Ekskluzywny klub Stojące nad grobem-wstęp powyżęj 25lat

[Kasza Manna]

Napisane przez olla74

A propos tej piosenki to mój Tata podśpiwywał ją jak był w szpitalu z powodu połknięcia sztucznej szczęki (takiej niepełnej chyba koronka to była) Akcja była następująca. rodzice pojechali do sanatorium 40 km od Kielc.W 1-szy dzień imprezka i tatuś łapczywie jadł śledzie. Połknął proteze .O 2 w nocy tel do domu. Niech K. przyjedzie po ojcai weźmie go do szpitala.Przywiózł go. Próbowali wyciągnąć protezę górą. ale się nie udało.Poszło do żołądka.I prześwietlali i monitorowali czekając na naturalne opuszczenie szczęki z organizmu.
Po kilku dniach nastapił wielki dzień i Tata powiedział,że ta piosenka, ze słowami " bo ja mam zęby w dupie" jest jego hymnem
.

poczucie humoru bohatera opowieści pasuje do naszego wątku Pewnie po nim jesteś taka... jaka jesteś

A ja martwię się coraz bardziej, podobno w Napletku jest dowództwo operacji. Tośmy trafili .

[agabil1]

Napisane przez agusia8524

i się jeszcze z matką ścięłam...w końcu urodziła 2 dzieci, była w ciąży, więc przecież wie lepiej....przecież tamto dziecko się nie liczy, przecież g..ówno wiem, w ogóle jakby nigdy nie istniało się zachowuje...

nie przejmuj się matki często nie rozumieją choć tak na chłopski rozum jako najbliższe nam osoby, kobiety i matki powinny nas wspierać. Moja na moje trzy poronienia powiedziała tylko ze in vitro to grzech i zło i ze nie wszyscy muszą mieć dzieci. Fajnie, ona mogła mieć trójkę, ja żadnego.


Ja bym sobie chętnie to i owo poprawiła lekki botoks na kurze łapki, wypełniacze w bruzdy nosowo-wargowe, pod oczy i jakieś powiększenie ust tylko brak kasy mnie powstrzymuje.

Wszystko jest dla ludzi


Idę powygrzewać moje starcze kości w łóżku

dobranoc

[Eva ID]

Napisane przez Malla

Eva - właśnie chodzi o to, że one tak źle się trzymają jak na swój wiek mimo dostępności do cudów kosmetycznych i chirurgicznych

ahhhhaaaaa... no ale, cholera, ja nie zauważyłam aby one źle wyglądały... zdjęcia były ostre, to fakt, no ale w pewnym wieku ma się zmarszki i jaki niby jest z nimi problem?

Nie, no najwyraźniej ja czegoś nie kminię, więc pytam do skutku aż zrozumię.

Bo jeśli Raquel Welch wyglada jak wygląda mając 71 lat, no to sorry.... że niby co z nią jest źle?

Serio, nie rozumiem.

[ellachris]

Napisane przez agabil1

nie przejmuj się matki często nie rozumieją choć tak na chłopski rozum jako najbliższe nam osoby, kobiety i matki powinny nas wspierać. Moja na moje trzy poronienia powiedziała tylko ze in vitro to grzech i zło i ze nie wszyscy muszą mieć dzieci. Fajnie, ona mogła mieć trójkę, ja żadnego.


Ja bym sobie chętnie to i owo poprawiła lekki botoks na kurze łapki, wypełniacze w bruzdy nosowo-wargowe, pod oczy i jakieś powiększenie ust tylko brak kasy mnie powstrzymuje.

Wszystko jest dla ludzi


Idę powygrzewać moje starcze kości w łóżku

dobranoc

owszem.. jest.. ale.. one są tak śliczne, że mogłabym je zamordować za to, co sobie robią!!!!!!!!!!!!!

