Wszystkie chodzimy dumnym krokiem, bo 2011 jest naszym rokiem - PM 2011, cz.32

[notatki85]

Napisane przez Elfka86

Ładna

Ja się wzięłam za moje włosy - żeby do ślubu było z czego tą fryzurę zrobić :0 piję pokrzywę, wcieram wodę brzozową, nawet jakiś szampon mam z zielarskiego ciekawe czy coś pomoże

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------



Jesteś jedynaczką?

Mam siostrę, ale Ona jest ode mnie starsza o 10 lat i dawno temu wyjechała na studia, wyszła za mąż i została w mieście w którym studiowała. większość czasu spędzałam z rodzicami i mój tata bardzo się o mnie troszczył, mama z resztą też.
Powiem Wam, że mam na prawdę kochanych rodziców i chyba oni do tej pory traktują mnie jak małą dziewczynkę- a mnie to nie przeszkadza.... Chciałabym kiedyś, żeby moje dzieci kochały mnie tak jak ja ich kocham i sznuję. No, ale to jest przede wszystkim ich zasługa.
Dziewczyny, Wy nie macie takich wątpliwości???
I jeszcze dodam, że mój tata bardzo się wzrusza, bardzo jak jest rozmowa na temat ślubu. Jak słuchał jak śpiewa dziewczyna, która ma być na moim ślubie na chórze to się rozpłakał....

[magbes]

Napisane przez gwiazdeczka26

No cos ty! Dopiero sie zorientowalas?

yyy.... :P

Napisane przez sweetieSS

chyba celofan

chyba tak :P

Napisane przez moni_ka.g

Obiecane zdjęcie. Jakość kiepska bo robione na szybko a i aparat dobrych zbliżeń nie robi.

oooo laadne eh...ze ja nie mam zdolnosci do bizu :P

Napisane przez Elfka86

Ja mam na pewno 4 ale próbną sobie już odpuszczę, bo jak i tak tyle razy będzie mnie czesać to się rozezna w sprawie na jednym weselu miałam takie puszczone na bok loki i chyba mi się najbardziej podobały pójdziemy w tę stronę - tylko może nie będziemy kręcić, bo mam proste w sumie włosy, no lekko się odwijające i nie chcę robić z siebie nagle kręconej TŻ by mnie nie poznał albo co

O o czymś podobnym na jedną stronę myślę (tylko się proszę nie nabijać - byłam po urlopie na Chorwacji stąd taki kolor skóry)

ladna
no i dzien dobry w ten brzydki, szary, i mokry dzien

[Elfka86]

Napisane przez izabla

Też staram się wzmocnić fryzurę, a przede wszystkim przyspieszyć wzrost Wody brzozowej jeszcze nie próbowałam Efekty widać?

Na razie widać tyle, że jest idealna jak mi się nie chce wstawać, żeby rano umyć głowę wcieram wieczorem, a rano mam włosy odświeżone liczę na więcej efektów po dłuższym czasie używania

Napisane przez notatki85

Mam siostrę, ale Ona jest ode mnie starsza o 10 lat i dawno temu wyjechała na studia, wyszła za mąż i została w mieście w którym studiowała. większość czasu spędzałam z rodzicami i mój tata bardzo się o mnie troszczył, mama z resztą też.
Powiem Wam, że mam na prawdę kochanych rodziców i chyba oni do tej pory traktują mnie jak małą dziewczynkę- a mnie to nie przeszkadza.... Chciałabym kiedyś, żeby moje dzieci kochały mnie tak jak ja ich kocham i sznuję. No, ale to jest przede wszystkim ich zasługa.
Dziewczyny, Wy nie macie takich wątpliwości???
I jeszcze dodam, że mój tata bardzo się wzrusza, bardzo jak jest rozmowa na temat ślubu. Jak słuchał jak śpiewa dziewczyna, która ma być na moim ślubie na chórze to się rozpłakał....

cóż ja nie mam żadnych wątpliwości - chcę być z TŻ, a nie z rodzicami dojrzałam do wyprowadzki i samodzielnego życia, a rodzice zdają sobie sprawę, że dzieci dorastają i wyfruwają z gniazdka z tym, że ja mam jeszcze 3 młodszych braci i nie zostaną póki co sami poza tym wyprowadzam się niedaleko - będę mieszkać 10 km od nich

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Napisane przez magbes

ladna

Wtedy to było wszystko na wariackich papierach ślubna na pewno będzie bardziej dopracowana

[natalontko]

Napisane przez notatki85

Dziewczyny, Wy nie macie takich wątpliwości???

