Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV - Strona 116 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Tytuł następnego wątku
Marzec minął,kwiecień mamy-nasze dzieci i my witamy III-IV 2011 1 1,92%
Marzec minął,kwiecień idzie,nasz autobus gna o świcie III-IV 2011 5 9,62%
Kwietniówki bilet kupiły-oby na dzidziusiowy autobus się nie spóźniły III-IV 2011 6 11,54%
Autobus doganiamy,wracając ze szpitala maluszka w objęciach trzymamy III-IV 2011 5 9,62%
Marzec minął kwiecień z nami,teraz my zostaniemy mamami III-IV 2011 18 34,62%
Marzec minął,kwiecień leci a my czekamy na nasze dzieci III-IV 2011 17 32,69%
Poród się zbliża a my z niecierpliwością czekamy, aż przyjdzie nasza godzina III-IV 2011 0 0%
Głosujący: 52. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-03-29, 09:07   #3451
becherovka 3
Raczkowanie
 
Avatar becherovka 3
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 315
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

a ja już mam telefony - urodziłas juz???
no rany boskie - jestem dwa tygodnie przed terminem !!!
__________________
Remik - 21.04.2011
becherovka 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 09:13   #3452
coralady
Wtajemniczenie
 
Avatar coralady
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Witam!

Iza nie martw sie wszystko sie unormuje,a ty przywykniesz do nowej sytuacji.Wczoraj odwiedziłam kuzynkę,która ma 2 tygodniową córeczkę i mówiła,że przez pierwsze dni płakała,bo nie mogła ogarnąć sytuacji,a teraz już rozpoznaje płacz Malutkiej i zaczyna wiedzieć o co dziecku chodziNo i doszła do wprawy z zabiegami pielegnacyjnymi i karmieniem.Bedzie dobrze!!!

Dziewczyny mam pytanie-w co powinnam sie zaopatrzyć w aptece,żeby mieć potrzebne rzeczy dla dziecka nawet na wszelki wypdek.Nie mamay teraz samochodu i mógłby być kłopot z dotarciem do apteki np.w nocy.Poradzi któraś?
__________________
Córeczka Lilianka i Synek Filip
8 kwietnia 2011 o godzinie 12:53 świat stał sie piękniejszy!


28 października 2013 o godzinie 14:20 świat stał się piękniejszy po raz drugi




Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia.
Fiodor Dostojewski
coralady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 09:15   #3453
kaskag07
Raczkowanie
 
Avatar kaskag07
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Czestochowa
Wiadomości: 85
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Witam wszystkie mamusie! Dzisiaj termin z om ciesze sie ze juz coraz blizej ale jak narazie nic sie nie zapowiada na jakies rozpakowanie. Mam wizyte do gin. na 18:30, zobaczymy co mi powie, jak dzidzia i jak szyjka. Powiem mu rowniez zeby moze wykonal to ktg, z tego co piszecie to chyba wypadaloby.
__________________
"Dzieciństwo pełne miłości pozwala przeżyć połowę życia w tym zimnym świecie"
kaskag07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 09:15   #3454
monika267
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 397
GG do monika267
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez becherovka 3 Pokaż wiadomość
a ja już mam telefony - urodziłas juz???
no rany boskie - jestem dwa tygodnie przed terminem !!!
U mnie to samo spotkam kogos a on z tekstem ty sie jeszcze kulasz a ja odp mam czas do 10.04 albo i dluzej wiec bez paniki....i wtedy nic nie mowia ale faktycznie to jest wkurzajace......mama dzwoni codziennie rano i pyta jak sie czuje wiec za to ja kocham jeszcze bardziej bo wie ze jestem caly dzien bez Tż i moge urodzic w kazdej chwili wiec sie nie dziwie ale znajomym dziekuje za takie teksty!!!!
monika267 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 09:21   #3455
aja1
Zakorzenienie
 
Avatar aja1
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez coralady Pokaż wiadomość
Witam!

Dziewczyny mam pytanie-w co powinnam sie zaopatrzyć w aptece,żeby mieć potrzebne rzeczy dla dziecka nawet na wszelki wypdek.Nie mamay teraz samochodu i mógłby być kłopot z dotarciem do apteki np.w nocy.Poradzi któraś?
Na pewno :
- syrop przeciwgorączkowy
- sól fizjologiczną do nosa
- coś na wzdęcia
__________________
Moja Kasia 02.02.2004
Moja Basia 17.04.2011

Mój Aniołek 30.12.2016
aja1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 09:24   #3456
Lustereczko
Rozeznanie
 
Avatar Lustereczko
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 947
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Hej mamuśki

GRATULACJE DLA NOWYCH MAMUŚ
STYSIA w końcu Konrad upraciuszek postanowił wyjść czekamy na zdjęcia
CIASTKO super, że się wszystko dobrze skończyło

aguś87
super, że po usg wszystko OK ale oszczędzaj się, niech niunia jeszcze chwilkę posiedzi w brzuszku.

Pisałyście o olejku z wiesiołka. On niby ma wywoływać skurcze macicy. Ja jadłam olej przed ciążą, przez pierwszą połowę cyklu na poprawę śluzu. I teraz zostało mi go trochę i jadłam parę dni. 3 razy dziennie po 2 tabletki, ale jakoś nie zauważyłam efektów.

becherovka 3 u mnie parę smsów dziennie i minimum jeden telefon z zapytaniem czy jestem już na porodówce ale się już przyzwyczaiłam choć im bliżej terminu tym pewnie bardziej będzie mnie to wkurzać
Lustereczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 09:25   #3457
kaskag07
Raczkowanie
 
