|
|
#181 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 21
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Natur House jest dobry, bo narzuca jakąś systematyczność. Co tydzień jest kontrola wagi, głupio przyjść jeśli się nie schudło, dietetyk rozpisuje menu - jest dosyć monotonne, ale z drugiej strony proste do przygotowania. Ja właśnie z Natur Housem tak schudłam, ale potem jakoś przestało mi się chcieć chodzić. Ogólnie rzecz biorąc jest to jednak dość droga impreza (ok. 300 zł miesięcznie), trzeba kupować te ich specyfiki, które moim zdaniem nie mają działania odchudzającego - ale na czymś muszą zarabiać skoro wizyta u dietetyka jest darmowa.
W tym samym czasie moje koleżanki chodziły też do Natur House'u i dostawały takie samo menu jak ja - czyli nie są to jakieś idywidualnie komponowane jadłospisy. To co mi pomogło, to to, że miałam na kartce jak krowie na rowie rozpisane posiłki. Tego trzymałam się jak biblii. Poza tym głupio mi było przed dietetykiem, że mam słabą wolę cienka jestem itp. To mnie mobilizowało do przestrzegania diety. Jednak, jak to z każdą dietą bywa - w końcu zaczęła mnie nużyć, więc przestałam ją stosować i po jakims czasie znów sknurzałam .Z perspektywy czasu i doświadczeń uważam, że w moim przypadku jakieś starszne reżimy dietowe (typu Dukan) nie zdają egzaminu. Najlepszy jest ruch. Popieram tydzień na nartach. Można jeść jak człowiek i nie tyć, albo nawet schudnąć! Jestem teraz na urlopie wychowawczym, ale do tej pory miałam typowo siędzącą robotę. Czasami nie wstawałam od biurka przez cały dzień - tylko 2 razy na siku. W tym czasie, mimo stosowania drakońskich diet nic nie chudłam. Byłam już załamana, bo zdawało mi się, że pobieram kalorie nawet z powietrza . Ale w Natur Housie dietetyk nauczył mnie jak rozplanować posiłki w ciągu dnia, żeby się nie głodzić. Poza tym trochę wtedy ćwiczyłam - 3 razy w tygodniu aquaaerobik. I to dopiero dało rezultaty. Teraz mam podobny plan Mam trochę więcej czasu na spacery z dziećmi, orbiterek, rower. Musi się udać |
|
|
|
|
#182 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Cześć!!!
Ja jestem bardzo szczęśliwa gdyż kolejne 2 kg mniej na wadzeczyli już w sumie 4kg i wogóle odkąd zaczęłam sie odchudzać(a raczej zdrowiej odżywiać)czyli od 18marca nie mierzyłam sie i dziś postanowiłam i co widzę: ramiona -3 cm(moje szerokie ramiona to moja wielka zmora) pod biustem- 4cm talia : - 7cm !!! brzuch: - 5cm!!!(brzuch to kolejny "wielki"problem) dupa: -2cm biodra: - 2cm Ogólnie to szczęśliwa jestem no i zmotywowana do dalszej pracyI czuje sie dobrze , nie taka nadęta i w ogóle zauważyłam, że moja skóra zrobiła sie bardziej delikatnataka gładka
__________________
Jem po to, żeby żyć a nie żyje po to, żeby jeść ![]() ![]() -64-63-62-61-60START: 1 marzec KONIEC: może kiedyś nastąpi |
|
|
|
|
#183 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 21
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Madziek, gratulacje! super wynik!. Pamiętaj tylko, żeby nie chudnąć zbyt szybko. Na początku 4 kg są jeszcze do przyjęcia (2 kg to pewnie woda), ale nie jest to optymalne tempo chudnięcia na dłuższą metę.
