Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

[bosti]

udało mi się dziś nadrobić parę ostatnich stron. rozpakowanym mamusiom OGROMNIE GRATULUJĘ
czarna ty bidulko też swoje przeżyłaś

dziękuję wam kochane za słowa otuchy mimo tego, że było bardzo ciężko podczas porodu, to w momencie, jak mi położyli małą na brzuch, przestało się liczyć zmęczenie, ból i cała nieprzyjemna reszta. to było cudowne uczucie, ryczałam jak bóbr. do tej pory jak sobie to przypomnę, to łzy mi lecą, nawet jak teraz o tym piszę, to ryczę no i sama obecność TŻa też bardzo pomogła, bo pewniej się czułam, spisał sie bardzo dzielnie. a opieka w tej klinice była pierwsza klasa

trzymam kciuki za wasze porody, oby były szybkie i łatwe

[Krusiak]

Ale tu cicho ;-)
A ja znow krwawie ;-/ jutro mam gina na 9.00 ech To krwawienie juz mnie wkurza ile mozna

[aja1]

Witam z rana
Tż do pracy a mnie się spac nie chce
pomęczę się ze dwie godziny i może usnę, dobrze że młoda na 11 do szkoły.

I ptaszki za oknem śpiewają.
Dobra idę pośpiewam sobie kołysanki, może usnę :/

[gosiawolna]

witam. powiem wam ze przerazaja mnie dzwieki z mojego brzucha a doslowniej ze mnie. jak leze i sie przekrecam na bok to takie bable slysze, albo zeby wam lepiej bylo to sobie wyobrazic (przepraszam za skojarzenie) jakby ktos baka w rure puscil albo wiadro przeraza mnie to. jeszcze na brzuchu nie mam 1 gorki w sensie ze balona tam gdzie maly jest tylko czasami mi cos musi wykopac i mam po zebrami kolo zoladka taka malutka jakby mi watrobe wykopal czy cos ide was nadrabiac

[izunia233]

Dzień dobry

Dziękuję dziewczyny za opinie na temat fryzury Jadę dzisiaj i farbnę sobie odrosty no i zrobię tego boba. Najwyżej będę się męczyć, potem odrosną.

gosiawolna ja wczoraj miałam takie dziwne odgłosy z brzucha. Śmiałam się bo zjadłam płatki z mlekiem i mówiłam, że to chyba po nich mała sobie beka

[gosiawolna]

ale to jakas masakra jest mi te dzwieki ida nawet z tylu z zeber ze strony plecow troche sie balam ze moze wod plodowych nie mam ze wszystko tak slychac a ostatnie usg mialam w 32 tc i wszystko bylo ok tylko ze teraz jest 37 tc i juz niebd miala usg do konca ale chyba bym wiedziala jakby mi wody odchodzily.. fakt ze sluzu mam wiecej ale to sluz jest taki a nie woda czy cos

[coralady]

Napisane przez bosti

dziękuję wam kochane za słowa otuchy mimo tego, że było bardzo ciężko podczas porodu, to w momencie, jak mi położyli małą na brzuch, przestało się liczyć zmęczenie, ból i cała nieprzyjemna reszta. to było cudowne uczucie, ryczałam jak bóbr. do tej pory jak sobie to przypomnę, to łzy mi lecą, nawet jak teraz o tym piszę, to ryczę no i sama obecność TŻa też bardzo pomogła, bo pewniej się czułam, spisał sie bardzo dzielnie. a opieka w tej klinice była pierwsza klasa

Bosti a powiedz mi,bo widze,ze jestes z Cieszyna(moje ukochane ze studenckich czasów miejsce)czy ty czasem nie rodziłaś w Bielsku w Esculapie?Bo ja tam własnie bedę rodzić i jestem ciekawa

[subtelle]

Cześć Kochane, my już jesteśmy w domku od wtorku, ale dotąd nie dotarłam do kompa, aby do Was zajrzeć.
Gratuluję wszystkim nowym Mamusiom!
A za oczekujące trzymam kciuki mooooocno!

