Żegnaj galaretowata pupo, już niebawem się rozstaniemy...

[incognitooo]

Witajcie te, które marzą o jędrnym ciałku równie mocno jak ja. Nadszedł czas spełniania marzeń!

Moim problemem nie jest nadwaga, lecz ta galaretowata masa w miejscu pupy i ud No i oczywiście mój długoletni 'przyjaciel' Cellulit.

Przez lata odżywiałam się wysoko przetworzonymi produktami, podstawą mojego jadłospisu były obiadki babci (mówi samo za siebie), oraz tona słodyczy i litry gazowanych napoi, głównie Coca-Coli.
Oliwy do ognia dolały tabletki antykoncepcyjne oraz palenie papierosów, na szczęście alkoholu nie piję już od paru lat.

W końcu nadszedł ten dzień w którym powiedziałam sobie DOŚĆ!
Pod koniec marca zmieniłam diametralnie moje nastawienie do odżywiania i zaczęłam również uprawiać sport. W tej decyzji pomogła mi wiosna, dziękuję Ci kochana
+Całe śmieciowe żarcie wymieniłam na owoce, warzywa, ryby i inne zdrowe produkty.
+Zamiast Coli i czarnej herbaty piję niesłodzoną zieloną.
+Zaczęłam jeździć na rowerze i rolkach.
+Chodzę na dłuższe spacery z psem.
+Aby pozbyć się cellulitu masuję uda i pośladki masażerem próżniowym z Philipsa i stosuję wszystkim już znany peeling kawowy (zamiast takiego masażera można użyć baniek chińskich, działają na podobnej zasadzie).
+Rzucam palenie, co prawda nie rzuciłam jeszcze całkowicie, ale zamiast całej lub pół paczki dziennie palę jednego albo dwa papierosy.
+Odstawiam pigułki anty, dokończę tylko to opakowanie co mam i rzucam, co prawda boję się efektów ubocznych odstawienia, ale może nie będzie tak źle.
+Kąpię się też w chłodniejszej wodzie, do tej pory kąpałam się prawie we wrzątku.

Myślę, że tak zmasowany atak pomoże mi ziścić moje marzenia o jędrnym ciele

Wczoraj przejechałam na rowerze ok 20km i dzisiaj też chciałam powtórzyć ten chwalebny wyczyn, ale kiedy usiadłam na siodełku poczułam straszny ból po wczorajszym 'rajdzie' w wiadomo jakim miejscu i niestety wytrzymałam tylko 40 minut.
Jutro planuję jazdę na rolkach (w Dąbrowie Górniczej na około Pogorii III) bardzo fajne miejsce, jak ktoś mieszka blisko to polecam

Edit
Mój dzisiejszy jadłospis:
1. Jogurt naturalny duży z ogórkiem świeżym
2. Pieczony łosoś w folii + smażony szpinak z czosnkiem + marchewka krótko gotowana
3. Płatki owsiane z odrobiną cynamonu i miodu, waniliowym serkiem homogenizowanym i mango
4. Duży kefir
5. Na kolację planuję zjeść wątróbkę rybną z cebulą

[Djapira]

incognitooo Trzymam kciuki
Sama również mam problem z dolnymi partiami ciała, galaretowate uda, posladki i duży cellulit. W spodniach tego nie widać, nadwagi nie mam, ale w samej bieliźnie to nie wygląda dobrze
Dlatego tym bardziej Ci kibicuje Sama też staram się coś zmienić

Pozdrawiam

[incognitooo]

Dziękuję Ci bardzo
A Ty próbujesz coś z tym zrobić?

Edit
Na śniadanie zjadłam płatki owsiane z jogurtem i owocami i zaraz ruszam na rolki.

[Jenny Lila]

incognitooo - życzę powodzenia, ja też mam podobny problem od niedawna zaczęłam cwiczyc 8 min buns, a dlaczego w "tym stanie" nie można pić czarnej herbaty?

[incognitooo]

Napisane przez Jenny Lila

incognitooo - życzę powodzenia, ja też mam podobny problem od niedawna zaczęłam cwiczyc 8 min buns, a dlaczego w "tym stanie" nie można pić czarnej herbaty?

Dziękuję
Zielona herbata zawiera antyoksydanty i działa oczyszczająco na organizm, co jest pomocne w pozbywaniu się pomarańczowej skórki, poza tym nie wyobrażam sobie nie posłodzić czarnej herbaty a wolałabym unikać cukru.
Też chyba zacznę ćwiczyć 8 min buns.

Edit
Po tygodniu 0,5cm mniej w udzie, hurrraa

[Djapira]

No i pięknie, oby tak dalej

Ja się uczę jeść regularniej i może w końcu zacznę ćwiczyć

[incognitooo]

Djapira no to do roboty, nie ma na co czekać
Uprawianie sportu jest bardzo przyjemne, zwłaszcza jazda na rolkach.
Wczoraj jeździłam z moim psem i było super I efekty są w miarę odczuwalne, już po tygodniu zauważyłam, że coś się zmienia a poza tym jak rano wstaję czuję się bardzo lekko- wspaniałe uczucie.

