Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

[klion78]

Napisane przez Scio

Czesc

Dziękuje wszytskim za kciuki, udało nam się - kupiliśmy wózek jak nówka, nie widać, ze używany za 350 zł
taki http://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=384
kolor STTF 17
Może nie mój wymarzony kolor, ale za takie pienądze to nie będę wybrzydzać

A jak przyszłam do domu to czekała na mnie kolejna niespodzianka, paczka od Kliwi, az sie popłakałam Później porobie fotki to Wam pokaże co dostałam (a właściwie Agata )

Scio GRATULUJĘ

[Gucia0987]

Napisane przez Ana***

Dziewczyny pozdrowienia od Rybulki!
Madzia nie może się zebrać, żeby do nas napisać, ale w krótce ma zamiar zajrzeć .
No i ogromnaaaa prośba do wszystkich o trzymanie jutro kciuków za Miłoszka!

RYBULKO, wracaj do nas jak najszybciej! A jutro masz całą masę kciuków!

Napisane przez Scio

Czesc

Dziękuje wszytskim za kciuki, udało nam się - kupiliśmy wózek jak nówka, nie widać, ze używany za 350 zł
taki http://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=384
kolor STTF 17
Może nie mój wymarzony kolor, ale za takie pienądze to nie będę wybrzydzać

A jak przyszłam do domu to czekała na mnie kolejna niespodzianka, paczka od Kliwi, az sie popłakałam Później porobie fotki to Wam pokaże co dostałam (a właściwie Agata )

Super, że udało się z tym wózkiem! Brawo!

I nie płacz maleńka! A ciuszki na pewno boskie!

Napisane przez martucha84

uwaga uwaga ja nawiększy prześmiewca informuję że dzisiejsza eko mama mi się podobała lol żeby nie było że tylko krytykuje cholernie podoba mi się akcja podróżujemy z dzieckiem a nie że nigdzie nie pojade bo mam małe dziecko! oo żeby nie było

A co mówiła? Tak poważnie pytam, bo ja sobie nie wyobrażam takiej wymówki: "nie jadę bo mam małe dziecko" ooo przepraszam! Mąż powiedział, że pierwszą rzeczą jaką kupi to fotelik do samochodu

Napisane przez kliwia

gucia hcyba zjem bulke nie wiem z czym bo nie mam nic innego.

uuuu, to marniutko

[Katunia:)]

Scio - super z wózkiem!

[Ana***]

Napisane przez Katunia:)

Ktosinko mi sie te krzeselka bardzo podobaja i chcialabym takie ale moze w pozniejszym czasie bo... moj Tomus wiem ze by w nim kolebał sie na boki bo nie umie jeszcze stabilnie sam siedziec a poza tym-byla taka jedna histroria, przypadek do ktorego jechal moj maz pogotowiem. Niemowle zaklinowalo sie w takim krzeselku-jakby głowke chcialo wlożyć pod ten stoliczek i skonczylo sie to bardzo zle! wiadomo ze nie mozna dziecka ani na chwile spuszczac z oka jak siedzi nawet bezpiecznie w krzeselku, ale tamta mama przez chwile na dziecko nie patrzyla. Jak ratowali tego malucha to dusil sie! niestety skonczylo sie to stalym kalectwem-mózg zostal niedotleniony wiec teraz dzidziol nie jest do konca sprawny wiec jakos tak mimo ze te drewniane mi sie podobaja to na razie go nie kupie!

Matko jaka historia!
Ale dzieci to potrafią wymyślić różne rzeczy...
Ostatnio nawet przypomniałam sobie, że jako mała dziewczynka zmywałam naczynia (chcąc pomóc mamie) to jeden talerzy czy szklankę płukałam i płukałam bo bała się, że zostanie płyn na niej i się wszyscy otrują i umrą...

Napisane przez Katunia:)

ooo ostatnio o niej myslalam
pozdrów Rubulke i kciuki za Miłoszka! jutro ma ten zabieg tak ?