Niemniej jednak zazdraszczam. Nic tak nie motywuje jak widoczne efekty ![]() Za mną już śniadanie i drugie śniadanie, obiad będzie koło 14tej. Wyciągnęłam już rower z piwnicy i mam zamiar dać go do przeglądu (i podnieść kierownicę, bo nie znoszę tej zgrabionej pozycji jaką się ma na rowerze górskim). 9 kwietnia ma być 24 stopnie na dzworze, grzechem byłoby nie popedałować! Zanim odbiorę rowerek, będę ćwiczyć na orbiterku
|
|
|
|
|
#184 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Cytat:
Wiem, ze nie powinno sie chudnąć szybko no jednak nie mam na to wpływu bo jem około 5 posiłków , nie głodzę się, ćwiczę codziennie , nie jem słodyczy, sonych przekąsek itp....a samo leci, wiem, że teraz będzie coraz wolniej, ale cieszyłoby mnie jakby na takim poziomie trzymało się to cąły czas, a przynajmniej do 18czerwca czyli do wesela:P
__________________
Jem po to, żeby żyć a nie żyje po to, żeby jeść ![]() ![]() -64-63-62-61-60START: 1 marzec KONIEC: może kiedyś nastąpi |
|
|
|
|
|
#185 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Hej
Odchudzam się i może trochę u Was zagoszczę? Co Wy na to?
__________________
Kwiecień : 1005/1000 69 68 67,5 65,9 |
|
|
|
|
#186 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 11
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Madziek, wielkie gratulacje!!!
a u mnie wreszcie wejdzie w ruch twister, wreszcie doszedł, nie zdążyłam wczoraj go wypróbować, udało się tylko poskakać na skakance )skakanka z licznikiem - powiem Wam - to jest to!!! nie trzeba liczyć podskoków - tak się naskakałam na niej, że dostałam kolki ![]() na szczęście na razie trzymam sie rygoru nie jeśc po 19,30. po tej godzinie zostaje tylko woda, chociaż ssie w żołądku niemiłosiernie. A rano ten sam problem - wilczy głód - ale już chyba lepiej rano zjeść niż przed snem. co do herbaty zielonej - przetestowałam i te w torebkach jak i liściaste. Najbardziej smakuje mi liściasta ahmad - czy jakoś tak - w kazdym bądz raziemożna je znaleźć w każdym hipermarkecie - to tak w metalowej puszcze, skisiłam się ostatnio na inną liściastą i niestey nie była smaczna, można jeszce spróbować w świecie herbat - ale moim zdaniem takie czyste bez dodatków chyba są najsmaczniejsze. to tyle na dziś - trzymajcie sie dziewuszki!! pozdrawiam
|
|
|
|
|
#187 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 21
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Udało mi się dzisiaj wytrwać przy diecie, ale niestety nic nie poćwiczyłam
Jutro rano wstaję i zasuwam 50 min na orbiterku, na 65% tętna maksymalnego.
|
|
|
|
|
#188 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Ja bardzo sie cieszę bo TŻ dzwonił, że właśnie wyjeżdża i będzie juz pod wieczór w domku
__________________
Jem po to, żeby żyć a nie żyje po to, żeby jeść ![]() ![]() -64-63-62-61-60START: 1 marzec KONIEC: może kiedyś nastąpi |
|
|
|
|
#189 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 274
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Cześć dziewczyny piękna pogoda u mnie zaraz wybieram się do miasta na zakupy stypendium wreszcie wpłynęło na konto
Cieszę się Madziek że Twój TŻ już wraca mi troszkę dzisiaj smutno bo mój znowu pojechał w niedzielę w nocy i do świąt pewnie będzie i kolejny raz spędzę sama urodziny ale na pocieszenie kupię coś sobie fajnego wczoraj jeździłam rowerkiem bo też cieplutko było więc już codziennie będę się starała to robić chociaz tyłek boli od siodelka
|
|
|
|
|
#190 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 8
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Witam!
