Czy kąpiecie się codziennie ? Ale szczerze..... :)

[_Matilde_]

Kąpię się standardowo codziennie wieczorem, włosy myję co 2 – 3 dni. Po robocie terenowej kąpię się natychmiast razem z włosami. Latem do kilku razy dziennie wskakuję pod prysznic, jednak nie męczę wtedy skóry za każdym razem środkami myjącymi. Mam wrażliwą skórę, staram się nie szorować mocno najbardziej suchych miejsc. Nie używam gąbek, są siedliskiem bakterii. Uznaję tylko prysznic, wodę niegorącą, po kąpieli w wannie wyszłabym chyba cała czerwona i swędząca. Twarz myję rano i wieczorem, jeśli mam coś na niej (w sensie makijaż, krem) częsciej. Jeśli nie, przemywam w ciągu dnia tonikiem. Zęby 2 - do kilku razy dziennie + plyn do płukania jamy ustnej

[Little brown]

Hej dziewczyny!

Co do mycia, kąpieli i prysznica... Ostatnimi czasy zastanawia mnie pewna rzecz, która kiedyś była dla mnie jak najbardziej oczywista. Czy dla Was normalną rzeczą jest to, że każdy z domowników ma swój ręcznik (komplet ręczników)? U mnie właśnie tak jest i to jest dla mnie normalne. Jednakże zauważyłam już kilka razy, że w niektórych domach mają wspólne ręczniki np jeden do kąpieli...dla wszystkich, jeden do twarzy...dla wszystkich. Co więcej, są to osoby codziennie kąpiące się i dbające o siebie, przynajmniej tak to wygląda.

[odada]

Napisane przez Little brown

Hej dziewczyny!

Co do mycia, kąpieli i prysznica... Ostatnimi czasy zastanawia mnie pewna rzecz, która kiedyś była dla mnie jak najbardziej oczywista. Czy dla Was normalną rzeczą jest to, że każdy z domowników ma swój ręcznik (komplet ręczników)? U mnie właśnie tak jest i to jest dla mnie normalne. Jednakże zauważyłam już kilka razy, że w niektórych domach mają wspólne ręczniki np jeden do kąpieli...dla wszystkich, jeden do twarzy...dla wszystkich. Co więcej, są to osoby codziennie kąpiące się i dbające o siebie, przynajmniej tak to wygląda.

Tzn jak? Bo nie do końca zrozumiałam. Najpierw ja się kąpię i wycieram, po mnie idzie wziąć prysznic moja mama i wyciera się tym samym ręcznikiem? Czy po tym jak się nim wytrę wrzucam do pralki a za 2 dni kiedy jest suchy i wyprany bierze go do użytku moja mama?

[effcia82]

Napisane przez Little brown

Hej dziewczyny!

Co do mycia, kąpieli i prysznica... Ostatnimi czasy zastanawia mnie pewna rzecz, która kiedyś była dla mnie jak najbardziej oczywista. Czy dla Was normalną rzeczą jest to, że każdy z domowników ma swój ręcznik (komplet ręczników)? U mnie właśnie tak jest i to jest dla mnie normalne. Jednakże zauważyłam już kilka razy, że w niektórych domach mają wspólne ręczniki np jeden do kąpieli...dla wszystkich, jeden do twarzy...dla wszystkich. Co więcej, są to osoby codziennie kąpiące się i dbające o siebie, przynajmniej tak to wygląda.

Ogólnie wszystkie ręczniki są wspólne ale po praniu każdy ma swój/swoje.

[Little brown]

Napisane przez odada

Tzn jak? Bo nie do końca zrozumiałam. Najpierw ja się kąpię i wycieram, po mnie idzie wziąć prysznic moja mama i wyciera się tym samym ręcznikiem? Czy po tym jak się nim wytrę wrzucam do pralki a za 2 dni kiedy jest suchy i wyprany bierze go do użytku moja mama?

Ta pierwsza opcja. W łazience wiszą 2-3 ręczniki i wszyscy z nich korzystają, nie w sensie 'jeden ręcznik dla jednej osoby'

[_Matilde_]

Używamy osobnych ręczników, ja mam w dodatku taką schizę że swoje zabieram za każdym razem do pokoju z łazienki

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez Little brown

Hej dziewczyny!