Kiedys mialam jak jeszcze Tz nie znalam, ale ja sie od moich praktycznie az tak nie wyprowadzam. Tylko ze moi potrafia mnie wkurzyc czasami i wole byc tylko z Tz. Kwestia przyzwyczajenia Aaa i nam glownie tez zalezalo na swobodzie

[izabla]

Napisane przez notatki85

Mam siostrę, ale Ona jest ode mnie starsza o 10 lat i dawno temu wyjechała na studia, wyszła za mąż i została w mieście w którym studiowała. większość czasu spędzałam z rodzicami i mój tata bardzo się o mnie troszczył, mama z resztą też.
Powiem Wam, że mam na prawdę kochanych rodziców i chyba oni do tej pory traktują mnie jak małą dziewczynkę- a mnie to nie przeszkadza.... Chciałabym kiedyś, żeby moje dzieci kochały mnie tak jak ja ich kocham i sznuję. No, ale to jest przede wszystkim ich zasługa.
Dziewczyny, Wy nie macie takich wątpliwości???
I jeszcze dodam, że mój tata bardzo się wzrusza, bardzo jak jest rozmowa na temat ślubu. Jak słuchał jak śpiewa dziewczyna, która ma być na moim ślubie na chórze to się rozpłakał....

Mam trochę podobną sytuację- jestem jedynaczką, Rodzice, zwłaszcza Tata są już starsi, mój wyjazd na studia do miasta oddalonego o ponad 100 km był dla nich dużym przeżyciem. Na początki jeździła do domu co weekend, ale wraz z rozpoczęciem znajomości z TŻ rzadziej- co dwa, trzy. I powoli Rodzice i ja przyzwyczailiśmy się do tej sytuacji.
Tak jak Dziewczyny piszą- po ślubie Ty i mąż macie być dla siebie najważniejsi, rodzice muszą przesunąć się na dalszy plan- co nie znaczy, że Twoje uczucia do nich mają ulec zmianie.
ŁO, ale się rozpisałam

[nadya69]

Napisane przez Elfka86

A to na pewno trochę poczekasz bo wolą szyć na krótko przed ślubem, żeby rozmiar był okej ja się umówiłam z Panią, że w razie gdyby się coś przez pół roku zmieniło to mi ją przerobią zwykle jak dziewczyny zamawiają to odbiór sukni mają tydzień czy dwa przed ślubem

Ja to się wogóle zastanawiam czy nie zadzwonić i nie powiedzieć, że mi się ślub przesunął o np. miesiąc czy tam 2 tygodnie.
Nie chce mieć sukienki tydzień czy tam 2 tygodnie przed ślubem z tego względu,że sama sobie dobieram welon i jakieś okrycie. Mam zamiar zamawiać coś na Allegro i temu chciałabym zobaczyć już na żywo sukienkę. Niby wiem jak wygląda itp. ale jak mi przyjdzie tydzień przed to co ja wtedy zrobię?

[karolinusienka]

Napisane przez nadya69

Ja to się wogóle zastanawiam czy nie zadzwonić i nie powiedzieć, że mi się ślub przesunął o np. miesiąc czy tam 2 tygodnie.
Nie chce mieć sukienki tydzień czy tam 2 tygodnie przed ślubem z tego względu,że sama sobie dobieram welon i jakieś okrycie. Mam zamiar zamawiać coś na Allegro i temu chciałabym zobaczyć już na żywo sukienkę. Niby wiem jak wygląda itp. ale jak mi przyjdzie tydzień przed to co ja wtedy zrobię?

ja skłamałam w salonie, ze mam ślub tydzień wcześniej ale na przymiarce jednak podam prawdziwą datę, ponieważ nie będe miała gdzie trzymac sukni przed ślubem i nie chcę żeby się pogniotła

[Elfka86]

Napisane przez nadya69

Ja to się wogóle zastanawiam czy nie zadzwonić i nie powiedzieć, że mi się ślub przesunął o np. miesiąc czy tam 2 tygodnie.
Nie chce mieć sukienki tydzień czy tam 2 tygodnie przed ślubem z tego względu,że sama sobie dobieram welon i jakieś okrycie. Mam zamiar zamawiać coś na Allegro i temu chciałabym zobaczyć już na żywo sukienkę. Niby wiem jak wygląda itp. ale jak mi przyjdzie tydzień przed to co ja wtedy zrobię?

