Wymioty, sikanie, kupa..

[patusia1230]

Witajcie mam problem i nie wiem co zrobić. Mam suczkę jakiej rasy? sama nie wiem mieszanka buldozka francuskiego z niewiadomo kim ... Śliczna sunia ale problem jest taki ze jest strasznie złośliwa. Problemów jest kilka oto kilka z nich może się ktoś wypowie bo ja tracę cierpliwośc..

Jak ktoś idzie do toalety sie wysikać stoi pod drzwiami piszczy, drapie za chwile znika i cisza. Jak się wyjdzie z toalety wchodzi się w całą fontannę jej moczu na podłodze.. :/
Robi kupę w kolorze dywanu centralnie na dywanie jak to możliwe? Dosłownie kupa-kameleon. Ostatnio wdepłam gołą stopą w 2 kupy Wychodzi normalnie na dwór dość często wiec tego nie rozumiem.. po prostu mam dywan beżowo brązowy a ona w miejscu beżu robi jasną kupę a w miejscu brązu brązową? Jak to jest możliwe? bo ja nic z tego nie rozumiem..
Jak ktoś zostawi ją dosłownie na sekundę w pokoju (ona wie że na łóżko się nie włazi dopóki jej nie zawołamy nauczyła się) ale jak się tylko ją zostawi samą na sekunde chociaż to potrafi zrobić za przeproszeniem kupsko i siki na calym łózku..

Normalnie jak sie z nią siedzi to nic nie zrobi złego.. czasem po prostu nie zdąży ... ale popusci tylko i to na podłodze więc nie ma problemu bo sie zetrze..

To się tyczy złośliwości natomiast jeśli chodzi o wymioty to
2 dni temu zauważyłam, że zaczęła wymiotować po prostu od tak ni z tąd ni z owąd.. ale także zauwazylam , ze moja mama w ciagu 10 dni jak bylam we Włoszech dokarmiała ją ogromną iloscia jedzenia (jak dla mnie bynajmniej) tu mieseczka zupki tam miseczka jej karmy dodatkowo kisle jej robila i inne ✂✂✂✂✂✂✂y dla ludzi :O bo twierdzi ze pies jak czlowiek jesc musi.. ona teraz jak mały świniak wygląda, nawet ładna taka utuczona troche ale czy nic sie jej nie stanie? i w kwesti wymiocin.. Wlazi ludziom na łóżka w domu i rzyga gdzie popadnie.. wszystkim czym popadnie a wczoraj to zjadla po prostu A i w ogóle to 2 razy jakiś czas temu jak to zrobiła to po ziemniakach bo dopadła skórke z ziemniaka moze jakies uczulenie ale tym razem nie miala mozliwosci.. nie zjadla nic co jej nie dawalismy.. tylko to co dalismy jadla.. to nie pierwszy raz bo raz juz to zaobserwowałam 5 miesiecy temu jak zrobiła to ze 3 razy na moją kołdrę było to wtedy takie szaro białe jak ptasia kupa wyglądało smród niesamowity i także to zeżarła swoją kupe też potrafi wcinać o co tu chodzi?

Ps. Shiva ma jakiś rok, dostała cieczkę 2 tygodnie temu, swoją pierwszą.. może to ma jakiś wpływ na jej zachowania i reakcje organizmu?

[esfira]

myślę, że psa powinien zobaczyć weterynarz, bo to sikanie to nie żadna złośliwość, tylko jakiś problem z oddawaniem moczu, kupa kameleon to też nie czary mary tylko kłopot z trawieniem, widać ma czasem rzadką, jaśniejszą kupę, której nie może utrzymać do spaceru. Wymioty tak samo mogą świadczyć o jakiejś chorobie, a to, że je zjadła jest dla odmiany zupełnie normalne

[patusia1230]

Fuj heh No dobra dzieki za odpowiedz Tyle, że wet ją widział jak była mniejsza i mówił, że to złośliwość jest bo nic jej nie jest a ona od małego jak się ją zostawi sika i robi kupsko na łózku hehe no i n a całym pokoju i pod łazienką.. tak od małego takie miejsca w których wie, że nie wolno

[winogronek]

Napisane przez patusia1230

Fuj heh No dobra dzieki za odpowiedz Tyle, że wet ją widział jak była mniejsza i mówił, że to złośliwość jest bo nic jej nie jest a ona od małego jak się ją zostawi sika i robi kupsko na łózku hehe no i n a całym pokoju i pod łazienką.. tak od małego takie miejsca w których wie, że nie wolno

Po pierwsze na oko to nic nie można stwierdzić, trzeba zrobić psu podstawowe badania z krwi(morfologia, wątroba,trzustka oraz nerki) plus mocz.
Po drugie pies nie jest złośliwy bo nie istnieje coś takiego u psów, bardziej skłaniałabym się do chęci zauważenia swojej osoby przez was, może zbyt mało mu poświęcasz czasu albo wręcz przeciwnie jesteście ze za bardzo związani.

