Mdłości w niepamięć puszczamy, na pierwsze ruchy czekamy - mamy IX/X :)

[minio1984]

Napisane przez tusia872

nie martw sie bedzie dobrze ja narazie mam tylko pomysł na pokój ale jeszcze nic nie robie dopiero jak maluszek sie urodzi bo narazie łózeczko i tak w sypialni postawimy zeby było wygodniej do karmienia i tak dalej

Dzieki Tusia za pocieszenie, ale akurat przeprowadzka w czasie narodzin dzidziusia to najgorszy czas
A co do kawy to ja właśnie wypiłam takie cappuccino orzechowe z czekoladą milką i wszamałam kokosankę, ale ogólnie kawy nie piję i przed ciążą tez nie piłam, czasami pół ma pół z mlekiem to nie mam teraz zachcianki, a i oglądam stary odcinek M jak miłość i leci jak Marek z Hanką mieli brać ślub kościelny, jak to twierdzi mój małż najbardziej lubię powtórki

[kasiuleczkakuleczka]

[I]No i już się z Wami znów nasiedziałam... Mimo braku idealnej pogody mój synuś mówi :" mamusiu idiemy da-da?" i robi te swoje maślane oczęta jak kot za Shreka i jak tu mu odmówić??? Mykamy chociażby na mały spacerek bo z tymi moimi obolałymi kościami nie wiem jak daleko zajdę O już butki sobie ubrał a jeszcze muszę go w porządniejsze ciuszki przebrać i siebie z resztą też. To pa : hi:

[dorcia1465]

Napisane przez lausanne

niestety nie ćwiczę, zresztą muszę leżeć do końca ciąży więc u mnie odpada. Może namówię męża na masaż Powinno choć troszkę pomoc



:r otfl: no jak to co? jak tam sobie poświecisz i zajrzysz to może uda się zobaczyć co ma dzidziuś między nogami


myślę że lepiej zbyt niskie niż zbyt wysokie. Ja mam takie jak Ty całe życie i jakoś nie jest mi z tym źle

:-( no ja musze zacząć ćwiczyc bo niedługo nie będę mogła chodzić. Męża to wolę nie prosić o masaże. Od wielu lat zajmuje się kulturystyką i jak zacznie mnie masować, to bardziej boli niż przed. Niech on lepiej te sztangi masuje a nie mnie

[mooonik]

Napisane przez Sharifa

Tak, od lipca zeszlego roku.

oooojaaaaaaaaaa ale fajnie i to już tak na stałe? Twój TŻ stamtąd pochodzi? Trochę zazdroszczę tego ciepełka bo ja wieczny zmarzluch jestem

chyba, ze wolisz nie pisać to spoko , ja po prostu ciekawska jestem

[tusia872]

Napisane przez minio1984

Dzieki Tusia za pocieszenie, ale akurat przeprowadzka w czasie narodzin dzidziusia to najgorszy czas
A co do kawy to ja właśnie wypiłam takie cappuccino orzechowe z czekoladą milką i wszamałam kokosankę, ale ogólnie kawy nie piję i przed ciążą tez nie piłam, czasami pół ma pół z mlekiem to nie mam teraz zachcianki, a i oglądam stary odcinek M jak miłość i leci jak Marek z Hanką mieli brać ślub kościelny, jak to twierdzi mój małż najbardziej lubię powtórki

no czas napewno nie jest najlepszy ale pamietaj nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło zobaczysz nie bedzie tak zle
takie cappuccino tez bym sobie wypiła ale nie chce mi sie smigac do sklepu

kasiuleczkakuleczka udanego spacerku z maluchem

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez mooonik

oooojaaaaaaaaaa ale fajnie i to już tak na stałe? Twój TŻ stamtąd pochodzi? Trochę zazdroszczę tego ciepełka bo ja wieczny zmarzluch jestem

tez zazdroszcze szczegolnie dzisiaj jak mi cały dzien zimno jest daj nam troszke słonca albo pochwal sie jaka temperatura u ciebie za oknem??