[jiuna]

Napisane przez olla74

A propos tej piosenki to mój Tata podśpiwywał ją jak był w szpitalu z powodu połknięcia sztucznej szczęki (takiej niepełnej chyba koronka to była) Akcja była następująca. rodzice pojechali do sanatorium 40 km od Kielc.W 1-szy dzień imprezka i tatuś łapczywie jadł śledzie. Połknął proteze .O 2 w nocy tel do domu. Niech K. przyjedzie po ojcai weźmie go do szpitala.Przywiózł go. Próbowali wyciągnąć protezę górą. ale się nie udało.Poszło do żołądka.I prześwietlali i monitorowali czekając na naturalne opuszczenie szczęki z organizmu.
Po kilku dniach nastapił wielki dzień i Tata powiedział,że ta piosenka, ze słowami " bo ja mam zęby w dupie" jest jego hymnem

dziękuję za zapewnienie mi dobrego humoru

a propos poprawiaczy urody to ja tam bym się zdecydowała...ale na te mniej inwazyjne...
może jakieś powiększenie ust...wypełnienie zmarszczek itp... ale wszystko gdzie wkracza skalpel odpada

[Malla]

Napisane przez Eva ID

ahhhhaaaaa... no ale, cholera, ja nie zauważyłam aby one źle wyglądały... zdjęcia były ostre, to fakt, no ale w pewnym wieku ma się zmarszki i jaki niby jest z nimi problem?

Nie przejrzałam galerii, więc się nie wypowiem, załapałam tylko ogólny sens wypowiedzi naszej starowinki.

Wyszłam wyrzucić śmieci i potwierdzam, że Księżyc wygląda jak u Ciebie

[agabil1]

Napisane przez ellachris

owszem.. jest.. ale.. one są tak śliczne, że mogłabym je zamordować za to, co sobie robią!!!!!!!!!!!!!

je nie tylko "zmusza" do tego fakt ze są kobietami i chcą wyglądać młodo jak najdłużej ale też to że są aktorkami a to niewdzięczny kawałek chleba, szybko pojawia sie młodsza konkurencja.

Powtarzam, wszystko jest dla ludzi choć z umiarem. Niektóre kobiety na pewno zbytnio zatraciły się w walce o utrzymanie młodości do tego stopnia że ich twarze przypominają maski. Niektóre medycyna estetyczna staje się coraz bardziej popularna i powszechna w użyciu, z wszystkiego można korzystać byle mądrze.

Zresztą nasze babskie życie to na ogół ciąg mniejszych czy większych "oszustw" mających za zadanie poprawę wyglądu: odpowiednio dobrane ubrania, bielizna korygująca, makijaż farbowanie włosów a nawet dobra fryzura , to wszystko ma za zadanie poprawić naturę i nieco zmamić otoczenie.

Zresztą jakichś wybitnych potworów w tych linku nie widzę.

[kurczak Wolf]

Napisane przez Eva ID

W kwestii depilacji, uparcie milczę, i się nie wypowiadam... bo NIGDY nóg nie depilowałam, w sensie nie, że lubię busz, ja nie mam włosów na nogach i rękach wcale, to znaczy, są jakby dobrze przez lupę popatrzeć, ale taki bardziej meszek.

Cały czas nadrabiałam Wasze posty ze stoickim spokojem... ale to mnie dobiło... NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI NA TYM ŚWIECIE!!!

Napisane przez veloute

A do Europy wysyłają? I jak wygląda cenowo przesyłka?
Mój TŻ złapał za mapę i chciał jechać samochodem - wariat
Aleee jak zobaczył, że musiałby przez Irak, to mu się odechciało

Tak szybko się zniechęcił? No wiesz... co to się teraz robi z tymi mężczyznami...

Napisane przez agusia8524

i się jeszcze z matką ścięłam...w końcu urodziła 2 dzieci, była w ciąży, więc przecież wie lepiej....przecież tamto dziecko się nie liczy, przecież g..ówno wiem, w ogóle jakby nigdy nie istniało się zachowuje...

