DIETA 1200 KCAL :) najzdrowsza i najlepsza kto chetny ?

[florencja16]

karmiii na pewno Ci się uda,trzymamy kciuki Ja też sobie dziś bieganie odpuscilam ale jutro już wracam na właściwe tory

Życzę wam jutro udanego i ubogiego kalorie dnia

[poissonivy]

Napisane przez MrsBinks

Zaraziłaś mnie tym ananasem

I bardzo dobrze, bo jest pyszniutki

No i tą całą bromelinę zawiera, która pomaga trawić składniki pożywienia.

Napisane przez doriiiis

poissonivy muszę Ci wytłumaczyć nie obawiaj się o podjadanie u mnie miedzy posiłkami, bo to, że napisałam że zjadłam 1/3 obiadu to nie znaczy, że były to dwa groszki jak na tej śmiesznej reklamie-ja naprawdę potrafiłam sporo jeść-kopiaty talerz ziemniaków, mięso surówka i jeszcze wiesz mało było, musiałam sobie dołożyć, ja serio przeginałam

Reklama jest super
A to ok, przecież Ty swój organizm znasz najlepiej, może ja mam wizję 1/3 mojej obecnej porcji, bo gdybym miała jeść to samo co przed dietą, to fakt, również musiałabym zejść do 1/3.

Napisane przez doriiiis

A jeśli chodzi o gotowanie osobno dla rodziny to jakby to powiedzieć- najprościej chyba tak, że ja po prostu mam już taką psychikę, że jak jestem na diecie to po prostu jestem nieszczęśliwa, a gotując osobno tak właśnie bym się czuła, a jak wiemy wiele zależy od nastawienia i u mnie tak jest ja się teraz nastawiłam, że jem mniej, nie obżeram się słodyczami bo z tym to ostatnio nie miałam żadnej granicy, ale od tygodnia moje metody działają bo ważę 61,3 czyli jakieś 2 kg od przeszło tygodnia wiadomo pewnie w tym woda, ale ja nie zamierzam się złamać i wierzę, że zejdę do tych 58kg.

No fakt nastawienie to podstawa, ja jestem właśnie szczęśliwa i często mąż mi zazdrości rzeczy, które dla siebie gotuję
Z pewnością uda Ci się zejść do wymarzonej wagi

Napisane przez doriiiis

A jeszcze się pochwalę, że zakupiłam sobie wagę elektroniczną bo miałam taką zwykłą i do tego kłamczuchę-zaniżała 2 kg bezczelna hehehehe, a teraz mam cacko co waży co do grama -nic sobie nie wmówię że waga chyba kłamie

No bezczelna kłamczucha

Napisane przez doriiiis

A mam pytanko pijecie może ocet jabłkowy?? bo ostatnio czytałam że dużo ludzi stosuje, a mnie jakoś to przeraża-co Wy na to???

Mnie też przeraża. Sam pomysł nie podoba mi się, na samą myśl robi mi się bleee, więc nie zamierzam się katować, skoro nie ma potrzeby, na szczęście potrafię się ograniczyć z jedzeniem.

Napisane przez arsenalfan26014

witam
ja dzisiaj jadłam tak:
na śniadanko pół bułki z serem, szynką, sałatą, pomidorkiem
na drugie śniadanie druga połówka
na obiad kawałek gotowanej piersi z kurczaka, trochę kaszy i świeżutkiej sałatki z pomidora sałaty i ogórka.
na kolację 250 ml jogobelli poziomkowej
cały dzień też woda i zielona herbata
jestem z siebie dumna, moja mama zrobiła rosół z domowym pysznym, makaronem, ale nie zgięłam się

Witaj
Ładny jadłospis i za nie załamanie się pod naporem domowego rosołu .

Napisane przez karmiii

Hej dziewczyny ostatnio się nie udzielałam ale czytam was często jakoś nie mam czasu się wypowiedzieć. Ostatnio bardzo dobrze mi szło codziennie 70 minut na rowerku i do tego liczyłam kalorie zdarzało mi się jeść 1800 ale to sporadycznie raczej trzymałam limit 1400 jutro zobaczę swoje rezultaty, postanowiłam się ważyć w każdy wtorek bo czas na schudnięcie mam do wtorku 26kwietnia bo wtedy wracam do Polski i kupuję sukienkę na wesele.
Mam 4 tygodnie więc przy dobrych wiatrach może schudnę 5 kg
Dziś zjadłam 1300kcal ale niestety padało i nie mogłam do szkoły jechać na rowerze może zaraz zrobię brzuszki ale mam jeszcze dużo pracy...

Śniadanie:
Owsianka

Lunch
Sałatka z piersią kurczaka i jajkiem
bułeczka pełnoziarnista

Deser
kawa z mlekiem i cukrem

Podwieczorek
jabłko

Kolacja
makaron z brokułami i piersią z kurczaka

Jadłospis bardzo ładny , na pewno uda się wszystko co zaplanowałaś, w miesiąc 5kg jest jak najbardziej możliwe i realne .
-----------------
Jak zaplanowałam, tak i zjadłam:

kolacja (195kcal):
- 2 jaja smażone na gołym teflonie
- pomidor
- czerwona cebula

Zamknęłam dzień w: 1144kcal

[doriiiis]

Hejka

Dziewczyny jestem w szoku jestem tuż przed @ a waga spada normalnie chyba trafiłam z dietą dla siebie w końcu bez katowania itd.
I powiem Wam że to liczenie kalorii sprawia mi frajdę, wczoraj mój mąż kupił pączki dla każdego po jednym, kiedyś normalnie bym wciagneła do kawy bez zastanowienia, tak teraz sobie od razu pomyslałam "chyba byś musiała na łeb upaść żeby wpakować w siebie tyle kalorii nie czując głodu" i jakoś nie czułam się nieszczęśliwa .


