Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

[Tanitka]

Napisane przez 8mouse3

Wszystko zależy od tego czy macie dryg do tańca czy nie. Byłam na weselu w rodzinie mojego TŻ gdzie para o niebo lepiej zatańczyła niż my, ale Pan Młody to tancerz że ho ho,oczywiście samouk Nie polecę Ci mojego nauczyciela- już pisałam o co chodzi, ale nauki tańca dla par nie są bardzo drogie- ok 40-50 zł/godzina. I jeśli ktoś w miarę się porusza na parkiecie to 4-5 lekcji wystarczy, bo przecież można samemu potem ćwiczyć. U nas nie było podnoszeń, zatańczyliśmy z krokami salsowymi i obrotami, także nie jest to trudne. Niestety wielkie show z tego nie wyszło, ale nie przejmujemy się tym.

teoretycznie mamy dryg, ale wiesz nigdy nie tanczyliśmy zadnych tańców standardowych, więc nie wiem jakbyśmy poradzili sobie z tą salsą. Chyba poćwiczymy sami, a jak nie wyjdzie to zapiszemy się na kilka lekcji.
Kurde, chyba mnie przekonałaś do tego Dirty Dancing



jak ktś ma godną polecenia i w miarę tanią szkołę tańca to piszcie

[iovaa]

Napisane przez basienka666

Moim zdaniem Anastasia - Once Upon A December - ni jak ma się do pierwszego tańca (->słowa).

Tak, ale chodzi tu raczej o rytm i podniosłość tańca, a słów i tak prawie nikt nie zrozumie, bo nie po polskiemu Na you tube można znaleźć piękne układy tańczone do tej piosenki, min.:
http://www.youtube.com/watch?v=nXY3PxElFEA
http://www.youtube.com/watch?v=f2gHX3KcImE

Ale jak pisałam, to tylko propozycje, jeżeli cytowana lista stanie się dla kogoś inspiracją, będzie mi miło, jeśli się nie przyda, cóż... straty papieru nie ma, bo toż to bezkresne zasoby internetu
Mi się jeszcze strasznie podoba hijo de la luna, ale oczywiście tekst całkiem nie pasujący... http://www.youtube.com/watch?v=lFKN2Zhxbxk

Przychylam się też do prośby Tanitki, jeśli ktoś zna godne polecenia szkoły tańca, najlepiej niedrogo gdzieś blisko Czechowa to proszę o polecenie nam ich

[La Cocinerita]

Napisane przez Tanitka

jak ktś ma godną polecenia i w miarę tanią szkołę tańca to piszcie

Ooo, też chętnie dowiedziałabym się czy któraś z Was była i poleca jakąś inną szkołę niż Dąbskich?

Ehhh, tyle miałam planów na ten tydzień: mieliśmy obrączki wybrać, garnitur dla TŻ kupić, a tu siedzę w domu z anginą ropną i biorę zastrzyki w tyłek

[8mouse3]

Napisane przez Tanitka

teoretycznie mamy dryg, ale wiesz nigdy nie tanczyliśmy zadnych tańców standardowych, więc nie wiem jakbyśmy poradzili sobie z tą salsą. Chyba poćwiczymy sami, a jak nie wyjdzie to zapiszemy się na kilka lekcji.
Kurde, chyba mnie przekonałaś do tego Dirty Dancing



jak ktś ma godną polecenia i w miarę tanią szkołę tańca to piszcie

Widziałam dużo ogłoszeń np. Step by step- prywatne lekcje dla par, ale nic o nich nie wiem- może gdzieś na wizażu warto poszperać.

[Tanitka]

Napisane przez La Cocinerita

Ooo, też chętnie dowiedziałabym się czy któraś z Was była i poleca jakąś inną szkołę niż Dąbskich?

Ehhh, tyle miałam planów na ten tydzień: mieliśmy obrączki wybrać, garnitur dla TŻ kupić, a tu siedzę w domu z anginą ropną i biorę zastrzyki w tyłek

no to kuruj się

[Ashyshqa]

Napisane przez Miecia85

Jeżeli ktoś by chciał ceny Tadka z Elizówki to zapraszam na prv, a w zamian jeżeli któraś z was może mi o tym dowozie powiedzieć więcej i cenie, gdzie się o tym dowiadywała też będę wdzięczna. Bo ja już jestem zdecydowana, co do Nasutowa długo kusiła ta ciastkarnia, ale ktoś mi powiedział że większość ciast jest za wysokich i źle się kroi, rozpadają się, za to w smaku super.

