Wszystkie chodzimy dumnym krokiem, bo 2011 jest naszym rokiem - PM 2011, cz.32

[Africa_Sun]

Napisane przez Kasiulenkowo

niiieee

znajdzesz na pewno, a jak nie to weź jaki kolwiek i powiesz, że tak wyszło Ja pamiętam kiedyś sobie mierzyłam temperaturę bo nas na dziecko naszło, ale wychodziło zupełnie inaczej niż pisali w mądrych poradnikach

Napisane przez zaraza3

to coś jak ja bym robiła, wszystko porozwalane, ale ważne, że działa

No ja też raczej z tych co nie układają w kosteczkę wszystkiego co się da ale ten kabel po przekątnej przez cała ścianę to już przesada

Napisane przez happy2gether

mój to mnie pytał gdzie chcę dziury na kable, bo wie, że mam fioła na punkcie szczegółów i wszystko pochował mi w listwach a ruter stoi wysoko na szafie, bo mi nie pasował do wystroju


Musiałam zrobić sobie kawę, bo aż za mną chodziła

no mój też ustalał ze mną wszystkie szczegóły i bezprzewodowy był właśnie dlatego, żeby mi żadne kable ścian nie szpeciły. Na szczęście, nie skończyliśmy jeszcze remontu naszego gniazdka, a właściwie na razie go zawiesiliśmy bo cała kaska na wesele odkładana. Sufity są więc jeszcze nie podwieszone, dlatego sie zgodziłam na to wiercenie, Tż pojedzie po kabel i go przedłuży i podczepi przy samym suficie a potem wszystko się schowa pod podwieszonym.

A ja wlaśnie bardzo kaloryczny deserek wciągam

[happy2gether]

Dziś w TVP Pretty Woman. Uwielbiam ten film

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez Africa_Sun

A ja wlaśnie bardzo kaloryczny deserek wciągam

Witaj w klubie

[hania207]

Napisane przez happy2gether

Dziś w TVP Pretty Woman. Uwielbiam ten film

------

fajnie ze napisalas, bo ja tez o ktorej?

[kaska87]

ja oglądam "sex w wielkim miachu"
podpisaliśmy umowę z kamerzystą

[hania207]

Napisane przez kaska87

ja oglądam "sex w wielkim miachu"
podpisaliśmy umowę z kamerzystą

rychło wczas

[Africa_Sun]

Napisane przez happy2gether

Witaj w klubie

Cieszę się, że nie jestem sama Happy ale ty pewnie nie masz w planach iść do ślubu o kilka kg lżejsza?
Jutro spalę to pyszne ciacho marcepanowo-truflowe na kursie tańca
mieliśmy 2 tyg. przerwy, ciekawe czy nadrobimy

[happy2gether]

Napisane przez hania207

fajnie ze napisalas, bo ja tez o ktorej?

21:45 na dwójce

[hania207]

Napisane przez happy2gether

21:45 na dwójce

dzieki

[zaraza3]

Uciekam się remontować

Dobranoc!

[kaska87]

ja pewnie też będę dokładnie wszystko planować, też nie lubię jak mi się kabelki plątają
tak samo nie lubię jak na komodach jest zbyt wiele rzeczy nastawiane bo wydaje mi się, że jest bałagan

[moni_ka.g]

Napisane przez happy2gether

Monia Ty tu nam nie opowiadaj o tych słodkościach tylko lepiej przepisz tu te dwa przepisy

A proszę Póki co tylko przepis na blok, bo pisałam go już na PW to mam. Przepis na czekolade innym razem bo padnięta jestem a mam go w którejś książce.

Składniki:
- herbatniki petit beurre - 3 paczki (te najzwyklejsze, w paczkach jest chyba po 10 herbatników)
- rodzynki - paczka
- orzechy - paczka
- skórka pomarańczowa - paczka
- mleko w proszku - całe opakowanie 500g
- kakao - 3 łyżki
- margaryna - kostka
- cukier - szklanka i jeszcze trochę
- woda - pół szklanki

Pokruszyć herbatniki i wsypać do miski, do tego dorzucić rodzynki, skórkę pomarańczową, posiekane orzechy (co kto lubi), dosypać mleko w proszku i kakao. Wymieszać.
Do garnka wrzucić margarynę, cukier, wlać wodę, pomieszać aż się roztopi. Zdjąć na chwile z gazu, dosypać wszystkie składniki z miski, postawić na gaz i mieszać aż się wszystko ładnie wymiesza.
Przełożyć do wyłożonej papierem jakiejkolwiek formy, ugnieść (łyżką, albo opłukaną zimną wodą ręką), żeby blok był zbity.
Jak przestygnie to do lodówki wstawić.