Avatar kaskag07
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Czestochowa
Wiadomości: 85
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez monika267 Pokaż wiadomość
U mnie to samo spotkam kogos a on z tekstem ty sie jeszcze kulasz a ja odp mam czas do 10.04 albo i dluzej wiec bez paniki....i wtedy nic nie mowia ale faktycznie to jest wkurzajace......mama dzwoni codziennie rano i pyta jak sie czuje wiec za to ja kocham jeszcze bardziej bo wie ze jestem caly dzien bez Tż i moge urodzic w kazdej chwili wiec sie nie dziwie ale znajomym dziekuje za takie teksty!!!!
Ja tez juz nie mam sily z tymi telefonami i sms'ami. Non stop te durne pytania Wczoraj 5 osob bylo zainteresowanych czy juz urodzilam Przeciez normalne ze jak urodze to dam znac, a nawet jesli bylabym w szpitalu to zapewne nie mialabym ochoty na jakies telefony
Zero zrozumienia!
__________________
"Dzieciństwo pełne miłości pozwala przeżyć połowę życia w tym zimnym świecie"
kaskag07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 09:28   #3458
Ewelqa1985
Zadomowienie
 
Avatar Ewelqa1985
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 1 281
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

coralady
ja mam z apteki:
1.sol fizjologiczna 5ml po otwarciu wazne 24h i do wyrzucenia bo nie maja konserwantow
2.kompresy jałowe5x5 pakowane po 3sztk. do pepka
3.octenisept lub spirytus do pępka
4.espumisan lub bobotic kroplelki na wzdecia
5.herbatka koperkowa z hippa od 1tyg.zycia
6.plantex to mozesz wziasc na wzdecia zamiast hippa tez na bazie kopru
7.sudocrem na odparzenia
8.np.linomag do pupy
9.viburkol czopki homeopatyczne od 1 dnia zycia w razie niepokoju mozna podawac przy kolkach,ząbkowaniu
10.disnemar sol morska do noska
to chyba wszystko

syrop przeciwgoraczkowo to dopiero od 3mies
__________________
Emilka 11.03.2011

http://suwaczki.maluchy.pl/li-51268.png

Eliza 14.05.2014

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68194.png

Edytowane przez Ewelqa1985
Czas edycji: 2011-03-29 o 09:35
Ewelqa1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 09:31   #3459
agaaga89
Zakorzenienie
 
Avatar agaaga89
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 6 756
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Dzień dobry ciężarówkom
wpadłam w końcu wypocić Wam opis porodu chociaż przyznaję, że długo się zastanawiałam czy w ogóle Was uraczać swoimi przeżyciami cobyście się nie zestresowały i nie poblokowały w kolejce
Zaczęło się 12.03 w nocy dokładnie pierwszym skurczem o 1:48 bez żadnych wstępów, wcześniejszych napinań brzucha, odchodzących wód, czop mi schodził już ze 3 tygodnie i nie zauważyłam, żeby odeszło go więcej przy skurczach, bóli przepowiadających, totalne zaskoczenie, także nie sugerujcie się kompletnie, jeżeli u Was cisza, bo poród i tak może być blisko Skurcze miałam od razu co 5-7 minut, tak od 3 zaczęłam zapisywać je na kartce jak Niutka kiedyś radziła mój Tż spał słodko oczywiście całą noc, bo sama nie wierzyłam, że to jest już TO, obudził się dopiero jak o 6 rano zadzwoniłam do Mamy a ta zaczęła panikować i kazała nam natychmiast jechać do szpitala. Między skurczami zdążyłam jeszcze wziąć prysznic i umyć głowę i przy wyjściu powiedziałam teściom, że jak dziś nie urodzę to mnie skurcze wykończą (po wszystkim muszę napisać, że tamte skurcze to był pikuś... ).
Dojechaliśmy przed 8, Tżtowi kazałam nawet torby nie brać bo myślałam, że mnie odeślą, podpięli mnie pod ktg na 20 minut, potem przyszła pani doktor na badanie (notabene gwałciciel by był delikatniejszy ) i ogłosiła rozwarcie na 4 cm. Jakież wielkie było moje zdziwienie, że to naprawdę już zrobili mi lewatywę, potem szybki prysznic razem z Tż i o 8:30 wylądowałam na łóżku. Na szczęście przyszedł mój lekarz prowadzący i zmienił tą straszną lekarkę. Jeszcze miałam siły do żartów i stwierdził, że po minie poznaje jak daleko jest akcja porodowa posunięta i skoro się jeszcze śmieję to znak, że dużo przed nami. I miał rację Tż był caaały czas przy mnie od samego początku do samego końca i chwała mu za to!!! Śmiałam się, że go wygonię, ale gdyby nie On to nie wiem jak dałabym sobie radę... Cały czas trzymał mnie za rękę, całował, moczył usta, podawał wodę, przenosił z jednej strony na drugą jak musiałam leżeć raz na boku raz na plecach, jeżeli któraś z Was się jeszcze waha czy zaprosić partnera na porodówkę to szczerze polecam to co działo się później to dla mnie ogromna trauma Dostałam kroplówkę na przyspieszenie akcji, skurcze zaczęły się wydłużać, gorzej boleć i były coraz częściej. Masakra... Po jakiejś godzinie przyszedł znów doktor, przebił pęcherz i czekaliśmy dalej. Było mi na zmianę niedobrze i zimno od tych bóli, w końcu kazali mi spacerować z kroplówką po korytarzu i kucać przy każdym skurczu. Po 10 minutach znów wylądowałam na łóżku, bo moje chodzenie nie miało sensu z racji takiej, że ciągle kucałam Przyszedł słynny kryzys, naprawdę wydawało mi się, że już nie dam rady dalej, ale położna błagała, żeby jeszcze przeczekać bo rozwarcie stanęło na 8 cm i ani w tą ani w tą. Kompletnie nie kojarzyłam co się dzieje dookoła, było mi obojętne, czy im narobię na ten fotel, czy na kogoś nasikam, byleby już urodzić po pół godzinie ruszyło... Ból kompletnie nieporównywalny do niczego. Przyznaję, że chyba nic w życiu tak nie bolało jak poród. Źle oddychałam, zaczęły mi drętwieć ręce i szumiało mi w uszach, po 2 bólach partych byłam bez sił, lekarz powiedział, że teraz mam urodzić i koniec! Zebrałam się w sobie, bolało paskudnie, nie obyło się bez nacięcia, ale przy tym wszystkim to pryszcz, poczułam tylko ciach, ciach, ciach i już była główka a za chwilę doktor wycisnął ze mnie resztę małego. Maluszek był 2 razy obkręcony pępowiną na szyjce, był siny i w ogóle nie płakał, byłam przerażona ale jak położyli mi go na brzuchu i złapał mnie za palec, wszystko minęło jak za pstryknięciem palcami.... Dosłownie, taki strzał energii, oczy jak pięciozłotówki, zapomniałam o wszystkim co się działo, niesamowita chwila Za moment musieli zabrać Małego, a ja zostałam uśpiona do szycia Co do wyboru imienia, racja, że to przychodzi samo w momencie jak się zobaczy dziecko Franek kompletnie nie pasował do małego, za to Filip... Idealnie
Poród trwał 3 h, i naprawdę, NAPRAWDĘ pełen szacunek dla kobiet rodzących po kilkanaście godzin, nie wyobrażam sobie tego