Wiesz, dla starszego pokolenia, które nie zaznało USG, dziecko pojawiało się dopiero w czasie porodu... Wcześniej to była tylko ciąża... Przynajmniej dla tych kobiet z mniejszą wyobraźnią... Teraz też tak często jest... poczytaj chociażby na Wizażu... Są wizażanki, dla których to "tylko płód"... Dla innych zaś to od razu jest dziecko... Moja babcia ma do tej pory wypisany smutek na twarzy, kiedy wspomina swoje nieżyjące dzieci... Jedno zmarło w siódmym dniu życia, drugie poroniła... Bała się więcej próbować...
Ty sama wiesz najlepiej, czy miałaś dziecko, czy nie. Jeśli uważasz, że tak - to nikt nie ma prawa Cię tego pozbawiać. Dla mnie temat nie podlega dyskusji.

Napisane przez jiuna

cicho... rzepa to też zapach natury

zapach natury to też wyziew z paszczy z samego rana... nie polecam

Napisane przez olla74

A propos tej piosenki to mój Tata podśpiwywał ją jak był w szpitalu z powodu połknięcia sztucznej szczęki (takiej niepełnej chyba koronka to była) Akcja była następująca. rodzice pojechali do sanatorium 40 km od Kielc.W 1-szy dzień imprezka i tatuś łapczywie jadł śledzie. Połknął proteze .O 2 w nocy tel do domu. Niech K. przyjedzie po ojcai weźmie go do szpitala.Przywiózł go. Próbowali wyciągnąć protezę górą. ale się nie udało.Poszło do żołądka.I prześwietlali i monitorowali czekając na naturalne opuszczenie szczęki z organizmu.
Po kilku dniach nastapił wielki dzień i Tata powiedział,że ta piosenka, ze słowami " bo ja mam zęby w dupie" jest jego hymnem

No to tata pocisnął A pamiętacie ten "wierszyk" do powtarzania:
- ząb - zupa zębowa - dąb - zupa dębowa - itd.

A teraz przebłysk Sherlocka Holmesa w wydaniu mojego męża:
ja: ciekawe, czy mała wypastowala sobie buty na jutro...?
mąż: chyba tak, bo wszystko jest urąbane...


A u mnie dzisiaj wiosennie było...

[mww]

Ja z ulepszaczy urody na razie korzystam z dobrodziejstwa kwasów... no i unikam słońca jak ognia (ale tylko twarz chowam) - szkoda tylko, że zrozumiałam to zbyt późno...

Oglądacie :"Przepis na życie" na TVN?

[ellachris]

Napisane przez Eva ID

ahhhhaaaaa... no ale, cholera, ja nie zauważyłam aby one źle wyglądały... zdjęcia były ostre, to fakt, no ale w pewnym wieku ma się zmarszki i jaki niby jest z nimi problem?

Nie, no najwyraźniej ja czegoś nie kminię, więc pytam do skutku aż zrozumię.

Bo jeśli Raquel Welch wyglada jak wygląda mając 71 lat, no to sorry.... że niby co z nią jest źle?

Serio, nie rozumiem.

[olla74]

Przeglądałam link. I tam jest też Piękne po 6--ce .I 2x stoi jak byk "ma już 58 lat.....
Moje zdanie na temat starzenia to starzeć się z godnościa. Ale jak komus ma poprawić lub uratowac życie operacja podbródka lub powiek to jego sprawa.To nie tak,że ludzie chcą oglądać tylkio młodość o piękno. To wymysł.Oni tylko to pokazują i dziwią się,że tylko to oglądamy. I dzieci nie wiedza co to jest starośc, niedołężność i przemijanie. Tylko młodośc, uśmiech itd,itp. Niedługo będzie tak jak ze zwięrzetami wsiowymi,że dzieci nie będą wiedzieć jak wygląda krowa i ,żw mleko to z niej, a nie z marketu.

[dzinek]

Witam
ja wychodze z zalozenia ze wszystko jest dla ludzi, tylko z umiarem.