Tak jutro właśnie

Napisane przez Scio

Czesc

Dziękuje wszytskim za kciuki, udało nam się - kupiliśmy wózek jak nówka, nie widać, ze używany za 350 zł
taki http://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=384
kolor STTF 17
Może nie mój wymarzony kolor, ale za takie pienądze to nie będę wybrzydzać

A jak przyszłam do domu to czekała na mnie kolejna niespodzianka, paczka od Kliwi, az sie popłakałam Później porobie fotki to Wam pokaże co dostałam (a właściwie Agata )

Super, że udało się z wózkiem no i chwal się ciuszkami

[martucha84]

Napisane przez ktosia86

Kurczaki, przegapiłam tą ekomamę dzisiaj. I co gadała?

Napisane przez Gucia0987

A co mówiła? Tak poważnie pytam, bo ja sobie nie wyobrażam takiej wymówki: "nie jadę bo mam małe dziecko" ooo przepraszam! Mąż powiedział, że pierwszą rzeczą jaką kupi to fotelik do samochodu

no właśnie fajnie - żeby podróżować że dziecko się nie będzie bać bo będzie z nami - że zawsze może spać podczas podróży z nami w łóżku więc nie musimy się martwić o spanie, że nie koniecznie trzeba się tarabanić z wózkiem bo można wsadzić go do chusty czy nosidła i iść w góry czy zwiedzać choćby watykan.. żeby właśnie dużo podróżować a nie zamykać się bo przecież się nie da bo mamy dziecko - dużo jeździć, ta babka co z nią była to też właśnie fajnie gadała dużo podróżowała itd podoba - no tylko mocno ubolewali nad tym - z czym ja się też zgadzam że w typowych miejscach na wycieczki dla dzieci np disneyland nie ma żadnych miejsc żeby zjeść coś normalnego - czy tam dla nich eko - bo tam tylko fast foody no i że miarę restauracji Reni ocenia po menu dla dzieci bo ja podają tylko wszystko na szybko nie zdrowe to nie dobrze...
bardzo mi się podobał odcinek jak widać znalazłam w trendzie eko coś dla siebie

[Gucia0987]

Napisane przez martucha84

no właśnie fajnie - żeby podróżować że dziecko się nie będzie bać bo będzie z nami - że zawsze może spać podczas podróży z nami w łóżku więc nie musimy się martwić o spanie, że nie koniecznie trzeba się tarabanić z wózkiem bo można wsadzić go do chusty czy nosidła i iść w góry czy zwiedzać choćby watykan.. żeby właśnie dużo podróżować a nie zamykać się bo przecież się nie da bo mamy dziecko - dużo jeździć, ta babka co z nią była to też właśnie fajnie gadała dużo podróżowała itd podoba - no tylko mocno ubolewali nad tym - z czym ja się też zgadzam że w typowych miejscach na wycieczki dla dzieci np disneyland nie ma żadnych miejsc żeby zjeść coś normalnego - czy tam dla nich eko - bo tam tylko fast foody no i że miarę restauracji Reni ocenia po menu dla dzieci bo ja podają tylko wszystko na szybko nie zdrowe to nie dobrze...
bardzo mi się podobał odcinek jak widać znalazłam w trendzie eko coś dla siebie

No to ja mam takie samo zdanie!

[Ana***]

Napisane przez martucha84

no właśnie fajnie - żeby podróżować że dziecko się nie będzie bać bo będzie z nami - że zawsze może spać podczas podróży z nami w łóżku więc nie musimy się martwić o spanie, że nie koniecznie trzeba się tarabanić z wózkiem bo można wsadzić go do chusty czy nosidła i iść w góry czy zwiedzać choćby watykan.. żeby właśnie dużo podróżować a nie zamykać się bo przecież się nie da bo mamy dziecko - dużo jeździć, ta babka co z nią była to też właśnie fajnie gadała dużo podróżowała itd podoba - no tylko mocno ubolewali nad tym - z czym ja się też zgadzam że w typowych miejscach na wycieczki dla dzieci np disneyland nie ma żadnych miejsc żeby zjeść coś normalnego - czy tam dla nich eko - bo tam tylko fast foody no i że miarę restauracji Reni ocenia po menu dla dzieci bo ja podają tylko wszystko na szybko nie zdrowe to nie dobrze...
bardzo mi się podobał odcinek jak widać znalazłam w trendzie eko coś dla siebie

