Młode Mamy z Lublina

[simpatica]

no witajcie mamuśki,
coś znowu pustką zawiewa na watku
~~
jak tam Gosia - przeszło Ci troszkę?
~~
Dziewczyny pamiętacie tą Zuzannę co jej się sam telewizor włączał i miała ojca czy tam teścia po sześciu (chyba) zawałach? Potem ją zbanowali bo sie okazało że ma ileś tam kont z jednego IP i wiecie co, teraz znowu powróciła na inny wątek mamusiowy na którym sie udzielam (bo tam też był jej klon) także wcale sie nie zdziwię jeśli i do nas wróci w skórze jakiejś mamusi

[jesienna_noc]

Ja przez dwa lata byłam na forum dzieci wrześniowo-październikowych 09, najpierw było otwarte potem zamknięte, udzielałam sie raz na jakis czas a potem miałam dłuższą przerwę bo nie miałam dostępu do komputera i niestety wyrzucono w tym czasie z forum te osoby które za mało piszą, m in i mnie bo okazało się że na forum grasował jakiś troll i to pod różnymi nickami więc chyba dla bezpieczeństwa dziewczyny zrobiły tam czystkę, może to była ta sama osoba bo podobno pisała na wielu forach.
Nareszcie nadeszła prawdziwa wiosna, czas już pomyć okna i czekać na święta

[simpatica]

Napisane przez jesienna_noc

Nareszcie nadeszła prawdziwa wiosna, czas już pomyć okna i czekać na święta

dokładnie dzisiaj jest naprawdę ślicznie - no może z wyjątkiem wiatru ale co tam! pierw nawet widziałam osę albo pszczołę nie wiem, za szybko leciała
~~
hop hop a gdzie Wy Mamusie się podziewacie?

[entertete]

a na spacerku, a w okna to bym małża wkręciła

[magdalm]

Napisane przez jesienna_noc

Nareszcie nadeszła prawdziwa wiosna, czas już pomyć okna i czekać na święta

Och dziewczyny nie przypominajcie mi o tych oknach;(
Pred zimą nie umyłam, bo w ciąży byłam, a teraz z małym nigdy nic nie wiadomo, kiedy się obudzi... A widok taki rozmazany ehhh

[simpatica]

ja okna przecieram co jakiś czas ale przed świętami to będę musiała umyć porządnie, włącznie z ramami A Tż mi pomoże jak Olę gdzieś w tym czasie weźmie taj jak np dzisiaj - właśnie pojechali na cały dzień do teściów

[entertete]

W zeszłym roku mi się upiekło całkiem, bo ciąża, małż umył, w tym roku chyba się podzielimy, bo tak naprawdę żadne z nas tego nie cierpi.

ale wczoraj była super pogoda, oby coraz więcej takich dni

[magdalm]

Mój mały jest jeszcze na piersi, więc na tak długo się z nim rozstać nie mogę. A nawet jeśli go wyślę na spacer z mężem i tak nie zdążę wszystkiego obgonić

Kochane mam gorącą prośbę! Polećcie mi jakąś przychodnię, gdzie osobno przyjmowane są dzieci i dorośli, albo w ogóle same dzieci i osobno dzieci chore i zdrowe, bo u nas jest masakra! Wczoraj byłam z małym na szczepieniu i wyszła przede mną z gabinetu chora kobitka, a niby tylko dla dzieci i w tych godzinach tylko zdrowe A i tak przyjmują kogo i jak chcą. Dodam jeszcze, że jest jeden korytarz dla wszystkich, więc muszę czekać z dzieckiem obok chorych osób z całej przychodni.

Wiem, wiem, sama tak wybrałam. Ale nie pomyślałam w ciąży, a potem po porodzie okazało się, że w szpitalu muszę podać, a to była jedyna jaką znam. Notabene Familia na Juranda. Głupa myślałam, że to się wybiera już po powrocie do domu i, że jeszcze zdążę... Teraz chcę zmienić w trybie natychmiastowym. Pomijam już motyw namawiania mnie na szczepienia argumentami typu "na dziecko pani szkoda"...

