www.antydoda.glt.pl

[loco6]

Co myslicie o tej stronie??? Powstal front buntu przeciw popkulturze w jej wydaniu - i to jest bardzo okey, ale wysmiewanie z fanow bardzo mi sie nie podoba......

Spostrzezenia na jej temat trafne i cenne, ale ludzi jej sluchajacych zostawilbym w spokoju. A swoja droga ciekawe czemu fani sie tak oburzaja co do istnienia tego forum. Tam jej nikt nie obraza - sa tylko JEJ wypowiedzi i opinie, troche bardziej obytych ludzi, na jej temat

Dla mnie wypowiedzi Doroty to jeden wielki kretynizm - obraza wiare, inteligencje, wszystko - dlaczego spoleczenstwo ma o tym zapomniec, tak sie bedzie teraz robic kariery???

'gwiazdeczka'

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie ma to jak na poczatek pisania na forum wyzwiskami zajechać...

[nekome]

Napisane przez szajajaba

Nie ma to jak na poczatek pisania na forum wyzwiskami zajechać...

wyzwiska swiadcza tylko o poziomie wyzywajacego a nie wyzywanego.

ale dzieki loco6 i odkopaniu wielu starych watkow o dodzie mozna je wszystkie szybciutko, bez dodatkowego szukania polaczyc zaraz na technicznym zglosze

[Aeterna]

No forum, widzę, jest 'niezłe'.

Nic o nim nie sądzę, poza tym, że trzeba mimo wszystko, być niezłym frustratem, , aby kogoś, kogo się zna z mediów, nie cierpieć do tego stopnia, by z powodu swojej niechęci, koniecznie urządzać mu takie świątyńki antykultu.
Jak na kogoś kto nie cierpi Dody - siłą rzeczy - niemało uwagi ktoś musiał jej poświęcić.

[lullaby22]

Loco, rzeczywiście, Ty chyba tak bardzo jej nienawidzisz, że aż ją kochasz, co?

Doda, że tak powiem, wisi mi i powiewa, ale ta cała nienawiść, dopiero jest żenująca.


.

[Aeterna]

Hm, no trudno się z tym nie zgodzić:


"Łatwiej mi udawać głupią, świetnie się tym bawię, a jednocześnie manipuluję prasą" - czyżby?

"Dawniej - jak ktoś był grajkiem o umiarkowanym talencie, to śpiewał na weselach i imprezach wiejskich, a nie - jechał do Niemiec, tudzież występował na festiwalu w Sopocie, nie zarabiał dużo pieniędzy, by potem zainwestować je w machinę marketingową mającą na celu autopromocję. W ten sposób dawni umiarkowani artyści byli "niszami", zapełniali lukę. Teraz Mandaryna, Doda i inni wmawiają nam, że to jest "nawet całkiem profesjonalne" - i tak, po raz kolejny przyspieszamy w dół."

"Każdy, kto zaczyna zajmować się sztuką, nawet tak niską, jak muzyka pop, powinien pamiętać, że on nie wykonuje dobrze płatnej pracy, ale - robi jednak coś więcej - dostarcza ludziom rozrywki, która musi być adekwatna do jego możliwości. Zatem nie powinien nam wciskać całkowitego "bulszitu". Bo jak oni tę swoją folwarczną muzykę wkładają do tej samej przegródki, w której są George Michael, Annie Lennox, Kayah - to degradują wszystko."

"Pewnie, że dobrzy zawsze się obronią - ale dlaczego oni w ogóle mają walczyć z Wiśniewskimi, Dodami Elektrodami? Oni nie powinni musieć z nimi walczyć. A tymczasem solidna twórczość i prawdziwy artyzm musi się przebijać przez tę całą chałturę - Radzia, Dodzie i ich intymne teledyski dołączane do płyt."

EKSPANSJA GŁUPOTY - dzisiejszą odpowiedzialność za kulturalne wychowanie społeczeństwa TVP 2 zrzuciła na TVP KULTURA, aby móc ryzwalizować z komercyjnymi stacjami. Kłopoty już się zaczęły od zorganizowania dwóch festiwali w Sopocie.

"W konsekwencji pani Nina T. zaczęła pokazywać w telewizyjnej Dwójce sprzedawany przez, wymienionych "twórców" kicz i banał. Niestety, przez to, stają się oni nagle czymś swojskim, normalnym. Nagle ci, którzy lubią takie rozrywki mogą sobie pomyśleć - "kurde, zawsze mówiłem, że to dla ludzi jest", a ten, który uważał, że to słabe może zacząć mieć wątpliwości - "bo skoro pokazuje to publiczna telewizja"...