No i w porządku podoba mi się podejście nas też rodzice wszędzie ze sobą brali... do tej pory to wspominają, że na każdej imprezie wszędzie byliśmy, bo nie mieli nas z kim zostawić

Jedynie w góry dziecka bym nie wzięła proste, delikatne trasy nie ma problemu, ale widziałam kiedyś jak targali takiego malucha w taki "plecaku" za duże ryzyko... łatwo się przewrócić, stracić kontrole itp. tym bardziej że człowiek zmęczony, a jeszcze z dodatkowym obciążeniem to już w ogóle

[ktosia86]

Napisane przez martucha84

no właśnie fajnie - żeby podróżować że dziecko się nie będzie bać bo będzie z nami - że zawsze może spać podczas podróży z nami w łóżku więc nie musimy się martwić o spanie, że nie koniecznie trzeba się tarabanić z wózkiem bo można wsadzić go do chusty czy nosidła i iść w góry czy zwiedzać choćby watykan.. żeby właśnie dużo podróżować a nie zamykać się bo przecież się nie da bo mamy dziecko - dużo jeździć, ta babka co z nią była to też właśnie fajnie gadała dużo podróżowała itd podoba - no tylko mocno ubolewali nad tym - z czym ja się też zgadzam że w typowych miejscach na wycieczki dla dzieci np disneyland nie ma żadnych miejsc żeby zjeść coś normalnego - czy tam dla nich eko - bo tam tylko fast foody no i że miarę restauracji Reni ocenia po menu dla dzieci bo ja podają tylko wszystko na szybko nie zdrowe to nie dobrze...
bardzo mi się podobał odcinek jak widać znalazłam w trendzie eko coś dla siebie

No i super Mój mąż też cały czas powtarza, że jak tylko będzie nas na to stać, to będziemy wszędzie z małą jeździć. Na spanie w jednym łóżku raczej się nie zdecydujemy, bo oboje się baaardzooo rozpychamy ale są przecież łóżeczka turystyczne, więc luzik

[kwiatuszekk88]

Ja też jestem zdania, że z dzieckiem można normalnie podróżować. My po wszystkich znajmomych jeździmy z Bartusiem. Chcieliśmy dziecko więc dlaczego teraz za każdym razem ma zostawać u mojej mamy ja tylko chcemy wyjść. Wychodzimy zawsze trochę wcześniej, ale nam to nie przeszkadza. Jedynie co to jak jedziemy na większe zakupy to zostawiamy Bartusia mojej mamie, ponieważ źle się robi zakupy przynajmniej mnie. Jeszcze jak był malutki to cały czas spał w sklepie, ale teraz to się wierci i nie usiedziałby w wózku jak na półkach tyle fajnych rzeczy hehe.

[ktosia86]

Napisane przez kwiatuszekk88

Ja też jestem zdania, że z dzieckiem można normalnie podróżować. My po wszystkich znajmomych jeździmy z Bartusiem. Chcieliśmy dziecko więc dlaczego teraz za każdym razem ma zostawać u mojej mamy ja tylko chcemy wyjść. Wychodzimy zawsze trochę wcześniej, ale nam to nie przeszkadza. Jedynie co to jak jedziemy na większe zakupy to zostawiamy Bartusia mojej mamie, ponieważ źle się robi zakupy przynajmniej mnie. Jeszcze jak był malutki to cały czas spał w sklepie, ale teraz to się wierci i nie usiedziałby w wózku jak na półkach tyle fajnych rzeczy hehe.

