewnie wychodziło coś inaczej...

zgadza się. od stycznia wiele się zmieniło w sprawie kredytów bankowych. My swój mamy dopiero 6 miesięcy więc przed nami jeszcze tylko .... 24,5 roku spłacania

[Ana***]

Napisane przez klion78

Moich rodziców okradli w ten sam sposób w Wigilię. Poszłam na pasterkę, nie zamknęłam za sobą drzwi i ukradli z przedpokoju wszystkie buty i płaszcze.

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Bzyczka a to dentysta wpisuje coś do karty ciąży?

wow
ale też słyszałam o tym, że tak kradną...

[martucha84]

Napisane przez klion78

[/COLOR]Bzyczka a to dentysta wpisuje coś do karty ciąży?

wpisuje ale nie każdy chce mimo ze niby zalecane jest bycie u dentysty mój nie wpisywał bo stwierdził że nie wie co hahaha
ale np u okulisty jak byłam to walnęła mi elaborat o ciśnieniu w oczach wadzie itd i że mogę naturalnie zabazgrała mi całe miejsce na dodatkowe badania

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Napisane przez Madzialenka12344321

zgadza się. od stycznia wiele się zmieniło w sprawie kredytów bankowych. My swój mamy dopiero 6 miesięcy więc przed nami jeszcze tylko .... 24,5 roku spłacania

my musimy jeszcze 15.5

[Ana***]

Kliwia, o tę kupiłam http://www.awai.pl/72,niezwykla-lamp...aterialow.html w rozmiarze s ( a są rozmiary s, m, l)

[Madzialenka12344321]

Napisane przez martucha84

my musimy jeszcze 15.5

nie wiem dlaczego myślałam, że wy macie na 8 lat a spłacacie coś wcześniej, czy tylko raty??

[martucha84]

Napisane przez Madzialenka12344321

nie wiem dlaczego myślałam, że wy macie na 8 lat a spłacacie coś wcześniej, czy tylko raty??

8 lat nam odsetki spłacają pozostałe lata już wszystko sami - my odkładamy to co chcemy spłacić więcej ale nie spłacamy teraz tylko po 3 latach chcemy wpłacić większą sumę żeby się rata znaczniej zmniejszyła od razu... jak jeszcze będziemy mięli co wpłacić hahahaha bo jest to na oszczędnościowym ale czuję że trzeba będzie to ruszyć..

[Madzialenka12344321]

Napisane przez martucha84

8 lat nam odsetki spłacają pozostałe lata już wszystko sami - my odkładamy to co chcemy spłacić więcej ale nie spłacamy teraz tylko po 3 latach chcemy wpłacić większą sumę żeby się rata znaczniej zmniejszyła od razu... jak jeszcze będziemy mięli co wpłacić hahahaha bo jest to na oszczędnościowym ale czuję że trzeba będzie to ruszyć..

My byśmy chcieli raz w roku właśnie we wrześniu coś więcej spłacać. I wiem, ze można to wtedy na dwa sposoby zrobić, albo zmniejszając sobie okres spłacania czyli np. wpłacać 5 tys i masz o 5 miesięcy mniej spłacania albo spłacasz 5 tys odsetek i wtedy ratę masz mniejszą. Jeszcze nie myślałam co się bardziej opłaca

[martucha84]

Napisane przez Madzialenka12344321

My byśmy chcieli raz w roku właśnie we wrześniu coś więcej spłacać. I wiem, ze można to wtedy na dwa sposoby zrobić, albo zmniejszając sobie okres spłacania czyli np. wpłacać 5 tys i masz o 5 miesięcy mniej spłacania albo spłacasz 5 tys odsetek i wtedy ratę masz mniejszą. Jeszcze nie myślałam co się bardziej opłaca

moim zdaniem 1 sposób bo spłacasz kapitał - i mniej ci zostaje.. bo płacisz na swoje na kapitał a nie dla nich odsetki - jak sobie tak kapitał spłacasz to po czasie krócej płacisz o rok dwa... a jak krócej płacisz to masz mniej rat czyli mniej oddajesz bankowi bo nie płacisz tych wszystkich odsetek które byś przez te lata musiała....
a jak spłacasz tylko odsetki to owszem ciut rata się mniejsza aleee ta kasa nie idzie na kapitał dla ciebie tylko dla banku a poco...

a nie ma trzeciej opcji? że wpłacasz kapitału więcej ale lata kredytu pozostają takie same a oni tą sumę kapitałową którą hurtem wpłaciłaś odliczają od raty?