Maksio jest cudowny
Ach, nawet nie próbuję ubrać tego uczucia w słowa, bo te Mamy, które już urodziły- wiedzą o czym mówię, a te które oczekują - niedługo się przekonają. Zakochałam się na amen!
Mały jest spokojny, nie płacze [odpukać], śpi albo leży sobie i kontempluje
Niecierpliwi się tylko, kidy głodny, ale nawet wtedy rzadko płacze. Strzela minkami i ciumka domagając się cyca
Udało nam się nawet szybko przejść na karmienie piersią, a bałam się , że po cc może być problem.
No i najważniejsze- waga Maksia - usg pomyliło się o cały kilogram!!!!
i to usg robione w 3 miejscach, w tym jedno prenatalne u super specjalisty...
Mały na usg sprzed dnia porodu ważył 4400 gram, urodził się 3460.
i powiem szczerze, trochę przez to teraz żal mi , że nie rodziłam sn.
ale nikt tego nie umiał przewidzieć. rozmawiałam z lekarzem, powiedział, że ta pomyłka to na 95% wina wielowodzia. taka ilość wód fałszuje wynik.
No nic, najważniejsze, że Maksio jest zdrowym, cudnym chłopcem.

Ja dochodzę do siebie, myślałam, że będzie gorzej po cc, ale dajemy radę. teraz w domu doskwiera ból i osłabienie- szczególnie wieczorem - bo jednak ruchu jest więcej niż w szpitalu a brzuch jeszcze nie doszedł do siebie , ale z każdym dniem będzie coraz lepiej.
Widok i uśmiech Maksia wynagradza wszystko.

A, muszę to napisać. Rodziłam w szpitalu, w którym chciałam rodzić i powiem Wam, że jestem zaszokowana opieką, atmosferą, wszystkim! Było cudownie, o ile można tak powiedzieć o pobycie w szpitalu.... Naprawdę, po tamtym szpitalu i horrorze na patologii -czułam się jak w domu.


Jak nakarmię Małego to postaram się zrzucić zdjęcia na kompa i zamieszczę jakieś i przy okazji ponarabiam Was troszkę
Idę zrobić śniadanko dla siebie
Moc całusów dla Was.

[laseczkaa]

hej

Napisane przez prunelle

laseczkaa, dziwna ta Twoja gin, ja WR miałam robione drugi raz, paciorkowca nie, no a wizyta 5 mies. po porodzie - wolne żarty... Idź do innego lekarza może, chociaż to już końcówka...

dzięki szkoda że to końcówka i zrobiła mi ginka taki numer na koniec ale co zrobić

Napisane przez bosti

udało mi się dziś nadrobić parę ostatnich stron. rozpakowanym mamusiom OGROMNIE GRATULUJĘ
czarna ty bidulko też swoje przeżyłaś
dziękuję wam kochane za słowa otuchy mimo tego, że było bardzo ciężko podczas porodu, to w momencie, jak mi położyli małą na brzuch, przestało się liczyć zmęczenie, ból i cała nieprzyjemna reszta. to było cudowne uczucie, ryczałam jak bóbr. do tej pory jak sobie to przypomnę, to łzy mi lecą, nawet jak teraz o tym piszę, to ryczę no i sama obecność TŻa też bardzo pomogła, bo pewniej się czułam, spisał sie bardzo dzielnie. a opieka w tej klinice była pierwsza klasa

trzymam kciuki za wasze porody, oby były szybkie i łatwe

dziękujemy właśnie każdy pisze o tym że zapomina się ból jak sie zobaczy pierwszy raz maleństwo- jestem bardzo ciekawa tego niezwykłego uczucia

Napisane przez Krusiak

Ale tu cicho ;-)
A ja znow krwawie ;-/ jutro mam gina na 9.00 ech To krwawienie juz mnie wkurza ile mozna

trzymamy kciuki za wizytę

Napisane przez gosiawolna

witam. powiem wam ze przerazaja mnie dzwieki z mojego brzucha a doslowniej ze mnie. jak leze i sie przekrecam na bok to takie bable slysze, albo zeby wam lepiej bylo to sobie wyobrazic (przepraszam za skojarzenie) jakby ktos baka w rure puscil albo wiadro przeraza mnie to. jeszcze na brzuchu nie mam 1 gorki w sensie ze balona tam gdzie maly jest tylko czasami mi cos musi wykopac i mam po zebrami kolo zoladka taka malutka jakby mi watrobe wykopal czy cos ide was nadrabiac

Powiem Ci że mam te same odgłosy też się zdziwiłam/przeraziłam jak je usłyszałam .

