Aparaty ortodontyczne cz. X

[kasiunia_84]

[QUOTE=goskagb;25959544]

Napisane przez DesdemonaE

Poważna sprawa.

Co do zdjęcia, które dałaś - zobacz jak masz ustawioną symetrię całej szczęki. Widać, że jest nieco w bok do całej twarzy (to się chyba nazywa wędzidełko? środek szczęki, ten pasek za linią jedynek) i tu mam wrażenie ortodonta zrobił co w jego mocy. Obawiam się, na zdrowy rozsądek, że nic już z tym nie zrobi, ale pogadaj z nim na spokojnie. Niemniej wydaje mi się, że lewa trójka delikatnie poza łukiem jest, ale pewnie jeszcze coś z tym zrobi, skoro nie mówi, że koniec leczenia już za tydzień czy dwa, a tak w ogóle to kiedy ten koniec? Daj znać, co powiedział, a na wszelki wypadek wybierz się na konsultacje do innego ortodonty tak dla spokojności

Hmm w sumie masz rację, cała szczęka jest przesunięta. Ale lekarz mi raz narobił nadziei, a właściwie to zdenerwował mnie, bo po 3 latach leczenia powiedział, że można by tą asymetrię likwidować, ale teraz już za późno, bo "szkoda mu wszystkie zęby od nowa przestawiać". Ale fakt, zapewne przesuwałby po jednym zębie w prawo i trwałoby to jeszcze z rok, chyba nie mam już tyle pieniędzy. Niebawem mam wizytę i jeśli powiem mu, że nie mam już zastrzeżeń to zdejmie mi w przeciągu miesiąca. Czeka mnie poważna rozmowa z nim, zapytam czy chciałby mieć takie zęby:P A w międzyczasie do innego orto. Dzięki DesdemonaE za obiektywny ogląd, i potwierdzam, Twoje wypowiedzi przypominają "spokojnego, tłumaczącego lekarza"

Co do pieniędzy..... to najdroższe jest założenie aparatu a wizyty to już pestka......jak masz przyklejony aparat na zębach to działaj po ściągnięciu złomka drugi raz w życiu już go ponownie nie założysz bo znów kolejne 2 łuki po np 1800zł:/ to masakra
a możesz żałować po pewnym czasie, że nie przeciągłaś leczenia o rok
Czas szybko leci

[Adaa_]

No to macie moje już pół roku noszę ponad
1. Jakieś 2 tygodnie po założeniu
A reszta robiona dzisiaj na szybko

aparatkam17- nie wiem o co możesz spytać jeszcze, spytaj ile będziesz nosić, bo to zalezy od osoby

[lupinka]

Napisane przez @na

we wtorek mi założyli aparat a dalej mnie zęby bolą , czuje to napięcie , i nie ma mowy żebym coś ugryzła długo czekałyście aż ten ból minie ?
a i tak poczytałam co piszecie i będę miała wyciągi żeby stawy zaczęły poprawnie pracować

spokojnie pierwszy tydzień, dwa - to najgorszy czas. ale stopniowo dzień po dniu będzie coraz lepiej, sama będziesz zauważać poprawę. też niedawno przez to przechodziłam, a teraz mija mi tydzień z pierścieniami i rurkami i też jeszcze nie jest idealnie - bez bólu i dyskomfortu przy jedzeniu. ale liczę, że będzie coraz lepiej, u Ciebie też

dziewczyny POMOCY! jak już wspominałam mam i rurki (na 7-kach) i pierścienie (na 6-kach), ale na pierścieniach zarówno po zewnętrznej stronie jak i wewnętrznej są jakieś takie zaczepy i takie rurki jakby doklejone do pierścienia... jak jeszcze hmm... załóżmy, że rozumiem to na zewnętrznej stronie topo co mi to wewnątrz? nic narazie przez te rurki na pierścieniach nie jest przeciągnięte, zaczepione, może nastąpi to w późniejszym etapie leczenia... wiem, wypytam orto, ale chodzi o to, że szczególnie po wewnętrznej stronie zębów strasznie mi te elementy przeszkadzają, ranią język i w ogóle :P nie po to nie zakłądałam sobie np. tego całego lingwalnego, żeby teraz mieć jakieś elementy od wewnętrznej strony ;/ podpowiedzcie coś...

