Shakira radośnie Loca loca wyśpiewuje, a naszym dzieciaczkom dupka podryguje -lato 09

[UnholyOne]

Aaa Miramej, pytalaś czy to nowa praca.
Nie, to ta matka/córka/siostra czy co tam
Inna siedziba, inne warunki, inne zasady, o ktorych nie informują

Fajna bluzeczka

Karo, niestety nie da się rozłożyć na raty. Potrącają i już...

Maya, nie wiem, czy coś się da zrobić. Pewnie nic...Pewnie gdyby kolekcjonował rachunki, gdzie jak byk napisane było, że kupuje ze zniżką, można by uderzyć do tego cateringu, a tak...

Ogólnie jestem zła na malża, mimo, że to nie jego wina, ale wiesz..
Cholera mnie bierze, żeby przeżrec ponad 1000 zł, jak w domu liczę co i za ile dla dzieci, żeby było.
Mnie nosi, a Małz spokojny

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Aaa Miramej, pytalaś czy to nowa praca.
Nie, to ta matka/córka/siostra czy co tam
Inna siedziba, inne warunki, inne zasady, o ktorych nie informują

Fajna bluzeczka

Karo, niestety nie da się rozłożyć na raty. Potrącają i już...

Maya, nie wiem, czy coś się da zrobić. Pewnie nic...Pewnie gdyby kolekcjonował rachunki, gdzie jak byk napisane było, że kupuje ze zniżką, można by uderzyć do tego cateringu, a tak...

Ogólnie jestem zła na malża, mimo, że to nie jego wina, ale wiesz..
Cholera mnie bierze, żeby przeżrec ponad 1000 zł, jak w domu liczę co i za ile dla dzieci, żeby było.
Mnie nosi, a Małz spokojny

Wiadomo, na zewnątrz zawsze będzie drożej niż w domu, teraz będzie jadł kanapki

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

Wiadomo, na zewnątrz zawsze będzie drożej niż w domu, teraz będzie jadł kanapki

Teraz to suchy chleb dostanie

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Teraz to suchy chleb dostanie

, i co On na to?

[UnholyOne]

Napisane przez Miramej

, i co On na to?

Jeszcze o tym nie wie, choc na jego miejscu sama wyszłabym z taką propozycją

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Ide sprzatac, bo o 17,30 rodzice moi do dzieci przyjeżdżają a my na zakupy.
Coś już muszę zrobić.
Listę już mam

[skierka1981]

o kurcze Olu wspłóczuje troche drogie to jedzenie mają, to są same obiady?

my z Amelką same do niedzieli, mąż pojechal z kolegami z klubu do innego kolegi - robią sobie takie prywatne rozpoczecie sezonu

[czekoladka21]

Napisane przez skierka1981

my z Amelką same do niedzieli, mąż pojechal z kolegami z klubu do innego kolegi - robią sobie takie prywatne rozpoczecie sezonu

i dopiero w niedziele wraca?
dobra z ciebie zona , ja bym kazala jutro wracac

[mariolasl]

dziekujemy za mile slowa!

Miramej, ze znikopisu jestem zadowolona, Antonio nie ma problemu z pisaniem, lubi stempelki. Zdecydowalam sie na zakup po przeczytaniu wielu rekomendacji i sie nie zawiodlam.
Do rowerkow biegowych drewnianych i innych przymierzalismy sie juz w styczniu. Moje wahania zakupowe zwiazane sa z czym innym, nie zwiazanym z samymi rowerkami, ale nie chce o tym tutaj pisac.

Unholy , nie wiem nawet co napisac, tyle kasy

Cass

[skierka1981]

Napisane przez czekoladka21

i dopiero w niedziele wraca?
dobra z ciebie zona , ja bym kazala jutro wracac

niech sie chlopak rozerwie, tylko praca i praca... niech mu bedzie raz na pol roku

[mayaha]

Napisane przez Karolinak82

ale pamięć tak, to ten kolega tylko że wczoraj wrócił wieczorem i rano miał do pracy przyjść...a tu zonk

e tam, pamięc
Jola ma zdecydowanie lepszą a ja zapamietałam bo to niedaleko mnie

Napisane przez Miramej

, Maju nie bądź smutna, wiem, że to pewnie zmęczenie

pewnie tak

Napisane przez UnholyOne

Maya, nie wiem, czy coś się da zrobić. Pewnie nic...Pewnie gdyby kolekcjonował rachunki, gdzie jak byk napisane było, że kupuje ze zniżką, można by uderzyć do tego cateringu, a tak...

