Jeszcze tylko 5-10 kg! Wiosennie od 14 marca :)

[201801191006]

Napisane przez anna205

Loloo, możesz napisać jak je stosujesz, i jak działają? Oglądąłam oba ostatnio i się zastanawialam nad zakupem...

wieczorem po peelingu smaruję uda, brzuch i tyłek. czasami też rano jak mam czas.
jak stosowałam te kremy regularnie (codziennie) to widziałam fajne efekty - gładsza, napięta skóra itp.
aha, czasami się smarowałam jednym albo drugim balsamem i zawijałam uda w folię spożywczą i tak zawinięta szłam oglądać jakiś film albo serial

[smiech_przez_lzy]

Dziewczyny macie jakieś fajne przepisy albo w ogóle jakiekolwiek pomysly na śniadania, kolacje... ? coś takiego? bo mam wrażenie że jem w kółko jogurty, kanapki z serem lub dżemem ew wędliną, jakąś parówke czy owsianke:P Oczywiście nie musi być to wyszukane bo nawet warzyw z kurczakiem nie mam kiedy sobie przygotować;/ ale może cos można fajnego nabyć w sklepie co nadawałoby się na kolacyjkę czy śniadanko?
Jeśli chodzi o moj dzisiejszy jadłospis to wyglądał następująco:
Śniadanie: kilka kromek (ok 5) Wasa z dżemem niskosłodzonym+czerwona herbata
Śnaidanie II: sałątka jarzynowa z kromką chleba ciemnego i wędliną potem kawa z mlekiem
Obiad: 2 parówki... ;/ z 2 kromkami ciemnego chleba + czerwona herbata
Kolacja: owsianka z truskawkami
Pozdrawiam i życze powodzenia

[bluszcz83]

a ja zamowilam masazer na allegro, jak przyjdzie to zdam relacje
kupilam dzis duzo jogurtow greckich bez tluszczu i czekoladowych majacych tylko 140kcal w 200g,pyszne sa
kupilam tez nieszczesne platki
moja zmora jest czeste podjadanie, malo godz w pracy poki co i zle sie to konczy
ale staram sie nie przekraczac limitu kcal plus rowerek co najmniej -250kcal i cwiczenia i bedzie ok
najwazniejsze to spalic ten tluszcz bo waga to nie wszystko
damy rade dziewczyny

[JakKazdaInna]

Napisane przez ojjejj

Ja rano owsianka ,a dopiero o 18 wróciłam do domu i zjadłam 2 kotlety z ryby 1,5 ziemniaka i dużą łyżkę surówki z kiszonej kapusty.

Ale przez ten duży odstęp czasu zjadłam 1 kostkę 3bita -.-'

i 3 garstki rodzynek bo mnie ciągnie do słodkiego .

w tym wypadku kolacji chyba już nie będzie .
Dzisiaj się tyle nachodziłam, że mam dość.Jutro też ciężki dzień :<

co to za jadłospis. należy się

Napisane przez loloo

wieczorem po peelingu smaruję uda, brzuch i tyłek. czasami też rano jak mam czas.
jak stosowałam te kremy regularnie (codziennie) to widziałam fajne efekty - gładsza, napięta skóra itp.
aha, czasami się smarowałam jednym albo drugim balsamem i zawijałam uda w folię spożywczą i tak zawinięta szłam oglądać jakiś film albo serial

jakoś nigdy nie mogłam się zmobilizować, żeby smarować się regularnie- bo za duzo czasu, bo za bardzo ziębi, bala bla...
jedynie udało mi się smarować biust przez kilka tygodni, co zresztą uważam za sukces.

ale super, czuję, że po wczorajszym poście na dukanie dziś ruszyłam z dietą pełną gębą

śn. owsianka- 4łyżki płatków, 3łyżki otrebów+100ml mleka
IIśn. dwie kromeczki pełnoziarnistego+ twaróg 0%+ ogórek kiszony
o: bigos (mała porcja)
k: 100g makreli+pól cebulki+pół kiszonego ogórka

do tego 20min skakanki i 40min biegów

właśnie kończę zieloną i idę zrobić sobie peeling z kawy z cynamonem.