Dziś jestem po kawce z mlekiem-nie słodzę ani herbaty ani kawy od ponad pół roku i kanapka razowca z białym serem.


Ale mam świadomość, że te 3 kg co zostało będzie trudniej zrzucić a potem utrzymać wagę

na razie - pa

[anika00000]

Napisane przez florencja16

Ocet jabłkowy? Możecie coś przybliżyć?

ocet jablkowy pomaga w odchudzaniu zmiejsza laknienie i mysle ze dziala na metabolizm . Mozna go kupic w kazdym takim duzym markecie.Jest to zdrowy ocet .powstaje z fermentacji jablek. Smak ma okropny wiec najlepiej wypic go z czyms slodkim typu sok,kompot.
i najlepiej tak pol godziny przed posilkiem.
Znam pare osob ktore przy regularnym piciu go schudly ladnie. Oczywiscie plus dieta i ruch)))

[diva29]

jest dobrze, wczoraj kolejny dzień bez dojadania do limitu kcal:P
za 4 dni wraca mój Misio...mógłby choć kilogram spaść do piątku...lepiej bym się czuła:P
W szkole zapierdziel,ale za to dziś odwołali nam połowę zajęć więc umyje okno u siebie w pokoju przed wyjściem na uczelnie:P energii mam pod dostatkiem więc let's go a jak u was? piszcie)

[edyta07]

ja dzisiaj nieco więcej;p
1.sałatka z sera białego, pomidora, papryki, sałaty
2.herbatniki, pół prince polo+pół kubka kakao (pewnie samo to miało z 500 kcal)
3. tzw. proziaki, które zrobiła moja mama z sałatą, jajkiem, pomidorem, a druga połówka z dżemem truskawkowym (to też ok. 400-500 kcal;/)
4.wiem, nie powinnam znów, no ale... garść fistaszków.

[malgonia565]

Cześć Kobietki!
Zbierałam się i zbierałam, żeby pójść zrobić badania, bo to albo antybiotyk, albo okres, albo coś, no ale w końcu dziś poszłam a w zasadzie pojechałam. Pobrali mi krew [4 pojemniki :x], wsiadłam do samochodu, wyjeżdżam spod przychodni i co zrobiłam? Wjechałam dziewczynie w samochód........ :x Na szczęście nic nam się nie stało. Poza tym, że zniszczyłam jej kołpak i troszkę zarysowałam samochód. U mnie wyszło to gorzej..... Pogięłam sobie tzn. wąsik. I koło zamiast stać prosto, odbijało w lewo :x Na szczęście mój mężczyzna - mechanik samochodowy zapakował narzędzia i szybciutko przyjechał A co do diety.... Wciąż trzymam. Wczoraj byłam 1,5godzinki na basenie. Przez ostatnie kilka dni byłam zabiegana troszkę i zjadałam mniej niż 1200kcal + wysiłek fizyczny, czekam na jakieś efekty... Od ostatnich -3kg nie stawałam na wagę. Jutro, może pojutrze stanę - zobaczymy Mam nadzieję, że coś tam drgnęło. No i wyniki badań będą jutro po południu, więc w czwartek pójdę do lekarza żeby mi to wszystko objaśnił. Czasem nawet mam nadzieję, że jest coś nie tak z moimi hormonami. Wtedy miałabym jasne i logiczne wytłumaczenie dlaczego nie mogę schudnąć. Pozdrawiam Was i gratuluję spadków wagi!!

[Neffik]

Dziewczyny wracam z podkulonym ogonem do 1200 bo ostatnio sobie pofolgowałam:/ Tak więc dziś na koncie mniej więcej (nigdy nie liczę dokładnie) jakieś 1200, oczywiście zjem później coś i lekką kolację. Taka zła jestem na siebie, bo jeszcze trochę a będzie jojo jak nic tak trudno mi się zmobilizować.. Stanęłam dziś przed lustrem i załamanie jak zwykle, że tu mi się wylewa, tam wystaje

[edyta07]

Nie zazdroszczę przygód, ale dobrze, ze masz takiego faceta

Oj dzisiaj będzie wycisk, bo już chyba z 2000 kcal...;/
no ale nie mam nadwagi dużej, chcę schudnąć ok. 5 cm w udzie, i kilka w talii, także myslę, że to jakieś 3-4 kg, oczywiście biorąc pod uwagę, że ćwiczę szczegółnie na wyrzeźbienie tych partii ciała, wiec może aż tak się załamywała nie bd ważne ze to nie są kalorie z czekolady

Przed momentem "bawiłam się" moimi ciuchami, mam wiele, takich, w których nie chodzę ze względu na moje nogi;/
Mogłabym wstawić 4 zdjęcie zestawów "ciuchowych" i poznać waszą opinię czy nie wygląda to hmm... "myśli, że fajnie wygląda, robi z siebie modelkę, ale jej to nie wychodzi"?

[florencja16]

no Edyta dawaj te zdjęcia,zobaczymy co my tam mamy

U mnie dziś średnio,dopiero wróciłam ze szkoły.Jestem padnięta nawet nie ma opcji żebym poszła biegać A z dietą też średniawo.
Śniadanie- kromka chleba razowego z szynką i pomidorem + kilka łyżęk jogurtu owocowego.
2śn( tzn od 7 rano aż do 16.30-do obiadu) - 2 kanapki i jabłko.
Obiad- 2 gołąbki i znowu kromka chleba + jabłko
Dojdzie jeszcze jakaś kolacja.

Cholera za dużo pieczywa w moim jadłospisie. NIestety wracam ze szkoły pozno i przez to obiad jem około 16,potem 18-19 kolacja,nie do końca regularnie.Jak to jest z kalorycznością golabkow?

Jutro mam na szczescie wf to jakos odpokutuje te moje przerwy w bieganiu

A jak tam u was?