Czy mogę przyłączyć w zdrowym odżywianiu???? Mam 155 cm wzrostu i ważę obecnie 56 kg. Ale to nie było takie proste w ciąży przytyłam 30 kg i naprawdę nie wiedziałam co z tym zrobić. Ale dałam radę z dieta 1200 kcal i zeszłam do wagi niżeszj niż przed ciążą w sumie 35 kgEuforia trwała z 2 lata a teraz widzę że jednak jest coś nie tak. Za bardo sobie pofolgowałam i widać efekty. Dlatego od poniedziałku jestem na diecie 1200 kcal. Pozdrawiam! |
|
|
|
|
#191 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 11
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Cytat:
ja też mam podobny problem, 159 i 58kg, i jestem trochę starsza, i też mam problem z powracającymi 4-5kg. |
|
|
|
|
|
#192 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 11
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
No widzę, że wszystkie chyba korzystałyście z uroków wiosennej pogody, pusto i cicho tutaj....
weszłam wczoraj na wagę i doznałam kolejnego załamania, pomimo zwiększenia aktywności sportowej, braku alkoholu wieczorami i słodyczy waga nawet nie drgnęła |
|
|
|
|
#193 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 8
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Witam!!!
Tak wczoraj piękna pogoda i szalałam z młodym ( 4 lata) na hulajnodze he he....... No i spacer z psem też dobrze robi. beazim jeśli chodzi o aktywność fizyczną i wagę to jest tak że wzmacniasz mięśni tłuszczyk gubisz ale wzmocnione mięśnie też ważą. Ja jeszcze dziś sie nie ważyłam i mam stracha he he....... |
|
|
|
|
#194 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 274
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Cześć dziewczyny
![]() Beazim nie załamuj się w końcu waga zacznie spadać u mnie na początku też stała w miejscu a potem powoli ruszyła, najważniejsze żeby się nie poddawać tylko być nadal konsekwentnym. Ostatnio przez dwa tygodnie też miałam przestój i tylko pół kilograma spadło ale ćwiczę dalej i jem tak jak do tej pory nie dam się zniechęcić. Pogoda cudna więc rowerkiem jeżdżę co prawda wczoraj i dzisiaj się pewni nie uda bo gości miałam i będę jeszcze dzisiaj miała ale później nadrobię
|
|
|
|
|
#195 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 392
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Witam w ten piękny dzień
Dziś mogę powiedzieć, że zaczynam dietę na poważnie - we wtorek miałam mnóstwo gości, mnóstwo jedzenia i mnóstwo alkoholu , ale od dziś nic już nie stoi mi na przeszkodzie. Za chwilę śniadanie.Dziewczyny, jeśli nie smakuje Wam zielona herbata, to polecam białą, jest bardzo smaczna. Przede wszystkim nie ma tej charakterystycznej goryczki, co zielona. Jest dużo łagodniejsza. Czy macie pomysł na jakąś aktywność fizyczną? Mam problem z wyborem. Niestety basen odpada, ponieważ mam skłonność do częstych infekcji i nie mam siły znowu wydawać mnóstwo pieniędzy na ginekologa i leki . Nie mogę biegać, ponieważ mam małe problemy z oddychaniem i takiego rodzaju wysiłek powoduje u mnie okropne duszności. Pojeździłabym na rowerze, ale mieszkam dość blisko centrum i wszędzie jest mnóstwo ludzi - ciężko jeździć komfortowo i bez stresu, a ścieżek rowerowych mało . Wiem, wiem, pewnie sama szukam pretekstu by się nie ruszać, ale czy naprawdę nic by się dla mnie nie znalazło? Chciałabym mieć rower stacjonarny, ale niestety nie mam w tej chwili tylu pieniędzy...---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ---------- Macie może pomysł na pieczoną rybę? Mam ochotę taką dzisiaj zrobić. Chciałabym przyrządzić ją przede wszystkim bez tłuszczu, ale najchętniej też nie soliłabym jej. Czym ją przyprawić, żeby nie była mdła? Z czym podawać? Myślałam o ciemnym ryżu i brokułach na parze .
