Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI - Strona 114 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-03-24, 10:43   #3391
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez klion78 Pokaż wiadomość
no tak, ale jak długo czekać, jaki upływ czasu da gwarancję, że wszystko będzie ok ?
To co spotkało Agatkę zostanie w jej głowie i sercu już zawsze. Zawsze też pewnie będzie w niej dużo strachu, że coś się znowu zepsuje. Teraz czy za rok, zawsze będzie obawa. Ważne by sobie z nią dać radę.
nie wiem, pewnie żaden ja mówię że ja bym się bała jak cholera, i chyba? nie wiem takie mam odczucie ale nie znalazłam się w takiej sytuacji wiec na 100% nie powiem - chyba wolałabym ciut poczekać - owszem żaden staż związku nie daje gwarancji ale no cóż im więcej wspólnych doświadczeń tym może byłoby łatwiej.. ale to tylko moje odczucie
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 10:53   #3392
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
próbowałam przez ścierkę, obcięłam ten kołnierzyk co jest przy zakrętce i dalej nic...no ale rozcięłam nakrętkę i udało mi się ją ściągnąć żeby to mój tż widział nigdy nie miałam problemów z odkręcaniem a w ciąży to jest masakra, najzwyklejszy korek jest dla mnie problemem, nawet coś zakręcanego ponownie sprawia mi trudność.
Mniej siły chyba masz

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
nie wiem czy robiła bo jej nie pytałam, na pewno chciała informacje ja robić, więc jej podałam
a co do zabiegu to ogólnie dostałą najpierw znieczulenie - jakiś gaz rozweselający ale po nim zamiast rodzić wymiotowała, więc lekarz - jakimś cudem trafiła na polaka - zapytał czy chce zzo no i dostała i było wszystko ok ale po wszystkim nad ranem zaczęła ją masakrycznie boleć głowa i wymiotować i anestezjolodzy i chirurg (chyba?) orzekli że coś tam po podaniu znieczulenia jej się nie pozamykało koło rdzenia czy w rdzeniu nie wiem gdzieś tam no i miała zabieg tzn strasznie to brzmi a trwało 4 minuty - pobrali jej krew i wstrzyknęli w to miejsce i tyle i się zasklepiło i jest git - podobno 1 taki przypadek na ileś tam jest no i ona była szczęśliwcem
no ale wszystko jest ok

a plastrowanie pewnie nie będzie bolesne ale on jest lew - on nie lubi jak się coś robi na co nie ma ochoty hahah będziem go temperować
plastruje go rehabilitantka na dzisiejszych zajęciach
trzymam kciuki za okko
Ciekawe czy robiła, wtedy może być potwierdzana ta reguła o masażu, że pomaga
Z tym znieczuleniem to się pewnie umordowała... raz wymiotować potem drugi, masakra, a jeszcze do tego to "szczęście" z zzo... Najważniejsze jednak, że się to dobrze skończyło i że ten zabieg nie był taki straszny, bo pierwsze moje skojarzenia to strach się bać

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Ooo ja tez w słoiku podważam nakrętkę i obstukuję dookoła o blat
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 10:59   #3393
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Ciekawe czy robiła, wtedy może być potwierdzana ta reguła o masażu, że pomaga
Z tym znieczuleniem to się pewnie umordowała... raz wymiotować potem drugi, masakra, a jeszcze do tego to "szczęście" z zzo... Najważniejsze jednak, że się to dobrze skończyło i że ten zabieg nie był taki straszny, bo pierwsze moje skojarzenia to strach się bać
myślę że nikt ci takiego potwierdzenia nie da bo na to składa sie wiele czynników - twoja rozciągliwość współpraca z położną, to chyba położna ochrania, dziecko... itd to może pomóc ale na bank nie da gwarancji



no i oglądałam. tak pięknie to brzmi, pozytywnie się nastawiać, afirmacja - powtarzać "każdy kolejny skurcz przybliża mnie do dziecka" przyjąć to spokojnie, wprowadzić się w stan autohipnozy jak przy czytaniu ksiązki??
bosko - tylko najfajniejsza puenta Reni - pyta ją Prokop Reni a ty tak rodziłaś - nie nie nie i śmiech - ja na koniec spanikowałam
i wszytko w tym temacie
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 10:59   #3394
anika222
Zakorzenienie
 
