Jeszcze tylko 5-10 kg! Wiosennie od 14 marca :)

[princeseczka]

jasne,że idź! będzie dodatkowa motywacja

[kluseczka kuleczka]

Napisane przez rooney

Mam taką cichą nadzieję bo jeśli nie to chyba już nic mi nie pomoże

Ja sprawdze wagę dopiero w nastepny poniedzialek, gdyz mam okres dziś wiec waga i tak nie bedzie prawidlowa

Ale wacha się ona 48/49 przy 165 cm
Chciałabym tak chociaż z 3 schudnąć

Miłego dnia

przepraszam, że się wyraże ale czy to nie głupota!! dziewczyno ty już masz niedowage!! co to anoreksja??!! jak masz coś sobie do zarzucenia to ćwicz a nie chudnąć!

[rooney]

Napisane przez kluseczka kuleczka

przepraszam, że się wyraże ale czy to nie głupota!! dziewczyno ty już masz niedowage!! co to anoreksja??!! jak masz coś sobie do zarzucenia to ćwicz a nie chudnąć!

To tylko tak dobrze wygląda jak się czyta, ja po prostu mam kości jak piórka Wyglądam na 54 kg

[ojjejj]

ty tak mało ważysz ;o
Ona ma racje lepiej poćwiczyć niż się odchudzać w twoim wypadku.!

[rooney]

Napisane przez ojjejj

ty tak mało ważysz ;o
Ona ma racje lepiej poćwiczyć niż się odchudzać w twoim wypadku.!

Właśnie ja nie chcę ćwiczyć .. przez całe życie tańczyłam i już i tak jestem wystarczająco umięśniona Nie chcę więcej mięśni

[BrillanteAstro5]

Napisane przez rooney

Właśnie ja nie chcę ćwiczyć .. przez całe życie tańczyłam i już i tak jestem wystarczająco umięśniona Nie chcę więcej mięśni

No więc czego więcej chcieć, skoro masz ładnie umięśnione ciało i właściwie dobrą wagę?


Jak na razie całkiem okey. Potem trochę poćwiczę, ale najpierw idę zrobić jakiś obiadek

[ojjejj]

Napisane przez rooney

Właśnie ja nie chcę ćwiczyć .. przez całe życie tańczyłam i już i tak jestem wystarczająco umięśniona Nie chcę więcej mięśni

To już masz IDEALNIE też bym tak chciała ! ;o
Pewnie ślicznie wyglądasz ,a większość z nas o tym marzy

[milvunia83]

Witajcie!

rooney - mi też od razu jak zobaczyłam twoje wymiary przyszło na myśl "niedowaga" więc sprawdziłam na kalkulatorze BMI i to naprawdę jest już niedowaga Wniosek, że jesteś bardzo szczupłą dziewczyną... co byś chciała w sobie zmienić? Jakaś konkretna partia ciała ci się nie podoba? Może skup się na ćwiczeniach tej cześci siebie? Jaki nosisz rozmiar ubrań? Pewnie S albo nawet XS?? Moim skromnym zdaniem... moje subiektywne Jeśli chcesz coś w sobie zmienić, to może nowa fryzurka? Nowy image na wiosnę? Bo chudnięcie na wiosnę to nie dla Ciebie...

Co za słoneczy dzień u mnie! A rano zalegał śnieg
Na razie mam na koncie mały grzeszek - mama testowała nowy przepis na ciasto i nie wytrzymałam musiałam kawałeczek posmakować
Ale coś tam sobie poćwiczę i nie będzie źle Relację z dnia zdam potem

Trzymajcie się ciepło chudziny

[201801191006]

wstałam dziś o 11:30 mimo że budzik dzwonił o 8
na śniadanie zjadłam 2 kromki razowca + dwa jajka na twardo, a przed chwilką wypiłam koktajl z kiwi (3x kiwi, zarodki pszenne, maślanka i całość do blendera. polecam, bo pyszne jest )

na obiad pomysłu brak, ale boję się kolacji, bo jadę do tżta a tam pewnie będzie domowy chleb

a teraz sobie siedzę zawiniętymi w fole udami i tak mi fajnie cieplutko od balsamu termowyszczupającego

aaaa, i muszę się Wam pochwalić, bo wczoraj ubrałam spódniczkę którą kupiłam na all jakieś 1,5 roku temu i nigdy się w nią nie zmieściłam, a wczoraj pasowała idealnie. myślałam że się popłaczę z radości