[plastikowa biedronka]

no i znowu się rozgadałyście obejrzałam właśnie "jak zostać królem" i powiem szczerze, że jakoś mocno mnie nie zachwycił ten film. dość przyjemnie się ogląda, ale nie mogę powiedzieć, że był super ekstra i mega wciągający.
Olla niezła przygoda taty
Eva ładny księżyc u mnie chmury wszystko zasłaniały.
mww ja oglądałam do tej pory na vod więc dzisiejszy odcinek już za mną (mimo to leci w tle )

objadłam się dziś niemożliwie, sama nie wiem dlaczego, chyba czas znowu pilnować zdrowego odżywiania i wziąć się za regularną gimnastykę bo jak tak dalej pójdzie to ciąża spożywcza murowana ogólnie nie narzekam na wagę, ale lato coraz bliżej i fajnie byłoby się trochę wyrzeźbić.

[Malla]

ciąża spożywcza

[veloute]

Tak szybko się zniechęcił? No wiesz... co to się teraz robi z tymi mężczyznami...

No straszne to prawda? Czasem sie zastanawiam co ja w nim widzę :P


A księżyc obejrzałam, faktycznie jest taki jak na zdjęciu Evy, ale kiedyś moim zdaniem był ciut inny - może to przez to przekoszenie osi ziemi po tsunami? Ja mam pamięć fotograficzną, wydaje mi się, że było ciut inaczej może nie zupełnie inaczej, ale jednak...
No... nieważne
Koncert był do dupy, wyszłam wcześniej :|

[ellachris]

Napisane przez kurczak Wolf

A teraz przebłysk Sherlocka Holmesa w wydaniu mojego męża:
ja: ciekawe, czy mała wypastowala sobie buty na jutro...?
mąż: chyba tak, bo wszystko jest urąbane...


A u mnie dzisiaj wiosennie było...

a propos "polepszaczy urody" jeszcze..
ja miałam kilkakrotnie okazję widzieć przed, po, móc obejrzeć z 10 cm, dotknąć, i szukać pomadek i innych rzeczy, żeby skutki tej zabawy u psiapsióły ukrywać..

to nie tak, że jestem przeciwnikiem zupełnym itd.. jestem przeciwnikiem, jeśli to nie autentyczna potrzeba, tylko coś, co ma na przykład podnieść samoocenę.. bo to ślepa uliczka.. tak można jak Jackson.. do śmierci.. ze stołu na stół..

ale przesada w botoxie aż bije z niktórych z tych zdjęć.. kiedy uśmiech jest wręcz naciągany mięśniami uszu, bo inne już nie działają.. a kobieta nie ma władzy na przykład nad uśmiechem.. nad wargami..

ale nieważne.. gdzieś miałam ładne zdjęcie, to wam wkleję.. i polecę z psiakiem.. za oknem łazienki widziałam, jak po niebie zapychają chmury.. na tle księżycowej łuny.. może uda mi się łysego zobaczyć.. każę mu pysk poplamiony wytrzeć

[mandragona]

Dobry wieczór

Ja dziś opuściłam zajęcia na uczelni , zachciało mi się pomagać przy remoncie łazienki ( dziś wynoszenie wanny i wszelkich gratów z łazienki) Tż pomagał , a później z mamą zrobiłyśmy pizzę kupiłam w lidlu wspaniałą blachę do pizzy za 9,99

[ellachris]

Napisane przez mandragona

Dobry wieczór

Ja dziś opuściłam zajęcia na uczelni , zachciało mi się pomagać przy remoncie łazienki ( dziś wynoszenie wanny i wszelkich gratów z łazienki) Tż pomagał , a później z mamą zrobiłyśmy pizzę kupiłam w lidlu wspaniałą blachę do pizzy za 9,99

witaj
pizza

gdzie blondynka znajduje zdjęcia? w koszu na pulpecie, of course

[mandragona]

Tak, tak pizza z salami serkiem żołtym i sosem pomidorowym pyszna wyszła Pizza Hut się chowa jak zrobię kolejną to zapraszam