[kasiuleczkakuleczka]

minio1984 nie przejmuj się mnie - nas też czeka przeprowadzka we wrześniu, termin porodu mam na 30.09 a mieszkanko (które jest w trakcie budowy) mają oddać we wrześniu a mężulka i tatulka mam za granicą ale wierze że mieszkanko oddadzą zaraz na początku września i że się w miarę zadomowimy i urządzimy jeszcze zanim dzidziulek przyjdzie na świat. Już się nie mogę doczekać tego września!!! - przeprowadzki, narodzin maleństwa... A mąż powiadomił mnie dzisiaj że niby ma dostać DUŻY zwrot podatku z Niemiec... ale jakoś w tę kwotę nie chce mi się wierzyć... W takie kwoty jak tu w PL mogę uwierzyć, kiedy to dostałam na papierze 4zł zwrotu (bo nawet im się nie opłaca mi tego wypłacać) A i po narodzinach maluszka mężuś miesiąc urlopu weźmie i całą 4 będziemy cieszyć się sobą w naszym mieszkanku

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Synek się rozmyślił, leci w tv. tubi tubi -( scooby -doo ) i synek rozsiadł się przed telewizorem. Mąż dziś na skype pytał synka co mamusia ma w brzuszku a on mówi, że dzidzie, po czym podniósł bluzkę i stwierdził, że on też ma w brzuszku dzidzię - ciekawa jestem kiedy mój synek zrozumie kogo noszę w sobie i jak zareaguje - przyjmie swoje rodzeństwo

[minio1984]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

minio1984 nie przejmuj się mnie - nas też czeka przeprowadzka we wrześniu, termin porodu mam na 30.09 a mieszkanko (które jest w trakcie budowy) mają oddać we wrześniu a mężulka i tatulka mam za granicą ale wierze że mieszkanko oddadzą zaraz na początku września i że się w miarę zadomowimy i urządzimy jeszcze zanim dzidziulek przyjdzie na świat. Już się nie mogę doczekać tego września!!! - przeprowadzki, narodzin maleństwa... A mąż powiadomił mnie dzisiaj że niby ma dostać DUŻY zwrot podatku z Niemiec... ale jakoś w tę kwotę nie chce mi się wierzyć... W takie kwoty jak tu w PL mogę uwierzyć, kiedy to dostałam na papierze 4zł zwrotu (bo nawet im się nie opłaca mi tego wypłacać) A i po narodzinach maluszka mężuś miesiąc urlopu weźmie i całą 4 będziemy cieszyć się sobą w naszym mieszkanku

Kasiu to też będziesz mieć niemałe zamieszanie, ale przynajmniej wiesz gdzie się wprowadzasz i że do własnego domku, a my niestety nie wiadomo gdzie wylądujemy

[Sharifa]

Napisane przez mooonik

oooojaaaaaaaaaa ale fajnie i to już tak na stałe? Twój TŻ stamtąd pochodzi? Trochę zazdroszczę tego ciepełka bo ja wieczny zmarzluch jestem

chyba, ze wolisz nie pisać to spoko , ja po prostu ciekawska jestem

Na razie na stale, a jak wyjdzie w praniu to zobaczymy, bo ja to nigdzie nie moge zagrzac miejsca chyba mam cykl 5-letni, bo jakos tak wychodzi, ze co 5 lat zmieniam miejsce zamieszkania. Moj tz (nie mam polskich liter ) jest Marokanczykiem, a po ojcu Saharyjczykiem (Sahara Zachodnia).

A cieplo... mi tez teskno bylo juz za wiosna chociaz zima lagodna tutaj, oj lagodna

[minio1984]

Napisane przez Sharifa

Na razie na stale, a jak wyjdzie w praniu to zobaczymy, bo ja to nigdzie nie moge zagrzac miejsca chyba mam cykl 5-letni, bo jakos tak wychodzi, ze co 5 lat zmieniam miejsce zamieszkania. Moj tz (nie mam polskich liter ) jest Marokanczykiem, a po ojcu Saharyjczykiem (Sahara Zachodnia).

A cieplo... mi tez teskno bylo juz za wiosna chociaz zima lagodna tutaj, oj lagodna

Sharifa oj ale zazdroszcze, ja też jestem totalnym zmarzluchem, cała zimę przesiedziałam pod kocem, nawet teraz siedzę zawinięta jak mumia w koc

[anciaahk]

Napisane przez 19natka88

Będę dzisiaj na zakupach to poszukam Dzięki

Nie ma za co .

