Mój Chomiczek - cz. 5 :)

[tikki85]

leniuchy 2

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Właśnie dowiedziałam się, że narzeczona mojego szwagra A. jest w 3tyg. ciąży .

[Klepsydra88]

wow wow wow

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

ok, uciekam miłego dnia

[madzius90]

Napisane przez tikki85

leniuchy 2

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Właśnie dowiedziałam się, że narzeczona mojego szwagra A. jest w 3tyg. ciąży .

Pa Asiu

[tikki85]

Papa Dżoana!!

[Madziarka.n]

ależ mi się ciężko przestawić na nowy czas

tak w ogóle to jestem i Was podglądam

[madzius90]

Napisane przez Madziarka.n

ależ mi się ciężko przestawić na nowy czas

tak w ogóle to jestem i Was podglądam

Madziarka

Nie podglądaj, tylko nadrabiaj

[Madziarka.n]

Napisane przez madzius90

Madziarka

Nie podglądaj, tylko nadrabiaj

codziennie wchodzę i zerkam co tu się dzieje, więc jako takich zaległości nie mam


Miałam wracać dzisiaj do domu, ale M. mnie ładnie poprosił żebym została, no to zostanę, choć i tak za tydzień w sobotę muszę znowu się 'tłuc' autobusem

[tikki85]

My piszemy, staramy się a Te tylko podglądają, albo pytają co się wydarzyło ciekawego nie ładnie

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Madziarka to po co wracać?

[madzius90]

Napisane przez Madziarka.n

codziennie wchodzę i zerkam co tu się dzieje, więc jako takich zaległości nie mam


Miałam wracać dzisiaj do domu, ale M. mnie ładnie poprosił żebym została, no to zostanę, choć i tak za tydzień w sobotę muszę znowu się 'tłuc' autobusem

No to fajnie

Jak Wasze autko?

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez Gosia

Madziarka to po co wracać?

No włacha

[Madziarka.n]

Napisane przez tikki85

Madziarka to po co wracać?

oj nie chce im tu na głowie siedzieć
co innego gdyby M. sam mieszkał, a tak to.. eee długo by gadać

Napisane przez madzius90

Jak Wasze autko?

byliśmy je umyć w niedzielę, a wczoraj do kina jeździliśmy drugim autem bo mniej pali
ale w następnym tygodniu baaaardzo się przyda, bo M. ma duuuuużą dostawę i mega bagażor będzie w sam raz





Może któraś z Was widziała film "Oczy Julii"? bo wybieramy się dzisiaj do kina i poza tym filmem nic ciekawego nie ma, ale czytam w necie że ten też bez rewelacji

[poprostu]

siemka dziewczyny

Nadrabiałam i nadrabiałam w poszukiwaniu jak Madzi wyszedł test a tu pod koniec się dowiedziałam Mi też jakoś smutno się zrobiło, że na razie nie będzie bobaska

Asiaaaaa pewnie i tak nie przeczytasz ale jestes nie grzeczna nic nie nadrabiasz a później pytasz o to co już chomicze mamy mówiły

Agata ja też się wystraszyłam reakcji Maji biedaczka jak zawisła na dwóch łapkach nio domek "trochę" MAniuni a moze daj jej jakis mały kartonik zamiast plastikowego domku mój Pixelek woli go od plastikowego domku - ten mu służy tylko na skrytke z jedzonkiem



Puszka troszku mała ta klatka i serio wolałabym samle już Ci chyba nawet kiedys o niej pisałam albo i nie :P wpisz samla dla chomika w google i znajdziesz pewnie foty urządzonych już. Wiem, że są w Ikei - wychodzi taniej niż klatka a ma więcej meijsca


Madziara nienawidze odłgosów paszczą a szczególnie jak jest cisza więc nie dziwie sie, że ta dziewczyna Cię drażniła

[madzius90]

Napisane przez Madziarka

Może któraś z Was widziała film "Oczy Julii"? bo wybieramy się dzisiaj do kina i poza tym filmem nic ciekawego nie ma, ale czytam w necie że ten też bez rewelacji

Ja nie widziałam

[Madziarka.n]

