Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

[kwiatuszekk88]

Ja też zrozumiałam, że chodzi o wakacje, ale napisałam m.in o takich wypadach. My z Bartusiem byliśmy w górach jak miał 4 miesiące, ale tylko na 1 noc. Mąż ma tam rodzinę i często do nich jeździmy. W maju też planujemy do nich wypad, a w wakacje chcemy jechać nad morze z Bartusiem
Kurde byłam z Bartusiem na spacerku i deszcz nas przegonił no i jak byliśmy już w domu to przestało padać, ale nie chciało mi się drugi raz wychodzić. Jednak jakby nie było 2 godz. pospacerowaliśmy
Rano byliśmy na zakupach razem z Bartusiem, bo moi rodzice też chcieli jechać i nie było gdzie go zostawić. Bardzo mu się podobało, ale nie chciał siedzieć w wózku sklepowym (nie wzięliśmy wózka, bo by nam się zakupy nie zmieściły) no i każdy po trochu go nosił. Jednak był bardzo grzeczny i nie marudził

Scio fajne te ciuszki, a Bartuś też ma identyczne te body z konikiem

[anika222]

Napisane przez atomufka

Anika a to czasem nie jest spowodowane puchnięciem stóp? moja siostra w ciąży to nawet o 2 rozmiary większe musiała mieć,a potem wszystko wróciło do normy.

Napisane przez ktosia86

Jakoś daję radę



hmm... faktycznie dylemat Ja bym pogadała z sąsiadem, czy zgodzi się na wejście na jego działkę i jeśli tak, to wzięła taką zgodę na piśmie. Druga opcja to ta 40 cm szpara, wyglądać będzie może nieciekawie, ale nie ryzykowałabym wejścia na działkę sąsiada licząc, ze się nie skapnie



Kasiu, synek mojej koleżanki siedział w takim krzesełku już jak miał 5 m-cy i wbrew pozorom był stabilny i bezpieczny. Kilkoro znajomych ma te krzesełka i żadne dziecko z niego nie wypadło



Aż się zarumieniłam
A ja potem na lekcjach wychowawczych w szkole będę wprowadzać po jednej zasadzie tygodniowo



Super



Spokojnie, możesz mieć jeszcze opuchnięte stopy po prostu. Mnie zazwyczaj buty cisną jeśli je założę po dłuższym okresie nienoszenia.

eeee chyba nie bo one na dlugosc sa za małe a nie na szerokosc, poza tymopuchlizna mi juz zeszła teraz zostały tylko kolisy i brzuch jak w 5 miesiącu

Napisane przez atomufka

POBUDKAAAAAAAAAAAA więcej kawy?


haha

A ja dziś obchodzę rocznicę operacji wyrostka

super rocznia jak bedziecie swietowac??

Napisane przez celi25

Sliwenka u mnie też sąsiedzi na górze są z piekła rodem . TŻ mówi że tam chyba galopujące konie mieszkają



od razu mi się skojarzyło



dobrze że już lepiej się czujesz - ja już ponad tydz śmigam w półbutach a płaszcz i kurtka zimowa odwieszone w szafie



mam nadzieję, że będzie OK



gratulacje - mojej nikt nie chce może to i lepiej



może noga jest jeszcze spuchnięta i dlatego



Obudź się kobieto

Napisane przez Ana***

Dziewczyny pozdrowienia od Rybulki!
Madzia nie może się zebrać, żeby do nas napisać, ale w krótce ma zamiar zajrzeć .
No i ogromnaaaa prośba do wszystkich o trzymanie jutro kciuków za Miłoszka!

trzymamy kciuki

Napisane przez Scio

Czesc

Dziękuje wszytskim za kciuki, udało nam się - kupiliśmy wózek jak nówka, nie widać, ze używany za 350 zł
taki http://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=384
kolor STTF 17
Może nie mój wymarzony kolor, ale za takie pienądze to nie będę wybrzydzać

A jak przyszłam do domu to czekała na mnie kolejna niespodzianka, paczka od Kliwi, az sie popłakałam Później porobie fotki to Wam pokaże co dostałam (a właściwie Agata )

bomba

Napisane przez Katunia:)