Wysłałam Ci info na pw co do Tadka.

Napisane przez La Cocinerita

Ooo, też chętnie dowiedziałabym się czy któraś z Was była i poleca jakąś inną szkołę niż Dąbskich?

Ehhh, tyle miałam planów na ten tydzień: mieliśmy obrączki wybrać, garnitur dla TŻ kupić, a tu siedzę w domu z anginą ropną i biorę zastrzyki w tyłek

Oj nie dobrze.... a już wcześniej dwa tygodnie przeleżałaś. Mam nadzieję, ze szybko się wykurujesz! Pozdrawiam!

[Tanitka]

Napisane przez Ashyshqa

Wysłałam Ci info na pw co do Tadka.



Oj nie dobrze.... a już wcześniej dwa tygodnie przeleżałaś. Mam nadzieję, ze szybko się wykurujesz! Pozdrawiam!

ktoś tu dzisiaj ma 100dniówke i się nie chwali

[mag89]

Napisane przez La Cocinerita

Ooo, też chętnie dowiedziałabym się czy któraś z Was była i poleca jakąś inną szkołę niż Dąbskich?

Ehhh, tyle miałam planów na ten tydzień: mieliśmy obrączki wybrać, garnitur dla TŻ kupić, a tu siedzę w domu z anginą ropną i biorę zastrzyki w tyłek

ja widziałam jakieś ogłoszenie o szkole tańca na magnoliowej(to ta ulica naprzeciwko olimpu gdzie jest biedronka taka duza) a po za ty duzo zdrowka zycze

[karolinka85]

Napisane przez mag89

ja widziałam jakieś ogłoszenie o szkole tańca na magnoliowej(to ta ulica naprzeciwko olimpu gdzie jest biedronka taka duza) a po za ty duzo zdrowka zycze

Tak jest tam szkoła tańca nazywa się "Szkoła tańca Pawlak"..ale chyba niema tam za dużo chętnych bo codziennie wieczorkiem jak wychodzę z psem na dwór to rzadko kiedy są zajęcia..chyba, że więcej jest w ciągu dnia..?!

[_agatka]

ktoś wspominał o zywszej muzyce na pierszy taniec? moze jakies propozycje????? mi jedynie przychodzi do głowy 2+1 chodz pomaluj mi świat

[monik_85]

Czy ja też mogę prosić na prv o inf co do Tadka??

[Miecia85]

Jeżeli chodzi o szkoły tańca to my z przyszłym Mężem i rodzeństwem chodzimy do megadance na Langiewicza. Zapisaliśmy się bo było: tanio, blisko i akurat pasował nam niedzielny termin kursu. Są to zajęcia grupowe od podstaw, ale już zdecydowaliśmy się, że jeżeli będzie kontynuacja o tej samej porze to się zapisujemy. Nie uczą tam gotowych układów chyba, że na lekcjach indywidualnych 60zł/h. My uczęszczamy na zajęcia dla poprawy kondycji i dobrej zabawy. Nic nie daje tyle energii co taniec.

[basik_4]

Napisane przez monik_85

Czy ja też mogę prosić na prv o inf co do Tadka??

Ja również bym poprosiła

[Ashyshqa]

Napisane przez Tanitka

ktoś tu dzisiaj ma 100dniówke i się nie chwali

Oj prawda, prawda! Dziś już tylko 100 dni do ŚLUBU cały dzień to sobie z TŻem powtarzamy, a tu zapomniałam wspomnieć
Do tego tylko tydzień do naszej wyprawy do Polski - A tam tylko ślubne sprawy. Mam nadzieję, że porządnie podgonimy z przygotowaniami i już niedługo zawieszę tu długaśną listę spraw "odfajkowanych"

[kruczydło]

Napisane przez La Cocinerita

Ehhh, tyle miałam planów na ten tydzień: mieliśmy obrączki wybrać, garnitur dla TŻ kupić, a tu siedzę w domu z anginą ropną i biorę zastrzyki w tyłek

Ech, zastrzyki nie zazdroszczę zdrowiej szybciutko!