Napisane przez poprostu

Madziara nienawidze odłgosów paszczą a szczególnie jak jest cisza więc nie dziwie sie, że ta dziewczyna Cię drażniła

no chociaż jedna mię rozumię
tu nawet nie chodzi o odgłosy paszczą, ale o ten specyficzny odgłos 'otwierania' pestki palcami

[madzius90]

Napisane przez poprostu

Nadrabiałam i nadrabiałam w poszukiwaniu jak Madzi wyszedł test a tu pod koniec się dowiedziałam Mi też jakoś smutno się zrobiło, że na razie nie będzie bobaska

Temat dnia

Będziemy dalej działać Oczywiście nie teraz, od razu.
Chciałabym najpierw najlepiej dostać umowę na stałę
Poza tym dopiero zaczęłam brać kwas foliowy ( a podobno najlepiej brać 8 m-cy przed) i bardziej dbać o siebie- rzucam cukier, słodycze, więcej ruchu
I muszę Ł. namówić, żeby ograniczył papierochy i piwka

Napisane przez Gosia

Agata ja też się wystraszyłam reakcji Maji biedaczka jak zawisła na dwóch łapkach nio domek "trochę" MAniuni a moze daj jej jakis mały kartonik zamiast plastikowego domku mój Pixelek woli go od plastikowego domku - ten mu służy tylko na skrytke z jedzonkiem

Ubielbiam to słowo

Pixelek jaki cwaniaczek

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez Madziarka.n

no chociaż jedna mię rozumię
tu nawet nie chodzi o odgłosy paszczą, ale o ten specyficzny odgłos 'otwierania' pestki palcami

A ja nie wiem o co chodzi

[poprostu]

Napisane przez Madziarka.n

no chociaż jedna mię rozumię
tu nawet nie chodzi o odgłosy paszczą, ale o ten specyficzny odgłos 'otwierania' pestki palcami

Napisane przez madzius90

Temat dnia

Będziemy dalej działać Oczywiście nie teraz, od razu.
Chciałabym najpierw najlepiej dostać umowę na stałę
Poza tym dopiero zaczęłam brać kwas foliowy ( a podobno najlepiej brać 8 m-cy przed) i bardziej dbać o siebie- rzucam cukier, słodycze, więcej ruchu
I muszę Ł. namówić, żeby ograniczył papierochy i piwka


Ubielbiam to słowo

Pixelek jaki cwaniaczek

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------


A ja nie wiem o co chodzi

Bierz bierz a no umowa na stałe byłaby git ale podczas ciąży nikt nie może pracownika zwolnić i będąc na L4 nawet poza okres umowy nadal jest wypłacana kaska tylko, że z ZUSu, nie wiem jak to już z macierzyńskim ale chyba już odpada ahhh wczoraj w wiadomosciach bylo o innych krajach jak mają babeczki w ciąży superowo... to darmowe tamto i kasa

A Twoja mama i Ł. mama wiedziały, że coś się dzieje?

[tikki85]

Madziuś...nie żartuj, że będziecie starać się tak na poważnie o bejbika

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Madziuś, a nie lepiej tak pobyć z Ł.?

[poprostu]

w ogóle to od pół h siedze na parapecie ( mam szeroki) i wystawiam nogi do słonka ( mam okno od strony ogródka) i wsłuchuję się w głosy ptaków ( mam krótki rękawek i krótkie spodenki i troszku zimno ale dobra tam ) próbuje się uspokoić bo dzisiaj w pracy ojoooooj :/ mam staż więc teoretycznie jestem darmowa dla nich - płaci mi PUP ale ożesz w mordke jak nie raz czuje sie wykorzystywana :/ robię WSZYSTKO i nikt inny nic nie robi :/ w umowie mam wymienione kilka rzeczy a robię wszytsko :/ ze mną jest jedna babka - księgowa i ja normalnie księguję za nią a wogóle nie mam wykształcenia w tą stronę i nawet nie wiem o co chodzi a czynności co miesiac wykonuję mechanicznie jak się pomylę to moja wina ale ja o niektórych rzeczach nawet nie mam pojęcia jakieś City podatki od nieruchomości i inne badziewia :/ przygotowuję też przetargii, przyjmuję kase od wynajmujących, czasem fakturę wystawiam itd fakt, że jestem tam tylko 6h i do domku ale wtedy też już nikogo tam nie ma ale czasem czuję się tak wykorzystywana i każdy coś ode mnie chce :/ dobrze, że jest google, mój kochany wójek google

[Puszkaa]

A.. nie będzie mu w takiej samli duszno albo nudno? Bo nie ma się po czym wspinać.. Mam troszkę kaski to jakby co to kupię większą klatkę..