Avatar anika222
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 949
GG do anika222
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

noooo to eko mama nie mogła mi wczesniej powiedziec ze metodą głebokiej relaksacji przejde przez poród bezbolesnie??? a tak to sie darlam jak opetana

martus dobrze zze z siostra juz dobrze

agatka moze te twoje bole to migrena..

guciu moze pomoze pocieranie złotym pierscionkiem....

madzia trzymam kciuki
__________________
-----------------------------------
Razem: 13.01.2003 --- 27.09.2008 --- 19.09.2009


"tylko spokój nas uratuje..piiiiip...
anika222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 11:02   #3395
201803111825
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 445
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Treść usunięta
201803111825 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 11:03   #3396
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
myślę że nikt ci takiego potwierdzenia nie da bo na to składa sie wiele czynników - twoja rozciągliwość współpraca z położną, to chyba położna ochrania, dziecko... itd to może pomóc ale na bank nie da gwarancji



no i oglądałam. tak pięknie to brzmi, pozytywnie się nastawiać, afirmacja - powtarzać "każdy kolejny skurcz przybliża mnie do dziecka" przyjąć to spokojnie, wprowadzić się w stan autohipnozy jak przy czytaniu ksiązki??
bosko - tylko najfajniejsza puenta Reni - pyta ją Prokop Reni a ty tak rodziłaś - nie nie nie i śmiech - ja na koniec spanikowałam
i wszytko w tym temacie
to już by sobie darowała i spróbowała skłamać. Brawo za jej rady! Są bezcenne!



Cytat:
Napisane przez anika222 Pokaż wiadomość
noooo to eko mama nie mogła mi wczesniej powiedziec ze metodą głebokiej relaksacji przejde przez poród bezbolesnie??? a tak to sie darlam jak opetana

martus dobrze zze z siostra juz dobrze

agatka moze te twoje bole to migrena..

guciu moze pomoze pocieranie złotym pierscionkiem....

madzia trzymam kciuki
Dzięki kochana! Spróbuję pierścionkiem w domu, jak zmyję makijaż. Bo ja oko mam napuchnięte - ale oczywiście make up jest! A co

A jak tam u Was?
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 11:05   #3397
anika222
Zakorzenienie
 
Avatar anika222
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 949
GG do anika222
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
a raz lepiej raz gorzej, najgorzej jak mała płacze bo nieba bym jej przychyliła a nie wiem czemu płacze
sucho ma, jesc ma co tylko nie bardzo chce, jak ja odstawiam to jest ryk ze dalej chce a jak daje to zasypia, a jak czasem wyciumka wszytsko to daje jej mm wtedy zasypia
błedne koło
__________________
-----------------------------------
Razem: 13.01.2003 --- 27.09.2008 --- 19.09.2009


"tylko spokój nas uratuje..piiiiip...

Edytowane przez anika222
Czas edycji: 2011-03-24 o 11:08
anika222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 11:13   #3398
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez anika222 Pokaż wiadomość
noooo to eko mama nie mogła mi wczesniej powiedziec ze metodą głebokiej relaksacji przejde przez poród bezbolesnie??? a tak to sie darlam jak opetana
no nie? hahahah
no i anika mocno przytulam

Rosette Gucia no właśnie to mnie w niej rozwala i myślę że wiele rzeczy jest tak samo stosowanych - tzn ona gada a żyje sobie inaczej - bo pomysł fajny -teoretycznie wydaje się fajny ale tylko teoretycznie bo w praktyce wygląda to ciut inaczej - tak jak gadała o masowaniu pleców - na początku się sprawdzało u mnie ale jak skurcze były większe i mąż mnie dotknął to mało go nie zagryzłam że ma mnie nie dotykać ;D a tu piepszy o zachowaniu spokoju... którego sama nie zachowała.. no ok polecała to niby babka która tak rodziła, to mogła siedzieć i nic nie gadać ale jak piepszneła o tej afirmacji o tym że spokojnie to podpisała się pod tym poglądem że się da.. a jednak przyznała się że nie...
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach

Edytowane przez martucha84
Czas edycji: 2011-03-24 o 11:15
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 11:16   #3399
Maja102
Zakorzenienie
 
Avatar Maja102
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 053
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
nie wiem, pewnie żaden ja mówię że ja bym się bała jak cholera, i chyba?
ja bym poczekała, aż minie mi pierwsza faza zauroczenia i zakochania - przez pierwsze 2-3 lata zawsze jest wszystko pięknie cudnie, a potem uczucie opada i... no właśnie - różnie to bywa. Albo się umocni i będzie dojrzalsze, albo minie - było miło, ale coś się skończyło.
Choć nie ma reguły - są pary, co już po roku, dwóch biorą ślub i są szczęśliwi, a są i takie, których wielka miłość wygasa po kilku latach wspólnego mieszkania.
Ja tam w każdym razie jestem nieufna
Jak to mówią co nagle to po diable
(i dlatego kapele metalowe grają tak szybko )
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu
Maja102 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 11:16   #3400
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
myślę że nikt ci takiego potwierdzenia nie da bo na to składa sie wiele czynników - twoja rozciągliwość współpraca z położną, to chyba położna ochrania, dziecko... itd to może pomóc ale na bank nie da gwarancji

no i oglądałam. tak pięknie to brzmi, pozytywnie się nastawiać, afirmacja - powtarzać "każdy kolejny skurcz przybliża mnie do dziecka" przyjąć to spokojnie, wprowadzić się w stan autohipnozy jak przy czytaniu ksiązki??
bosko - tylko najfajniejsza puenta Reni - pyta ją Prokop Reni a ty tak rodziłaś - nie nie nie i śmiech - ja na koniec spanikowałam
i wszytko w tym temacie
Wiem, wiem gwarancji nikt nie da, z resztą kto by miał ją dać


A co do eko mamy to ja to trochę inaczej zinterpretowałam. Zrozumiałam to tak, że Reni jeszcze w tamtym czasie (ciąża, poród) nie znała tej metody, ale pomimo to chciała zachować spokój co jej się nie udało...
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 11:16   #3401
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
po "many many many"
a niestety ludzie to wierzą..
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 11:19   #3402
201803111825
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 445
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Treść usunięta
201803111825 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 11:20   #3403
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
no nie? hahahah
no i anika mocno przytulam

Rosette Gucia no właśnie to mnie w niej rozwala i myślę że wiele rzeczy jest tak samo stosowanych - tzn ona gada a żyje sobie inaczej - bo pomysł fajny -teoretycznie wydaje się fajny ale tylko teoretycznie bo w praktyce wygląda to ciut inaczej - tak jak gadała o masowaniu pleców - na początku się sprawdzało u mnie ale jak skurcze były większe i mąż mnie dotknął to mało go nie zagryzłam że ma mnie nie dotykać ;D a tu piepszy o zachowaniu spokoju... którego sama nie zachowała.. no ok polecała to niby babka która tak rodziła, to mogła siedzieć i nic nie gadać ale jak piepszneła o tej afirmacji o tym że spokojnie to podpisała się pod tym poglądem że się da.. a jednak przyznała się że nie...
Teoria swoje praktyka swoje

a co do podkreślonego to ja mam tak zawsze... jak mnie coś boli, to nienawidzę jak ktoś się do mnie odzywa... albo jak tż chce mnie wtedy przytulić. Wszystko mnie wtedy drażni i skóra robi się taka wrażliwa, że każdy dotyk boli