[MrsBinks]

Napisane przez malgonia565

Cześć Kobietki!
Zbierałam się i zbierałam, żeby pójść zrobić badania, bo to albo antybiotyk, albo okres, albo coś, no ale w końcu dziś poszłam a w zasadzie pojechałam. Pobrali mi krew [4 pojemniki :x], wsiadłam do samochodu, wyjeżdżam spod przychodni i co zrobiłam? Wjechałam dziewczynie w samochód........ :x Na szczęście nic nam się nie stało. :

Stresująca przygoda. Jestem dopiero na kursie, ale właśnie mam obawy co do takich sytuacji, po pewnie większość byłaby wywołana moją głupotą.

Napisane przez Neffik

Dziewczyny wracam z podkulonym ogonem do 1200 bo ostatnio sobie pofolgowałam:/ Tak więc dziś na koncie mniej więcej (nigdy nie liczę dokładnie) jakieś 1200, oczywiście zjem później coś i lekką kolację. Taka zła jestem na siebie, bo jeszcze trochę a będzie jojo jak nic tak trudno mi się zmobilizować.. Stanęłam dziś przed lustrem i załamanie jak zwykle, że tu mi się wylewa, tam wystaje

Ja mam to samo. Nie mogę na siebie patrzeć. A teraz jeszcze dokucza mi pms. Urosły mi piersi, bolą mnie i jestem strasznie nerwowa. Czuje się brzydka i gruba. Jeszcze się zestresowałam w szkole i efekt był taki że kupiłam sobie w sklepiku batonika, więc zjadłam jeszcze więcej niż powinnam

Napisane przez edyta07

Przed momentem "bawiłam się" moimi ciuchami, mam wiele, takich, w których nie chodzę ze względu na moje nogi;/
Mogłabym wstawić 4 zdjęcie zestawów "ciuchowych" i poznać waszą opinię czy nie wygląda to hmm... "myśli, że fajnie wygląda, robi z siebie modelkę, ale jej to nie wychodzi"?

Wstaw zdjęcia. Ale jeżeli ciuchy do ciebie pasują i dobrze się w nich czujesz to powinnaś je nosić.


---------------------------------------------------------------
Więc ja jako grzeszne dziecie dzisiaj występuje.
śniadanko:
-fasolka szparagowa
-kromeczka chrupkiego orkiszowego
-kawa
W szkole:
sałatka owocowa
bułeczka razowa z szynką i pomidorem
batonik kitkat
woda
w domku:
makaron ze szpinakiem.


Jestem na siebie meeeeega zła i źle się czuje;/

[i_carrie]

hej dziewczyny, chętnie do Was dołączę, jeśli można
mam 164 cm i ważę 59 kg. Od początku stycznia byłam na Dukanie, a od jakichś 2 tygodni przeszłam na dietę niskokaloryczną. Zaczynałam z wagą 68kg - efekt ciąży. Chciałabym schudnąć jeszcze co najmniej 3kg.
Od miesiąca ćwiczę na siłowni, a w domu na orbitreku - w sumie wychodzi mi średnio 4 razy w tyg, po 45min., bo dłużej nie daję rady.

Mój dzisiejszy jadłospis:
1. 2 kromki chleba pełnoziarnistego żytniego posmarowane cienko serkiem, 2 plastry pomidora + kawa z mlekiem 0,5%,
2. jogurt naturalny (220g) z 3 łyżkami otrąb,
3. serek wiejski 3% ze słodzikiem i cynamonem,
4. 3/4 porcji szpinaku z gotowanym filetem z kurczaka
Do końca dnia zjem pewnie resztę szpinaku z kurczakiem i na dzisiaj już koniec.

Myślę, że z Wami będzie mi łatwiej osiągnąć cel, zwłaszcza, że lato się zbliża...

[poissonivy]

Napisane przez doriiiis

Dziewczyny jestem w szoku jestem tuż przed @ a waga spada normalnie chyba trafiłam z dietą dla siebie w końcu bez katowania itd.

, super cieszę się razem z Tobą

Napisane przez doriiiis

Ale mam świadomość, że te 3 kg co zostało będzie trudniej zrzucić a potem utrzymać wagę

Niekoniecznie, nie nastawiaj się od razu na anty, a może akurat po @ spadek będzie właśnie w postaci tych 3kg? Mi po @ spadło 2kg.

Napisane przez anika00000

ocet jablkowy pomaga w odchudzaniu zmiejsza laknienie i mysle ze dziala na metabolizm . Mozna go kupic w kazdym takim duzym markecie.Jest to zdrowy ocet .powstaje z fermentacji jablek. Smak ma okropny wiec najlepiej wypic go z czyms slodkim typu sok,kompot.
i najlepiej tak pol godziny przed posilkiem.
Znam pare osob ktore przy regularnym piciu go schudly ladnie. Oczywiscie plus dieta i ruch)))

Anika bez obrazy, ale to bzdura, że ocet jabłkowy jest zdrowy, zawiera dokładnie tą samą substancję co ocet spirytusowy, czyli kwas octowy. Różnica polega tylko na tym z czego otrzymuje się ten kwas octowy, bo ocet jabłkowy powstaje z glukozy w wyniku utleniania tlenem z powietrza pod wpływem oksydazy (która zawarta jest w bakteriach), a spirytusowy powstaje poprzez utlenianie łagodne, katalityczne alkoholu etylowego (najpierw do aldehydu octowego lub jak wolisz etanalu, a potem do kwasu octowego, czyli etanowego).

Pod względem chemicznym różnią się jedynie tym, że ocet jabłkowy ma trochę nieprzefermentowanej glukozy, a spirytusowy nie. Tam sam efekt można uzyskać dodając do kompotu jabłkowego trochę octu spirytusowego.

Przepraszam za wykład z chemii, ale staram się wiele chemicznych bzdur prostować na tym forum począwszy od perfum, poprzez wątek mama z klasą po diety włącznie.