poza tym dostałam @, ciesze sie strasznie- nic mnie nie boli i nie mam już napadów obżarstwa.

teraz to będzie tylko lepiej

[bluszcz83]

co do posiłków to lubie jogurty gr z platkami lub z musem z kiwi i kawalka banana z miodem, lub musem jablkowym, owsianke lubie ale zbyt kaloryczna i jakos nie hamuje glodu w moim przypadku
czesto robie
rybe po grecku,
makaron razowy z puszka pomidorow, feta i tunczykiem, szpinak z ziemniakami i feta(bez tez jest pycha),
omlety na wiele sposobow (ze szpinakiem, pieczarkami, musem jablkowym)
w ogole szpinak ma strasznie malo kcal, np te krazki mrozone to kazdy ma okolo 12kcal
czytalam o tych dobrych tluszczach i orzechy, awokado i tybki sa potrzebne
tylko ja na garsci orzechow nie koncze wiec kupuje na wage male ilosci az sprzedawca sie dziwi albo wpycham mojemu
staram sie nie uzywac maki, ryzu, za miesem nie przepadam, najadam sie bedac w pl wystarczajaco
a wam jak idzie omijanie pokus, moze macie jakies lzejsze ulubione przepisy?
a i nie dalam sie skusic dzis na batona ani na chipsy

[ojjejj]

:< wiem że to źle wygląda. Coś czuje że nigdy sie mi nie polepszy ;o

[ojalika]

no aj na kolacje zjadłam miseczkę sere białego z cynamonem )

[201801191006]

Napisane przez smiech_przez_lzy

Dziewczyny macie jakieś fajne przepisy albo w ogóle jakiekolwiek pomysly na śniadania, kolacje... ? coś takiego?

ja właśnie sobie zrobiłam na jutro na śniadanie pastę z jajek, już się nie mogę doczekać jak jąjutro zjem
3 ugotowane jajka, łyżka jogurtu, szczypiorek, przyprawy (czasami daję też cebulkę czerwoną). całość mieszam w takim mikserze z nożami (nie wiem jak się to nazywa ) i gotowe. do tego razowiec i mam cudne śniadanie

a z tymi balsamami to mi też się nie chce ostatnio... =/
jedynie tyłek regularnie doświadcza jakiegoś balsamu, bo tż się chętnie garnie do pomocy

[ojalika]

co do balsamów to ja czasami uzyje... ale w lecie, jestem za leniwa,zeby robić to regularnie :P

[smiech_przez_lzy]

loloo - dziękuję za przepis - nigdy czegoś takiego nie próbowałam szczypiorek rośnie w ogródku, więc jest szansa że spróbuję Twojego przysmaku

[Soffiaa]

Jestem po trenignu i padam na twarz ,ale i tak uwielbiam to zmęczenie, ide dziewczynki oglądac serial i wszamac jakis owoc . Kolejny dzien za nami

smiech_przez_lzy - próbowałas może kaszek albo ryżu na mleku o smaku np: z toffi , z wiśniami itd .. firma Belriso czy jakoś tak mi bardzo smakują

loloo - bardzo ciekawy przepis, wypróbuje przy okazji i zdam relacje przez ciebie mam ochote na paste jajeczną

[anna205]

