Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 19

[Brauerka]

Napisane przez Gorzałka

I mleko w proszku
No a ja mam jeszcze kilka pytan:
1. Kupujecie jakas wedline w sklepie? Tak sie zastanawiam... czy mozna jakas? Np. z piersi?
2. Jakiego mleka uzywacie? Ja w tej chwili uzywam 2% albo 1,5%.
3. Cwiczycie? Jak i ile? Ja staram sie odwiedzac silownie 1-2 w tyg, na wiecej nie mam czasu gdzie daje sobie porzadny wycisk ale tylko aredoby. W pozostale dni staram sie cwiczyc silowo i tu tez daje sobie niezly wycisk... Moze dlatego nie widac prawie u mnie spadku wagi? Przy tak mocnej diecie bialkowej moze miesnie szybciej sie rozwijaja?

1.kupuje tylko z piersi kurczaka ewentualnie indyka
2.pije mleko 0,5% - przed dieta też tylko takie kupowałam.ale mało uzywam.
3.ja ćwicze ok 4 razy w tygodniu na siłowni ( 2x w tyg po 2h energybike i 2x po ok.2h na easy line + orbiterek) plus do tego w domu w pozostałe dni staram się biegac na bieżni 30min dziennie i brzuszki (z którymi tak sobie idzie )

[moniczorek]

[QUOTE=Gorzałka;26053909]I mleko w proszku
No a ja mam jeszcze kilka pytan:
1. Kupujecie jakas wedline w sklepie? Tak sie zastanawiam... czy mozna jakas? Np. z piersi?
2. Jakiego mleka uzywacie? Ja w tej chwili uzywam 2% albo 1,5%.
3. Cwiczycie? Jak i ile? Ja staram sie odwiedzac silownie 1-2 w tyg, na wiecej nie mam czasu gdzie daje sobie porzadny wycisk ale tylko aredoby. W pozostale dni staram sie cwiczyc silowo i tu tez daje sobie niezly wycisk... Moze dlatego nie widac prawie u mnie spadku wagi? Przy tak mocnej diecie bialkowej moze miesnie szybciej sie rozwijaja?[/QUOTE]

Może ja swoje na ten temat dodam...moim zdaniem bez ćwiczen siłowych nie jestes w stanie zobudować sobie miesni , żeby było to widoczne na wadze ( jest to tylko powszechnie krazacym mit wyssany z palca). Polecam watki na forum fitness.

Do tego potrzebny jest porządny trening siłowy i dieta z dodatnim bilansem kalorycznym i odpowiednio zbilansowana, zachowane posilki okolotreningowe....samymi aerobami miesni sie nie dorobisz

Ja ćwicze około 6 raz w tyg, w tym dwa porządne treningi siłowe i waga mi spada. Bo ja nie robie treningu na mase i na rozbudowanie miesni. Co prawda ja mam wage z pomiarem tkanki tluszczowej i masy miesniowej i widze jak mi sie to zmienia. Zeby nie było, że mi sie tkanka tłuszczowa w miesnie przerabia bo to nie prawda ale spada mi poziom tkanki tluszczowej...a żeby nam spadal tłuszczyk to niestety potrzebujemy do tego mięsni.

[Agucha 79]

Tak mi się wydaje, że ta nasza dieta nie koniecznie jest korzystna dla ciężko ćwiczących. Pan Mądry Dukan zaleca ewentualnie 30 minut marszu , np. na orbitreku
Właśnie dlatego stosują ją osoby z dużą nadwagą i siedzącym trybem pracy.

Ile nas tyle organizmów , każdy inny z innym zapotrzebowaniem...

[Gorzałka]

Napisane przez Agucha 79

Ja kupuję w biedronce szynkę konserwową w paczce, na wagę nie kupuję bo nie ma gdzie składu przeczytać a tą z biedronki uwielbiam bo robię z niej przeróżne rzeczy, dodaję do jajecznicy, omleta, robię z niej zawijasy z pastą itp.