__________________
|
|
|
|
|
#196 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
a ja jestem przeszczęśliwa tak jak mówiłam wczoraj TŻ wrócił...więc musiałam z nim spędzić romantyczny wieczór przy winku(ale taka okazja to musiałam przeciez), no i nie ćwiczyłam(przynajmniej nie w taki sposob jak wczesniej,troche inaczej ale tez miesnie pracowały):P
__________________
Jem po to, żeby żyć a nie żyje po to, żeby jeść ![]() ![]() -64-63-62-61-60START: 1 marzec KONIEC: może kiedyś nastąpi |
|
|
|
|
#197 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 11
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
to zależy od rybki jaką masz - jesli mrożona - to zwykle robie tak na suchą patelnie wkładam kawałki zamrożonej rybki, skrapian cytryną, opruszam przyprawą do ryb, abo samą wegetą, przykrywam i na piec. 10 min na jednej stronie, odwracam, i kolejne 10 minut, nie podlewam, bo rybka puści sok i wodę z glazury, więc jest bardzo dietetyczna.
jeśli zaś masz świeżą to- na nasmarowaną blaszkę, np masłem albo oliwą - wystarczy tylko trochę , aby nie przywarła do blaszki , kładę skropione cytryna platy rybki, na to na kazdą rybkę po łyżce pesto - można przykryć mozarellą - taką z zalewy - i do piekarnika na 30 min na 180 - 200 C. i można podawać. hm, chyba na kolację zagości rybka, aż mi ślinka cieknie ... ![]() Madziek - kiedyś czytałam, że nawet jest wskazane aby po 2 dniach ćwiczeń zrobić dzień przerwy - aby mieśnie odpoczęły a w kolejnym dniu lepiej pracują zatem nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło
|
|
|
|
|
#198 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 392
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Cytat:
. Bardzo dobrze, że sobie nie odmawiałaś. Myślę, że szczęście także sprzyja chudnięciu .Cytat:
.
__________________
|
||
|
|
|
|
#199 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
i wogole moj TŻ powiedział, ze widać na brzuchu ze schudłam i żebym się za bardzo nie wychudziła, bo nie chce sie do kosci pć;przytulał
__________________
Jem po to, żeby żyć a nie żyje po to, żeby jeść ![]() ![]() -64-63-62-61-60START: 1 marzec KONIEC: może kiedyś nastąpi |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#200 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 392
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Ach, faceci. Mój też zawsze mówi, że mam takie fajne, mięciutkie boczki
__________________
|
|
|
|
|
#201 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 274
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
No to fajnie ja tak samo w sobotę miałam ćwiczonka w innej wersji w końcu po ponad dwóch miesiącach się ze swoim TŻ spotkałam
tyle że bez winka za to dzisiaj trochę będzie bo przyjdzie mój braciszek zlożyc mi życzenia wczoraj nie mógł bo byl w pracy więc dzisiaj wpadnie z bratową![]() A no i się pochwalę że mój TŻ stwierdzil że widocznie schudłam bo on to nawet zauważył więc jestem z siebie dumna Edytowane przez Dziubasek8819 Czas edycji: 2011-03-31 o 13:18 |
|
|
|
|
#202 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Cześć Dziewczyny, czy mogę się do Was przyłączyć?
![]() Potrzebuję wsparcia, samej ciężko jest wytrwać w diecie i systematycznie ćwiczyć - a dla mojego TŻ moja figura jest w najlepsiejszym stanie więc na niego liczyć nie mogę ![]() Przy wzroście 172cm ważę 70kg (o dżizas! Chciałabym ważyć te 60kg, ale póki co wyznaczam sobie za cel 65kg, bo dla mnie i tak ciężko będzie zrzucić te pare kilo ![]() Nie chcę stosować żadnych drastycznych diet, tylko po prostu zdrowo jeść, no i chcę rozruszać trochę moje wielkie dupsko ![]() ale ciężko mi bo: - jestem uzależniona od słodyczy ![]() - nie mam czasu planować moje jedzenie i w rezultacie jem byle co - dietę zawsze odkładam "na jutro" - jestem leniem - ćwiczyć mi się nie chcę ![]() Dlatego Dziewczyny - POMOOOOOCY!!!!! ![]()
__________________
Nawet z mapą
gubię się bo lubię - Loesje |
|
|
|
|
#203 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 8
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Hej laski!!!!!
