Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek - cz. VI

[jomic]

Napisane przez sylwiszon757

wczoraj czytałam pierw lekturę 'Zdążyć przed Panem Bogiem'

chyba jedna Z bardziej ulubionych ksiazek. Moich. Lekturowych.
Nie będę nic pisać bo nie mam siły. JAkiś cięzki ten tydzień.

[karolciab93]

Hej kochane ;*

oj kurcze przykro mi z powodu misislipy ;/ trzymałam za nią mocno kciuki az mi paluchy popuchły ;/ mam nadzieje że się nie załamuje i będzie walczyć!

ale tutaj smakowite herbatki popijacie chyba muszę nadrobić zapasy zielonej mej ukochanej hmm czerwonej jeszcze nie piłam dobre to ?

a co u mnie.. oj dzisiaj ciężko ;/ walczę między dołem a zwiekszeniem mobilizacji ;/ miałam godzinkę jazdy dzisiaj.. plac .. łuk ;/ masakra po prostu w ogóle nie radze sobie z łukiem ;/ nie wiem nie mogę za nic w świecie dać sobie z nim rady .. miałam ochotę tam krzyczeć i wrzeszczeć chyba zacznę ćwiczyć na podwórku bo wydaje mi się że same godz z I. nie wystarcza ;/ musze jakoś przyzwyczaić sie do tego jak to wygląda jadąc w tył ;/ ciężko to wytłumaczyć ale jakoś humor sam się przez to zepsuł ;/ dobrze że następna jazda dopiero w poniedziałek ...

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

dziewczyny
jestem dumna że chociaż sobie dzisiaj pojeździłam po mieście nie ma co się załamywać z resztą od poczatku mam wizję że zdam za 4 więc może się uda
jak dzwoniłam do I. to poprawił mi humor i jest ok.
ale za to łuk zlalomem robiłam a i pan E. był sympatyczny

foxy a Ty skąd jesteś? ja mam z domu bliżej do Gdańska niż Słupska, z resztą chcę w 3-mieście studiować

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

karolciab93 czerwona jest pycha ale nie mam mojej ulubionej więc piję hektolitrami zieloną
i nie smutania! trzeba wierzyć w swoje możliwości

[Trinu08]

Napisane przez karolciab93

Hej kochane ;*


a co u mnie.. oj dzisiaj ciężko ;/ walczę między dołem a zwiekszeniem mobilizacji ;/ miałam godzinkę jazdy dzisiaj.. plac .. łuk ;/ masakra po prostu w ogóle nie radze sobie z łukiem ;/ nie wiem nie mogę za nic w świecie dać sobie z nim rady .. miałam ochotę tam krzyczeć i wrzeszczeć chyba zacznę ćwiczyć na podwórku bo wydaje mi się że same godz z I. nie wystarcza ;/ musze jakoś przyzwyczaić sie do tego jak to wygląda jadąc w tył ;/ ciężko to wytłumaczyć ale jakoś humor sam się przez to zepsuł ;/ dobrze że następna jazda dopiero w poniedziałek ...

Hej karolcia ,nie martw się.....mi na początku też kompletnie nie wychodził łuk ......ciągle uderzałam w te słupki albo strąciłam 2 pachołki wjeżdżając do przodu i ale z każdą godziną wychodził mi coraz lepiej także głowa do góry a I coś Ci mówił jakieś wskazówki ,jak masz wykonywać łuk? no żeby się łuku nauczyć potrzeba duużo cierpliwości ale da się ogarnąć.

Misislipy , szkoda ,że się nie udało ,jak nie teraz to następnym razem a na czym Cię oblał E..., jakiś poważny błąd był?

[princeseczka]

misislipy kurde szkoda oklaski za łuk slalomem ci instruktorzy są kochani

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

karolcia ważne,żeby się nie załamywać i nie poddawać nie tylko Ty miałaś problem z łukiem, jest to kwestia wyćwiczenia. I jeśli masz taką możliwość to wsiądź z tatą do samochodu i sprawdź jak samochód reaguje na ruchy kierownicą jadąc do tyłu..myślę, że to powinno Ci w jakimś stopniu pomóc

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

gracika jeszcze mi nie oddali
dzwonił do mnie brat i jutro mam z nim po niego jechać tyle, że ja wrócę gracikiem a on będzie jechał za mną swoją Renią
(zapytał czym chcę wracać Renią czy gracikiem, odważny jest )

[Eroll]

Napisane przez Aurealia

(3/22/11) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.