Mam nadzieję, że nikogo nie przeraziłam
__________________

agaaga89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 09:38   #3460
aja1
Zakorzenienie
 
Avatar aja1
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez Ewelqa1985 Pokaż wiadomość
syrop przeciwgoraczkowo to dopiero od 3mies
Można, można przetestowałam na młodej.

Cytat:
Napisane przez agaaga89 Pokaż wiadomość

Mam nadzieję, że nikogo nie przeraziłam
Mnie na pewno nie
__________________
Moja Kasia 02.02.2004
Moja Basia 17.04.2011

Mój Aniołek 30.12.2016
aja1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 09:40   #3461
agaaga89
Zakorzenienie
 
Avatar agaaga89
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 6 756
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez aja1 Pokaż wiadomość
Mnie na pewno nie
Bo już wiesz co to poród
__________________

agaaga89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-03-29, 09:45   #3462
aja1
Zakorzenienie
 
Avatar aja1
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Oj ja bym chciała już być po.
Ale czuję, że już niedługo, bo brzuszek nisko, mała napiera na wyjście
__________________
Moja Kasia 02.02.2004
Moja Basia 17.04.2011

Mój Aniołek 30.12.2016
aja1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 09:45   #3463
prunelle
Wtajemniczenie
 
Avatar prunelle
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 228
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
Krusiak-25 km do Wołomina, w tym przejazd przez cala Warszawę
mnie google.maps pokazuje 27 km w najlepszym przypadku i twierdzi, że to 36 minut - nooo, może jakby mnie w nocy złapało, to faktycznie tyle zabierze, bo tak to Na Ochocie mieszkam

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
Madalińskiego też ponoć super, ale często odsyłają pacjentki, podobnie jak Karowa. Karowa odsyła nawet dziewczyny ze swoim lekarzem prowadzącym prywatnie z tego szpitala. wiem, bo chciałam tam się położyć na patologii i rodzić, ale ni hu hu. odsyłali też wiele dziewczyn, jak byliśmy w poczekalni. napewno nie polecam inflanckiej. co ciekawe, na inflanckiej jest tak, że nawet dziewczynom ze skierowaniem na cc każą kłaść się na patologię. myślę, że oni tam kombinują pod kątem funduszy z nfz.
wiele osób pozytywnie wypowiada się właśnie o madalińskiego, żelaznej i wołominie. chociaż o wołominie, to lekarze, nie znam nikogo kto tam rodził.
znam jedną osobę, która rodziła w Wołominie i bardzo zadowolona, no ale to tylko jedna opinia na pewno z Inflanckiej co najmniej jedna też jest zadowolona

Cytat:
Napisane przez becherovka 3 Pokaż wiadomość
a ja już mam telefony - urodziłas juz???
no rany boskie - jestem dwa tygodnie przed terminem !!!
hehehehe, no wiem, mnie też już zaczynają pytać co poniektórzy, a ja mam 3,5 tygodnia do terminu

