Shakira radośnie Loca loca wyśpiewuje, a naszym dzieciaczkom dupka podryguje -lato 09

[Karolinak82]

aaa miałam Wam napisać o rowerze...Przyjaciółki synek ma TEN biegowy w sierpniu kończy 3 lata i radzi sobie świetnie, Zu nie próbowała bo siodełko było wysoko i nie pomyślałam, ale może w weekend na próbę jej obniżymy i zobaczę jak sobie radzi

[agga19851985]

Dziewczyny, tragedia jakaś noooooo
Powiedzcie mi co byście zrobiły na moim miejscu bo ja już naprawdę nie wiem co robić.
Chodzi o czywiście o obiady Alana A raczej ich BRAK.
Specjalnie przesunęłam obiad z 14 na 15.00 żeby od drugiego śniadana na 100% był głodny. Na II śniadanie podaję mu tylko lekkie posiłki.
Po tym jak ostatnio sie Was radziłam stwierdziłam że nie będę mu dawała słoiczków gdy nie będzie chciał zjeść normalnego obiadu, ale wychodzi na to że wcale tych obiadów już nie będzie jadł.

W poniedziałek była kasza gryczana z mizerią i mięskiem - ZJADL ZE SMAKIEM

Wczoraj zupa brokułowa (uwielbiał ją) - ZJADŁ 1 ŁYŻKĘ i więcej nie chciał a wiem że był głodny bo na tą pierwszą łyżkę aż sie rzucił. Stwierdziłam więc że może już nie lubi brokułowej a że widziałm że jest głodny więc dałam słoik - opitolił cały!!!

Dziś, ziemniaki z mielonym i surówką ( lubił ten zestaw)- również był głodny bo wcale nie musiałam go przekonywać żeby spróbował, bardzo chętnie wziął do ust pierwszy kęs i wszystko wypluł Potem nawet ust nie chciał otworzyć, wybierał tylko ogórka z surówki. Podałam słoiczek bo napewno był głodny (gdyby nie był to tego ogórka też by nie jadł, no i nie spróbowałby pierwszego kęsa). Słoik zjedzony cały!!!



No i co mam zrobić??? Nie dawać mu tych słoików mimo ze jest głodny?? Czemu on nie chce jesć tych obiadów. Dziś to już się popłakałam Nie wiem już co mam robić. W tamtym tygodniu zjadł tylko dwa obiady, reszty nie chciał a słoiki zjadał. Ten tydzień, widzę że będzie taki sam.

Powiedzcie co byście zrobiły na moim miejscu

[czekoladka21]

Angy nie zgadaliscie sie z dziadkami ale Zosia pewnie zadowolona

Aga ja bym nie podalwala sloiczkow bo on wie ze jak nie bedzie jadl tego co mu ugotujesz to dostanie sloik, poprostu wymysla
a jak pare razy mu nie dasz to zaczai ze ma jesc to co podane a pewnie bedzie glodny to w koncu zje, jak nie bedzie chcial jesc to sprobuj znowu podac np za pol godziny i powiedz ze sie takie pyszne specjalnie dla niego zrobilas
albo na probe podaj obiad jak nie bedzie chcial to podaj to samo w sloiczku po obiadkach

[magi77]

Napisane przez Wojtusia

magi podaj linka jak możesz,
czym je okręcałaś, sznurkami czy muliną? bo nie pamietam juz jak wyglądały, pamietam tylko ze mi się podobały kolorki
...

Wydaje mi się, że tu mają najtaniej:
http://www.crafttrioszki.pl/kategori...ewno-i-sklejka
Oklejałam muliną klejem introligatorskim. Powiem Ci, że efekt "na żywo" jest dużo lepszy niż na zdjęciu

Napisane przez agga19851985

Dziewczyny, tragedia jakaś noooooo
Powiedzcie mi co byście zrobiły na moim miejscu bo ja już naprawdę nie wiem co robić.
Chodzi o czywiście o obiady Alana A raczej ich BRAK.
Specjalnie przesunęłam obiad z 14 na 15.00 żeby od drugiego śniadana na 100% był głodny. Na II śniadanie podaję mu tylko lekkie posiłki.
Po tym jak ostatnio sie Was radziłam stwierdziłam że nie będę mu dawała słoiczków gdy nie będzie chciał zjeść normalnego obiadu, ale wychodzi na to że wcale tych obiadów już nie będzie jadł.