Choć na marginesie i tak największą bzdurę przeczytałam na wątku dotyczącej diety Dukana, że mielenie otrąb powoduje zmianę w ich strukturze

Napisane przez diva29

jest dobrze, wczoraj kolejny dzień bez dojadania do limitu kcal:P
za 4 dni wraca mój Misio...mógłby choć kilogram spaść do piątku...lepiej bym się czuła:P

Napisane przez malgonia565

Pobrali mi krew [4 pojemniki :x], wsiadłam do samochodu, wyjeżdżam spod przychodni i co zrobiłam? Wjechałam dziewczynie w samochód........ :x Na szczęście nic nam się nie stało. Poza tym, że zniszczyłam jej kołpak i troszkę zarysowałam samochód. U mnie wyszło to gorzej..... Pogięłam sobie tzn. wąsik. I koło zamiast stać prosto, odbijało w lewo :x Na szczęście mój mężczyzna - mechanik samochodowy zapakował narzędzia i szybciutko przyjechał

Ojej to co to za badania, że aż 4 pojemniki pobierali?

A samochodem nie martw się, ja w słup wjechałam w listopadzie

Zazdraszczam TŻ, mój to nie wiem co zrobiłby

Napisane przez Neffik

Dziewczyny wracam z podkulonym ogonem do 1200 bo ostatnio sobie pofolgowałam:/ Tak więc dziś na koncie mniej więcej (nigdy nie liczę dokładnie) jakieś 1200, oczywiście zjem później coś i lekką kolację. Taka zła jestem na siebie, bo jeszcze trochę a będzie jojo jak nic tak trudno mi się zmobilizować.. Stanęłam dziś przed lustrem i załamanie jak zwykle, że tu mi się wylewa, tam wystaje

Neffik weź Ty to lustro schowaj, bo powoduje załamki u Ciebie, zobacz Żelki nie wkładała baterii do wagi i zaraz miała spadek

Musisz jakoś z tym wszystkim jakoś ogarnąć się, już tyle osiągnęłaś, nie popsuj tego

Napisane przez edyta07

Przed momentem "bawiłam się" moimi ciuchami, mam wiele, takich, w których nie chodzę ze względu na moje nogi;/
Mogłabym wstawić 4 zdjęcie zestawów "ciuchowych" i poznać waszą opinię czy nie wygląda to hmm... "myśli, że fajnie wygląda, robi z siebie modelkę, ale jej to nie wychodzi"?

Edyta wstawiaj jasne

Napisane przez florencja16

Śniadanie- kromka chleba razowego z szynką i pomidorem + kilka łyżęk jogurtu owocowego.
2śn( tzn od 7 rano aż do 16.30-do obiadu) - 2 kanapki i jabłko.
Obiad- 2 gołąbki i znowu kromka chleba + jabłko
Dojdzie jeszcze jakaś kolacja.

Cholera za dużo pieczywa w moim jadłospisie. NIestety wracam ze szkoły pozno i przez to obiad jem około 16,potem 18-19 kolacja,nie do końca regularnie.Jak to jest z kalorycznością golabkow?

Same gołąbki kaloryczne nie są aż tak bardzo: w tabelkach około 117kcal/100g.

Napisane przez MrsBinks

Stresująca przygoda. Jestem dopiero na kursie, ale właśnie mam obawy co do takich sytuacji, po pewnie większość byłaby wywołana moją głupotą.

No refleks przydaje się, ja zdawałam rok temu.

Napisane przez MrsBinks

Więc ja jako grzeszne dziecie dzisiaj występuje.
śniadanko:
-fasolka szparagowa
-kromeczka chrupkiego orkiszowego
-kawa
W szkole:
sałatka owocowa
bułeczka razowa z szynką i pomidorem
batonik kitkat
woda
w domku:
makaron ze szpinakiem.

No cóż, gdyby nie ten batonik to byłoby superowo, ale nie martw się, to pewnie przed @.

Napisane przez i_carrie

hej dziewczyny, chętnie do Was dołączę, jeśli można
mam 164 cm i ważę 59 kg. Od początku stycznia byłam na Dukanie, a od jakichś 2 tygodni przeszłam na dietę niskokaloryczną.

Witaj , ja też jestem po Dukanie.

Napisane przez i_carrie

Mój dzisiejszy jadłospis:
1. 2 kromki chleba pełnoziarnistego żytniego posmarowane cienko serkiem, 2 plastry pomidora + kawa z mlekiem 0,5%,
2. jogurt naturalny (220g) z 3 łyżkami otrąb,
3. serek wiejski 3% ze słodzikiem i cynamonem,
4. 3/4 porcji szpinaku z gotowanym filetem z kurczaka
Do końca dnia zjem pewnie resztę szpinaku z kurczakiem i na dzisiaj już koniec.

Widzę, że sporo zostało Ci przyzwyczajeń z Dukana .
--------------------
No to teraz ja:

śniadanie (197kcal):
- serek 3%
- ananas
- słodzik
- kawa+sł+mleko

II śniadanie (190kcal):
- chleb żytni
- sałata
- serek Linessa
- wędlina z piersi indyczej

obiad (288kcal):
- kurczak pieczony
- sałata
- kiełki lucerny (pychotka)
- jogurt

Do teraz: 675kcal, więc nieźle, postanowiłam troszkę zmniejszyć kaloryczność

[anika00000]

Napisane przez poissonivy

,

ok ok sprzeczac sie nie bede bo niewiele wiem tyle co przeczytam, i uslysze od kogos komu podobno to pomoglo.

[Veronalady]

Heeej dziewczyny!
Jak dietki?
Przeleciałam z grubsza posty, ale naprawde czasu mi braknie...

