Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

[mora103]

Napisane przez monika267

O tym samym pomyślalam niby dziecko przestaje sie ruszac przed porodem

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------



Ja tez 18 + a wcale duzo nie jem !!!!Ale tak to juz bywa

Ja zaczełam 36 tyd i mam 16 na plusie czyli 76 kilo waze przy wzroscie 165 ,na poczatku sie martwiłam waga bo po trzydziestce duzo trudniejmi zgubic kilogramy ale teraz juz sobie odpusciłam

[tajka88]

Napisane przez kaskag07

Ja tez tak mysle bo co usg to termin sie oddala najpierw 22.03, pozniej 05.04, potem 11.04, znowu 02.04 a teraz nawet 19.04 trzeba wyliczyc srednia

Moj najpozniejszy termin byl 26 marca

[traicionera]

Moj najpóźniejszy 23 marca.
Czyli jestem już tydzień po.

[gosiawolna]

w tesco bedzie promocja na body niemowlece 2 w cenie 1 15 zl sztuka od jutra

[tajka88]

Napisane przez traicionera

Moj najpóźniejszy 23 marca.
Czyli jestem już tydzień po.

Ja ciagle licze ze trzyrazyi wyslie mi autobus


Zwazylam sie... tyle ze po sniadaniu i mam 12i pol kg...

a teraz pije sobie pepsi

[kaskag07]

Napisane przez traicionera

Moj najpóźniejszy 23 marca.
Czyli jestem już tydzień po.

To ladnie to jak brac pod uwage moj najpozniejszy i + jakis tydzien to urodzilabym pod koniec kwietnia calkiem niezle. Dobrze ze w najgorszym razie 8 kwietnia ide do szpitala

[gosikk_s]

Traicionera, moja córa od rana raz pyknęła i to tyle co i nic Niech mi ją już wyjmą bo wykończę się nerwowo, dzień w dzień tylko ją szturcham żeby łaskawie się ruszyła Niechby potem taka spokojniutka była to będę szczęśliwa ale teraz nie...Kuurde, niedobrze z tą obrączką...

Mora, ja przez całą ciążę wizyty mam raz w miesiącu, ostatnio też tak byłam a dziś ostatnia. Gin ma taki system, płatne wizyty co miesiąc a jak coś niepokoi to codziennie jest w szpitalu. Tylko że ja bym musiała bez przerwy do niego latać bo mnie ciągle niepokoi mała ruchliwość córy...

Laseczka,

Ego, też bym poszła

Trzyrazyi, łoooł, mega gratulacje Dobrze że już po...

Megi, Mateuszek jest słodki i jaki już duży

Gosiawolna, super że ok Ja już dobiłam do 10 kilo i nie mogę przytyć ani grama

Agus, no i całe szczęście

[tajka88]

Napisane przez kaskag07

To ladnie to jak brac pod uwage moj najpozniejszy i + jakis tydzien to urodzilabym pod koniec kwietnia calkiem niezle. Dobrze ze w najgorszym razie 8 kwietnia ide do szpitala

Ja ide 5 kwietnia i jakos mnie to nie cieszy... bede chyba plakac cala noc przed...

[traicionera]

gosikk- moja zawsze była bardzo aktywna, wiec jak się nie rusza, to tym bardziej się denerwuje, na szczęście się już roztańczyła, bo po terminie to szczególnie jest niepokojące.

tajka- ty piątego, a ja albo 1 albo 6, zależy, co mi jutro powiedzą.

[tajka88]

Napisane przez traicionera

gosikk- moja zawsze była bardzo aktywna, wiec jak się nie rusza, to tym bardziej się denerwuje, na szczęście się już roztańczyła, bo po terminie to szczególnie jest niepokojące.

tajka- ty piątego, a ja albo 1 albo 6, zależy, co mi jutro powiedzą.

nie zostawiaj mnie bo sie zalamie:/

[traicionera]

zsynchronizujmy zegarki, umówmy się na konkretna godzinę i rodźmy

[Eirene1987]