W poniedziałek była kasza gryczana z mizerią i mięskiem - ZJADL ZE SMAKIEM

Wczoraj zupa brokułowa (uwielbiał ją) - ZJADŁ 1 ŁYŻKĘ i więcej nie chciał a wiem że był głodny bo na tą pierwszą łyżkę aż sie rzucił. Stwierdziłam więc że może już nie lubi brokułowej a że widziałm że jest głodny więc dałam słoik - opitolił cały!!!

Dziś, ziemniaki z mielonym i surówką ( lubił ten zestaw)- również był głodny bo wcale nie musiałam go przekonywać żeby spróbował, bardzo chętnie wziął do ust pierwszy kęs i wszystko wypluł Potem nawet ust nie chciał otworzyć, wybierał tylko ogórka z surówki. Podałam słoiczek bo napewno był głodny (gdyby nie był to tego ogórka też by nie jadł, no i nie spróbowałby pierwszego kęsa). Słoik zjedzony cały!!!



No i co mam zrobić??? Nie dawać mu tych słoików mimo ze jest głodny?? Czemu on nie chce jesć tych obiadów. Dziś to już się popłakałam Nie wiem już co mam robić. W tamtym tygodniu zjadł tylko dwa obiady, reszty nie chciał a słoiki zjadał. Ten tydzień, widzę że będzie taki sam.

Powiedzcie co byście zrobiły na moim miejscu

Wiesz co, my też mamy pewne perypetie żywieniowe. Maciuś wymyślił, że nie będzie jadł jedzenia w kolorze pomarańczowym, a od zawsze uwielbiał marchewkę, pomidorówkę itp. Dałam spokój na jakiś czas. Dzisiaj zrobiłam podejście z marchewką i wciągnął całą nawet nie patrzył. Do tego zrezygnował z zup. Nawet, jak jest mega głodny, to nie tknie. Też odpuściłam... Ostatnio zjadł 1/3 miseczki krupniku. Wyszłam z założenia, że nie będę zmuszała dziecka do czegoś czego aktualnie nie znosi, ponieważ mogę Go jeszcze bardziej zrazić. Daję Mu to co lubi i co jakiś czas próbuję dać to z czego zrezygnował. U nas to się najlepiej sprawdza. Podobnie było z rybą, jakiś czas nie chciał nawet na nią spojrzeć, a ostatnio zjada ze smakiem.

Karolka

[mariolasl]

Napisane przez truheart

Będę trzymać kciuki za kontrolę!
Czy Ty nie pisałaś może, że kupujesz Antosiowi buty Superfit? Ostatnio wpadły mi w oko w Humanic'u i tak mi się przypomniało, że chyba je chwaliłaś? Było dosłownie kilka modeli, wszystkie poprzeceniane, ale w jednych nie było rozmiaru, a drugie sanadałki zostały tylko różowe Ale są bardzo elastyczne i lekkie, gdyby się jeszcze pojawiły później to pewnie się skuszę na jakieś letnie cichobiegi

bardzo polecam Superfit , na zime pewnie tez kupie , a teraz mamy rowniez i na lato tez

Napisane przez agga19851985

Wygrałam rowerek biegowy TupTup'a dla Alana

gratulacje
Aga, mysle, ze twoj syn cie urabia
Wie juz doskonale, ze i tak mu dasz sloik , dzieci w tym wieku juz duzo rozumieja i kojarza.
Ja bym nie dala sloika, ale to nigdy i pod zadnym wzgledem, w koncu zje normalny obiad , nie boj sie, nie zaglodzi sie.