Napisane przez subtelle

Cześć Kochane, my już jesteśmy w domku od wtorku, ale dotąd nie dotarłam do kompa, aby do Was zajrzeć.
Gratuluję wszystkim nowym Mamusiom!
A za oczekujące trzymam kciuki mooooocno!

Maksio jest cudowny
Ach, nawet nie próbuję ubrać tego uczucia w słowa, bo te Mamy, które już urodziły- wiedzą o czym mówię, a te które oczekują - niedługo się przekonają. Zakochałam się na amen!
Mały jest spokojny, nie płacze [odpukać], śpi albo leży sobie i kontempluje
Niecierpliwi się tylko, kidy głodny, ale nawet wtedy rzadko płacze. Strzela minkami i ciumka domagając się cyca
Udało nam się nawet szybko przejść na karmienie piersią, a bałam się , że po cc może być problem.
No i najważniejsze- waga Maksia - usg pomyliło się o cały kilogram!!!!
i to usg robione w 3 miejscach, w tym jedno prenatalne u super specjalisty...
Mały na usg sprzed dnia porodu ważył 4400 gram, urodził się 3460.
i powiem szczerze, trochę przez to teraz żal mi , że nie rodziłam sn.
ale nikt tego nie umiał przewidzieć. rozmawiałam z lekarzem, powiedział, że ta pomyłka to na 95% wina wielowodzia. taka ilość wód fałszuje wynik.
No nic, najważniejsze, że Maksio jest zdrowym, cudnym chłopcem.

Ja dochodzę do siebie, myślałam, że będzie gorzej po cc, ale dajemy radę. teraz w domu doskwiera ból i osłabienie- szczególnie wieczorem - bo jednak ruchu jest więcej niż w szpitalu a brzuch jeszcze nie doszedł do siebie , ale z każdym dniem będzie coraz lepiej.
Widok i uśmiech Maksia wynagradza wszystko.

A, muszę to napisać. Rodziłam w szpitalu, w którym chciałam rodzić i powiem Wam, że jestem zaszokowana opieką, atmosferą, wszystkim! Było cudownie, o ile można tak powiedzieć o pobycie w szpitalu.... Naprawdę, po tamtym szpitalu i horrorze na patologii -czułam się jak w domu.


Jak nakarmię Małego to postaram się zrzucić zdjęcia na kompa i zamieszczę jakieś i przy okazji ponarabiam Was troszkę
Idę zrobić śniadanko dla siebie
Moc całusów dla Was.

witamy
czekamy na fotki

[gosiawolna]

to mnie laseczko pocieszylas dziekuje a myslalam ze sama jestem i ze cos nie tak sie dzieje tam

[trzyrazyi]

Napisane przez gosiawolna

to mnie laseczko pocieszylas dziekuje a myslalam ze sama jestem i ze cos nie tak sie dzieje tam

I ja je mam

[aja1]

Napisane przez gosiawolna

witam. powiem wam ze przerazaja mnie dzwieki z mojego brzucha a doslowniej ze mnie. jak leze i sie przekrecam na bok to takie bable slysze, albo zeby wam lepiej bylo to sobie wyobrazic (przepraszam za skojarzenie) jakby ktos baka w rure puscil albo wiadro przeraza mnie to. jeszcze na brzuchu nie mam 1 gorki w sensie ze balona tam gdzie maly jest tylko czasami mi cos musi wykopac i mam po zebrami kolo zoladka taka malutka jakby mi watrobe wykopal czy cos ide was nadrabiac

Hehe ja tak mam od paru dni.

Napisane przez subtelle

Cześć Kochane, my już jesteśmy w domku od wtorku, ale dotąd nie dotarłam do kompa, aby do Was zajrzeć.
Moc całusów dla Was.