Ogólnie jestem zła na malża, mimo, że to nie jego wina, ale wiesz..
Cholera mnie bierze, żeby przeżrec ponad 1000 zł, jak w domu liczę co i za ile dla dzieci, żeby było.
Mnie nosi, a Małz spokojny

i nie zamierzaja chociaz sprobowac coś zrobic? może ktoś inny ma rachunki
mnie tez by nosiło


ja też się troszkę wkurzyłam, ale tylko troszkę, byłam w aptece, chciałam sobie kupic krem pod oczy, poprosiłam Pharmaceris krem duoaktywny a babeczka zapytała czy nawilzający czy bprzeciwzmarszczkowy, poprosiłam żeby mi doradziła który dla mnie będzie lepszy i wzielam nawilżający i w domu dopiero patrze a ona mi dała żel
myślicie że jest szansa wymienic?


-----
robiłam dzisiaj Małej kuskusa na słodko z bananami i śliwkami
a ja myslałam że oba to kremy

[Miramej]

Napisane przez mariolasl

Miramej[/B], ze znikopisu jestem zadowolona, Antonio nie ma problemu z pisaniem, lubi stempelki. Zdecydowalam sie na zakup po przeczytaniu wielu rekomendacji i sie nie zawiodlam.
Do rowerkow biegowych drewnianych i innych przymierzalismy sie juz w styczniu. Moje wahania zakupowe zwiazane sa z czym innym, nie zwiazanym z samymi rowerkami, ale nie chce o tym tutaj pisac.

Rozumiem

***
Śnieg u nas pada

[czekoladka21]

Napisane przez skierka1981

niech sie chlopak rozerwie, tylko praca i praca... niech mu bedzie raz na pol roku

aaaa

Napisane przez mayaha

ja też się troszkę wkurzyłam, ale tylko troszkę, byłam w aptece, chciałam sobie kupic krem pod oczy, poprosiłam Pharmaceris krem duoaktywny a babeczka zapytała czy nawilzający czy bprzeciwzmarszczkowy, poprosiłam żeby mi doradziła który dla mnie będzie lepszy i wzielam nawilżający i w domu dopiero patrze a ona mi dała żel
myślicie że jest szansa wymienic?

pewnie wymienia jesli masz paragon, albo trafisz na ta sama babke i bedzie cie pamietac
ja tez nie lubie zeli bo wysuszaja mi skore

[gorgulek]

Napisane przez Miramej

O tej blokadzie też mi przemknęło coś , w sumie i tak życie zweryfikuje na ile sezonów i czy to był dobry zakup, nie da się przewidzieć.

To prawda

Napisane przez Miramej

Śnieg u nas pada

U nas też takie wielkie płatki śniegu nie ma już po nim śladu

[magi77]

Napisane przez Miramej

...
Na 86, tak? Kuba jest mniejszy od Maciulka, ale na Niego ta bluzka jest jeszcze za duża
...

Tak na 86. Maciul to kawał chłopa jest

---

Wiecie co , wieczorami jakaś taka złość mnie ogarnia Jestem zła na cały świat i siebie również. Eh....

Dobrej nocy

[Miramej]

Napisane przez gorgulek

U nas też takie wielkie płatki śniegu nie ma już po nim śladu

A u nas leży, bo jest ujemna temperatura

Napisane przez magi77

Tak na 86. Maciul to kawał chłopa jest

---

Wiecie co , wieczorami jakaś taka złość mnie ogarnia Jestem zła na cały świat i siebie również. Eh....

Dobrej nocy

O, to naprawdę , a wiesz, jakie ma aktualnie gabaryty?

, Ty tu nie dobranocuj, tylko napisz, co Cię tak złości


Ja się dziś dowiedziałam (od Mamy), że Kubuś jest taki chudziutki (wie z opowiadań ), bo za mało Mu jeść daję

[p4w]

Napisane przez UnholyOne

Aaa Miramej, pytalaś czy to nowa praca.
Nie, to ta matka/córka/siostra czy co tam
Inna siedziba, inne warunki, inne zasady, o ktorych nie informują

Fajna bluzeczka

Karo, niestety nie da się rozłożyć na raty. Potrącają i już...