[madzius90]

Napisane przez poprostu

Bierz bierz a no umowa na stałe byłaby git ale podczas ciąży nikt nie może pracownika zwolnić i będąc na L4 nawet poza okres umowy nadal jest wypłacana kaska tylko, że z ZUSu, nie wiem jak to już z macierzyńskim ale chyba już odpada ahhh wczoraj w wiadomosciach bylo o innych krajach jak mają babeczki w ciąży superowo... to darmowe tamto i kasa

A Twoja mama i Ł. mama wiedziały, że coś się dzieje?

No włacha, bo tak na zlecenie to nic by mi nie przysługiwało
W niektórych krajach jest naprawdę super pod tym względem

Nic nie wiedziały
Dowiedziałyby się, gdyby były dwie kreseczki

Napisane przez tikki85

Madziuś...nie żartuj, że będziecie starać się tak na poważnie o bejbika

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Madziuś, a nie lepiej tak pobyć z Ł.?

Gosiu, przecież nie napisałam, że teraz.
Co najmniej za 8 m-cy moglibyśmy się zacząć starać a wiadomo, że to nie tak hop siup. Z resztą zobaczymy jak to będzie

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez poprostu

w ogóle to od pół h siedze na parapecie ( mam szeroki) i wystawiam nogi do słonka ( mam okno od strony ogródka) i wsłuchuję się w głosy ptaków ( mam krótki rękawek i krótkie spodenki i troszku zimno ale dobra tam ) próbuje się uspokoić bo dzisiaj w pracy ojoooooj :/ mam staż więc teoretycznie jestem darmowa dla nich - płaci mi PUP ale ożesz w mordke jak nie raz czuje sie wykorzystywana :/ robię WSZYSTKO i nikt inny nic nie robi :/ w umowie mam wymienione kilka rzeczy a robię wszytsko :/ ze mną jest jedna babka - księgowa i ja normalnie księguję za nią a wogóle nie mam wykształcenia w tą stronę i nawet nie wiem o co chodzi a czynności co miesiac wykonuję mechanicznie jak się pomylę to moja wina ale ja o niektórych rzeczach nawet nie mam pojęcia jakieś City podatki od nieruchomości i inne badziewia :/ przygotowuję też przetargii, przyjmuję kase od wynajmujących, czasem fakturę wystawiam itd fakt, że jestem tam tylko 6h i do domku ale wtedy też już nikogo tam nie ma ale czasem czuję się tak wykorzystywana i każdy coś ode mnie chce :/ dobrze, że jest google, mój kochany wójek google

O jak fajnie

Współczuję Ci
Ale niestety u nas większość staży tak właśnie wygląda, że jest się "tanią siłą roboczą'

Napisane przez Puszkaa

A.. nie będzie mu w takiej samli duszno albo nudno? Bo nie ma się po czym wspinać.. Mam troszkę kaski to jakby co to kupię większą klatkę..

Ja mam porównanie- i wolę samlę, głównie z tego powodu, że chomik nie może gryźć krat w nocy
Nie będzie mu duszno
I nudno też nie będzie, jeśli fajnie urządzisz tą samlę tak, żeby miał zajęcie
A to, że nie będzie miał po czym się wspinać to z jednej strony dobrze, bo przynajmniej nic sobie nie zrobi w ten sposób

[tikki85]

