Jak najbardziej "ruda" farba do włosów.

[Moni@]

Witajcie rudowłose piekności

Zbliza mi sie drugie farbowanie, jednak mam dylemat..Po nalozeniu szamponetki Delia kolor przy odrostach był sliczny ale konce sie przyciemniły, nie bardzo ale da sie zauwazyc. Wiem ze to sie wymyje bo to szamponetka ale nie chciałąbym miec takiej roznicy miedzy odrostami a dołem..i tu moje pytanie:

Chce farbowac Vitalitys ale samym kolorem 8,44 by nie przyciemniać ich co kolejne farbowanie nie wiem co z moimi koncami sie dzieje ze one tak reaguja...

Czy kładąc sam kolor 8,44 i oxyd 6% nie rozjasni mi znow odrostów?

Dzieki za pomocne podpowiedzi

[anakazar]

Moni@ ja niestety nie pomogę przez brak wiedzy w tym temacie

Ja siedzę sobie z szamponetką na głowe i za parenaście minut będę pięknie ruda,a nie karmelowa
Oczywiście przy nakładaniu szamponetki jakoś nie pomyślałam,żeby założyć gorszą bluzkę i zafajdałam taką fajną bokserkę;/

[Moni@]

Napisane przez anakazar

Moni@ ja niestety nie pomogę przez brak wiedzy w tym temacie

Ja siedzę sobie z szamponetką na głowe i za parenaście minut będę pięknie ruda,a nie karmelowa
Oczywiście przy nakładaniu szamponetki jakoś nie pomyślałam,żeby założyć gorszą bluzkę i zafajdałam taką fajną bokserkę;/

ok, dzieki

A jaka szamponetke masz? Delii?

[anakazar]

Napisane przez Moni@

ok, dzieki

A jaka szamponetke masz? Delii?

No właśnie nie mogę nigdzie Delii kupićZa tydzień pojadę do wiekszego miasta to mam nadzieję,że znajdę.

A używam joanny

[Oli_G]

Hej Dziewczyny,
przede wszystkim dziękuję wszystkim za cenne rady jak w domowym zaciszu uzyskać wymarzony kolor rudości. Naturalnie jestem brunetką i tak 2.5 roku temu zachciało mi się zostać marchewką. Początki były ciężkie - najpierw fryzjerka zrobiła mi na głowie cieniowane włosy (u nasady były ...hmmm jak by nazwać ten kolor - taka wydlakła czerwień przechodząca w brąz, a końcówki niemal nie zmieniły koloru a nie farbowałam wcześniej włosów). Gdy zobaczyłam się w świetle naturalnym popłakałam się i kazałam pofarbować na jakiś brąz żeby to wyrównać. Wiedziałam, że będę teraz musiała odczekać żeby znów myśleć o rudym... ale postanowiłam zaeksperymentować - poszłam do LEPSZEGO fryzjera i on postanowił mi takim intensywnym czerowo/rudym zrobic pasemka (ładnie wyszły) więc stwierdziłam, że będę próbować dalej.
O dziwo najlepsze rezultaty z dotychczas otrzymanych wyszły mi po farbowaniu w domu przez siostre (tanio, szybko, nie niszczy włosów) L'oreal Mango. Na początku tak ze dwa farbowania to był raczej kasztan mieniący się rudawo w słońcu ale za 3 razem wyszedł już dość intensywny. tak jak wiele z was zauważa mango ma dość intensywną (szczególnie na początku) barwę paprykową... moja koleżanka farbuje tą farbą od 3 lat ale mam blond podkład dlatego jej kolor wychodził bardziej rudy niz czerwony. Długo zastanawiałam się co zrobić żeby otrzymać u mnie marchewkę. Po przeczytaniu forum postanowiłam potraktować włosy rozjaśniaczem (użyłam Garniera).
Zrobiłam to jak mój odrost miał zaledwie kilka mm. Efekt rzeczywiście marchewka (choć te kilka mm wyszedł prawie blond)Jestem zadowolona (jeszcze nigdy nie miałam tak jasnych i intensywnie rudych włosków. Choć jeden minus to bardzo gęsta konsystencja ... siostra strasznie psioczyła podczas nakładania - mam włosy dość rzadkie do połowy szyi i ledwo starczyło mi jedno opakowanie... tak ciężko się nakłada. Ale udało się w niektórych miejscach mam troszkę jaśniejsze pasma ale wygląda to bardzo naturalnie! Jest tylko jeden problem ... nie wiem co zrobić jak zacznę mieć odrost (jak zastosuje rozjaśniacz znów to będzie spora różnica kolorów)

Jakieś rady? myślę że może znów powtórzę zabieg z mango i po 3 tyg rozjaśniacz... czy któraś to przechodziła?