Maya, nie wiem, czy coś się da zrobić. Pewnie nic...Pewnie gdyby kolekcjonował rachunki, gdzie jak byk napisane było, że kupuje ze zniżką, można by uderzyć do tego cateringu, a tak...

Ogólnie jestem zła na malża, mimo, że to nie jego wina, ale wiesz..
Cholera mnie bierze, żeby przeżrec ponad 1000 zł, jak w domu liczę co i za ile dla dzieci, żeby było.
Mnie nosi, a Małz spokojny

unholy, a jak było wcześniej nie stołował się w tym miejscu?
wiem, ze to już musztarda po obiedzie, ale jak małż teraz jest taki spokojny to myślę, ze za bardzo też nie starał się dociekać szczegółów... jak kilka osób w firmie tak wrobili to co z pozostałymi

współczuję bardzo

my po pogrzebie ...

[magi77]

Napisane przez Miramej

...
O, to naprawdę , a wiesz, jakie ma aktualnie gabaryty?

, Ty tu nie dobranocuj, tylko napisz, co Cię tak złości


Ja się dziś dowiedziałam (od Mamy), że Kubuś jest taki chudziutki (wie z opowiadań ), bo za mało Mu jeść daję

Dokładnie nie, ale spory jest wzdłuż i wszerz, a największy ma brzuch

Nie wiem Chyba się coś we mnie kumuluje od jakiegoś czasu. Czuje się strasznie Gdzieś pochowały się drobne radości, jest tylko złość, gniew i pretensje do siebie o niewiadomo co

Nie lubię takich tekstów
Nie martw się, moja też by Maćka utuczyła, a On nie należy do malutkich. Też Go ponoć głodzę Mój tata waży ze 140kg Jutro Maciuś zostaje z moimi rodzicami i założę się, że będzie miał brzuch dwa razy większy

[Miramej]

p4w , bardzo kiepsko jest?

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Napisane przez magi77

Dokładnie nie, ale spory jest wzdłuż i wszerz, a największy ma brzuch

Nie wiem Chyba się coś we mnie kumuluje od jakiegoś czasu. Czuje się strasznie Gdzieś pochowały się drobne radości, jest tylko złość, gniew i pretensje do siebie o niewiadomo co

Nie lubię takich tekstów
Nie martw się, moja też by Maćka utuczyła, a On nie należy do malutkich. Też Go ponoć głodzę Mój tata waży ze 140kg Jutro Maciuś zostaje z moimi rodzicami i założę się, że będzie miał brzuch dwa razy większy

Kubuś też ma odstający brzuszek

, ale tak "nie wiadomo", czy wiadomo, ale ciężko o tym myśleć/przyznać się? Próbowałaś wyładować jakoś tę złość?


No ja też nie byłam szczęśliwa, jak usłyszałam, Kuba je tyle, ile chce, ani nie zmuszam, ani nie zabraniam.

[mayaha]

Napisane przez czekoladka21

aaaa


pewnie wymienia jesli masz paragon, albo trafisz na ta sama babke i bedzie cie pamietac
ja tez nie lubie zeli bo wysuszaja mi skore

no własnie mi nie pasuje jechac specjalnie ale małz będzie to może spróbuje, jak nie to zuzyje ale wolałabym krem
żel tez kupiłam flos lek ale to przez to że mi się czasami oczy łzawia przez komputer, a ten żel podobno fajowy

Napisane przez Miramej

Kubuś też ma odstający brzuszek

No ja też nie byłam szczęśliwa, jak usłyszałam, Kuba je tyle, ile chce, ani nie zmuszam, ani nie zabraniam.

żebys Ty widziała jaki Zuzanka ma brzusio, szczególnie wieczorkiem
ale ona ma spust

[p4w]

Napisane przez Miramej

p4w , bardzo kiepsko jest?

nie, ja z dziadkiem nie byłam jakoś szczególnie związana, ale mój małż i teść już tak i trudno mi patrzeć na nich; dodatkowo dochodzą konflikty rodzinne, które teraz wróciły bo rodzina się zjechała, tzn. wszyscy udają że ich nie ma, babci pewnie lżej i sobie powtarza, że Dziadek zjednoczył rodzinę a ja niestety jestem z tych co pamiętają i nie potrafię się uśmiechać jak gdyby nigdy nic
staram się, zeby nie robić przykrości małżowi i teściowi, bo na nich mi zależy, a z drugiej strony męczę się
jutro ciąg dalszy... dobrze, ze mam Tomka to się nim zajmę i będę chyba siedzieć w kuchni zmywać i naczynia zmieniać

dzięki, że pytasz

[adaikaka]

Napisane przez mariolasl

U nas wczoraj bylo podobnie............

ale masz mądrego synka
mój liczy raź, o dwa zapomina , cy

Napisane przez UnholyOne

No cała chodzę, no....