Ja od kiedy zaczęłam się odchudzac schudłam 6 kg, także jestem z siebie w miare zadowolona

Ogólnie to szukam pracy- ma ktoś jakąś? ... bo zacznę jeść z powodu wolnego czasu. A jeszcze Mój boyfriend karmi mnie u siebie chipsami i browarkami ojoj ^^

[poissonivy]

Napisane przez anika00000

ok ok sprzeczac sie nie bede bo niewiele wiem tyle co przeczytam, i uslysze od kogos komu podobno to pomoglo.

Anika specjalnie sobie poczytałam o jego rzekomym działaniu, więc jak ja czytam, że ocet jabłkowy ma wiele w sobie składników odżywczych w tym witaminy E, to już mi się czerwona lampka zapala, że to są zwykłe kłamstwa.

Witamina E należy do grupy witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (tzw. ADEK), więc sorry, ale w wodzie, a tym bardziej w kwasie octowym na pewno go nie uraczy się.

Następny mit o kwasie octowym, że można zajeździć nim sobie żołądek... halo w żołądku jest kwas solny o ph około 1,5 (silnie kwasowy odczyn), kwas octowy ma około pH 3-4 (w zależności od stężenia), więc na pewno nie zaszkodzi, ale czy pomoże to szczerze wątpię.

Kolejna bzdura, że wiąże tłuszcze w tym cholesterol... ta jasne... ciekawe w jaki sposób, skoro tłuszcze reagują z zasadami, tworząc mydła szczerze wątpię, aby wykazywały właściwości amfoteryczne i chciały reagować z kwasem octowym o ph=3, skoro nawet solny o pH 1,5 nie jest w stanie ich rozłożyć, dopiero jest potrzebna lipaza?

No i uwaga na jednej ze stron znalazłam, że ocet jabłkowy ma silne działanie odwadniające, więc już można chyba sobie skojarzyć na czym polegają jego super zalety odchudzające, to nie tłuszczyk jest rozbijany, tylko woda wymiata z organizmu.

[florencja16]

Czyli mam zapomnieć o ocćie jabłkowym

[karmiii]

Napisane przez doriiiis

Hejka

Dziewczyny jestem w szoku jestem tuż przed @ a waga spada normalnie chyba trafiłam z dietą dla siebie w końcu bez katowania itd.
I powiem Wam że to liczenie kalorii sprawia mi frajdę, wczoraj mój mąż kupił pączki dla każdego po jednym, kiedyś normalnie bym wciagneła do kawy bez zastanowienia, tak teraz sobie od razu pomyslałam "chyba byś musiała na łeb upaść żeby wpakować w siebie tyle kalorii nie czując głodu" i jakoś nie czułam się nieszczęśliwa .


Dziś jestem po kawce z mlekiem-nie słodzę ani herbaty ani kawy od ponad pół roku i kanapka razowca z białym serem.


Ale mam świadomość, że te 3 kg co zostało będzie trudniej zrzucić a potem utrzymać wagę

na razie - pa

gratuluje sukcesów i motywacji

poissonivy, florencja16 dziękuję za wsparcie

Miałam dziś bardzo zły dzień najpierw utraciłam projekt bo system się zawalił i muszę robic od początku a później weszłam na jakiś link z facebooka i rozesłało jakąś dziwną wiadomośc do wszystkich kogo mam na liście, z tego jest kilka osób z którymi prawie w ogóle nie utrzymuję kontaktów. Teraz większośc pewnie myśli że jestem szurnięta. Niby wysłałam wiadomości z przeprosinami ale np. jeden koleś stwierdził że chciałam jakoś zagadac... usuwam konto, mogliby się jakoś lepiej zabezpieczac grrrr.

Co do diety to jest ok trzymam się w 1200 ale na rowerku nie jeżdzę bo leje strasznie i ma tak caly tydzien podobno
Trzymam kciuki aby jutrzejszy dzień był pozytywny dla nas wszystkich właściwie to dzisiejszy. Mam zamiar olac zajęcia dziś, potrzebuję relaksu za dużo stresu i pracy, przez to cały czas chodzę wnerwiona i może sama ściągam na siebie jakieś niemiłe wydarzenia.

---------- Dopisano o 01:10 ---------- Poprzedni post napisano o 01:06 ----------

Napisane przez poissonivy

Anika specjalnie sobie poczytałam o jego rzekomym działaniu, więc jak ja czytam, że ocet jabłkowy ma wiele w sobie składników odżywczych w tym witaminy E, to już mi się czerwona lampka zapala, że to są zwykłe kłamstwa.

Witamina E należy do grupy witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (tzw. ADEK), więc sorry, ale w wodzie, a tym bardziej w kwasie octowym na pewno go nie uraczy się.

Następny mit o kwasie octowym, że można zajeździć nim sobie żołądek... halo w żołądku jest kwas solny o ph około 1,5 (silnie kwasowy odczyn), kwas octowy ma około pH 3-4 (w zależności od stężenia), więc na pewno nie zaszkodzi, ale czy pomoże to szczerze wątpię.

Kolejna bzdura, że wiąże tłuszcze w tym cholesterol... ta jasne... ciekawe w jaki sposób, skoro tłuszcze reagują z zasadami, tworząc mydła szczerze wątpię, aby wykazywały właściwości amfoteryczne i chciały reagować z kwasem octowym o ph=3, skoro nawet solny o pH 1,5 nie jest w stanie ich rozłożyć, dopiero jest potrzebna lipaza?

No i uwaga na jednej ze stron znalazłam, że ocet jabłkowy ma silne działanie odwadniające, więc już można chyba sobie skojarzyć na czym polegają jego super zalety odchudzające, to nie tłuszczyk jest rozbijany, tylko woda wymiata z organizmu.

ja jestem negatywnie nastawiona do wszelkich specyfików odchudzających uważam że pomaga tylko dieta i cwiczenia, ale skoro mówisz że wymiata wodę z organizmu to może spróbuję bo ja właśnie z wodą mam największy problem przez antykoncepcję...