Jeśli wyniki wyjdą ok poleciłabym skontaktowanie się z psim psychologiem.

[eeela]

A może to nie złośliwość tylko to, że ona chce w ten sposób zwrócić uwagę na siebie. Może zaniedbujecie ją trochę? Mało się bawicie, krótkie i rzadkie spacery?
I pamiętaj, że nie można zwierząt karmić tym, co jedzą ludzie na co dzień. I nie pozwól mamie na to, żadne kisielki!

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez winogronek

Po pierwsze na oko to nic nie można stwierdzić, trzeba zrobić psu podstawowe badania z krwi(morfologia, wątroba,trzustka oraz nerki) plus mocz.
Po drugie pies nie jest złośliwy bo nie istnieje coś takiego u psów, bardziej skłaniałabym się do chęci zauważenia swojej osoby przez was, może zbyt mało mu poświęcasz czasu albo wręcz przeciwnie jesteście ze za bardzo związani.

Jeśli wyniki wyjdą ok poleciłabym skontaktowanie się z psim psychologiem.

O to to to to

[Brookit]

Napisane przez patusia1230

Witajcie mam problem i nie wiem co zrobić. Mam suczkę jakiej rasy? sama nie wiem mieszanka buldozka francuskiego z niewiadomo kim ... Śliczna sunia ale problem jest taki ze jest strasznie złośliwa. Problemów jest kilka oto kilka z nich może się ktoś wypowie bo ja tracę cierpliwośc..

Jak ktoś idzie do toalety sie wysikać stoi pod drzwiami piszczy, drapie za chwile znika i cisza. Jak się wyjdzie z toalety wchodzi się w całą fontannę jej moczu na podłodze.. :/
Robi kupę w kolorze dywanu centralnie na dywanie jak to możliwe? Dosłownie kupa-kameleon. Ostatnio wdepłam gołą stopą w 2 kupy Wychodzi normalnie na dwór dość często wiec tego nie rozumiem.. po prostu mam dywan beżowo brązowy a ona w miejscu beżu robi jasną kupę a w miejscu brązu brązową? Jak to jest możliwe? bo ja nic z tego nie rozumiem..
Jak ktoś zostawi ją dosłownie na sekundę w pokoju (ona wie że na łóżko się nie włazi dopóki jej nie zawołamy nauczyła się) ale jak się tylko ją zostawi samą na sekunde chociaż to potrafi zrobić za przeproszeniem kupsko i siki na calym łózku..

Normalnie jak sie z nią siedzi to nic nie zrobi złego.. czasem po prostu nie zdąży ... ale popusci tylko i to na podłodze więc nie ma problemu bo sie zetrze..

To się tyczy złośliwości natomiast jeśli chodzi o wymioty to
2 dni temu zauważyłam, że zaczęła wymiotować po prostu od tak ni z tąd ni z owąd.. ale także zauwazylam , ze moja mama w ciagu 10 dni jak bylam we Włoszech dokarmiała ją ogromną iloscia jedzenia (jak dla mnie bynajmniej) tu mieseczka zupki tam miseczka jej karmy dodatkowo kisle jej robila i inne ✂✂✂✂✂✂✂y dla ludzi :O bo twierdzi ze pies jak czlowiek jesc musi.. ona teraz jak mały świniak wygląda, nawet ładna taka utuczona troche ale czy nic sie jej nie stanie? i w kwesti wymiocin.. Wlazi ludziom na łóżka w domu i rzyga gdzie popadnie.. wszystkim czym popadnie a wczoraj to zjadla po prostu A i w ogóle to 2 razy jakiś czas temu jak to zrobiła to po ziemniakach bo dopadła skórke z ziemniaka moze jakies uczulenie ale tym razem nie miala mozliwosci.. nie zjadla nic co jej nie dawalismy.. tylko to co dalismy jadla.. to nie pierwszy raz bo raz juz to zaobserwowałam 5 miesiecy temu jak zrobiła to ze 3 razy na moją kołdrę było to wtedy takie szaro białe jak ptasia kupa wyglądało smród niesamowity i także to zeżarła swoją kupe też potrafi wcinać o co tu chodzi?

Ps. Shiva ma jakiś rok, dostała cieczkę 2 tygodnie temu, swoją pierwszą.. może to ma jakiś wpływ na jej zachowania i reakcje organizmu?

Po pierwsze jestem w szoku jak czytam co ten biedny psiak dostawał jeść.... doprawiane zupy, kisiel (i pewnie reszta równie beznadziejna jako jadło dla psa ale nie wymienione). Jestem zszokowana....