____________

Jestem padnięta po całym dniu zajęć. Popiłam teraz troszkę winka i będę niedługo szła spać. Nie wiem jak wstanę jutro na 8 biorąc pod uwagę że śpimy godzinę krócej Jutro pobudka o 7, zajęcia, potem zrywam się z uczelni i lecę do pracy, w domu będę po 22.

[Africa_Sun]

Napisane przez moni_ka.g

A proszę Póki co tylko przepis na blok, bo pisałam go już na PW to mam. Przepis na czekolade innym razem bo padnięta jestem a mam go w którejś książce.

Składniki:
- herbatniki petit beurre - 3 paczki (te najzwyklejsze, w paczkach jest chyba po 10 herbatników)
- rodzynki - paczka
- orzechy - paczka
- skórka pomarańczowa - paczka
- mleko w proszku - całe opakowanie 500g
- kakao - 3 łyżki
- margaryna - kostka
- cukier - szklanka i jeszcze trochę
- woda - pół szklanki

Pokruszyć herbatniki i wsypać do miski, do tego dorzucić rodzynki, skórkę pomarańczową, posiekane orzechy (co kto lubi), dosypać mleko w proszku i kakao. Wymieszać.
Do garnka wrzucić margarynę, cukier, wlać wodę, pomieszać aż się roztopi. Zdjąć na chwile z gazu, dosypać wszystkie składniki z miski, postawić na gaz i mieszać aż się wszystko ładnie wymiesza.
Przełożyć do wyłożonej papierem jakiejkolwiek formy, ugnieść (łyżką, albo opłukaną zimną wodą ręką), żeby blok był zbity.
Jak przestygnie to do lodówki wstawić.

____________

Jestem padnięta po całym dniu zajęć. Popiłam teraz troszkę winka i będę niedługo szła spać. Nie wiem jak wstanę jutro na 8 biorąc pod uwagę że śpimy godzinę krócej Jutro pobudka o 7, zajęcia, potem zrywam się z uczelni i lecę do pracy, w domu będę po 22.

Mmm... smakowity przepis i wydaje się możliwy do zrealizowania nawet takiej antykucharce jak ja
Zupełnie zapomniałam, że przesuwamy zegary, uch... czyli też muszę się na kurs zerwać wcześniej. Ale w końcu będę wychodziła z pracy za dnia
No to dobranoc i miłej niedzieli

[moni_ka.g]

Napisane przez Africa_Sun

Mmm... smakowity przepis i wydaje się możliwy do zrealizowania nawet takiej antykucharce jak ja
Zupełnie zapomniałam, że przesuwamy zegary, uch... czyli też muszę się na kurs zerwać wcześniej. Ale w końcu będę wychodziła z pracy za dnia
No to dobranoc i miłej niedzieli

Przepis całkiem do zrealizowania. Ja robiłam pierwszy raz takie cuś. Tu raczej nie ma co zepsuć, bo tego się ani nie piecze, ani nic innego skomplikowanego tylko się mieszka. Powodzenia i smacznego

Ja i tak nie będę wychodzić z pracy za dnia, zmiana czasu nie pomoże jak się pracuje do 22.

[happy2gether]

Monia dzięki za przepis

Film był cudny. Oglądałam go juz z tysiąc razy i ciągle płaczę w jednym momencie
Zmykam spać

[margolka1986]

a ja po wizycie teściów siedzieli prawie do 23 więc spotkanie uważam za mega udane Rodzice się polubuli, nas wychwalili i ogólnie jakoś tak mega pozytywnie

pozdrawiam i zmykam spac - nie lubie tego przestawiania czasu :/

[HerbADKA]

Cześć Dziewczyny,

przyszłam się pożegnać jako PMka 2011. Moj TZ (chyba już były TŻ) postawił mi ultimatum: albo biorę TYLKO jego nazwisko albo ślubu nie będzie. Może za jakiś czas bym się zdecydowała na TYLKO jego nazwisko, ale nie w ten sposób. Nie rozumiem jak mógł mi takie ultimatum postawić, na dodatek mówi, że to nie jest ultimatum.