Subtelle super, że już jesteś.
A usg często się myli, nawet jak ilośc wód jest ok. Kaśka miała ważyć góra 3600 i co wyszło na świat 4100

A kołysanek nie musiałam sobie śpiewać, Kachna przyszła się poprzytulać i usnęłysmy

[gosiawolna]

no to jak nie jestem sama z tym to jestem spokojniejsza

[becherovka 3]

dzien dobry... tzn dzien bo nie za bardzo dobry
ja dalej zakatarzona poteznie i mam wrazenie ze zaraz mi nos odpadnie, z oczu mi sie leje wiec ani w tv nic nie dam rady obejrzec, ani poczytac ani przy kompie posiedziec - masakra
az sie mama zlitowala i specjalnie do mnie przyjedzie a po drodze ma zahaczyc o apteke - moze w 38 tygodniu juz wolno cos barc ???
mam nadzieje bo sie wykoncze jak tak dalej pojdzie

ponarzekalam sobie juz

poza tym mam strasznie twardy brzuch
i sporo sluzu mialam dzis rano i to takiego czerwonawego ale sie zastanwaiam czy nie po wczorajszym badaniu - bolalo jak fix ale jak gin mowila musiala mnie dokladnie zbadac
mam nadzieje ze to nie po tym tylko dzieki temu badaniu cos sie ruszylo
ach... jak chcialabym juz miec zajączka przy sobie
no dobra, poczekam az sie wykuruje i wtedy

bosti - dzielna jestes niesamowicie, az mialam ciarki jak czytalam co przeszlas ale wazne ze juz jestescie razem

wracam do lozka - koty mi je grzeja wiec moze dzieki nim szybciej mi przejdzie
pewnie dopiero jutro rano do was zajrze - ciekawe ktora sie rozpakuje?
milego dnia kobietki

[prunelle]

subtelle, witamy z powrotem i czekamy na zdjęcia! Dobrze, że już jesteście w domku.
Czyli Maksio nie jest wcale taki duży

becherovka , ojej, w 38 tc tak chorować, zdrowiej szybko
I kurczę to prawda, że im bardziej zaawansowana ciąża, tym mniej przyjemne są te badania, to ostatnie moje w 36 tc już takie bezbolesne zupełnie nie było.

Miłego dzionka!

[ego_ego]

dzień dobry
dzisiaj już pochmurno u mnie i nie chce mi sięnic robić

Napisane przez subtelle

Cześć Kochane, my już jesteśmy w domku od wtorku, ale dotąd nie dotarłam do kompa, aby do Was zajrzeć.
Gratuluję wszystkim nowym Mamusiom!
A za oczekujące trzymam kciuki mooooocno!

super, że trafiłaś na dobrą opiekę, bo poprzednio przeżyłaś koszmar
czekamy na foteczki Maksia

Napisane przez aja1

A kołysanek nie musiałam sobie śpiewać, Kachna przyszła się poprzytulać i usnęłysmy

mi to nic nie jest potrzebne, żeby usnąć, gdziekolwiek się położę, to od razu zasypiam, ciekawe dlaczego

znowu mnie skurcz złapał w łydkę na szczęście lekki

[traicionera]

Subtelle-dzieki za opis
becherovka-tez tak miałam po badaniu na początku marca

byłam dziś na ktg, ciśnienie moje i dzidzi w porządku, córcia dziś się mniej ruszała, bo godzina jak dla nas zabójcza-8 rano, wiec dopiero zaczęła tańczyć w drodze powrotnej. ale tak czy owak 19 ruchów na 20 minut to dobry wynik. skurcze na ktg mi wyszły dwa, jeden taki na 40 procent, drugi na 60, oczywiście wcale ich nie czułam.
w niedziele mam przyjść na ip na kolejne ktg, a na jutro zapisałam się do gina, żeby mi dal kolejne zwolnienie.
No i dziś (a nie wczoraj, jak blednie napisałam), zaczynam 41 tc (40 wg karty ciąży).