[ojjejj]

U mnie szaro zimno i pada śnieg -.-'
Nie lubię takich dni bo nic się nie chce.
Wczoraj też zgrzeszyłam i to baaardzo

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez loloo

aaaa, i muszę się Wam pochwalić, bo wczoraj ubrałam spódniczkę którą kupiłam na all jakieś 1,5 roku temu i nigdy się w nią nie zmieściłam, a wczoraj pasowała idealnie. myślałam że się popłaczę z radości

Woow gratulacje !!Oby tak dalej .

[anna205]

dziewczyny spokojnie, ale naskoczyłyście na rooney... Ja wiem z doświadczenia, że waga i wzrost to nie wszystko, każdy ma indywidualne warunki fizyczne, a rooney do anoreksji to jeszcze sporo brakuje...
A że chce 3 kg zrzucić, to co w tym złego?
Nie wiem jak się odżywiasz dziewczyno, ale ja bym Ci proponowała na początek odstawić/ograniczyć słodkie, fast foody, gazowane napoje, i zobaczysz co będzie, ale moim zdaniem to powinno załatwić sprawę tych 3 kg.
A od samych ćwiczeń to się nie chudnie moje drogie, tylko wyrabia mięśnie, żeby chudnąć potrzebny jest tzw. ujemny bilans energetyczny, czyli dostarczenie organizmowi mniej niż potrzebuje, a zakłada się że potrzebuje ok 2000 kcal/dzień, i wtedy przy ćwiczeniach organizm zaczyna pobierać sobie energię z tłuszczyku, bo nie dostaje jej tak dużo w pożywieniu, co wcześniej.
Idę zjeść jakiś obiad

[201801191006]

Napisane przez ojjejj

Woow gratulacje !!Oby tak dalej .

dziękuję

jejkuuu, jak mi się nic nie chce. mam w poniedziałek i wtorek straszne kolosy, ale nawet mycie okna wydaje mi się bardziej interesujące niż otworzenie książki

[milvunia83]

Napisane przez anna205

A od samych ćwiczeń to się nie chudnie moje drogie, tylko wyrabia mięśnie, żeby chudnąć potrzebny jest tzw. ujemny bilans energetyczny, czyli dostarczenie organizmowi mniej niż potrzebuje, a zakłada się że potrzebuje ok 2000 kcal/dzień, i wtedy przy ćwiczeniach organizm zaczyna pobierać sobie energię z tłuszczyku, bo nie dostaje jej tak dużo w pożywieniu, co wcześniej.

Może trochę faktycznie naskoczyłyśmy na rooney, ale po prostu zdrowie jest najważniejsze... a niestety niektore dziewczyny zapędzają się w tym odchudzaniu i tracą obiektywizm... ciągle wydaje im się, że są niedoskonałe i ciągle próbują coś zrzucić... Ja to napisałam z troski, bo ja uważam, że jak ma się takie wymiary, to trzeba poszukać w sobie czegoś innego do zmiany ... Jestem co nieco przewrażliwiona, bo bliska mi osoba od lat walczy z anoreksją ... a teraz też z innymi chorobami, a wszystko przez to zgubne dążenie do ideału

Ania zaczęłaś temat dietetycznych zasad , to może ja dodam jeszcze, że warto przeszperać Wizaz, bo widzę, że dołącza tu trochę nowych dziewczym, które mogą nie być zorientowane, więc polecam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=194945 i również https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=195668 .
Przeogromna ilość wątkow fitnesowych https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=19 .