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

a nie sprawdziłam.. też jest u mnie tak że jak wpłacasz hurtem więcej to idzie na kapitał i te ostatnie raty z tego "kasują" część kapitałową - i płacisz krócej i odpadają ci tamte odsetki... ale aż zapytam wu czemu dopiero po tych 3 latach.. może jest jakiś okres karencji przed wcześniejsza spłatą ale by chyba dotyczył wszystkiego
sama już nie wiem

[Madzialenka12344321]

Marta no też właśnie tak mi się wydaje, że najlepiej zrobić tak, aby jak najmniej tych odsetek spłacać. Co do trzeciej opcji nie wiem. To już we wrześniu będziemy się dokładnie dowiadywać. Wiem, ze Pani w banku nam mówiła, że najlepiej jakbyśmy właśnie spłacali kapitał. Maksymalnie przy 150 tys raz w roku można 30 tys spłacić. I wtedy po 5 latach byśmy byli bez kredytu... oczywiście to nie realne bo my nie odłożymy 30 tys w rok i tak przez 5 lat. hm.... czy to przypadkiem nie jest ta trzecia opcja??

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Marta to różnie w bankach jest. U nas jest , ze przez 5 lat można tylko raz w roku spłacać więcej bo inaczej jakieś prowizje trzeba płacić, po 5 latach można kiedy się chce. W PKO wiem, że można od początku kiedy się chce, ale są też banki że do końca nie można i człowiek może tylko płacić raty i nic więcej.

[bzyczka1]

Klion no na karcie ciąży jest tabelka "wizyta u stomatologa" (jakoś tak)...no ja mam nadzieję że coś mi tam wpisze bo mi mój gin truje za każdym razem że do dentysty i internisty trzeba iść. DO internisty powiedział ostatnio że chyba obejdzie się bez bo mu powiedziałam że ciężko się zarejestrować i że nie ma miejsc (moja siostra z zapaleniem oskrzeli z 40stopniową temperaturą 2 dni próbowała się dostać aż w końcu pojechali na pogotowie), ale dentysty minie daruje


No ale okazało się że mama zarejestrowała mnie tylko na kontrolę między pacjentami a chciałam na normalną wizytę, bo za kontrolę i tak muszę zapłacić a tak to bym zrobiła od razu zęba.
Ile kosztuje taka kontrola?? wizyta 100zł (a ja zawsze tylko z robieniem zęba niestety ).

[kliwia]

ana a czemu ja mialam w glowie lapme w stylu glamour z krzysztalowym/chromowanym trzonem?

[Madzialenka12344321]

Bzyczka płacisz za kontrolę?? u nas dentysta za przegląd nic nie bierze. Tylko za leczenie. Generalnie to na mojej rodzinie wiele nie zarabia, bo jakoś w darze mamy mocne zęby i od wielu lat praktycznie na przeglądzie się kończy... czasami tylko mój tata coś ta ma. Ja od 4 lat nic nie miałam robionego (raz w roku chodzę na kontrole).

[bzyczka1]

No właśnie nie wiem czy płacę bo ja zawsze niby na kontrolę raz w roku a zawsze się znajdzie coś do zrobienia mam bardzo słabe zęby od dziecka a podobno przez antybiotyki wiecznie miałam anginy i antybiotyki brałam no nic idę to zobaczę czy płacę czy nie

[Madzialenka12344321]

Bzyczka mam nadzieję, że nie zapłacisz

jejku jak ja byłam mała to dopiero była chorowita Podobno miałam jakieś złe wyniki moczu (strasznie wysokie ob) i przez 3 miesiące dostawałam zastrzyki penicylinę po której chodzić nie mogłam. Miałam ok 100 zastrzyków przepisanych rodzice musieli mnie wynosić potem na rękach bo nie mogłam chodzić. Podobno po tym miałam okropne zęby, całe czarne (na szczęście mleczaki).