[i_carrie]

Dziewczyny, jakie działanie ma picie wody z cytryną? Od kilku dni piję i nie wiem, jakich efektów oczekiwać. No i kiedy ją pić i w jakich ilościach?

Napisane przez poissonivy

Widzę, że sporo zostało Ci przyzwyczajeń z Dukana .

Wczorajszy dzień był wyjątkowo dukanowy ogólnie jem teraz wszystko, ale nadal stosuję otręby, a serki wiejskie uwielbiam ostatnio upiekłam nawet sernik Dukana, bo mi za dużo twarogu w lodówce zalegało

[edyta07]

Wczorajsze herbatniczki odpokutowałam wczoraj wieczorem: (piszę w kolejności jakiej wykonywałam):
40 min rowerek stacjonarny, 20 min hula-hop, 10 min poskakałam w rytm muzyki, 50 brzuszków, 20 min biegania, 5 marsz, 15 bieg, 10 min różnych ćwiczeń na nogi, brzuch i 10 min rozciągania myślicie, ze spaliłam chociaż połowę grzeszków?

cieszę się, ze nie odesłałyście mnie do innego wątku z tymi zdjęciami
pasztetem owszem nie jestem, ale modelką też nie, także proszę o subiektywną ocenę
w spodenkach.. no cóż chciałbym wyjść ale to chyba nie dla mnie.
koszula... w niej się pokazuję, ale do butów na obcasie albo kozaczkach za kolano, co jest już niemożliwe
a szary sweterek mierzę od 3 miesięcy i marzę żeby wreszcie móc go założyć do legginsów i trampków bądź balerinek.

[anika00000]

Napisane przez edyta07

Wczorajsze herbatniczki odpokutowałam wczoraj wieczorem: (piszę w kolejności jakiej wykonywałam):
40 min rowerek stacjonarny, 20 min hula-hop, 10 min poskakałam w rytm muzyki, 50 brzuszków, 20 min biegania, 5 marsz, 15 bieg, 10 min różnych ćwiczeń na nogi, brzuch i 10 min rozciągania myślicie, ze spaliłam chociaż połowę grzeszków?

cieszę się, ze nie odesłałyście mnie do innego wątku z tymi zdjęciami
pasztetem owszem nie jestem, ale modelką też nie, także proszę o subiektywną ocenę
w spodenkach.. no cóż chciałbym wyjść ale to chyba nie dla mnie.
koszula... w niej się pokazuję, ale do butów na obcasie albo kozaczkach za kolano, co jest już niemożliwe
a szary sweterek mierzę od 3 miesięcy i marzę żeby wreszcie móc go założyć do legginsów i trampków bądź balerinek.

ulalla z czego ty chcesz schudnac kochana ????

[florencja16]

Edyta jest ok,naprawdę Ale w sumie nie dziwię się że chcesz schudnąć,po mnie też niby nic nie widać ale w stroju kąpielowym to zupełnie co innego:P

U mnie dziś godzinka wf-gimnastyka a z dietą tak:
śn-sucharki z mlekiem
2śn w szkole- 2 kanapki niestety normalny chleb bo nie miałam ciemnego.
obiad- 2 gołąbki bez kapusty tzn tylko sam środek. + kilka kromeczek Wasy ( max5-100kcal)
potem jeszcze jabłko i 2 marchewki
i jeszcze będzie kolacja
może być?

[MrsBinks]

Napisane przez florencja16

Edyta jest ok,naprawdę Ale w sumie nie dziwię się że chcesz schudnąć,po mnie też niby nic nie widać ale w stroju kąpielowym to zupełnie co innego:P

U mnie dziś godzinka wf-gimnastyka a z dietą tak:
śn-sucharki z mlekiem
2śn w szkole- 2 kanapki niestety normalny chleb bo nie miałam ciemnego.
obiad- 2 gołąbki bez kapusty tzn tylko sam środek. + kilka kromeczek Wasy ( max5-100kcal)
potem jeszcze jabłko i 2 marchewki
i jeszcze będzie kolacja
może być?

Bardzo dobrze.
Ja już tylko czekam na okres bo to napięcie mnie zmusza do pożerania nadprogramowych rzeczy. Nie umiem się powstrzymać:/

[florencja16]

Na kolacje zjadłam jogurt z płatkami owsianymi o otrębami i pomarańczę

I właśnie wrociłam z rolek,już zapomniałam ile zawsze mi to sprawiało radośćiWeekend zapowiada się u mnie wspaniale
A teraz spadam do nauki

[doriiiis]

Witam Was wieczorkiem.

Miałam dzisiaj ciężki dzień, trochę przeżyć i emocji, cieszę się, że już koniec tego dnia i spokojny wieczór chociaż, ale jeśli chodzi o dietę to spokojnie zmieściłam się w limicie.

Ale jestem w trakcie@ i cały czas po głowie chodzi mi coś słodkiego, ale nie złamałam się, może dlatego że akurat nic w domu nie ma hehhee, bo gdyby tu w zasięgu była paczka łakotek to? oj nie ręcze za siebie
Do tego od wczoraj boli mnie głowa i żadne proszki nie pomagają, wszystko za sprawą @liczę że jutro będzie lepiej.