Co za głupota z tymi kupami? Czym wy tego psiaka karmicie że robi kupy w różnych kolorach.... Kupy beżowe? Do weterynarza (ale innego) i zbadać kał bo to nie jest typowe....

Weterynarz dla mnie też dziwny skoro takie rzeczy powiedział. Pies nie jest złośliwy. Po prostu nie wychowaliście go. Jest totalnie rozwydrzony, rządzi wami i ma was w ... nosie.

Jak można psu będąc u kogoś pozwalać biegać samopas? A tym bardziej wskakiwać na łóżko? Zwłaszcza, że wiecie co zwykle wtedy zrobi....

Wymioty też raczej nie są "złośliwe" a są objawami czegoś złego.... - więc tak jak napisała Winogronek - szybciorem do weta (innego) i zrobić wszystkie kompleksowe badania....

Pies daje wiele przykładów, że jest z nim nie najlepiej (i trwa to jak dobrze zrozumiałam od ponad 5 miesięcy)

Co do podkreślonego: Jak często wychodzi na spacery?

Czy była od małego nauczona załatwiania się na dworze?
I na koniec. Musicie koniecznie ją nauczyć pozostawania w domu.... I nie pozwalać jej na wszystko. Robi na dywan? To nie wpuszczajcie jej do pokoju samej. Tak samo na łóżka.

[szeruja]

Ja mogę tylko potwierdzić to co dziewczyny napisały:
Przede wszystkim wizyta u dobrego weterynarza (poczytaj sobie najpierw opinie popytaj ludzi). Naprawdę są duże różnice pomiędzy wetem a wetem.
Zwróćcie też uwagę na jej karmienie- psa się nie karmi jak człowieka powinien dostawać albo specjalnie przygotowane jedzenie, co jest dość skomplikowane albo dobrą karmę- te z hipermarketów wcale nie są dobre. Może w jej przypadku odpowiednia byłaby karma dla alergików? Są takie.
poleciłabym też udanie się z nią na szkolenie- moim zdaniem pokazuje wam, że czuje się panią domu, wychowanie takiego psa naprawdę wymaga dużo wiedzy i starań.
Powodzenia!!

[patusia1230]

Napisane przez winogronek

bardziej skłaniałabym się do chęci zauważenia swojej osoby przez was, może zbyt mało mu poświęcasz czasu albo wręcz przeciwnie jesteście ze za bardzo związani.

Własnie raczej bardzo zwiazani, bo wczesniej za szczeniaka wiecznie spala w lozku z nami nie przeszkadzala nam dopoki pierwszy raz sie nie zesikala.. jeden to ok moze nie zdazyla ale powtarzalo sie wiec oduczalismy ja.. moze to jej sie nie spodobalo? Ja ja lepiej od dziecka traktuje ciagle wchodzi mi na kolana i siedzi to ja tule oglada ze mna filmy i inne rzeczy hehe

Po prostu nie wychowaliście go. Jest totalnie rozwydrzony, rządzi wami i ma was w ... nosie.

To fakt... tak mi się zdaje..

Jak można psu będąc u kogoś pozwalać biegać samopas? A tym bardziej wskakiwać na łóżko? Zwłaszcza, że wiecie co zwykle wtedy zrobi....

Zle napisałam, tu nie chodzi o innych ludzi, tylko o moją rodzinę. Zle ujelam to w slowa po prostu biega po naszym mieszkaniu i np u mojej mamy sa 3 lozka w pokoju i na kazde robi.. nawet mojej siostrze czy mi.. kupy nigdy chyba nie bylo na lozku ale siki owszem..

Wymioty też raczej nie są "złośliwe" a są objawami czegoś złego.... - więc tak jak napisała Winogronek - szybciorem do weta (innego) i zrobić wszystkie kompleksowe badania....

Tak, to wiem, tyle ze wlasnie myslalam ze zwykle zatrucia byly ale teraz juz nie wiem co zrobic.. tylko wet zostaje.. a u nas sami debile a nie weterynarze.. bynajmniej tych ktorych znam.. moze ktos poleci niedrogiego ale dobrego weta z Częstochowy?

Czy była od małego nauczona załatwiania się na dworze?
I na koniec. Musicie koniecznie ją nauczyć pozostawania w domu.... I nie pozwalać jej na wszystko. Robi na dywan? To nie wpuszczajcie jej do pokoju samej. Tak samo na łóżka.