Małż dostał pensję o 1100 zł niższą, bo okazało się, że za jedzonko na stołówce, które im dofinansowują, z opóźnieniem wystawiają info o przekroczeniu limitu. I mając limit 320 zł, który skończył się w połowie miesiąca mój małzonek został poinformowany dopiero 25, więc nieświadomy jadł sobie za pełną stawkę codziennie.
Wyszło też, że połowa rzeczy, które serwują i tak nie jest dofinansowana, ale nie ma nigdzie takiej info - tylko w kadrach w załączniku, gdzie nikt nie zagląda.........
Zrobili tak połowę osób w firmie....
No brak mi słów po prostu..

o cholera

Napisane przez czekoladka21

a teraz tekst Werki do tatusia " tato pus facet to sinia" a malz do mnie "czego ty ja uczysz??"

Napisane przez UnholyOne

Ogólnie jestem zła na malża, mimo, że to nie jego wina, ale wiesz..
Cholera mnie bierze, żeby przeżrec ponad 1000 zł, jak w domu liczę co i za ile dla dzieci, żeby było.
Mnie nosi, a Małz spokojny

nooo

Napisane przez skierka1981

my z Amelką same do niedzieli, mąż pojechal z kolegami z klubu do innego kolegi - robią sobie takie prywatne rozpoczecie sezonu

idealna żona

Napisane przez Miramej

Ja się dziś dowiedziałam (od Mamy), że Kubuś jest taki chudziutki (wie z opowiadań ), bo za mało Mu jeść daję

Dzień dobiega końca
Mój syn dzisiaj zamiast spać po południu 2,5 godziny jak ma w zwyczaju, spał 1,15... Zawsze tak jest jak jestem po ciężkiej nocce i chciałabym chociaż te 2 godziny się przespać Założę się że jutro bedzie znowu spać 2,5 godziny

Po tej godzinnej drzemce obudziłam sie z takim bólem rąk, i stawów w łokciach że dramat... ręce miałam mega ciężkie, nie miałam siły nimi ruszać za bardzo do tego strasznie spuchły mi dłonie ...
Budziłam się godzinę... wyciągnęłam Przemka z łóżeczka i położyłam sie w salonie i tak dosypiałam bo oczu nie mogłam otworzyć na dłużej niż minutę...
mniejsza o to

"kąt" już prawie dopracowany
robię tak, że najpierw mu mówię że nie wolno, jak nie ma reakcji, powtarzam, że nie wolno i ostrzegam o tym że pójdzie za karę do kąta, jak dalej nie ma reakcji to go do kata wsadzam
zazwyczaj stoi już z powazną miną i zerka na mnie... czasem ucieknie ale go wsadzam z powrotem i od nowa liczę 2 minuty
Jak 2 minuty miną to mu mówię, że może wyjść i żeby przyszedł do mnie, a on wtedy zaraz do mnie przychodzi i się wtula i daje buziaka

dzisiaj w kącie stał 2 x łobuziak... aczkolwiek widzę że pomalutku się poprawia jego zachowanie

no to na tyle... idę spać w końcu

kolorowych snów

[Miramej]

Napisane przez mayaha

żebys Ty widziała jaki Zuzanka ma brzusio, szczególnie wieczorkiem
ale ona ma spust

Hehe , Kuba też potrafi sporo zjeść, ale nie zawsze.