Malgonia nie martw się, prawie każdy początkujący kierowca ma takie przygody, ja to nawet zdołałam przesunąć 3 duże auta w korku moim małym autkiem, sama nie wiem jak-oj moralniak był nie powiem na zasadzie jak ja mogłam się tak zagapić, ale teraz się z tego śmieję i traktuje to jako nauczkę-nikomu nic się nie stało to najważniejsze. Żeby tylko takie wypadki były na drogach to świat byłby piekny.

i_carrie woda z cytryną jest bardzo zdrowa, ma super działanie :
*na lepsze, szybsze trawienie
*na cerę
*na odporność
*na oczyszczenie organizmu
a jak dodasz miodu i przygotujesz taką miksturkę wieczorem, a rano na czczo wypijesz (1 szklanka)to już w ogóle super, tylko wiesz żeby były efekty trzeba systematycznie pić tą miksturkę

karmiii, poissonivy dzięki za miłe słowa


florencja daj sobie spokój z tym octem, faktycznie nie ma co cudować bo można sobie tylko zaszkodzić, ja też po przeczytaniu tego co napisała poissonivy dałam sobie spokój, lepiej pić wodę z cytryną i miodem


To tyle dziewuszki trzymajcie się

[poissonivy]

Napisane przez florencja16

Czyli mam zapomnieć o ocćie jabłkowym

Flor ja nikomu nie chcę nic narzucać, według mnie nie ma się co nim katować, bo nic nie daje, ale jeżeli masz ochotę, to jedno jest pewne nie zaszkodzisz sobie nim, no chyba, że masz zaawansowaną chorobę wrzodową, to wtedy nawet to pH 3-4 może zaszkodzić.

Napisane przez karmiii

poissonivy, florencja16 dziękuję za wsparcie

Napisane przez karmiii

Miałam dziś bardzo zły dzień najpierw utraciłam projekt bo system się zawalił i muszę robic od początku a później weszłam na jakiś link z facebooka i rozesłało jakąś dziwną wiadomośc do wszystkich kogo mam na liście, z tego jest kilka osób z którymi prawie w ogóle nie utrzymuję kontaktów. Teraz większośc pewnie myśli że jestem szurnięta. Niby wysłałam wiadomości z przeprosinami ale np. jeden koleś stwierdził że chciałam jakoś zagadac... usuwam konto, mogliby się jakoś lepiej zabezpieczac grrrr.

czasami są takie walnięte dni... cóż życzę Ci, żeby jutro już normalnie było

Napisane przez karmiii

ja jestem negatywnie nastawiona do wszelkich specyfików odchudzających uważam że pomaga tylko dieta i cwiczenia, ale skoro mówisz że wymiata wodę z organizmu to może spróbuję bo ja właśnie z wodą mam największy problem przez antykoncepcję...

A byłaś u gina? Może lepiej spróbować lepiej dobrać tabletki?
Ja tylko napisałam co wyczytałam w necie, żadnej absolutnie odpowiedzialności za to nie biorę .

Napisane przez i_carrie

Dziewczyny, jakie działanie ma picie wody z cytryną? Od kilku dni piję i nie wiem, jakich efektów oczekiwać. No i kiedy ją pić i w jakich ilościach?

Jeżeli nie na czczo to żadnych.

Napisane przez i_carrie

Wczorajszy dzień był wyjątkowo dukanowy ogólnie jem teraz wszystko, ale nadal stosuję otręby, a serki wiejskie uwielbiam ostatnio upiekłam nawet sernik Dukana, bo mi za dużo twarogu w lodówce zalegało

Ja już do Dukana nie wrócę, choć teoretycznie odpowiadała mi ta dieta, to jednak tęskniłam do warzyw i owoców.

Napisane przez edyta07

Wczorajsze herbatniczki odpokutowałam wczoraj wieczorem: (piszę w kolejności jakiej wykonywałam):
40 min rowerek stacjonarny, 20 min hula-hop, 10 min poskakałam w rytm muzyki, 50 brzuszków, 20 min biegania, 5 marsz, 15 bieg, 10 min różnych ćwiczeń na nogi, brzuch i 10 min rozciągania myślicie, ze spaliłam chociaż połowę grzeszków?

Na pewno, ładnie poćwiczyłaś

Napisane przez edyta07

w spodenkach.. no cóż chciałbym wyjść ale to chyba nie dla mnie.
koszula... w niej się pokazuję, ale do butów na obcasie albo kozaczkach za kolano, co jest już niemożliwe
a szary sweterek mierzę od 3 miesięcy i marzę żeby wreszcie móc go założyć do legginsów i trampków bądź balerinek.

A mi podobają się wszystkie, z balerinkami będziesz miała łagodniejszy efekt.
Bardzo ładne masz nogi .

Napisane przez florencja16

U mnie dziś godzinka wf-gimnastyka a z dietą tak:
śn-sucharki z mlekiem
2śn w szkole- 2 kanapki niestety normalny chleb bo nie miałam ciemnego.
obiad- 2 gołąbki bez kapusty tzn tylko sam środek. + kilka kromeczek Wasy ( max5-100kcal)
potem jeszcze jabłko i 2 marchewki
i jeszcze będzie kolacja
może być?

A dlaczego bez kapusty?
No pewnie, że może

A coś jeszcze miałam o ciemnym chlebie napisać, że słyszałam od jednego pana, który sprzedaje pieczywo w zaprzyjaźnionej piekarni, że czasami barwią pieczywo i sprzedają jako żytnie. Żytnie jest pyszne, takie wilgotne w środku, ale niestety dużo waży

Napisane przez MrsBinks

Bardzo dobrze.
Ja już tylko czekam na okres bo to napięcie mnie zmusza do pożerania nadprogramowych rzeczy. Nie umiem się powstrzymać:/

Wybieraj na pożeranie mniej kaloryczne rzeczy, owoce, marchewkę...

A i pamiętaj, że podczas stosowania diety zwykle @ przesuwa się, piszę to dlatego, że mi tak się przesunęło wszystko, aż myślałam, że to ciąża

----------
U mnie dzisiaj tak od niechcenia, nie chciało mi się na rozmrożenie ryby czekać, więc zjadłam trochę sałatki ze sklepu.