Napisane przez poprostu

w ogóle to od pół h siedze na parapecie ( mam szeroki) i wystawiam nogi do słonka ( mam okno od strony ogródka) i wsłuchuję się w głosy ptaków ( mam krótki rękawek i krótkie spodenki i troszku zimno ale dobra tam ) próbuje się uspokoić bo dzisiaj w pracy ojoooooj :/ mam staż więc teoretycznie jestem darmowa dla nich - płaci mi PUP ale ożesz w mordke jak nie raz czuje sie wykorzystywana :/ robię WSZYSTKO i nikt inny nic nie robi :/ w umowie mam wymienione kilka rzeczy a robię wszytsko :/ ze mną jest jedna babka - księgowa i ja normalnie księguję za nią a wogóle nie mam wykształcenia w tą stronę i nawet nie wiem o co chodzi a czynności co miesiac wykonuję mechanicznie jak się pomylę to moja wina ale ja o niektórych rzeczach nawet nie mam pojęcia jakieś City podatki od nieruchomości i inne badziewia :/ przygotowuję też przetargii, przyjmuję kase od wynajmujących, czasem fakturę wystawiam itd fakt, że jestem tam tylko 6h i do domku ale wtedy też już nikogo tam nie ma ale czasem czuję się tak wykorzystywana i każdy coś ode mnie chce :/ dobrze, że jest google, mój kochany wójek google

Gosia, to faktycznie nieciekawie z tym stażem...
U mnie dziś troszkę pochmurno, więc nie mogę siedzieć do słonka . Wczoraj znowu troszkę się opaliłam

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Puszkaa ja mam niską, ale dużą samlę (KLIK) i w samli klatkę, która jest otwarta tunelem i chomiczek może wchodzić i wychodzić z klatki kiedy chce . Ma tak jakby klatkę połączoną z wybiegiem. Oczywiście wieko jest ściągnięte z pudła

[Asiaa90]

jestem załamana
wracałam od Tżta i wpadłam w dziadka na przejściu dla pieszych, potrąciłam go, przyjechała karetka zabrali go do szpitala, siedziałam w "kabarynie" z 2 godziny, spisywanie zeznań moich, świadków itp
nie zauważyłam go.. w sumie nawet nie pamiętam jak to było mam totalny zanik w pamięci jedno co mam przed oczami jak w niego wpadłam a on upadł, byłam odrazu z bratem i tata w szpitalu pielęgniarki nic nie powiedziały jedynie lekarz powiedział, że żadnych złamań nie ma.. tylko tyle wiem...
czuje się okropnie i ten obraz przed oczami jak upadał... mam nadzieje, że tacie jakoś uda się dowiedzieć coś więcej żeby temu dziadkowi nic nie było
musiałam się wygadać bo cała rozstrzęsiona jestem

[poprostu]

Napisane przez Puszkaa

A.. nie będzie mu w takiej samli duszno albo nudno? Bo nie ma się po czym wspinać.. Mam troszkę kaski to jakby co to kupię większą klatkę..

Nieee, chyba, że mała samelka to mniejszy przepływ powietrza i popatrz
http://www.forum.e-chomik.eu/topic/7424-nasze-samle/

i co o tym sadzisz?

Napisane przez madzius90

No włacha, bo tak na zlecenie to nic by mi nie przysługiwało
W niektórych krajach jest naprawdę super pod tym względem

Nic nie wiedziały
Dowiedziałyby się, gdyby były dwie kreseczki


Gosiu, przecież nie napisałam, że teraz.
Co najmniej za 8 m-cy moglibyśmy się zacząć starać a wiadomo, że to nie tak hop siup. Z resztą zobaczymy jak to będzie

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------


O jak fajnie

Współczuję Ci
Ale niestety u nas większość staży tak właśnie wygląda, że jest się "tanią siłą roboczą'


Ja mam porównanie- i wolę samlę, głównie z tego powodu, że chomik nie może gryźć krat w nocy
Nie będzie mu duszno
I nudno też nie będzie, jeśli fajnie urządzisz tą samlę tak, żeby miał zajęcie
A to, że nie będzie miał po czym się wspinać to z jednej strony dobrze, bo przynajmniej nic sobie nie zrobi w ten sposób

a właha ;] gdzie to foto samli?

