Mdłości w niepamięć puszczamy, na pierwsze ruchy czekamy - mamy IX/X :)

[lausanne]

Napisane przez spa82

Hej dziewczyny
To i ja się dołączam do Was jeśli można. Termin mam na 14 września w sobotę zaczęłam 15 tydzień no i tak na 80% będzie synio Zawsze chciałam dziewczynkę ale jak się dowiedziałam że chłopczyk to i tak się wzruszyłam
Mam na imie Gosia mam 29lat i to moja druga ciąża ale mam nadzieje że pierwsza zakończona sukcesem
Czytam Was już od hohoho i jeszcze dłużej ale jakoś nie potrafiłam tak do konca uwierzyć, że tym razem Nam się uda i chyba nie chciałam zapeszać no ale stwierdziłam że z takim podejściem to zapiszę się do Was dzien przed porodem
A poza tym uważam, że fajne z Was babki więc zamiast Was czytac wolę z Wami pogadać
Miłego wieczorka wszystkim zyczę!

i znów Lublin witamy

[cotynato]

spa82 , moje 1,3 i wydawało mi się, że to mało widocznie nasze maluszki mają małe noski

[liwaczka]

No właśnie problem w tym że wszyscy mi tylko zabraniają a o rozpieszczaniu nie ma mowy. Chociaż nie no...wczoraj mąż mi zrobił leciutką kawę z mleczkiem w ramach rozpieszczania co też baaaaaaaaaardzo rzadko mu się zdarza żeby nie powiedzieć że prawie wcaleanciaahk twoi teściowie rzeczywiście nie ładnie się zachowali
cotynato z tym promieniowaniem to masz fajnie u mnie nie wpadli jeszcze na taki pomysł ale to może dlatego że zawsze się śmieję że albo się uodporniłam albo wyjątkowo skutecznie napromieniowałam po Czarnobylu bo akurat moja mama (jako ta kochająca mama która chce dla dzieci jak najlepiej) cały dzień spacerowała ze mną i siostrą żeby dzieci się świeżego powietrza nałykały
bianeczkaa szukałam kiedyś w necie i pytałam mojego lekarza o snowboard i narty bo dostałam fajną deskę na urodziny od męża, wcześniej kupiłam sobie butki i chcieliśmy (jeszcze nie wiedzieliśmy że maleństwo w drodze) w lutym/marcu jeszcze gdzieś wyskoczyć w góry ale tego akurat definitywnie zabronił, nie wolno mi się też wspinać, nie mówiąc o skokach czy zjazdach na linach itp, kłady w terenie i terenówki też odpadają, ale spacery, basen i rower w granicach zdrowego rozsądku czy te ćwiczenia dla mam w ciąży są jak najbardziej wskazane pod warunkiem że z ciążą wszystko w porządku. Wiadomo że do nieszczęścia dużo nie trzeba ale poruszać się też czasami trzeba, poczekam do następnej wizyty i II trymestru i jak wszystko będzie w porządku to od czasu do czasu wsiądę na rowerek i chociaż tych kilka km nad zalew drogą rowerową się przejadę

kasiuleczkakuleczka i caroline_1988 dużo zdrówka dziewczyny i niech to choróbsko szybko da wam spokój

Napisane przez anciaahk

Aa2 a jak się zdrabnia Marcel - Marcelek??

Marcyś???

Napisane przez spa82

Hej dziewczyny
To i ja się dołączam do Was jeśli można. Termin mam na 14 września w sobotę zaczęłam 15 tydzień no i tak na 80% będzie synio Zawsze chciałam dziewczynkę ale jak się dowiedziałam że chłopczyk to i tak się wzruszyłam
Mam na imie Gosia mam 29lat i to moja druga ciąża ale mam nadzieje że pierwsza zakończona sukcesem
Czytam Was już od hohoho i jeszcze dłużej ale jakoś nie potrafiłam tak do konca uwierzyć, że tym razem Nam się uda i chyba nie chciałam zapeszać no ale stwierdziłam że z takim podejściem to zapiszę się do Was dzien przed porodem
A poza tym uważam, że fajne z Was babki więc zamiast Was czytac wolę z Wami pogadać
Miłego wieczorka wszystkim zyczę!