Ktosinko mi sie te krzeselka bardzo podobaja i chcialabym takie ale moze w pozniejszym czasie bo... moj Tomus wiem ze by w nim kolebał sie na boki bo nie umie jeszcze stabilnie sam siedziec a poza tym-byla taka jedna histroria, przypadek do ktorego jechal moj maz pogotowiem. Niemowle zaklinowalo sie w takim krzeselku-jakby głowke chcialo wlożyć pod ten stoliczek i skonczylo sie to bardzo zle! wiadomo ze nie mozna dziecka ani na chwile spuszczac z oka jak siedzi nawet bezpiecznie w krzeselku, ale tamta mama przez chwile na dziecko nie patrzyla. Jak ratowali tego malucha to dusil sie! niestety skonczylo sie to stalym kalectwem-mózg zostal niedotleniony wiec teraz dzidziol nie jest do konca sprawny wiec jakos tak mimo ze te drewniane mi sie podobaja to na razie go nie kupie!

masakra

Napisane przez ktosia86

No i super Mój mąż też cały czas powtarza, że jak tylko będzie nas na to stać, to będziemy wszędzie z małą jeździć. Na spanie w jednym łóżku raczej się nie zdecydujemy, bo oboje się baaardzooo rozpychamy ale są przecież łóżeczka turystyczne, więc luzik

e tam moj tez sie bardzo wierci i rozpycha ale jak natula w nocy lezy na karmienie to maz spi o niebo spokojniej i sie nie wierci

Napisane przez Scio

My chcieliśmy taki model, mieliśmy odłożoną kase na nówke, ale stwierdziliśmy, ze jak się trafi używka w dobrym stanie to czemu nie i tak przeglądałam allegro, ale w ciemn to trche strach, az mnie coś tchnęło przed wczoraj kupiłam anononse radomskie i patrze jes jumper za 350 zł, babka przyszłała mi fotki i okazało się, ze nie wygląda źle, pojechałam obmacałam i mam bryke dla Agaty (i sporo zaoszczędzonej kaski )

wklejam ciuchy od Kliwi

super ciuszki


a my juz po wizycie i długim spacerku
NAtula przybrała na wadze ma juz 3110 wiec rosnie

z samej wizyty jestem srednio zadowolona... lekarka jakas taka dziwna wogole mi nie dała dojsc do słowa jak chcialam o cokolwiek zapytac w sumie o tych wzdeciach nic sie nie dowiedziałam
jedyne co jestem zadowolona to ze mimo ze w poczekalni było ze 20 osob z małymi dziecmi to zostalismy przyjeci bez kolejki , bo noworodki przyjmowane sa bez kolejki

i po konfrontacji zalecen połoznej i lekarki stwierzam ze jedna mowi swoje a druga swoje, jedna mowi ze jak by sie te wzdecia nasilały i nie mogła zrobic kupki moge pomoc taka róreczka do kupienia w aptece - bron boze termometrem, a lekarka mowi ze jak najbardziej termometrem mozna

i badz tu człowieku madry

[Gucia0987]

Napisane przez Ana***

Tak na 3 dni, ale jak zrobimy sobie rajd taki jak nieraz ja robiłam (bo mój mąż nie miał takich przeżyć i chce żebym go "oprowadziła" ) to po jednym dniu byśmy padli a potem to kolejny tydzień chodzenie w żółwim tempie pamiętam, że po rajdzie na trzy korony przez kolejne kilka dni nie byliśmy wstanie podejść pod krupówki

No ale ja wolałabym coś nowego zobaczyć bo zawsze kierowałam się do Zakopanego, ale może teraz by coś innego wybrać tylko nie nudne trasy w stylu spaceru rodzinnego tylko coś bardziej poruszającego, aczkolwiek nie jestem zawodowcem, nie mam specjalnych butów i sprzętu itp. więc trasy w miarę dla przeciętnego człowieka

Masz rację wszędzie daleko a ile Wy jedziecie nad morze?



Ufff znalazłam! Dzisiaj pół dnia szukałam kluczy i kartki z ważnymi informacjami! Mam w końcu

haha! No my takie rajdy sobie darujemy ja chcę żyć!