[luby957]

Napisane przez magdalm

Mój mały jest jeszcze na piersi, więc na tak długo się z nim rozstać nie mogę. A nawet jeśli go wyślę na spacer z mężem i tak nie zdążę wszystkiego obgonić

Kochane mam gorącą prośbę! Polećcie mi jakąś przychodnię, gdzie osobno przyjmowane są dzieci i dorośli, albo w ogóle same dzieci i osobno dzieci chore i zdrowe, bo u nas jest masakra! Wczoraj byłam z małym na szczepieniu i wyszła przede mną z gabinetu chora kobitka, a niby tylko dla dzieci i w tych godzinach tylko zdrowe A i tak przyjmują kogo i jak chcą. Dodam jeszcze, że jest jeden korytarz dla wszystkich, więc muszę czekać z dzieckiem obok chorych osób z całej przychodni.

Wiem, wiem, sama tak wybrałam. Ale nie pomyślałam w ciąży, a potem po porodzie okazało się, że w szpitalu muszę podać, a to była jedyna jaką znam. Notabene Familia na Juranda. Głupa myślałam, że to się wybiera już po powrocie do domu i, że jeszcze zdążę... Teraz chcę zmienić w trybie natychmiastowym. Pomijam już motyw namawiania mnie na szczepienia argumentami typu "na dziecko pani szkoda"...

wiem coś o tym sama jestem zapisana do tej przychodni i to tylko dlatego że jest najbliżej... no ale na szczęście nei usłyszałam takiego tekstu jak Ty ze mi na dziecko szkoda bo ja jestem taka że zaraz bym cos powiedziała

a w miare normalnie jest na kaprysowej w przychodni "Alvita" (na czechowie), sa oddzielnie dzieci zdrowe i chore a na piętrze jest dla dorosłych. Jest tyko jeden minus bo w tej samej poczekalni co dzieci chore jest też gabinet zabiegowy także sa i dorosli którzy schodza się na iniekcje albo na pobranie krwi, no i do lekarzy tez czekaja czasami osoby dorosłe ale dzieci mają wtedy pierszeństwo. wiem o tej przychodni bo sama mam tam lekarza rodzinnego.

a co do szczepień to my z TŻ-tem stwiedziliśmy że nie mamy tyle kasy żeby płacic na skojarzone więc robiliśmy normalne refundowane, tylko dodatkowo zaszczepiliśmy na pneumokoki i jakoś mała dała radde i nei miala żadnych skutków ubocznych. a oni sa tacy mądrzy że namawiają na te płatne bo mają sporo kasy od firmy farmaceutycznej jak szczepia tymi skojarzonymi i na dobra sprawe nie chodzi t wcale o dobro dziecka

a co do służby zdrowią to powiem Wam że głupio teraz zrobili że na cały lubnlin jest tylko chyba 3 dyżury nocne. tak jak coś sie dzialo to 5min i byłam juz u lekarza a teraz troche to minie zanim dojade na nałęczowskadosł ownie GŁUPOTA

[Yoolia]

Witam
młodą mamą nie jestem ale pozwole sobie wpaść do Was na chwilkę

odnośnie tych nowych nocnych dyżyrów, korzystałyście już może?
ja do tej pory jak coś sie działo to jechałam na Chodźki do Galena i byłam raczej zadowolona, choć czasem młyn tam był wileki. Jak jeździlismy raniutko to wchodzilismy pierwsi bo nikogo nie było. Pediatrzy bardzo fajni, kompententni, zawsze dokladnie zbadali, rozpisali leki.
do tych nowych jakoś nie mam zaufania, przede wszystkim, dlatego że są nowe, powstały nagle, jeszcze nie dawno czytałam, że LunaMed na Naleczowskiej nie do końca jeszcze sfinalizowała umowę najmu z WOMP-em. Dziwny wogole ten konkurs na nocną opiekę a wyniki jeszcze dziwniejsze

co do przychodni lekarza rodzinnego my korzystamy z Bamedu na Piłsudskiego. To mała przychodnia ale bardzo sympatyczna, często nie ma kolejek. Jest oddzielny gabinet dla dzieci zdrowych i chorych oraz gabinet szczepień, niestety wszystko jest na jednym korytarzu: i dorośli chorzy i dzieci...