Nie wiem jak to wygląda w innych salonach, ale w tym co ja zamawiałam to Pani po prostu zapytała na kiedy chcę suknię

[nadya69]

Napisane przez JennyAniolek

podziel się


nie możesz się zniechęcać jednym gorszym dniem


my też takie mamy, tzn. jutro powinnam dostać


my na razie mieszkamy z moimi rodzicami w bloku, a po ślubie - na początek - będziemy szukać jakiegoś mieszkania do wynajęcia


my planujemy prezenciki-podziękowania dla gości na weselu ale jeszcze nie wiem co


aha

---
dostałam dziś w końcu księgę gości i odebraliśmy obrączki - czekaliśmy jakieś 10 dni , podpisaliśmy też kolejną umowę

Pokażesz?

[notatki85]

Napisane przez izabla

Mam trochę podobną sytuację- jestem jedynaczką, Rodzice, zwłaszcza Tata są już starsi, mój wyjazd na studia do miasta oddalonego o ponad 100 km był dla nich dużym przeżyciem. Na początki jeździła do domu co weekend, ale wraz z rozpoczęciem znajomości z TŻ rzadziej- co dwa, trzy. I powoli Rodzice i ja przyzwyczailiśmy się do tej sytuacji.
Tak jak Dziewczyny piszą- po ślubie Ty i mąż macie być dla siebie najważniejsi, rodzice muszą przesunąć się na dalszy plan- co nie znaczy, że Twoje uczucia do nich mają ulec zmianie.
ŁO, ale się rozpisałam

No właśnie, więc się rozumiemy.
Ciężko mi będzie na pewno...
Dziękuję Ci bardzo za poradę

[nadya69]

Napisane przez Elfka86

Nie wiem jak to wygląda w innych salonach, ale w tym co ja zamawiałam to Pani po prostu zapytała na kiedy chcę suknię

W tym co ja zamawiałam to Pani tylko na zamówieniu zanotowała sobie kiedy jest ślub i tyle. W trakcie rozmowy tylko tak przebąkiwałyśmy, że w sumie trochę czasu jeszcze jest, ale w wakacje może być więcej zamówień ze względu na "sezon" - to do tego jakbym się później decydowała zamówić.
Ja sama nie wiem co robić, głupio mi tak dzwonić i pytać się skoro to dopiero 1.10. Pani może sobie pomyślić, że jakaś namolna jestem i nie ma się co spieszyć

[karolinusienka]

Napisane przez nadya69

W tym co ja zamawiałam to Pani tylko na zamówieniu zanotowała sobie kiedy jest ślub i tyle. W trakcie rozmowy tylko tak przebąkiwałyśmy, że w sumie trochę czasu jeszcze jest, ale w wakacje może być więcej zamówień ze względu na "sezon" - to do tego jakbym się później decydowała zamówić.
Ja sama nie wiem co robić, głupio mi tak dzwonić i pytać się skoro to dopiero 1.10. Pani może sobie pomyślić, że jakaś namolna jestem i nie ma się co spieszyć

ja dzwonilam do salonu juz na poczatku stycznia spytac sie kiedy mam przymiarkę

[HerbADKA]

Napisane przez izabla

Mam takie pytanie do Was: czy któraś może widziała u siebie w mieście organzę jedwabną w grochy?
Chodzi mi o coś takiego: Załącznik 3826475

Materiał nie wiem. Ale widziałam tę sukienkę w styczniu w salonie Tylko Ona w Warszawie, jak zamawiałam swoją suknię. Gdybym miała ślub cywilny, to wzięłabym ją bez wahania. Piękna była

[nadya69]

Napisane przez karolinusienka

ja dzwonilam do salonu juz na poczatku stycznia spytac sie kiedy mam przymiarkę

No ale Ty masz ślub w czerwcu. A gdzie tam 1 październik
Kurcze, chyba zadzwonie i skłamie

[Elfka86]

Napisane przez nadya69

No ale Ty masz ślub w czerwcu. A gdzie tam 1 październik
Kurcze, chyba zadzwonie i skłamie

Możesz zadzwonić i zapytać kiedy się możesz spodziewać jakiś informacji, bo chciałabyś mieć suknię ileś czasu wcześniej

[HerbADKA]

Napisane przez notatki85

Pewnie, urodziłam się w 1985 roku, więc mam 26 lat.
Studia już skończyłam, rzeczywiście mieszkałam poza domem, ale co weekend wracałam do domu gdzie na prawdę czekali na mnie rodzice.
Ja wiem, że zdecydowałam się założyć rodzinę swoją i nie powinnam aż tak strasznie martwić się rodzicami.
Nie wiem tylko jak to będzie wyglądało po ślubie wszystko... może troszkę się wszystkiego boję- sama nie wiem.