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Cytat:
Napisane przez anika222 Pokaż wiadomość
a raz lepiej raz gorzej, najgorzej jak mała płacze bo nieba bym jej przychyliła a nie wiem czemu płacze
sucho ma, jesc ma co tylko nie bardzo chce, jak ja odstawiam to jest ryk ze dalej chce a jak daje to zasypia, a jak czasem wyciumka wszytsko to daje jej mm wtedy zasypia
błedne koło
Tule...
A Ty jak się czujesz?
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 11:21   #3404
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Maja102 Pokaż wiadomość
ja bym poczekała, aż minie mi pierwsza faza zauroczenia i zakochania - przez pierwsze 2-3 lata zawsze jest wszystko pięknie cudnie, a potem uczucie opada i... no właśnie - różnie to bywa. Albo się umocni i będzie dojrzalsze, albo minie - było miło, ale coś się skończyło.
Choć nie ma reguły - są pary, co już po roku, dwóch biorą ślub i są szczęśliwi, a są i takie, których wielka miłość wygasa po kilku latach wspólnego mieszkania.
Ja tam w każdym razie jestem nieufna
Jak to mówią co nagle to po diable
(i dlatego kapele metalowe grają tak szybko )
mam takie samo zdanie

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
A co do eko mamy to ja to trochę inaczej zinterpretowałam. Zrozumiałam to tak, że Reni jeszcze w tamtym czasie (ciąża, poród) nie znała tej metody, ale pomimo to chciała zachować spokój co jej się nie udało...
no właśnie nie - ja tez tak na początku myślałam szczególnie jak powiedziała że ma się w tej kwestii wypowiedzieć ta druga babka - no i jakby na tym się skończyło to owszem jest tak jak ty mówisz
- ale sama zaczęła radzić że spokój pomaga że należy stosować afirmacje i powtarzać sobie że każdy skurcz przybliża nas itd.. a sama tak nie rodziła?? spanikowała?? to po cholerę mówi że pomaga jak nie pomogło? może powiedzieć mi się nie udało ale warto spróbować a nóż wam się uda a nie w ciemno mówić pomaga a potem co? jednak nie?




czemu radzi komuś coś czego nie stosowała albo się nie sprawdziło?
mogła się nie odzywać i tyle, powiedziała by ta druga u której to przeszło i już a ona by była ta co ją przyprowadziła a tak wcinając się w dyskusje podpisała się pod tym poglądem że pięknie och ach a potem jednak nie..
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach

Edytowane przez martucha84
Czas edycji: 2011-03-24 o 11:25
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 11:22   #3405
201803111825
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 445
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Treść usunięta
201803111825 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 11:27   #3406
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
a czemu nie

i też tak mam jak wy jak już mnie boli to nie ma masowania bo zabije..
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 11:28   #3407
kwiatuszekk88
Wtajemniczenie
 
Avatar kwiatuszekk88
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 263
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Marta a u mnie teraz słonko wychodzi Co do ząbka to raczej to jest to. Szkoda, że nie da sobie dotknąć, bo ja tak właśnie sprawdziłam, poczułam palcem takie ostre.
kwiatuszekk88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 11:31   #3408
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
no właśnie nie - ja tez tak na początku myślałam szczególnie jak powiedziała że ma się w tej kwestii wypowiedzieć ta druga babka - no i jakby na tym się skończyło to owszem jest tak jak ty mówisz
- ale sama zaczęła radzić że spokój pomaga że należy stosować afirmacje i powtarzać sobie że każdy skurcz przybliża nas itd.. a sama tak nie rodziła?? spanikowała?? to po cholerę mówi że pomaga jak nie pomogło? może powiedzieć mi się nie udało ale warto spróbować a nóż wam się uda a nie w ciemno mówić pomaga a potem co? jednak nie?

czemu radzi komuś coś czego nie stosowała albo się nie sprawdziło?
mogła się nie odzywać i tyle, powiedziała by ta druga u której to przeszło i już a ona by była ta co ją przyprowadziła a tak wcinając się w dyskusje podpisała się pod tym poglądem że pięknie och ach a potem jednak nie..
Pewnie na jednych skutkuje na innych nie. Jak wszystko zresztą, próbować warto jedno, drugie, trzecie może coś się uda