Antonio jada gotowe posilki u niani na lunch (czyli 1-, tzn malo ich zjada, ale w domu zawsze normalny obiad

Napisane przez Cassandra 23

Mariolu brawa dla Antosia
Masz naprawde super synka i slicznie mowi po angielsku.
Kochana a polskiego tez uzywa? Mowi cos po polsku?

Texasik - witaj
Powodzenia na zaliczeniach.
Wstaw nowe fotki Danielka pewnie juz duzy chłopak z niego.
Kuba tez czesto mówi papa. A jak wychodzimy ze sklepu to zawsze mówi "widzenia" ekspedientki zawsze sie z tego smieją bo słodko to wymawia.



A nie mówiłam, że Pepco to fajny sklep Często robie tam zakupy.



Ja jestem ciekawa kto bedzie jeździł z Kubą rowerem skoro ja nie moge a TŻ nigdy czasu nie ma

-----
Mam dużo nowych fotek Kubaska, chciałam Wam pokazać ale nie mogę znaleźć kabla Obszukałam cały dom i nie ma...

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------





Super!!
A gdzie wygrałaś??

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Karola, wspólczuje problemów z zębami
Ja tez mam po ciaży slabsze zęby, zauważyłam ze osadza mi sie wiecej kamienia mimo, ze 3 razy dziennie szoruje zęby i używam płynu.
Zainwestowałam w lepsze pasty i szczoteczki.
Karola, może są w aptece jakieś preparaty wzmacniające szkliwo, zapytaj

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

U nas piekna pogoda, wiec po dyzurze poszlismy na swieze powietrze, spedzilismy kilka godzin spacerujac i bawiac sie w parku z przerwa na drzemke Antosia.
Nic nie zrobilam poza obiadem, ale niewazne

Napisane przez truheart

Będę trzymać kciuki za kontrolę!
Czy Ty nie pisałaś może, że kupujesz Antosiowi buty Superfit? Ostatnio wpadły mi w oko w Humanic'u i tak mi się przypomniało, że chyba je chwaliłaś? Było dosłownie kilka modeli, wszystkie poprzeceniane, ale w jednych nie było rozmiaru, a drugie sanadałki zostały tylko różowe Ale są bardzo elastyczne i lekkie, gdyby się jeszcze pojawiły później to pewnie się skuszę na jakieś letnie cichobiegi

bardzo polecam Superfit , na zime pewnie tez kupie , a teraz mamy rowniez i na lato tez

Napisane przez agga19851985

Wygrałam rowerek biegowy TupTup'a dla Alana

gratulacje
Aga, mysle, ze twoj syn cie urabia
Wie juz doskonale, ze i tak mu dasz sloik , dzieci w tym wieku juz duzo rozumieja i kojarza.
Ja bym nie dala sloika, ale to nigdy i pod zadnym wzgledem, w koncu zje normalny obiad , nie boj sie, nie zaglodzi sie.

Antonio jada gotowe posilki u niani na lunch (czyli 1-, tzn malo ich zjada, ale w domu zawsze normalny obiad

Napisane przez Cassandra 23

Mariolu brawa dla Antosia
Masz naprawde super synka i slicznie mowi po angielsku.
Kochana a polskiego tez uzywa? Mowi cos po polsku?

Cass
Wstawiaj foty Kuby ale juz! Znajdz ten kabel

Pewnie, ze Antonio mowi po polsku,ma w koncu polska mame i nianie i 2 polskie kolezanki . Tylko teraz ma taki etap, ze mowi mniej po polsku.