To jesteś w wieku mojego TŻta. A czego dokładnie się boisz? Fajnie, że jesteście tak zżyci, ale musisz uważać, by rodzice traktując Cię w ten sposób (jak sama napisałaś jak małą dziewczynkę) nie zaczęli tak traktować Twojego małżeństwa. Myślę, że pora abyś zaczęła powoli przecinać pępowinę. Teraz będziesz miała także "drugich" rodziców.

[moni_ka.g]

Napisane przez madziares25

Dziewczyny, szukam uporczywie zaproszeń:-(

Ja robiłam sama

Napisane przez notatki85

Bardzo jestem związana z rodzicami, szczególnie z moim tatą. Poza tym moi rodzice są już grubo po 60tce i może dlatego tak się obawiam. Ale z drugiej stron chcę miszkać sama z TŻ w pobliskim mieście-40 km od odmu rodzinnego. Bo jak zamieszkamy z rodzicami to na pewno będą jakieś spięcia...

Napisane przez efonka

a moze pogadaj z rodzicami; moze nie potrzebnie sie przejmujesz a oni nie widza problemu by zostac sami- nieraz rodzice nawet czekaja az dzieci sie wyprowadza na swoje: raz ze duma ze dzieci staja sie samodzielne a dwa zostaja rodzice sami w domu hihih

U nas było ciut podobnie, jeśli chodzi o TŻ, bo ja z rodzicami przestałam mieszkać w wieku 19 lat. TŻ też ma starszych rodziców, z którymi jest bardzo zżyty i miał duży problem z wyprowadzeniem się od nich, zbierał się do tego bardzo długo, bo jeszcze nie czas, bo im rodzice starsi tym będzie gorzej, i wiele innych problemów. Ja też trochę się bałam, że nigdy się stamtąd nie wyprowadzi, a jak już to nastąpi to będzie tam ciągle jeździł. Ale w miarę upływu czasu coraz bardziej się do tego przekonywał, coraz częściej pomieszkiwał u mnie, jego rodzice w końcu zaczynali pytać kiedy się wyprowadzi. Teraz mieszkamy razem prawie 2 m-ce i sam stwierdził, że poszło dużo łatwiej niż myślał i za bardzo się tego obawiał. Nie jeździ do rodziców, tzn bywamy u rodziców czasem na obiedzie, czasem jak ja jestem w pracy to jedzie do nich, ale nie spędza czasu z nimi zamiast ze mną, w sensie nie poświęca naszego wspólnego czasu. Więc nie raz wszystko jest dużo mniej skomplikowane i łatwiejsze niż się wydaje. Powodzenia.

Napisane przez notatki85

U mnie jest pochmurno i pewnie zaraz będzie padać.
Dziewczyny, macie już fryzury??
Ja wybrałam sobie i idę na próbną fryzurę next week

Janie mam. Jestem opóźniona.

Napisane przez Niesforna_88

zgadzam się w 100%
ja tylko wypowiedziałam tu swoje zdanie, a kto co "ubierze" to już jest jego sprawa macie się podobać przede wszystkim sobie

Dokładnie

Napisane przez Niesforna_88

a już wiem ile przed zaklepuje się kosmetyczkę? bo ja jeszcze nie mam

Ja szukałam 4 m-ce przed ślubem i powiem, że miałam problem, bo na 4, z którymi się kontaktowałam tylko jedna miała wolny termin.

Napisane przez notatki85

Dziewczyny, Wy nie macie takich wątpliwości???