Cześć Gosiu, miło widzieć kolejną mamusię z Lublina

Napisane przez caroline_1988

spa82 witamy i super ze w końcu zdecydowałas sie odezwać Gratuluję syneczka Uważaj ostrzegamy już na początku zeby nie było... Ten watek wciąga!

Nie tylko wciąga ale i trudno za nim nadążyć

[bianeczkaa]

Napisane przez liwaczka

No właśnie problem w tym że wszyscy mi tylko zabraniają a o rozpieszczaniu nie ma mowy. Chociaż nie no...wczoraj mąż mi zrobił leciutką kawę z mleczkiem w ramach rozpieszczania co też baaaaaaaaaardzo rzadko mu się zdarza żeby nie powiedzieć że prawie wcaleanciaahk twoi teściowie rzeczywiście nie ładnie się zachowali
cotynato z tym promieniowaniem to masz fajnie u mnie nie wpadli jeszcze na taki pomysł ale to może dlatego że zawsze się śmieję że albo się uodporniłam albo wyjątkowo skutecznie napromieniowałam po Czarnobylu bo akurat moja mama (jako ta kochająca mama która chce dla dzieci jak najlepiej) cały dzień spacerowała ze mną i siostrą żeby dzieci się świeżego powietrza nałykały
bianeczkaa szukałam kiedyś w necie i pytałam mojego lekarza o snowboard i narty bo dostałam fajną deskę na urodziny od męża, wcześniej kupiłam sobie butki i chcieliśmy (jeszcze nie wiedzieliśmy że maleństwo w drodze) w lutym/marcu jeszcze gdzieś wyskoczyć w góry ale tego akurat definitywnie zabronił, nie wolno mi się też wspinać, nie mówiąc o skokach czy zjazdach na linach itp, kłady w terenie i terenówki też odpadają, ale spacery, basen i rower w granicach zdrowego rozsądku czy te ćwiczenia dla mam w ciąży są jak najbardziej wskazane pod warunkiem że z ciążą wszystko w porządku. Wiadomo że do nieszczęścia dużo nie trzeba ale poruszać się też czasami trzeba, poczekam do następnej wizyty i II trymestru i jak wszystko będzie w porządku to od czasu do czasu wsiądę na rowerek i chociaż tych kilka km nad zalew drogą rowerową się przejadę

kasiuleczkakuleczka i caroline_1988 dużo zdrówka dziewczyny i niech to choróbsko szybko da wam spokój




Marcyś???



Cześć Gosiu, miło widzieć kolejną mamusię z Lublina



Nie tylko wciąga ale i trudno za nim nadążyć

Tylko ostrożnie

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Po dzisiejszym borowaniu boli mnie i ząb i dziąsło

[MalgosiaM8]

Napisane przez caroline_1988

Malgosia biedactwo Ja tez fatalnie spałam przez katar właśnie. Już się nie mogę doczekac aż miną te wszystkie nieprzyjemne dolegliwości i będziemy mogły się cieszyć każdym dniem ciąży Piszecie o swojej wadze... Jakie wy jesteście szczuplutkie! Nie pamiętam już kto ale ktos pisał, ze ważył przed ciążą 48-49 kg. Ło matko przy was czuję się jak klocek! Ja teraz ważę 57,6 tak przynajmniej u gina jak byłam wazyłam a jutro dopiero minie 13 tydzień!

Gdzież ja taka chuda ,no co Ty nie jestem jakaś szczupła, ale grubsza też nie rozmiar 38 , waże teraz blisko 62 zbita jestem, dużo w cycach mi się odłożyło

Napisane przez anciaahk

Małgosiu biedaku , strasznie masz z tymi mdłościami. Nic Tobie na nie nie pomaga?