Napisane przez ego_ego

no właśnie, jak do mnie napisała, to jeszcze leżałam w łóżku i jak przysnęłam, to mi się śniło, że jestem u niej i że chodzę sobie z nią na rękach, głupia jakaś jestem

hehe ale najfajniej by byłu już swoje nosić chociaż ty to jeszcze poczekaj do soboty tzn trochę dłużej

Napisane przez gosiawolna

ja juz po wizycie lekarz zbadal tylko serduszko malego i zmacal brzuch u gory i na dole i powiedzial ze bardzo ladnie. zapytal czy mam tabletki jeszcze czy ma wypisac.. a ja do niego ze mialam odstawic juz dzisiaj to powiedzial a no tak to wtedy ze juz nie brac i czekac na malego. jak go spytalam co zrobic jak nie urodze do terminu do 16 kwietnia to wielkie oczy zrobil i powiedzial ze przyjsc tydzien po terminie. jest 38 tc a mam 12 kg na + a myslalam ze w 11 sie zamkne a tu dupaaa. nawet mi szyjki nie zbadal a bylam ciekawa jak wyglada, ale tz sie smial ze juz mnie ten lekraz dosc ma ze taka ciaza tyle razy u niego bylam ze co chwile cos bylo

dobrze że wszystko ok teraz to tylko czekać ja myślałam że po odstawieniu tabletek pójdzie szybko a tu du... za tydzień termin a tak mi każdy wróżył że urodzę w marcu że wcześniej itd

Napisane przez agus87

aha najwazniejsze

grypa zoladkowa przeszla
jednodniowy incydent

1 kg w dol

oj to super że przeszło

Napisane przez gosiawolna

lepiej teraz jesc ile mozna bo pozniej trzeba uwazac przy karmieniu a i tak pewnie szybko zgubimy ja sobie tak ciagle mowie ze to dla maluszka dobre, ze nie patrze na to ale bez przesady, ja zawsze manie mialam na temat chudosci(wazylam 45 kg na poczatku) a pozniej bede sie przejmowac jak maly wyjdzie

ja startowałam z wagą 46kilo więc te 14kg które przytyłam w ogóle mnie nie martwią martwię się tylko tym że szybko je zgubię po porodzie hehe

[Ewelqa1985]

Napisane przez gosikk_s

Traicionera, moja córa od rana raz pyknęła i to tyle co i nic Niech mi ją już wyjmą bo wykończę się nerwowo, dzień w dzień tylko ją szturcham żeby łaskawie się ruszyła Niechby potem taka spokojniutka była to będę szczęśliwa ale teraz nie...Kuurde, niedobrze z tą obrączką...

Mora, ja przez całą ciążę wizyty mam raz w miesiącu, ostatnio też tak byłam a dziś ostatnia. Gin ma taki system, płatne wizyty co miesiąc a jak coś niepokoi to codziennie jest w szpitalu. Tylko że ja bym musiała bez przerwy do niego latać bo mnie ciągle niepokoi mała ruchliwość córy...

Laseczka,

Ego, też bym poszła

Trzyrazyi, łoooł, mega gratulacje Dobrze że już po...

Megi, Mateuszek jest słodki i jaki już duży

Gosiawolna, super że ok Ja już dobiłam do 10 kilo i nie mogę przytyć ani grama

Agus, no i całe szczęście

gosikk wiesz co moja mała pod koniec tez mało sie ruszała gin powiedzial ze jezeli od 9-16 nie poruszy sie 10 razy to mam zglaszac sie na IP w celu zrobienia KTG aby rozwiac watpliwosci i powiedzial ze w koncowce ciazy nie ma co czekac jak cie cos niepokoi bo stres jest niewskazany w ciazy

[tajka88]

Napisane przez traicionera

zsynchronizujmy zegarki, umówmy się na konkretna godzinę i rodźmy

Nie mam zegarka hehe...
Jesli chcemy byc marcowki to mamy malo czasu

Jutro z rana ci pasuje(poczatek dzis w nocy)??

[gosikk_s]

Napisane przez traicionera

gosikk- moja zawsze była bardzo aktywna, wiec jak się nie rusza, to tym bardziej się denerwuje, na szczęście się już roztańczyła, bo po terminie to szczególnie jest niepokojące.

tajka- ty piątego, a ja albo 1 albo 6, zależy, co mi jutro powiedzą.