[gosiak0103]

Witam Mamusie!

mi w miarę przeszło..... ogromne zakupy czynią cuda


Nasz Olek ma jelitówkę- cały czas się zastanawiam skąd on mógł to złapać i wygląda na to że sama z pracy przyciągnełam
na szczęście szczepiliśmy Małego na rotawirusy- więc obyło się bez szpitala i Olek mógł zostac w domu (jeden stres dla dziecka mniej).
Pediatra powiedział że gdyby nie szczepienie to z automatu kierują na oddział.
My powoli już walkę wygrywamy- chociaż łatwo nie było.

[Stokrotka81]

my tez mamy beznadziejna przychodnie... wspolny korytarz, zdrowe dzieci we srode, a drzwi obok chorzy dorosli... PARANOJA

i jeszcze nigdy jak potrzebuje nie moge sie umowic... teraz na szczepienie umawialam sie 2 tyg temu to na 20 kwietnia PARANOJA

moja 7 tyg Natalka
Natalka 521a.jpgNatalka 576.jpg

powiedzcie czym moge usunac tradzik niemowlecy... bo emolium krem specjalny nie dziala, rumianej pogarsza sprawe, woda tez nic nie daje

[entertete]

Stokrotka a czy to na pewno trądzik? Nie mówię, że jest inaczej, nie chcę Cię nakręcać, ale zobacz czy nie masz innych obajwów. I nie bój się, bo może u Was jest inaczej, ja tylko chcę się podzielić swoim doświadczeniem A wyglądałoidentycznie. btw niunia śliczna.

Nam wmawiano trądzik, ale pojawiły się też okropne kolki i brzydkie kupy, przeszło po debridacie i nutramigenie (mały miał niewiele ponad miesiąc), diagnoza skaza, potem się okazało przy rozszerzaniu diety, że ma też tendencje do alergicznych reakcji i lekki azs.
Emolium u nas działa, ale sam myślę, że by nic nie dał.

U mnie też namawiali na szczepionki, ale powiedziałam, że są różne opinie na temat tych szczepionek i temat się skończył. Na razie mieliśmy 3 szczepienia i zero reakcji na nie. U nas też wszystko razem, ale mały to cyborg, ma 9 miesięcy prawie i tylko raz miał ponadtygodniowy katar, podcazs gdy my chorowaliśmy kilka razy tej zimy.

[jesienna_noc]

Gosia - moje dziecko też w ubiegłym tygodniu zaliczyło jelitówkę, obyło się bez szpitala a nie szczepiłam na rota. Słyszałam wiele negatywnych opinii o tej szczepionce podobno wcale nie zapobiega zatruciom bo każdy szczep i tak jest inny. Ogólnie to wydaje mi się że im mniej szczepień tym lepiej
Magda-chodzę do przychodni naZana i jest identycznie, zdrowi i chorzy siedzą w tej samej poczekalni a lekarz ten sam bada naprzemian raz chore dziecko raz zdrowe-niby w innych pokojach ale co z tego i tak przenosi zarazki

[magdalm]

Napisane przez Stokrotka81

powiedzcie czym moge usunac tradzik niemowlecy... bo emolium krem specjalny nie dziala, rumianej pogarsza sprawe, woda tez nic nie daje

Ja to przeczekałam po prostu. Przemywałam małemu buzię wodą przegotowaną i tyle. I zauważyłam, że po tłustym kremie było jeszcze gorzej.

Dzięki wielkie za odzew w sprawie przychodni Dziewczynki! Słyszałam, że na Jutrzenki jest osobno, a na pewno są osobne godziny przyjęć na szczepienia, więc może tam się przeniosę. Bo na Czechów to dla mnie za daleko...

Jeśli chodzi o szczepienia, to pediatra u którego byliśmy prywatnie powiedział, że ludzie szczepią na rota, a dzieci i tak mają biegunki. Śmiertelne to nie jest, a w swojej całej karierze odesłał dziecko do szpitala 2 razy. Za to powiedział, żeby szczepić na pneumo i meningokoki, bo to choroby nowożytne. Więc my zamiast rota zaszczepimy meningo, ale jeszcze nie teraz, tylko jak mały skończy roczek pneumo, a dwa meningo, bo na razie zostaję z nim w domu.