O super! Tez ja bardzo lubie

Napisane przez moniczorek

Może ja swoje na ten temat dodam...moim zdaniem bez ćwiczen siłowych nie jestes w stanie zobudować sobie miesni , żeby było to widoczne na wadze ( jest to tylko powszechnie krazacym mit wyssany z palca). Polecam watki na forum fitness.

Do tego potrzebny jest porządny trening siłowy i dieta z dodatnim bilansem kalorycznym i odpowiednio zbilansowana, zachowane posilki okolotreningowe....samymi aerobami miesni sie nie dorobisz

Ja ćwicze około 6 raz w tyg, w tym dwa porządne treningi siłowe i waga mi spada. Bo ja nie robie treningu na mase i na rozbudowanie miesni. Co prawda ja mam wage z pomiarem tkanki tluszczowej i masy miesniowej i widze jak mi sie to zmienia. Zeby nie było, że mi sie tkanka tłuszczowa w miesnie przerabia bo to nie prawda ale spada mi poziom tkanki tluszczowej...a żeby nam spadal tłuszczyk to niestety potrzebujemy do tego mięsni.

Hmm.. no tak - ale ja tez cwicze silowo i to mocno. Waga nie leci a wymiary spadaja lekko

[Agucha 79]

Cytat:
Napisane przez Agucha 79
Ja kupuję w biedronce szynkę konserwową w paczce, na wagę nie kupuję bo nie ma gdzie składu przeczytać a tą z biedronki uwielbiam bo robię z niej przeróżne rzeczy, dodaję do jajecznicy, omleta, robię z niej zawijasy z pastą itp.


O super! Tez ja bardzo lubie

Zapomniałam jeszcze że w biedronce jest też polędwica sopocka, również w paczce , którą też możemy śmiało pałaszować

[orisha]

A ja pewnie kupiłam złą szynkę... ale chyba nie będę się tym chwilowo przejmować. Zobaczymy, czy przez to będzie jakiś problem. Pewnie jest za tłusta, czy coś tam, ale kupowałam w Almie, więc jakościowo jest super

Chyba postudiuję jeszcze książkę w takim razie. Z tego co pamiętam na liście zakazanych były szynki wędzone.

[Paati89]

Napisane przez orisha

Chyba postudiuję jeszcze książkę w takim razie. Z tego co pamiętam na liście zakazanych były szynki wędzone.

Wieprzowina zakazana
Wędzone mogą być o ile nie przekraczają ilości tł który jest dopuszczalny

[monique 90]

Też kupuję te wędliny w biedronce pakowane, bo widzę zawartość składników

W ogóle to cześć
U mnie dziś 69.1 więc jest dobrze.
Zjadłam dziś babeczkę z jogurtem ze słodzikiem, kuraka w przyprawie do gyrosa z sosem czosnkowym oraz makrelę

[orisha]

Napisane przez Paati89

Wieprzowina zakazana
Wędzone mogą być o ile nie przekraczają ilości tł który jest dopuszczalny

No tak tak, zapewne ze wzgledu na tłuszcz.

Ja sie tylko jednej rzeczy trochę obawiam - miewam ataki hipoglikemii... A tu nie mam możliwości ratowania sie cukrem Ale na razie jest ok

[Dzastin08]

Dzień dobry,w sumie już prawie dobry wieczór

U mnie dziś waga w dół o 0,2 kg Dzisiaj koleżanka,która mnie dlugo nie widziała powiedziała,że schudłam,że meega widać itp i po chwili dodała odchudasz się? (a nie wiedziała,że jestem na diecie) Miło,i napędziło mnie to dalszego dukania tym bardziej,że dużo do końca mi nie zostało

Gratuluję spadeczków i Witam nowe Dukanki

[_Kari_]

A ja miałam w tym tygodniu WIELKIE zwątpienie i sie zastanawiałam nad przejściem na zwykła redukcje - czyli powiedzmy tekie samo PW przez cały czas bez samych PP... bo tak mnie flaki bolą w środku ze juz wytrzymac nie moge
Jak myslicie czy to ma sens??? I od czego mnie te flaki tak bolą?? jakby mnie ktoś cisnym gorsetem ścisną...