Napisane przez beti801

Co do imion dla chłopca mam Filip a dla dziewczynki Milenka.. Nie sa to pewne typy, bo czeam na wiadomość o płci i wtedy pomyślę poważnie.
A pierwszego mam Jakuba Karola

Wszystkie mi się podobają, no może poza Karolem, ale to ze względu na skojarzenia.

Napisane przez mooonik

Ancia a jaki to wpływ konkretnie ma kawa na dziecko?? Kiedyś czytałam, że na początku ciąży kawa jest bardzo niebezpieczna bo może powodować poronienie, ale w II trymestrze jedna filiżanka słabej kawki nie zaszkodzi...

Na pewno mówił o poronieniach, jak pytałam w 12 tygodniu to nadal potwierdził, że nie wolno pić. Nie dopytywałam już dlaczego. Coś mi mówił o jakiś badaniach amerykańskich naukowców, najnowszych, coś z dotrzymaniem ciąży - być może ma wpływ bez względu na trymestr, nie wiem.
Jak nie wolno, to nie wolno, to on jest lekarzem, nie ja.

Napisane przez archinta

Za to colę i pepsi uwielbiałam i uwielbiam.
Po wczorajszym haftowaniu bardzo mi pomogła- ciągle nie wiem na jakiej zasadzie działa????

Też mnie to zastanawia, po haftowaniu i pepsi nie ma więcej haftowania.

Zrobiłam pastę z makreli, ugotowałam kiełbaski, została jeszcze sałatka.
Wieczorem mamy gości.

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez minio1984

Kasiu to też będziesz mieć niemałe zamieszanie, ale przynajmniej wiesz gdzie się wprowadzasz i że do własnego domku, a my niestety nie wiadomo gdzie wylądujemy

Chociaż mnie dźwiganie ominie będę tylko stała i dyrygowała co gdzie ma stać
Wszystko się ułoży zobaczysz! Ja (my) w takiej sytuacji jak Ty (Wy) byliśmy, kiedy urodził się nasz synek - moi rodzice przyjęli nas pod swój dach, ja straciłam pracę i w sumie umowa kończyła nam się pół roku od narodzin synka ale nie stać nas było na wynajem - dzieciątko wiąże się z wydatkami. Trzeba być dobrej myśli, zacisnąć zęby -bardzo chcieć, żeby było dobrze i wszystko się ułoży!!!

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

o wyszło jakieś SŁONECZKO Dobra idę do synka i zmykamy na spacer - jakoś się dokulam

[mucka21]

Napisane przez lausanne

niestety nie ćwiczę, zresztą muszę leżeć do końca ciąży więc u mnie odpada. Może namówię męża na masaż Powinno choć troszkę pomoc

mój tż masował mnie chwile, potem wlaczyl na yt jak się masuje ciężarna kobietę a ze nie wziął oliwki ani nic to mile nie było i w końcu powiedział: pooglądaj sobie jak tam masują to może od oglądania przestana cie bolec plecy
ja niby mam gdzie mieszkac ale tesciowa miala nam oddac dwa pokoje na dole bo mamy dwa na gorze ale mieszkamy w jednym. mowila o wiosnie ale nic teraz nie mowi o tym... chociaz troche sie tego boje! tesciowa bedzie za sciana i bedzie wszystko slyszec (a lubi sie bardzo wtracac) poza tym jak pisalam sa stare meble i jedne sa az znosne ale ciemno jasne i nie beda nam pasowac (chce pokoj zielono zolty) a drugie sa jasne ale takie strasznie proste i stareeeee. to samo z lozkami i innymi meblami w tym domu. tz ma fajne meble ale to sa takie mlodziezowe z biurkiem nie mamy kasy zeby sobie kupic nowych (zreszta tesciowa nie pozwolilaby starych wyrzucic) nie wiem wogóle jak to bedzie bo napewno jej sie nic nie bedzie podobac co bedziemy chcieli zrobic tam. a tam jest dla mnie koszmar i moge przebywac tylko w pokoju tż tu jest taki jego zakątek i są róźne rzeczy na ktore teściowej napewno sie nie podobaja (a niby jest taka tolerancyjna i otwarta na pomysły, chyba tylko swoje...)