Co do mycia, kąpieli i prysznica... Ostatnimi czasy zastanawia mnie pewna rzecz, która kiedyś była dla mnie jak najbardziej oczywista. Czy dla Was normalną rzeczą jest to, że każdy z domowników ma swój ręcznik (komplet ręczników)? U mnie właśnie tak jest i to jest dla mnie normalne. Jednakże zauważyłam już kilka razy, że w niektórych domach mają wspólne ręczniki np jeden do kąpieli...dla wszystkich, jeden do twarzy...dla wszystkich. Co więcej, są to osoby codziennie kąpiące się i dbające o siebie, przynajmniej tak to wygląda.

5 domowników i 10 ręczników

[tipsiara]

każdy ma swój ręcznik Nie wyobrażam sobie żeby w mój ręcznik ktoś się wycierał

[_Matilde_]

Też sobie nie wyobrażam i właśnie biorę ręczniki do pokoju bo parę lat temu okazało się że mój brat niespecjalnie się interesuje który ręcznik jest jego i zaraził mnie paskudną chorobą skóry. długo się z tego leczyłam i już mu nie wierzę i pilnuję swoich rzeczy. Kiedy mieszkałam na mieszkaniach studenckich i w ogóle jak jestem u kogoś nie mam takiej fobii, bardziej się czasami ufa obcym ludziom niż rodzinie, cóż…

[findsomething]

Ja mam swoje ręczniki do twarzy i miejsc intymnych.
Resztę ciała mogę wytrzeć ręcznikiem brata lub mamy, leje na to.
Jeśli mój jest już byt mokry a "czyjś" suchy to go sobie podbieram

[Methe]

kąpię się codziennie wieczorem, włosy też myję codziennie chyba że czasem zdarzy mi się wrócić w nocy do domu i padam z nóg, to kąpię się rano. ale nie wyobrażam sobie nie umyć się i pójść brudna do ludzi

[koralik24]

prysznic przed snem to obowiazek - inaczej wszystko mnie swedzi
nie wyobrazam sobie wyjsc z domu bez prysznica - wiec zawsze rano, obowiazkowo. nieraz popoludniu jak na impreze gdzies ide. ale jak siedze caly dzien w domu i nigdzie nie wychodze to tylko raz mi wystarcza, zeby czuc sie czysciutko.
co do recznikow. to powinno sie miec swoj wlasny. twoja skora wytwarza bakterie, ktore sa dla ciebie dobre i nic ci nie szkodza, ale drugiej osobie moga zaszkodzic i mozesz miec krostki albo pryszcze na ciele - mimo, ze osoba z ktora recznik dzielisz ma zdrowa skore.

[Nimfa20]

Kąpiel + mycie włosów - codziennie. U mnie każdy ma swój ręcznik

Właściwie ja mam ... 2-4 : jeden do ciała, jeden do twarzy i czasem dodatkowy do włosów. No, i taki mały do stóp

[ciaputka01]

Biorę prysznic zawsze dwa razy dziennie, przed snem i rano. Inaczej źle się czuje. A i oczywiście latem zdarza się częściej np. po jeździe na rowerze .

[Kretka666]

Ręcznik to każdy powinien mieć swój - kwestia higieny. I w domu rodzinnym tak było u mnie (jak przypadkiem wytarłam się w nie mój, to dostałam opieprz Ale to nie moja wina, że kolory były takie same! ) Teraz też tak mamy z TŻ-tem. Jeśli nawet ominąć tą kwestię higieny, to argumentem za osobnym ręcznikiem dla każdego jest fakt, iż po wytarciu przez jedną osobę ten ręcznik jest mokry. Jak druga go będzie używać, to mokrym ma się wycierać? A później ręcznik nie zdąży wyschnąć i zamoknie na dobre

[Visez]

Napisane przez sylwiusia89

Ja wiem że to sie moze komuś wydac głupie pytanie.....i pewnie takie tez jest, ale prosze odpowiedzice na nie szczerze Ja słyszałam że codzienna kępiel nie jest wskazana, a wręcz nawet nie jest zdrowa, bo skóra wytwarza naskórek który nas częściowao chroni.......itp wiem ze gdzieś o tym czytałam, słyszłam

A wy myjecie sie codziennie ?