No i tak powinno być, bo dziecko to nie koniec świata. Mnie osobiście wkurza takie podejście, że jak pojawia się bobas, to trzeba się zakopać w pieluchach, urobić po łokcie i tylko narzekać, że nigdzie nie można wyjść, że teraz to tylko kupki i zupki, paranoja

[celi25]

Trzymam kciuki dla Rybulki i Miłosza

Scio super cena wózka a kolor mi się bardzo podoba

Napisane przez Ana***

Jedynie w góry dziecka bym nie wzięła proste, delikatne trasy nie ma problemu, ale widziałam kiedyś jak targali takiego malucha w taki "plecaku" za duże ryzyko... łatwo się przewrócić, stracić kontrole itp. tym bardziej że człowiek zmęczony, a jeszcze z dodatkowym obciążeniem to już w ogóle

Ja często widziałam jak takie maluchy w góry rodzice brali np. na Śniezce i to na tym trudniejszym podejściu

[martucha84]

to ja wtrącę trzy grosze - że tak powiem czepię się
żeby nie było eko mama nie mówiła o zabieraniu dzieci na zakupy tudzież na imprezy żeby zaraz nie powstały nowe toerie ona w programie powiedziała że jak najbardziej wakacje wypady góry zagranica etc. bo wiecie babka by osiwiała pewnie czytając że przy jej temacie pojawiają się zakusy "iścia" z dzieckiem do marketu - nota bene nie szczepionym (sesesesese jestem okropna ) jak osiwieje to węgiel i te sprawy do farbowania włosów więc wiecie - co innego wakacje a co innego pozostałe wyjścia

na marginesie ja z Patem do marketu chodzę i nie widzę przeciwwskazań no ale żeby nie było - bo trafi się istota nie czytająca ze zrozumieniem i połączy że eko mama proponuje zakupy z maluchem swoją drogą ona i tak do nich nie chodzi bo jeździ wypasionym mercem do eko farmera więc luz

okropna jestem no nie mąż mi ostatnio powiedział że się mnie boi hahahaah no ale terror też dobra rzecz

[ktosia86]

Napisane przez martucha84

to ja wtrącę trzy grosze - że tak powiem czepię się
żeby nie było eko mama nie mówiła o zabieraniu dzieci na zakupy tudzież na imprezy żeby zaraz nie powstały nowe toerie ona w programie powiedziała że jak najbardziej wakacje wypady góry zagranica etc. bo wiecie babka by osiwiała pewnie czytając że przy jej temacie pojawiają się zakusy "iścia" z dzieckiem do marketu - nota bene nie szczepionym (sesesesese jestem okropna ) jak osiwieje to węgiel i te sprawy do farbowania włosów więc wiecie - co innego wakacje a co innego pozostałe wyjścia

na marginesie ja z Patem do marketu chodzę i nie widzę przeciwwskazań no ale żeby nie było - bo trafi się istota nie czytająca ze zrozumieniem i połączy że eko mama proponuje zakupy z maluchem swoją drogą ona i tak do nich nie chodzi bo jeździ wypasionym mercem do eko farmera więc luz

okropna jestem no nie mąż mi ostatnio powiedział że się mnie boi hahahaah no ale terror też dobra rzecz

Ja zrozumiałam, że chodzi jej o wakacje
A co do pozostałych wyjść też jestem jak najbardziej za zabieraniem dziecka ze sobą

[Ana***]

Napisane przez celi25

Ja często widziałam jak takie maluchy w góry rodzice brali np. na Śniezce i to na tym trudniejszym podejściu

Dokładnie myślę że to dość ryzykowne.


Laskiiiii nie wyrabiam szukałam właśnie hurtowni budowlanych a mąż dzwonił gdzie najtaniej chyba zacznę kończyć tę pracę dopiero jak murarze skończą ten etap budowy, bo aż się we mnie gotuje

[Gucia0987]

Napisane przez Ana***

No i w porządku podoba mi się podejście nas też rodzice wszędzie ze sobą brali... do tej pory to wspominają, że na każdej imprezie wszędzie byliśmy, bo nie mieli nas z kim zostawić