[Moni@]

Napisane przez Moni@

Witajcie rudowłose piekności

Zbliza mi sie drugie farbowanie, jednak mam dylemat..Po nalozeniu szamponetki Delia kolor przy odrostach był sliczny ale konce sie przyciemniły, nie bardzo ale da sie zauwazyc. Wiem ze to sie wymyje bo to szamponetka ale nie chciałąbym miec takiej roznicy miedzy odrostami a dołem..i tu moje pytanie:

Chce farbowac Vitalitys ale samym kolorem 8,44 by nie przyciemniać ich co kolejne farbowanie nie wiem co z moimi koncami sie dzieje ze one tak reaguja...

Czy kładąc sam kolor 8,44 i oxyd 6% nie rozjasni mi znow odrostów?

Dzieki za pomocne podpowiedzi

Dlaczego nikogo tu nia ma Kathy wyjechała i nikt nie poradzi nic????

[201709121022]

Napisane przez Moni@

Dlaczego nikogo tu nia ma Kathy wyjechała i nikt nie poradzi nic????

Hmmm nie czuję się zbyt kompetentna, ALE a szamponetka Ci się zmyła i co? Końce nadal ciemniejsze? Bo może to jeszcze pozostałość po dekoloryzacji u fryzjera? czy na początku było równo?
A może na końce położyć farbę na krócej? Np. na 20 minut...??

[dudaduda]

Mam pytanie do kathy, bo wydaje się bardzo zorientowana w temacie włosy mam teraz dosyć ciemne, brązowo-miedziane. Bardzo podoba mi się efekt, jaki uzyskujesz mieszanką 7.44 i 8.44 i mam zapytanie...co powinnam zrobić, żeby kolor wyszedł podobny do Twojego?

[kyou666]

Witam serdecznie,
Od kilku miesięcy borykam się z problemem koloryzacji swoich włosów. Naturalnie jestem popielatą blondynką, która rozjaśniała swoje włosy balejażem. Parę miesięcy temu chciałam spróbować czegoś innego i zdecydowałam się na rudy. Strasznie lubię siebie w tym kolorze, ale problem jest taki, że kolor się strasznie brzydko zmywa - szczególnie z końcówek (fryzjerki mi mówiły, że może to wina rozjaśniacza, że może włosy są zniszczone i mi je podcinały). Ostatnio wygoliłam sobie cześć włosów - i jak się okazuje moje naturalne włosy trzymają mocno farbę. W tej chwili ogolona część i kawałek grzywki jest mocno ruda, reszta jest już jakaś złoto-ruda (bardziej blond). Ogółem zawsze końcówki przy koloryzacji mają trochę inny odcień od góry, potem się spłukują.

Koloryzowałam włosy już 5 razy (plus dwa szampony) w bardzo krótkim czasie i szkoda mi już włosów. Zastawiam się, czy w ogóle nie zrezygnować z rudego, ale nie mam pomysłu na nowy kolor.
Czy ten problem mogłaby ewentualnie uratować dekoloryzacja? Mam jakieś nieporadne fryzjerki

[kyou666]

Dodaję zdjęcia swojego problemu:

[Relyah]

ojojoj, trzeba Cię ratować

Kolor Ci się wymywa przez rozjaśniacz. Wiem, bo sama przeszłam etap platynowej blondynki do rudego. Ponadto Będziesz musiała niestety ścinać te końcówki, bo masz zniszczone włoski.

Jedyną opcję jaką tu widzę, jeśli jesteś zdecydowana na rudy kolor to henna. Polecam Eld Chna. Kolor wyjdzie ciemniejszy, ale będziesz zakochana. Poza tym pokryje mocniej, no i trwale. Nie wymywa się tak jak chemiczna. Każde farbowanie chemiczne będzie osłabiało Twoje już biedne włoski. Ponadto włosy po hennie wydają się zdrowsze, nabierają połysku. Jeśli jesteś zainteresowana, to polecam wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=42193&page=113

[kyou666]

Ogółem myślałam o tym, żeby ściąć się na krótko, bo molestowałam włosy tym malowaniem i prostownicą. Boję się jednak, że powtórzę to niszczenie, nie umiem dbać o swoje włosy :/ Szczególnie że się kręcą, a chciałabym proste.