Żeby czuć się pięknie nie tylko trzeba zadbać o figurę, ale również o włosy i skórę. Napiszę Wam jak ja to robię.

1.Co parę dni nakładam oleje na włosy parę godzin przed myciem. Zazwyczaj jest to olej rycynowy+olej kokosowy+jedwab w proszku. Po tym zabiegu włosy są miękkie i błyszczące. Po umyciu włosów robię jeszcze płukankę z octu ziołowego z mazideł.
2.Na noc na twarz używam toniku z kwasem migdałowym ok 5% a na to nakładam olej truskawkowy (bardzo fajnie nawilża skórę, nie zapycha, a rano buzia jest gładka i miła w dotyku)
3. Raz na jakiś czas robię sobie maseczkę ze spiruliny i jogurtu naturalnego- po tym zabiegu skóra jest ładnie oczyszczona.
4. Po masażu ud i pośladków lub po peelingu kawowym smaruję się serum drenującym Rebuild z Ziai (ten czarny). Ma bardzo dobry skład, ponieważ zawiera dużo wyciągów działających przeciwko skórce pomarańczowej.

Edit
Zapomniałam napisać, że znalazłam alternatywny sposób na walkę z cellulitem. Chodzi o popularny napój Inneov cellulit. Zawiera on wyciąg z zielonej herbaty (ja piję ją po kilka kubków dziennie) oraz glukozamine (przyjmuję ją wg zaleceń z opakowania, posiadam tę z Olimpu). Mam nadzieję, że ta tańsza alternatywa będzie równie skuteczna co ten drogi napój.
Za jakiś czas dam znać czy zadziałało.

[incognitooo]

Przepraszam za jakość zdjęć, ale były robione telefonem. Myślę, że mniej więcej widać co i jak. Moja figura jest w kształcie gruszki, szczupła góra i masywniejszy dół. Moim celem jest mocniejsze podkreślenie mięśni brzucha (na zdjęciu napięłam mięśnie) oraz zniwelowanie cellulitu, który widać na zdjęciu, choć w rzeczywistości jest on trochę większy. W pełnym słońcu to jest masakra

Edit
Oj, jakie wielkie te zdjęcia, ale trudno, nie będę już zmieniać
Edit 2
Jednak zmniejszyłam.

[irsin]

Napisane przez incognitooo

Przepraszam za jakość zdjęć, ale były robione telefonem. Myślę, że mniej więcej widać co i jak. Moja figura jest w kształcie gruszki, szczupła góra i masywniejszy dół. Moim celem jest mocniejsze podkreślenie mięśni brzucha (na zdjęciu napięłam mięśnie) oraz zniwelowanie cellulitu, który widać na zdjęciu, choć w rzeczywistości jest on trochę większy. W pełnym słońcu to jest masakra

Edit
Oj, jakie wielkie te zdjęcia, ale trudno, nie będę już zmieniać
Edit 2
Jednak zmniejszyłam.

ups

zamien sie figura i galaretowata pupa - chetnie wezme twoja

[ysmay1]

o to nie tylko ja ma problem z dolnymi partiami ciała.

[isiaczekk]

Figure masz calkeim niezla Troszke pociwczyc, wspomoc balsamami i na lato bedzie super

[incognitooo]

irsin, chyba każda kobieta chciałaby coś w sobie zmienić, poza tym tej galaretowatości nie widać na zdjęciu bo się nie ruszam

ysmay1, ja długo zwlekałam, żeby coś z tym zrobić, ale w końcu nadszedł ten czas

isiaczekk, wiem, że nie jest tak źle, ale zawsze może być lepiej

W niedziele przejechałam ok 30km na rowerze, kondycja mi się poprawiła.
W poniedziałek śmigałam na rolkach, no i niestety od tamtej pory nic nie robiłam, bo pogoda nie była za ładna, ale mam nadzieję, że jutro będzie w miarę ok i pójdę na rower. Już nie mogę się doczekać nowego zastrzyku endorfin

Odstawiłam tabletki anty. Miałam poczekać do końca opakowania, ale nie wytrzymałam i przestałam brać po 7-mej. Mam nadzieję, że mój cellulit się przez to zmniejszy.

[mar_ysia]

hmmm, ja mam chyba wiekszy problem z moja pupa... choc tez nie moge sie skarzyc co do wagi to pupa jest taka galaretowata.. chcialabym ja jakos ujedrnic, masz moze jakis zestaw cwiczen?