My nad może jedziemy jakieś 10-11h. ostatnio jechaliśmy 14:00 bo trafiliśmy na korki i nasz GPS zwariował i jechaliśmy dłużej, ale to taki standard. Tzn mój mąż kiedyś dojechał w 8h - ale on wtedy wariot był

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Anika, ślicznie Natalka rośnie! To teraz jakieś zdjęcie poproszę! I szczęśliwą mamę też chciałabym zobaczyć Najlepiej obie królewny razem

Faktycznie można się zamotać z tym co mówi lekarka i położna...

[kwiatuszekk88]

Napisane przez anika222

z samej wizyty jestem srednio zadowolona... lekarka jakas taka dziwna wogole mi nie dała dojsc do słowa jak chcialam o cokolwiek zapytac w sumie o tych wzdeciach nic sie nie dowiedziałam
jedyne co jestem zadowolona to ze mimo ze w poczekalni było ze 20 osob z małymi dziecmi to zostalismy przyjeci bez kolejki , bo noworodki przyjmowane sa bez kolejki

i po konfrontacji zalecen połoznej i lekarki stwierzam ze jedna mowi swoje a druga swoje, jedna mowi ze jak by sie te wzdecia nasilały i nie mogła zrobic kupki moge pomoc taka róreczka do kupienia w aptece - bron boze termometrem, a lekarka mowi ze jak najbardziej termometrem mozna

i badz tu człowieku madry

Niestety z lekarzami tak jest traktują pacjenta jak chcę. Założe się, że jakbyś poszła prywatnie to od razu byłaby inna rozmowa. Ja byłam raz prywatnie u lekarki Bartusia i teraz na korytarzu od razu nas poznaje
Co do tego termometru to ja z położą się nie konsultowałam, ale lekarka mi powiedziała, że termometrem można jak najbardziej tylko trzeba go troszkę kremem nasmarować. Ja tak parę razy robiłam Bartusiowi i po paru min. była kupka.

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Napisane przez Gucia0987

Anika, ślicznie Natalka rośnie! To teraz jakieś zdjęcie poproszę! I szczęśliwą mamę też chciałabym zobaczyć Najlepiej obie królewny razem

Ja też bym chętnie Natalke ujrzała

[kwiatuszekk88]

Wklejem Wam kilka zdjęć Bartusia, bo dawno się nim nie chwaliłam

[anika222]

laseczki jak byłam u lekarki po zaswiadczenie do becikowego dostałam pakiecik w ktorym była aktualna gazetka dziecko

i przegladam a tam w przeglądzie łozeczek


tadammmmmm http://www.naturalkids.pl/produkty,p...llaby,315.html

cos dla naszej ekomamy

[martucha84]

wysłałam sukienkę jak ją pakowałam to mnie mąż podpuszczał że po co żebym ją zatrzymała że taka piękna... myślałam ze go walne....


Guciolku całkowicie się z tobą zgadzam dla mnie nie jest straszne branie dziecka w nosidło i na szlak - jeśli rodzice to piechurzy i mają siłę na łażenie i noszenie dziecka to tylko im za to brawa!

Rosette hej coś ty taka cicha?

Scio cudne ciuszki - pat też ma ten z konikiem

a nasza kliwieńka ma cudne serducho - do dziś będę pamiętać smak rogali marcińskich wysłanych pocztą pychaaa a jak zakadam kolczyki "żyrandole" to od razu mi sie przypomina kliwia

anika super że młoda rośnie - nam położna mówiłą o termomentrze a pediatra całkowicie tego zabroniła... więc co baba to pomysł...

kwiatuszekk słodziak!!

[201803111825]

Treść usunięta

[martucha84]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

jak ci szkoda gadać to napisz zawsze to se ulżysz... jak nie tu to w klubie, czy też na pw jak nie masz ochoty ogólnie.. wiesz cyganka prawdę ci powie....
boż co ja mam dziś za teksty

ale nie na poważnie jak coś się Martula dzieje to gadaj...

[Ana***]

Napisane przez Gucia0987

haha! No my takie rajdy sobie darujemy ja chcę żyć!