Nie wiem tylko jak to powiedzieć rodzicom... Ehh mam poczucie, że ich zawiodłam.

[lipus89]

Napisane przez HerbADKA

Cześć Dziewczyny,

przyszłam się pożegnać jako PMka 2011. Moj TZ (chyba już były TŻ) postawił mi ultimatum: albo biorę TYLKO jego nazwisko albo ślubu nie będzie. Może za jakiś czas bym się zdecydowała na TYLKO jego nazwisko, ale nie w ten sposób. Nie rozumiem jak mógł mi takie ultimatum postawić, na dodatek mówi, że to nie jest ultimatum.

Nie wiem tylko jak to powiedzieć rodzicom... Ehh mam poczucie, że ich zawiodłam.

nie mogę ogarnać jak Twój Tż mógł tak wogóle powiedzieć ...
on chyba sam sobie nie zdaje sprawy z tego co gada ...
jestem z Tobą

[kaska87]

Napisane przez HerbADKA

przyszłam się pożegnać jako PMka 2011. Moj TZ (chyba już były TŻ) postawił mi ultimatum: albo biorę TYLKO jego nazwisko albo ślubu nie będzie. Może za jakiś czas bym się zdecydowała na TYLKO jego nazwisko, ale nie w ten sposób. Nie rozumiem jak mógł mi takie ultimatum postawić, na dodatek mówi, że to nie jest ultimatum.

Nie wiem tylko jak to powiedzieć rodzicom... Ehh mam poczucie, że ich zawiodłam.

że co?on zawsze taki był? Może to stres nie wiem, chcoiaż takie zachowanie trudno czymkolwiek tłumaczyć dobrze, że wyszło to jeszcze przed ślubem trzymaj się
co do rodziców, nie martw się zrozumieją, lepiej teraz niż miałabyś się rozwodzić niedługo po ślubie

[joanwi]

Napisane przez moni_ka.g

Przepis całkiem do zrealizowania. Ja robiłam pierwszy raz takie cuś. Tu raczej nie ma co zepsuć, bo tego się ani nie piecze, ani nic innego skomplikowanego tylko się mieszka. Powodzenia i smacznego

fajny przepis

Napisane przez HerbADKA

Cześć Dziewczyny,

przyszłam się pożegnać jako PMka 2011. Moj TZ (chyba już były TŻ) postawił mi ultimatum: albo biorę TYLKO jego nazwisko albo ślubu nie będzie. Może za jakiś czas bym się zdecydowała na TYLKO jego nazwisko, ale nie w ten sposób. Nie rozumiem jak mógł mi takie ultimatum postawić, na dodatek mówi, że to nie jest ultimatum.

Nie wiem tylko jak to powiedzieć rodzicom... Ehh mam poczucie, że ich zawiodłam.

dla TŻa
a dla ciebie

[happy2gether]

Napisane przez Africa_Sun

Cieszę się, że nie jestem sama Happy ale ty pewnie nie masz w planach iść do ślubu o kilka kg lżejsza?
Jutro spalę to pyszne ciacho marcepanowo-truflowe na kursie tańca
mieliśmy 2 tyg. przerwy, ciekawe czy nadrobimy

Właśnie mam taki plan Ale w tygodniu jemy z TŻ same zdrowe rzeczy - sałatki, gotowane mięsko, nabiał i waga powoli spada. W weekendy mamy dyspensę

Napisane przez margolka1986

a ja po wizycie teściów siedzieli prawie do 23 więc spotkanie uważam za mega udane Rodzice się polubuli, nas wychwalili i ogólnie jakoś tak mega pozytywnie

pozdrawiam i zmykam spac - nie lubie tego przestawiania czasu :/

fajnie, że spotkanie się udało

Napisane przez HerbADKA

Cześć Dziewczyny,

przyszłam się pożegnać jako PMka 2011. Moj TZ (chyba już były TŻ) postawił mi ultimatum: albo biorę TYLKO jego nazwisko albo ślubu nie będzie. Może za jakiś czas bym się zdecydowała na TYLKO jego nazwisko, ale nie w ten sposób. Nie rozumiem jak mógł mi takie ultimatum postawić, na dodatek mówi, że to nie jest ultimatum.

