Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

[pumas]

Ja juz nie chodze do mojego osiedlowego sklepu, bo ceny maja przeogromne! Dziwi mnie to, bo doslownie 200 m dalej jest duzy market, zero pokory

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Pomyliłam wątki.

[suszarka]

Napisane przez pumas

Wesele to .....
Suszarka, a nie łatwiej było kupić listwy z odpinanym przodem do chowania kabli? Kładziesz listwy, a potem wpuszczasz w nie kable i zaciskasz
Też mam tak, że jak od razu czegoś nie zrobie, to potem.... schodzi.... tak jak brak okapu (o, kolejna rzecz) - do dzisiaj nie kupilismy go i sie nie zanosi na razie

pewnie łatwiej było, ale cóż....
o właśnie, okapu też nie mam.

żyję nadzieja, że do końca tego roku uda mi się skończyć to mieszkanie, ale jak myśle znów o jakimkolwiek remoncie to robi mi się slabo ( a czeka mnie jeszcze wywalenie piecyka z łazienki )


a propos sklepów osiedlowych - koło mnie jest mokpol, ostatnio tam będąc i kupując dosłownie produkty must have na kolacje dla dwóch osób wydałam 80 zł, myślałam, że padnę trupem przy kasie. Nigdy więcej.

[oli_19]

Witam,
Mogę się dołączyć?

[pumas]

Suszarka, ja też liczę, że do wakacji kupie te najpotrzebniejsze rzeczy, bo remont + urządzanie zaczęłam właśnie w czerwcu tamtego roku i mam już serdecznie dość.
Sklepy osiedlowe to porażka. Sprawdzają się w razie czego, jak czegoś zabraknie lub rano chlebek trzeba kupić.

Oli, oczywiscie

[agusiownik]

Napisane przez oli_19

Witam,
Mogę się dołączyć?

pewnie witaj
napisz coś o sobie

[OlaaaM6]

To i ja się dołączę , jeśli można tym bardziej,że od paru dni podczytuję..
W końcu i ja muszę zacząć oszczędzać na przyszły gabinet

[agusiownik]

Napisane przez OlaaaM6

To i ja się dołączę , jeśli można tym bardziej,że od paru dni podczytuję..
W końcu i ja muszę zacząć oszczędzać na przyszły gabinet

witaj
jaki gabinet otwierasz?

[OlaaaM6]

Napisane przez agusiownik

witaj
jaki gabinet otwierasz?

Za parę lat chcę otworzyć gabinet stomatologiczny, a to jak wiadomo full kasy..

[TusiaeM]

Napisane przez agusiownik

dojdzie mi jeszcze jeden wydatek w przyszłym roku wychodzę za mąż tak mniej więcej policzyłam wszystko i nie będziemy robić jakiegoś dużego wesela, a wyszło już 25 tys zł

Nam wyszło ponad 30 tys zł
Ale to jest akurat główny wydatek, na który oszczędzam. Z tym, że my już prawdopodobnie przekładamy wesele na 2013 rok.

[pumas]

A czy naprawde widzicie sens w oszczedzaniu przez lata tylko z powodu jednego dnia, jakim jest ślub? Ja kompletnie tego nie rozumiem. Przecież można się pobrać i bez wesela.

Wydałam dzisiaj znowu sporo pieniedzy, ale z powodu urodzin tż... Byle do 10tego.

[ViLLeMkA]

Napisane przez pumas

A czy naprawde widzicie sens w oszczedzaniu przez lata tylko z powodu jednego dnia, jakim jest ślub? Ja kompletnie tego nie rozumiem. Przecież można się pobrać i bez wesela.

Popieram jak najbardziej!

[pimboLowa]

Dziewczyny, ja dosyć biernie ostatnio, bo wzięłam się za poważne sprawy, nadrabiam sesje na uczelni- jak zwykle spóźniona, ale mam ekstra wykładowce , więc nawet chce mi się uczyć, ale do rzeczy, muszę się pochwalić, jestem po wypłacie, a jednak się powstrzymuję, bo będąc dzisiaj w rossmanie nie kupiłam z przeceny żadnego masła do ciała, ani balsamu, a sporo tego było, kiedyś chciałam kupić z masażerem za 60zł, a dzisiaj patrze a on przeceniony na 30, ale nie kupiłam
na jedzonku zaoszczędzę, bo mamusia zrobiła mi wyprawke po weekendzie, więc lodówka na fulla i zamrażarka również.