[paulina18021995]

Napisane przez Adaa_

No to macie moje już pół roku noszę ponad
1. Jakieś 2 tygodnie po założeniu
A reszta robiona dzisiaj na szybko

aparatkam17- nie wiem o co możesz spytać jeszcze, spytaj ile będziesz nosić, bo to zalezy od osoby

pamiętam Twoje zęby (jak to brzmi ) przez to chyba że masz podobną wadę do mojej
ładnie Ci się wyprostowały i to od września? szybciutko

[goskagb]

Napisane przez kasiunia_84

Co do pieniędzy..... to najdroższe jest założenie aparatu a wizyty to już pestka......jak masz przyklejony aparat na zębach to działaj po ściągnięciu złomka drugi raz w życiu już go ponownie nie założysz bo znów kolejne 2 łuki po np 1800zł:/ to masakra
a możesz żałować po pewnym czasie, że nie przeciągłaś leczenia o rok
Czas szybko leci

Hmm no nie wiem czy taka pestka, ja za same wizyty zapłaciłam już 2600 zł czyli równowartość tego, co za sam aparat. Na początku jeszcze udawało się zapłacić za wizytę 50, maksymalnie 100 zł, a teraz..150 zł z wejścia za samą kontrolę...leczę się w Lublinie..

[Ula05]

Napisane przez aparatkam17

morsko zielone muszą być cudne ;D
a jak długo masz mieć ten łuk?
i może podpowiesz mi o co mogę zapytać orto?

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Jeju, ale ja jestem poddenerwowana. Ale już nie mogę się doczekać
Przyszło mi do głowy kolejne pytanie :P
Czy zmienił wam się jakoś zewnetrzny wygląd twarzy? bo tak się zastanawiam. jak mam mieć rozszerzoną szczękę to pewnie jakoś się zmienię...

ja mam aparat rozszerzający hass i stały z niebieskimi gumkami na dole od 7 lutego i zmienia mi się kształt nosa, miałam bardziej orli teraz zaczyna się prostować, ponadto moja orto mi już przy 1wszej wizycie powiedziała że twarz mi się zmieni znacznie do tego stopnia że raczej będę musiała wyrabiać nowe dokumenty. Podkreślę że moje leczenie opiera się na aparacie zwykłym na dole, hass na górę na 6 mieś, ekspander po hassie, damon na boki od 5ki do 8ki a od 4ki do 4 ki zwykły lig. następnie za jakiś rok dojdą mikro śruby które mają na celu usunięcie uśmiechu dziąsłowego no to chyba tyle. Wydaje mi się że rysy twarzy zmieniają się zależnie od prowadzonego leczenia orto i od wady.

[Adaa_]

Napisane przez paulina18021995

pamiętam Twoje zęby (jak to brzmi ) przez to chyba że masz podobną wadę do mojej
ładnie Ci się wyprostowały i to od września? szybciutko

orto też mówiła że szybko sama się zdziwiła, wszyscy bali sie o tą 3-kę, a okazało się, że to najmniejszy problem :P

[201707171013]

Ada, z trójką rewelacja! ładnie się tam dzieje u Ciebie

[kasiunia_84]

Napisane przez goskagb

Hmm no nie wiem czy taka pestka, ja za same wizyty zapłaciłam już 2600 zł czyli równowartość tego, co za sam aparat. Na początku jeszcze udawało się zapłacić za wizytę 50, maksymalnie 100 zł, a teraz..150 zł z wejścia za samą kontrolę...leczę się w Lublinie..

kurcze drogo:/ zrozumiałabym gdyby ci np. zmieniał drut lub coś dokładał, bo jeśli zmienia tylko gumki i tylko patrzy czy coś się zmieniło to drogo 15ozł :/

[paulina18021995]

Napisane przez Adaa_

orto też mówiła że szybko sama się zdziwiła, wszyscy bali sie o tą 3-kę, a okazało się, że to najmniejszy problem :P

noo, moja się bała o 2 (czy wejdzie do łuku) a nosiłam sprężynkę od grudnia do lutego czy marca
i teraz mam taką 'seksowną' szparkę między 2 i 3

[ImpossibleIsNothing]

Witam : )

Mam kilka pytań do osób, które już zdjęły aparat.

Czy Wasze zęby są nadal w takim samym stanie, jak po ściągnięciu?
Jak duże jest prawdopodobieństwo, że zęby znów się poprzesuwają ?
Czy Wy też macie wrażenie, że Wasze zęby są teraz jakby... osłabione?

Mam 20 lat. Nosiłam aparat 22 miesiące. Wada była duża - zgryz krzyżowy i ogromne stłoczenia - rozszerzanie szczęki. Nie wyrwałam ani jednego zęba, wszystko weszło do łuku dzięki aparatowi podniebiennemu na początku leczenia.
Z uwagi na to, że wada była poważna mam podklejone druty i na górze, i na dole + 2 retainery przezroczyste.