Jedynie w góry dziecka bym nie wzięła proste, delikatne trasy nie ma problemu, ale widziałam kiedyś jak targali takiego malucha w taki "plecaku" za duże ryzyko... łatwo się przewrócić, stracić kontrole itp. tym bardziej że człowiek zmęczony, a jeszcze z dodatkowym obciążeniem to już w ogóle

nas tam rodzice wszędzie zabierali i żyjemy (mam na myśli góry. Jeszcze w nosidełkach obeszłyśmy sporo polskich gór (może nie były to Rysy, ale i wyższe partie się znalazły)

Jak już same chodziłyśmy, to bardzo dużo jeździliśmy, w zasadzie co weekend byliśmy w górach i od najmłodszych lat także dla mnie to super wspomnienia i te moje i te zdjęciowe

Napisane przez martucha84

okropna jestem no nie mąż mi ostatnio powiedział że się mnie boi hahahaah no ale terror też dobra rzecz

czasem czeba

[myszka_maj]

hej kochane...

mam sekundke dla was

Scio - super wozek, tez taki chcialam ale jak pojechalismy do sklepu to byl akurat inny tanszy a mielismy akurat tyle kasy ile kosztowal ten tanszy wiec wzielismy tamten... a ty trafilas na swietna okazje ja szukalam u mnie w okolicy ale jak juz sie znalazl to ktos chcial tyle jak za nowy prawie a jak juz byla kwota w miare to kolory typu różowy np fajnie ze ci sie tak udalo

co do podrozy z dzieckiem i chodzenia po gorach... mi sie noz w kieszeni otwieral jak widzialam rodzinke na szlaku - mama w szpilkach a dzieci w japonkach i wchodzili na kasprowy

[Ana***]

Napisane przez Gucia0987

nas tam rodzice wszędzie zabierali i żyjemy (mam na myśli góry. Jeszcze w nosidełkach obeszłyśmy sporo polskich gór (może nie były to Rysy, ale i wyższe partie się znalazły)

Jak już same chodziłyśmy, to bardzo dużo jeździliśmy, w zasadzie co weekend byliśmy w górach i od najmłodszych lat także dla mnie to super wspomnienia i te moje i te zdjęciowe

My też po górach też sporo chodziliśmy i rodzice też nas zabierali... ale nie byliśmy już dzidziami tylko byliśmy starsi, to znaczy o własnych siłach się wspinaliśmy i też nie były to szlaki proste i płaskie...
ale to wcale nie znaczy, że to jest zachowanie odpowiedzialne... i z czasem moi rodzice też doszli do takiego wniosku, że to było niebezpieczne. Wspomnienia są boskie- doskonale to wiem no ale trzeba się cieszyć, że nic nam się nie stało (i mi i Tobie).

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Napisane przez myszka_maj

co do podrozy z dzieckiem i chodzenia po gorach... mi sie noz w kieszeni otwieral jak widzialam rodzinke na szlaku - mama w szpilkach a dzieci w japonkach i wchodzili na kasprowy

HARDCORE!

Napisane przez Ana***

My też po górach też sporo chodziliśmy i rodzice też nas zabierali... ale nie byliśmy już dzidziami tylko byliśmy starsi, to znaczy o własnych siłach się wspinaliśmy i też nie były to szlaki proste i płaskie...
ale to wcale nie znaczy, że to jest zachowanie odpowiedzialne... i z czasem moi rodzice też doszli do takiego wniosku, że to było niebezpieczne. Wspomnienia są boskie- doskonale to wiem no ale trzeba się cieszyć, że nic nam się nie stało (i mi i Tobie).

Bez przesady, dlaczego niby nie odpowiedzialne, rodzice przecież nie brali nas nad przepaście itp zjawiska. Na Babią (czarnym szlakiem) nie zabrali nas w wieku 5 lat, ani na inne ekstremalne wycieczki. Wybierali trasy raz trudniejsze raz łatwiejsze, zawsze z możliwością zawrócenia. to co w tym nieodpowiedzialnego było?

A jak byłyśmy w nosidełkach to wybierali raz lżejsze, raz trudniejsze trasy, ale wszystko z głową.