0,5 kg mniej ha ha..... Ale z tego szczęścia skusiłam się na oponkę eh..... No ale tak kusiły w piekarni szok ale pół psu oddałam he he...... Ja zieloną herbatkę lubię i pije codziennie od paru lat może dziwna jestem ale wolę tą bez smakową he he....... Pani Filifionka a może skakanka??????? Ja bardzo lubię ćwiczyć z płytą Taniec brzucha kiedyś był z gazetą i to jest rewelacja fajne ćwiczenia ![]() madziek 1988 takie ćwiczenia to sama przyjemność a jeszcze kalorie można zgubić ![]() Dziubasek8819 super że TŻ zauważył To buduje wiem, mój też widzi ale mówi że nie chce się o kości obijać he he....Tycikata wiem że ciężko się zmobilizować ale przede wszystkim róbmy to dla siebie a nie dla kogoś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ! Moze na początek dietka 1500 kcal , troszkę żołądek zmniejszyć i zastosować 1200 kcal. |
|
|
|
|
#204 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 274
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
No tak, szczerze mówiąc to ja sama nie mam zamiaru chudnąć do tego topnia żeby mi kości wystawały
Tycikata ja też nie umiem trzymać jakiejś specjalnej diety dla tego jem wszystko oprócz wiadomo chipsów i tym podobnych śmieci ale ziemniaki makaron ryż to już jem normalnie tylko nie w szalonych ilościach tak myślę 1200 kcal wychodzi czasami mniej czasami więcej zależy od dnia i tego ile mam czasu jakoś nigdy nie mogę zjadać więcej bo po prostu po pierwsze mi się nie chce a po drugie nie mam kiedy, w weekendy to z pewnością do 1500 osiągam bo wszystko kusi![]() Teraz zaczęłam ćwiczyć 7 min abs o wiele cięższe niż 8 min zobaczymy mam zamiar na zmianę robić raz 8min a raz 7min do tego jazda rowerem ok godziny ciepło jest to trzeba korzystać
|
|
|
|
|
#205 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 8
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
I po kolacji..... Dziś sałata, tuńczyk, jajo
![]() Dziewczyny a jecie kiełki??? Ja hoduję kiełki rzodkiewki i naprawdę polecam zdrowe, smaczne i prawie bez kalorii Dziubasek jakiego ja mam lenia do ćwiczeń Podziwiam za samozaparcie
|
|
|
|
|
#206 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 274
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Cytat:
pierwszy raz tak się uparłam że będę ćwiczyła i schudnę i nie mam zamiaru się poddać już tak mam kiedy mi się nie chce to nie chce ale jak coś postanowię to żadna siła mnie od tego nie odwiedzie
__________________
Bo miłość jest siłą mojego życia a tą miłością jesteś Ty. |
|
|
|
|
|
#207 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 392
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Tycikata witaj!
. Tak dalej być nie może, czas coś ze sobą zrobić!aniapi skakanka super pomysł! A czy na jakiejś specjalnej się lepiej skacze, czy mogę sobie kupić jakąkolwiek, jak myślisz? Nie znam się na tym kompletnie .A jeśli chodzi o kiełki, to lubię, ale rzadko jem niestety. Nawet kiełkownicę sobie kupiłam i... leży w szafce .Dziewczyny, dzisiaj pierwszy dzień mojej diety minął... Na obiad zjadłam pieczoną rybę (udała się bez tłuszczu i wyszła pyszna Jednak takie dni jak dzisiaj uświadamiają mi, jak bardzo jestem uzależniona od cukru... Postanowiłam, że choć na chwilę spróbuję odstawić słodycze. Cały dzień myślę o tym, by zjeść coś dobrego... W zastępstwie zjadłam sobie pół pomelo, garść rodzynek, trochę orzechów, piję sobie zieloną i białą herbatę, miętę... ale nadal myślę o pysznych krówkach, lodach i wszystkim co najgorsze. Jak wytrwać? Wiem, że jak pozwolę sobie na kawałek czekolady to na jednym się nie skończy...