Czerpny z Wizazowych zasobow wiedzy

Tak jak mówisz trzeba łączyć dietkę z ćwiczeniami... to jedyna droga do pięknej figury co by tu dzisiaj poćwiczyć ... mhmmm


loloo - to wrażenie przy mierzeniu musi być bezcenne - gratulacje

[acherontia styx]

Cześć dziewczyny! Wpadam tylko na krótką wizytę, dietowo jest dobrze, od poniedziałku powinnam mieć więcej czasu na przeczytanie, co naskrobałyście podczas mojej nieobecności

[anna205]

Napisane przez milvunia83

Może trochę faktycznie naskoczyłyśmy na rooney, ale po prostu zdrowie jest najważniejsze... a niestety niektore dziewczyny zapędzają się w tym odchudzaniu i tracą obiektywizm... ciągle wydaje im się, że są niedoskonałe i ciągle próbują coś zrzucić... Ja to napisałam z troski, bo ja uważam, że jak ma się takie wymiary, to trzeba poszukać w sobie czegoś innego do zmiany ... Jestem co nieco przewrażliwiona, bo bliska mi osoba od lat walczy z anoreksją ... a teraz też z innymi chorobami, a wszystko przez to zgubne dążenie do ideału

Ania zaczęłaś temat dietetycznych zasad , to może ja dodam jeszcze, że warto przeszperać Wizaz, bo widzę, że dołącza tu trochę nowych dziewczym, które mogą nie być zorientowane, więc polecam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=194945 i również https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=195668 .
Przeogromna ilość wątkow fitnesowych https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=19 .

Czerpny z Wizazowych zasobow wiedzy

Tak jak mówisz trzeba łączyć dietkę z ćwiczeniami... to jedyna droga do pięknej figury co by tu dzisiaj poćwiczyć ... mhmmm


loloo - to wrażenie przy mierzeniu musi być bezcenne - gratulacje

milvunia83, ja też nie jestem zwolenniczką szkieletów, chodziło mi tylko o to, że każdy ma indywidualną budowę ciała, a wymiary to nie wszystko... Anoreksja to poważna choroba i tu nie ma co dyskutować, ale nawet jeśli komuś wychodzi BMI ciut poniżej "normy" to jeszcze nie jest anoreksja...
Ja sama byłam całe życie osobą bardzo szczupła (56-58 kg przy 176 cm), miałam bardzo dobry metabolizm i mogłam objadać się wszystkim i nie tyłam, ale ten czas minął i summa sumarum przytyło mi się w sumie do 69 kg. Ktoś powie że to przy moim wzroście waga ok, tylko że ja się zaczęłam źle czuć, bo zawsze było 10 kg mniej, i marzy mi się znów 5 z przodu wagi, stąd moja obecność tutaj, i zmiana sposobu odżywiania (fitness zaczęłam uprawiać jakiś czas wcześniej, stąd wiem po sobie że od samego ruchu bet diety się nie schudnie).
Co do dietetycznych zasad to polecam czytanie tych wątków dziewczynom, jak sama napisałaś, mniej zorientowanym, ja osobiście sporo tych wątków przeszperałam i teraz wiem co i jak jeść żeby było ok i się nie katować i nie głodzić

Loloo, ja też doświadczyłam tego pięknego uczucia dziś rano, jak wbiłam się w sukienkę (mój post dziś rano) - to uczucie bezcenne!

[anna205]

a ja sobie takie buciki sprawiłam
teraz szukam do nich jakiejś fajnej kiecki, w przyszły weekend urodziny przyjaciółki, trzeba się wylaszczyć

[ojalika]

Napisane przez anna205

a ja sobie takie buciki sprawiłam
teraz szukam do nich jakiejś fajnej kiecki, w przyszły weekend urodziny przyjaciółki, trzeba się wylaszczyć

fajne butki
ja sporadycznie chodze w butach na obcasach :p, nie lubie górowac nad towarzystwem )

za to jutro ide polowac na kurteczke

śniadanie:
owsianka
obiad:
makaron ryżowy z mięsem z indyka, selerem naciowym, pomidorem, cebulą i mozarella
podwieczorek:
pomarańcza
kolacja:
kromka z masłem
dwie kromki chleba fitness z szynką i mozarellą(jako tost)

dodam jeszcze coś lekkiego na koniec

wątpie, żeby mi waga w tym tygodniu spadła ale zobaczymy

[princeseczka]

ja również obcasy zakładam tylko na wyjątkowe okazje. Jeszcze rok temu śmigałam na obcasach, ale widać kobieta zmienna jest
wolę płaskie baleriny czy niezawodne trampki
ale buciki bardzo ładne

[rooney]

Hej dziewczyny w 100% sie z wami zgadzam,ze anoreksja tu smutna choroba , zreszta ktos biski mi z nia walczy.. a ja na pewno jestem zdrowa wiec sie o to nie martwcie Po prostu zawsze bylam szczupla,ale czuje sie taka hmm nabita i chciaabym wygladac i czuc sie lzej o 3kg, nie wiecej

Na codzien jem przewaznie owoce,warzywa, jogurty..ech i te pyyyyyyszne slodycze (choc nie przekraczam normy!)