Dzieki ale to dziś wyjątkowo mdłości , tak co kilka dni mnie łapie :/ A tak mam luz.
Wogóle dół mnie dziś złapał, że beznadziejna jest i tyle wkurza mi że mam ogromny przestój a wydatki są cały czas mój maż też chwilowy przestój, dół nad dołami, a tu robotnicy za tydzień wchodzą na ten dach , kilkanaście tys zł poleci
Rozpłakałam się z niczego prawie, mąż nie wiedział jak mnie uspokoić, hormony swoją droga mi szaleją

[81gosia]

nie nadążam za Wami
nie było mnie 2h a Wy napisałyście 3 strony

to co mi się rzuciło przy szybkim czytaniu:

1. które badania u was kosztują aż 400zł - standardowe czy jakies dodatkowe Usg 4D - ja mam państwowego lekarza w ramach programu "Zdrowie mama i ja" i wszystkie standardowe badania mam za free (wiem że program jest w kilku większych miastach w Polsce)
2. Ja wsiadam na rower jak tylko zrobi się cieplej, rozmawiałam o tym ze znajomymi które już urodziły i rekreacyjnie 10-20 minut nikomu nie zaszkodziło.
Wiadomo że nie jakieś szalone tempo i wertepy ale spokojna jazda. Czytałam ostatnio w jakiejś babskiej gazetce o dziewczynie która jeździła jeszcze w 7 miesiącu. Oczywiście trzeba uważać żeby nie spaść z roweru. No i się nie przemęczyć zbytnio. U mnie w domu jak powiedziałam że będę jeździć do pracy na rowerze buntu nie było. Od metra mam jakieś 10 no dobra wolniej 20 minut przez las Kabacki. Postanowiłam tylko że będę na wszelki wypadek jeździła ze znajomym, a nie sama.

Od przyszłego tygodnia mam basen - aqua aerobik dla kobiet w ciąży - kupiłam sobie kupon na 8 wejść, ciekawe jak będzie Już się nie mogę doczekać. Uwielbiam wodę, a takie zajęcia podobno pomagają i łatwiej potem w trakcie porodu. Jak mi się spodoba to potem wykupię sobie następne.

[bianeczkaa]

Obiecane zdjecia

[bianeczkaa]

Napisane przez 81gosia

nie nadążam za Wami
nie było mnie 2h a Wy napisałyście 3 strony

to co mi się rzuciło przy szybkim czytaniu:

1. które badania u was kosztują aż 400zł - standardowe czy jakies dodatkowe Usg 4D - ja mam państwowego lekarza w ramach programu "Zdrowie mama i ja" i wszystkie standardowe badania mam za free (wiem że program jest w kilku większych miastach w Polsce)
2. Ja wsiadam na rower jak tylko zrobi się cieplej, rozmawiałam o tym ze znajomymi które już urodziły i rekreacyjnie 10-20 minut nikomu nie zaszkodziło.
Wiadomo że nie jakieś szalone tempo i wertepy ale spokojna jazda. Czytałam ostatnio w jakiejś babskiej gazetce o dziewczynie która jeździła jeszcze w 7 miesiącu. Oczywiście trzeba uważać żeby nie spaść z roweru. No i się nie przemęczyć zbytnio. U mnie w domu jak powiedziałam że będę jeździć do pracy na rowerze buntu nie było. Od metra mam jakieś 10 no dobra wolniej 20 minut przez las Kabacki. Postanowiłam tylko że będę na wszelki wypadek jeździła ze znajomym, a nie sama.

Od przyszłego tygodnia mam basen - aqua aerobik dla kobiet w ciąży - kupiłam sobie kupon na 8 wejść, ciekawe jak będzie Już się nie mogę doczekać. Uwielbiam wodę, a takie zajęcia podobno pomagają i łatwiej potem w trakcie porodu. Jak mi się spodoba to potem wykupię sobie następne.