"W gruncie rzeczy, jeśli spytać mnie, o co tak naprawdę oskarżam tych pseudo artystów, to powiedziałbym - o brak wstydu. O brak pokory. I o cynizm. Braki i wady, których komukolwiek, kto coś "tworzy" "artystycznego" nie można wybaczyć".

FORUM powstało, aby przypomnieć jak, przy zerowym muzycznym nowatorstwie robi się dzisiaj karierę i awansuje na czołową polską piosenkarkę. Niech śpiewa, niech się pokazuje, ale błagamy niech nie wmawia nam, że jest mądra i "piekielnie inteligentna"!

A próbuje to zrobić, ona, menager, który wciska w jej usta odpowiednie słowa i opiniotwórcza telewizja. Po Sopocie, po Opolu i po najnowszym wywiadzie w MACHINIE podejście do niej się zmienia, czy słusznie?



Przeanalizujcie początki tej kariery i zastanówcie się, czy ta obrazobórcza głupota była jej czystą arranżacją, czy może po prostu jej osoba Dorota Rabczewska, nie postać Dody Elektrody - była dobrym materiałem na gwiazdę, którą Uniwersal i Durczak konsekwentnie ociosali z tego, co młodzieńcze i durne, a tym samym w jej przypadku prawdziwe.
-------------------------------------------------------------
Głupotę trzeba zwalczać w zarodku, a co dopiero, kiedy osiąga ona APOGEUM!
Forum jest wyrazem buntu przeciwko kultowi wiecznej młodości i wszechogarniającej głupoty!

WWW.ANTYDODA.GLT.PL

Zapłacisz za głupotę dzieczyno... a społeczeństwo za epatowanie nią skarze Cię na wieczną krzątaninę wśród cekinów i męskich członków! Nie ważne czy zmądrzejesz, nieistotne czy dowiesz się kim był chociażby T.S.Eliot. Twój żywot nie będzie niczym innym, jak okrzykiem tępej idiotki, która sprzedaje pot spływający po promocyjnych silikonach za 2,4 zł.

[Aeterna]

Aaaa, padłam.
Dorota Rabczewska, 22(?)-latka bez wykształcenia - i jaki mądry biblioznawca


No, nie wiem... generalnie z Bogiem mam sztamę i jest chyba OK. Ale seks przedmałżeński to są jakieś bzdury totalne. Jezus też się bzykał. No tak, nie czytałeś?! Ja się wgłębiłam i generalnie wiem, jaka była sytuacja. Była taka laska, którą chcieli ukamienować. On powiedział, że kto pierwszy rzuci kamień i tak dalej, pamiętasz? No i on ją doskonale później wybzykał! On miał kontakty z kobietami! Wyznawał zasadę, że "nic, co ludzkie, nie jest mi obce" i tak dalej.

[Amanda:)]

Mnie już nudzi ten temat
Dziś zobaczyłam 3 wątki o Dodzie jeden pod drugim, naprawdę aż tyle osób interesuje jej biust, nos czy mąż

[Aeterna]

A mnie temat Dody wreszcie zaciekawił.


Choć i tak podtrzymuję to, co powiedziałam w 1-szym tu poście.

Myślę, że kopia brytyjskiej akcji:
Znudzeni Beckhamami na koszulkach jest prostszą w formie, ale forum, faktycznie, przeglądam z ciekawością, choć niestety powierzchownie.
Szczególnie jej 'wywiady'.

[maartucha]

Nudny wątek - temat jz sie przejadł Jedni Ja kochaja inni nienawidza Ale to nie znaczy zeby zaarz jechac z nia jak ze szmata

[Amanda:)]

Mnie jej życie nie interesuje ale przeglądam zdjęcia, przyznam się , z ciekawością

[izmonek]

ja juz sama nie wiem co o niej myslec

lubie ja jako piosenkarke bo ma naprawde calkiem niezle teksty i dobry glos

nie podoba mi sie jej wizerunek
nie dosc ze zachowuje sie jak prostaczka wyzywajac kogo tylko chce i zrownujac kazdego z ziemia kogo zechce to gada glupoty twierdzac ze chce by ludzie zauwazyi ja jak piosenkarke a nie gwiazde porno
dla mnie ona przekracza granice cienka niestety
jest cala sztuczna i ekspanuje swoja sztucznosc
z brzydkiego kaczatka dzieki dobremu skapelowi zrobila sie odwazna i opryskliwa

[Aeterna]

Hm.
Problem zjawiska polega na tym, że ludzie są nerwowi, , i dają się nabierać na te jej ch*je w buzi i całą resztę, przez co tuczą jej medialne istnienie.
Jak świat długi i szeroki - wszędzie Doda .
I ona o tym wie, i korzysta z tego i napędza tą machinę. Musi.

A przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść, lecz właśnie: obojętność.
(Nią się likwiduje ludzi). I nie trzeba oglądać Desperatek by dojść do tak odkrywczych wniosków.

Temat mnie wreszcie zaciekawił; rzadko bardzo czytam ploty.
(Musi się cud stać, abym zajrzała na Pudelka (na tlenie mam pocztę)).
Przeczytałam teraz 2 wywiady - i tak sporo.

Dla mnie osobiście Doda jest po prostu martwa. (Była, już jest od nowa).
W moim domu/komputerze/telewizorze/okolicznym(dlaMnie)festyn ie - nie ma kogoś takiego.
Ale nie mogę nie odnotować faktu jej zaistnienia w szołbiznesie.
Bo Doda dla niego jest tym, czym BigBrother był dla telewizji/programów reality - strach się bać tego, co zafunduje nam przyszłość.
Ale i ja - też ciekawa jestem.

[loco6]

Aeterna ja mam podobnie jak Ty nie zawracam sobie głowym tym co byle jakie,ale patrzac na to forum(i nie chodzi mi o komentarze niekiedy durne,ktorych przybywa),ale o tekst ktory zacytowałaś:

"Łatwiej mi udawać głupią, świetnie się tym bawię, a jednocześnie manipuluję prasą" - czyżby? itd.


z tym,czyli chyba z zalozeniem sie zgadzam-niech sobie ktos taki istnieje,ale to ze dominuje w festiwalach,tv...... niewybaczalne jest to ,ze ona przytlacza wartosciowa kulture -

btw - wyedytowałem wyzwisko,racja nie bede sie znizal do jej poziomu,sorx.

[Kattie7]

A Doda tylko się cieszy....

Nie ważne jak i co, ale wszyscy non stop o niej mówią...

I kto tu nakręca całą tą popkulturę....

.... bo napewno nie Doda








olać temat

[windykatorka]

Ja nie mam nic do Dody,ani mnie ziębi ani parzy,więc nie bardzo rozumiem cel takiego internetowego,zbiorowego i regularnego linczu na jej osobie.

Rozsmieszyła mnie ta jej wypowiedź w jednym z wywiadów:

'Czy to też znak? Bo na pewno przeszkoda.

- Znak. Żeby się nie przejmować. Wiesz, ilu jest kretynów na świecie? Mają prymitywny sposób myślenia. Uważają tak: skoro jest w krótkiej spódniczce, to na pewno jej widać tyłek. Jak jej widać tyłek, to jest bez majtek. Jak jest bez majtek, to chodzi tak na co dzień. Na pewno więc chodzi tak i na trening do Radka. A nie poszła na trzeźwo, bo przecież jest alkoholiczką. A skoro pije, to na pewno jej się brzuch od płynów w pęcherzu powiększył. A skoro ma duży brzuch, to na pewno jest w ciąży. Boże! Jak oni mogą nie wziąć ślubu, skoro ona jest w ciąży! I czemu w ciąży pije alkohol...?

To już koniec?

- Nie. Skoro nie wzięli ślubu, to dlatego, że nie sprzedał się w żadnej gazecie. A skoro ślubu nie sprzedali, to są beznadziejni i nie tak operatywni jak Victoria i David Beckham. To dlaczego oni się porównują do Victorii i Davida?! Mówię więc, że to paradoksalne, bo to nas porównano do nich. Nie chcę, żeby nas ktokolwiek do nich porównywał. Ale się tak bardzo nie przejmuję. I nie będę niczego udowadniać, siedząc w programie z oczami w jeden punkt i nie reagując spontanicznie, nie śmiejąc się, skoro taka jestem. Nic na to nie poradzę i nie chcę poradzić, bo i tak jestem inteligentna. Ja o tym wiem, a teraz wszyscy o tym wiedzą.'

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez nekome

wyzwiska swiadcza tylko o poziomie wyzywajacego a nie wyzywanego.

Właśnie w tym kontekście to napisałam Może sie czepiam, ale naprawdę rozpoczynanie od wyzwisk nieco mnie juz drażni Nie pierwszy raz taka sytuacja ma miejsce

[Aeterna]

Pobłażliwy stosunek do kopiowania swoich utworów przez polskich muzyków ma większość zachodnich kompozytorów, m.in. Jim Vallance, autor przebojów Briana Adamsa, Roda Stewarta i Tiny Turner. Niedawno oskarżył on zespół Virgin o kradzież fragmentu swojego utworu "Heaven", wykonywanego właśnie przez Adamsa (wcześniej ten zarzut padł z ust Metza). I choć w tym wypadku zapożyczenie jest oczywiste, to nikt sprawy do dziś nie wyjaśnił. Również dlatego, że zarówno Brian Adams, jak i zespół Virgin należą do tej samej stajni - koncernu Universal - która zarabia w ten sposób dwa razy na jednym hicie. W takich sytuacjach rzadko dochodzi do procesów.