Mówisz, że wyszedłby ciemny kolor... tzn bardziej intensywny czy po prostu ciemniejszy?
Fryzjerki mi odradzały henne, mówiły że to wcale nie jest stałe farbowanie, bo też się wypłukuje, ciężej się nakłada, a potem nie można malować normalnymi farbami.
Boję się że nawet jakbym się zdecydowała na henne, to jednak znów byłby jakiś pokręcony odcień na końcach i inny przy głowie.

Zastanawiam się, czy na razie wyjściem nie byłoby ściąć te włosy do ucha i zrobić rude pasemka.

[wrily_curly]

Każdy sztuczny czerwony pigment będzie znikał z włosów ekspresowo. Ładne rudości, chociaż trudne do przewidzenia, daje henna, stacjonarnie można dostać firmy ELD, Sipa bądź w sklepach orientalnych, indyjskich. Ale nie ma co spłycać tematu, krótko mówiąc - henna nie blaknie, kolor jest stały, nic się nie wymywa, jeśli jesteś zainteresowana to zobacz w temacie o farbowaniu henną

[Moni@]

Napisane przez Melina

Hmmm nie czuję się zbyt kompetentna, ALE a szamponetka Ci się zmyła i co? Końce nadal ciemniejsze? Bo może to jeszcze pozostałość po dekoloryzacji u fryzjera? czy na początku było równo?
A może na końce położyć farbę na krócej? Np. na 20 minut...??

Na poczatku bylo ok ale jak zaczeła sie zmywac to odrosty coraz jasniejsze mam a konce dalej rude jak po farbowaniu. Szamponetka zmyła sie:/ jakby widac było roznice miedzy odrostami a koncami
Moze kupie 8,44 i 7,44 i zrobie jak Kathy pol na pol...chciałam wziac sama 8,44 ale zeby za jasne nie wyszły...
Kurte nie wiem co robic

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez kyou666

Fryzjerki mi odradzały henne, mówiły że to wcale nie jest stałe farbowanie, bo też się wypłukuje, ciężej się nakłada, a potem nie można malować normalnymi farbami.

Taaa, fryzjerki dały czadu. Trzeba było zapytać czy w ogóle widziały kiedyś hennę i czy wiedzą co w ogóle to jest.
Kolor jest trwały, nie zmywa się i można potem używać normalnych farb.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=504604 Tu są przykłady

[siskath]

Moni@ ja po dekoloryzacji miałam różnicę między odrostami, a resztą włosów. Włosy po dekoloryzacji nie były zniszczone (w widoczny sposób), ale jakieś takie bez życia i nie trzymały dobrze rudości (mimo to były ciemniejsze niż odrost). Niestety dopiero ścięcie doprowadziło do tego, że jestem zadowolona z włosów i tego jak prezentuje i jak trzyma się na nich kolor. Fryzjerka przy każdym kolejnym ścięciu mówiła, że wyczuwa różnicę między włosami, które odrastały, a włosami, które były poddane dekoloryzacji. Na początku jak było widać różnicę, przy każdym kolejnym farbowaniu sięgałam po inną farbę, bo w nich doszukiwałam się przyczyny problemu, dopiero później dotarło do mnie, że sprawa dotyczy czegoś innego. A poza tym rudy pigment nie był jeszcze dobrze osadzony we włosie.
Ja na Twoim miejscu potraktowałabym całość jedną farbą (albo mieszanką jeśli wolisz), nie bawiłabym się póki co w używanie różnych oksydantów. To dopiero kilka początkowych farbowań na rudo, więc trzeba dokładnie obserwować, jak włosy reagują na farbę. Takie jest moje podejście. Daj znać, co postanowiłaś Trzymam kciuki, nie zrażaj się