Pomijam opinię na temat szczepień w mojej przychodni, gdzie osoba, która nie szczepi to ZŁO. Ale jakoś o menigo nic mi nie mówiły, dopóki sama nie zapytałam. A jak powiedziałam, że nie chcę szczepić na rota, a na pneumo dopiero jak skończy rok, to przedstawiły mi w sposób okrutny wizję mojego dziecka (tu pominę...) i zastosowały technikę, o której już pisałam "szkoda ci na dziecko". W ogóle nie biorą pod uwagę, że kimś może kierować coś innego niż aspekt finansowy. Ja po prostu nie mam do końca przekonania do tych szczepionek. Wydaje mi się, że napędzają to koncerny i to 1 wielki biznes. My nie byliśmy szczepieni i żyjemy. W szpitalu na biegunkę tez nie byłam.

Ale się rozpisałam...

Cieszcie się wiosną

[Stokrotka81]

wiecie co malej wysypka schodzi glupia matka ze mnie...
chcialam przyspieszyc schodzenie wysypki wiec stosowalam emolium i przemywalam rumiankiem...

mama mowi odstaw rumianek moze przez to sie nasila... i juz jest duzo lepiej... wysypki juz nie ma miejscami ma tylko sucha skórke...

za to moj starszy znow nabawil sie kataru boje sie zeby znów natalki nie zarazil a powiedzcie jak nauczyc 2-latka smarkac w chusteczke?? bo mnie juz pomyslow brak

[jesienna_noc]

Moje dziecko jakos samo się tego nauczyło jak miało roczek, mówiłam dmuchaj noskiem aż załapała o co chodzi

[gosiak0103]

A JA TAM JESTEM ZA SZCZEPIENIAMI-
OLKOWI ROBILIŚMY WSZYSTKIE OBOWIĄZKOWE I DODATKOWE SZCZEPIENIA JAKIE SĄ W KALENDARZU

MNIE UCZYLI ŻE, SZCZEPIENIA NIE ZAPOBIEGAJĄ CHOROBIE, A OGRANICZAJĄ DO MINIMUM MOŻLIWOŚC WYSTĄPIENIA POWIKŁAŃ. I JA WYCHĄDZĄC Z TEGO ZAŁOŻENIA UWAŻAM , ŻE JEDANK WARTO... ALE KAŻDY MA PRAWO MIEĆ NA TEN TEMAT SWOJE WŁASNE ZDANIE.

A NASZA JELITÓWKA JAK JUŻ MYSLELIŚMY ŻE PRZESZŁA TO TAK NA PRAWDĘ DOPIERO SIĘ ROZPOCZEŁA... TAK, ŻE SOBOTĘ MIELIŚMY KOSZMARNĄ, MAŁY STRASZNIE WYMIOTOWAŁ I DODEGO DOSZŁA JESZCZE GORACZKA PONAD 39 ST. W NIEDZIELE BYŁO LEPIEJ... DZIŚ JEST JUZ OK JEDYNE CO NAM PO TYM POZOSTAŁO TO, TO ŻE WSUMIE OD CZWARTKU OLEK NIC NIE CHCĘ JEŚC, TYLKO PIJE. LEKARKA NAM MÓWI ZEBY SIĘ NIE MARTWIĆ BO TO NORMALNE... NO ALE ŁATWO POWIEDZIEĆ ŻEBY SIĘ NIE MARTWIĆ ( JA TO Z TYCH MAMUSI BARDZIEJ PANIKUJĄCYCH)
NO DOBRA ROZPISAŁAM SIĘ A TERAZ CZAS WRACAĆ DO PRACY...DZIŚ ZNOWU DYZUR DO 20

[magdalm]

Stokrotka81 cieszę się, że przechodzi. Tak jak pisałam - u nas też woda i tylko woda okazały się najlepsze.