Cytat:
Napisane przez kaskag07 Pokaż wiadomość
Witam wszystkie mamusie! Dzisiaj termin z om ciesze sie ze juz coraz blizej ale jak narazie nic sie nie zapowiada na jakies rozpakowanie. Mam wizyte do gin. na 18:30, zobaczymy co mi powie, jak dzidzia i jak szyjka. Powiem mu rowniez zeby moze wykonal to ktg, z tego co piszecie to chyba wypadaloby.
powodzenia, trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez agaaga89 Pokaż wiadomość
Dzień dobry ciężarówkom
wpadłam w końcu wypocić Wam opis porodu chociaż przyznaję, że długo się zastanawiałam czy w ogóle Was uraczać swoimi przeżyciami cobyście się nie zestresowały i nie poblokowały w kolejce
Zaczęło się 12.03 w nocy dokładnie pierwszym skurczem o 1:48 bez żadnych wstępów, wcześniejszych napinań brzucha, odchodzących wód, czop mi schodził już ze 3 tygodnie i nie zauważyłam, żeby odeszło go więcej przy skurczach, bóli przepowiadających, totalne zaskoczenie, także nie sugerujcie się kompletnie, jeżeli u Was cisza, bo poród i tak może być blisko Skurcze miałam od razu co 5-7 minut, tak od 3 zaczęłam zapisywać je na kartce jak Niutka kiedyś radziła mój Tż spał słodko oczywiście całą noc, bo sama nie wierzyłam, że to jest już TO, obudził się dopiero jak o 6 rano zadzwoniłam do Mamy a ta zaczęła panikować i kazała nam natychmiast jechać do szpitala. Między skurczami zdążyłam jeszcze wziąć prysznic i umyć głowę i przy wyjściu powiedziałam teściom, że jak dziś nie urodzę to mnie skurcze wykończą (po wszystkim muszę napisać, że tamte skurcze to był pikuś... ).
Dojechaliśmy przed 8, Tżtowi kazałam nawet torby nie brać bo myślałam, że mnie odeślą, podpięli mnie pod ktg na 20 minut, potem przyszła pani doktor na badanie (notabene gwałciciel by był delikatniejszy ) i ogłosiła rozwarcie na 4 cm. Jakież wielkie było moje zdziwienie, że to naprawdę już zrobili mi lewatywę, potem szybki prysznic razem z Tż i o 8:30 wylądowałam na łóżku. Na szczęście przyszedł mój lekarz prowadzący i zmienił tą straszną lekarkę. Jeszcze miałam siły do żartów i stwierdził, że po minie poznaje jak daleko jest akcja porodowa posunięta i skoro się jeszcze śmieję to znak, że dużo przed nami. I miał rację Tż był caaały czas przy mnie od samego początku do samego końca i chwała mu za to!!! Śmiałam się, że go wygonię, ale gdyby nie On to nie wiem jak dałabym sobie radę... Cały czas trzymał mnie za rękę, całował, moczył usta, podawał wodę, przenosił z jednej strony na drugą jak musiałam leżeć raz na boku raz na plecach, jeżeli któraś z Was się jeszcze waha czy zaprosić partnera na porodówkę to szczerze polecam to co działo się później to dla mnie ogromna trauma Dostałam kroplówkę na przyspieszenie akcji, skurcze zaczęły się wydłużać, gorzej boleć i były coraz częściej. Masakra... Po jakiejś godzinie przyszedł znów doktor, przebił pęcherz i czekaliśmy dalej. Było mi na zmianę niedobrze i zimno od tych bóli, w końcu kazali mi spacerować z kroplówką po korytarzu i kucać przy każdym skurczu. Po 10 minutach znów wylądowałam na łóżku, bo moje chodzenie nie miało sensu z racji takiej, że ciągle kucałam Przyszedł słynny kryzys, naprawdę wydawało mi się, że już nie dam rady dalej, ale położna błagała, żeby jeszcze przeczekać bo rozwarcie stanęło na 8 cm i ani w tą ani w tą. Kompletnie nie kojarzyłam co się dzieje dookoła, było mi obojętne, czy im narobię na ten fotel, czy na kogoś nasikam, byleby już urodzić po pół godzinie ruszyło... Ból kompletnie nieporównywalny do niczego. Przyznaję, że chyba nic w życiu tak nie bolało jak poród. Źle oddychałam, zaczęły mi drętwieć ręce i szumiało mi w uszach, po 2 bólach partych byłam bez sił, lekarz powiedział, że teraz mam urodzić i koniec! Zebrałam się w sobie, bolało paskudnie, nie obyło się bez nacięcia, ale przy tym wszystkim to pryszcz, poczułam tylko ciach, ciach, ciach i już była główka a za chwilę doktor wycisnął ze mnie resztę małego. Maluszek był 2 razy obkręcony pępowiną na szyjce, był siny i w ogóle nie płakał, byłam przerażona ale jak położyli mi go na brzuchu i złapał mnie za palec, wszystko minęło jak za pstryknięciem palcami.... Dosłownie, taki strzał energii, oczy jak pięciozłotówki, zapomniałam o wszystkim co się działo, niesamowita chwila Za moment musieli zabrać Małego, a ja zostałam uśpiona do szycia Co do wyboru imienia, racja, że to przychodzi samo w momencie jak się zobaczy dziecko Franek kompletnie nie pasował do małego, za to Filip... Idealnie
Poród trwał 3 h, i naprawdę, NAPRAWDĘ pełen szacunek dla kobiet rodzących po kilkanaście godzin, nie wyobrażam sobie tego

Mam nadzieję, że nikogo nie przeraziłam
dziękujemy za opis!
mnie nie przeraził, no bo nie nastawiam się aż tak, że mi się uda urodzić w 3 godziny... i pewnie nic mnie nie będzie przerażać do momentu, kiedy się nie przekonam, do czego są podobne bóle porodowe Na razie mi nie starcza wyobraźni
__________________

prunelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 09:48   #3464
kaskag07
Raczkowanie
 
Avatar kaskag07
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Czestochowa
Wiadomości: 85
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Wiadomo swoje trzeba przecierpiec ale ta pierwsza chwila z malenstwem to najlepsza nagrodaagaaga89 A jesli mozna wiedziec w ktorym szpitalu rodzilas?
__________________
"Dzieciństwo pełne miłości pozwala przeżyć połowę życia w tym zimnym świecie"
kaskag07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 09:48   #3465
agaaga89
Zakorzenienie
 
Avatar agaaga89
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 6 756
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez aja1 Pokaż wiadomość
Oj ja bym chciała już być po.
Ale czuję, że już niedługo, bo brzuszek nisko, mała napiera na wyjście
U Ciebie to już lada chwila, wcale bym się nie zdziwiła jakbym przeczytała za dzień lub dwa wiadomość na wątku
__________________

agaaga89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 09:49   #3466
coralady
Wtajemniczenie
 
Avatar coralady
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez aja1 Pokaż wiadomość
Na pewno :
- syrop przeciwgorączkowy
- sól fizjologiczną do nosa
- coś na wzdęcia
Cytat:
Napisane przez Ewelqa1985 Pokaż wiadomość
coralady
ja mam z apteki:
1.sol fizjologiczna 5ml po otwarciu wazne 24h i do wyrzucenia bo nie maja konserwantow
2.kompresy jałowe5x5 pakowane po 3sztk. do pepka
3.octenisept lub spirytus do pępka
4.espumisan lub bobotic kroplelki na wzdecia
5.herbatka koperkowa z hippa od 1tyg.zycia
6.plantex to mozesz wziasc na wzdecia zamiast hippa tez na bazie kopru
7.sudocrem na odparzenia
8.np.linomag do pupy
9.viburkol czopki homeopatyczne od 1 dnia zycia w razie niepokoju mozna podawac przy kolkach,ząbkowaniu
10.disnemar sol morska do noska
to chyba wszystko

syrop przeciwgoraczkowo to dopiero od 3mies
Super,dzieki dziewczyny za info Zaraz posprawdzam sobie czego mi brakuje!