Byłam dziś na Elizówce, nie mogłam się napatrzeć na te wszystkie drobiazgi, wstążeczki ale oczywiście nie było takiej, jak mi potrzeba znalazłam idealny kolor, tylko szerokość nie ta... zamówiliśmy na allegro, ciekawe jaki ten odcień okaże sie w rzeczywistości.
Powinniśmy już zapraszać gości, a tu dopiero początek "produkcji"!

Zamówiłam dziś tort w Alicji w Nasutowie. Jutro natomiast mamy zamówić obrączki, a w poniedziałek załatwić USC...
Dziewczyny, co zrobiłybyście na moim miejscu? Dla mnie i TŻ ślub cywilny czy kościelny jest tak samo ważnym ślubem, ale z różnych przyczyn nie możemy wziąć konkordatowego, nie ma możliwości też zrobić tego w jednym dniu. Zastanawiam się, czy cywilny brać wcześniej czy później, po kościelnym?
TŻ nalega na jak najwcześniejszy cywilny, aby jak najszybciej razem zamieszkać, ja też jestem za ale tuz przed kościelnym zaczynam sesję od razu dwoma dużymi egzaminami. Muszę mieć na nie czas. (a jak go znam, będzie chciał spędzić tydzień na baraszkowaniu) Najwygodniej w stosunku do sesji byłoby mi urządzić cywilny już po wszystkim, ale TŻ i ja sama wolałabym troszkę wcześniej, mogłabym się też do niego troszkę przyzwyczaić przed "dniem wielkiego stresu". Trudno mi zdecydować, co jest ważniejsze. Co uważacie na ten temat?

[Ashyshqa]

Problem bardzo łatwy do rozwiązania, bo nikt Wam nie udzieli samego ślubu kościelnego, jeśli nie macie cywilnego. Nie ma czegoś takiego jak małżeństwo tylko kościelne, bez skutków prawnych. Jest albo ślub konkordatowy, albo najpierw cywilny, a potem kościelny. Jak pojedziecie do USC to Wam to wszystko wytłumaczą. Pozdrawiam!

[monik_85]

Napisane przez La Cocinerita

Ehhh, tyle miałam planów na ten tydzień: mieliśmy obrączki wybrać, garnitur dla TŻ kupić, a tu siedzę w domu z anginą ropną i biorę zastrzyki w tyłek

Ojejku zastrzyki Zdrowiej szybko !!!


Kruczydło zgadzam się z Ashyshqa ... nie da się wziąć kościelnego jeśli najpierw nie załatwi się papierków w USC. dlatego albo najpierw cywilny potem kościelny, albo konkordatowy. ale najlepiej to zadzwoń do USC i zapytaj to Ci wyjaśnią co i jak żebyś na darmo sobie głowy nie łamała szukając rozwiązania sytuacji. Powodzenia

[Ashyshqa]

Aż sobie zaczęłam czytać o możliwości brania ślubu kościelnego przed cywilnym (żeby sprawdzić, czy Was na 100% nie wprowadzam w błąd). I rzeczywiście nie można brać ślubu kościelnego, bez cywilnego (zawartego jednocześnie bądź wcześniej). Prawo kanoniczne jednakże przewiduje odstępstwa od tej reguły ale jedynie w przypadku bardzo poważnych powodów, i jedynie biskup miejsca mógłby zgodę na taki ślub udzielił.

Zdaję sobie sprawę, że problem Kruczydło nie jest aż tak poważny ale postanowiłam, że uzupełnię swoją wypowiedź Z drugiej strony łączę się z Tobą w bólu sesyjnym i w życiu nie chciałabym brać ślubu w tym okresie. Jednak sami ten termin wybraliście.
Ja nie jestem lepsza bo wybrałam sobie termin na jeden dzień po moich urodzinach i niedoż, że w tym roku kompletnie urodzin nie odczuję - nie ma co się oszukiwać, nawet przy najlepszym planowaniu wiele rzeczy po prostu trzeba w piątek przed ślubem zrobić i tyle, to jeszcze każde następne urodziny będą zaraz przed rocznicą ślubu więc nie będą już miały takiej rangi. No ale sama ten termin wybrałam...