My nad może jedziemy jakieś 10-11h. ostatnio jechaliśmy 14:00 bo trafiliśmy na korki i nasz GPS zwariował i jechaliśmy dłużej, ale to taki standard. Tzn mój mąż kiedyś dojechał w 8h - ale on wtedy wariot był

My ostatnie jechaliśmy 12 godzin, a moi rodzice 8 godzin, a to dlatego, że w złą godzinę wyjechaliśmy i wstrzeliliśmy się idealnie w korki


Dołączam się do prośby Aniczko wklej jakieś zdjęcie mamusi i córusi


Kwiatuszku Bartuś to już duży chłopak

[anika222]

laseczki kupowała ktoras z was moze pas poporodowy?
na co mam zwracac uwage bo chce kupic

ps. madzia wypróbowałas juz worki?? sprawdzają się?? podeslij mi link do nich jak mozesz

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

Napisane przez Ana***

My ostatnie jechaliśmy 12 godzin, a moi rodzice 8 godzin, a to dlatego, że w złą godzinę wyjechaliśmy i wstrzeliliśmy się idealnie w korki


Dołączam się do prośby Aniczko wklej jakieś zdjęcie mamusi i córusi


Kwiatuszku Bartuś to już duży chłopak

z mamusia bedzie gorzej bo jesetsmy same w domu a mała moze wstawie ale jak sie obudzi bo sie jeszcze gwiazda nie obudziła po spacerze

[zaaaabcia]

Napisane przez Ana***

Dziewczyny pozdrowienia od Rybulki!
Madzia nie może się zebrać, żeby do nas napisać, ale w krótce ma zamiar zajrzeć .
No i ogromnaaaa prośba do wszystkich o trzymanie jutro kciuków za Miłoszka!

Pozdrowienia
i kciuki za Miloszka

Napisane przez Scio

Czesc

Dziękuje wszytskim za kciuki, udało nam się - kupiliśmy wózek jak nówka, nie widać, ze używany za 350 zł
taki http://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=384
kolor STTF 17
Może nie mój wymarzony kolor, ale za takie pienądze to nie będę wybrzydzać

A jak przyszłam do domu to czekała na mnie kolejna niespodzianka, paczka od Kliwi, az sie popłakałam Później porobie fotki to Wam pokaże co dostałam (a właściwie Agata )

bardzo ladny i ta cena

sliczne ciuszki brawa dla Kliwi

Napisane przez anika222

a my juz po wizycie i długim spacerku
NAtula przybrała na wadze ma juz 3110 wiec rosnie

z samej wizyty jestem srednio zadowolona... lekarka jakas taka dziwna wogole mi nie dała dojsc do słowa jak chcialam o cokolwiek zapytac w sumie o tych wzdeciach nic sie nie dowiedziałam
jedyne co jestem zadowolona to ze mimo ze w poczekalni było ze 20 osob z małymi dziecmi to zostalismy przyjeci bez kolejki , bo noworodki przyjmowane sa bez kolejki

i po konfrontacji zalecen połoznej i lekarki stwierzam ze jedna mowi swoje a druga swoje, jedna mowi ze jak by sie te wzdecia nasilały i nie mogła zrobic kupki moge pomoc taka róreczka do kupienia w aptece - bron boze termometrem, a lekarka mowi ze jak najbardziej termometrem mozna

i badz tu człowieku madry

no no .. a gdzie foteczka?

Napisane przez kwiatuszekk88

Wklejem Wam kilka zdjęć Bartusia, bo dawno się nim nie chwaliłam

woow jaki on juz duzy
supcio chlopak

My dzisiaj jedziemy z Mezulkiem na rozliczenie i polskie zakupy na Greenpoint

[ktosia86]

Napisane przez Scio

My chcieliśmy taki model, mieliśmy odłożoną kase na nówke, ale stwierdziliśmy, ze jak się trafi używka w dobrym stanie to czemu nie i tak przeglądałam allegro, ale w ciemn to trche strach, az mnie coś tchnęło przed wczoraj kupiłam anononse radomskie i patrze jes jumper za 350 zł, babka przyszłała mi fotki i okazało się, ze nie wygląda źle, pojechałam obmacałam i mam bryke dla Agaty (i sporo zaoszczędzonej kaski )

wklejam ciuchy od Kliwi

Śliczne ciuszki

Napisane przez anika222

(...)