Ale naprawdę wspaniałe są blaszki do pizzy

[ellachris]

Napisane przez mandragona

Tak, tak pizza z salami serkiem żołtym i sosem pomidorowym pyszna wyszła Pizza Hut się chowa jak zrobię kolejną to zapraszam

Ale naprawdę wspaniałe są blaszki do pizzy

ja zwykle zamawiam, albo jedziemy do lokalu..
ale.. hmm.. jeśli jutro dam radę, zajrzę do lidla.. mam tyle urządzeń i akcesoriów kuchennych, że mogłabym duuuży sklep otworzyć.. bo to wszystko nowe i nie używane

[mandragona]

U mojej mamy też "kupka" rośnie ale no świetna blaszka za 9.99 ma 32 cm do pizzy wspaniała
jestem zauroczona

Uciekam chyba spać bo jutro męczący dzień, projekt REMONT

[badymka]

Eva księżyc piękny Ja sobie mogę co najwyżej chmury pooglądać.
Powiem Wam coś ale się bardzo nie śmiejcie. Zawsze miałam dziwny ogląd świata i jak byłam mała to myślałam, że Księżyc i Słońce to jedna planeta. Po jednej stronie Słonko, a jak idzie noc to się obraca i jest Księżyc... Jak mając z 9 lat zobaczyłam wcześnie rano oba te ciała niebieskie na jednym niebie to się przestraszyłam. do tej pory tłumaczę sobie że to dla tego zawsze byłam kiepska z fizyki i geografii

Olla historia Twojego taty mnie powaliła na kolana. Musi być świetnym facetem, z poczuciem humoru na właściwym miejscu

Ellachris na prawdę nie wiem czym się jarać w związku z tymi zdjęciami kiedyś / teraz, z makijażem / bez. I tak wszystkie wiemy, że magia fotoshopa potrafi z piękności zrobić maszkarę i odwrotnie. Z resztą jak zauważyła z pierwszej danej przez Ciebie galerii zdjęcia mają straszną rozciągłość czasową, chociażby Kylie Minogue - pierwsze foto jak miała naście lat, drugie teraz. No soorry, ale czas płynie.. No i Kylie to kobieta po przejściach, wygrała z rakiem więc i tak szacun za to jak się trzyma.
Ja nawet na takie galerie nie wchodzę, hieny dziennikarskie zrobią wszystko żeby mieć na kim zęby ostrzyć.

Jeśli chodzi o poprawianie urody to ja się na to nie piszę. Nie żebym nie chciała poprawić tego czy owego. Po prostu mam dość szpitali skalpeli i cierpień pooperacyjnych. Wolę się zestarzeć z godnością i mieć dzięki Wam zmarszczki od śmiechu niż straszyć twarzą, która wygląda jak po ataku szerszeni. Biust ma mały, nie opadnie więc po co sobie zawracać głowę, dodawać cierpienia a innym nabijać portfel. Jakbym miała taką kasę to założyłabym gdzieś kawiarenko- księgarnię, zrobiła parę kursów, albo kupiła mieszkanie, a resztę przejadła.

Vision Express
Kuraczku zmyślnego masz męża
Mandra szalejesz z tymi avatarami i zakupami.

Jutro wycieczka do PUPka znowu powiedzą, że nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem i oficjalnie, że staży w tym roku nie ma szans dostać, o kursach dla bezrobotnych nie wspomnę.
Jadę na dzień do biblioteki jeszcze trochę pomóc. Mam nadzieję, że pani Ala zrobiła to co miała przez 3 dni. Jeśli nie to ja jej prezentacji na szkolenie z niczego nie stworzę ... eh...

Jak się uda, umawiam się w tym tygodniu na dopieszczanie z M Ty razem już ja o to zadbam żeby nie było się o co strachać.