[Ana***]

Napisane przez bzyczka1

No ale okazało się że mama zarejestrowała mnie tylko na kontrolę między pacjentami a chciałam na normalną wizytę, bo za kontrolę i tak muszę zapłacić a tak to bym zrobiła od razu zęba.
Ile kosztuje taka kontrola?? wizyta 100zł (a ja zawsze tylko z robieniem zęba niestety ).

moja dentystka nie bierze za przegląd
swoją droga to nie wiedziałam, że w karcie ciąży jest wizyta u stomatologa

Napisane przez kliwia

ana a czemu ja mialam w glowie lapme w stylu glamour z krzysztalowym/chromowanym trzonem?

Nie mam pojęcia

[klion78]

Napisane przez bzyczka1

Klion no na karcie ciąży jest tabelka "wizyta u stomatologa" (jakoś tak)...no ja mam nadzieję że coś mi tam wpisze bo mi mój gin truje za każdym razem że do dentysty i internisty trzeba iść. DO internisty powiedział ostatnio że chyba obejdzie się bez bo mu powiedziałam że ciężko się zarejestrować i że nie ma miejsc (moja siostra z zapaleniem oskrzeli z 40stopniową temperaturą 2 dni próbowała się dostać aż w końcu pojechali na pogotowie), ale dentysty minie daruje


No ale okazało się że mama zarejestrowała mnie tylko na kontrolę między pacjentami a chciałam na normalną wizytę, bo za kontrolę i tak muszę zapłacić a tak to bym zrobiła od razu zęba.
Ile kosztuje taka kontrola?? wizyta 100zł (a ja zawsze tylko z robieniem zęba niestety ).

Bzyczka dziekuję za informację. moja ginka nie wspominała nic o dentyście, ale i tak muszę iść bo parę dni temu mi plomba wypadła

[201803111825]

Treść usunięta

[ktosia86]

Napisane przez Madzialenka12344321

My byśmy chcieli raz w roku właśnie we wrześniu coś więcej spłacać. I wiem, ze można to wtedy na dwa sposoby zrobić, albo zmniejszając sobie okres spłacania czyli np. wpłacać 5 tys i masz o 5 miesięcy mniej spłacania albo spłacasz 5 tys odsetek i wtedy ratę masz mniejszą. Jeszcze nie myślałam co się bardziej opłaca

U nas jest tak, że jednorazowo możesz wpłacić kwotę wysokości przynajmniej 3 rat (w naszym przypadku to jest ok.3500zł) ale liczą to jako KAPITAŁ i wtedy albo skracają okres spłacania kredytu o te 3 m-ce, albo przeliczają na nowo raty i obniżają ich wysokość.

Napisane przez kliwia

ana a czemu ja mialam w glowie lapme w stylu glamour z krzysztalowym/chromowanym trzonem?

Kliwiuś taką lampę z kryształków to chyba Anula miała. Chodzi Ci o taką wiszącą tak?

Guciu trzymam kciuki za badanie

U nas dzisiaj paskudna pogoda, nawet deszcz pada

[kliwia]

ktosia, stojaca
chyba ja dawalam anie przyklad rozmiarowy wlasnie na takiej lampie

[ania20m]

A my idziemy jutro do architekta z naszym projektem domku
wreszcie wymyśliliśmy idealny rozkład pomieszczeń. Tylko zastanawiamy sie jeszcze nad garażem w domu tzn przy domu, to sie wiąże z dodatkowymi kosztami. Wiem że na moich rodziców możemy liczyć bo napweno nam jeszcze pomogą (zapłacili nam już za geodetę i notariusza 4 tysiące) ale głupio mi tak brać od nich kase. A na moich teściów w ogóle nie możemy liczyć wcale nas nie odwiedzają, ostatni raz byli u nas na naszej 1 rocznicy ślubu we wrześniu! jak ich zapraszamy to zawsze mają jakąś wymówkę. TZ chce do nich jechać i zapytać czy jeszcze pamiętają o swoim synie czy już dawno o nim zapomnieli. Nie rozumiem takiego zachowania, żeby ich nie interesowało jak ich syn sobie daje rade! nie moge tego pojąć.