a my juz po wizycie i długim spacerku
NAtula przybrała na wadze ma juz 3110 wiec rosnie

z samej wizyty jestem srednio zadowolona... lekarka jakas taka dziwna wogole mi nie dała dojsc do słowa jak chcialam o cokolwiek zapytac w sumie o tych wzdeciach nic sie nie dowiedziałam
jedyne co jestem zadowolona to ze mimo ze w poczekalni było ze 20 osob z małymi dziecmi to zostalismy przyjeci bez kolejki , bo noworodki przyjmowane sa bez kolejki

i po konfrontacji zalecen połoznej i lekarki stwierzam ze jedna mowi swoje a druga swoje, jedna mowi ze jak by sie te wzdecia nasilały i nie mogła zrobic kupki moge pomoc taka róreczka do kupienia w aptece - bron boze termometrem, a lekarka mowi ze jak najbardziej termometrem mozna

i badz tu człowieku madry

Fajnie, ze Natusia tak ładnie przybiera na wadze. A co do lekarki, hmmm może warto poszukać innej

Napisane przez kwiatuszekk88

Wklejem Wam kilka zdjęć Bartusia, bo dawno się nim nie chwaliłam

Jaki już duży, słodziak

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Oj babeczko, co się dzieje?

[kliwia]

anika ja nie kupowalam pasa. ale mam gacie modelujace

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez martucha84

ale dostawiając się wejdziecie na jego działkę?

tak ale nie mamy zamiaru tam nic budowac, poprostu przy drodze ma on postawiony plot zgodnie z podzialem gruntow, a potem stopniowo ma ten plot zrobiony "na ukos" tak ze przy koncu ogrodzenia 1 m jego dzialki lezy po "naszej" stronie plota... no i teraz my albo mozemy dostawic sie do jego plota... w sensie zrobic plot z 3 stron bo ten ktory dzieli nasze dzialki juz jest, albo ogrodzic sie z 4 stron ale wtedy pomiedzy naszymi dzialkami jest 1 m nieuzytku Takze raczej wybierzemy 1 opcje... z tymze nie bedziemy w tym miejscu nic budowac bo moze kiedys beda chcieli przesunac plot... na dzien dzisiejszy raczej nie beda chcieli bo starsi ludzie tam mieszkaja poza tym plot murowany to za duzo zachodu

[Madzialenka12344321]

cześć

jestem zmęczona ale.... mąż dzwonił, że będzie za jakies 2 godzinki (więc czekam na niego z obiadkiem)

Marta ja przez net będę chciała się spisywać

celi ale masz brzydkie myśli

Rybulko trzymam kciuki

Atomufka coż za śliczna rocznica

kwiatuszku śliczny synek

Anika jeszcze ich nie testowałam, bo w końcu nie miałam czasu w weekend. Może w ten się uda

[201803111825]

Treść usunięta

[anika222]

Napisane przez Madzialenka12344321

cześć

jestem zmęczona ale.... mąż dzwonił, że będzie za jakies 2 godzinki (więc czekam na niego z obiadkiem)

Marta ja przez net będę chciała się spisywać

celi ale masz brzydkie myśli

Rybulko trzymam kciuki

Atomufka coż za śliczna rocznica

kwiatuszku śliczny synek

Anika jeszcze ich nie testowałam, bo w końcu nie miałam czasu w weekend. Może w ten się uda

to chyba poczekam az przetestujesz

[Madzialenka12344321]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

nie wiedziałam ale dziś mam na obiad zresztą dziś mój ulubiony obiadek kotlet z piersi kurczaka z ziemniakami i surówką coleslaw. zupka buraczkowa do tego

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Napisane przez anika222

to chyba poczekam az przetestujesz

jak tylko przetestuję to dam znać. A dochodzą szybko. Ja zamówiłam w niedzielę zwykłym priorytetem to miałam już je we wtorek

[201803111825]

Treść usunięta

[anika222]

Napisane przez kliwia

anika ja nie kupowalam pasa. ale mam gacie modelujace

a jakie?? dobrze sie sprawdzają?