Dobrej nocy gaduły

[ellachris]

Napisane przez mandragona

U mojej mamy też "kupka" rośnie ale no świetna blaszka za 9.99 ma 32 cm do pizzy wspaniała
jestem zauroczona

Uciekam chyba spać bo jutro męczący dzień, projekt REMONT

32 cm? to ta pizza chyba tylko do wąchania jest

[agusia8524]

Napisane przez kurczak Wolf

Wiesz, dla starszego pokolenia, które nie zaznało USG, dziecko pojawiało się dopiero w czasie porodu... Wcześniej to była tylko ciąża... Przynajmniej dla tych kobiet z mniejszą wyobraźnią... Teraz też tak często jest... poczytaj chociażby na Wizażu... Są wizażanki, dla których to "tylko płód"... Dla innych zaś to od razu jest dziecko... Moja babcia ma do tej pory wypisany smutek na twarzy, kiedy wspomina swoje nieżyjące dzieci... Jedno zmarło w siódmym dniu życia, drugie poroniła... Bała się więcej próbować...
Ty sama wiesz najlepiej, czy miałaś dziecko, czy nie. Jeśli uważasz, że tak - to nikt nie ma prawa Cię tego pozbawiać. Dla mnie temat nie podlega dyskusji.
A u mnie dzisiaj wiosennie było...

Mnie najbardziej chodzi o to, że moja mam od początku neguje sam fakt tego, że ciąża była i skończyła się bardzo szybko...nawet usg nic by jeszcze nie pokazało...za maleńkie było...ale ja czułam od pierwszych dni, że było... moja mam, gdy jej powiedziałam "diagnozę" po krwotoku, stwierdziła, że ee nie jak to, nie nie to niemożliwe, na pewno się pomylili, "coś " się oczyszczało, jak to w ciąży nie nie... ogólnie w tym guście i od tamtej pory zachowuje się jakbym nie miała dzieci, dlatego, że nie chciałabym ich jeszcze mieś, jakbym się "mądrowała" na tematy ciążowe z czystej przekory, bo skąd ja mogę wiedzieć skoro, jak to dziś stwierdziła "nigdy w ciąży nie byłam", albo nie urodziłam, to co ja mogę wiedzieć... to, że to był ledwo miesiąc ok...ale to nie moja wina, że skończyło się tak szybko, przecież ja chciałam je urodzić...normalnie, całe i zdrowe... a dla mojej mamy to poronienie to jakiś mój wymysł mam wrażenie...

Dzięki dziewczyny za te słowa:c mok: ja wiem,że to nie był jakiś zaawansowany etap, że później byłoby duużo gorzej, ale czasem tęsknie za tym moim dzieckiem i czasem smutno...kurcze jakoś ostatnio tak mi się odnowilo, jak ta kumpela w ciąży i sporo też pozachodziło...
Swoją drogą kumpela znać nie dała już, jak pisała Badymka dobrze, że to już ten tydzień, mała podrośnięta, są duże szanse na powodzenie, żal mi tylko jej, całą ciążę coś

A ja wróciłam z Sali Samobójców...mocny film...robi wrażenie..i niestety choler..nie prawdziwy...zwłaszcza jak widzę podobne zaniedbania na co dzień...

Dziś mam jakiś płaczliwy dzień, tzn popołudnie i wieczór

A i wyszlam, a tata miał dopilnować, żeby się chałka ładnie upiekła, oczywiście była gorąca linia ze wskazówkami i co ... i dzielny tatuś zjarał spód ale generalnie wyszła gites... i mimo wpadki bardzo dumny z siebie chodzi

[ellachris]

Napisane przez badymka

[B]
Ellachris na prawdę nie wiem czym się jarać w związku z tymi zdjęciami kiedyś / teraz, z makijażem / bez. I tak wszystkie wiemy, że magia fotoshopa potrafi z piękności zrobić maszkarę i odwrotnie. Z resztą jak zauważyła z pierwszej danej przez Ciebie galerii zdjęcia mają straszną rozciągłość czasową, chociażby Kylie Minogue - pierwsze foto jak miała naście lat, drugie teraz. No soorry, ale czas płynie.. No i Kylie to kobieta po przejściach, wygrała z rakiem więc i tak szacun za to jak się trzyma.
Ja nawet na takie galerie nie wchodzę, hieny dziennikarskie zrobią wszystko żeby mieć na kim zęby ostrzyć.