Karola, wspolczuje

[p4w]

Napisane przez Karolinak82

Witam się i zmykam do pracy...dziś podobnie jak wczoraj więc za dużo czasu nie mam

p4w doradź mi proszę bo jestem załamana....
Wczoraj byłam u mojej dentystki...od ostatniej wizyty czyli 3 tygodnie temu mam kolejne 3 zęby do zrobienia...dentystce ręce opadły...stwierdziła że mam szkliwo jak u dziecka kruszy się, jest bardzo delikatne poradziła mi tylko mycie zębów pastą dla dzieci sensodyne pro szkliwo, żeby wzmocnić trochę te moje zęby...i dodatkowo jeść dużo żółtego sera, zwłaszcza mozzarelli...
Ola co ja moge jeszcze zrobić? Może jakieś suplementy diety? Jestem załamana
wszystko zaczęło się po ciąży

nie znam tej pasty, ale ja bym inaczej działała
pasty dla dzieci mają z założenia mniej fluoru
zawartość fluoru w niej to "Zawiera fluorek sodu: 1450ppm" więc standardowo jak wszystkie dla dorosłych, a jest do 12 roku życia, więc na ten wiek to faktycznie więcej
jest pasta Colgate 5000 - na receptę

ale ostatnio czytałam artykuł, ze przeceniano wpływ fluoru w pastach na mineralizację szkliwa, więc sama już nie wiem

ja na pewno zaleciłabym częste kontrole i postępowanie radykalne - tzn. nie łatanie dziur tylko zęby z małą ilością tkanek - korona, a jeśli po leczeniu kanałowym wkład + korona - w ten sposób uchronisz się przed łamaniem się zębów osłabionych dużymi ubytkami, bo inaczej stracisz je

druga sprawa to zabiegi profesjonalne - okłady z fluoru na łyżce indywidualnej i lakierowanie regularne

powinna być poprawa

a dieta swoją drogą wpływa na stan zębów - czyli badania zrób i uzupełnij braki i odżywiaj się dobrze

Napisane przez agga19851985

Przyleciałam jak głupia się do Was pochwalić!!!!

Wygrałam rowerek biegowy TupTup'a dla Alana
Podpatrzyłam że kupujecie dzieciakom, obejrzałam kilka filmików i tak sie napaliłam że na dniach chcieliśmy kupować. Małż woli jakiś metalowy, ale ja wolałam ten drewniany, no i moje marzenie sie spełniło Rowerek będzie u nas w poniedziałek i kaska zaoszczędzona

a przymierzałaś Alana do rowerka?
mój Tomek był odrobinkę za mały, a jest chyba dość duży na swój wiek
w wakacje myślę, ze będzie już ok

Napisane przez Wojtusia

magi podaj linka jak możesz,
czym je okręcałaś, sznurkami czy muliną? bo nie pamietam juz jak wyglądały, pamietam tylko ze mi się podobały kolorki

Karola, wspołczuję, moze p4w coś doradzi.
Ja była ostatnio na usuwaniu kamienia, piaskowaniu i fluoryzacji, pakiet cały taki. Nieprzyjemny zabieg to piaskowanie, blee jak mnie język po tym bolał

czyli się zdecydowałaś

[katarzynka00]

Napisane przez agga19851985

Przyleciałam jak głupia się do Was pochwalić!!!!

Wygrałam rowerek biegowy TupTup'a dla Alana
Podpatrzyłam że kupujecie dzieciakom, obejrzałam kilka filmików i tak sie napaliłam że na dniach chcieliśmy kupować. Małż woli jakiś metalowy, ale ja wolałam ten drewniany, no i moje marzenie sie spełniło Rowerek będzie u nas w poniedziałek i kaska zaoszczędzona

wow!!!!super!!!! gratuluję

Napisane przez Cassandra 23

Tak myslałam, ze z Bobovity
Ja mam wypełnione kilkanascie kuponow, miałam wysłac w poprzednim losowaniu i zapomniałam. Ale w tym juz napewno to zrobie - moze tez cos wygramy Fajnie by było...

o rany, jestem bez szans strasznie rzadko coś kupuje, a ty co najczęściej bierzesz?