Napisane przez smiech_przez_lzy

Dziewczyny macie jakieś fajne przepisy albo w ogóle jakiekolwiek pomysly na śniadania, kolacje... ? coś takiego? bo mam wrażenie że jem w kółko jogurty, kanapki z serem lub dżemem ew wędliną, jakąś parówke czy owsianke:P Oczywiście nie musi być to wyszukane bo nawet warzyw z kurczakiem nie mam kiedy sobie przygotować;/ ale może cos można fajnego nabyć w sklepie co nadawałoby się na kolacyjkę czy śniadanko?
Jeśli chodzi o moj dzisiejszy jadłospis to wyglądał następująco:
Śniadanie: kilka kromek (ok 5) Wasa z dżemem niskosłodzonym+czerwona herbata
Śnaidanie II: sałątka jarzynowa z kromką chleba ciemnego i wędliną potem kawa z mlekiem
Obiad: 2 parówki... ;/ z 2 kromkami ciemnego chleba + czerwona herbata
Kolacja: owsianka z truskawkami
Pozdrawiam i życze powodzenia

Jaki dżem niskosłodzony, jakie parówki? nieładnie! :P
ja dziś zjadłam:
I s: musli + otręby + mleko 0,5%
kawa bezkofeinowa + słodzik
II s: kromka razowca + 2 jajka na twardo
o: kurczak z warzywami duszone na wodzie
p: jogurt kawowy
k: serek wiejski 3%
przed kolacją było jeszcze trochę orzechów i winogron

Ja generalnie dietę opieram na płatkach z mlekiem, chudych twarożkach, rybach (śledzie płuczę z oleju pod wodą i odsączam na sitku- pycha, tuńczyk w sosie własnym mieszam z twarożkiem, wędzone ryby, surowe możne usmażyć bez tłuszczu: przyprawiam, zawijam szczelnie w folię i na rozgrzaną patelnię wrzucam) chuda wędlina drobiowa, czasami ciemny razowy chleb, kurczak z warzywami, warzywa typu pomidor, ogórek, oliwki praktycznie bez ograniczeń. No i orzechy i trochę owoców. Jak mi się chce słodkiego, to jem jakiś jogurt albo serek homogenizowany, nie częściej jak 1x dzień.

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez JakKazdaInna

ja też znam tę zasadę, że je się 2-3h przed snem, kolacja białkowa.
jednak ja się staram jeść do 19, bo co ja zrobię, że z domu wyniosłam, że wszystko się chlebem zagryza

nawet wieśniak z czymkolwiek by nie był najlepiej smakuje z bułeczką

JakKażdaInna, też kiedyś sobie nie wyobrażałam zjeść bez chlebka... ale wszystkiego można się nauczyć : ) Mi na dukanie właśnie chlebka troszkę brakowało, teraz jem niedużo, ale jednak jem... dziś była cała 1 kromeczka razowca : )
Ale za to bardzo smakowała.

[Chloestic]

kochane, uzupelniam pierwszy post, grzesze bo popijam sobie zubroweczke, ale tak troszku nie zaszkodzi :P



tyle tu postow, ze za Wami nie nadazam

ps. chyba wydrukuje sobie fotkie billiego idola, zeby miec jakas mobilizacje :P

[anna205]

Mam jeszcze pytanie do tych ćwiczących: czy któraś z Was kręci hula hop?? Podobno daje niezłe efekty na brzuch, zastanawiam się nad zakupem... Fitness fitnessem, ale takie kręcenie na zdrowy rozum rzeczywiście powinno pomóc... Co o tym myślicie?

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Napisane przez Chloestic

kochane, uzupelniam pierwszy post, grzesze bo popijam sobie zubroweczke, ale tak troszku nie zaszkodzi :P



tyle tu postow, ze za Wami nie nadazam

ps. chyba wydrukuje sobie fotkie billiego idola, zeby miec jakas mobilizacje :P

To i ja się dołączę : ) Waga początkowa była 69, jest 65,5 cel -> 59

[Chloestic]

kochane, aktualizowalam liste, gratuluje dziewczynom, ktore zrzucily co nieco!!

jesli kogos ominelam to prosze dac znac, tyle tu postow i tak spora aktywnosc, ze ciezko mi wszystko doczytac

jesli kogos jeszcze nie ma na liscie to prosze o pm!