Cytat:
Napisane przez agaaga89 Pokaż wiadomość
Dzień dobry ciężarówkom
wpadłam w końcu wypocić Wam opis porodu chociaż przyznaję, że długo się zastanawiałam czy w ogóle Was uraczać swoimi przeżyciami cobyście się nie zestresowały i nie poblokowały w kolejce
mnie resztę małego. Maluszek był 2 razy obkręcony pępowiną na
Mam nadzieję, że nikogo nie przeraziłam
Dobrze,ze juz poA każdy poród inny i każda kobieta ma inny próg bólu.Super,że synek juz na świecie! Ja sie proodu nie boje,tylko tego,że by Mała była zdrowa.Wczoraj kuzynka-panikara mi opowiedziała swój poród i stwierdziła,że takie złe to nie jest i ból do przeżycia!Nie było łatwo,ale trzeba sie skupic na dziecku i da sie radę!Tej wersji sie trzymam Damy rade babeczki!!!Nagroda jest piękna!
__________________
Córeczka Lilianka i Synek Filip
8 kwietnia 2011 o godzinie 12:53 świat stał sie piękniejszy!


28 października 2013 o godzinie 14:20 świat stał się piękniejszy po raz drugi




Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia.
Fiodor Dostojewski
coralady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 09:49   #3467
agaaga89
Zakorzenienie
 
Avatar agaaga89
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 6 756
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez kaskag07 Pokaż wiadomość
Wiadomo swoje trzeba przecierpiec ale ta pierwsza chwila z malenstwem to najlepsza nagroda[Bagaaga89][/B] A jesli mozna wiedziec w ktorym szpitalu rodzilas?
Na Mickiewicza chwalę sobie, ale też nie ukrywam, że dobrze trafiłam na zmianę swojego lekarza i położnej - cioci Tżta
__________________

agaaga89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 09:51   #3468
kaskag07
Raczkowanie
 
Avatar kaskag07
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Czestochowa
Wiadomości: 85
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez agaaga89 Pokaż wiadomość
Na Mickiewicza chwalę sobie, ale też nie ukrywam, że dobrze trafiłam na zmianę swojego lekarza i położnej - cioci Tżta
To mi ulzylo bo ja wlasnie tez bede tam rodzic Napewno przy swoim lekarzu jest inaczej ale skoro nie narzekasz to chyba nie jest najgorzej.
__________________
"Dzieciństwo pełne miłości pozwala przeżyć połowę życia w tym zimnym świecie"
kaskag07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 09:51   #3469
Ewelqa1985
Zadomowienie
 
Avatar Ewelqa1985
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 1 281
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez aja1 Pokaż wiadomość
Można, można przetestowałam na młodej
mozna ale po konsultacji z lekarzem zwlaszcza ten na ibuprofenie bo to lek z grupy NLPZ wiec silnie przeciwzapalne
__________________
Emilka 11.03.2011

http://suwaczki.maluchy.pl/li-51268.png

Eliza 14.05.2014

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68194.png
Ewelqa1985 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-03-29, 09:54   #3470
agaaga89
Zakorzenienie
 
Avatar agaaga89
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 6 756
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez coralady Pokaż wiadomość
Dobrze,ze juz poA każdy poród inny i każda kobieta ma inny próg bólu.Super,że synek juz na świecie! Ja sie proodu nie boje,tylko tego,że by Mała była zdrowa.Wczoraj kuzynka-panikara mi opowiedziała swój poród i stwierdziła,że takie złe to nie jest i ból do przeżycia!Nie było łatwo,ale trzeba sie skupic na dziecku i da sie radę!Tej wersji sie trzymam Damy rade babeczki!!!Nagroda jest piękna!
Ooo dokładnie gdyby nie synek, to zwiałabym z fotela przed tym ostatnim partym i za nic nie wróciłabym tam z powrotem ta myśl niesamowicie motywuje. Tyle już kobiet przeszło przez większe męczarnie przy porodzie i jakoś funkcjonują

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Cytat:
Napisane przez kaskag07 Pokaż wiadomość
To mi ulzylo bo ja wlasnie tez bede tam rodzic Napewno przy swoim lekarzu jest inaczej ale skoro nie narzekasz to chyba nie jest najgorzej.
To szczerze polecam jedyne co to ta pani doktor, kompletnie nie czuła na innych, jak robot a tak to położne chętnie pomagały, od noworodków też były sympatyczne panie doktor, jest okej przy następnym maluchu też wybrałabym na mickiewicza
__________________

agaaga89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 10:03   #3471
laseczkaa
Zadomowienie
 
Avatar laseczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 530
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

hej

Cytat:
Napisane przez agus87 Pokaż wiadomość


taa, jeszcze troche


Cytat:
Napisane przez Ewelqa1985 Pokaż wiadomość
coralady
ja mam z apteki:
1.sol fizjologiczna 5ml po otwarciu wazne 24h i do wyrzucenia bo nie maja konserwantow
2.kompresy jałowe5x5 pakowane po 3sztk. do pepka
3.octenisept lub spirytus do pępka
4.espumisan lub bobotic kroplelki na wzdecia
5.herbatka koperkowa z hippa od 1tyg.zycia
6.plantex to mozesz wziasc na wzdecia zamiast hippa tez na bazie kopru
7.sudocrem na odparzenia
8.np.linomag do pupy
9.viburkol czopki homeopatyczne od 1 dnia zycia w razie niepokoju mozna podawac przy kolkach,ząbkowaniu
10.disnemar sol morska do noska
to chyba wszystko

syrop przeciwgoraczkowo to dopiero od 3mies
ojejku ja nic z tych rzeczy jeszcze nie mam . muszę kupić . na szczęście apteka po 2 stronie ulicy 24 h