Codziennie: rano prysznic żeby nie tracić czasu, wieczorem kąpiel. Nawet wracając po 4 z dyskoteki cichutko żeby nikogo nie budzić włażę do wanny - jak się nie wykąpię to nie zasnę :P wiadomo po imprezie spocona, czasem śmierdząca papierosami ble

[201605020943]

ja kąpię się wieczorem, rano wtedy, gdy czuję się nieświeżo, spocona - zazwyczaj podczas choroby albo upałów.
gdybym miała myć się też codziennie rano to musiałabym wstać duużo wcześniej

gdy wracam z imprezy to obowiązkowo muszę zmyć makijaż, umyć twarz żelem, wykąpać się i umyć zęby, nieważne jaka byłaby godzina.

ale jestem w szoku po zobaczeniu wyników sondy strasznie dużo ludzi się nie myje zbyt często

[velika]

No są dość zatrważające, tym bardziej, że to wizaż, gdzie raczej dziewczyny dbają o siebie Wyniki na bardziej reprezentatywnej grupie byłyby straszne, zresztą wystarczy pobyć trochę wśród ludzi - sporo potrafi cuchnąć od samego rana.
ja biorę prysznic 2 razy dziennie, jak jest upał oczywiście częściej. Włosy codziennie rano. I nie rozumiem argumentu, że żeby się umyć rano trzeba dużo czasu - prysznic to kilka minut przecież i to z myciem włosów
A co do tematu ręczników- u mnie każdy ma swoje 2,3 komplety, w życiu bym nie użyła ręcznika kogoś ze swojej rodziny. Nawet mój chłopak ma u mnie ręcznik, którego tylko on używa.

[Wenress]

Napisane przez Caramel1

ja kąpię się wieczorem, rano wtedy, gdy czuję się nieświeżo, spocona - zazwyczaj podczas choroby albo upałów.
gdybym miała myć się też codziennie rano to musiałabym wstać duużo wcześniej

gdy wracam z imprezy to obowiązkowo muszę zmyć makijaż, umyć twarz żelem, wykąpać się i umyć zęby, nieważne jaka byłaby godzina.

ale jestem w szoku po zobaczeniu wyników sondy strasznie dużo ludzi się nie myje zbyt często

Bez czytania postów ja zrozumiałabym pytanie że chodzi o kąpiele w wannie, a nie ogólnie mycie się Mam nadzieję, że te wyniki co kilka dni to właśnie dlatego

[freshona]

Napisane przez Wenress

Bez czytania postów ja zrozumiałabym pytanie że chodzi o kąpiele w wannie, a nie ogólnie mycie się Mam nadzieję, że te wyniki co kilka dni to właśnie dlatego

Gdyby tak było, musiałabym wpisać, że nie kąpię się WCALE, bo nie mam wanny, tylko prysznic

[201605020943]

Napisane przez Wenress

Bez czytania postów ja zrozumiałabym pytanie że chodzi o kąpiele w wannie, a nie ogólnie mycie się Mam nadzieję, że te wyniki co kilka dni to właśnie dlatego

oj, a ja myślałam że kąpiel = mycie się, czyli równie dobrze branie prysznica.
bo przecież tak naprawdę nie ma różnicy, po kąpieli jest się tak samo czystym jak po prysznicu.

[Keket]

Kąpać się nie kąpię, bo nie mam wanny. Prysznic biorę 2x dziennie, czasem trzy, jak jest gorąco.
Włosy myję codziennie rano.

[Cola_Ola]

Rano biorę szybki prysznic, a wieczorem długą kąpiel. Tak jak koleżanka w poprzednich postach napisała, że nawet jak wracam o tej 4 z imprezy to i tak obowiązkowo myje ząbki, kąpiel. Inaczej bym nie wyrobiła sama ze sobą. Jest to dla mnie bardzo ważne, nie chce śmierdzieć i psuć komuś atmosferę Włosy myję co drugi dzień. Trochę mnie razi jak ktoś ma brud za paznokciami albo brudne ramiączko od stanika. To ewidentny obraz lenistwa i troszkę niedbalstwa.

[tiramisu_]

Napisane przez koralik24

twoja skora wytwarza bakterie, ktore sa dla ciebie dobre i nic ci nie szkodza, ale drugiej osobie moga zaszkodzic i mozesz miec krostki albo pryszcze na ciele - mimo, ze osoba z ktora recznik dzielisz ma zdrowa skore.