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Napisane przez anna205

Mam jeszcze pytanie do tych ćwiczących: czy któraś z Was kręci hula hop?? Podobno daje niezłe efekty na brzuch, zastanawiam się nad zakupem... Fitness fitnessem, ale takie kręcenie na zdrowy rozum rzeczywiście powinno pomóc... Co o tym myślicie?

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------


To i ja się dołączę : ) Waga początkowa była 69, jest 65,5 cel -> 59

oki, juz Cie wpisuje

[Nina_47]

Hey dziewczyny, ja już po śniadanku, spacerku z psem i właśnie pije ranną kawkę Cisza na forum, wszyscy śpią?!
Na śniadanie zjadłam owsiankę z jabłkiem i cynamonem, chyba nigdy mi się nie znudzi Jest pyszna, sycząca i moim zdaniem małokaloryczna, bo cóż to takiego 140 kcal na śniadanie? + dodatki oczywiście.
Plan na dziś następujący:
I. Wyżej wspomniana owsianka + kawa; (260)
II. 1x razowiec, makrela w sosie pomidorowym; (200)
III. 2 krokiety z kapustą i grzybami (300), fasola szparagowa z bułką tarką(100);
IV. Jogurt owocowy (170);

Waga spadła, widocznie ten skok (+0,8kg) to było zalegające w jelitach jedzenie.. Cieszę się, chociaż wiem, że przede mną długa droga! Wiele pokus, chwil zwątpienia, ale czuję gdzieś tam w środku, że tym razem się uda. Kiedyś już wam pisałam, że u mnie SUKCES to nie jedzenie słodyczy i innych "śmieci". A bez tego da się żyć! Nie dość, że się da, to widzę tylko same korzyści:
+ ładniejsza cera;
+ zdrowsze zęby;
+ ubywające kilogramy;
+ zaoszczędzone pieniądze (takie żarcie jest drogie);
+ lepsze samopoczucie, więcej energii witalnej, itp.;
Można tak w nieskończoność Oczywiście są i minusy, ale te wolę schować głęboko
Jeżeli nie zacznę jeść w/w to jestem na dobrej drodze do szczupłej sylwetki Zresztą mam do zrzucenia raptem parę kilo..
W poniedziałek wydrukowałam kartkę, gdzie napisałam, że obiecuję do 22.06.2011. (100 dni) nie jeść słodyczy, chipsów i fast - foodów. Pokazałam TŻowi, dla wzmocnienia motywacji, tak więc to sprawa honoru On śmiał się, że długo nie wytrzymam, więc się chłopaczyna zdziwi Rozpisałam się jak zwykle, do usłyszenia później - grzecznie proszę!!!

[smiech_przez_lzy]

anna205 <robi oczka kotka ze Shreka> :P No co poradzę, że tak lubię i parowki i dzem na dżemie pisze 21kcal w iluśtam gramach (domyślam się, że chodzi o łyżkę stołową bo taka ejst miara przy podawaniu kcal dżemów itp.) to stweirdziłam że to niewiele... a parówki z jakichś kurczaków ok 200 kcal? to musze sprawdzić. Po prostu dawniej )przed "dietą" (w cudzysłowie, no bo już nie jestem pewna czy mogę normalnie używać tego słowa po Twoich zarzutach ) to jadłam na okrągło to dżem, to parówki, to serek biały... no i tata wczoraj kupił i parówki i dżem... Tym bardziej sie na to skusiłam, botak jak pisałam nie mam w ogóle pomysłów na jakiekolwiek śnaidania, obiady i kolacje:P a np. Wafle ryżowe lub Wasa wydaje mi się za słodka do wędliny na przykład. Nie komponuje mi się to. no i nie syci jak kromka chleba. Może faktycznie nie nadaję się do diety...
Miłego dnia wszystkim.