Napisane przez czekoladka21

moja przyjaciolka dzisiaj urodzila zdrowego chlopczyka:ju pi:
miala termin na 12 a jak w poniedzialek byla na badaniu to lekarz mowil ze nic sie nie zapowiada zeby predzej a tu wczoraj w nocy odeszly jej wody i urodzila nad ranem bez naciecia, bez szycia , normalnie siada bez bolu a rodzila drugie dziecko
maly ma 3700g i 59cm -kawal chlopajuz nie moge sie doczekac az ja odwiedze

oooo jak świetie jest powód do ogromnej radości

Napisane przez agga19851985

Dziewczyny, tragedia jakaś noooooo
Powiedzcie mi co byście zrobiły na moim miejscu bo ja już naprawdę nie wiem co robić.
Chodzi o czywiście o obiady Alana A raczej ich BRAK.
Specjalnie przesunęłam obiad z 14 na 15.00 żeby od drugiego śniadana na 100% był głodny. Na II śniadanie podaję mu tylko lekkie posiłki.
Po tym jak ostatnio sie Was radziłam stwierdziłam że nie będę mu dawała słoiczków gdy nie będzie chciał zjeść normalnego obiadu, ale wychodzi na to że wcale tych obiadów już nie będzie jadł.

W poniedziałek była kasza gryczana z mizerią i mięskiem - ZJADL ZE SMAKIEM

Wczoraj zupa brokułowa (uwielbiał ją) - ZJADŁ 1 ŁYŻKĘ i więcej nie chciał a wiem że był głodny bo na tą pierwszą łyżkę aż sie rzucił. Stwierdziłam więc że może już nie lubi brokułowej a że widziałm że jest głodny więc dałam słoik - opitolił cały!!!

Dziś, ziemniaki z mielonym i surówką ( lubił ten zestaw)- również był głodny bo wcale nie musiałam go przekonywać żeby spróbował, bardzo chętnie wziął do ust pierwszy kęs i wszystko wypluł Potem nawet ust nie chciał otworzyć, wybierał tylko ogórka z surówki. Podałam słoiczek bo napewno był głodny (gdyby nie był to tego ogórka też by nie jadł, no i nie spróbowałby pierwszego kęsa). Słoik zjedzony cały!!!



No i co mam zrobić??? Nie dawać mu tych słoików mimo ze jest głodny?? Czemu on nie chce jesć tych obiadów. Dziś to już się popłakałam Nie wiem już co mam robić. W tamtym tygodniu zjadł tylko dwa obiady, reszty nie chciał a słoiki zjadał. Ten tydzień, widzę że będzie taki sam.

Powiedzcie co byście zrobiły na moim miejscu

Aga, Czekoladka i Mariola powiedziały dokładnie to co ja chciałam napisać.
Pomyśl że jest też jakiś plus...Np pod postacią rowerka biegowego.

Napisane przez magi77

...Podobnie było z rybą, jakiś czas nie chciał nawet na nią spojrzeć, a ostatnio zjada ze smakiem.

jaką rybkę podajesz?

Napisane przez p4w

a dieta swoją drogą wpływa na stan zębów - czyli badania zrób i uzupełnij braki i odżywiaj się dobrze

czyli nie kawa+ red bull

Cass, dopiero ciążówki zaczniesz nosić?
Ja ciążówek nie nosze, ale już dawno przestałam swoje spodnie nosić.Przerzuciłam się na rajstopy i leginsy.
A pepco to mówiłam że fajny, ale że ciuchy mi nie podchodzą stamtąd.Agd etc są bardzo fajne

[slepafuria]

Napisane przez agga19851985

Dziewczyny, tragedia jakaś noooooo
Powiedzcie mi co byście zrobiły na moim miejscu bo ja już naprawdę nie wiem co robić.
Chodzi o czywiście o obiady Alana A raczej ich BRAK.
Specjalnie przesunęłam obiad z 14 na 15.00 żeby od drugiego śniadana na 100% był głodny. Na II śniadanie podaję mu tylko lekkie posiłki.
Po tym jak ostatnio sie Was radziłam stwierdziłam że nie będę mu dawała słoiczków gdy nie będzie chciał zjeść normalnego obiadu, ale wychodzi na to że wcale tych obiadów już nie będzie jadł.