[obywatelka planety Ziemia]

równiez jestem przykładem osoby z naturalnym kolorem blond która rozjasniała włosy a potem przysnił sie jej rudy
nie ma bata-nie wazne jaka profesionalna farbe kupowałam-pigment szybko sie wymywał więc przy chemicznej nie uchronisz sie przed tym. ja jeszcze stosowałam po spłukaniu odżywki tzw płukanki florillum-jest m.in. miedziana i pomarańczowa. możesz zrobic mocniejsze stężenie i to nada włosom odcien rudy. dodatkowo myj włosy w najchłodniejszej wodzie jak sie da-łuski sie az tak nie otworzą i pigment nie wychodzi tak łatwo. no i środki pielegnacyjne przeznaczone do włosów farbowanych przeciwko blaknięciu koloru-zmieniaja one PH na takie ze proces wymywania zachodzi wolniej.
takie jest moje doświadczenie ale obecnie chce spróbować henny jesli mozna jednoczesnie farbowac nie szkodząc i odzywając to po co brnąć w chemię

[julianna-p]

Monia Dziewczyny dobrze radzą moim zdaniem nie kombinuj za duzo. dopiero jeden raz uzyskalas ladna rudosc, kolor musi sie ustabilizowac. ja jedynie uwazalabym z saszetkami moze na zniszczonych od rozjasniania koncach zwyczajnie potrafia Ci wyjsc ciemniej. kolor sie osadzi na wlosach i bedzie ok. zamiast saszetek probuj moze odzywek??
jeszcze jedno, kiedy moja dobra znajoma przeszla z ciemnych wlosow na rude wlasnie uzyskala piekny kolor, ale wciaz mowila, ze gora jasniejsza.moze trzeba sie przestawic?? przynajmniej moje wlosy pod ciemna farba przy skorze wygladaly zawsze najciemniej

Melina moja subtelna interwencja zabila trolla bo sie nie odzywa, a liczylam, ze mi wytlumaczy pare rzeczy.
baleriny lubie, ale na poczatku stosuje z umiarem bo jestem malenstwem a TZ to spory facet i sie musze przestawic na plaskie. na razie smigam w seksownych kozakach.

kathy gdziekolwiek jestes mam nadzieje, ze dobrze sie bawisz

[aaalina]

mam pytanie .
altualnie mam ciemny szaro-bury rudy bo ponad . 1.5 roku farbuje i zrobil sie juz za ciemny.
Chce kupic sobie rozjasniacz , jak rozjaznie to wyjdzie bardziej zywy kolor ?

marzy mi się coś takiego : http://fryzury.info/fryzura/4198/fryzura-z-grzywka/ taki odcien rudego jest moim marzeniem <3 tylko nie wiem czy po rozjasnianiu bedzie efekt dobry czy wrecz odwrotny

[anakazar]

Julianna nie bądz taka i nie zacieszaj sama-daj link to tego fajnego wątku

[rousse]

Napisane przez kyou666

Witam serdecznie,
Od kilku miesięcy borykam się z problemem koloryzacji swoich włosów. Naturalnie jestem popielatą blondynką, która rozjaśniała swoje włosy balejażem. Parę miesięcy temu chciałam spróbować czegoś innego i zdecydowałam się na rudy. Strasznie lubię siebie w tym kolorze, ale problem jest taki, że kolor się strasznie brzydko zmywa - szczególnie z końcówek (fryzjerki mi mówiły, że może to wina rozjaśniacza, że może włosy są zniszczone i mi je podcinały). Ostatnio wygoliłam sobie cześć włosów - i jak się okazuje moje naturalne włosy trzymają mocno farbę. W tej chwili ogolona część i kawałek grzywki jest mocno ruda, reszta jest już jakaś złoto-ruda (bardziej blond). Ogółem zawsze końcówki przy koloryzacji mają trochę inny odcień od góry, potem się spłukują.

Koloryzowałam włosy już 5 razy (plus dwa szampony) w bardzo krótkim czasie i szkoda mi już włosów. Zastawiam się, czy w ogóle nie zrezygnować z rudego, ale nie mam pomysłu na nowy kolor.
Czy ten problem mogłaby ewentualnie uratować dekoloryzacja? Mam jakieś nieporadne fryzjerki

Przede wszystkim tu masz wątek dla Ciebie
Trzeba 1. umyć włosy z silikonów przed farbowaniem (odpowiedni szampon znajdziesz w wątku, który podałam) 2. domknąć łuskę włosa po farbowaniu (użyć zakwaszajacej odżywki + płukanki)
3. Stosować odpowiednie produkty po, w tym jeśli trzeba "bezpośrednią koloryzację" , np szamponetki lub expresso vitality's, 4. Zmienić farbę na profesjonalną 5. i dać ciemneijszy odcień na końcówki
Zapomnij o dekoloryzacji, bo z tego co czytałam po niej jest gorzej z utrzymaniem kolkoru