Dzis zjadlam normalnie, lecz bez dawki cukru no i bedzie bez kolacji

I 2X grzanka/tost ( jak kto nazywa) z twarozkiem ze szzypiorkiem - 170kcal

II pol pomidora i pare plasterkow ogorka - 30kcal

III nalesnik z warzywami - 190kcal

IV jablko male i sok pomaranczowy - 180 kcal

A chodze caaaaaly dzien najedzona po tych 570 kaloriach i czekaja na mnie jeszcze owoce przed 18 ( mojego czasu).


Ale zepsula mi sie klawiatura i mecze sie na ekranowej

[ojalika]

570 kalorii? i na kolacje owoce?

[rooney]

Zawsze jem tyle, ni umie wiecej.. no chyba ze zamiast tosta- pizza ale tylko kalorie sie zmienia, wielkosc porcji nie , jesli zjem dwa kawalki to przez kilka godzin nie moge patrzec na jedzenie

z ciekawosci sie zmierzylam i wyszlo 163 hmmm zmalalam?

[anna205]

No 570 to trochę mało, ale może będzie ze 2 kg owoców to dobije spokojnie do 1000 kcal
Ja w tych szpilkach nie chodzę na co dzień przecież, chociaż jak na taki obcas to są całkiem wygodne... i fajnie pasują zarówno do jeansów i bluzki jak i do sukienki. Jak już tak wszystkie wpadłyśmy w szał zakupów to i ja chciałam się pochwalić.
Mam w planach w przyszłym tygodniu pochodzić za jakimś płaszczykiem, najchętniej czerwonym. Chcę jeszcze nabyć spodnie jakieś, ale z tym się jeszcze postaram wstrzymać, bo zamierzam stracić jeszcze co nieco ew pasie, i szkoda kasy by było, jak za miesiąc spodnie by ze mnie spadały... więc skupię się na płaszczyku i może czymś jeszcze na górę

[rooney]

Napisane przez anna205

Mam w planach w przyszłym tygodniu pochodzić za jakimś płaszczykiem, najchętniej czerwonym. Chcę jeszcze nabyć spodnie jakieś, ale z tym się jeszcze postaram wstrzymać, bo zamierzam stracić jeszcze co nieco ew pasie, i szkoda kasy by było, jak za miesiąc spodnie by ze mnie spadały... więc skupię się na płaszczyku i może czymś jeszcze na górę

Ja poluje na czerwony plaszczyk od dwoch miesiecy i czarna,lakierowana torebke

[smiech_przez_lzy]

hej dziewczyny nie pisałam, bo... nie mam się cyzm chwalić:P znowu okazałam się zbyt uległa wobec słodyczy ;/ nie wiem czemu się tak dzieje. Dawniej to tak po prostu ich nie jadłam, a teraz jak sobie powiedziałam że nie będę ich spożywac to jem na potęgę ( <zła> tak się dzieje chyba w imię zasady "zakazany owoc najlepiej smakuje" nawet nie będę pisała ile dziś wszamałam, bo się zalamiecie. Tęskno mi do początku tego tygodnia, kiedy to miałam w sobie tyle energii i zapału... który ZNOWU znikl;/ już nawet nie chcę postanawiać, że "biorę się za siebie". Najlepiej zrobie chyba jak się od Was odczepię, bo będę Was jeszcze demotywować. ( czego bym oczywicie nie chciała Cieszę się z Waszych sukcesów i gratuluję ! A mi potrzebny jakiś porządny kopniak w zadek. i przejście na Dietę Cud - czyli "jak schudnę będzie cud..." Pozdrawiam

[mariaantonowna]

cześć dziewczyny mogę dołączyć ? wiecie mam ślub w listopadzie i musze schudnąć ok 9 kg (bo teraz niestety znów ważę 63 kg ) a moim celem jest 54 kg, nie pamietam kiedy tyle ważyłam zaczynam od poniedziałku głodówke ! mam nadzieję że oczyszcze mój organizm z toksyn i wtedy dieta od przyszlego poniedziałku, myślicie, że się uda ...

no i mam 168 cm

[Chloestic]

witajcie!

ja mam dola niestety, jakos mi nie ida te 2 tygodnie, raz jest ok, raz kompletna klapa

teraz sie biore na powaznie, mam juz dosc!