No i pięknie

Napisane przez kar0link4

o 18.00 gramy mecz dziś i jutro o utrzymanie się w II lidze.
Jeśli można, to proszę o kciuki, bo to bardzo ważne spotkania, praktycznie o wszystko.

Oczywiście Jak się nazywacie?

Napisane przez kar0link4

misislipy niestety nie zdała Nie zauważyła pieszych na przejściu. Tylko tyle wiem. Więcej Wam sama opowie, jak się zjawi

Szkoda...
Misislipy, kocham Twoje podejście!

Tak się dzisiaj zapatrzyłam na piękną toyotę rav, która miała przyklejoną karteczkę "na sprzedaż", że aż mi samochód zgasł. Chyba za dużo się o tych Waszych kryzysach naczytałam

Cholera, piszę bibliografię na polski, obeszłam wszystkie biblioteki w moim mieście i nie mam żadnej pozycji w literaturze przedmiotu :/

[sylwiszon757]

ja dzisiaj oddałam moją prezentacje z bibliografią do sprawdzenia

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

A Monia, literaturę przedmiotu się zmyśla jak nie wiesz co tam dac, ja moją wzięłam z jakiejś książki i z internetu...

[karolciab93]

Napisane przez Trinu08

Hej karolcia ,nie martw się.....mi na początku też kompletnie nie wychodził łuk ......ciągle uderzałam w te słupki albo strąciłam 2 pachołki wjeżdżając do przodu i ale z każdą godziną wychodził mi coraz lepiej także głowa do góry a I coś Ci mówił jakieś wskazówki ,jak masz wykonywać łuk? no żeby się łuku nauczyć potrzeba duużo cierpliwości ale da się ogarnąć.

staram się nie załamywać ale ja tak mam że uparta jestem i chce jak najlepiej na już .. będe się starać coś z tym zrobić , może dzisiaj mi tak kiepsko szło przez ten okropny ból głowy ;/ jak patrzyłam do tyłu to po prostu mi niedobrze było ;/ zero skupienia .. tak tak I wszystko tłumaczył znaczy stara się hehe chociaż dzisiaj to się troszke zdenerwował przez te moje wyczyny ale jest i tak cierpliwy według mnie
princeseczka dziękuje za słowa otuchy chyba tak zrobie heh tylko nie będe męczyć taty tylko Tż w końcu to on mnie namówił na to prawko więc niech sie teraz osłucha hehe ale w ramach mojej małej nerwy że się nie udawało robiłam teściki oczywiście hehe

misislipy jesteś niesamowita , masz świetne podejście za to!
skoro czerwoną tak wszyscy chwalą to muszę ją nabyc i spróbować

Dzięki dziewczyny za wszystko ;* humor mi się poprawił od razu

[princeseczka]

karolcia, wszystko przyjdzie z czasem, my jesteśmy na to dowodem

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

i mojemu I też nieraz napsułam nerwów-ale on był cierpliwy, patrzył sobie w okienko

[Eroll]

Napisane przez sylwiszon757

A Monia, literaturę przedmiotu się zmyśla jak nie wiesz co tam dac, ja moją wzięłam z jakiejś książki i z internetu...

Tylko, że moja cudowna szkoła ma jakieś ograniczenia. I nie możemy wpisać połowy dostępnych wydawnictw. Także nawet z wpisaniem byle czego mam problemy. Jeszcze wybrałam sobie pozycje, dla których najnormalniej w świecie nie stworzono opracowań.
Sylwia, ile masz pozycji w bibliografii?