Co za bzdura... Owszem bakterie mogą zaszkodzić, ale nikt ich nie wytwarza

[szatanica1989]

Co wieczór obowiązkowo, latem to co najmniej dwa razy dziennie, włosy codziennie, jak mi odbije to i ze dwa razy Higiena intymna kilka razy dziennie. Ręczniki każdy ma swoje, ewentualnie Tż podbiera mój, ale nie lubię tego i wolę nie widzieć. Mam obsesję na punkcie mycia rąk, to robię z tryliard razy dziennie.
Aż mi się wierzyć nie chce patrząc na wyniki. CO KILKA DNI?! Jak to, po całym dniu wieczorem do łóżka bez mycia, rano bez mycia, ewentualnie dopiero następnego dnia wieczorem? To jakaś abstakcja dla mnie, człowiek się przecież poci, łuszczy, itd.

[Angelika234]

kurcze tak przy okazji to u mnie już prawie 2 tyg nie ma ciepłej wody ;/ coś tam im się popusło.

[antunka]

Napisane przez Visez

Nawet wracając po 4 z dyskoteki cichutko żeby nikogo nie budzić włażę do wanny - jak się nie wykąpię to nie zasnę :P wiadomo po imprezie spocona, czasem śmierdząca papierosami ble

Ja też nie pójdę spać nie umyta. Nieważne jaka byłaby sytuacja zawsze muszę się umyć.

Prysznic biorę dwa razy dziennie, rano koniecznie myję głowę. W upały zdarza mi się i cztery razy dziennie wskoczyć pod prysznic. Twarz też częściej myję z uwagi na tłustą cerę. Po powrocie ze szkoły/pracy zmywam makijaż inaczej czuję się źle.

Dla mnie rzeczą oczywistą jest, że mam osobny ręcznik a nawet trzy I zmieniam je dość często (mama twierdzi, że za często). Nie wyobrażam sobie nie zwracać uwagi na higienę osobistą. Ciekawe czy niektóre wizażanki też używają szczoteczki mamy bo jest ładniejsza albo bliżej i nie chce im się wyciągnąć ręki Szok!!!

[vespertine_]

Rano i wieczorem. Plus dodatkowo - jeśli jest upał a ja wczesniej cwiczylam, sprzatalam a chcę gdzieś wyjść : )
Przed imprezą to zawsze wręcz.

Ale rano i wieczor to norma

No i mam swoj recznik oczywiscie

[PaulinciaKWC]

Codziennie wieczorem, rano głownie wtedy kiedy mam wolne bo inaczej musialabym wstawac o jeszcze bardziej nieludzkich godzinach więc nie mam na to siły, w upały oczywiscie częsciej, do 3 razy dziennie, zimą lubię w ciągu dnia wskoczyc pod prysznic zeby się ogrzać
Jak juz pisalam w innym wątku nie wszyscy lubią być czyści hah tak jak dziewczyna mojego byłego wspollokatora. nieraz walnelam uszczypliwy tekst na ten temat bo nie rozumiem jak mozna isc do chłopaka na noc i się nie umyć! 30stopni za oknem, wszyscy siedzą pod prysznicem (na zmianę oczywiscie) a ona nic, pamietam tez ze nocowala jak miala okres i rowniez się nie umyła. Dla mnie to niepojęte

[pandulek]

Napisane przez trupiegi

Komputer mi umarł. Nie widzi systemu operacyjnego . Mam nadzieję, że odzyskam moje dane. Piszę z TŻ-owego gruchota.

Ostatnio dowiedziałam się, że moja ciotka myje głowę raz na 3 tygodnie...
Sama jestem chora na punkcie higieny i mycie się jest dla mnie formą relaksu. Pranie też lubię robić, uwielbiam zapach świeżości jak pranie się suszy.

Cóż, idę się wyprysznicować i smucić dalej z powodu mojego laptopiczka, w międzyczasie pisząc referat na wtorek.

OMG co 3 tygodnie??? Dla mnie nie do pomyślenia było jak ostatnio jedna dziewczyna powiedziała mi, że myje głowę raz na tydzień. Oczywiście argumentowała to tym, że się jej nie przetłuszczają i tak sobie świetnie włosy przyzwyczaiła

Przecież to nie tylko o przetłuszczanie chodzi... ja sobie nie wyobrażam...wystarczy pomyśleć jak włosy chłoną wszelkie zapachy. Nie potrafię sobie wyobrazić jak można chodzić z takim tygodniowym smrodem na głowie... nie wspominając już o tym, że dziewczyna w smażalni ryb pracuje

Ale to raz na 3 tygodnie mnie z krzesła zwaliło. Przecież to prawie cały miesiąc...