To jest prawdziwie ciekawe.


Myślę, że głupia to ona nie jest. To za mocne słowo.
Ale o tak wielką inteligencję, (od 140 IQ wzwyż, to już jednostki nie tyle wybitne, co wręcz (i) genialne) jej nie podejrzewam.
Mimo wszystko, słyszałam tą panią parę razy.
I słyszałam, jaką trudność sprawiało jej formułowanie prostych wypowiedzi; ile ona się namęczyła opowiadając gdzieś o tym - gdzie pojedzie na wakacje.
Nie trzeba być od razu Dostojewskim, to prawda, ale język w gębie ma od małego dziecka, a to dużo czasu, szczególnie dla tak mądrej panienki, aby nauczyć się sensownie i 'gramotnie' wysławiać.

[lullaby22]

Loco, czy Ty aby nie przesadzasz?

Mnie ona niczego nie przytłacza (sic!) a papką masową staram się nie zawracać sobie głowy.
Jeśli komuś obce są "wartości Dody" omija ją łukiem szerokim i z pewnością nie przeszkadza mu ona w obcowaniu z tzw. kulturą wyższą (vide JA )

Ale są ludzie, którzy nie lubią się wysilać, albo czasami odstresowują się słuchając jej muzyki, czy głupiego śmiechu. I daj im spokój.
Po co ta wycieczka?

[Aeterna]

Napisane przez lullaby22

Loco, czy Ty aby nie przesadzasz?

Mnie ona niczego nie przytłacza (sic!) a papką masową staram się nie zawracać sobie głowy.
Jeśli komuś obce są "wartości Dody" omija ją łukiem szerokim i z pewnością nie przeszkadza mu ona w obcowaniu z tzw. kulturą wyższą (vide JA )

Ale są ludzie, którzy nie lubią się wysilać, albo czasami odstresowują się słuchając jej muzyki, czy głupiego śmiechu. I daj im spokój.
Po co ta wycieczka?

Już dzisiaj wstydem bywa dla niektórych - czytanie książek.
Obciach.

Za n-lat, może się okazać, że w powodzi plastiku i wywróconych na lewo pochew czy krzyży - jakiś Tołstoj będzie dostępny jedynie na wymianach, i na czarnym rynku - bo nie w obiegu.
(Zostanie tylko toy-toy )

Kto wie, może za 50 lat drukować dobrych autorów będą maleńkie wydawnictwa, w ilości: po paręnaście sztuk.
Bo się: nie opłaci.


Mnie by się nie chciało zakładać takiego forum jak anty-dodzine
Ale milczenie oznacza też w końcu zgodę.
Trochę kasandrycznie - ale sami sobie pomału ukręcamy na siebie bat - i naszą biernością właśnie.

[jennuś]

nie wiedziałam że można kogoś tak nienawidzieć moim zdaniem to forum to lekka przesada,

[loco6]

Napisane przez lullaby22

Loco, czy Ty aby nie przesadzasz?

Mnie ona niczego nie przytłacza (sic!) a papką masową staram się nie zawracać sobie głowy. Jeśli komuś obce są "wartości Dody" omija ją łukiem szerokim i z pewnością nie przeszkadza mu ona w obcowaniu z tzw. kulturą wyższą (vide JA )

hehe no może i racja,ale, ale ale ale..........
mnie boli to,ze kultura wysoka musi z nią konkurować!poeci nie mają na chleb - czytaliście Świetlickiego "Dwanaście" o kondycji współczesnego poety - nawet on wspomina w książce o ELEKTRODZIE (tego się wlasnie dowiedzialem z tego forum np.)

Napisane przez jennuś

nie wiedziałam że można kogoś tak nienawidzieć moim zdaniem to forum to lekka przesada,

nienawidzić jak już jennuś nienawidzić dla mnie przesadą jest wyzywanie kogoś od: "ciot", "kretynek", "ścierw", mówienie, że Chrystus tez się bzykał,przesadą jest właśnie przyzwalanie na to,zeby ona stala sie autorytetem(a niestety jest dla wielu)-moim zdaniem niektorych rzeczy naprawde nie mozna jej wybaczyc i nalezy o nich mowic ......... tyle

[lullaby22]

Napisane przez Aeterna

Już dzisiaj wstydem bywa dla niektórych - czytanie książek.
Obciach.