Napisane przez p4w

nie, ja z dziadkiem nie byłam jakoś szczególnie związana, ale mój małż i teść już tak i trudno mi patrzeć na nich; dodatkowo dochodzą konflikty rodzinne, które teraz wróciły bo rodzina się zjechała, tzn. wszyscy udają że ich nie ma, babci pewnie lżej i sobie powtarza, że Dziadek zjednoczył rodzinę a ja niestety jestem z tych co pamiętają i nie potrafię się uśmiechać jak gdyby nigdy nic
staram się, zeby nie robić przykrości małżowi i teściowi, bo na nich mi zależy, a z drugiej strony męczę się
jutro ciąg dalszy... dobrze, ze mam Tomka to się nim zajmę i będę chyba siedzieć w kuchni zmywać i naczynia zmieniać

dzięki, że pytasz

Trzymaj się

Napisane przez adaikaka

"kąt" już prawie dopracowany
robię tak, że najpierw mu mówię że nie wolno, jak nie ma reakcji, powtarzam, że nie wolno i ostrzegam o tym że pójdzie za karę do kąta, jak dalej nie ma reakcji to go do kata wsadzam
zazwyczaj stoi już z powazną miną i zerka na mnie... czasem ucieknie ale go wsadzam z powrotem i od nowa liczę 2 minuty
Jak 2 minuty miną to mu mówię, że może wyjść i żeby przyszedł do mnie, a on wtedy zaraz do mnie przychodzi i się wtula i daje buziaka

dzisiaj w kącie stał 2 x łobuziak... aczkolwiek widzę że pomalutku się poprawia jego zachowanie

, szybko działacie z Przemkiem
Ja, gdy czas kary minie, tłumaczę jeszcze raz, dlaczego kara była, proszę, żeby więcej tak nie robił i dodaję, że bardzo Go kocham, ale nie pozwolę na wszystko

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Dzisiaj już piątek, a Edyty nie ma

[czekoladka21]

Napisane przez magi77

---

Wiecie co , wieczorami jakaś taka złość mnie ogarnia Jestem zła na cały świat i siebie również. Eh....

Dobrej nocy

Napisane przez Miramej

Ja się dziś dowiedziałam (od Mamy), że Kubuś jest taki chudziutki (wie z opowiadań ), bo za mało Mu jeść daję

powiedziala co wiedziala

[Miramej]

Napisane przez czekoladka21

powiedziala co wiedziala

No powiedziała

***
Oczy mnie bolą, idę spać, dobranoc

[adaikaka]

[katarzynka00]

malej się spać chciało.Chyba jazda autem ją zmożyła.U nas też pada i małża do pracy byłyśmy zawieźć.
Postanowiłam zrobić sobie herbatę i nic nie robić jak ona śpi.Odpoczywam ledwo dzień zaczęłam a już zmęczona

[adaikaka]

Matko jedyna... Dziewczyny 13 dochodzi!!! Gdzie jesteście?? Pogoda do kitu więc nie spacerujecie

[skierka1981]

Napisane przez adaikaka

Matko jedyna... Dziewczyny 13 dochodzi!!! Gdzie jesteście?? Pogoda do kitu więc nie spacerujecie

u mnie super pogoda. sloneczko a po sniegu znaku nie ma

dzis Amelka w nocy cyca nie dostala. poplakala troche ale nie bylo zle... dzis tez nie dam. juz meczace jest to jej ciaganie mnie w nocy... wieczorem zasypia juz ez ponad tydzien, w nocy tez nie dam to zostanie jedno karmienie w dzien do drzemki. poki co tego sie bede trzymaala.

[adaikaka]

Napisane przez skierka1981

u mnie super pogoda. sloneczko a po sniegu znaku nie ma

dzis Amelka w nocy cyca nie dostala. poplakala troche ale nie bylo zle... dzis tez nie dam. juz meczace jest to jej ciaganie mnie w nocy... wieczorem zasypia juz ez ponad tydzien, w nocy tez nie dam to zostanie jedno karmienie w dzien do drzemki. poki co tego sie bede trzymaala.

to zazdroszczę słonka bo u nie leje, że hej

[skierka1981]

Napisane przez adaikaka

to zazdroszczę słonka bo u nie leje, że hej

o kurcze... maż też dzwonił i mówił że koło Kłodawy im śniegu sporo napadało...


z łózeczkiem musze zaczekać. bo jak zabiorę cyca to ona się musi przutylic w nocy i wtedy zasypia. ale wszytsko pokolei. najpierw to a potem łóżeczko mam nadzieje ze wytrwam. szkoda mi tego karmienia ale juz prawie 2 lata wiec dosc. mam nadzieje ze do lata bedzie odpieluchowana konkretnie i odcycowana