[pumas]

Ojj tez musze sie wybrac do mamusi, na pewno dostane pare dobrych rzeczy Zostały mi w zamrażarce 3 kawałki mięsa z moich ogromnych zapasów, także jestem bardzo zadowolona, bo nie mogłam się z tym uporać.
Apropo Rossmanna - też jestem z siebie dumna, bo przechodziłam w galerii obok niego, poszłam dalej, jednak się wróciłam i stanełam przed wejściem - to była istna walka! wejść, nie wejść. Ale nie weszłam. Uffff

[anka_res]

Napisane przez pumas

A czy naprawde widzicie sens w oszczedzaniu przez lata tylko z powodu jednego dnia, jakim jest ślub? Ja kompletnie tego nie rozumiem. Przecież można się pobrać i bez wesela.

+ 1

Gdybyśmy mieli do wesela dołożyć chociażby 100 zł własne, zapewne nadal byłabym panną nie byłabym w stanie na to odkładać, impreza nie była dla mnie aż na tyle ważna. Na szczęście byli jeszcze rodzice obojga skuszeni wizją nieposiadania starego kawalera i starej panny , gotowi zrobić w tym celu wszystko

[agusiownik]

Napisane przez pumas

A czy naprawde widzicie sens w oszczedzaniu przez lata tylko z powodu jednego dnia, jakim jest ślub? Ja kompletnie tego nie rozumiem. Przecież można się pobrać i bez wesela.

Wydałam dzisiaj znowu sporo pieniedzy, ale z powodu urodzin tż... Byle do 10tego.

zajmie nam to z Tż pół roku, a jeśli chcemy mieć wesele to nie widzę w tym nic złego, każdy robi jak uważa

[anka_res]

Napisane przez agusiownik

zajmie nam to z Tż pół roku, a jeśli chcemy mieć wesele to nie widzę w tym nic złego, każdy robi jak uważa

Pumas chyba myślała o nieco dłuższym okresie oszczędzania

To jeszcze nic - na Zachodzie panuje moda na zadłużanie się po same uszy na wesele.... w dodatku goście muszą sami płacić np. za nocleg w hotelu O_o

[agusiownik]

Napisane przez anka_res

Pumas chyba myślała o nieco dłuższym okresie oszczędzania

To jeszcze nic - na Zachodzie panuje moda na zadłużanie się po same uszy na wesele.... w dodatku goście muszą sami płacić np. za nocleg w hotelu O_o

i za alkohol

[OlaaaM6]

Napisane przez pumas

Ojj tez musze sie wybrac do mamusi, na pewno dostane pare dobrych rzeczy Zostały mi w zamrażarce 3 kawałki mięsa z moich ogromnych zapasów, także jestem bardzo zadowolona, bo nie mogłam się z tym uporać.
Apropo Rossmanna - też jestem z siebie dumna, bo przechodziłam w galerii obok niego, poszłam dalej, jednak się wróciłam i stanełam przed wejściem - to była istna walka! wejść, nie wejść. Ale nie weszłam. Uffff

noo i ja jadę jutro do domku po jakieś smaczne zapasy

[anka_res]

Napisane przez agusiownik

i za alkohol

W Polsce by to nie przeszło

[pimboLowa]

Napisane przez anka_res

To jeszcze nic - na Zachodzie panuje moda na zadłużanie się po same uszy na wesele.... w dodatku goście muszą sami płacić np. za nocleg w hotelu O_o

Ja byłam przekonana, że to Polaków domena- postaw się a zastaw się.

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

Napisane przez anka_res

To jeszcze nic - na Zachodzie panuje moda na zadłużanie się po same uszy na wesele.... w dodatku goście muszą sami płacić np. za nocleg w hotelu O_o

Ja byłam przekonana, że to Polaków domena- postaw się a zastaw się.

Dziewczyny muszę napisać cv i list motywacyjny, czas szukać pracy!