4D z nagraniem kosztuje 250 zł, a zwykłe 100

[81gosia]

To ja zostaje przy zwykłym USG - przynajmniej mam je za darmo. A płeć najwyżej jak się malec schowa, to poznam w trakcie porodu - lubię niespodzianki.
Właśnie wyczytałam, że 4d może kosztować od 200-500zł. Dla mnie to paranoja, jak by przyszli rodzice nie mieli innych wydatków.

[cotynato]

U mnie 4d z nagraniem 150 w czym 100 zł wizyta. Więc 50 zł wychodzi. Już w czwartek filmik

[anciaahk]

Napisane przez liwaczka

No właśnie problem w tym że wszyscy mi tylko zabraniają a o rozpieszczaniu nie ma mowy. Chociaż nie no...wczoraj mąż mi zrobił leciutką kawę z mleczkiem w ramach rozpieszczania co też baaaaaaaaaardzo rzadko mu się zdarza żeby nie powiedzieć że prawie wcaleanciaahk twoi teściowie rzeczywiście nie ładnie się zachowali

Ale tak czy inaczej miło jak ktoś się troszczy nawet w taki sposób , a moi teściowie cóż... chyba nie pomyśleli, zwykle tak się nie zachowują.

Napisane przez MalgosiaM8

Dzieki ale to dziś wyjątkowo mdłości , tak co kilka dni mnie łapie :/ A tak mam luz.
Wogóle dół mnie dziś złapał, że beznadziejna jest i tyle wkurza mi że mam ogromny przestój a wydatki są cały czas mój maż też chwilowy przestój, dół nad dołami, a tu robotnicy za tydzień wchodzą na ten dach , kilkanaście tys zł poleci
Rozpłakałam się z niczego prawie, mąż nie wiedział jak mnie uspokoić, hormony swoją droga mi szaleją

Wiesz, że ja też mam doły i chandry,. Chyba to taki okres - burza hormonów, że człowiek z byle czego robi problem, byle czym się cieszy i byle czym wzrusza.
Denerwują mnie te nastroje, trochę jak PMS przed @, podobnie czułam się po lekach hormonalnych!

Napisane przez cotynato

U mnie 4d z nagraniem 150 w czym 100 zł wizyta. Więc 50 zł wychodzi. Już w czwartek filmik

Mój małż nie chce nagrywania, ja w sumie chyba też nie. Zdjęcia nam wystarczą, nawet nie wiem, czy nagrywanie więcej kosztuje. Ogólnie jakoś się nastawilam, że małż nie bedzie ze mną chodził, może jeszcze z raz go zabiorę, bo jednak wolę, by lekarz skupił się na badaniu, a nie na rozmowie i pokazywaniu mężowi różnych części ciała.
Jakoś boję się, że przez takie dodatkowe atrakcje po prostu jest bardziej rozkojarzony a wolę, by dokładnie oglądał dzidzię.
Wiem, stuknięta jestem. I dobrze mi z tym.

[miss.hot]

Napisane przez spa82

miss.hot witam kolezankę w miedzy czasie bedę zerkać ale jak tutaj ledwo wyrabiam to jak ogarnąc jeszcze tamto

Kochana praktyka czyni mistrza

Napisane przez liwaczka

Cześć Gosiu, miło widzieć kolejną mamusię z Lublina

Hmmm to całkiem sporo nas tu lublinianek jest, niech policzę
bianeczkaa
MAGiALENA
MalgosiaM8
miss.hot
lausanne
liwaczka
spa82

Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam
No to jak się umówimy na spotkanie, to już niezła drużyna się robi

[anciaahk]

Napisane przez liwaczka

Marcyś???

Marcyś mi się nie podoba .