Cytat:
Napisane przez agaaga89 Pokaż wiadomość
Dzień dobry ciężarówkom
wpadłam w końcu wypocić Wam opis porodu chociaż przyznaję, że długo się zastanawiałam czy w ogóle Was uraczać swoimi przeżyciami cobyście się nie zestresowały i nie poblokowały w kolejce
Zaczęło się 12.03 w nocy dokładnie pierwszym skurczem o 1:48 bez żadnych wstępów, wcześniejszych napinań brzucha, odchodzących wód, czop mi schodził już ze 3 tygodnie i nie zauważyłam, żeby odeszło go więcej przy skurczach, bóli przepowiadających, totalne zaskoczenie, także nie sugerujcie się kompletnie, jeżeli u Was cisza, bo poród i tak może być blisko Skurcze miałam od razu co 5-7 minut, tak od 3 zaczęłam zapisywać je na kartce jak Niutka kiedyś radziła mój Tż spał słodko oczywiście całą noc, bo sama nie wierzyłam, że to jest już TO, obudził się dopiero jak o 6 rano zadzwoniłam do Mamy a ta zaczęła panikować i kazała nam natychmiast jechać do szpitala. Między skurczami zdążyłam jeszcze wziąć prysznic i umyć głowę i przy wyjściu powiedziałam teściom, że jak dziś nie urodzę to mnie skurcze wykończą (po wszystkim muszę napisać, że tamte skurcze to był pikuś... ).
Dojechaliśmy przed 8, Tżtowi kazałam nawet torby nie brać bo myślałam, że mnie odeślą, podpięli mnie pod ktg na 20 minut, potem przyszła pani doktor na badanie (notabene gwałciciel by był delikatniejszy ) i ogłosiła rozwarcie na 4 cm. Jakież wielkie było moje zdziwienie, że to naprawdę już zrobili mi lewatywę, potem szybki prysznic razem z Tż i o 8:30 wylądowałam na łóżku. Na szczęście przyszedł mój lekarz prowadzący i zmienił tą straszną lekarkę. Jeszcze miałam siły do żartów i stwierdził, że po minie poznaje jak daleko jest akcja porodowa posunięta i skoro się jeszcze śmieję to znak, że dużo przed nami. I miał rację Tż był caaały czas przy mnie od samego początku do samego końca i chwała mu za to!!! Śmiałam się, że go wygonię, ale gdyby nie On to nie wiem jak dałabym sobie radę... Cały czas trzymał mnie za rękę, całował, moczył usta, podawał wodę, przenosił z jednej strony na drugą jak musiałam leżeć raz na boku raz na plecach, jeżeli któraś z Was się jeszcze waha czy zaprosić partnera na porodówkę to szczerze polecam to co działo się później to dla mnie ogromna trauma Dostałam kroplówkę na przyspieszenie akcji, skurcze zaczęły się wydłużać, gorzej boleć i były coraz częściej. Masakra... Po jakiejś godzinie przyszedł znów doktor, przebił pęcherz i czekaliśmy dalej. Było mi na zmianę niedobrze i zimno od tych bóli, w końcu kazali mi spacerować z kroplówką po korytarzu i kucać przy każdym skurczu. Po 10 minutach znów wylądowałam na łóżku, bo moje chodzenie nie miało sensu z racji takiej, że ciągle kucałam Przyszedł słynny kryzys, naprawdę wydawało mi się, że już nie dam rady dalej, ale położna błagała, żeby jeszcze przeczekać bo rozwarcie stanęło na 8 cm i ani w tą ani w tą. Kompletnie nie kojarzyłam co się dzieje dookoła, było mi obojętne, czy im narobię na ten fotel, czy na kogoś nasikam, byleby już urodzić po pół godzinie ruszyło... Ból kompletnie nieporównywalny do niczego. Przyznaję, że chyba nic w życiu tak nie bolało jak poród. Źle oddychałam, zaczęły mi drętwieć ręce i szumiało mi w uszach, po 2 bólach partych byłam bez sił, lekarz powiedział, że teraz mam urodzić i koniec! Zebrałam się w sobie, bolało paskudnie, nie obyło się bez nacięcia, ale przy tym wszystkim to pryszcz, poczułam tylko ciach, ciach, ciach i już była główka a za chwilę doktor wycisnął ze mnie resztę małego. Maluszek był 2 razy obkręcony pępowiną na szyjce, był siny i w ogóle nie płakał, byłam przerażona ale jak położyli mi go na brzuchu i złapał mnie za palec, wszystko minęło jak za pstryknięciem palcami.... Dosłownie, taki strzał energii, oczy jak pięciozłotówki, zapomniałam o wszystkim co się działo, niesamowita chwila Za moment musieli zabrać Małego, a ja zostałam uśpiona do szycia Co do wyboru imienia, racja, że to przychodzi samo w momencie jak się zobaczy dziecko Franek kompletnie nie pasował do małego, za to Filip... Idealnie
Poród trwał 3 h, i naprawdę, NAPRAWDĘ pełen szacunek dla kobiet rodzących po kilkanaście godzin, nie wyobrażam sobie tego

Mam nadzieję, że nikogo nie przeraziłam
dziękujemy za opis widać łatwo nie było, mnie nie przeraziłaś


ja dziś noc ok tylko nad ranem obudził mnie mega skurcz w łydce ... bardzo długo trwał a za chwilę zapowiadało się jak by miał przyjść kolejny w tej samej nodze

mam pytanie :
robię zakupy w aptece i planuję kupić do sutków/brodawek Bepanthen- i teraz co jest lepsze maść czy krem ?

i kolejne dziewczyny co kupujecie do pępuszka
czy gaziki jałowe takie zwykłe i do tego np spirytus ?
czy gotowe gaziki typu LEKO ? - zastanawiam sie nad tymi LEKO

__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cie noszę, ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę, jestem przy Tobie od pierwszego grama, Tyś moje dziecko a ja Twoja mama

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kp5b04ypq.png


Kacper 18.04.2011


laseczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 10:08   #3472
kaskag07
Raczkowanie
 
Avatar kaskag07
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Czestochowa
Wiadomości: 85
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez agaaga89 Pokaż wiadomość
Ooo dokładnie gdyby nie synek, to zwiałabym z fotela przed tym ostatnim partym i za nic nie wróciłabym tam z powrotem ta myśl niesamowicie motywuje. Tyle już kobiet przeszło przez większe męczarnie przy porodzie i jakoś funkcjonują