[anna205]

Napisane przez smiech_przez_lzy

anna205 <robi oczka kotka ze Shreka> :P No co poradzę, że tak lubię i parowki i dzem na dżemie pisze 21kcal w iluśtam gramach (domyślam się, że chodzi o łyżkę stołową bo taka ejst miara przy podawaniu kcal dżemów itp.) to stweirdziłam że to niewiele... a parówki z jakichś kurczaków ok 200 kcal? to musze sprawdzić. Po prostu dawniej )przed "dietą" (w cudzysłowie, no bo już nie jestem pewna czy mogę normalnie używać tego słowa po Twoich zarzutach ) to jadłam na okrągło to dżem, to parówki, to serek biały... no i tata wczoraj kupił i parówki i dżem... Tym bardziej sie na to skusiłam, botak jak pisałam nie mam w ogóle pomysłów na jakiekolwiek śnaidania, obiady i kolacje:P a np. Wafle ryżowe lub Wasa wydaje mi się za słodka do wędliny na przykład. Nie komponuje mi się to. no i nie syci jak kromka chleba. Może faktycznie nie nadaję się do diety...
Miłego dnia wszystkim.

Ejjj, no nie przesadzaj, ja Cię chciałam zmotywować a nie zdołować!
Co się nie nadajesz, oczywiście że się nadajesz!
Ja mam ten plus że mieszkam sama, i niktmi lodówki nie napełnia przysmakami, no może oprócz TŻ, ale on się pilnuje raczej, sam schudł kiedyś ładnie i wyrzeźbił się, niezłe ciacho się zrobił z okrągłego pączusia, i wie że to ciężka i konsekwentna praca : )
Co do tych dżemów to w sumie mogą być, jak niskosłodzone, coś słodkiego w końcu musi być...
A parówki też lubię, i jak już muszę zjeść to kupuję cielęce kiełbaski albo paróweczki cielaczki, one mają najwięcej mięsa w mięsie i są chude, tzw. mniesze zło. Poczytaj sobie etykiety od tych drobiowych, tam pewnie ze 20% mięsa drobiowego w nich, reszta to wieprzowe i tłuszcz...
p.s. nie chcę więcej słyszeć że nie nadajesz się do diety!! jasne? :->
pozdrawiam

[milvunia83]

Witajcie

Trzymam się całkiem dobrze... wczoraj ładnie dietkowo jadłam i do tego godzina ćwiczeń

Moje dietkowanie trwa ponad 2 tygodnie i przez ten czas zrzuciłam 1 kg
Dlatego dzisiaj zrobiłam sobie od rana mierzenie Poprzednio też mierzyłam się rano, i jak wspominałam miałam taaaaki brzuchal Różnice widziałam już wcześniej a teraz mam dowód 5 cm Wniosek jest taki, że dieta mi służy a na spadające kilogramy muszę cierpliwie czekać

Ktoś się pytał o te pasy, taśmy zakładane na fitness, i akurat wyczytałam coś w książce "Sekrety skutecznej diety" to jest książka która była dodatkiem do Wyborczej rok temu. Zacytuję, str. 89 "To zawracanie głowy. (...) Może pomaga psychicznie, ale z fizjologicznego punktu widzenia nie ma sensu. Wręcz przeciwnie, prowadzi do przegrzania ogranizmu i zmniejsza wydolność. Nie ma drogi na skróty. Tylko dlugi i spokojny trening pozwoli spalić tłuszcz."

Piękny dzien się zapowiada

[anna205]

Napisane przez milvunia83

Witajcie

Trzymam się całkiem dobrze... wczoraj ładnie dietkowo jadłam i do tego godzina ćwiczeń

Moje dietkowanie trwa ponad 2 tygodnie i przez ten czas zrzuciłam 1 kg
Dlatego dzisiaj zrobiłam sobie od rana mierzenie Poprzednio też mierzyłam się rano, i jak wspominałam miałam taaaaki brzuchal Różnice widziałam już wcześniej a teraz mam dowód 5 cm Wniosek jest taki, że dieta mi służy a na spadające kilogramy muszę cierpliwie czekać

Ktoś się pytał o te pasy, taśmy zakładane na fitness, i akurat wyczytałam coś w książce "Sekrety skutecznej diety" to jest książka która była dodatkiem do Wyborczej rok temu. Zacytuję, str. 89 "To zawracanie głowy. (...) Może pomaga psychicznie, ale z fizjologicznego punktu widzenia nie ma sensu. Wręcz przeciwnie, prowadzi do przegrzania ogranizmu i zmniejsza wydolność. Nie ma drogi na skróty. Tylko dlugi i spokojny trening pozwoli spalić tłuszcz."