[aa2]

Napisane przez anciaahk

Marcyś mi się nie podoba .

ale Marcyś to nie skrót od Marcela a zdrobnienie jako tako to tylko Marcelek
tzn można tak zdrobnic ale po co lepiej Marcelek

[MalgosiaM8]

Napisane przez miss.hot

Kochana praktyka czyni mistrza


Hmmm to całkiem sporo nas tu lublinianek jest, niech policzę
bianeczkaa
MAGiALENA
MalgosiaM8
miss.hot
lausanne
liwaczka
spa82

Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam
No to jak się umówimy na spotkanie, to już niezła drużyna się robi

wow zlot będzie jak nic

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

Mój małż nie chce nagrywania, ja w sumie chyba też nie. Zdjęcia nam wystarczą, nawet nie wiem, czy nagrywanie więcej kosztuje. Ogólnie jakoś się nastawilam, że małż nie bedzie ze mną chodził, może jeszcze z raz go zabiorę, bo jednak wolę, by lekarz skupił się na badaniu, a nie na rozmowie i pokazywaniu mężowi różnych części ciała.
Jakoś boję się, że przez takie dodatkowe atrakcje po prostu jest bardziej rozkojarzony a wolę, by dokładnie oglądał dzidzię.
Wiem, stuknięta jestem. I dobrze mi z tym.

U mnie bierzemy film głównie dlatego, że często jestem tak zaaferowana wizytą że nie pamiętam niczego i czuję niedosyt, ekscytacja nie pozwala mi się skupić na tyle, aby wyłapać to co istotne, zapamiętać, dlatego też cieszę się że jest taka opcja żeby w domowym zaciszu obejrzeć powoli, dokładnie zdjęcie, ciesząc się każdym szczegółem w skupieniu i na pewno też chciałabym pokazać to bliskim którzy ekscytują się tym ze mną. Tż też już powiedział dziadkowi i pewnie będzie pokazywał Poza tym to jakaś pamiątka, warta tych 50 zł
Nie jesteś stuknięta, każda z nas ma swoje widzimisię i to nic złego, nawet dobrze bo nudno by było gdyby każda chciała i lubiła to samo

[anciaahk]

Napisane przez aa2

ale Marcyś to nie skrót od Marcela a zdrobnienie jako tako to tylko Marcelek
tzn można tak zdrobnic ale po co lepiej Marcelek

Lepiej Marcelek, pewnie .

[caroline_1988]

Bardzo dużo jest was z południa Fajnie macie. Ja jestem bardziej z północy...

[anciaahk]

Właśnie ja też z północy. Ale z Warmii i Mazur chyba jedna osoba się ujawnila, raz i nikt więcej.

[caroline_1988]

Ja mieszkam w okolicach Torunia więc kawałek nas dzieli

[cotynato]

A ja samotnie z wrocławia. W lublinie jakiś płodny okres był w grudniu

[aa2]

szkoda ze nie da sie tego zorganizowac tak zebysmy sie wszystkie spotkały

[kapka]

Napisane przez aa2

kapka gratulacje z okzaji rocznicy

dziękujeszkoda tylko ze spedzam ja dzisiaj samotnie, moze za rok bedzie inaczej


[QUOTE=anciaahk;26013624]

A Turczynki wcale nie są takie piękne, w ośrodkach jest więcej Turków-mężczyzn niż kobiet

QUOTE]

Uff.. przynajmniej takie pocieszenie..kurcze to szkoda że mnie tam nie będzie, by człowiek oko nacieszył



kasiuleczkakuleczka-życzę zdrowia
caroline-.. i dla Ciebie dużo zdrówka

Napisane przez bianeczkaa

Oj...twoja mama chyba jednak ma rację Nie wolno jeździc na rowerze w ciąży. NAwet taki stacjonarny jest szkodliwy. Moja koleżanka poroniła właśnie przez jazdę na takim stacjonarnym, więc nie ma co płakać i się użalać nad swoją niedolą. Przecież to dla dobra dziecka.

Pierwszy raz słysze by stacjonarka była szkodliwa w ciąży.Wszystko trzeba robić z umiarem-wiadomo,że jesli się jeździ po 1,5 h dziennie i człowiek z zadyszką wyciska poty, to może się to źle skończyć, ale 20 minutowy delikatny trening nie jest zabroniony(sama sie pytałam o to lekarza).