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
haha jakbym słyszała siebie
jak się mocno uderzę i kulę się z bólu, to mąż podbiega i rzuca pytania w stylu "o matko co się stało"... a ja się jeszcze bardziej denerwuje, bo mnie boli i jak mam mu opowiadać całą historię jak to się stało... wycedzam przez zęby "cicho" i jak przejdzie trochę to dopiero mówię
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 11:38   #3409
201803111825
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 445
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Treść usunięta
201803111825 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 11:45   #3410
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez kwiatuszekk88 Pokaż wiadomość
Marta a u mnie teraz słonko wychodzi Co do ząbka to raczej to jest to. Szkoda, że nie da sobie dotknąć, bo ja tak właśnie sprawdziłam, poczułam palcem takie ostre.
to i może u nas wyjdzie

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Pewnie na jednych skutkuje na innych nie. Jak wszystko zresztą, próbować warto jedno, drugie, trzecie może coś się uda

haha jakbym słyszała siebie
jak się mocno uderzę i kulę się z bólu, to mąż podbiega i rzuca pytania w stylu "o matko co się stało"... a ja się jeszcze bardziej denerwuje, bo mnie boli i jak mam mu opowiadać całą historię jak to się stało... wycedzam przez zęby "cicho" i jak przejdzie trochę to dopiero mówię
ależ jak najbardziej próbować trzeba.. tylko fajnie by było jakby była potem rzetelna ocena tego czy pomaga czy nie

aaaa z tym uderzeniem się mam tak samo tylko ja jak mnie mocno boli nie mówie "cicho" a "gówno"
a potem przeproszę ładnie i opowiem co się stało - jak minie ból ;D
ale hhaha mąż zawsze pyta nawet jak ma usłyszeć swoje... może to i dobrze bo wiecie kobieta jest nieprzewidywalna potem by było ja tu z bólu umieram a ciebie to nie wzrusza ;D


idę jakiś obiad wyczarować hmm
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 11:47   #3411
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 286
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

dziewczyny...która z nas to Aneta o zwierzęcych nazwiskach właścicielka pięknego psa Biggiego


Życzę jej wszystkiego najlepszego z okazji urodzin



trzymajcie kciuki, licytuję kocyk na all dla Lilki, mam nadzieję że wygram
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 11:51   #3412
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Piątkaaa

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
ależ jak najbardziej próbować trzeba.. tylko fajnie by było jakby była potem rzetelna ocena tego czy pomaga czy nie

aaaa z tym uderzeniem się mam tak samo tylko ja jak mnie mocno boli nie mówie "cicho" a "gówno"
a potem przeproszę ładnie i opowiem co się stało - jak minie ból ;D
ale hhaha mąż zawsze pyta nawet jak ma usłyszeć swoje... może to i dobrze bo wiecie kobieta jest nieprzewidywalna potem by było ja tu z bólu umieram a ciebie to nie wzrusza ;D


idę jakiś obiad wyczarować hmm
Fajnie by było

hahaha no proszę, myslałam że tylko jaka tak bezczelna haha
też o tym pomyślałam potem bym miała wąty, że się mną nie interesuje

A co do obiadu to znalazłam właśnie coś fajowego na blogu anuli i idę zrobić a dokładnie te kotleciki bezmięsne http://anulawkuchni.blogspot.com/

Edytowane przez Ana***
Czas edycji: 2011-03-24 o 11:53
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 11:55   #3413
Katunia:)
Zakorzenienie
 
Avatar Katunia:)
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 623
GG do Katunia:)
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

czesc kobietki

nadrabiam etapami, bo co koncze czytac jedna strone to pojawaiaj sie dwie kolejne

India
- sliczna sypilania!! bardzo mi sie podoba to polaczenie kolorow, tym bardziej ze ja mam sypialni takie same zestwaienie kolorow scian i mebli

klion - ja bylam nad morzem wlasnie w 7 miesiacu ciazy! czulam sie fantastycznie. Ja nie mialam za duzego brzuszka, podroz znioslam bez problemu i bylo super! polecam jesli tylko bedziesz sie dobrze czula. A ty widze masz bardzo zblizony TP do mojego wiec przechodzisz ciaze w tych samych miesiacach co ja ja nad morzem bylam na poczatku sierpnia.