[Tanitka]

dziewczyny u nas za niecałą godzinkę będzie pół roku do ślubu
z wrażenia idę spać

[kruczydło]

Dzięki za pomoc! Jutro rano przekażę wesołą nowinę TŻtowi Na pewno się ucieszy

Ale to ciekawe, że ślub kościelny nie może być zawarty bez cywilnego, podczas gdy moje "starsze znajome" tylko cywilne małżeństwa traktują jak konkubinaty. "Bo w USC to żaden ślub." Jakiś paradoks społeczny

Mogę czasem pytać o oczywiste sprawy, dziękuje że odpowiadacie na moje pytania. Nigdy nie interesowałam się ślubami i w wielu sprawach się nie orientuję.


Tanitka gratuluję Pamiętam, jak w grudniu radośnie przeżywaliśmy taki sam dzień.

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

Ashyshqa hehe wybraliśmy taki termin, ponieważ moja sesja miała wyglądać inaczej. Niestety w czasie semestru wycofano zerówkę z jednego przedmiotu, a z innego jak się okazało, na zerówkę iść nie warto (p.prof lubi udowadniać zerówkowiczom, że nie zasłużyli na piątki z semestrów). Więc będzie czerwiec

[ona911]

Napisane przez Ashyshqa

Oj prawda, prawda! Dziś już tylko 100 dni do ŚLUBU cały dzień to sobie z TŻem powtarzamy, a tu zapomniałam wspomnieć

Moja droga tak teraz przeczytałam, że mieliście wczoraj 100 dni do ślubu więc jak Wy to i my spojrzałam na swój suwaczek, a tam wczoraj było 101 więc dzisiaj wypada 100..hmmm czy Ty oby dobrą datę w suwaczku wpisałaś ??? czy inaczej odliczacie?? no chyba, że bierzecie ślub 1 lipca nie 2 ??

W każdym razie my mamy dzisiaj 100 dni do ślubu

[moniczkar_]

kruczydło ja osobiście wolałabym wziąść ślub cywilny przed ślubem kościelnym.Trochę nauki a przerwa na baraszkowanie też jest potrzebna

[Ashyshqa]

Napisane przez ona911

Moja droga tak teraz przeczytałam, że mieliście wczoraj 100 dni do ślubu więc jak Wy to i my spojrzałam na swój suwaczek, a tam wczoraj było 101 więc dzisiaj wypada 100..hmmm czy Ty oby dobrą datę w suwaczku wpisałaś ??? czy inaczej odliczacie?? no chyba, że bierzecie ślub 1 lipca nie 2 ??

W każdym razie my mamy dzisiaj 100 dni do ślubu

Chyba strona na której ustawiłam suwaczek nie liczy samego dnia ślubu, więc wychodzi 1 dzień mniej Ale dziś tez mogę sobie świętować 100 dni do ślubu, a co

Kruczydło społeczeństwo sobie, a prawo sobie. Wyobrażasz sobie taką sytuację, że masz ślub kościelny ale bez żadnych konsekwencji prawnych? W żadnym urzędzie, szpitalu itd nie mogłabyś się podać za żonę swojego męża, mimo, że przed Bogiem bylibyście małżeństwem. Stąd konkordat, by to ze sobą spójnie połączyć.

[motylek270]

Powinnam już liczyć dni do ślubu, ale pracy mam ostatnio tak wiele że odkładam wszystko na przyszłość...i tak pewnie do 25 czerwca Chcieliśmy tez iść na kurs tańca ale chyba skończy się na spontanicznych krokach do pioseneczki. Na szczęście nie zadeptujemy się w tańcu Ale taki kurs to dobry pomysł.

[nimportequoi]

100 dni, ładne liczby Wam wychodzą A ja się pochwalę, że do mojego jeszcze 37 dni hehe

Ja też muszę jeszcze z moim M. poćwiczyć tańczenie, bo póki co nie możemy się do tego porządnie zabrać ... Powiedzcie mi, jak namówić na to faceta, bo już nie mam siły ??

[ona911]

Napisane przez nimportequoi

100 dni, ładne liczby Wam wychodzą A ja się pochwalę, że do mojego jeszcze 37 dni hehe

Ja też muszę jeszcze z moim M. poćwiczyć tańczenie, bo póki co nie możemy się do tego porządnie zabrać ... Powiedzcie mi, jak namówić na to faceta, bo już nie mam siły ??