Jeśli chodzi o poprawianie urody to ja się na to nie piszę. Nie żebym nie chciała poprawić tego czy owego. Po prostu mam dość szpitali skalpeli i cierpień pooperacyjnych. Wolę się zestarzeć z godnością i mieć dzięki Wam zmarszczki od śmiechu niż straszyć twarzą, która wygląda jak po ataku szerszeni. Biust ma mały, nie opadnie więc po co sobie zawracać głowę, dodawać cierpienia a innym nabijać portfel. Jakbym miała taką kasę to założyłabym gdzieś kawiarenko- księgarnię, zrobiła parę kursów, albo kupiła mieszkanie, a resztę przejadła.

mnie te osoby i zdjęcia wcale nie "jarają", o ile rozumiem, co masz na myśli.. interesują mnie tyle, co telewizja, której od lat nie oglądam..

chodzi o to, co one ze sobą robią, bo to ja mam w realu i namacalnie.. i czy to będzie gwiazdka, czy sprzątaczka, czy kierowca pługa do odśnieżania, czy minister, zwisa mi to.. i powiewa..
chodzi jedynie o to, jak kobiety się okaleczają w pogoni za.. ?? ideałem?? sorry, ale to problem psychiczny; iniekcja ani skalpel nie pomogą.. a podniecanie się tym, że to gwiazdki? hmmm... dla mnie to po prostu materiał poglądowy, podany na tacy.. a z dziennikarskimi hienami ostatnie starcie "na noże" miałam w kwietniu rok temu, i staram się omijać szerokim łukiem.. jak najszerszym..

a w ogóle, to dobrej wszystkim

ps.
a w tym zdjęciu nie zniżki są ważne, ale czułość i piękno tej kobiety

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

Napisane przez agusia8524

Mnie najbardziej chodzi o to, że moja mam od początku neguje sam fakt tego, że ciąża była i skończyła się bardzo szybko...nawet usg nic by jeszcze nie pokazało...za maleńkie było...ale ja czułam od pierwszych dni, że było... moja mam, gdy jej powiedziałam "diagnozę" po krwotoku, stwierdziła, że ee nie jak to, nie nie to niemożliwe, na pewno się pomylili, "coś " się oczyszczało, jak to w ciąży nie nie... ogólnie w tym guście i od tamtej pory zachowuje się jakbym nie miała dzieci, dlatego, że nie chciałabym ich jeszcze mieś, jakbym się "mądrowała" na tematy ciążowe z czystej przekory, bo skąd ja mogę wiedzieć skoro, jak to dziś stwierdziła "nigdy w ciąży nie byłam", albo nie urodziłam, to co ja mogę wiedzieć... to, że to był ledwo miesiąc ok...ale to nie moja wina, że skończyło się tak szybko, przecież ja chciałam je urodzić...normalnie, całe i zdrowe... a dla mojej mamy to poronienie to jakiś mój wymysł mam wrażenie...

Dzięki dziewczyny za te słowa:c mok: ja wiem,że to nie był jakiś zaawansowany etap, że później byłoby duużo gorzej, ale czasem tęsknie za tym moim dzieckiem i czasem smutno...kurcze jakoś ostatnio tak mi się odnowilo, jak ta kumpela w ciąży i sporo też pozachodziło...
Swoją drogą kumpela znać nie dała już, jak pisała Badymka dobrze, że to już ten tydzień, mała podrośnięta, są duże szanse na powodzenie, żal mi tylko jej, całą ciążę coś

A ja wróciłam z Sali Samobójców...mocny film...robi wrażenie..i niestety choler..nie prawdziwy...zwłaszcza jak widzę podobne zaniedbania na co dzień...