[Ana***]

ktosia86 jak rybki?

Napisane przez kliwia

ktosia, stojaca
chyba ja dawalam anie przyklad rozmiarowy wlasnie na takiej lampie

Nie pomogę, bo nie pamiętam...

[ktosia86]

Napisane przez kliwia

ktosia, stojaca
chyba ja dawalam anie przyklad rozmiarowy wlasnie na takiej lampie

To już całkiem nie wiem o jaką chodzi

[Ana***]

Napisane przez ania20m

A my idziemy jutro do architekta z naszym projektem domku
wreszcie wymyśliliśmy idealny rozkład pomieszczeń. Tylko zastanawiamy sie jeszcze nad garażem w domu tzn przy domu, to sie wiąże z dodatkowymi kosztami. Wiem że na moich rodziców możemy liczyć bo napweno nam jeszcze pomogą (zapłacili nam już za geodetę i notariusza 4 tysiące) ale głupio mi tak brać od nich kase. A na moich teściów w ogóle nie możemy liczyć wcale nas nie odwiedzają, ostatni raz byli u nas na naszej 1 rocznicy ślubu we wrześniu! jak ich zapraszamy to zawsze mają jakąś wymówkę. TZ chce do nich jechać i zapytać czy jeszcze pamiętają o swoim synie czy już dawno o nim zapomnieli. Nie rozumiem takiego zachowania, żeby ich nie interesowało jak ich syn sobie daje rade! nie moge tego pojąć.

Aniu a nie lepiej wybrać jakiś gotowy projekt? jest tego cała masa... a stworzenie własnego dużo więcej Was pociągnie za kieszeń.
Jak pisanie pracy?

[ktosia86]

Napisane przez ania20m

A my idziemy jutro do architekta z naszym projektem domku
wreszcie wymyśliliśmy idealny rozkład pomieszczeń. Tylko zastanawiamy sie jeszcze nad garażem w domu tzn przy domu, to sie wiąże z dodatkowymi kosztami. Wiem że na moich rodziców możemy liczyć bo napweno nam jeszcze pomogą (zapłacili nam już za geodetę i notariusza 4 tysiące) ale głupio mi tak brać od nich kase. A na moich teściów w ogóle nie możemy liczyć wcale nas nie odwiedzają, ostatni raz byli u nas na naszej 1 rocznicy ślubu we wrześniu! jak ich zapraszamy to zawsze mają jakąś wymówkę. TZ chce do nich jechać i zapytać czy jeszcze pamiętają o swoim synie czy już dawno o nim zapomnieli. Nie rozumiem takiego zachowania, żeby ich nie interesowało jak ich syn sobie daje rade! nie moge tego pojąć.

Gratuluję podjęcia decyzji co do rozkładu pomieszczeń, to nie jest łatwe a trzeba tyle rzeczy przewidzieć
Jeśli chodzi o garaż, to szczerze, ale nie poszłabym do rodziców po kolejne pieniądze (jak piszesz i tak dużo Wam pomogli). Spróbowałabym własnymi siłami odłożyć na to pieniądze. Nie wiem, dla mnie to troszkę dziwnie zabrzmiało, nie będę wchodzić w wasze finanse itp. ale jeśli domek ma być Twój i męża to sami powinniście inwestować kasę a nie liczyć na pomoc rodziców.
Chociaż zachowanie teściów też ciekawe, żeby tak w ogóle się nie odzywać

Napisane przez Ana***

ktosia86 jak rybki?



Nie pomogę, bo nie pamiętam...

Ledwo pływają, ale pływają. Nie chcą rodzić Może zrobię im cesarkę

[Ana***]

Napisane przez ktosia86

Ledwo pływają, ale pływają. Nie chcą rodzić Może zrobię im cesarkę

Jak już się zabierasz to o znieczuleniu nie zapomnij

Matko, ale jestem dzisiaj śpiąca...