Ja uważam, że była to świetna sprawa i też będę chciała zabierać swoje dzieci na takie wycieczki. A jak nie będą jeździć ze mną, to będą jeździć z dziadkiem

[Ana***]

Napisane przez Gucia0987

Bez przesady, dlaczego niby nie odpowiedzialne, rodzice przecież nie brali nas nad przepaście itp zjawiska. Na Babią (czarnym szlakiem) nie zabrali nas w wieku 5 lat, ani na inne ekstremalne wycieczki. to co w tym nieodpowiedzialnego było?

A jak byłyśmy w nosidełkach to wybierali raz lżejsze, raz trudniejsze trasy, ale wszystko z głową.

Ja uważam, że była to świetna sprawa i też będę chciała zabierać swoje dzieci na takie wycieczki. A jak nie będą jeździć ze mną, to będą jeździć z dziadkiem

No to może nie byłyście zabierane na aż takie wyprawy nie znam Waszej sytuacji, ale znam swoją tak jak pisałam wcześniej do bezpiecznych szlaków nic nie mam
zresztą każdy robi jak uważa...

[Gucia0987]

Napisane przez Ana***

No to może nie byłyście zabierane na aż takie wyprawy nie znam Waszej sytuacji, ale znam swoją tak jak pisałam wcześniej do bezpiecznych szlaków nic nie mam
zresztą każdy robi jak uważa...

No nie wiem co rozumiesz pod "aż takie" Na Mnicha nikt nas nie zabierał Ale może faktycznie ja nie widzę w tym nic niebezpiecznego bo rodzice wybierali takie trasy. Szerokie, gdzie zawsze można zawrócić.

Też mieliście tak, że musieliście zaliczyć każdy strumyk? My do każdego musiałyśmy wejść i nic nas nie odstraszało - to że miałyśmy sine usta, że się trząsłyśmy jak galarety - nic. Tylko ludzie jakoś dziwnie na rodziców patrzyli

[Ana***]

Napisane przez Gucia0987

No nie wiem co rozumiesz pod "aż takie" Na Mnicha nikt nas nie zabierał Ale może faktycznie ja nie widzę w tym nic niebezpiecznego bo rodzice wybierali takie trasy. Szerokie, gdzie zawsze można zawrócić.

Też mieliście tak, że musieliście zaliczyć każdy strumyk? My do każdego musiałyśmy wejść i nic nas nie odstraszało - to że miałyśmy sine usta, że się trząsłyśmy jak galarety - nic. Tylko ludzie jakoś dziwnie na rodziców patrzyli

Gucia to, że mówię że są niebezpieczne nie oznacza, żebym ich nie zaliczyła jeszcze raz choć nie powiem teraz jestem bardziej bojaźliwa no i boje się o moje kolano
A co do strumyka to z wodą najbardziej kojarzy mi się Słoweński Raj to była wyprawa ahhhh wody a wody... chciałabym tam pójść jeszcze raz, ale się trochę boję http://fotogalerie.pl/fotka/28327712...5s2,witowy.htm i http://fotogalerie.pl/fotka/27419011...owacki-raj.htm
Cudo polecam
A ostatnio w górach byłam 2/3 lata temu i się stęskniłam, wtedy zaliczyliśmy wodospad siklawę, dolinę 5 stawów... ooo i zaliczyliśmy to schronisko http://www.gorskiswiat.pl/schronisko...ciu_stawow.php
aż mi się wakacji zachciało

[Gucia0987]

Napisane przez Ana***

Gucia to, że mówię że są niebezpieczne nie oznacza, żebym ich nie zaliczyła jeszcze raz choć nie powiem teraz jestem bardziej bojaźliwa no i boje się o moje kolano
A co do strumyka to z wodą najbardziej kojarzy mi się Słoweński Raj to była wyprawa ahhhh wody a wody... chciałabym tam pójść jeszcze raz, ale się trochę boję http://fotogalerie.pl/fotka/28327712...5s2,witowy.htm i http://fotogalerie.pl/fotka/27419011...owacki-raj.htm
Cudo polecam
A ostatnio w górach byłam 2/3 lata temu i się stęskniłam, wtedy zaliczyliśmy wodospad siklawę, dolinę 5 stawów... ooo i zaliczyliśmy to schronisko http://www.gorskiswiat.pl/schronisko...ciu_stawow.php
aż mi się wakacji zachciało

a było się było! Świetnie tam jest! Mam zamiar się tam wybrać jeszcze raz - tym razem z mężem

siklawa i dolina 5 stawów - mrrr już tam strasznie dawno nie byłam!