No to moja właśnie trzy razy wbiła mi się w bok, jak na nią to mega aktywność. Przed terminem czy po to zawsze niepokojące, synka urodziłam 10 dni przed terminem, przyduszonego i w zielonych wodach, dziś właśnie mam dokładnie 10 dni do terminu...Ja chcę już ją dostać, całą i zdrową

[traicionera]

Oki, bo tak to znowu będę musiała na ktg jechać, a wieczorem może się uda te nieszczęsną obrączkę ściągnąć

gosikk- a jak sprawdzają, czy wody nie są zielone, przez usg?

[gosikk_s]

Eirene, ooo chętnie bym wróciła do 46 kilo ale już pierwszą ciążę zaczynałam od 48 a teraz mam 62 Po porodzie zaczynam walkę o powrót przynajmniej do poniżej 50

Ewelqa, to ja bym musiała meldować się w szpitalu dzień w dzień Młoda w ciągu dnia wypnie się co najwyżej kilka razy, bardziej aktywna robi się dopiero późnym wieczorem a i to nie zawsze. Od początku tak jest ale teraz stresuję się coraz bardziej, wiadomo że na końcówce jest najwięcej zagrożeń. Tylko co mam zrobić, nie mogę przecież codziennie latać do szpitala więc muszę czekać...Żeby mi chociaż kazali się stawić w szpitalu w poniedziałek a nie jeszcze później.

[tajka88]

Napisane przez traicionera

Oki, bo tak to znowu będę musiała na ktg jechać, a wieczorem może się uda te nieszczęsną obrączkę ściągnąć

gosikk- a jak sprawdzają, czy wody nie są zielone, przez usg?

Dzis juz nie masz ktg??

Jak moj tZ wroci to idziemy na dlugi spacer,a potem kaze sie zmolestowac hehe- ty tez cos pokombinuj;p

[Ewelqa1985]

Napisane przez gosikk_s

Eirene, ooo chętnie bym wróciła do 46 kilo ale już pierwszą ciążę zaczynałam od 48 a teraz mam 62 Po porodzie zaczynam walkę o powrót przynajmniej do poniżej 50

Ewelqa, to ja bym musiała meldować się w szpitalu dzień w dzień Młoda w ciągu dnia wypnie się co najwyżej kilka razy, bardziej aktywna robi się dopiero późnym wieczorem a i to nie zawsze. Od początku tak jest ale teraz stresuję się coraz bardziej, wiadomo że na końcówce jest najwięcej zagrożeń. Tylko co mam zrobić, nie mogę przecież codziennie latać do szpitala więc muszę czekać...Żeby mi chociaż kazali się stawić w szpitalu w poniedziałek a nie jeszcze później.

gosikk w takim razie trzymam za Ciebie kciuki

[traicionera]

nie, tak co dwa dni mam.
Moj mąż zawsze późno wraca i już nie ma czasu na spacerki niestety.

Ja tam nie mam ambicji, żeby aż poniżej 50 schodzić, bo wtedy to biustu nie mam żadnego, to średnia mi atrakcja. Wystarczy mi 53-55 kg.

[tajka88]

Napisane przez traicionera

nie, tak co dwa dni mam.
Moj mąż zawsze późno wraca i już nie ma czasu na spacerki niestety.

Ja tam nie mam ambicji, żeby aż poniżej 50 schodzić, bo wtedy to biustu nie mam żadnego, to średnia mi atrakcja. Wystarczy mi 53-55 kg.

Ja jakbym wazyla 50 to byb chyba mnie widac nie bylo.. tak mi sie wydaje, bo sotatnio wayzlam 50 jak mialam z 14 lat hehe, mam 168cm wzrostu;p
Ja chcialaby zejsc do lipca do 62-64 i bede zadowolona

[gosikk_s]

Napisane przez traicionera

Oki, bo tak to znowu będę musiała na ktg jechać, a wieczorem może się uda te nieszczęsną obrączkę ściągnąć

gosikk- a jak sprawdzają, czy wody nie są zielone, przez usg?