Ktosiu - fajne wczasy by byly z malutka! ale to sama zobaczysz jak sie urodzi, jak bedzie sie rozwijac i zdecydujesz czy wyjazd sie uda!

My tez planujemy wyjazd nad morze z tym roku-Tomus bedzie mial 9mcy i mam nadzieje ze wyjazd sie uda. Na razie najbardziej boje sie samej jazdy i jak on to wytrzyma...

goldfish
- mieszkanko juz po woli przypomina coraz bardziej przytulne gniazkao - super, ladne kolorki!

Stokrotka
- pokaz wasze postepy remontowe!

U mnie po staremu...
aaaa jezdze coraz wiecej autkiem i idzie mi coraz lepiej, wczoraj u babci bylam.
Wiecie we wtorek na zajeciach z dzieciakmi czulam sie jak pod ostrzalem gestapo
Dziecaiki sa na tych zajecich z rodzicami i mi tak to w ogole nie przeszkadza, nawet pomaga bo to maluchy nawet 2 latek niektore nie maja. A teraz we wt byl z jedna dziewczynka tatus. Tak sie patrze na niego i mysle - skad sie znam.... Po chwili zajarzylam ze to radny z miasta. Taki mlody dosc rozpoznawalny u nas. Ponoc lekarz, jak mi potem tz powiedzial. Ale taki mruk z takim przeszywajacym wzrokiem ze szok!! czulam ze kontroluje kazdy moj ruch i zaraz zadzowni do kuratorium, na policje jak tylko cos zle zrobie! normalnie czulam sie dziwnie! do tego do nikogo sie nie odzywal tylko z coreczka siedzial, a ona taka ze z dziecmi sie na razie nie bardzo umie bawic i duzo placze... ja do nie podchodzilam co jakis czas zeby sie coraz bardziej oswajała ze mna, z grupa z miejscem ale normalnie ten chlod tatuska mnie mrozil bo norlamnie wszystkie mamy to tak gadaja, wymieniaja sie myslami, radami, pomyslami i jest fajnie i przyjemnie. Jak potem gadalam z moja kolezanka szefowa-to sie smialysmy ze mruk jest ale trzyba go trzymac bo sie moze przydac haha
Katunia:) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 12:28   #3414
anika222
Zakorzenienie
 
Avatar anika222
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 949
GG do anika222
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Teoria swoje praktyka swoje

a co do podkreślonego to ja mam tak zawsze... jak mnie coś boli, to nienawidzę jak ktoś się do mnie odzywa... albo jak tż chce mnie wtedy przytulić. Wszystko mnie wtedy drażni i skóra robi się taka wrażliwa, że każdy dotyk boli

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------



Tule...
A Ty jak się czujesz?

a ja poza kiepskim nastrojem i niewyspaniem to ok, jutro ide do lekarza zeby mi szwy posciagał
i mała idziemy zwazyc
__________________
-----------------------------------
Razem: 13.01.2003 --- 27.09.2008 --- 19.09.2009


"tylko spokój nas uratuje..piiiiip...
anika222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 12:33   #3415
201803111825
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 445
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Treść usunięta
201803111825 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 12:35   #3416
gold-fish
Zakorzenienie
 
Avatar gold-fish
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 512
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Martuś, dzięki za miłę słowa o mieszkaniu mam nadzieję, ze szybko przez te ząbkowanie przejdziecie

Cytat:
Napisane przez stokrotka24 Pokaż wiadomość
Gold-fish zupełnie inaczej wyglądają pomieszczenia z drzwiami. Mi się nie widzą białe drzwi ale u was naprawdę pasują i na zdjęciu fajnie się prezentują. My kupowaliśmy drzwi taki jasny orzech
Tylko mam nadzieję, że dam radę je utrzymać w czystosci o dziwo na razie ogólnie sprzątanie mieszkania sprawia mi przyjemnosć masakra, a jak mi tak zostanie