Bianeczka- ślicznie Twoja dzidzia rosnie

Gratuluje udanych wizyt lekarskich

Witam nowe mamusie

anchiahhk- i dla mnie Marcelek najładniej brzmi


Nie zazdroszcze Wam remontów..mnie czeka tylko jak co roku malowanie, ostatnio jak wymyślałam z córą jak będzie wyglądał nasz pokój po przemeblowaniu i wstawieniu łóżeczka dla bąbla uświadomiłam sobie (przez co prawie sie poryczałam),że pierwszy raz od x lat nie pomaluje sama pokoju i nie zrobie ozdób na ścianie czy suficiea tak uwielbiam to zajęcie

Piszecie o swojej wadze i przybranych kilogramach.. i jak Was czytam to czuje się jak wielorybwaga poniżej 60 kg jest mi od wielu lat obca(chociaż BMI mam w normie), a tu same chucherka na forum

[cotynato]

Napisane przez aa2

szkoda ze nie da sie tego zorganizowac tak zebysmy sie wszystkie spotkały

Trzeba by wyliczyć pkt do którego każda będzie miała po równo i damy radę

[anciaahk]

Napisane przez caroline_1988

Ja mieszkam w okolicach Torunia więc kawałek nas dzieli

Oj tak, jakieś 300 km.

Napisane przez cotynato

A ja samotnie z wrocławia. W lublinie jakiś płodny okres był w grudniu

Jakieś zarazki rozpylili, z innej elektrowni niż z Japonii czy jak . Natryski może były, nie wiem.

[cotynato]

Poddaje się. Mimo smarowania piersi mam ciągle nowe rozstępy- nawet fioletowe ! I widoczne przy głębszych dekoltach.
Co prawda podoba mi się że moje dwa pryszcze zamieniają się w piersi , ale kurde jak mi te roztępy zostaną to się załamię ((

[aa2]

Napisane przez kapka

Piszecie o swojej wadze i przybranych kilogramach.. i jak Was czytam to czuje się jak wielorybwaga poniżej 60 kg jest mi od wielu lat obca(chociaż BMI mam w normie), a tu same chucherka na forum

ciiiiiiiii ja tez tak sie czuje bo mam ponad 60 ale ciii bo sie wyda że wielorybów jest dwóch

a swoja droga wafe niby mam normalną i odpowiednią

[miss.hot]

Napisane przez cotynato

A ja samotnie z wrocławia. W lublinie jakiś płodny okres był w grudniu

No chyba

Napisane przez aa2

szkoda ze nie da sie tego zorganizowac tak zebysmy sie wszystkie spotkały

Wiesz zorganizować się da, ale na pewno terminu nie da się pod wszystkie dopasować Jestem na innym forum, gdzie takie spotkania całych rodzin zresztą z całej Polski dochodzą do skutki praktycznie co roku

[anciaahk]

Napisane przez cotynato

Poddaje się. Mimo smarowania piersi mam ciągle nowe rozstępy- nawet fioletowe ! I widoczne przy głębszych dekoltach.
Co prawda podoba mi się że moje dwa pryszcze zamieniają się w piersi , ale kurde jak mi te roztępy zostaną to się załamię ((

Podobno na rozstępy dobra jest mustela, może spróbuj innego kremu.

Napisane przez aa2

ciiiiiiiii ja tez tak sie czuje bo mam ponad 60 ale ciii bo sie wyda że wielorybów jest dwóch

a swoja droga wafe niby mam normalną i odpowiednią

Dlaczego cii? Ja ważę ponad 70kg. Ale wzrost mam 178 cm. Utyłam pewnie ze 4 kg od początku ciąży, nie wiem dokładnie, bo zawsze byłam chuda i nigdy się nie ważyłam. Największym kościotrupem byłam przed ślubem, ważyłam 58 kg, standardowa waga 64kg, a po lekach od listopada wzrosła, ale nie wiem o ile.
I dobrze mi z tym, lalala.

[cotynato]

O , wreszcie jakaś kompanka w tych 70kg. Już bałam się że sama tutaj z taką wagą jestem. Tzn ponad 70 ale też przy ok 176 cm.