Boję się, że wszystko wróci do stanu wyjściowego, co 3 minuty sprawdzam językiem czy nic się nie przesuwa. Może dlatego mam taką obsesję, bo zęby to mój wielki kompleks - leczę się od dwunastu lat i właśnie sobie uświadomiłam, że moja idealna wizja - założę aparat, ponoszę 2 lata i spokój do końca życia - legła w gruzach. Jestem dzień po ściągnięciu, a nie czuję żadnego entuzjazmu...
Opowiedzcie proszę o swoich odczuciach PO aparacie.

Pozdrawiam,
Asia

[kasia_no87]

Napisane przez ImpossibleIsNothing

Witam : )

Mam kilka pytań do osób, które już zdjęły aparat.

Czy Wasze zęby są nadal w takim samym stanie, jak po ściągnięciu?
Jak duże jest prawdopodobieństwo, że zęby znów się poprzesuwają ?
Czy Wy też macie wrażenie, że Wasze zęby są teraz jakby... osłabione?

Mam 20 lat. Nosiłam aparat 22 miesiące. Wada była duża - zgryz krzyżowy i ogromne stłoczenia - rozszerzanie szczęki. Nie wyrwałam ani jednego zęba, wszystko weszło do łuku dzięki aparatowi podniebiennemu na początku leczenia.
Z uwagi na to, że wada była poważna mam podklejone druty i na górze, i na dole + 2 retainery przezroczyste.

Boję się, że wszystko wróci do stanu wyjściowego, co 3 minuty sprawdzam językiem czy nic się nie przesuwa. Może dlatego mam taką obsesję, bo zęby to mój wielki kompleks - leczę się od dwunastu lat i właśnie sobie uświadomiłam, że moja idealna wizja - założę aparat, ponoszę 2 lata i spokój do końca życia - legła w gruzach. Jestem dzień po ściągnięciu, a nie czuję żadnego entuzjazmu...
Opowiedzcie proszę o swoich odczuciach PO aparacie.

Pozdrawiam,
Asia

Pokaz jakie zdjecia. Jestem ciekawa jak twoje zeby teraz wygladaja.

I nie martw sie, dopiero sciagnelas aparat, za pare dni/tygodni ci ta obsesja przejdzie. Mi sie czasami zdarza myslec o tym, ze moje zeby nie beda mi sie podobaly po sciagnieciu albo ze mi wroci wada, albo ze wolno sie prostuja (mam aparat juz prawie 9mies i moje zeby dalej nie sa proste, mam dalej szpary po wyrwanych czwokach itp, boje sie ze bede musiala nosic aparat bardzo dlugo).

[viera]

Napisane przez lupinka

spokojnie pierwszy tydzień, dwa - to najgorszy czas. ale stopniowo dzień po dniu będzie coraz lepiej, sama będziesz zauważać poprawę. też niedawno przez to przechodziłam, a teraz mija mi tydzień z pierścieniami i rurkami i też jeszcze nie jest idealnie - bez bólu i dyskomfortu przy jedzeniu. ale liczę, że będzie coraz lepiej, u Ciebie też

dziewczyny POMOCY! jak już wspominałam mam i rurki (na 7-kach) i pierścienie (na 6-kach), ale na pierścieniach zarówno po zewnętrznej stronie jak i wewnętrznej są jakieś takie zaczepy i takie rurki jakby doklejone do pierścienia... jak jeszcze hmm... załóżmy, że rozumiem to na zewnętrznej stronie topo co mi to wewnątrz? nic narazie przez te rurki na pierścieniach nie jest przeciągnięte, zaczepione, może nastąpi to w późniejszym etapie leczenia... wiem, wypytam orto, ale chodzi o to, że szczególnie po wewnętrznej stronie zębów strasznie mi te elementy przeszkadzają, ranią język i w ogóle :P nie po to nie zakłądałam sobie np. tego całego lingwalnego, żeby teraz mieć jakieś elementy od wewnętrznej strony ;/ podpowiedzcie coś...

też mam jakieś metalowe elementy po wewnętrznej stronie, na pierścieniach. nie wiem do czego służą Ale fakt, czasem obcierają [np. teraz], ogolnie jednak mam z nimi spokój. Przyzwyczaisz się

[aparatkam17]