Dziś mam jakiś płaczliwy dzień, tzn popołudnie i wieczór

A i wyszlam, a tata miał dopilnować, żeby się chałka ładnie upiekła, oczywiście była gorąca linia ze wskazówkami i co ... i dzielny tatuś zjarał spód ale generalnie wyszła gites... i mimo wpadki bardzo dumny z siebie chodzi

wróciłaś z sali samobójców i dziwisz się, żeś przygnębiona?

ależ bym zjadła chałkę
już nie mogę się doczekać rana, w ciastkarni zaprzyjaźnionej drożdżówki, japonki, nalopeonki, torciki ect ect ect..

uśmiechnij się, każda z nas niemal coś takiego przeszła.. a z mamami to na 99,99% każda, jak jeden mąż taka ich, qrna, uroda

[agusia8524]

Napisane przez ellachris

mnie te osoby i zdjęcia wcale nie "jarają", o ile rozumiem, co masz na myśli.. interesują mnie tyle, co telewizja, której od lat nie oglądam..


wróciłaś z sali samobójców i dziwisz się, żeś przygnębiona?

ależ bym zjadła chałkę
już nie mogę się doczekać rana, w ciastkarni zaprzyjaźnionej drożdżówki, japonki, nalopeonki, torciki ect ect ect..

uśmiechnij się, każda z nas niemal coś takiego przeszła.. a z mamami to na 99,99% każda, jak jeden mąż taka ich, qrna, uroda

Ho do mnie na tą chałkę, mam dwie, lekko słodkawe mmmmm

a mamuśka moja ogólnie dobra i fajna kobieta tylko w pewnych kwestiach ni w ząb nie możemy się porozumieć, w tym w tych najboleśniejszych

[ellachris]

Napisane przez agusia8524

Ho do mnie na tą chałkę, mam dwie, lekko słodkawe mmmmm

a mamuśka moja ogólnie dobra i fajna kobieta tylko w pewnych kwestiach ni w ząb nie możemy się porozumieć, w tym w tych najboleśniejszych

wróciłam z psiatym..
lecę na chałkę

ale zanim ruszę leniwe pupsko, to ci powiem, że chyba sprawdza się moje gdybanie.. że powodem jest fakt, że ona sama sobie z tym słabo radzi, że może nawet sama sobie wmawia to, co tobie próbuje.. bo twoje cierpeinie ją bardzo boli, a że pomóc nijak nie może, bo wahikułu czasu nie posiada, to sama wiesz..

chyba zawsze najtrudniej się z najbliższymi o sprawach bolesnych rozmawiać, bo oni żyją naszym bólem.. norma

[agusia8524]

Napisane przez ellachris

wróciłam z psiatym..
lecę na chałkę

ale zanim ruszę leniwe pupsko, to ci powiem, że chyba sprawdza się moje gdybanie.. że powodem jest fakt, że ona sama sobie z tym słabo radzi, że może nawet sama sobie wmawia to, co tobie próbuje.. bo twoje cierpeinie ją bardzo boli, a że pomóc nijak nie może, bo wahikułu czasu nie posiada, to sama wiesz..

chyba zawsze najtrudniej się z najbliższymi o sprawach bolesnych rozmawiać, bo oni żyją naszym bólem.. norma

Może i tak ale to kurde jak kulą w płot, takie podejście...;/

Dobranoc me piękne skamielinki
Jutro znów Poznań...echhh całe życie w trasie a co tam, lubię tak

[ellachris]

Napisane przez agusia8524

Może i tak ale to kurde jak kulą w płot, takie podejście...;/

Dobranoc me piękne skamielinki
Jutro znów Poznań...echhh całe życie w trasie a co tam, lubię tak

tyż tak lubię qrcze, już z tydzień w wawie nie byłam

dobrej i spokojnej

[dzinek]

dzieki Eva za zdjatka

a z kim jak nie z najblizszymi o sprawach bolesnych rozmawiac?
dzieki temu sa naszymi najblizszymi osobami

dobranoc