[jomic]

Napisane przez Eroll

Tak się dzisiaj zapatrzyłam na piękną toyotę rav, która miała przyklejoną karteczkę "na sprzedaż", że aż mi samochód zgasł. Chyba za dużo się o tych Waszych kryzysach naczytałam

widziałąm taką śliczną niebieską i taka brzydka pani z niej wysiadła....Nie pasowała to tego samochodu

[LunatyczkaBB]

Witam wieczorem wszystkich .
Szkoda, że Sylwia nie zdała. Taki ładny dzień, a taki smutny.. Poczekam jednak na dokładniejszą relację.

Sylwia, Monika, ja też dzisiaj męczyłam bibliografię i jutro mam ją oddać do sprawdzenia. To jest jakaś paranoja co ja tam powypisywałam .

Nosi mnie na sałatkę z kurczakiem i pekińską. Ktoś chętny? Zrobię więcej

[jomic]

Coś mi się jeszcze prezypomiało. NA początku kmpletnie nie wiedziałam kiedy zmienać bieg. Nie słyszałam kompletnie (nie umiałam słuchać) pracy silnika. Dopóki instr nie powiedział to mogłam na 2 jechać i jechać. Dieslem to już wogóle. Albo on mówił masz 5 zamiast trójki a jaa skąd ty wiesz. Przyszło samo, z czasem.

[LunatyczkaBB]

Napisane przez Eroll

Tak się dzisiaj zapatrzyłam na piękną toyotę rav, która miała przyklejoną karteczkę "na sprzedaż", że aż mi samochód zgasł. Chyba za dużo się o tych Waszych kryzysach naczytałam

Właśnie sobie podejrzałam ją... Cudo

[jomic]

Napisane przez LunatyczkaBB

Nosi mnie na sałatkę z kurczakiem i pekińską. Ktoś chętny? Zrobię więcej

Robiłam w niedzielę, ale dziś chętnie zjem. Dołożyłam ogórki kiszone, kukurydzę, smietanę (bo majonezu nie miałam) i kurczaka obsmażyłam w ostrej papryce. Do tego por i grzanki czosnkowe.

[LunatyczkaBB]

Napisane przez jomic

Robiłam w niedzielę, ale dziś chętnie zjem. Dołożyłam ogórki kiszone, kukurydzę, smietanę (bo majonezu nie miałam) i kurczaka obsmażyłam w ostrej papryce. Do tego por i grzanki czosnkowe.

Ogórki będą jak tylko znajdę, za kukurydzą nie przepadam, a o grzankach też przed chwilą myślałam .
To ja lecę zaraz robić, a później zapraszam z dzbankiem jakiejś pysznej herbatki

[princeseczka]

Napisane przez jomic

Coś mi się jeszcze prezypomiało. NA początku kmpletnie nie wiedziałam kiedy zmienać bieg. Nie słyszałam kompletnie (nie umiałam słuchać) pracy silnika. Dopóki instr nie powiedział to mogłam na 2 jechać i jechać. Dieslem to już wogóle. Albo on mówił masz 5 zamiast trójki a jaa skąd ty wiesz. Przyszło samo, z czasem.

u mnie nie było większego problemu ze słuchaniem silnika, ale nie chciało mi się biegów zmieniać,nie widziałam takiej potrzeby bo po co? jedzie? jedzie.

i pamiętam jak nie lubiłam redukować biegów I- trójka
ja- nie bo tam jest skrzyżowanie i będę musiała zaraz redukować
I-to skrzyżowanie jest kilometr dalej

ja chętna na sałatkę, ja

[Trinu08]

Napisane przez karolciab93

staram się nie załamywać ale ja tak mam że uparta jestem i chce jak najlepiej na już .. będe się starać coś z tym zrobić , może dzisiaj mi tak kiepsko szło przez ten okropny ból głowy ;/ jak patrzyłam do tyłu to po prostu mi niedobrze było ;/ zero skupienia .. tak tak I wszystko tłumaczył znaczy stara się hehe chociaż dzisiaj to się troszke zdenerwował przez te moje wyczyny ale jest i tak cierpliwy według mnie