[martucha84]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

tak ale nie mamy zamiaru tam nic budowac, poprostu przy drodze ma on postawiony plot zgodnie z podzialem gruntow, a potem stopniowo ma ten plot zrobiony "na ukos" tak ze przy koncu ogrodzenia 1 m jego dzialki lezy po "naszej" stronie plota... no i teraz my albo mozemy dostawic sie do jego plota... w sensie zrobic plot z 3 stron bo ten ktory dzieli nasze dzialki juz jest, albo ogrodzic sie z 4 stron ale wtedy pomiedzy naszymi dzialkami jest 1 m nieuzytku Takze raczej wybierzemy 1 opcje... z tymze nie bedziemy w tym miejscu nic budowac bo moze kiedys beda chcieli przesunac plot... na dzien dzisiejszy raczej nie beda chcieli bo starsi ludzie tam mieszkaja poza tym plot murowany to za duzo zachodu

to już wszytko wiem

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

mocnooo przytulam bardzoooo mocno
że dzień budyniu to wiem ale że ziemniaka to nie...

[zaaaabcia]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

o tak
do musze do kumpla zadzwonic z zyczeniami bo mowimy do niego ziemniak

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Napisane przez kwiatuszekk88

Wklejem Wam kilka zdjęć Bartusia, bo dawno się nim nie chwaliłam

Słodki łobuziak!

Napisane przez martucha84

wysłałam sukienkę jak ją pakowałam to mnie mąż podpuszczał że po co żebym ją zatrzymała że taka piękna... myślałam ze go walne....


Guciolku całkowicie się z tobą zgadzam dla mnie nie jest straszne branie dziecka w nosidło i na szlak - jeśli rodzice to piechurzy i mają siłę na łażenie i noszenie dziecka to tylko im za to brawa!

Rosette hej coś ty taka cicha?

Scio cudne ciuszki - pat też ma ten z konikiem

a nasza kliwieńka ma cudne serducho - do dziś będę pamiętać smak rogali marcińskich wysłanych pocztą pychaaa a jak zakadam kolczyki "żyrandole" to od razu mi sie przypomina kliwia

anika super że młoda rośnie - nam położna mówiłą o termomentrze a pediatra całkowicie tego zabroniła... więc co baba to pomysł...

kwiatuszekk słodziak!!

Ale Cię mąż robił w cicipolo.... Super, że wysłałaś! Pomyśl, że kogos marzenia się właśnie spełniają i jaki ten ktoś będzie szczęśliwy

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Kochana! Jak cos to jestem Troszkę się martwię.

dzień ziemniaka... hmmm a u nas ryż na obiad


Dzisiaj będę robiła te babeczki z płynną czekoladą. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie.

[baja_86]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Pierwsze słyszę
Za to jadąc autobusem dowiedziałam się, że dziś dzień budyniu Trza zrobić, w końcu na ekranie w autobusie napisali smacznego i dali fotkę jakiejś ponętnej dziewoi z michą budyniu w łapkach


Idę sobie zrobić wieczór piękności.Ostatnio czuje się jak Rzuce jakąś maseczkę na twarz i o włosy troche zadbam, może będzie lepiej.
A i się zapomniałam pochwalić, że mam już weekend We wtorek byłam w pracy cały dzień- zamieniłam się z kumpelą, a jutro ona odrabia za mnie moje godziny, więc mam luz blues do poniedziałku no prawie bo papierkowa robota czeka.
A i jutro jadę odwiedzić moje "stare"dzieci z przedszkola, ciekawe co u nich

[201803111825]

Treść usunięta

[atomufka]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

o ja pyra poznańska a nie wiedziałam

[Madzialenka12344321]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

oo ja, budyń czekoladowy to ja bym sobie zjadła.

Napisane przez zaaaabcia

o tak
do musze do kumpla zadzwonic z zyczeniami bo mowimy do niego ziemniak

[201803111825]

Treść usunięta