Kupiłam ją za symboliczne "10 zł" co dla mnie było śmieszne ale jednak.. za tego psiaka to i majatek bym dala jakby trzeba bylo.. Tyle ze zapewniano mnie ze wcisna za darmo bo maja ich duzo i chca sie pozbyc.. :/ Wiec sie ulitowalam bo sliczna a tu bach 10 zl ale trudno sie mowi pieniadze tu nie graly roli. Kwestia wychodzenia.. kupilismy ją jak miala 7 miesiecy około.. nie była szczepiona ani nic więc balismy się ją puszczać po dworze więc z początku jakieś 2tyg-3tyg było to sikanie na gazety w domu dobrze sie tego nauczyla bo nie walila nigdzie indziej tylko jak jakas gazete zobaczyla w domu. Poźniej jeszcze po szczepionce i tak sie balam o nia a że była malusia to w koszyku ja nosilam na spacer i puszczalam w (przeze mnie wybrane miejsca) łąka np.. jak widzialam ze zdala od ptactwa jakiegos itp Ps. dodam, że koszyk tez dlatego ze strasznie sie bala ludzi i dworu bardzo, halasow itp a ja mieszkam w centrum..
A na spacery wychodzimy z nia ok 10 + razy dziennie..

---------------

Zwróćcie też uwagę na jej karmienie- psa się nie karmi jak człowieka powinien dostawać albo specjalnie przygotowane jedzenie, co jest dość skomplikowane albo dobrą karmę- te z hipermarketów wcale nie są dobre.

JA właśnie z nią mam problemy od małego co do karmy. Tzn już nie ma takich problemów ale chyba tylko dlatego że zaprzestalam kupowania jej Chappi.. Dopoki jadla Chappi dopoty walila tak przerazliwe bąki i kupy, że mimo iz kupa zwykla mnie nie rusza to wymiotowalam razem z jej wyproznianiem sie.. nawet na dworze.. a co dopiero jak w domu narobila.. tragedia.. teraz kupujemy jej w sklepach zoologicznych suche zwykle miesne i wazywne na przemian i jest dobrze. Ale chappi to tragedia.. A i jeszcze puszczkowe jedzenie.. jeszcze gorzej niz Chappi..

[Brookit]

Napisane przez patusia1230

Zle napisałam, tu nie chodzi o innych ludzi, tylko o moją rodzinę. Zle ujelam to w slowa po prostu biega po naszym mieszkaniu i np u mojej mamy sa 3 lozka w pokoju i na kazde robi.. nawet mojej siostrze czy mi.. kupy nigdy chyba nie bylo na lozku ale siki owszem..

No to, to zmienia postać rzeczy.

Napisane przez patusia1230

JA właśnie z nią mam problemy od małego co do karmy. Tzn już nie ma takich problemów ale chyba tylko dlatego że zaprzestalam kupowania jej Chappi.. Dopoki jadla Chappi dopoty walila tak przerazliwe bąki i kupy, że mimo iz kupa zwykla mnie nie rusza to wymiotowalam razem z jej wyproznianiem sie.. nawet na dworze.. a co dopiero jak w domu narobila.. tragedia.. teraz kupujemy jej w sklepach zoologicznych suche zwykle miesne i wazywne na przemian i jest dobrze. Ale chappi to tragedia.. A i jeszcze puszczkowe jedzenie.. jeszcze gorzej niz Chappi..

Dobry weterynarz po badaniach jeżeli stwierdzi jakieś problemy przewodu pokarmowego czy alergii powinien zalecić jakąś dietę lub pomóc w dobraniu odpowiedniej karmy. Są także specjalistyczne karmy weterynaryjne (dostępne tylko w gabinetach weterynaryjnych). Ale najpierw badania zrobić by było wiadomo co psiaczkowi dolega.

Tak jak mówisz wszelkie marketówki są po prostu śmieciami.... z dodatkiem zapachowym by psy wcinały... aż mnie ciarki złości przechodzą jak widzę reklamy śmieciowego żarła ....

Co do weterynarza to nie pomogę bo mam "własne" doświadczenia z dwóch miast ale innych. Przeszperaj internet.

[patusia1230]

Ok myśle że co miało być powiedziane to już było dzieki wielkie ale jeśli ktoś jeszcze ma jakieś sugestie co do mojego wątku to ja i tak jeszcze będę zaglądac na niego

[Garadiela]

Podaje Ci namiary na normalnego lekarza!!!
I pedem do nich bo z psem cos zlego sie na bank dzieje!
http://www.przychodniaanimal.pl/
ul P.O.W 33(rog z focha)


Pani Zatoń Magdalena-swietny i bardzo polecany wet!
Ulica: Orkana 12 Telefon: 034 366 29 95

Fenix


Ulica: Okólna 113A Telefon: 661 508 414




I przychodnia mojej znajomej


Tri-Vet S.C.
Ulica: Sikorskiego 120 Telefon: 503 987 926

To sa naprawde bardzo dobrzy lekarze i moge ich smialo polecic bo nie raz mi leczyli moje zwierzaki i moich znajomych
Badania itd wszystko na miejscu zrobia