Ja nie miałam wątpliwości bo rodzice sami chcieli żebym się wyprowadziła zaraz na początku studiów (a studiowałam w tym samym mieście)

Napisane przez magbes

oooo laadne eh...ze ja nie mam zdolnosci do bizu :P

ja nie mam zdolności do wielu innych rzeczy. coś za coś

[karolinusienka]

Napisane przez nadya69

No ale Ty masz ślub w czerwcu. A gdzie tam 1 październik
Kurcze, chyba zadzwonie i skłamie

no i dzwonilam pół roku wczesniej więc śmiało możesz dzwonić

[moni_ka.g]

Napisane przez Elfka86

Nie wiem jak to wygląda w innych salonach, ale w tym co ja zamawiałam to Pani po prostu zapytała na kiedy chcę suknię

Napisane przez Elfka86

Możesz zadzwonić i zapytać kiedy się możesz spodziewać jakiś informacji, bo chciałabyś mieć suknię ileś czasu wcześniej

Mnie też pani pytała kiedy chcę odebrać suknię i tak ustalałyśmy przymiarki, żeby wyrobić się w miarę na ten termin, a że ja chciałam odebrać 3-4 tyg przed ślubem to na dokładnej dacie mi nie zależy, spokojnie może być z tydzień opóźnienia. Nie wpadłam na to, żeby wymyslać kiedy mam ślub, że np wcześniej, bo przecież mamy prawo chcieć mieć suknię wcześniej, przed ślubem i pani w salonie nic do tego. A zadzwonić i zapytać zawsze można. Moja suknia zaczęła się szyć w styczniu i na koniec marca będzie gotowa, przy realizacji iluś zamówień, bo nie ja jedna w tym czasie szyję tam suknię.

[gwiazdeczka26]

Hello. Nadrabiam na raty, zeby mi nie poucinalo

Napisane przez moni_ka.g

Obiecane zdjęcie. Jakość kiepska bo robione na szybko a i aparat dobrych zbliżeń nie robi.

Sliczne kolczyki. I piekny kolor Zdolniacha.

Napisane przez Niesforna_88

achh te emocje moja opinia działa w jedną stronę, czyli: delikatna suknia = nie przesadzona biżuteria(co w moim rozumowaniu nie skreśla każdej biżuteri,tylko dla mnie nie powinna być ona bardziej wyrazista od sukni), a suknia jak to ładnie jedna z was określiłaś beza no to oczywiste jest, że musi tu być delikatniejsza biżuteria ale to tylko moja opinia

Ja Cie rozumiem. Dokladnie to samo mysle

Napisane przez moni_ka.g

U mnie też. Chociaz teraz większość rzeczy wieszam na wieszakach, wszystkie koszulki, swetry, itp. Bo nie raz naprasowałam się jak glupia, poskładałam, poukładałam w szafce, a potem wyciagam a bluzka wyglądała jakby żelazka nie widziała TŻ też się już ode mnie nauczył i wszystkie swoje koszulki na wieszakach wiesza.

Ja tez lubie na wiekszakach miec rzeczy. W szfaie jak mam poskladane, to nigdy nie moge nic znalezc
Tylko do tego trzeba miec jeszcze odpowiedni rozmiar szafy. W mojej ledwo mozna palec wcisnac

Napisane przez madziares25

Dziewczyny, szukam uporczywie zaproszeń:-(
Siedzę i zamawiam próbki na Allegro, masakra jakaś...nic mi się nie podoba...
Wybór jest przeogromny, a ja już sama nie wiem na co zwracać uwage:-(
W wolnej chwili może powrzucacie wzory swoich zaproszeń?
Byłabym wdzięczna, nawet nie mam czasu Was nadrobić:-(
Buziaki:-*

Im dluzej bedziesz szukac, tym wiekszy zamet bedziesz miala w glowie i zniechecisz sie. Jesli nic Ci sie nie podoba, to wez jakiekolwiek
Albo TZ niech wybierze.

Napisane przez T'ai

bardzo ładne

a co do biżu zgadzam się z dziewczynami poza tym niech każdy robi tak żeby się dobrze czuł i wg własnego gustu

Dzieki I za kciuki tez

A co do bizu, to tez sie zgadzam - musi pasowac do sukni, ale bardziej niech pasuje do nas i naszego gustu.

Napisane przez T'ai

już chyba wklejałam tu z milion razy tą jedną i tą samą fryzurę

Ja pamietam

Napisane przez Elfka86

O o czymś podobnym na jedną stronę myślę (tylko się proszę nie nabijać - byłam po urlopie na Chorwacji stąd taki kolor skóry)

Fajna ta fryzurka. Pasuje Ci I kolor skory tez fajny

[notatki85]

Napisane przez HerbADKA

To jesteś w wieku mojego TŻta. A czego dokładnie się boisz? Fajnie, że jesteście tak zżyci, ale musisz uważać, by rodzice traktując Cię w ten sposób (jak sama napisałaś jak małą dziewczynkę) nie zaczęli tak traktować Twojego małżeństwa. Myślę, że pora abyś zaczęła powoli przecinać pępowinę. Teraz będziesz miała także "drugich" rodziców.