Nie wiem tylko jak to powiedzieć rodzicom... Ehh mam poczucie, że ich zawiodłam.

Brak mi słów na zachowanie Twojego TŻ Napisałabym co myślę ale i tak mi to wykropkuje....

Niezły z niego dyktator. Myślał, że jak będziesz miała jego nazwisko to będziesz mu podlegała a on będzie robił z Tobą co zechce? Nie daj się!

Nie myśl, że to Ty zawiodłaś rodziców! To chyba raczej Twój TŻ ich zawiódł...

A i nie żegnaj się z nami tak na dobre. Szkoda by było, żebyś nas opuściła...
Jestem z Tobą

[pomarancza24]

witam was z godzina do przodu

Napisane przez Africa_Sun

Cześć Dziewczyny Ech miałam dzisiaj tyle rzeczy zrobić i nie zrobiłam nawet połowy. Rano pojechaliśmy zaszczepić Gucia i Kacperka (nasze kociaki G), za tydzień jadą do nowych domków. Znowu będę ryczała
A kiedy wróciliśmy Tż postanowił wywiercić dziury pod kabel do neta, bo bezprzewodowy nam muli (za grube ściany), no i jak na prawdziwego intelektualistę i w dodatku humanistę przystało, rozwiercił mi pół chałupy jeszcze w dodatku kabel okazał się za krótki i przez cała ścianę przechodzi bo pod sufit podpiąć się nie da A Tż oczywiście dumny z siebie bo cel osiagnał, necik śmiga jak talala. Kocham tego faceta nad życie ale czasami...

a czemu oddajecie koty?
za kabel dobrze ze moj TŻ zna sie super na tych sprawach

Napisane przez kaska87

ja oglądam "sex w wielkim miachu"
podpisaliśmy umowę z kamerzystą

wooo troche pozno ale ze nalezliscie

Napisane przez zaraza3

Uciekam się remontować

Dobranoc!

o tej godzinie

Napisane przez HerbADKA

Cześć Dziewczyny,

przyszłam się pożegnać jako PMka 2011. Moj TZ (chyba już były TŻ) postawił mi ultimatum: albo biorę TYLKO jego nazwisko albo ślubu nie będzie. Może za jakiś czas bym się zdecydowała na TYLKO jego nazwisko, ale nie w ten sposób. Nie rozumiem jak mógł mi takie ultimatum postawić, na dodatek mówi, że to nie jest ultimatum.

Nie wiem tylko jak to powiedzieć rodzicom... Ehh mam poczucie, że ich zawiodłam.

wyprowadzilas sie od niego w sobote? jak zaragował?
dziwi mnie jego podejscie, poniewaz mogl to tak rozwiazac aby wszytko bylo ok, zebys ty spokojnie wziela jego nazwisko, wytłumaczyl tobie czmeu mu tak zalezy na tym abys wziela jego nazwisko, a nie takie ultimatum!!!!!: brzydal: nawet jak byscie sie jeszcze pogodzili ja bym na twoim miejscu sie zastanowiła, poniewaz jak on tak podchodzi do sprawy, nie zalezy mu na tym co zbudowaliscie tylko albo bierzesz moje nazwisko albo koniec, to jak on bedzie podchodzil do powazniejszych sprawach w zyciu, gdzie bedzie musial podjac powazna decyzje zyciowa!!:m ur:
jak powiesz rodzica twoim to daj znac jak zaragowali i co powiedzieli...
wspołczuje i

[happy2gether]

Dziewczyny na forum wyświetla mi się stary czas...jak to zmienić?

[hania207]

Napisane przez HerbADKA

Cześć Dziewczyny,

przyszłam się pożegnać jako PMka 2011. Moj TZ (chyba już były TŻ) postawił mi ultimatum: albo biorę TYLKO jego nazwisko albo ślubu nie będzie. Może za jakiś czas bym się zdecydowała na TYLKO jego nazwisko, ale nie w ten sposób. Nie rozumiem jak mógł mi takie ultimatum postawić, na dodatek mówi, że to nie jest ultimatum.