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez Asiaa90

jestem załamana
wracałam od Tżta i wpadłam w dziadka na przejściu dla pieszych, potrąciłam go, przyjechała karetka zabrali go do szpitala, siedziałam w "kabarynie" z 2 godziny, spisywanie zeznań moich, świadków itp
nie zauważyłam go.. w sumie nawet nie pamiętam jak to było mam totalny zanik w pamięci jedno co mam przed oczami jak w niego wpadłam a on upadł, byłam odrazu z bratem i tata w szpitalu pielęgniarki nic nie powiedziały jedynie lekarz powiedział, że żadnych złamań nie ma.. tylko tyle wiem...
czuje się okropnie i ten obraz przed oczami jak upadał... mam nadzieje, że tacie jakoś uda się dowiedzieć coś więcej żeby temu dziadkowi nic nie było
musiałam się wygadać bo cała rozstrzęsiona jestem

Ostatnio też bym była potrącona na przejściu dla pieszych bo gościu jadący mnie nie widział - raziło go słońce... zatrzymał sie w połowie pasów

a Ty czemu go nie zauważyłaś?

Oby mu się nic nie stało cholerka :/ trochę pewnie będziesz mieć kłopotów :/ ale musisz stawic im czoło... nie wiem co więcej powiedzieć...

[madzius90]

Asiaaa
Boże, jak dobrze, że nic się nie stało
Oby wszystko dobrze się skończyło

[tikki85]

Napisane przez Asiaa90

jestem załamana
wracałam od Tżta i wpadłam w dziadka na przejściu dla pieszych, potrąciłam go, przyjechała karetka zabrali go do szpitala, siedziałam w "kabarynie" z 2 godziny, spisywanie zeznań moich, świadków itp
nie zauważyłam go.. w sumie nawet nie pamiętam jak to było mam totalny zanik w pamięci jedno co mam przed oczami jak w niego wpadłam a on upadł, byłam odrazu z bratem i tata w szpitalu pielęgniarki nic nie powiedziały jedynie lekarz powiedział, że żadnych złamań nie ma.. tylko tyle wiem...
czuje się okropnie i ten obraz przed oczami jak upadał... mam nadzieje, że tacie jakoś uda się dowiedzieć coś więcej żeby temu dziadkowi nic nie było
musiałam się wygadać bo cała rozstrzęsiona jestem

Asia . Oby nic dziadkowi się nie stało

[madzius90]

Gosia
No zrobię, w końcu, no!

[Asiaa90]

nie zauważyłam go bo starsznie słońce raziło co przyznała sama policjantka będąca na miejscu zdarzenia, jak narazie nic mu nie jest czyli powinno być z nim wszystko ok

[tikki85]

Gosia, no bo na przejściu trzeba myśleć za siebie i za kierowcę. Mój M. też byłby potrącony, bo wszedł na pasy i się nie rozglądał, ale na zielonym świetle. Na szczęście nic się nie stało. A wtedy rozmawiał ze mną przez tel.

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Asia, to chyba następnym razem powinnaś ubrać okulary przeciwsłoneczne jak będziesz gdzieś jechać

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

No właśnie Madziuś Ty nie wstawiłaś zdjęć samli Gumisia

[madzius90]

Napisane przez tikki85

Gosia, no bo na przejściu trzeba myśleć za siebie i za kierowcę. Mój M. też byłby potrącony, bo wszedł na pasy i się nie rozglądał, ale na zielonym świetle. Na szczęście nic się nie stało. A wtedy rozmawiał ze mną przez tel.

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Asia, to chyba następnym razem powinnaś ubrać okulary przeciwsłoneczne jak będziesz gdzieś jechać

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

No właśnie Madziuś Ty nie wstawiłaś zdjęć samli Gumisia

dobrze, że nic się nie stało

To prawda, nawet na zielonym świetle trzeba uważać. Co nie zmienia faktu, że niektórzy piesi łażą jak święte krowy
A później całą winą obarcza się kierowcę :/

No wiem, wiem. W końcu zrobię

[Asiaa90]

tam świateł nie ma... non stop są potrącenia na tym przejściu, pisma wysyłane do prezydenta żeby zrobili światła ale kończy się na gadaniu tylko...

Asia, to chyba następnym razem powinnaś ubrać okulary przeciwsłoneczne jak będziesz gdzieś jechać

mam okulary "korekcyjne" więc słoneczne już nie bardzo na nie założę... pozatym zanim wsiądę do auta to minie chyba rok czasu.. bo jak narazie za bardzo się obawiam

[tikki85]

Pewnie póki nie dojdzie do większej tragedii to nic z tym nie zrobią