W poniedziałek była kasza gryczana z mizerią i mięskiem - ZJADL ZE SMAKIEM

Wczoraj zupa brokułowa (uwielbiał ją) - ZJADŁ 1 ŁYŻKĘ i więcej nie chciał a wiem że był głodny bo na tą pierwszą łyżkę aż sie rzucił. Stwierdziłam więc że może już nie lubi brokułowej a że widziałm że jest głodny więc dałam słoik - opitolił cały!!!

Dziś, ziemniaki z mielonym i surówką ( lubił ten zestaw)- również był głodny bo wcale nie musiałam go przekonywać żeby spróbował, bardzo chętnie wziął do ust pierwszy kęs i wszystko wypluł Potem nawet ust nie chciał otworzyć, wybierał tylko ogórka z surówki. Podałam słoiczek bo napewno był głodny (gdyby nie był to tego ogórka też by nie jadł, no i nie spróbowałby pierwszego kęsa). Słoik zjedzony cały!!!



No i co mam zrobić??? Nie dawać mu tych słoików mimo ze jest głodny?? Czemu on nie chce jesć tych obiadów. Dziś to już się popłakałam Nie wiem już co mam robić. W tamtym tygodniu zjadł tylko dwa obiady, reszty nie chciał a słoiki zjadał. Ten tydzień, widzę że będzie taki sam.

Powiedzcie co byście zrobiły na moim miejscu

Nie martw się. Jestesmy obie w tej samej sytuacji. Moja tez czasem zje cos niesloikowego. Ale obczailam juz ze lubi jak chrupie. Czyli marchew, papryka, chrupki, schabowe w panierce - tak tak -to wcina az jej sie uszy trzesa.
Ostatnio byl postep zjadla nie chrupiaca - watrobke i ziemniaczka!

[agga19851985]

Napisane przez p4w

a przymierzałaś Alana do rowerka?
mój Tomek był odrobinkę za mały, a jest chyba dość duży na swój wiek
w wakacje myślę, ze będzie już ok

No jeszcze nie przymierzałąm go do rowerka bo dopiero mieliśmy jechać i oglądać, a tu taka niespodzianka z tą wygrana Nawet jeśli będzie dobry dopiero latem to i tak się ogromnie cieszę
Alan też jest "spory" więc rowerek powinien byc ok.
No chyba że synowi sięwcalenie spodoba i niebędzie chciał na nim tuptać

Napisane przez katarzynka00

wow!!!!super!!!! gratuluję


Aga, Czekoladka i Mariola powiedziały dokładnie to co ja chciałam napisać.
Pomyśl że jest też jakiś plus...Np pod postacią rowerka biegowego.

No właśnie już sobie przemyslałam ich słowa i postanowiłam że będę twarda i nie będę podawać już słoików, bo po 1) to za droga impreza, po 2) prawie 2- latek nie powinien już jeść papek,a nawet te słoiczki po 1,5 roku jak dla mnie też są papkowate ... Generalnie, koniec ze słoikami Zobaczymy co z tego wyjdzie i czy nie zagłodzę własnego dziecka

Napisane przez slepafuria

Nie martw się. Jestesmy obie w tej samej sytuacji. Moja tez czasem zje cos niesloikowego. Ale obczailam juz ze lubi jak chrupie. Czyli marchew, papryka, chrupki, schabowe w panierce - tak tak -to wcina az jej sie uszy trzesa.
Ostatnio byl postep zjadla nie chrupiaca - watrobke i ziemniaczka!

Właśnie dziś czytałam jakiś artykuł o żywieniu dzieci i właśnie było tam napisane że dzieci w wieku naszych bardzo lubią chrupiące rzeczy, i że dużo bardziej wolą chrupiącego tosta od zwykłej kromki chleba No zobaczymy co na to moje dziecko - aczkolwiek Alan baaaaardzo uwielbia zapiekanki, a papryki czy rzodkiewki nieznosi


W Biedroncesą super, fajne puzzle, drewniane, duże, alfabet który układa sie w pociąg. Kupiliśmy dziś Alanowi i miał frajde przez dobre 20 minut. Kosztują 14,99 zł.
Lecę kąpu, kąpu i lulu
Dobranoc.