[incognitooo]

Napisane przez mar_ysia

hmmm, ja mam chyba wiekszy problem z moja pupa... choc tez nie moge sie skarzyc co do wagi to pupa jest taka galaretowata.. chcialabym ja jakos ujedrnic, masz moze jakis zestaw cwiczen?

Spróbuj 8 min buns link: http://www.youtube.com/watch?v=dnBhn7YSsnM
Jest nawet osobny wątek o tych ćwiczeniach na wizażu.
Poza tym polecam jazdę na rowerze i rolkach (to szczególnie, jak jadę, czuję jak mi się mięśnie pupy napinają i ciężko pracują)

[mar_ysia]

Haha, z takim trenerem to az sie chce ta pupe ruszac xD

Rowerki robie ale na macie a rolek w zyciu nie tkne!; ) a tak na serio to zestaw cwiczen wyprobuje dzieki

[incognitooo]

Napisane przez mar_ysia

Haha, z takim trenerem to az sie chce ta pupe ruszac xD

Rowerki robie ale na macie a rolek w zyciu nie tkne!; ) a tak na serio to zestaw cwiczen wyprobuje dzieki

Tylko uważaj bo te ćwiczenia mimo, że są krótkie to bardzo męczą, za pierwszym razem pupa pali żywym ogniem

Edit
Dla mnie jazda na rolkach jest bardzo łatwa i przyjemna. Próbowałaś kiedyś jeździć?

[mar_ysia]

Moze uda mi sie dzis wyprobowac mam nadzieje ze mi sie ta cala galareta spali! xD

Jazde na rolkach raz wyprobowalam i ten.... no po prostu nie dla mnie Tak samo jak lyzwy... Chyba mam problem z koordynacja ruchow... xD Ale slyszalam ze pomagaja

[incognitooo]

Napisane przez mar_ysia

Moze uda mi sie dzis wyprobowac mam nadzieje ze mi sie ta cala galareta spali! xD

Jazde na rolkach raz wyprobowalam i ten.... no po prostu nie dla mnie Tak samo jak lyzwy... Chyba mam problem z koordynacja ruchow... xD Ale slyszalam ze pomagaja

Ja mam dobrą koordynację ruchową i już za pierwszym razem potrafiłam jeździć i nawet się nie przewróciłam, mimo, że jeżdżę także z pit bullem na smyczy

Na uda i pośladki dobrze działa również jazda konna, ale na razie mnie nie stać, wielka szkoda

Dziś ruszam na rower, bo pogoda jest w miarę ok

Edit
Wróciłam już z roweru, przejechałam ok 20km, ale bardzo się zmęczyłam bo duszno jest na dworze, pewnie burza nadciąga.
Na obiadek zjadłam pieczonego pstrąga w foli z brokułami i jogurtem naturalnym.

[incognitooo]

Dziś na śniadanie zjadłam płatki owsiane z serkiem waniliowym homo i truskawkami.
Na obiad pieczony kurczak (właśnie się robi) z mieszanką warzyw.

Po obiedzie gdzieś się wybiorę, tylko jeszcze nie wiem gdzie. Może na rower, a może na dłuuugi spacer z psem.

Wczoraj chciałam pojeździć na rowerze, ale było tak zimno i wietrznie, że wróciłam się do domu. Poprawiłam sobie humor peelingiem kawowym
W moim wykonaniu: trzy łyżki kawy, trochę imbiru i cynamonu-zaparzyłam i dodałam oleju jabłkowego i kokosowego, potem wmasowałam serum z Ziai i skóra była mega gładziutka

Uda zrobiły mi się trochę twardsze, o pośladki muszę jeszcze trochę powalczyć

[Onnaa88]

figurka super
też zmagam się z cellulitem?a ile ważysz?i przy jakim wzroście?

[incognitooo]

Napisane przez Onnaa88

figurka super
też zmagam się z cellulitem?a ile ważysz?i przy jakim wzroście?

Mam 161cm i ważę 52kg, wcześniej 53kg. Myślę, że waga jest ok. Chciałabym, żeby zamiast tego tłuszczyku (na udach i pośladkach) były ładnie wyrzeźbione mięśnie, do tego właśnie dążę. Na razie utwardziły mi się trochę uda, ale wiem, że jeszcze długa droga przede mną.Ale to nic, bo uprawianie sportu daje mi satysfakcję a na większe efekty przyjdzie czas.

[incognitooo]

Moja dzisiejsza kolacja:
pomidory z mozzarellą (kocham ten ser), bazylią, oregano i oliwą z oliwek + wątróbki rybne z cebulą.