śniadanie (230kcal):
- serek
- ananas
- mandarynka
- słodzik
- kawa+sł+mleko

II śniadanie (170kcal):
- chleb żytni
- serek zamiast masła
- serek topiony light
- roszponka

obiad (nie wiem liczę, że 500kcal):
- sałatka z:
- makaronu
- brokułów
- ogórka kiszonego
- kukurydzy
- majonezu

kolacja (110kcal):
- jogurt light (ulubiony panna cotta z jagodami)
-kawa+sł+mleko

Razem: 1010kcal (tak orientacyjnie, bo nie wiem ile sałatka miała).

Dzisiaj waga pokazała równe 60kg, czyli 11,2kg poza mną , zostało 3kg, a może 5kg, jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji

[edyta07]

dzięki za miłe słowo, jednak lepiej bd się czuła, kiedy zrzucą chociaż 2 cm z ud

wczoraj 30 min jogging, moje ok. 5-6 minutowe ćwiczenia na brzuch i 20 min hula-hop

dziś 50 brzuszków, 100 nożyc poziomych, 50 pionowych, 20 przysiadów, a za niedługo zmykam do szkoły i na pierwszej lekcji wf
A na śniadanie będzie jogurt z musli

Miłego dnia

[i_carrie]

doriiiis dziękuję, dziś szklanka wody z cytryną już za mną

Napisane przez poissonivy

Ja już do Dukana nie wrócę, choć teoretycznie odpowiadała mi ta dieta, to jednak tęskniłam do warzyw i owoców.

Dzisiaj waga pokazała równe 60kg, czyli 11,2kg poza mną , zostało 3kg, a może 5kg, jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji

Ja również nie planuję powrotu do Dukana, głównie z powodu braku owoców właśnie.
Gratuluję spadku wagi widzę, że jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji - ja ważę 59kg i chcę dojść przynajmniej do 56kg.


Zaczynam się już niecierpliwić, bo mam zastój od ponad 2 tygodni na wadze tylko wahania o 0,5kg ale nie poddaję się, to mój pierwszy zastój od początku odchudzania, więc dam radę.

Miłego dnia dziewczyny

[MrsBinks]

Napisane przez poissonivy

Wybieraj na pożeranie mniej kaloryczne rzeczy, owoce, marchewkę...

A i pamiętaj, że podczas stosowania diety zwykle @ przesuwa się, piszę to dlatego, że mi tak się przesunęło wszystko, aż myślałam, że to ciąża

(...)
Dzisiaj waga pokazała równe 60kg, czyli 11,2kg poza mną , zostało 3kg, a może 5kg, jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji

Gratulacje! świetny wynik.
Muszę jakoś przezwyciężyć swoje małe ochotki.

[201611220859]

poissonivy Ty to nas niedługo opuścisz
Ale wielkie gratulacje, tak ładnie równo zrzucasz te kg

Hmmm, nie sposób mi w tym momencie odpisać wszystkim Wam, ale czytałam i wiem wszystko co u Was
Ja znów mam troszkę więcej czasu, więc wracam do pisania
Ze wszystkimi "nowymi" się witam ;*, bo widzę, że nas przybyło

Wiem, to wnerwiająca sprawa ze mną, że tak jestem, potem mnie nie ma w wątku i na przemian...
Ech...


To teraz może się pochwalę. Pisałam ostatnio o moim załamaniu, no i trwało ono tak z tydzień. Nie będę się rozczulać nad sobą i jeszcze tamto obracać, ale jak sobie wróciłam do jadłospisów, to nie przekroczyłam w żaden dzień 1850 kcal (a przed styczniem jadałam tyle normalnie lub więcej), nie było dnia, w którym rzuciłabym się na całą paczkę ciastek, czy Milki... Dlatego myślę, że wszystkiego nie zaprzepaściłam, po prostu mogłam osiągnąć lepszy efekt do teraz, a tu jakby był stan zawieszenia.

Dziś jest 5 dzień, w których staram się zapanować nad sytuacją. Kaloriowo wyglądało to tak:
Niedziela - 1043 kcal
Poniedziałek - 1372 kcal
Wtorek - 1221 kcal
Środa - 1106 kcal

Dziś jak dotąd jestem po podzielonej na 2 części grahamce z serkiem Valbon (musiałam dokończyć, nie będę w najbliższym czasie kupować), Ostrowia ze szczypiorkiem, cieniutkim plasterkiem żółtego serka, papryką i pomidorem. Cały czas piję dużo herbaty, nie cukruję, wodę też mam i piję.
Mój cel na przyszłe dni - wprowadzić do diety więcej warzyw, mniej pieczywa i kluch (obecnie mam zapas wypasionego sosu spaghetti z mięsem z indyka). Staram się nie wpadać w zły humor i obecnie jadam to co chcę, ale liczę kalorie. Np. wczoraj zjadłam 1 kostkę Milki z rodzynkami i orzechami

I co o tym sądzicie? Będzie jeszcze coś z tego odchudzania?

Ach, no i muszę pochwalić się Wam swoją próżnością
Nie mam jak się zważyć, a więc moim wyznacznikiem jest lustro (takie duże mam tylko w domu, gdzie jestem raz na parę tygodni) i zdjęcia
Wczoraj wlazłam sobie na moje fotki, które sobie sama zrobiłam parę miesięcy temu i szok xD Normalnie nie muszę robić nowych i się porównywać, sama twarz mi się zmieniła Nie mam już podbródka i takich pełnych policzków, a to było moim wielkim kompleksem - pełna twarz. Dalej tak się widziałam malując się, ale jak porównałam do zdjęć starych... Masakra.
Od razu mi lepiej i motywacja rośnie

Edit.
Jeszcze znów po przerwie zaczęłam ćwiczyć z hantlami 1 kg
No i na ładniejszy koloryt skóry biorę Beta karoten i na suchą skórę łykam olejek z wiesiołka, bo jak już się tak cieplutko robi, no i ciałko będzie wyszczuplone, to skóra też jest ważna