Napisane przez Ula05

ja mam aparat rozszerzający hass i stały z niebieskimi gumkami na dole od 7 lutego i zmienia mi się kształt nosa, miałam bardziej orli teraz zaczyna się prostować, ponadto moja orto mi już przy 1wszej wizycie powiedziała że twarz mi się zmieni znacznie do tego stopnia że raczej będę musiała wyrabiać nowe dokumenty. Podkreślę że moje leczenie opiera się na aparacie zwykłym na dole, hass na górę na 6 mieś, ekspander po hassie, damon na boki od 5ki do 8ki a od 4ki do 4 ki zwykły lig. następnie za jakiś rok dojdą mikro śruby które mają na celu usunięcie uśmiechu dziąsłowego no to chyba tyle. Wydaje mi się że rysy twarzy zmieniają się zależnie od prowadzonego leczenia orto i od wady.

jej, ale mnie nastraszyłaś... Poważnie tak Ci się wszystko pozmieniało? możesz wrzucic jakieś fotki sprzed leczenia i obecne? matko... zaczynam się poważnie zastanawiać czy dobrze robię z tym aparatem

[mimisia00]

Cześć dziewczyny Ja co prawda jestem " byłą" aparatką więc zgadzam się z poprzedniczką do wszytskiego można się przyzwyczaić a w szczególności do dziwnych wystających elementów jednak to wszystko wymaga czasu. Mam jednak pytanie, nosiłam stały aparat 1,5 roku, zdjęto mi go już prawie 3 lata temu. Dostałam aparat retencyjny(najpierw miałam nosić go w dzień i w nocy, poźniej już tylko na noc) jednak moje zęby zaczęły rotować, konkretnie chodzi o jedynke która znów przekręciła się i w efekcie mam znów krzywe zęby. Oczywiście ortodontka dała mi kolejny aparat z serii jakiś nowości produkowanych za granicą jednak to nic nie daje. I teraz pojawił się pomysł założenia mi znów aparatu stałego ze względu na tę krzywą jedynkę. I chciałabym zapytac czy uważacie że to ja powinnam płacić znów za ten aparat czy to lekarz ortodonta powinien pokryć koszty w ramach jakiejś reklamacji?

ImpossibleIsNothing jak widzisz u mnie np po zdjęciu aparatu zęby może i nie wróciły do stanu sprzed założenia, ale pomimo stosowania się do zaleceń ortodontki po zdjęciu aparatu jeden ząb się skrzywił. Chociaż w moim przypadku uważam że to po prostu zbyt szybkie zdjęcie aparatu było powodem tego.

[aparatkam17]

I może przypomnę, bo nie wiem czy pisałam: Ortodontka powiedziała że aby wyprostować mój krzywiasty dół trzeba najpierw założyć aparat na górę i rozszerzyć szczękę. Ale nie mówila nic o aparacie podniebiennym, to sama wydedukowałam.
A dopiero za jakiś pół roku dołoży mi dół. Mial ktoś podobnie?
Ktoś mi może przewidzieć plan leczenia? błagam, bo ja zwariuję przez ten tydzień.

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Napisane przez mimisia00

Cześć dziewczyny Ja co prawda jestem " byłą" aparatką więc zgadzam się z poprzedniczką do wszytskiego można się przyzwyczaić a w szczególności do dziwnych wystających elementów jednak to wszystko wymaga czasu. Mam jednak pytanie, nosiłam stały aparat 1,5 roku, zdjęto mi go już prawie 3 lata temu. Dostałam aparat retencyjny(najpierw miałam nosić go w dzień i w nocy, poźniej już tylko na noc) jednak moje zęby zaczęły rotować, konkretnie chodzi o jedynke która znów przekręciła się i w efekcie mam znów krzywe zęby. Oczywiście ortodontka dała mi kolejny aparat z serii jakiś nowości produkowanych za granicą jednak to nic nie daje. I teraz pojawił się pomysł założenia mi znów aparatu stałego ze względu na tę krzywą jedynkę. I chciałabym zapytac czy uważacie że to ja powinnam płacić znów za ten aparat czy to lekarz ortodonta powinien pokryć koszty w ramach jakiejś reklamacji?

o ja... to faktycznie nieciekawie... powinnaś o to zapytać, bo takie koszty ponosić drugi raz to trochę nie bardzo w porządku. moim zdaniem ortodonta powinien zadbać o takie rzeczy, żeby po zakończeniu leczenia nie wróciły ząbki do stanu sprzed.

[mimisia00]

Moim zdaniem także, dostałam już kolejny komplet aparatów a każdy kosztuje nie małe pieniądze i słysze jak będą efekty to się policzymy. Efektów brak, a ze złosci że znów czeka mnie aparat nawet nie zapytałam o koszty. Chociaż chyba powinno owe leczenie objęte być jakąś gwarancją, bo przecież to ona zadecydowała że już czas zdjąć mi aparat . Pozostała jeszcze jedna próba z aparatami retencyjnymi, jeśłi się nie powiedzie czeka mnie aparat stały, chociaz jedynie od trójek to i tak ani trochę mi się to nie podoba.