[amadziaz]

No dobra jestem na dwa dni przed dieta dukana więc ostatnie pytania mam ;d
1. Czy ten syrop z lidla to normalnie mogę pić od uderzeniówki?
2. Czy mogę go dodawać codziennie do pitej wody?
3. Czy nadaje się do jogurtu 0% ?
4. Czy ma jakiś negatywny wpływ na dietę?
:d

[Iloa]

Napisane przez amadziaz

No dobra jestem na dwa dni przed dieta dukana więc ostatnie pytania mam ;d
1. Czy ten syrop z lidla to normalnie mogę pić od uderzeniówki?
2. Czy mogę go dodawać codziennie do pitej wody?
3. Czy nadaje się do jogurtu 0% ?
4. Czy ma jakiś negatywny wpływ na dietę?
:d

Tak, ale nie szalej z jogurtami, bo to raczej tylko dodatek do sosów itp.(węgli ma dużo)

[Agucha 79]

Napisane przez monique 90

Też kupuję te wędliny w biedronce pakowane, bo widzę zawartość składników

W ogóle to cześć
U mnie dziś 69.1 więc jest dobrze.
Zjadłam dziś babeczkę z jogurtem ze słodzikiem, kuraka w przyprawie do gyrosa z sosem czosnkowym oraz makrelę

mmm to dobre jedzonko miałaś ja do tego kuraka robię sobie naleśniczki dukanowe i zawijam nimi mięcho razem z serkiem granulowanym i zapiekam. Też niezły wypasik

[monique 90]

Mniam!
Też bym chciała naleśniki, ale nie mam patelni teflonowej

[orisha]

Napisane przez Dzastin08

Dzień dobry,w sumie już prawie dobry wieczór

U mnie dziś waga w dół o 0,2 kg Dzisiaj koleżanka,która mnie dlugo nie widziała powiedziała,że schudłam,że meega widać itp i po chwili dodała odchudasz się? (a nie wiedziała,że jestem na diecie) Miło,i napędziło mnie to dalszego dukania tym bardziej,że dużo do końca mi nie zostało

Gratuluję spadeczków i Witam nowe Dukanki

A tak, kiedy ktos zauwazy to tak milo. I kiedy samemu widzi się efekty - tez milo Rzeczywiscie juz ci niewiele zostalo

Mnie na razie motywuje wyobrazenie siebie musi wystarczyć...

Szukam inspiracji na jutrzejsze posiłki...

[zonawymarzona]

monique 90 ja mam kilka w domu. a wczoraj kupilam dodatkowa duza forme silikonowa bo do tej pory mialam mniejsza. Moj najlepszy nabytek odnosnie patelni teflonowych pochodzi z ... reala ok 59 zl chyba kosztowala i jest z tefala. NIC.Absolutnie nic sie nie przypala na niej. Mam kilka innnych i jest roznie w zaleznosci od produktu a do tej nigdy nic... ale jest duza jak dla mnie jednej...

[Agucha 79]

Napisane przez zonawymarzona

monique 90 ja mam kilka w domu. a wczoraj kupilam dodatkowa duza forme silikonowa bo do tej pory mialam mniejsza. Moj najlepszy nabytek odnosnie patelni teflonowych pochodzi z ... reala ok 59 zl chyba kosztowala i jest z tefala. NIC.Absolutnie nic sie nie przypala na niej. Mam kilka innnych i jest roznie w zaleznosci od produktu a do tej nigdy nic... ale jest duza jak dla mnie jednej...