Nie wiem tylko jak to powiedzieć rodzicom... Ehh mam poczucie, że ich zawiodłam.

straszne to jest...

[Mediona]

Herbadka przykro mi trzymam żeby było dobrze.buziole

[happy2gether]

Pomaranczka z tego co pamiętam to HerbADKA miała wychodzić za mąż w tym samym dniu co ja i Ty...

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez happy2gether

Dziewczyny na forum wyświetla mi się stary czas...jak to zmienić?

już się samo zmieniło

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

HerbADKA ciekawa jeszcze jestem co na to wszystko jego rodzice?

[Niesforna_88]

Napisane przez frezyjka85

wypoczęta umysłowo po babskim spotkaniu?

ojjjj tak było super i napewno jeszcze nie jeden taki będzie

Napisane przez happy2gether

swoją drogą...zastanawiam się jak wyobrażacie sobie mnie

a ja jestem bardzo ciekawea jak wyglądasz a wyobrażam sobie Ciebie jako wysoką długowłosą i zgrabną dziewczynę ale nie wiem czemu

Napisane przez gwiazdeczka26

Wlasnie najbardziej boje sie, ze jesli nawet okaze sie, ze mozemy zorganizowac wesele i wszystko jest ok, to mimo tego moga wywinac jakis numer przed samym slubem


Wogole to... mam dobre wiadomosci

1 opcja jest taka, zeby zrobic wesele w piatek:
plus jest taki, ze bedzie taniej, minus , ze nie bedzie poprawin.

2 opcja - wesele w innym miejscu
plus -zostaje ta sama data, poprawiny; minus- to nowo otwarte miejsce, wiec nie ma zadnych opinii i ryzykujemy jak to wszystko sie odbedzie.

Dodatkowo, oba miejsca sa przepiekne-dokladnie takie jak zawsze chcialam, wiec juz wogole nie mam ochoty na moja stara sale
Tylko, ze nie widzialam tych sal na zywo - a wiecie jak to jest, wolalabym najpierw je zobaczyc i porozmawiac z kierownictwem

Nie wiem co robic??????????????

Musze wiedziec jak rozmawiac z tym gosciem w pn. Co wy byscie zrobily????

ja bym wybrała opcje drugą i poprosiła kogoś, żeby sprawdził tą salę. A zazwyczaj jest tak,że nowe sale cieszą się dobrą opinią, bo chcą uzyskać klientów i zrobić wrażenie. Więc ja jestem dobrej myśli, a tamtego faceta bym posłała od diabłów i napewno tej sprawy bym tak nie zostawiła

Napisane przez happy2gether

mój to mnie pytał gdzie chcę dziury na kable, bo wie, że mam fioła na punkcie szczegółów i wszystko pochował mi w listwach a ruter stoi wysoko na szafie, bo mi nie pasował do wystroju

a u mnie TŻ pewnie będzie od tego, żeby wszystko zrobić tak, aby nie było widać

Napisane przez HerbADKA

Cześć Dziewczyny,

przyszłam się pożegnać jako PMka 2011. Moj TZ (chyba już były TŻ) postawił mi ultimatum: albo biorę TYLKO jego nazwisko albo ślubu nie będzie. Może za jakiś czas bym się zdecydowała na TYLKO jego nazwisko, ale nie w ten sposób. Nie rozumiem jak mógł mi takie ultimatum postawić, na dodatek mówi, że to nie jest ultimatum.

Nie wiem tylko jak to powiedzieć rodzicom... Ehh mam poczucie, że ich zawiodłam.

trzymaj się kochana i pamiętaj, że świat się nie kończy A zachowanie TŻ... karygodne. Dobrze,że przed ślubem zobaczyłaś, że coś nie tak!
A rodzice napewno Cię zrozumieją! Chyba nie chcieli by by ich córka była nieszczęśliwa w małżeństwie i poniewierana przez męża. Co by ci mówił to byś musiała robić... Chyba on ma troszke stare poglądy jeśli chodzi o małżeństwo....


Witam wszystkie

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Zapomniałam się pochwalić kupiliśmy drzwi do pokoi, a dziś idziemy kupować płytki do łazienki
a za tydzień do ikei po dodatki do łazienki

[pomarancza24]

Napisane przez happy2gether

Pomaranczka z tego co pamiętam to HerbADKA miała wychodzić za mąż w tym samym dniu co ja i Ty...