Piękny dzien się zapowiada

To ja pytałam o te taśmy, dzięki za odpowiedź, nawet mi pasuje, bo nie są zbyt wygodne
A ja dziś znów wlazłam na wagę i miałam miłą niespodziankę, bo stała w miejscu ze 2 tygodnie, a teraz ładnie drgnęło, więc chyba tłuszczyk się ruszył
Ale nic nie powiem, żeby nie zapeszać, podam wagę w poniedziałek tak jak się umawiałyśmy
ś: płatki + otręby + mleko 0,5%
II ś: grejfrut + jabłko
o: kurczak z warzywami na ostro
p: serek homogenizowany
k: twarożek + tuńczyk + 2 jajka na twardo

[JakKazdaInna]

Napisane przez milvunia83

Witajcie

Trzymam się całkiem dobrze... wczoraj ładnie dietkowo jadłam i do tego godzina ćwiczeń

Moje dietkowanie trwa ponad 2 tygodnie i przez ten czas zrzuciłam 1 kg
Dlatego dzisiaj zrobiłam sobie od rana mierzenie Poprzednio też mierzyłam się rano, i jak wspominałam miałam taaaaki brzuchal Różnice widziałam już wcześniej a teraz mam dowód 5 cm Wniosek jest taki, że dieta mi służy a na spadające kilogramy muszę cierpliwie czekać

Piękny dzien się zapowiada

cm są ważniejsze od kg.
u mnie też piękny tylko wieje jak cholera

Napisane przez anna205

To ja pytałam o te taśmy, dzięki za odpowiedź, nawet mi pasuje, bo nie są zbyt wygodne
A ja dziś znów wlazłam na wagę i miałam miłą niespodziankę, bo stała w miejscu ze 2 tygodnie, a teraz ładnie drgnęło, więc chyba tłuszczyk się ruszył
Ale nic nie powiem, żeby nie zapeszać, podam wagę w poniedziałek tak jak się umawiałyśmy
ś: płatki + otręby + mleko 0,5%
II ś: grejfrut + jabłko
o: kurczak z warzywami na ostro
p: serek homogenizowany
k: twarożek + tuńczyk + 2 jajka na twardo

ładny jadłospis! ja narazie eliminuję owoce na kilka dni, bo zawsze wpadają po południu...

ja też zważę się w poniedziałek jak należy, narazie 3 dzień diety, więc cudów nie oczekuję. poza tym mam @ i fatalnie się czuję.
właśnie wróciłam z zajęc- gotuje mi się kasza gryczana, ale chyba mielone będzie do tego, bo taaaką mam ochotę i buraczki.

ostatnio zaczęłam pić dużo kawy- rano naturalna sypana, a póżniej 1-2 filiżanki rozpuszczalnej z mlekiem. ale chyba diecie to specjalnie nie przeszkadza

[Chloestic]

witajcie

dzis na sniadanko 3 razy Wasa z bialym serkiem i twarozkiem, pozniej pewnie zjem jogurt i jablko, nie mam jednak pomyslu na obiad, moze jakas zupka warzywna

piekna pogoda, od razu inaczej sie wstaje!

[Soffiaa]

Miłego dnia dziewczyny

Wchodzę dzisiaj na wagę i + 0,3 a wczoraj było 1100 kcal i prawie 3 godzinny trening.. ehh , mam nadzieję ,że to tylko jakiż dziwny skutek uboczny treningu i waga zleci ; )

Dzisiaj na śniadanko owsianka <3 z musli
Muszę obmyślic co by tu sobie przygotowac na obiad, może jakas jajecznica. Na deserek galaretka z jogurtem naturalnym, rozgotowanymi bananami i pokruszonymi herbatnikami
Kolacja pozostaje narazie zagadką.