[Lulu Mortese]

Te pomidorki z mozzarellą wyglądają pysznie;-) życzę wytrwałości, szczególnie w walce z cellulitem ( mam bardzo podobny do tego na twoim zdjęciu )

[incognitooo]

Napisane przez Lulu Mortese

Te pomidorki z mozzarellą wyglądają pysznie;-) życzę wytrwałości, szczególnie w walce z cellulitem ( mam bardzo podobny do tego na twoim zdjęciu )

Bo były pyszne (wątróbki trochę mdłe, ale byłam dzielna)
Dziękuję, za życzenia

[evenstar]

Napisane przez incognitooo

Przepraszam za jakość zdjęć, ale były robione telefonem. Myślę, że mniej więcej widać co i jak. Moja figura jest w kształcie gruszki, szczupła góra i masywniejszy dół. Moim celem jest mocniejsze podkreślenie mięśni brzucha (na zdjęciu napięłam mięśnie) oraz zniwelowanie cellulitu, który widać na zdjęciu, choć w rzeczywistości jest on trochę większy. W pełnym słońcu to jest masakra

Edit
Oj, jakie wielkie te zdjęcia, ale trudno, nie będę już zmieniać
Edit 2
Jednak zmniejszyłam.

mam identycznie ostatnio troszkę uda lepiej wyglądają, ale nie wiem czyja to zasługa, bo nie moja na pewno ;D pozdrawiam i życzę wytrwałości! zmotywowałaś mnie do działania, idę też poćwiczyć.

[incognitooo]

Napisane przez evenstar

mam identycznie ostatnio troszkę uda lepiej wyglądają, ale nie wiem czyja to zasługa, bo nie moja na pewno ;D pozdrawiam i życzę wytrwałości! zmotywowałaś mnie do działania, idę też poćwiczyć.

Hehe, jak nie Twoja to czyja?
Dziękuję za życzenia
Tobie także życzę wytrwałości, naprawdę warto Ja już widzę efekty, co motywuje mnie jeszcze bardziej

[evenstar]

Napisane przez incognitooo

Hehe, jak nie Twoja to czyja?
Dziękuję za życzenia
Tobie także życzę wytrwałości, naprawdę warto Ja już widzę efekty, co motywuje mnie jeszcze bardziej

jejku zrobiłam te 8-minutowe ćwiczenia, jak mnie wszystko boli! ale to ból szczęścia )

tylko, że ja z jedzenie nie umiem zrezygnować lubię niezdrowe rzeczy ot i już. włączam stopniowo owoce do diety, ale no nie umiem się najeść owocami :P natomiast zielona/biała herbatka pyszna i ryby też ekstra!

[incognitooo]

Napisane przez evenstar

jejku zrobiłam te 8-minutowe ćwiczenia, jak mnie wszystko boli! ale to ból szczęścia )

tylko, że ja z jedzenie nie umiem zrezygnować lubię niezdrowe rzeczy ot i już. włączam stopniowo owoce do diety, ale no nie umiem się najeść owocami :P natomiast zielona/biała herbatka pyszna i ryby też ekstra!

Też uwielbiam niezdrowe rzeczy. Do niedawna wciskałam je w siebie 'ile wlazło', najpierw odstawiłam Coca-Colę, na początku było ciężko, sięgałam po nią od czasu do czasu. Teraz to nawet nie mam na nią ochoty. Niezdrowe jedzenie było moim nałogiem, a z nałogami trzeba walczyć
Jeśli chodzi o aktywność fizyczną to polecam opcję 'na zewnątrz', dużo więcej radości sprawia ruszanie się na dworze niż w domu, i przy okazji dotlenia się organizm.

Owoce polecam rano na omlecie np. omlet z 1 jajka, trochę serka homogenizowanego (lub bez), na to owoce np. truskawki posypane cynamonem (kocham tę przyprawę) i polane odrobiną miodu.
Zieloną herbatę także piję, kilka kubków dziennie.
Ryby warto jeść, wystarczy spojrzeć na Japończyków- mówi samo za siebie.

[incognitooo]

Dziś na śniadanie zjadłam omlety z serkiem waniliowym homo, bananem i cynamonem. Potem poszłam na przebieżki do lasu z psem ok. 5km na zmianę szłam i biegłam. Właśnie zjadłam obiad: kotlety sojowe, zupę jarzynową i jogurt naturalny. Zaraz zrobię sobie peeling kawowy
Dziś jest jedenasty dzień po odstawieniu tabletek anty i jeszcze żyję

[evenstar]

Napisane przez incognitooo

Dziś na śniadanie zjadłam omlety z serkiem waniliowym homo, bananem i cynamonem. Potem poszłam na przebieżki do lasu z psem ok. 5km na zmianę szłam i biegłam. Właśnie zjadłam obiad: kotlety sojowe, zupę jarzynową i jogurt naturalny. Zaraz zrobię sobie peeling kawowy
Dziś jest jedenasty dzień po odstawieniu tabletek anty i jeszcze żyję

ale dużo nas łączy, ja też odstawiłam właśnie właśnie dostałam pierwszy okres w terminie więc jestem szczęśliwa, że wszystko do normy wróciło