[spray]

Napisane przez anciaahk

Ja podgrzewam mleko do płatków, ale matka mnie za to strasznie opiernicza, dlatego spytałam.

Oj, nie podgrzewaj mleka w mikrofalówce Mikrofale niszczą strukturę białek w mleku i staje się ono bezwartościowe, a wręcz toksyczne!!!
Mleka NIE WOLNO podgrzewać w ten sposób!

[tusia872]

Napisane przez anciaahk

Nie ma za co .

Zrobiłam pastę z makreli, ugotowałam kiełbaski, została jeszcze sałatka.
Wieczorem mamy gości.

mniam dzisiaj juz sobie zjadłam buleczke z pasto z makreli i chyba zaraz sobie jeszcze zjem

udanego wieczorku

[mooonik]

Napisane przez Sharifa

Na razie na stale, a jak wyjdzie w praniu to zobaczymy, bo ja to nigdzie nie moge zagrzac miejsca chyba mam cykl 5-letni, bo jakos tak wychodzi, ze co 5 lat zmieniam miejsce zamieszkania. Moj tz (nie mam polskich liter ) jest Marokanczykiem, a po ojcu Saharyjczykiem (Sahara Zachodnia).

A cieplo... mi tez teskno bylo juz za wiosna chociaz zima lagodna tutaj, oj lagodna

no to może to w końcu będzie "Twoje miejsce na Ziemi"

ciocia Wiki powiedziała mi, że w styczniu macie temp ok 10-12st to tak jak u nas teraz

Napisane przez anciaahk

Na pewno mówił o poronieniach, jak pytałam w 12 tygodniu to nadal potwierdził, że nie wolno pić. Nie dopytywałam już dlaczego. Coś mi mówił o jakiś badaniach amerykańskich naukowców, najnowszych, coś z dotrzymaniem ciąży - być może ma wpływ bez względu na trymestr, nie wiem.
Jak nie wolno, to nie wolno, to on jest lekarzem, nie ja.

Zrobiłam pastę z makreli, ugotowałam kiełbaski, została jeszcze sałatka.
Wieczorem mamy gości.

ahaaa, czyli jak podejrzewałam, amerykańscy naukowcy

kiełbaski?? dziś piątek no chyba, że nie postujecie?

do mnie ma wpaść psiapsióła na ploty- nie widziałyśmy się ponad miesiąc, bo jakiś wirus ją złapał i zdychała w łóżku. A w niedzielę odwiedza nas wizażanka z innego wątku

Znacie jakiś wypróbowany przepis na dobre muffiny??

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez spray

Oj, nie podgrzewaj mleka w mikrofalówce Mikrofale niszczą strukturę białek w mleku i staje się ono bezwartościowe, a wręcz toksyczne!!!
Mleka NIE WOLNO podgrzewać w ten sposób!

Spray, ale przecież to mleko co kupujemy w kartonie to nie ma żadnych wartości to podgrzewanie w mikrofali nie ma co w nim zniszczyć
no chyba, że ktoś ma takie prosto od krówki to inna sprawa.

[anciaahk]

Napisane przez spray

Oj, nie podgrzewaj mleka w mikrofalówce Mikrofale niszczą strukturę białek w mleku i staje się ono bezwartościowe, a wręcz toksyczne!!!
Mleka NIE WOLNO podgrzewać w ten sposób!

Nie wiedziałam, wiele dziewczyn tutaj pisze, że podgrzewa mleko w mikrofali.

Napisane przez mooonik

ahaaa, czyli jak podejrzewałam, amerykańscy naukowcy

kiełbaski?? dziś piątek no chyba, że nie postujecie?

Czemu Cię to bawi? Dzięki jego zainteresowaniom dostałam lek na swoją chorobę, który był od miesiąca w Polsce. Znał wszelkie badania robione nad lekiem za granicą, własnie w USA i w Niemczech, znal wyniki leczenia tym lekiem - dzięki niemu jestem tutaj z Wami na wątku jako mama, jeszcze pół roku temu szanse na to były bliskie zeru.
Być może niektóre badania są śmieszne, z tych dotyczących mojego dziecka opowiedzianych przez ginekologa nie żartuję.