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------



już się samo zmieniło

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

HerbADKA ciekawa jeszcze jestem co na to wszystko jego rodzice?

ta i jeszcze rock ... nasz dzien.... oby u nas bylo wszytko ok

Napisane przez Niesforna_88

ojjjj tak było super i napewno jeszcze nie jeden taki będzie

a ja jestem bardzo ciekawea jak wyglądasz a wyobrażam sobie Ciebie jako wysoką długowłosą i zgrabną dziewczynę ale nie wiem czemu

ja bym wybrała opcje drugą i poprosiła kogoś, żeby sprawdził tą salę. A zazwyczaj jest tak,że nowe sale cieszą się dobrą opinią, bo chcą uzyskać klientów i zrobić wrażenie. Więc ja jestem dobrej myśli, a tamtego faceta bym posłała od diabłów i napewno tej sprawy bym tak nie zostawiła


a u mnie TŻ pewnie będzie od tego, żeby wszystko zrobić tak, aby nie było widać


trzymaj się kochana i pamiętaj, że świat się nie kończy A zachowanie TŻ... karygodne. Dobrze,że przed ślubem zobaczyłaś, że coś nie tak!
A rodzice napewno Cię zrozumieją! Chyba nie chcieli by by ich córka była nieszczęśliwa w małżeństwie i poniewierana przez męża. Co by ci mówił to byś musiała robić... Chyba on ma troszke stare poglądy jeśli chodzi o małżeństwo....


Witam wszystkie

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Zapomniałam się pochwalić kupiliśmy drzwi do pokoi, a dziś idziemy kupować płytki do łazienki
a za tydzień do ikei po dodatki do łazienki

za zakupy w jakim stylu robicie łazienke, jakie kolory??

[happy2gether]

Napisane przez Niesforna_88

a ja jestem bardzo ciekawea jak wyglądasz a wyobrażam sobie Ciebie jako wysoką długowłosą i zgrabną dziewczynę ale nie wiem czemu

hmm
170cm wzrostu, włosy stopniowane ale prawie do pasa, a czy zgrabna? Patykiem nie jestem ale lubię swoją figurę, bo mam krągłości tam, gdzie trzeba

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez Niesforna_88

Zapomniałam się pochwalić kupiliśmy drzwi do pokoi, a dziś idziemy kupować płytki do łazienki
a za tydzień do ikei po dodatki do łazienki

a w jakich kolorach będzie Wasza łazienka?

Napisane przez pomarancza24

ta i jeszcze rock ... nasz dzien.... oby u nas bylo wszytko ok

The rock to w ogóle chyba o tej samej godzinie co ja będzie się stresować

[Niesforna_88]

Napisane przez pomarancza24

ta i jeszcze rock ... nasz dzien.... oby u nas bylo wszytko ok


za zakupy w jakim stylu robicie łazienke, jakie kolory??

Napisane przez happy2gether

hmm
170cm wzrostu, włosy stopniowane ale prawie do pasa, a czy zgrabna? Patykiem nie jestem ale lubię swoją figurę, bo mam krągłości tam, gdzie trzeba

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------



a w jakich kolorach będzie Wasza łazienka?




The rock to w ogóle chyba o tej samej godzinie co ja będzie się stresować

hehe to prawie zgadłam
takie płytki kupujemy i te srebrne będą ułożone tak gdzie zlew przez podłoge do sufitu. Coś na podobie tej łazienki co wkleiłam

[kaska87]

Napisane przez pomarancza24

wooo troche pozno ale ze nalezliscie

początkowo miał być tylko fotograf, ale ja jednak pomyślałam, że nawet jak ten film ma leżeć i mam go tylko raz zobaczyć to warto, ale zapowiada się, że częściej będę po niego sięgać bo robią takie filmy, że i co najważniejsze nie są to tasiemce na 2 godziny,które i tak w połowie ogląda się na przewijaniu

Napisane przez Niesforna_88

hehe to prawie zgadłam
takie płytki kupujemy i te srebrne będą ułożone tak gdzie zlew przez podłoge do sufitu. Coś na podobie tej łazienki co wkleiłam

nie podoba mi się, za dużo się dzieje