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------



To szczerze polecam jedyne co to ta pani doktor, kompletnie nie czuła na innych, jak robot a tak to położne chętnie pomagały, od noworodków też były sympatyczne panie doktor, jest okej przy następnym maluchu też wybrałabym na mickiewicza
Dzieki za informacje bo wszyscy sa w szoku ze tam chce rodzic a nie na PCK. Akurat lekarza mam na Mickiewicza i nie mialam zamiaru kombinowac, a co ma byc to bedzie Jestem dobrej mysli

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

laseczkaaco do gazikow to ja mam najzwyklejsze jalowe a spirytus tez najzwyklejszy, taki z monopolowego. Tak mi lekarz zalecil, powiedzial zebym taki wlasnie przyniosla do szpitala.
__________________
"Dzieciństwo pełne miłości pozwala przeżyć połowę życia w tym zimnym świecie"
kaskag07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 10:19   #3473
laseczkaa
Zadomowienie
 
Avatar laseczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 530
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez kaskag07 Pokaż wiadomość

laseczkaaco do gazikow to ja mam najzwyklejsze jalowe a spirytus tez najzwyklejszy, taki z monopolowego. Tak mi lekarz zalecil, powiedzial zebym taki wlasnie przyniosla do szpitala.
aha a rozcieńczasz ten spirytus ? bo ten z monopolowego to jakoś się rozcieńcza
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cie noszę, ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę, jestem przy Tobie od pierwszego grama, Tyś moje dziecko a ja Twoja mama

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kp5b04ypq.png


Kacper 18.04.2011


laseczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-03-29, 10:25   #3474
becherovka 3
Raczkowanie
 
Avatar becherovka 3
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 315
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

ja mam gaziki leko

a tu cos na poprawienie nastroju
http://demotywatory.pl/2897813/Bo-najwazniejsze
__________________
Remik - 21.04.2011
becherovka 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 10:27   #3475
kaskag07
Raczkowanie
 
Avatar kaskag07
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Czestochowa
Wiadomości: 85
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez laseczkaa Pokaż wiadomość
aha a rozcieńczasz ten spirytus ? bo ten z monopolowego to jakoś się rozcieńcza
Z tym rozcienczaniem to sama nie wiem ale chyba trzeba bedzie bo takto to chyba za mocny jak dla malenstwa.
__________________
"Dzieciństwo pełne miłości pozwala przeżyć połowę życia w tym zimnym świecie"
kaskag07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 10:30   #3476
Ewelqa1985
Zadomowienie
 
Avatar Ewelqa1985
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 1 281
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez laseczkaa Pokaż wiadomość
hej







ojejku ja nic z tych rzeczy jeszcze nie mam . muszę kupić . na szczęście apteka po 2 stronie ulicy 24 h



dziękujemy za opis widać łatwo nie było, mnie nie przeraziłaś


ja dziś noc ok tylko nad ranem obudził mnie mega skurcz w łydce ... bardzo długo trwał a za chwilę zapowiadało się jak by miał przyjść kolejny w tej samej nodze

mam pytanie :
robię zakupy w aptece i planuję kupić do sutków/brodawek Bepanthen- i teraz co jest lepsze maść czy krem ?

i kolejne dziewczyny co kupujecie do pępuszka
czy gaziki jałowe takie zwykłe i do tego np spirytus ?
czy gotowe gaziki typu LEKO ? - zastanawiam sie nad tymi LEKO

Leko jest wygodniejsze bo masz gotowe
spirytus zwykly ze sklepu monopolowego odlewasz 1/3 spirytusu i uzupelniasz przegotowana woda nie musi byc butelka 0,5 wystarczy taka tzw."piersioweczka"
__________________
Emilka 11.03.2011

http://suwaczki.maluchy.pl/li-51268.png

Eliza 14.05.2014

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68194.png
Ewelqa1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 10:34   #3477
Eirene1987
Zakorzenienie
 
Avatar Eirene1987
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 4 013
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Witam brzuchatki po nieprzespanej nocy tragedia jakaś tak mnie brzuch i krzyże bolały że nie mogłam spać dopiero się wyspałam od 7 rano do 9.30... nigdy w życiu mnie tak krzyże nie bolały i promieniowało to do brzucha masakra jakaś z bezsilności aż się popłakałam
mam tylko nadzieję że to oznaka że coś się zaczyna z porodem... bo jak tak ma wyglądać każda noc to ja się spać nie kładę... bo wiem że to od leżenia po prostu w jednej pozycji.



Megi do mnie wczoraj napisała smsa ale już nie miałam siły wchodzić na wizaż wieczorem na dodatek tak mi było niedobrze że myślałam że będę wymiotować zaraz.

Napisała że w niedzielę miała drugi raz podawaną oksy ale nadal nic nie ruszyło. zapowiadało się zachęcająco po czym skurcze przeszły. czeka cierpliwie chociaż już by chciała rodzić i tęskni za nami




Cytat:
Napisane przez agus87 Pokaż wiadomość
ogolnie to humor mi sie pprawil
ciesze sie, ze wszystko dobrze
tetno malej okej dzisiaj w normie, moje cisnienie u niego normalne, obrzekow mam troszke, ale nie za duzo,
super że wszystko dobrze

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
eirene- u mojej mamy był podobny problem jak u mnie, tzn rozwarcie się nie robiło (mi od trzech tygodni wręcz zmalało) Jutro pewnie kolejna jałowa wizyta na ktg.
no to współczuję... to może faktycznie jakoś genetycznie...