Wątek nam się rozkręca, Witam nowe, gotowe i mam nadzieje ,że zmotywowane wizazanki

[anna205]

JakKazdaInna,
kawa chyba nie przeszkadza, ja też pije dużo, tylko z chudym mlekiem i słodzikiem
do trzymania jadłospisu motywuje mnie wskazanie wagi i to, że spodnie zaczynają ze mnie lecieć

[ojjejj]

Co do bananów ... to one nie mają za dużo kalorii?
Zawsze wszyscy mówią ze są strasznie kaloryczne



Dzisiaj też zjadłam na śniadanie parówkę drobiową ( 120kcal) i malutka kromka białego chleba bo tamtego zabrakło ;o

Na obiad nie wiem co będzie ... pewnie spaghetti .. -.-'

[Chloestic]

Napisane przez ojjejj

Co do bananów ... to one nie mają za dużo kalorii?
Zawsze wszyscy mówią ze są strasznie kaloryczne



Dzisiaj też zjadłam na śniadanie parówkę drobiową ( 120kcal) i malutka kromka białego chleba bo tamtego zabrakło ;o

Na obiad nie wiem co będzie ... pewnie spaghetti .. -.-'

banany sa dosc kaloryczne jak na owoc, 200 kcal jedna sztuka, gdzie np jablko sredniej wielkosci, to klo 40 kcal, roznica jest dosc znaczna


ja wczoraj rowniez zjadlam drobiowa paróweczke, uwielbiam je!!!

na obiadek zrobie salatke z wloskim sosem z oliwa z oliwek, kurczaczek z grilla, salata, pomidorki koktaijlowe, ogoreczek, mniam!

[Lady Pink]

dzień dobry ;D

dzisiaj jak na razie ładnie, dietkowo... wczoraj poćwiczyłam, dzisiaj 40 minutowy spacer i trochę zybkiego chodzenia. największy pluss jednak w tym ze piję samą wode ;D

[ojjejj]

Napisane przez Lady Pink

dzień dobry ;D

dzisiaj jak na razie ładnie, dietkowo... wczoraj poćwiczyłam, dzisiaj 40 minutowy spacer i trochę zybkiego chodzenia. największy pluss jednak w tym ze piję samą wode ;D

Z wodą mam zawsze problem , jak już pije to strasznie mi niedobrze od niej. Najgorsza jest mineralna gazowana fu. :/

[princeseczka]

a ja dzisiaj znowu zamuliłam

[JakKazdaInna]

Napisane przez anna205

JakKazdaInna,
kawa chyba nie przeszkadza, ja też pije dużo, tylko z chudym mlekiem i słodzikiem
do trzymania jadłospisu motywuje mnie wskazanie wagi i to, że spodnie zaczynają ze mnie lecieć

ja piję z 1,5%, nie słodzę już chyba od 12 lat;-)

kurcze, zjadłam prawie pół paczki prażynek bekonowych (ok.200kcal), no nie mogłam ale tak jest zawsze jak muszę się uczyć.

mam trochę zakwasy po wczorajszych biegach, ale spróbuję poskakać jeszcze na skakance. za te chipsy

śn. owsianka (3łyżki płatków+łyżka otrębów+1/2szkl. mleka 1,5%)
IIśn: mały kefir
ob: pół paczki kaszy gryczanej(50g), pulpet, buraczki (sos sobie darowałam)
p: pół bułeczki z twarogiem0%+łyżeczka powideł śliwkowych
k: jajko gotowane+1/2cebulki+ogórek kiszony

dziewczyny co myślicie o tej tunice?:
http://allegro.pl/636-wyprzedaz-tuni...501420954.html