Monique też niestety nie mam takiej z prawdziwego zdarzenia chwilowo smażę na starej która kiedyś "leżała" obok teflonu i jeszcze na dodatek jest malusia. Ale właśnie byliśmy z TŻ w realu i przy pierwszej okazji idę po patelnię, ale będzie szaleństwo...też jest Tefala ale kosztuje ok. 100, jest dość duża i ma bardzo grube dno, jest ciężka więc nie będę jej ganiać po kuchence.
odnośnie rozmiaru to zacznę od tej dużej ponieważ moja rodzinka zasmakowała w dukanowych potrawach

[_Kari_]

Napisane przez _Kari_

A ja miałam w tym tygodniu WIELKIE zwątpienie i sie zastanawiałam nad przejściem na zwykła redukcje - czyli powiedzmy tekie samo PW przez cały czas bez samych PP... bo tak mnie flaki bolą w środku ze juz wytrzymac nie moge
Jak myslicie czy to ma sens??? I od czego mnie te flaki tak bolą?? jakby mnie ktoś cisnym gorsetem ścisną...

Może ktos ma pomysł odnosnie mojego pyt...bo strasznie mnie to zastanawia i meczy??

[Agucha 79]

Napisane przez _Kari_

Może ktos ma pomysł odnosnie mojego pyt...bo strasznie mnie to zastanawia i meczy??

Ja nie mam pojęcia jeśli chodzi o bolące flaki bo nie doświadczyłam , ale może przyczyną jest złe odżywianie, nie wiem może trzeba zrobić badania.

Odnośnie przejścia PW, to na pewno będzie to zdrowe i kiedyś efekt przyniesie, przecież samo wyeliminowanie tłuszczy, cukru alkoholu itp. jest ogromnym zbawieniem dla organizmu, ale Dukanową dietą już nie będzie.

[_Kari_]

Napisane przez Agucha 79

Ja nie mam pojęcia jeśli chodzi o bolące flaki bo nie doświadczyłam , ale może przyczyną jest złe odżywianie, nie wiem może trzeba zrobić badania.

Odnośnie przejścia PW, to na pewno będzie to zdrowe i kiedyś efekt przyniesie, przecież samo wyeliminowanie tłuszczy, cukru alkoholu itp. jest ogromnym zbawieniem dla organizmu, ale Dukanową dietą już nie będzie.

No wiem... bedzie to zwykła redukcja... w sumie w miesiąc dukana schudłam prawie 6kg... ten 1 kg jest taki ruchomy, raz mniej raz wiecej
Nie lubie być taka "niestystematyczna" i przerywać coś w pół drogi... badania mam wszystkie wporządku zeby było smiesznie w pon miałam Ale wszystkie wnętrzności mam ściśnięte... chyba bede musiała przejsc na redukcje...bo nie dam rady z takim bólem, a i tak duzo nie jem

[Guniella]

Napisane przez _Kari_

A ja miałam w tym tygodniu WIELKIE zwątpienie i sie zastanawiałam nad przejściem na zwykła redukcje - czyli powiedzmy tekie samo PW przez cały czas bez samych PP... bo tak mnie flaki bolą w środku ze juz wytrzymac nie moge
Jak myslicie czy to ma sens??? I od czego mnie te flaki tak bolą?? jakby mnie ktoś cisnym gorsetem ścisną...