A w górach byłam ostatni raz jesienią - często z mężem jeździmy na takie jednodniowe wypady - mi to sprawia wielką frajdę! I cieszę się, że mieszkamy w tej części Polski, bo godzinka - dwie jazdy i jesteśmy

[Ana***]

Napisane przez Gucia0987

a było się było! Świetnie tam jest! Mam zamiar się tam wybrać jeszcze raz - tym razem z mężem

siklawa i dolina 5 stawów - mrrr już tam strasznie dawno nie byłam!

A w górach byłam ostatni raz jesienią - często z mężem jeździmy na takie jednodniowe wypady - mi to sprawia wielką frajdę!

Guciu a trzy korony ? my jak byliśmy to wysadzili nas po drodze na spływie Dunajcem i tak po kolei zaliczyliśmy trzy szczyty: zamkowa góra, sokolica i trzy korony

Jak szliście przez Siklawę i Dolinę 5 stawów to kierowaliście się nad morskie oko? bo ja w pewnym momencie miałam tam pełno były tam skałki, a łańcuchy były zerwane

No i co jeszcze fajnego polecasz na miarę Słoweńskiego Raju albo Doliny 5 stawów bo w tym roku chcemy chociaż na 3 dni pojechać


Edit:
Zazdroszczę tej bliskiej odległości, ja mieszkam w centralnej Polsce

[Scio]

Napisane przez myszka_maj

hej kochane...

mam sekundke dla was

Scio - super wozek, tez taki chcialam ale jak pojechalismy do sklepu to byl akurat inny tanszy a mielismy akurat tyle kasy ile kosztowal ten tanszy wiec wzielismy tamten... a ty trafilas na swietna okazje ja szukalam u mnie w okolicy ale jak juz sie znalazl to ktos chcial tyle jak za nowy prawie a jak juz byla kwota w miare to kolory typu różowy np fajnie ze ci sie tak udalo

co do podrozy z dzieckiem i chodzenia po gorach... mi sie noz w kieszeni otwieral jak widzialam rodzinke na szlaku - mama w szpilkach a dzieci w japonkach i wchodzili na kasprowy

My chcieliśmy taki model, mieliśmy odłożoną kase na nówke, ale stwierdziliśmy, ze jak się trafi używka w dobrym stanie to czemu nie i tak przeglądałam allegro, ale w ciemn to trche strach, az mnie coś tchnęło przed wczoraj kupiłam anononse radomskie i patrze jes jumper za 350 zł, babka przyszłała mi fotki i okazało się, ze nie wygląda źle, pojechałam obmacałam i mam bryke dla Agaty (i sporo zaoszczędzonej kaski )

wklejam ciuchy od Kliwi

[Ana***]

Napisane przez Scio

wklejam ciuchy od Kliwi

Piękne ciuszki i jaki prezent nie dziwię się, że się wzruszyłaś Kliwia dobre serduszko

[Gucia0987]

Napisane przez Ana***

Guciu a trzy korony ? my jak byliśmy to wysadzili nas po drodze na spływie Dunajcem i tak po kolei zaliczyliśmy trzy szczyty: zamkowa góra, sokolica i trzy korony

Jak szliście przez Siklawę i Dolinę 5 stawów to kierowaliście się nad morskie oko? bo ja w pewnym momencie miałam tam pełno były tam skałki, a łańcuchy były zerwane

No i co jeszcze fajnego polecasz na miarę Słoweńskiego Raju albo Doliny 5 stawów bo w tym roku chcemy chociaż na 3 dni pojechać


Edit:
Zazdroszczę tej bliskiej odległości, ja mieszkam w centralnej Polsce

My szliśmy najpierw do morskiego oka a później do Doliny Pięciu Stawów,

A co polecam, hmm, może nie nad wodą ale polecam Babią Górę. Idzie się najpierw delikatnie do Markowych Szczawin i stamtąd czarnym szlakiem na Babią Górę i tam są łańcuchy (tylko właśnie nie pamiętam czy czarny czy studencki szlak...)