[aparatkam17]

i prawidłowo że Ci się nie podoba. Może powinna była zostawić Ci ten aparat jeszcze z pół roku. Nie ma się co spieszyć ze ściąganiem, skoro efekty mogą być tylko na chwilę. Powinnaś iść do orto z pretensjami, zapytać czy nie powinno być to leczenie ubezpieczone i walczyć o swoje. A całkiem Ci się te zęby cofnęły?

[xkarusx]

mam do Was dziwne pytanie
ma któraś z Was uśmiech tylko do trójek i ortodonta nie ma zamiaru nic z tym zrobić? bo tak patrzę na te Wasze piękne uśmiechy do czwórek/piątek i stwierdziłam że tylko ja zostanę z tak wąskim uśmiechem. żadnych łuków podniebnych nie nosiłam i nie będę, bo orto nic nie wspominała. wiem że marudzę, ale musiałam się komuś wyżalić.

[mimisia00]

Nie, nie calkiem. Jedynka mi się przekręciła,a te cudowne aparaty orto na dodatek zrobiły mi przerwę między zebami. I to widać, w końcu nie po to nosiłam aparat tyle czasu i za to tyle płaciłam żeby znów go nosić...

[kasia_no87]

Napisane przez mimisia00

Nie, nie calkiem. Jedynka mi się przekręciła,a te cudowne aparaty orto na dodatek zrobiły mi przerwę między zebami. I to widać, w końcu nie po to nosiłam aparat tyle czasu i za to tyle płaciłam żeby znów go nosić...

masz jakies fotki?

[mimisia00]

Niestety nie mam zdjęć.

[Ula05]

Napisane przez aparatkam17

jej, ale mnie nastraszyłaś... Poważnie tak Ci się wszystko pozmieniało? możesz wrzucic jakieś fotki sprzed leczenia i obecne? matko... zaczynam się poważnie zastanawiać czy dobrze robię z tym aparatem

hehe ja jestem zadowolona bo miałam brzydki nos a teraz robi mi się ładniejszy wrzucę fotki ale jeszcze nie teraz chce żeby efekty leczenia były bardziej widoczne

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Napisane przez aparatkam17

I może przypomnę, bo nie wiem czy pisałam: Ortodontka powiedziała że aby wyprostować mój krzywiasty dół trzeba najpierw założyć aparat na górę i rozszerzyć szczękę. Ale nie mówila nic o aparacie podniebiennym, to sama wydedukowałam.
A dopiero za jakiś pół roku dołoży mi dół. Mial ktoś podobnie?
Ktoś mi może przewidzieć plan leczenia? błagam, bo ja zwariuję przez ten tydzień.

jeśli masz mieć aparat rozszerzający zakładany to i na dole mogła byś mieć w tym samym czasie zakładany aparat ja tak miałam właśnie robione i jest ok

[aparatkam17]

dowiem sie wszystkiego w sobote, ale chyba zwariuje do tej pory...

[pimpurimpu]

Napisane przez aparatkam17

dowiem sie wszystkiego w sobote, ale chyba zwariuje do tej pory...

To chyba normalne, też się zastanawiam co mój mi wymyśli
Zapewne będzie rwanie na górze

[aparatkam17]

ja od razu pytałam czy będę miała wyrywane zęby.
A ona: ależ skąd. Nie ma potrzeby.
i wtedy już się uspokoiłam

[pimpurimpu]

Ja nie mam dolnych piątek (nie wyrosły mi :P), a na górze stłoczenie, więc to w sumie pewne, że będę miała jeszcze mniej zębów, chociaż jeszcze tego na własne uszy nie usłyszałam. Ale podobno tak strasznie nie jest.

[kama_99]

Hej aparatki ;D Dawno tu nie zaglądałam właściwie od czasu założenie aparaciku 5 mam wizytę u ortodontki i się tak zastanawiam co ortodonta robi na pierwszej wizycie kontrolnej? i ile to będzie trwać? Aparat miałam zakładany 28 lutego ;D

[aparatkam17]

kama_99 - i jak sie czujesz z aparatem? ;D

[asik1503]

u mnie orto od razu powiedziała, że mam leczyć wszystkie zęby, bo wszystkie będą potrzebne i nic nie będziemy wyrywać... co z jednej strony mnie ucieszyło ale z drugiej to bym się chętnie jednego pozbyła xD bo będzie mnie on kosztował wiele bólu