To możemy sobie rękę podać, bo ja dzisiaj mam dokładnie to samo i nawet wpadłam na ten sam pomysł: same PW i więcej ruchu. Coś mnie skręca w nerce i trochę się boję

[_Kari_]

Napisane przez Guniella

To możemy sobie rękę podać, bo ja dzisiaj mam dokładnie to samo i nawet wpadłam na ten sam pomysł: same PW i więcej ruchu. Coś mnie skręca w nerce i trochę się boję

Nerki moga bolec na tej diecie jesli za mało sie pije wody...i ogolnie płynów. Wiec może to u ciebie to byc przyczyną... musiałabys sprawdzić
A ja od niedzieli mecze się z takim dziwnym bólem wnętrzności... ściśniętych jak w gorsecie Chyba naprawde przejde na redukcje i wroce do moich ukochanych rolek...skoro sie ciepło zrobiło

[zonawymarzona]

jestem gruba
nic po mnie nie widac a staram sie jesc duzo miesa... przestrzegac diety, duzo pic

[Guniella]

Piję 4 litry dziennie! Może to ZA DUŻO? Też się zastanawiam nad normalną redukcją, ale inspirowaną Dukanem, bo polubiłam te przepisy i luz. Tylko moje samopoczucie jest czasami fatalne, nie mogę jeździć na rowerze do szkoły czy do pracy, bo nie mam siły... Jem dużo, a i tak czuję się osłabiona i bez życia. Szkoda, bo jedzonko mi smakuje, Dukam bardzo grzecznie, waga ładnie spada, no ale co to za życie? No i dzisiaj jeszcze ta nerka

[Agucha 79]

Napisane przez Guniella

Piję 4 litry dziennie! Może to ZA DUŻO? Też się zastanawiam nad normalną redukcją, ale inspirowaną Dukanem, bo polubiłam te przepisy i luz. Tylko moje samopoczucie jest czasami fatalne, nie mogę jeździć na rowerze do szkoły czy do pracy, bo nie mam siły... Jem dużo, a i tak czuję się osłabiona i bez życia. Szkoda, bo jedzonko mi smakuje, Dukam bardzo grzecznie, waga ładnie spada, no ale co to za życie? No i dzisiaj jeszcze ta nerka

Ja piję ledwie 1,5 litra wody + ok. 1 l. innych płynów i więcej nie daję radyAle mam wrażenie, że na prawdę odżywiam się lepiej niż przed dietą. Staram się żeby te posiłki przypominały "normalne" jedzienie

Rano chlebek dukanowski 4 kromki ,pasta z tuńczyka z jakiem cebulą, białym serem i w zależności od dnia jeśli Pw to do tego pomidorek, sałata itp. Nie myślcie, że taką porcje zjadam na raz...na 3 razy w przeciągu 2-3 godzin, bo inaczej nie dała bym rady

Obiadek zawsze mięso zazwyczaj gotowane na parze w musztardzie i przyprawie do kuroka + jakiś naleśniczek, sałatka, sos, albo zamiennie dla urozmaicenia zupka

Później dojadam to czego nie dałam rady pochłonąć na obiad, kolacji albo nie jem albo zabijam głód resztką sałatki 2-3 plastry szyneczki. Nie jest to jakiś konkretny posiłek.

Jak mówię znajomym " jestem na diecie " to oni " uuu szkoda nie pojesz" a mój TŻ "co wy ona je lepiej od Was"

Czasami pozwalam sobie na deserek o którym wcześniej pisałam (jogurt naturalny+słodzik+kropelk a aromatu np. śmietankowego+żelatyna), na razie nie chcę za bardzo poznawać smaków tych pyszności dukanowych na słodko, bo niestety organizm się później domaga słodkiego, większą przyjemność będę miała z okazyjnego serniczka dukanowego

Na razie nie zdarzyło mi się zgrzeszyć, powtarzam sobie "kobito nie palisz 3 lata to z dietą sobie tym bardziej poradzisz"...i sobie radzę...

Więc jeszcze raz powodzenia i wytrwałości...dziewczyny nikt zaWas tego nie zrobi

[WithYou xx3]

Hej dziewczynki

Ja dzisiaj sie nie wazyłam..Ale czuję, że przybyło bo już widze mój brzuch którego jeszcze tak niedawno temu nie było..ehh! A przecież nie grzeszę

nie waże sie do konca tygodnia... Jeżeli niedziele będzie więcej niż 62,5 to pie....le.. ide na III albo coś.. Nie mam pojęcia

A i jeszcze od jutra koniec z dozwolonymi...