Rosette, myślę, że nikt tu Cie nie zlinczuje nie chodzi przecież o to, ze szczerosć jest czymś złym, tylko o to jak jest przekazana. Są ludzie szczerzy aż do bólu, nie ważne dla nich czy zrobią przykrość, a są tacy, którzy potrafią ugryść się w język i zamilczeć ja jak ktoś mnie pyta o opinie to pisze co myślę i tego samego oczekuję. Ogólnie uważam, ze wogóle nasz wątek i cały wizaż jest ,,łagodny" w osądach, bo na innych forach mozna przeczytać takie wypowiedzi że się odechciewa


Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
A cod o braku zaufania, Agatko, nie dziwie się, że się boisz, że masz wątpliwości. I jak wiem, że nie wątpisz w R, wiesz, że Cię kocha, to gdzieś ten lęk jest. Jestem przekonana, że R to dobry człowiek i nigdy Cię nie skrzywdzi. Wie przez co przeszłaś więc nie decydowałby się na ślub z Tobą gdyby nie był pewien. Poza tym mieszkacie razem, świetnie się dogadujecie - spokojnie.
podoba mi sie co napisałaś Guciu

Cytat:
Napisane przez AgatkaL Pokaż wiadomość
Na szczęście my o tym rozmawiamy i ja mu mówię co mi leży na sercu. R jest przykro, że mu nie ufam. Zapewnia mnie, że nie zrobi mi krzywdy, ale dla mnie to cholernie trudne i potrzebuję czasu na to by znów komuś zaufać. Kocham bardzo R i chcę tego ślubu - dla mnie mógłby być chocby za tydzień, bez wesela i całej pięknej otoczki.
Agatko, widzisz, skoro tak piszesz, ze super. Wiesz, człowieka mozna też poznać po tym jakimi osobami się otacza czy jak patrzysz na rodzine i przyjaciół R to widzisz dobrych i serdecznych ludzi ?
__________________

Dżunior maj 2013

Hanna kwiecień 2015
gold-fish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 12:41   #3417
201803111825
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 445
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Treść usunięta
201803111825 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 12:58   #3418
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez Katunia:) Pokaż wiadomość
U mnie po staremu...
aaaa jezdze coraz wiecej autkiem i idzie mi coraz lepiej, wczoraj u babci bylam.
Wiecie we wtorek na zajeciach z dzieciakmi czulam sie jak pod ostrzalem gestapo
Dziecaiki sa na tych zajecich z rodzicami i mi tak to w ogole nie przeszkadza, nawet pomaga bo to maluchy nawet 2 latek niektore nie maja. A teraz we wt byl z jedna dziewczynka tatus. Tak sie patrze na niego i mysle - skad sie znam.... Po chwili zajarzylam ze to radny z miasta. Taki mlody dosc rozpoznawalny u nas. Ponoc lekarz, jak mi potem tz powiedzial. Ale taki mruk z takim przeszywajacym wzrokiem ze szok!! czulam ze kontroluje kazdy moj ruch i zaraz zadzowni do kuratorium, na policje jak tylko cos zle zrobie! normalnie czulam sie dziwnie! do tego do nikogo sie nie odzywal tylko z coreczka siedzial, a ona taka ze z dziecmi sie na razie nie bardzo umie bawic i duzo placze... ja do nie podchodzilam co jakis czas zeby sie coraz bardziej oswajała ze mna, z grupa z miejscem ale normalnie ten chlod tatuska mnie mrozil bo norlamnie wszystkie mamy to tak gadaja, wymieniaja sie myslami, radami, pomyslami i jest fajnie i przyjemnie. Jak potem gadalam z moja kolezanka szefowa-to sie smialysmy ze mruk jest ale trzyba go trzymac bo sie moze przydac haha
Przydać się może to na pewno tylko czy zechce

Cytat:
Napisane przez anika222 Pokaż wiadomość
a ja poza kiepskim nastrojem i niewyspaniem to ok, jutro ide do lekarza zeby mi szwy posciagał
i mała idziemy zwazyc
Aha czyli zmęczenie bardziej chyba doskwiera a zdrówko fizyczne? boli?