Wtedy mi w ogóle nie sprawdzili, dowiedziałam się po porodzie Ale wczoraj czytałam, że żeby sprawdzić czystość trzeba mieć przynajmniej minimalne rozwarcie i wtedy można podejrzeć. Chciałam dziś prosić gina o sprawdzenie ale czy moja szyjka mogła się cokolwiek rozewrzeć to jakoś wątpię...

Napisane przez Ewelqa1985

gosikk w takim razie trzymam za Ciebie kciuki

[traicionera]

ja mierze 160, wiec niższa jestem, ale poniżej 50 to właśnie mi biust zanika, a jednak fajnie coś tam mieć

[tajka88]

Napisane przez traicionera

ja mierze 160, wiec niższa jestem, ale poniżej 50 to właśnie mi biust zanika, a jednak fajnie coś tam mieć

zanikajacego biustu nigdy nie mialam heh zawsze od 80D do 80E

[gosikk_s]

Napisane przez tajka88

Ja jakbym wazyla 50 to byb chyba mnie widac nie bylo.. tak mi sie wydaje, bo sotatnio wayzlam 50 jak mialam z 14 lat hehe, mam 168cm wzrostu;p
Ja chcialaby zejsc do lipca do 62-64 i bede zadowolona

Ja mam tylko 162 i 48 które miałam przed pierwszą ciążą było w miarę, a nawet za dużo jak na mój gust. Przed tą ciążą miałam 52 i to już dla mnie górna akceptowalna granica a zarazem pierwsza do której będę teraz zmierzać.

[kaskag07]

Napisane przez traicionera

ja mierze 160, wiec niższa jestem, ale poniżej 50 to właśnie mi biust zanika, a jednak fajnie coś tam mieć

Ja tez bym chciala wazyc juz pozniej z 51-52kg bo przed ciaza schudlam do 50 a nawet ponizej i wygladalam jak szczurek. Skora i kosci a biust 87cm, teraz to widze jak patrze na zdjecia
Najwazniejsze jednak dla mnie to to ze jak narazie nie mam rozstepow i w zasadzie wole zeby moja skora byla elastyczna po.

[traicionera]

tajka- u mnie niestety to rodzinne chociaż mały biust ma tez swoje zalety.
kaska- ja miałam 83, to w ogóle wiatr hulał.
teraz mam 99, wiec tak akurat.

[kaskag07]

Napisane przez traicionera

tajka- u mnie niestety to rodzinne chociaż mały biust ma tez swoje zalety.
kaska- ja miałam 83, to w ogóle wiatr hulał.
teraz mam 99, wiec tak akurat.

No to ladnie, 83cm nie wyobrazam sobie u siebie tego. A ja teraz tez mam 99-100cm i fajnie by bylo gdyby taki biuscik zostal a kilogramy spadly

[tajka88]

Napisane przez traicionera

tajka- u mnie niestety to rodzinne chociaż mały biust ma tez swoje zalety.
kaska- ja miałam 83, to w ogóle wiatr hulał.
teraz mam 99, wiec tak akurat.

ja chcialabym zeby bylo tkaie duze C albo male D bo ja w miare duza jestem
Moja mama miala sredni biust a sis ma troszke mniejszy niz ja ale on ama 160 cm;p

[Eirene1987]

Napisane przez gosikk_s

Eirene, ooo chętnie bym wróciła do 46 kilo ale już pierwszą ciążę zaczynałam od 48 a teraz mam 62 Po porodzie zaczynam walkę o powrót przynajmniej do poniżej 50

to też niedużo ja teraz to nawet nie wiem miesiąc temu ważyłam 60 teraz pewnie też z 62

Napisane przez traicionera

tajka- u mnie niestety to rodzinne chociaż mały biust ma tez swoje zalety.
kaska- ja miałam 83, to w ogóle wiatr hulał.
teraz mam 99, wiec tak akurat.

hehe a u mnie mama babcia siostra duże biusty mają a ja taki mały nie ukrywam że wolę taki ale u mnie rodzinnie się nie sprawdziło