To niestety smutny fakt.
Ale chodzi mi o to Aete, że jesli ktoś ma czas i chęć na "zwalczanie" Dody, to ja mu w pewnien sposób mogę tylko współczuć, że nie ma nic ciekawszego do roboty .
Ja bym wolała sięgnąć po książkę .

Takie antyfronty nic tu nie poradzą, bo kultura masowa, której znikomą cząstką jest w/w pani z silikonem, jest już nie do pokonania.




EDIT: Dobrze Loco, daję już spokój
Zmykam

[Aeterna]

Ja też się nie boję , zawsze będą jakieś czasy.
Temat rzeka , jak było, jak będzie.

Napisane przez lullaby22

Takie antyfronty nic tu nie poradzą, bo kultura masowa,...

Ale to właśnie w tym poglądzie się co nieco sami (u)gotujemy.



Loco - ''spier*alaj, jestem w nastroju nieprzysiadalnym''

[jennuś]

nienawidzić jak już jennuś nienawidzić dla mnie przesadą jest wyzywanie kogoś od: "ciot", "kretynek", "ścierw", mówienie, że Chrystus tez się bzykał,przesadą jest właśnie przyzwalanie na to,zeby ona stala sie autorytetem(a niestety jest dla wielu)-moim zdaniem niektorych rzeczy naprawde nie mozna jej wybaczyc i nalezy o nich mowic ......... tyle

oj przepraszam malutkie przejęzyczenie ja rozumiem że kogoś można bardzo nie lubić ale kurcze to już trochę ludzie przesadzają, wyciągając jej życie sprzed lat i robiąc takie rzeczy, nie jestem jej fanką, jest mi obojętna, mam swój rozum i wiem że często to co mówi jest niedorzeczne i przydałaby się cenzura, ale ludzie są różni, istnieją na świecie tacy jak Doda i można się z tym pogodzić a nie zakładać strony o tym żeby tępić kogoś takiego
Pozdrawiam

[loco6]

Napisane przez Aeterna

Loco - ''spier*alaj, jestem w nastroju nieprzysiadalnym''

hehe jak to fajnie się porozumiewać niedomowieniami ,fani pani D. pewnie by nie zrozumieli

[Aeterna]

Fiem, fiem
Pora się poczęstować Czarnym Ciasteczkiem na drogę - ja stąd śmigam

[Fresa]

Jak na razie nie weszłam na to forum i nawet nie zamierzam .Wystarczy mi to,co tu przeczytam .Doda,czy inna Mandaryna -zupełnie mi obojętne.A już niby za co mam ją nienawidzić .Sądząc po niektórych wypowiedziach to nie o jej wizerunek,taki czy siaki tak naprawdę chodzi.Ludzie jej nie nienawidzą ,a jedyne uczucie jakim co niektórzy ją darzą to-zazdrość i to przez duże "Z" .I to przede wszystkim o to,że praktycznie nie musi kiwnąć palcem w bucie -a ma wszystko -no,prawie wszystko.A przynajmniej ma pieniądze,które przychodzą jej bez najmniejszego wysiłku.
Mi absolutnie wizerunek Dody,czy jej sposób wysławiania absolutnie nie przeszkadzają-to jej życie i niech sobie je przeżyje-tak jak ona chce.Nie ustawiajcie komuś życia .

Więc dla mnie takie nagonki na kogoś są śmieszne.

Przypomina mi to swego czasu nagonkę na muzyków disco-polo .Tak,tak tam również o pieniądze chodziło ,bo oni zarabiali wówczas więcej niż chociażby Zbigniew Hołdys.Więc trzeba było coś z tym zrobić.A co mogło być lepsze ,jak mówienie ludziom,że takiej muzyki wstyd słuchać.No,jeszcze można do tej bogatej elity ,której nie wypada słuchać dodać Wiśniewskiego-a to tylko dlatego jego muzyka jest "be",bo jest bogaty i zarabia więcej niż np.taka Budka Suflera .

Do pracy rodacy ,każdy ma szansę na bogactwo .
Jest tylko jeden problem w polskim społeczeństwie-nietolerancja.Więc ,czy warto być bogatym na celowniku .

[Malinka_Malwinka]

Znowu Doda

[m.a.r.t.a]

Ciekawe czy główna a zarazem jedyna bohaterka tego forum www.antydoda.glt.pl wie o jego istnieniu, a jeżeli tak ciekawe jak zaaregowała .