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Mi też byłoby szkoda tyle pieniędzy na imprezę wydać. Wolałabym je spożytkować na coś trwałego i fajnego raczej.

[anka_res]

Dziewczyny, ale przecież wesele się powinno + - zwrócić z prezentów. Mysmy zebrali prawie dokładnie tyle, ile wyniósł koszt imprezy, 25 K czy jakoś (to uwzględniając rodziców i chrzestnych).

Tylko mi nie mówcie, że zwyczaje sie zmieniły i nie daje się prezentów już

[Juliette88]

Napisane przez anka_res

Dziewczyny, ale przecież wesele się powinno + - zwrócić z prezentów. Mysmy zebrali prawie dokładnie tyle, ile wyniósł koszt imprezy, 25 K czy jakoś (to uwzględniając rodziców i chrzestnych).

No nie wiem
Mi się zwróciła niecała połowa A wesele kosztowała 30 K na 46 gości

[Funit]

Tak co do tematu, wydaję mnóstwo kasy na bardzo zbędne rzeczy, chodzi głównie o jedzenie :| ale oczywiście nie typu chleb, rzeczy na obiad, tylko ciągle wydaję na takie p***doły jak batoniki, jedzenie "na mieście" (studiuję i nie potrafię sobie uregulować posiłków w ciągu dnia) i kasa leci...
Chcę założyć sobie konto oszczędnościowe i odkładać co miesiąc 50zł (na stałe zlecenie, żebym czasem nie zapomniała :P). No i myślałam też nad założeniem zeszyciku żeby zapisywać dosłownie wszystko na co wydam kasę, może jak zobaczę ile jest tych niepotrzebnych rzeczy na liście to będzie mi jeszcze głupiej przed samą sobą i będę chciała żeby lista była jak "najczystsza"?

[suszarka]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26067714]Mi też byłoby szkoda tyle pieniędzy na imprezę wydać. Wolałabym je spożytkować na coś trwałego i fajnego raczej. [/QUOTE]

albo na super wyjazd.

Napisane przez Juliette88

No nie wiem
Mi się zwróciła niecała połowa A wesele kosztowała 30 K na 46 gości

na 46 - 30 K? Jak?

[Juliette88]

Napisane przez suszarka

na 46 - 30 K? Jak?

Bardzo normalnie i bez szaleństw

[pumas]

Juliette, wydaje mi się wrecz przeciwnie - odlotowo i z szalenstwami ;-)
Jasne, kazdy ma swój wybór, więc albo robi wesele albo nie - ja bym nie robiła, bo te pieniadze wolalabym wydac na calkiem cos innego

Sezon grillowy u mnie sie juz zaczął, w sobotę i niedzielę kolejne grille - urozmaicenie jadłospisu

[Juliette88]

Napisane przez pumas

Juliette, wydaje mi się wrecz przeciwnie - odlotowo i z szalenstwami ;-)

Ani trochę, po prostu elegancko

[oli_19]

Napisane przez Funit

Tak co do tematu, wydaję mnóstwo kasy na bardzo zbędne rzeczy, chodzi głównie o jedzenie :| ale oczywiście nie typu chleb, rzeczy na obiad, tylko ciągle wydaję na takie p***doły jak batoniki, jedzenie "na mieście" (studiuję i nie potrafię sobie uregulować posiłków w ciągu dnia) i kasa leci...
Chcę założyć sobie konto oszczędnościowe i odkładać co miesiąc 50zł (na stałe zlecenie, żebym czasem nie zapomniała :P). No i myślałam też nad założeniem zeszyciku żeby zapisywać dosłownie wszystko na co wydam kasę, może jak zobaczę ile jest tych niepotrzebnych rzeczy na liście to będzie mi jeszcze głupiej przed samą sobą i będę chciała żeby lista była jak "najczystsza"?

Polecam zrobić sobie tabelkę w excelu, u mnie to się sprawdza. No i gotować w domku, po pierwsze taniej, po drugie ( i dla mnie wazniejsze ) wiem co jem... ja to juz jestem w wersji hard - bo sama robie sobię np. pierogi z mięsem, kapuśniaczki z ciasta francuskiego itp.