Dlaczego mam pościć? Dzisiaj jest jakieś święto?

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Mucka współczuję mieszkania z teściową, nie wyobrażam sobie tego. Moja jest fajna, ale i tak nie chciałabym z nią mieszkać.

[Caltea]

Napisane przez mooonik

Znacie jakiś wypróbowany przepis na dobre muffiny??

Ja robię tak:

składniki suche:
1,5 szkl. mąki
1 szkl. cukru pudru
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli

składniki mokre:
2 jajka
0,5 szkl. oleju
3/4 szkl. jogurtu (Gratka, maślanka truskawkowa)
rodzynki
skórka z 1 cytryny
sok z 1/2 cytryny
czekolada mleczna (posiekana)

Wymieszać mokre składniki.
Połączyć z wymieszanymi składnikami suchymi, uzyskując lekko grudkowatą masę (WAŻNE!!!).
Papilotki wypełnić w 2/3 masą i piec ok. 15-20 min. w temp. 180 st.C

U mnie robią zawsze córki (stąd nazwa: " Muminki Julci i Masi") i jeszcze się nie zdarzyło, żeby się nie udały.

[19natka88]

Napisane przez spray

Oj, nie podgrzewaj mleka w mikrofalówce Mikrofale niszczą strukturę białek w mleku i staje się ono bezwartościowe, a wręcz toksyczne!!!
Mleka NIE WOLNO podgrzewać w ten sposób!

nie miałam pojęcia, że takie coś się dzieje

Napisane przez anciaahk

Dlaczego mam pościć? Dzisiaj jest jakieś święto?

Nie musisz pościć Część katolików w piątki unika mięsa

[Caltea]

Napisane przez 19natka88

nie miałam pojęcia, że takie coś się dzieje



Nie musisz pościć Część katolików w piątki unika mięsa

Ja myślę, że wszyscy katolicy unikają w piątki mięsa. Chyba nie można stosować przykazań wybiórczo

[anciaahk]

Napisane przez 19natka88

Nie musisz pościć Część katolików w piątki unika mięsa

Teraz to się chyba zmieniło. W wigilię można jeść mięso, za to nie można w żaden piątek, zgadza się? Czy tylko ze względu na wielki post?
Nie przestrzegam tego wobec tego, poszczę w Wigilię, Wielki Piątek i Wielką Sobotę. Czy to jest grzech?

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez Caltea

Ja myślę, że wszyscy katolicy unikają w piątki mięsa. Chyba nie można stosować przykazań wybiórczo

W którym przykazaniu jest o tym mowa?

[mooonik]

Napisane przez anciaahk

Nie wiedziałam, wiele dziewczyn tutaj pisze, że podgrzewa mleko w mikrofali.

Czemu Cię to bawi? Dzięki jego zainteresowaniom dostałam lek na swoją chorobę, który był od miesiąca w Polsce. Znał wszelkie badania robione nad lekiem za granicą, własnie w USA i w Niemczech, znal wyniki leczenia tym lekiem - dzięki niemu jestem tutaj z Wami na wątku jako mama, jeszcze pół roku temu szanse na to były bliskie zeru.
Być może niektóre badania są śmieszne, z tych dotyczących mojego dziecka opowiedzianych przez ginekologa nie żartuję.

Dlaczego mam pościć? Dzisiaj jest jakieś święto?

Bawi??
Ancia nie bierz tego do siebie, jejku widzę, że strasznie drażliwa jesteś Po prostu to co piszą, mówią amerykańscy naukowcy dzielę przez pół albo i więcej. Ale to jest moje zdanie. Cieszę się, że Twój lekarz jest bardzo dobrym ginekologiem i że dzięki niemu jesteś z nami. I nie obrażaj się i nie bierz tego jako atak na Twoją osobę. Trochę luzu.


Nie, święta nie ma ale jest post. Ja po prostu nie jem w poście w piątki mięsa i już ( i poza postem zresztą też) Dlatego zdziwiły mnie kiełbaski. Każdy ma inne przekonania.