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
troche sobie poczytalam te linki no i masakra, czlowieksie moze jakiejs paranoi nabawic. Nie ma szpitala, na ktory by nie najezdzali, gdzie ktos by hardcoru nie przezyl, czy gdzie komus by dziecka o malo nie usmiercili
dokładnie... dlatego nie ma się co sugerować każdy poród jest inny jak kobieta będzie miała lżejszy poród to powie że szpital super jak gorszy to powie że masakra jakaś

Cytat:
Napisane przez gosikk_s Pokaż wiadomość
my na szczęście mieliśmy chrzest w sobotę, całej mszy bym na pewno nie wytrzymała. A teraz jak będziemy chrzcić córę to na pewno wręczę ją ojcu Nie zazdroszczę tych pokręconych terminów, ja panikara jestem i wolę jednak wiedzieć ile mam faktycznie do terminu...
ja nawet nie słyszałam o takim przesądzie ale nie boję się bo my chcemy chrzest zrobić po mszy czyli max 20minut

Cytat:
Napisane przez becherovka 3 Pokaż wiadomość
a ja już mam telefony - urodziłas juz???
no rany boskie - jestem dwa tygodnie przed terminem !!!
ludzie są dziwni ja też już miałam parę takich smsów czy jeszcze w domu jestem, czy rodzę itp... a ja spokojnie odpowiadam : ale przeciez ja termin mam na 6 kwietnia a jest marzec to jesce nie cas


Cytat:
Napisane przez kaskag07 Pokaż wiadomość
Ja tez juz nie mam sily z tymi telefonami i sms'ami. Non stop te durne pytania Wczoraj 5 osob bylo zainteresowanych czy juz urodzilam Przeciez normalne ze jak urodze to dam znac, a nawet jesli bylabym w szpitalu to zapewne nie mialabym ochoty na jakies telefony
Zero zrozumienia!
no dokładnie... dlatego ja telefon wyłączam jak będziemy jechać tż też


Agaaga89 powiem ci że mnie nie przeraziłaś dałaś radę każdy poród jest inny ja nastawiam się na ból ale nie jestem w stanie sobie wyobrazić jaki to ból... póki co nie mogę się doczekać aż się zacznie i mały będzie z nami a bardziej niż tego bólu boję się żeby wszystko było z malutkim w porządku aby był zdrowy aby się urodził szybko i sprawnie także dziękujemy za opis
__________________
Nasze serca przestukują się ze sobą
moje głośniej, twoje dobitniej...



Wreszcie z nami Oliwier 3.04.2011r.

Wreszcie wszyscy razem Marcel 7.01.2015 rok.


Edytowane przez Eirene1987
Czas edycji: 2011-03-29 o 10:37
Eirene1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 10:41   #3478
Krusiak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Szczecin/Z.Góra/Kołobrzeg
Wiadomości: 3 217
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

A ja sie poryczalam... Tak mnie ten moj maz wkurzyl... Dzis nad ranem urodzila jego siostra-w 38tyg dzidzia 2kg i mowie,ze fajnie bo juz ma za soba a z drugiej strony taki maluch bo tylko 2kg/chyba nawet dociagane/ i moze do inkubatora go wloza jak spadnie bo wiadomo,ze takie maluszki spadaja z wagi
A on do mnie CO TY SOBIE UKRECASZ?? ZAL CI DUPE SCISKA ZE ONA JUZ URODZILA I TYLE... AZ SIE POPLAKALAM POTRAKTOWAL MNIE TAK W MOJE URODZINY O KTORYCH Z RESZTA JAK ZWYKLE ZAPOMNIAL... Siedze i wyje
Wiem,ze ma ost duzo na glowie, pracuje po nocach itp ale ost przegina
I jeszcze powiedzial,ze to w zartach
Mam dosc dzisiejszego dnia jakos mam pecha ze w kazde urodziny od nie wiem kiedy placze...
Ech musialam sie pozalic....
Krusiak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 10:45   #3479
becherovka 3
Raczkowanie
 
Avatar becherovka 3
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 315
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Krusiak - wszyscy jestesmy wykonczeni - i my i nasi TZ-towie
straszna nerwowka pod koniec sie robi
nie przejmuj sie - bedzie dobrze
i wszystkiego NAJLEPSZEGO
__________________
Remik - 21.04.2011
becherovka 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-29, 10:48   #3480
tajka88
Zakorzenienie
 
Avatar tajka88
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Malaga Tiki Taki i Kasztanki:)
Wiadomości: 3 709
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez agaaga89 Pokaż wiadomość
Dzień dobry ciężarówkom
wpadłam w końcu wypocić Wam opis porodu chociaż przyznaję, że długo się zastanawiałam czy w ogóle Was uraczać swoimi przeżyciami cobyście się nie zestresowały i nie poblokowały w kolejce
Mam nadzieję, że nikogo nie przeraziłam
Dzieki za opis, ja ciagle mam nadzieje ze wszystko pojdzie gladko;p... zreszta teraz to juz mi obojetne... byle wyszla
Cytat:
Napisane przez Krusiak Pokaż wiadomość
Kurczaki.... Ile Ty juz po terminie jestes?? 8 chyba wywoluja to bys miala prawo wyboru szpitala/bez boli jak cos ;-)
On miala termin na 23 marca(tak jak ja)

Cytat:
Napisane przez becherovka 3 Pokaż wiadomość
udalo mi sie wczoraj namowic TZ-ta na wyganianie malego ale po stwierdzil ze jakos dziwnie bylo bo caly czas sie bal ze malego po glowce pukal i ze moze lepiej nie ryzykowac wiecej
okien mi myc nie pozwala, seksiku nie to pozostaje mi tylko herbatka z lisci malin - musze w koncu zakupic
My tez wczoraj sie poprzytulalismy i to nie jakos spokojnie, teraz to tylko chce zeby mala wyszla, wiec chyba bede go molestowac codziennie;p.

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
Krusiak-25 km do Wołomina, w tym przejazd przez cala Warszawę
GDZIE JESTES?? NIE ZOSTAWIAJ MNIE HEHEEH!!!

Cytat:
Napisane przez Eirene1987 Pokaż wiadomość
Witam brzuchatki po nieprzespanej nocy

Megi do mnie wczoraj napisała smsa ale już nie miałam siły wchodzić na wizaż wieczorem na dodatek tak mi było niedobrze że myślałam że będę wymiotować zaraz.

Napisała że w niedzielę miała drugi raz podawaną oksy ale nadal nic nie ruszyło. zapowiadało się zachęcająco po czym skurcze przeszły. czeka cierpliwie chociaż już by chciała rodzić i tęskni za nami

Moja noc tez taka srednia, liczylam, ze cos sie ruszy (marzenia)... Juz mnie obydwa boki bola jak spie...

Biedna Megi..
__________________
Puedes ser nada para el mundo pero para alquien puedes ser el mundo entero

tajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.