No widzisz to najwyraźniej dziś nie mogłaś się skupić przez ból a to rozprasza...także to nie twoja wina .....ja też chciałam od razu wszystko jak najlepiej robić ale niestety tak się nie da ...zawsze jakieś błędy się robi.....no I. musi mieć duże pokłady cierpliwości .... a mojemu też się zdarza zdenerwować...normalka.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

rzed przejściem, niby ja wyhamowałam, ale oblał mnie za to że nie zauważyłam ich że idą i zaczęłam jechać...
a ten slalom był nieziemski raz wjechałam na linie i kazał mi poprawić ale i tak cały łuk do tyłu jechałam slalomem

[sylwiszon757]

Monia: w literaturze przedmiotu mam 3 pozycje (ale zastanawiam sie jeszcze nad jedna książką) a w podmiotu 4

a co do łuku to ja aż do pierwszego egzaminu nie potrafiłam zrobic, a jakos wyszedł za każdym razem, ale i tak się tego najbardziej boję z całego egzaminu, n o jeszcze o mdłości mnie przyprawia mysl co wylosuję w 2 zadaniach:rooleyes:

[jomic]

łuk wydawał mi się rzeczą nie do wykonania prze kursem. Jak to się zmieścić między tymi tyczkami. Ale jak już się cżłwoeik mieści to pozwala mu poczuć "początek, koniec i boki" samochodu.

[_gatinha_]

misislipy buziak kochana, nie poddawać się jak nie do 3 to do 4 razy sztuka!!

Ja łuku też nie znosiłam..brr..na samą myśl o nim mi niedobrze było..zmieniłam zdanie jednak jak nauczyłam się robić go inną, duużo łatwiejszą metodą

ale mi się nic nie chce dziś..a tu jeszcze trzeba prezentację zaliczeniową na jedne ćwiczenia jutro dokończyć niech ktoś we mnie wenę wrzuci

[princeseczka]

mnie rozbroił E. Jechaliśmy na łuk i wjechaliśmy na niego od tyłu( to znaczy zatrzymał się w tej kopercie co później z niej jedzie się do tyłu)i ustawił mi ten samochód chyba w jedną sekundę, tak szybko przejechał, że byłam w szoku

[barefootangel]

a ja dzis jezdziłam z innym instruktorem i jakos łuk mi nie wychodził :| zawsze było wszystko ok a dziś jakos tak nie mogłam sie skupić. Zła jestem na siebie .. chyba za wczesnie nabrałam pewnosci siebie w autku .

Dziś 18-naste urodziny a przez te jazdy jakos humor nie taki. :|

[jomic]

Jak ja przejechałam po łuku to odstawił słupek za mną, wsiadł i nawet słowem. Nic czy dobrze czy źle. Nie wiedziałam, czy przyszedł kartę z NNNN wypisać. Bo niby miała "podgląd" tego co robię, wiedziałąm ze nie walnęłam w nic, ze nie wyjechałam za prawą linię (na tej się skupiałam) ale 100%pewności nie miałam. Kilka sekund niepewności. Dopiwro jak kazał na wzniesienie jechać to wiedziałąm, ze ok.

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

barefootangel:wink o:szerokiej drogi - i "samochodowej" i życiowej

[sylwiszon757]

u mnie jak machnie E. ręka, żeby wyjechać z łuku to wtedy wiem, że dobrze łuk zrobiłam

[asiulka30]

Misislipy szkoda,ze tym razem nie wyszlo, ale podziwiam Cie za podejscie do calej sprawy.

[princeseczka]

ja jak wjeżdżałam do koperty to jak szalona do przodu i do tyłu się oglądałam
E wsiadł i mówi,że wyjeżdżamy bokiem ( sensie, że przez środek łuku) na górkę i mój dylemat czy włączać kierunki czy nie, ale olśnienie nastąpiło i włączałam

[barefootangel]

a M. zawsze siedzi razem ze mną w samochodzie i tylko kiwa głową

jomic serdecznie dziękuję.

[princeseczka]

barefootangel wszystkiego najlepszego! zdrówka, szczęścia i powodzenia w dorosłym życiu

co do tego że nie mogłaś się skupić to pewnie sprawa obecności innego I
także nie ma się czym przejmować