[rousse]

Napisane przez anakazar

Julianna nie bądz taka i nie zacieszaj sama-daj link to tego fajnego wątku

Chyba tu

[anakazar]

Napisane przez rousse

Chyba tu

hehe chyba tak.Dzięki

[elmaaa]

Przepraszam, że piszę tu, ale gdy napisałam na innym wątku dwa dni temu to do tej pory nikt się nie odezwał a ja okropnie panikuje
dwa dni temu pomalowałam włosy intensywnym ciemnym czerwonym kolorem Loreal Ferie Preferance i o ile technicznie wszystko jest ok czyli równomiernie i kolor zgodny z tym co było na opakowaniu to ja strasznie wyglądam w tym kolorze, po prostu jest za ciemny, przytłacza mnie i wyglądam jeszcze bardziej blado, mój "naturalny" kolor włosów to o ile dobrze pamiętam coś koło ciemnego?średniego brązu, i bardzo bardzo bym chciała do niego wrócić, ale:
1. czy farbowanie 2 razy pod rząd zostawi mi coś na głowie?(włosy na końcach już są strasznie suche a ta farba nieźle amoniakiem pachniała)
2. czy jest możliwość żeby z takiego bordowego przejśc na brąz (broń boże z takim rudym odcieniem) bez dekoloryzacji
3.jak długo będzie jeszcze zimno bo nie wiem ile dam rade chodzić z chustką na głowie.

ps: jestem załamana i gotowa na wszystko.

[julianna-p]

anakazar sorry dopiero weszlam

elmaa ciezko to widze. przede wszytskim my rozmawiamy o mega intensywnej rudosci i nie do konca wiemy jak sie jej pozbywac, z reguly sama nam zwiewa

ALE przede wszytkim sadze, ze powinnas przejsc na farby profesjonalne, po drugie jesli wstawisz fotki Dziewczyny tez wiele doradza , ale opis koloru daje jedynie wobrazenia, a wygladac realnie moze inaczej. nie znam poziomu koloru, ktory nosisz ani, ktory chcesz osiagnac. na razie mozemy standardowo doradzac intensywne olejowanie to zabija kazda czerwien/rudosc. kiedy taki pigment zniknie nie bedzie mowy o dekoloryzacji (chociaz ja i tak bym na nia uwazala)ewentualnie szampon przeciwlupiezowy. i tak kilka dni, powinno pomoc z barwnikiem czerwonym. A reszta porad, jak mowilam (jesli oczywiscie interesuja Cie moje opinie) jak wstawisz fotki

[201709121022]

Napisane przez julianna-p

Melina moja subtelna interwencja zabila trolla bo sie nie odzywa, a liczylam, ze mi wytlumaczy pare rzeczy.
baleriny lubie, ale na poczatku stosuje z umiarem bo jestem malenstwem a TZ to spory facet i sie musze przestawic na plaskie. na razie smigam w seksownych kozakach.

Szczerze powiedziawszy ja spodziewałam się właśnie takiego końca tej wzruszające historii: że troll znikniepod wypływem zdemaskowania. Moze to i lepiej, są też takie, które będą się zapierać "a nie bo to ja, to ta modelka się pode mnie podszywa" U mnie dzisiaj leje. I jest parszywie. Więc polowanie na baleriny odłożone, bo nienawidzę jak mam w domu coś nowego i nie mogę w tym chodzić. Ale znam Twój ból, ja mam 1,62, a mój chłop 1,96. Więc tego... Ale i tak wygląda młodziej ode mnie, mimo że ma na karku ponad dychę więcej. Wiec już przestałam zwracać uwagę

Moni@ Zgodnie ze swoimi doświadczeniami z początków moich rudości też radzę Ci poczekać cierpliwie jeszcze z 2 farbowania. Jeśli wtedy kolor będzie wyglądał nierówno, a ja tak miałam właśnie przy 3 farbowaniu Majirelem możesz spróbować położyć na ciemniejsze partie farbę z oksydantem 9%. Ja tak zrobiłam i to rozwiązało mój problem. Niemniej jakieś 2 cm włosów były mocno wysuszone. Mnie to dyndało bo i tak wtedy z 3, 4 cm szły do ścięcia ale ostrzegam na wypadek gdybyś Ty bardzo nie chciała ścinać. Daj znać jak wyjdzie, ruda brać czeka na zdjęcia