[ojalika]

Śmiech przez łzy nie odchodz razem raźniej ) może pomóc ci ułożyć jakiś jadłospis?

Chloe, teraz będzie już tylko lepiej!!!

[rooney]

Napisane przez smiech_przez_lzy

hej dziewczyny nie pisałam, bo... nie mam się cyzm chwalić:P znowu okazałam się zbyt uległa wobec słodyczy ;/ nie wiem czemu się tak dzieje. Dawniej to tak po prostu ich nie jadłam, a teraz jak sobie powiedziałam że nie będę ich spożywac to jem na potęgę ( <zła> tak się dzieje chyba w imię zasady "zakazany owoc najlepiej smakuje" nawet nie będę pisała ile dziś wszamałam, bo się zalamiecie. Tęskno mi do początku tego tygodnia, kiedy to miałam w sobie tyle energii i zapału... który ZNOWU znikl;/ już nawet nie chcę postanawiać, że "biorę się za siebie". Najlepiej zrobie chyba jak się od Was odczepię, bo będę Was jeszcze demotywować. ( czego bym oczywicie nie chciała Cieszę się z Waszych sukcesów i gratuluję ! A mi potrzebny jakiś porządny kopniak w zadek. i przejście na Dietę Cud - czyli "jak schudnę będzie cud..." Pozdrawiam

ojj nie wolno tak myslec!! uszy do gory te slodycze to ooooookropna sprawa do mnie wlasnie babunia przleciala z CIASTEM..ehh chodze kolo niegoo:pa la:

[smiech_przez_lzy]

Napisane przez Chloestic

witajcie!

ja mam dola niestety, jakos mi nie ida te 2 tygodnie, raz jest ok, raz kompletna klapa

teraz sie biore na powaznie, mam juz dosc!

to dokładnie tak jak u mnie. Biorę się teraz na poważnie razem z Tobą. Wolę sobie niczego nie obiecywać, bo widać... obiecanki-cacanki w moim przypadku... ale... chcę. Bardzo. i też mam tego bardzo dość. W tym tygodniu czeka mnie strasznie ciężki kolos musicie przypilnować, żeby go nie "zajadła" ze sportem też ciężko, a raczej z czasem ale będę się starać. ech....

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

P.S. Jesteście Kochane :róża:

[Chloestic]

Napisane przez ojalika

Chloe, teraz będzie już tylko lepiej!!!

musi byc! jestem teraz ogromnie zmotywowana, poniewaz wczoraj szlam na impreze i we wszystkim co przymierzylam czulam sie jak wieloryb, poplakalam sie, kwestia 4 kg, a tak wiele robi!!!!!1

wlasnie drukuje abs, a6w, cwiczenia na talie osy i biore sie do roboty

Napisane przez smiech_przez_lzy

to dokładnie tak jak u mnie. Biorę się teraz na poważnie razem z Tobą. Wolę sobie niczego nie obiecywać, bo widać... obiecanki-cacanki w moim przypadku... ale... chcę. Bardzo. i też mam tego bardzo dość. W tym tygodniu czeka mnie strasznie ciężki kolos musicie przypilnować, żeby go nie "zajadła" ze sportem też ciężko, a raczej z czasem ale będę się starać. ech....

koniecznie, ja sie nie poddaje, nie ma takiej opcji!!!!!!!!!
dzis jeszcze wypije sobie piwko, bo z narzeczonym idziemy na kolacyjke, gdzie zjem grillowane kurczaka i salatke

jutro sie bede bardzo pilnowac, a od poniedzialku jade juz na powaznie z tym wszystkim, cwiczenia, zero slodyczy, zero podjadanie

najgorsze jest to, ze ja wcale nie jem wiele, tylko po prostu gubi mnie chyba to podjadanie i jedzenie o zlej porze

jestem zalamana, ale jeszcze bardziej zmobilizowana, mam 173 cm, wazne 57 kg, a wygladam jakby mnie czyms napompowali!!!!!! w nic sie juz nie mieszcze ;[