[kaskag07]

Napisane przez traicionera

Subtelle-dzieki za opis
becherovka-tez tak miałam po badaniu na początku marca

byłam dziś na ktg, ciśnienie moje i dzidzi w porządku, córcia dziś się mniej ruszała, bo godzina jak dla nas zabójcza-8 rano, wiec dopiero zaczęła tańczyć w drodze powrotnej. ale tak czy owak 19 ruchów na 20 minut to dobry wynik. skurcze na ktg mi wyszły dwa, jeden taki na 40 procent, drugi na 60, oczywiście wcale ich nie czułam.
w niedziele mam przyjść na ip na kolejne ktg, a na jutro zapisałam się do gina, żeby mi dal kolejne zwolnienie.
No i dziś (a nie wczoraj, jak blednie napisałam), zaczynam 41 tc (40 wg karty ciąży).

Witam wszystkich! Duzo piszecie o tym KTG a ja jutro zaczynam 40 tydzien i lekarz nic mi nie wspominal o tym badaniu, zebym je teraz wykonala. Wizyte mam 29 marca, ale czy u was to norma z tym badaniem?

[Eirene1987]

kochane dostałam smska od Megi i Kampasiuli.

Megi2015 napisała tak ogólnie że spokojnie czeka sobie na rozwój wydarzeń

a Kampasiula że dostała skierowanie do szpitala, czeka na IP 7 babek przed nią w nocy ma od kilku dni bóle i tyle, ogólnie 12 dziewczyn czeka na przyjęcie ordynator powiedział jej że brak miejsca i czy ma śpiwór ale ma 4cm rozwarcia i jutro dadzą jej popychacza

Napisane przez ego_ego

proszę bardzo - wózeczek

ojej śliczny kolorek

Napisane przez agus87

dziewczyny czy moj brzuch jest nizej ??
35 tydzien

ja bym powiedziała że nawet bardzo nisko

Napisane przez ego_ego

jeszcze Wam pokażę brzuch z 10 marca czyli 36tc

1. z przodu - taką sobie krechę zrobiłam szufladą już zeszło na szczęście, a świeci się, bo byłam prosto po oliwkowaniu
2. z boku
jak zrobi mi mąż w tym tyg to wstawię aktualne

matko aż się przeraziłam tą kreską ale brzuchol duży fajny

Napisane przez gosiawolna

witam. powiem wam ze przerazaja mnie dzwieki z mojego brzucha a doslowniej ze mnie. jak leze i sie przekrecam na bok to takie bable slysze, albo zeby wam lepiej bylo to sobie wyobrazic (przepraszam za skojarzenie) jakby ktos baka w rure puscil albo wiadro przeraza mnie to. jeszcze na brzuchu nie mam 1 gorki w sensie ze balona tam gdzie maly jest tylko czasami mi cos musi wykopac i mam po zebrami kolo zoladka taka malutka jakby mi watrobe wykopal czy cos ide was nadrabiac

ja też mam takie dźwięki z brzucha nieraz że aż się śmieję

Napisane przez subtelle

Cześć Kochane, my już jesteśmy w domku od wtorku, ale dotąd nie dotarłam do kompa, aby do Was zajrzeć.

witaj kochana



ja wam musze to powiedzieć bo sama byłam w szoku mój tż jak już pisałam jak tylko mu mówiłam aby mi "pomógł" w wywołaniu porodu seksem to nawet słyszeć nie chciał. a wczoraj sam zaproponował!!! byłam w cieżkim szoku ale jak widać nic się nie ruszyło hehe ale normalnie w szoku byłam i oczywiście czułam się jak dziewica

[tajka88]

Napisane przez kaskag07

Witam wszystkich! Duzo piszecie o tym KTG a ja jutro zaczynam 40 tydzien i lekarz nic mi nie wspominal o tym badaniu, zebym je teraz wykonala. Wizyte mam 29 marca, ale czy u was to norma z tym badaniem?