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

A w ogóle to zapomniałam Wam napisać, że dzwoniłam do męża w pewnej sprawie, a na zakończenie rozmowy tak mi powiedział, że... momentalnie w moim serduchu zagościł upał i lato między innymi, że jestem taka energiczna i napełniona radością, jak to słońce na dworze i że taki promyczek jestem (a słonce jest dzisiaj piękne i cieplutko ) w ogóle tak posłodził, że przez tydzień chyba czekolady nie tknę
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 13:01   #3419
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
dziewczyny...która z nas to Aneta o zwierzęcych nazwiskach właścicielka pięknego psa Biggiego


Życzę jej wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
trzymam kciuki

i też życze owej ktosi - ale nie ktosi tylko tej ktosi Anecie dużo zdrówka miłości i wszystkiego dobrego!!!!

Cytat:
Napisane przez Katunia:) Pokaż wiadomość
U mnie po staremu...
aaaa jezdze coraz wiecej autkiem i idzie mi coraz lepiej, wczoraj u babci bylam.
Wiecie we wtorek na zajeciach z dzieciakmi czulam sie jak pod ostrzalem gestapo
Dziecaiki sa na tych zajecich z rodzicami i mi tak to w ogole nie przeszkadza, nawet pomaga bo to maluchy nawet 2 latek niektore nie maja. A teraz we wt byl z jedna dziewczynka tatus. Tak sie patrze na niego i mysle - skad sie znam.... Po chwili zajarzylam ze to radny z miasta. Taki mlody dosc rozpoznawalny u nas. Ponoc lekarz, jak mi potem tz powiedzial. Ale taki mruk z takim przeszywajacym wzrokiem ze szok!! czulam ze kontroluje kazdy moj ruch i zaraz zadzowni do kuratorium, na policje jak tylko cos zle zrobie! normalnie czulam sie dziwnie! do tego do nikogo sie nie odzywal tylko z coreczka siedzial, a ona taka ze z dziecmi sie na razie nie bardzo umie bawic i duzo placze... ja do nie podchodzilam co jakis czas zeby sie coraz bardziej oswajała ze mna, z grupa z miejscem ale normalnie ten chlod tatuska mnie mrozil bo norlamnie wszystkie mamy to tak gadaja, wymieniaja sie myslami, radami, pomyslami i jest fajnie i przyjemnie. Jak potem gadalam z moja kolezanka szefowa-to sie smialysmy ze mruk jest ale trzyba go trzymac bo sie moze przydac haha
przydać się może owszem ale wy będziecie pod obszczałem spojrzeń.. aleeee jak zaufa bo będziecie mieli swego człeka w dobrym miejscu

Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość
Martuś, dzięki za miłę słowa o mieszkaniu mam nadzieję, ze szybko przez te ząbkowanie przejdziecie

Ogólnie uważam, ze wogóle nasz wątek i cały wizaż jest ,,łagodny" w osądach, bo na innych forach mozna przeczytać takie wypowiedzi że się odechciewa
a proszę i dziękuję za kciuki
a co do łagodności to owszem ale.. czasem jak podczytuje jakiś wątek to laski mają ostre wypowiedzi i to na maxa, ale jest łagodnie może dlatego że tu tak modki pilnują sypią się donosy i ogólnie dbają o "kulturę" wypowiedzi


zrobiłam naleśniory z pysznym kwaśnym dżemem czarno-porzeczkowym
mrrrr

no i mam wieść - syn mój ma dolną prawą jedynkę nie jest to wprawdzie cały ząb haha bo na to trzeba będzie poczekać ale PRZEBIŁ SIĘ myślę że samo już rośnięcie nie będzie bolesne
nad wyraz był dziś spokojny i zasnął sam 2 razy a nie jak w ciągu ostatnioch dwóch dni to mu zaglądam szoruje palcem po dziąsłach a tam twardy ostry ząbek i puka pod łyżeczką
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-24, 13:04   #3420
201803111825
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 445
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

Treść usunięta
201803111825 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.