Boję się, że nie będę umiała zrezygnować z co-weekendowych wyjazdów do moich rodziców Czasem także w ciągu tygodnia jeżdżę do domu.
Wiem o tym, że mój tata tylko czeka żebym przyjechała do domu i im jest starszy tym ciężej mi nie przyjeżdżać...
Mój TŻ sam zauważył, że mój tata jest dla mnie najważniejszy na świecie i wie o tym, że ja tego nie zmienię, ale właśnie- on też ma rodziców i ich też będziemy musieli odwiedzać.

[magbes]

jejku, Dzeiwzcynki, nie posiada ktoras z Was zdolnosci tworczych w pisaniu wierszykow? bo tak pomyslalam zeby zamiast kwiatow poprosic o albumy na zdjecia, ale potrzebuje jakis wierszyk do tego ;p...jak by ak ktoras z Was miala zdolnosci..i chec

[T'ai]

Napisane przez bambusiek

T'ai - ja też pamiętam

Napisane przez gwiazdeczka26

Ja pamietam

i wyszło kto nadrabia a kto nie

[nadya69]

Napisane przez karolinusienka

no i dzwonilam pół roku wczesniej więc śmiało możesz dzwonić

No a tak z ciekawości to co Ci panie powiedziały jak zadzwoniłaś?

[Elfka86]

Napisane przez gwiazdeczka26

Fajna ta fryzurka. Pasuje Ci I kolor skory tez fajny

Mam zamiar się troszkę opalić na ślub, ale nie wiem czy się uda żeby TŻ nie był znów białasem, a ja jak murzynek śmialiby wszyscy

[karolinusienka]

Napisane przez T'ai

i wyszło kto nadrabia a kto nie

przeciez ja sie przyznałam,ze nie nadrabiam bo nie mam kiedy

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez nadya69

No a tak z ciekawości to co Ci panie powiedziały jak zadzwoniłaś?

powiedziały, ze zapraszają na pierwszą przymiarkę miesiąc przed ślubem

[nadya69]

Napisane przez moni_ka.g

Mnie też pani pytała kiedy chcę odebrać suknię i tak ustalałyśmy przymiarki, żeby wyrobić się w miarę na ten termin, a że ja chciałam odebrać 3-4 tyg przed ślubem to na dokładnej dacie mi nie zależy, spokojnie może być z tydzień opóźnienia. Nie wpadłam na to, żeby wymyslać kiedy mam ślub, że np wcześniej, bo przecież mamy prawo chcieć mieć suknię wcześniej, przed ślubem i pani w salonie nic do tego. A zadzwonić i zapytać zawsze można. Moja suknia zaczęła się szyć w styczniu i na koniec marca będzie gotowa, przy realizacji iluś zamówień, bo nie ja jedna w tym czasie szyję tam suknię.

No ale właśnie Pani nie spytała się kiedy bym chciała ją odebrać no a ja sama z tych emocji itp. nie narzuciłam jej żadnej daty.
No nic nie pozostaje mi jak tylko zadzwonić.

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez karolinusienka

przeciez ja sie przyznałam,ze nie nadrabiam bo nie mam kiedy

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------


powiedziały, ze zapraszają na pierwszą przymiarkę miesiąc przed ślubem

No a ja nie chce przymiarki miesiąc przed, bo ja chcę już wtedy odebrać sukienkę

[karolinusienka]

Napisane przez nadya69

No ale właśnie Pani nie spytała się kiedy bym chciała ją odebrać no a ja sama z tych emocji itp. nie narzuciłam jej żadnej daty.
No nic nie pozostaje mi jak tylko zadzwonić.

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------




No a ja nie chce przymiarki miesiąc przed, bo ja chcę już wtedy odebrać sukienkę

to mozesz jej powiedzieć, ze zależy ci na odebraniu sukni miesiąc przed, nie powinno być zadnego problemu. musisz zadzwonić, bo beda musieli przyspieszyć Twoja suknie tak jakbys wychodzila za maz miesiac wczesniej

[T'ai]

Napisane przez karolinusienka

przeciez ja sie przyznałam,ze nie nadrabiam bo nie mam kiedy

spoko Karola wyluzuj

[karolinusienka]

Napisane przez T'ai

spoko Karola wyluzuj

nerwus sie zrobiłam bo @ sie zbliza więc nie podchodzic mezczyzni dzisiaj w pracy juz zostali ustawieni do pionu