Wiesz, tak jak nie ma mam pamieci do tytułów książek tak samo jak do miejsc w których byłam. Jak ktoś powie, to wiem, że byłam, albo jak tacie opiszę, to on mi powie jak to się nazywało-to jest przerabane

A lokalizacje mamy genialną! Ale za to Wy macie bliżej nad morze

[Ana***]

Napisane przez Gucia0987

My szliśmy najpierw do morskiego oka a później do Doliny Pięciu Stawów,

A co polecam, hmm, może nie nad wodą ale polecam Babią Górę. Idzie się najpierw delikatnie do Markowych Szczawin i stamtąd czarnym szlakiem na Babią Górę i tam są łańcuchy (tylko właśnie nie pamiętam czy czarny czy studencki szlak...)

Wiesz, tak jak nie ma mam pamieci do tytułów książek tak samo jak do miejsc w których byłam. Jak ktoś powie, to wiem, że byłam, albo jak tacie opiszę, to on mi powie jak to się nazywało-to jest przerabane

A lokalizacje mamy genialną! Ale za to Wy macie bliżej nad morze

Jakby Ci coś wpadło do głowy to pisz

W góry mam bliżej niż nad morze ale bliżej nad morze niż Wy
W góry tak z 5/7h a nad morze z 8/12h zależy

[Gucia0987]

Scio, śliczne ciuszki. Ciocia Kliwia się popisała!

Ana, doczytałam, że wy chcecie jechać na 3 dni - a tam bardziej jednodniowa wycieczka. Ale pomyślę nad tym My w tym roku myślimy nad Bieszczadami bo jeszcze nie byłam. Mieliśmy jechać na weekend majowy ze znajomymi, ale plany się nam posypały.

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez Ana***

Jakby Ci coś wpadło do głowy to pisz

W góry mam bliżej niż nad morze ale bliżej nad morze niż Wy
W góry tak z 5/7h a nad morze z 8/12h zależy

kochana ni w pieść ni w oko Wszędzie daleko

[Ana***]

Napisane przez Gucia0987

Ana, doczytałam, że wy chcecie jechać na 3 dni - a tam bardziej jednodniowa wycieczka. Ale pomyślę nad tym My w tym roku myślimy nad Bieszczadami bo jeszcze nie byłam. Mieliśmy jechać na weekend majowy ze znajomymi, ale plany się nam posypały.

kochana ni w pieść ni w oko Wszędzie daleko

Tak na 3 dni, ale jak zrobimy sobie rajd taki jak nieraz ja robiłam (bo mój mąż nie miał takich przeżyć i chce żebym go "oprowadziła" ) to po jednym dniu byśmy padli a potem to kolejny tydzień chodzenie w żółwim tempie pamiętam, że po rajdzie na trzy korony przez kolejne kilka dni nie byliśmy wstanie podejść pod krupówki

No ale ja wolałabym coś nowego zobaczyć bo zawsze kierowałam się do Zakopanego, ale może teraz by coś innego wybrać tylko nie nudne trasy w stylu spaceru rodzinnego tylko coś bardziej poruszającego, aczkolwiek nie jestem zawodowcem, nie mam specjalnych butów i sprzętu itp. więc trasy w miarę dla przeciętnego człowieka

Masz rację wszędzie daleko a ile Wy jedziecie nad morze?



Ufff znalazłam! Dzisiaj pół dnia szukałam kluczy i kartki z ważnymi informacjami! Mam w końcu