Ja nie mam KTG i nie bede miala pewnie do czsu kiedy pojade rodzic(ale ja nie mieszkam w PL )

Napisane przez traicionera

Subtelle-dzieki za opis
becherovka-tez tak miałam po badaniu na początku marca

byłam dziś na ktg, ciśnienie moje i dzidzi w porządku, córcia dziś się mniej ruszała, bo godzina jak dla nas zabójcza-8 rano, wiec dopiero zaczęła tańczyć w drodze powrotnej. ale tak czy owak 19 ruchów na 20 minut to dobry wynik. skurcze na ktg mi wyszły dwa, jeden taki na 40 procent, drugi na 60, oczywiście wcale ich nie czułam.
w niedziele mam przyjść na ip na kolejne ktg, a na jutro zapisałam się do gina, żeby mi dal kolejne zwolnienie.
No i dziś (a nie wczoraj, jak blednie napisałam), zaczynam 41 tc (40 wg karty ciąży).

To witam Ciebie i siebie w przeterminowanych heeh

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez Eirene1987

kochane dostałam smska od Megi i Kampasiuli.

Megi2015 napisała tak ogólnie że spokojnie czeka sobie na rozwój wydarzeń

a Kampasiula że dostała skierowanie do szpitala, czeka na IP 7 babek przed nią w nocy ma od kilku dni bóle i tyle, ogólnie 12 dziewczyn czeka na przyjęcie ordynator powiedział jej że brak miejsca i czy ma śpiwór ale ma 4cm rozwarcia i jutro dadzą jej popychacza


ja wam musze to powiedzieć bo sama byłam w szoku mój tż jak już pisałam jak tylko mu mówiłam aby mi "pomógł" w wywołaniu porodu seksem to nawet słyszeć nie chciał. a wczoraj sam zaproponował!!! byłam w cieżkim szoku ale jak widać nic się nie ruszyło hehe ale normalnie w szoku byłam i oczywiście czułam się jak dziewica

Trzymam kciuki za dziewczyny

Moj to nie mogl wytrzymac hehe wiec wczoraj sie do mnie dorwal, bo z poltora tygodnia nic nie bylo;p. Jak widac jestem przeterminowana i nic to nie dalo hehe:P


Ja chce moja Lenke tutaj;( :P

[Eirene1987]

ano i muszę się pochwalić zaczynamy dziś 39 tydzień

[ego_ego]

Napisane przez Eirene1987

kochane dostałam smska od Megi i Kampasiuli.

Megi2015 napisała tak ogólnie że spokojnie czeka sobie na rozwój wydarzeń

a Kampasiula że dostała skierowanie do szpitala, czeka na IP 7 babek przed nią w nocy ma od kilku dni bóle i tyle, ogólnie 12 dziewczyn czeka na przyjęcie ordynator powiedział jej że brak miejsca i czy ma śpiwór ale ma 4cm rozwarcia i jutro dadzą jej popychacza

no to czekamy na dalsze informacje

Napisane przez Eirene1987

ojej śliczny kolorek
matko aż się przeraziłam tą kreską ale brzuchol duży fajny

dziękuję
a ta kreska, to nie była głęboko tylko bolała ciągle, bo brzuch rósł

Napisane przez Eirene1987

ja wam musze to powiedzieć bo sama byłam w szoku mój tż jak już pisałam jak tylko mu mówiłam aby mi "pomógł" w wywołaniu porodu seksem to nawet słyszeć nie chciał. a wczoraj sam zaproponował!!! byłam w cieżkim szoku ale jak widać nic się nie ruszyło hehe ale normalnie w szoku byłam i oczywiście czułam się jak dziewica

no Kochana, bo On już doczekać się nie może
ja mojego zmolestuję w weekend, bo teraz to wraca z pracy o 22 i nie ma na nic siły

[kaskag07]

tajka88 to widze ze nie jestem sama, a z tego co pamietam to lekarz powiedzial ze jak pojde do szpitala( a to dopiero 7 kwietnia) to mnie podlacza pod ktg. Zobaczymy co mi powie we wtorek na wizycie, ale szczerze to mam nadzieje ze nie dotrwam

[traicionera]

trzymam kciuki za megi i kampasiule
kampasiula już nieźle przeterminowana jest

kasia- a na kiedy masz tp, bo ja na wczoraj, z usg to na weekend poprzedni, dlatego już tak monitorują

[laseczkaa]

Napisane przez gosiawolna

to mnie laseczko pocieszylas dziekuje a myslalam ze sama jestem i ze cos nie tak sie dzieje tam

ja też za 1 razem jak to usłyszałam to się zdziwiłam

Napisane przez Eirene1987

kochane dostałam smska od Megi i Kampasiuli.