[Agucha 79]

Napisane przez WithYou xx3

Hej dziewczynki

Ja dzisiaj sie nie wazyłam..Ale czuję, że przybyło bo już widze mój brzuch którego jeszcze tak niedawno temu nie było..ehh! A przecież nie grzeszę

nie waże sie do konca tygodnia... Jeżeli niedziele będzie więcej niż 62,5 to pie....le.. ide na III albo coś.. Nie mam pojęcia

A i jeszcze od jutra koniec z dozwolonymi...

uuu a ja tu wcześniej wywód o wytrwałości zrobiłam...też się dzisiaj czuję jak słonica ale spodnie jak zapinałam tak zapinam więc ... nieeee nie mam doła .... to @ hahaha

Trzymaj się dasz radę

... o co chodzi z tymi "dozwolonymi " ???

[Guniella]

Napisane przez Agucha 79

Ja piję ledwie 1,5 litra wody + ok. 1 l. innych płynów i więcej nie daję radyAle mam wrażenie, że na prawdę odżywiam się lepiej niż przed dietą. Staram się żeby te posiłki przypominały "normalne" jedzienie

Rano chlebek dukanowski 4 kromki ,pasta z tuńczyka z jakiem cebulą, białym serem i w zależności od dnia jeśli Pw to do tego pomidorek, sałata itp. Nie myślcie, że taką porcje zjadam na raz...na 3 razy w przeciągu 2-3 godzin, bo inaczej nie dała bym rady

Obiadek zawsze mięso zazwyczaj gotowane na parze w musztardzie i przyprawie do kuroka + jakiś naleśniczek, sałatka, sos, albo zamiennie dla urozmaicenia zupka

Później dojadam to czego nie dałam rady pochłonąć na obiad, kolacji albo nie jem albo zabijam głód resztką sałatki 2-3 plastry szyneczki. Nie jest to jakiś konkretny posiłek.

Jak mówię znajomym " jestem na diecie " to oni " uuu szkoda nie pojesz" a mój TŻ "co wy ona je lepiej od Was"

Czasami pozwalam sobie na deserek o którym wcześniej pisałam (jogurt naturalny+słodzik+kropelk a aromatu np. śmietankowego+żelatyna), na razie nie chcę za bardzo poznawać smaków tych pyszności dukanowych na słodko, bo niestety organizm się później domaga słodkiego, większą przyjemność będę miała z okazyjnego serniczka dukanowego

Na razie nie zdarzyło mi się zgrzeszyć, powtarzam sobie "kobito nie palisz 3 lata to z dietą sobie tym bardziej poradzisz"...i sobie radzę...

Więc jeszcze raz powodzenia i wytrwałości...dziewczyny nikt zaWas tego nie zrobi

Ja jestem wytrwała i zdeterminowana, ale ewidentnie ta dieta nie służy mojemu fizycznemu samopoczuciu A 4 litry to lekko, na prawdę pije ogromy, a jem jeszcze więcej Całe życie tak jadłam i to podoba mi się w tej diecie, że można jeść bardzo dużo i się chudnie

Eh, nie wiem co zrobić, czuję się osłabiona

[WithYou xx3]

Napisane przez Agucha 79

uuu a ja tu wcześniej wywód o wytrwałości zrobiłam...też się dzisiaj czuję jak słonica ale spodnie jak zapinałam tak zapinam więc ... nieeee nie mam doła .... to @ hahaha

Trzymaj się dasz radę

... o co chodzi z tymi "dozwolonymi " ???

Mam nadzieję ża dam... Dam sobie może dwa tygodnie na to, żeby coś spadło, jak będzie zastój to zastanowię się nad III... Zobaczymy

O dozwolone czyli skrobia, kakao itp. Tak to nazywam. Od jutra nie jem.