[Caltea]

Napisane przez anciaahk

Teraz to się chyba zmieniło. W wigilię można jeść mięso, za to nie można w żaden piątek, zgadza się? Czy tylko ze względu na wielki post?
Nie przestrzegam tego wobec tego, poszczę w Wigilię, Wielki Piątek i Wielką Sobotę. Czy to jest grzech?

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------


W którym przykazaniu jest o tym mowa?

4. przykazanie kościelne: Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach

[19natka88]

Napisane przez Caltea

Ja myślę, że wszyscy katolicy unikają w piątki mięsa. Chyba nie można stosować przykazań wybiórczo

Powinno tak być, ja się stosuję, ale znam sporo osób które np zawsze w piątek mają kotlety a w niedzielę do kościółka

Napisane przez anciaahk

Teraz to się chyba zmieniło. W wigilię można jeść mięso, za to nie można w żaden piątek, zgadza się? Czy tylko ze względu na wielki post?
Nie przestrzegam tego wobec tego, poszczę w Wigilię, Wielki Piątek i Wielką Sobotę. Czy to jest grzech?

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------


W którym przykazaniu jest o tym mowa?

Mi by tam mięcho na wigilię nie pasowało Na takie pytania ci nie odpowiem bo nigdy się w to nie zgłębiałam

[Caltea]

Napisane przez 19natka88

Powinno tak być, ja się stosuję, ale znam sporo osób które np zawsze w piątek mają kotlety a w niedzielę do kościółka

Każdy ma własne sumienie

[anciaahk]

mooonik to był bardziej atak na lekarza niż na mnie. Każdy ma prawo pić co chce, jeść co chce. Ja muszę i chcę zaufać lekarzowi i słuchać się jego nakazów.

Napisane przez Caltea

4. przykazanie kościelne: Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach

A to kościelnych nie znam.

[tusia872]

chyba tylko w polsce przyjeło sie zeby w piatek nie jesc miesa w innych katolickich krajach z tym sie nie spotkałam
mysle ze to grzech nie jest, ja staram sie nie jadac miesa w piatek ale jak zjemto nie mam wyrzutow sumienia

a kobieta w ciazy to powinni dawac dyspense na poszczenie

[mooonik]

Napisane przez Caltea

Ja robię tak:

składniki suche:
1,5 szkl. mąki
1 szkl. cukru pudru
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli

składniki mokre:
2 jajka
0,5 szkl. oleju
3/4 szkl. jogurtu (Gratka, maślanka truskawkowa)
rodzynki
skórka z 1 cytryny
sok z 1/2 cytryny
czekolada mleczna (posiekana)

Wymieszać mokre składniki.
Połączyć z wymieszanymi składnikami suchymi, uzyskując lekko grudkowatą masę (WAŻNE!!!).
Papilotki wypełnić w 2/3 masą i piec ok. 15-20 min. w temp. 180 st.C

U mnie robią zawsze córki (stąd nazwa: " Muminki Julci i Masi") i jeszcze się nie zdarzyło, żeby się nie udały.

oo dzięki
wychodzi ich 12 tak jak zwykle w przepisach?

[anciaahk]

Napisane przez 19natka88

Powinno tak być, ja się stosuję, ale znam sporo osób które np zawsze w piątek mają kotlety a w niedzielę do kościółka

Mi by tam mięcho na wigilię nie pasowało Na takie pytania ci nie odpowiem bo nigdy się w to nie zgłębiałam

Znam i takich, co co niedzielę są w kościele, a na co dzień ich życie niewiele ma wspólnego z boskimi przykazaniami, przynajmniej nie z wszystkimi.

Mięsa w wigilię też nie umiem sobie wyobrazić .

[19natka88]

Napisane przez Caltea

Każdy ma własne sumienie

Dokładnie

Tusia o ile się nie mylę to właśnie jest dla nas dyspensa ale chyba tylko od postu ścisłego

Kolkę mam Nie dziwię się, że dzieci przez to płaczą

[Caltea]

Tak, Mooonik, 12. Robiłam też czekoladowe, ale wg. mojej rodziny jednak te z jogurtem truskawkowym są najlepsze. Przepis jak najbardziej sprawdzony