No to u Ciebie to już bliziutko
A co do namawiania TŻ ...to tez chciałabym znać taki sposób :/. Chociaż co jakiś czas mu wspominam, że jak będziemy w Polsce w maju przez 5 dni to idziemy do szkoły tańca i koniec Wielkich sprzeciwów nie słyszę więc może ten pomysł przejdzie

[Tenaya24]

Napisane przez nimportequoi

100 dni, ładne liczby Wam wychodzą A ja się pochwalę, że do mojego jeszcze 37 dni hehe

Ja też muszę jeszcze z moim M. poćwiczyć tańczenie, bo póki co nie możemy się do tego porządnie zabrać ... Powiedzcie mi, jak namówić na to faceta, bo już nie mam siły ??

Bliziutko ja Ciebie nie przebiję, ale mnie też mało kto może u mnie na suwaczku 65 dni
A z namawianiem tż na taniec też mam problemy taki oporny jest, że bez bacika sobie nie poradzę

[moni_ka.g]

Napisane przez kruczydło

Dziewczyny, co zrobiłybyście na moim miejscu? Dla mnie i TŻ ślub cywilny czy kościelny jest tak samo ważnym ślubem, ale z różnych przyczyn nie możemy wziąć konkordatowego, nie ma możliwości też zrobić tego w jednym dniu. Zastanawiam się, czy cywilny brać wcześniej czy później, po kościelnym?
TŻ nalega na jak najwcześniejszy cywilny, aby jak najszybciej razem zamieszkać, ja też jestem za ale tuz przed kościelnym zaczynam sesję od razu dwoma dużymi egzaminami. Muszę mieć na nie czas. (a jak go znam, będzie chciał spędzić tydzień na baraszkowaniu) Najwygodniej w stosunku do sesji byłoby mi urządzić cywilny już po wszystkim, ale TŻ i ja sama wolałabym troszkę wcześniej, mogłabym się też do niego troszkę przyzwyczaić przed "dniem wielkiego stresu". Trudno mi zdecydować, co jest ważniejsze. Co uważacie na ten temat?

A będziecie mieli czas na dwa śluby, rozumiem że w bardzo bliskim terminie oba? Dwa razy zapraszać rodzinę, szykować się na dwie uroczystości? Nie lepiej raz a porządnie? Rozumiem ślub cywilny a za jakiś czas, np 2-3 lata kościelny, ale jak wy chcecie wszystko jak rozumiem w bardzo krótkim czasie to nie wiem po co to rozbijać na 2 śluby i załatwiać dodatkowe formalności. TŻ chyba zrozumie, że masz sesje i nawet będąc już mężem może dać ci trochę czasu na naukę a potem sobie to odbijecie.

[_Olka_]

Napisane przez Ashyshqa

Oj prawda, prawda! Dziś już tylko 100 dni do ŚLUBU cały dzień to sobie z TŻem powtarzamy, a tu zapomniałam wspomnieć
Do tego tylko tydzień do naszej wyprawy do Polski - A tam tylko ślubne sprawy. Mam nadzieję, że porządnie podgonimy z przygotowaniami i już niedługo zawieszę tu długaśną listę spraw "odfajkowanych"

My tez za tydzien w Polsce !!!!!!!! jupi ale tylko 10 dni i takze same sprawy zwiazane ze slubem,nie wiem czy znajdziemy chwile,zeby odzipnąc,tyle tego jest,ale...moj TŻ ciagle powtarza,ze damy rade ze wszystkim a ja jak to kobieta zamartwiam sie ciagle jak to bedzie...czy wszystko zalatwimy, a co jak nie zalatwimy i jakies glupie mysli Piękny,sloneczny dzien dzis w Szkocji az buzia sama sie smieje.pozdrawiam.

Co do urodzin...to slub mamy 3 wrzesnia a moja mama 5-go bedzie obchodzic 50 urodziny.Chcialabym jej zrobic jakas fajna niespodzianke,jakis fajny prezzent ale nie mam pomyslu,moze Wy cos doradzicie?

[La Cocinerita]

Dzięki Dziewczyny

Napisane przez Ashyshqa

Oj nie dobrze.... a już wcześniej dwa tygodnie przeleżałaś. Mam nadzieję, ze szybko się wykurujesz! Pozdrawiam!

Noom dokładnie, cały marzec przechorowany, wszystkie przedślubne plany o miesiąc w plecy...

Nimportequoi i Tenaya24 zszokowałam się, że Wy już tak niedługo ślubujecie... I jak tam łapie Was lekki stresik czy wręcz przeciwnie - nie możecie się doczekać?