[Moni@]

Dzieki ze sie odezwałyscie

Ja mam 2 rozwiazania

1) kupic tylko Vitalitys 8,44 +6% oxy i na całe dac (bedzie to o ton jasniej niz miałam)
2) kupic 7,44+8,44+6% i zmieszac tylko 2 odcienie jak kathy robi i tez dac na całe włosy.

Ja juz sciełam 1/3 włosów po koloryzacji...

Nie chce za dlugo czekac z odrostami bo sa ciemne i wyglada to zle:/ a po drugie boje sie ze mi odrostów ta 8,44 nie chwyci

Nie zrazam sie absolutnie wielu osobom sie bardzo podoba ta zmiana i mowią ze wyglądam młodziej :P

[elmaaa]

oto moje zdjęcia, przepraszam że takie beznadziejne, nie śmiejcie się, to z moim narutalnym kolorem włosów jest sprzed prawie 5 lat! ale jednak natura najlepiej dobiera kolory i już odechciało mi się ją poprawiać, krótki rys historyczny (najpier malowanie na kruczoczarny potem dekoloryzacja, która sprawiła ze miałam trzy kolory włosów, potem malowanie na brąz średni który nie pokrył dokładnie wszystkich włosów i nadal trójkolorowe włosy potem właśnie pomalowałam na rudy aby je ujednolicić bo akurat to był mój najciemniejszy kolor na włosach no i teraz są, jednolite- RUDE, help!

[201709121022]

Napisane przez Moni@

Dzieki ze sie odezwałyscie

Ja mam 2 rozwiazania

1) kupic tylko Vitalitys 8,44 +6% oxy i na całe dac (bedzie to o ton jasniej niz miałam)
2) kupic 7,44+8,44+6% i zmieszac tylko 2 odcienie jak kathy robi i tez dac na całe włosy.

Ja juz sciełam 1/3 włosów po koloryzacji...

Nie chce za dlugo czekac z odrostami bo sa ciemne i wyglada to zle:/ a po drugie boje sie ze mi odrostów ta 8,44 nie chwyci

Nie zrazam sie absolutnie wielu osobom sie bardzo podoba ta zmiana i mowią ze wyglądam młodziej :P

Moni@ a na jakim poziomie Ty masz włosie naturalne? Bo ja mam tak na 6/5 i mnie Majirel 8.43 z woda 6% łapał odrosty bez problemu. Szczerze powiedziawszy ja bym na Twoim miejscu zrobiła 8,44. A to z tego względu, że zależy Ci żeby włosów czasem nie przyciemnić za bardzo (jak każdemu kto wyszedł z "ciemności") więc jakby co to zawsze łatwiej przy następnej farbie dodać 7,44 i przyciemnić tym samym (gdybyś doszła do wniosku, że są za jasne jednak), niż potem znowu rozjaśniać, jakby czasem wyszło za ciemno dla Ciebie To takie moje rozkminy na chłopski rozum, że lepiej przechodzić od odcieni jasnych do coraz ciemniejszych w ten sposób szukac koloru, który bedzie pasował idealnie, niż na odwrót. I taniej i dla włosów lepiej

[kasia1433]

Napisane przez aaalina

mam pytanie .
altualnie mam ciemny szaro-bury rudy bo ponad . 1.5 roku farbuje i zrobil sie juz za ciemny.
Chce kupic sobie rozjasniacz , jak rozjaznie to wyjdzie bardziej zywy kolor ?

marzy mi się coś takiego : http://fryzury.info/fryzura/4198/fryzura-z-grzywka/ taki odcien rudego jest moim marzeniem <3 tylko nie wiem czy po rozjasnianiu bedzie efekt dobry czy wrecz odwrotny

Zależy na jakim poziomie masz włosy, jeśli ok 7 to już nie rozjaśniaj. A taki kolor jak w linku mam po Majirel 7,40. Wczoraj farbowałam więc mam nadzieję, ze się trochę stonuje, bo dla mnie jest zbyt jaskrawy