__________________
Edytowane przez Pani Filifionka Czas edycji: 2011-03-31 o 21:55 |
|
|
|
|
#208 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 8
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Dziubasek naprawdę super że potrafisz tak postanowić
![]() Pani Filifionka jeśli chodzi o skakankę to ja mam normalną, najzwyklejszą he he... A słodycze hmm... myslałaś o chromie on ponoć zmniejsza łaknienie na słodkości. Ja teraz biorę linea bo ostatnio tez nie mogłam się powstrzymać i chyba troszkę działa od poniedziałku nic słodkiego nie jadłam poza tą połowoą oponki
|
|
|
|
|
#209 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 071
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Cytat:
hejka laski jestem tu po raz pierwszy jeśli mogę to chciałabym ci przedstawić moją taktykę ok? od 21.10. zaczełam walkę z kilosami po ciążowymi z wagą 80kg za to kawka z mlekiem rano musowo,herbatka zielona z wkrojonym świeżym imbirem ze 2 dziennie i jak mi się przypomni to i czerwona wpadnie |
|
|
|
|
|
#210 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 25
|
Dot.: Szukam towarzyszek do wspólnego odchudzania od 1 kwietnia
Ooo to jesli mozna, ja tez sie dopisze !
Jestem tutaj nowa, ale mam ten sam cel- Schudnac do wakacji Obecnie mieszkam za granicami Polski, wiec chcialabym na wakacje pierwszy raz w zyciu wskoczyc w bikini , i wyjsc na plaze do ludzi Zaczynam od dzis ! Zero slodyczy i jedzenia po 17
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:29.



.
. Ale w Natur Housie dietetyk nauczył mnie jak rozplanować posiłki w ciągu dnia, żeby się nie głodzić. Poza tym trochę wtedy ćwiczyłam - 3 razy w tygodniu aquaaerobik. I to dopiero dało rezultaty.
Mam trochę więcej czasu na spacery z dziećmi, orbiterek, rower. Musi się udać


-64-63-62-61-60
67,5 65,9
Jutro rano wstaję i zasuwam 50 min na orbiterku, na 65% tętna maksymalnego.




ale na pocieszenie kupię coś sobie fajnego
wczoraj jeździłam rowerkiem bo też cieplutko było więc już codziennie będę się starała to robić chociaz tyłek boli od siodelka
w końcu waga zacznie spadać u mnie na początku też stała w miejscu a potem powoli ruszyła, najważniejsze żeby się nie poddawać tylko być nadal konsekwentnym. Ostatnio przez dwa tygodnie też miałam przestój i tylko pół kilograma spadło ale ćwiczę dalej i jem tak jak do tej pory nie dam się zniechęcić. Pogoda cudna więc rowerkiem jeżdżę co prawda wczoraj i dzisiaj się pewni nie uda bo gości miałam i będę jeszcze dzisiaj miała ale później nadrobię
. Nie mogę biegać, ponieważ mam małe problemy z oddychaniem i takiego rodzaju wysiłek powoduje u mnie okropne duszności. Pojeździłabym na rowerze, ale mieszkam dość blisko centrum i wszędzie jest mnóstwo ludzi - ciężko jeździć komfortowo i bez stresu, a ścieżek rowerowych mało
.

Podziwiam za samozaparcie
jeśli mogę to chciałabym ci przedstawić moją taktykę ok? od 21.10. zaczełam walkę z kilosami po ciążowymi z wagą 80kg