Megi2015 napisała tak ogólnie że spokojnie czeka sobie na rozwój wydarzeń

a Kampasiula że dostała skierowanie do szpitala, czeka na IP 7 babek przed nią w nocy ma od kilku dni bóle i tyle, ogólnie 12 dziewczyn czeka na przyjęcie ordynator powiedział jej że brak miejsca i czy ma śpiwór ale ma 4cm rozwarcia i jutro dadzą jej popychacza

trzymamy kciuki

Napisane przez Eirene1987

ano i muszę się pochwalić zaczynamy dziś 39 tydzień

gratulację

[kaskag07]

Napisane przez traicionera

trzymam kciuki za megi i kampasiule
kampasiula już nieźle przeterminowana jest

kasia- a na kiedy masz tp, bo ja na wczoraj, z usg to na weekend poprzedni, dlatego już tak monitorują

U mnie termin porodu z om to 29 marzec takze jeszcze, moze dlatego

[monika267]

Czesc dziewwczynki


Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych mamus
Ja juz dzis po wizycie u gin.szyjka sie skrocila morfologia spadla po za tym ok dostalam skierowanie na ktg w sobote i tak bede chodzic co drugi dzien az do rozwiazaniaa nie chce mi sie bo mam daleko no ale jak mus to mus ..brzuch sie robi coraz bardziej i czesciej twardy przy okazji tych skurczow ucze sie oddychac hihichoc te sa malo bolesne ale jak sie oddycha gleboko to brzuszek robi sie mniej twardy -bynajmniej u mnie

Dzis 37 tydz. i 5 dzień

[traicionera]

Napisane przez kaskag07

U mnie termin porodu z om to 29 marzec takze jeszcze, moze dlatego

no to nie dziwne, ze jeszcze cie nie ciągają po ktg, nie masz sie czym martwic, bo to zawsze zajmuje kupę czasu i przynajmniej u mnie nic konkretnego z tego nie wynika- ze dzidzia się rusza to wiem i bez tego, tak samo ze skurczów praktycznie nie mam.

[wikakika]

Napisane przez Eirene1987

Smsik z rana Od Izabeli:

"Dzisiaj o 5.40 przyszła na świat nasza córka Idalia Waży 3,2kg i mierzy 53cm. Jesteśmy przeszczęśliwi Buziaki Iizabelaa"

No gratulacje..kolejny berbecik na swiecie

Napisane przez miamore999

hej dziewczyny!!!

moja córunia jest już zdrowa i od wczoraj jesteśmy razem w domku!!!

Super miamore, czekamy na fotki

Napisane przez tajka88

o ✂✂✂✂********

wlasnie ogladam london news i

mowia ze babka i jej dziecko zmarlo u mnie w szpitalu... przez niedopatrzenie poloznych....
polozne podaly jej maske z tlenem ktora nie byla podlaczona do tlenu...
)

Wez tajka ludzi nie strasz

Napisane przez ego_ego

jeszcze Wam pokażę brzuch z 10 marca czyli 36tc

Sliczniutki

Napisane przez agus87

dziewczyny czy moj brzuch jest nizej ??
35 tydzien

Mi tez sie wydaje, ze juz jest nisko


Czarna, Bosti bardzo wam wspolczuje takich porodow. Jak czytalam wasze opisy, to az mi sie plakac chcialo. Chicalam napisac, ze jestescie bardzo dzielne kobity!!!!!Uklony w wasza strone

U mnie malutki dzisiaj spokojny jak nigdy, juz czekam na jakis znak od niego, mam andzieje, ze wszystko dobrze

[ego_ego]

Napisane przez Eirene1987

ano i muszę się pochwalić zaczynamy dziś 39 tydzień

no to gratulacje!!!

u mnie już 38 leci, kurczę, właśnie rozmawiałam z koleżanką, że nie wiadomo kiedy te 9 m-cy zleciało, że teraz to już w każdej chwili mogę urodzić i w ogóle, że to już tak szybko