[luby957]

za tydzień mała idzie z TŻ i troche sie boje jak sobei poradzi, bo jeszcze nie byl z nia nigdy na basenie
a ja teraz zadko mam na prwde chwile czasu dla siebie bo caraz bardziej gonia mnei terminy i zaczynają znowu sie jakies glupie zaiczenia na uczelni;/
ehhh...
mam nadzieje ze niedlugo juz to sie skonczy bo inaczej to chyba szybko sie wypale;/

[molly5]

Witam
Jestem tutaj nowa. Poszukuję chętnej mamy na wspólne spacery z dziećmi, wizyty na placach zabaw, plotki, itp. Mój synek ma 1,5 roku i wydaje mi się, że potrzebuje towarzystwa innych dzieci, a niestety nie nikt z moich znajomych nie ma dzieci w tym wieku.
Pozdrawiam serdecznie

[jesienna_noc]

Witaj Molly
Mamy dzieci w tym samym wieku.A w jakiej części Lublina mieszkasz?

[madzia_g]

Napisane przez jesienna_noc

Gosia - moje dziecko też w ubiegłym tygodniu zaliczyło jelitówkę, obyło się bez szpitala a nie szczepiłam na rota. Słyszałam wiele negatywnych opinii o tej szczepionce podobno wcale nie zapobiega zatruciom bo każdy szczep i tak jest inny. Ogólnie to wydaje mi się że im mniej szczepień tym lepiej
Magda-chodzę do przychodni naZana i jest identycznie, zdrowi i chorzy siedzą w tej samej poczekalni a lekarz ten sam bada naprzemian raz chore dziecko raz zdrowe-niby w innych pokojach ale co z tego i tak przenosi zarazki

dokladnie, ja tez chodze na zana ehhhhhhhh

[magdalm]

Cześć Dziewczyny! Cisza ostatnio... Ja się zdecydowałam jednak zaszczepić Alka na pneumokoki w tym roku, ale na rota nie szczepię.

Witaj nowa Mamusiu Mój synio jeszcze za malutki na place zabaw, ale jeśli mieszkasz blisko Ułanów, możemy wybrać się na spacer.

[luby957]

Napisane przez molly5

Witam
Jestem tutaj nowa. Poszukuję chętnej mamy na wspólne spacery z dziećmi, wizyty na placach zabaw, plotki, itp. Mój synek ma 1,5 roku i wydaje mi się, że potrzebuje towarzystwa innych dzieci, a niestety nie nikt z moich znajomych nie ma dzieci w tym wieku.
Pozdrawiam serdecznie

witam

[molly5]

My mieszkamy blisko ronda Krwiodawców. Na Ułanów mamy niestety chyba za daleko na spacery, ale do Nadbystrzyckiej przy ładnej pogodzie spokojnie byśmy doszli Teraz jesteśmy poza Lublinem. Wracamy po długim weekendzie, także wtedy jak najbardziej możemy się wybrać na spacer z dzieciakami.
Pozdrawiam serdecznie

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Chociaż jak tak teraz patrzę na mapę to do ul. Ułanów nie jest tak daleko jak myślałam, więc chętnie się przejdziemy na spacer z młodszym kolegą po powrocie do Lublina

[magdalm]

Napisane przez molly5

Chociaż jak tak teraz patrzę na mapę to do ul. Ułanów nie jest tak daleko jak myślałam, więc chętnie się przejdziemy na spacer z młodszym kolegą po powrocie do Lublina

My najcześciej spacerujemy po wąwozie albo osiedlu LSM, także okolice Zana też zaliczamy

[madzia_g]

Napisane przez magdalm

My najcześciej spacerujemy po wąwozie albo osiedlu LSM, także okolice Zana też zaliczamy

my tez

[jesienna_noc]

I my też
całkiem możliwe że gdzieś się mijamy

[nicky_1981]

Witam, pytam nieśmiało czy mogę się do Was przyłączyć??
Jestem mamą Marysi, małej zaduszki urodzonej 02.11.09.


Przeglądałam watek i widziałam, ze pisałyście o szczęśliwym maluchu, moja Mania od września 2010 tam śmiga.

Pozdrawiam