[kamilka]

agga19851985 ja jak mojego zaczełam przestawiać- to ugotowalam zupke i zapakowałam mu do słoika- jadł. i stopniowo go odstawiałam. Trzymam kciuki

U nas też z jedzeniem jest różnie... w jeden dzień zjada ilości podwojone a za kilka dni tego samego nietknie- mimo że głodny I bądź tu człowieku mądry...

Podczytuje was, ale kompletnie siły nie mam na pisanie Zagoniona jestem. Teraz codziennie jeżdżę w Kraków na prawko, więc 4,5h nie moje... dziecko pilnuje babcia, albo ciotka... Jeszcze co najmniej 2 tyg tak... Zachciało mi się... No ale to ostatni moment na zrobienie bo jak się drugie dziecko pojawi to nie ma szans

Cass, ty chudzinko ja 8tc a brzuchol mam taaaki..... jak 5mc Moje jelita zastrajkowały

No i może w końcu mojego szkraba pokażę

a czarny języj po baranku z marcepana- ciocia dziecko uszczęśliwiła

[mariolasl]

Napisane przez kamilka

No i może w końcu mojego szkraba pokażę

jaki cudny
pokazuj go czesciej

[Ania0104]

cześć dziewczynki
wpadłam do Was przelotem między rozlizeniem VZM-1 a Pit-37 ... pracuje na 3 etaty i nie wyrabiam juz na zakrętach mam dooooość! Wszyscy czegoś ode mnie chcą

Tak mi smutno, ze nie mogę z Wami już posiedzieć chociaż wieczorami

brrrrr dobra juz nie smęcę, bo wpadłam powiedzieć, ze żyjemy i mój ROZRABIAKA ma się całkiem dobrze kombinator do kwadratu i cwaniaczek jakich mało

Małż w poniedziałek wyjeżdza w delegację to może uda mi się z Wami posiedzieć ...

buziaczki dla Wszystkich

[Wojtusia]

Napisane przez agga19851985

Dziewczyny, tragedia jakaś noooooo
Powiedzcie mi co byście zrobiły na moim miejscu bo ja już naprawdę nie wiem co robić.
Chodzi o czywiście o obiady Alana A raczej ich BRAK.
Specjalnie przesunęłam obiad z 14 na 15.00 żeby od drugiego śniadana na 100% był głodny. Na II śniadanie podaję mu tylko lekkie posiłki.
Po tym jak ostatnio sie Was radziłam stwierdziłam że nie będę mu dawała słoiczków gdy nie będzie chciał zjeść normalnego obiadu, ale wychodzi na to że wcale tych obiadów już nie będzie jadł.

W poniedziałek była kasza gryczana z mizerią i mięskiem - ZJADL ZE SMAKIEM

Wczoraj zupa brokułowa (uwielbiał ją) - ZJADŁ 1 ŁYŻKĘ i więcej nie chciał a wiem że był głodny bo na tą pierwszą łyżkę aż sie rzucił. Stwierdziłam więc że może już nie lubi brokułowej a że widziałm że jest głodny więc dałam słoik - opitolił cały!!!

Dziś, ziemniaki z mielonym i surówką ( lubił ten zestaw)- również był głodny bo wcale nie musiałam go przekonywać żeby spróbował, bardzo chętnie wziął do ust pierwszy kęs i wszystko wypluł Potem nawet ust nie chciał otworzyć, wybierał tylko ogórka z surówki. Podałam słoiczek bo napewno był głodny (gdyby nie był to tego ogórka też by nie jadł, no i nie spróbowałby pierwszego kęsa). Słoik zjedzony cały!!!



No i co mam zrobić??? Nie dawać mu tych słoików mimo ze jest głodny?? Czemu on nie chce jesć tych obiadów. Dziś to już się popłakałam Nie wiem już co mam robić. W tamtym tygodniu zjadł tylko dwa obiady, reszty nie chciał a słoiki zjadał. Ten tydzień, widzę że będzie taki sam.

Powiedzcie co byście zrobiły na moim miejscu

o jacie
a może zeby go stopniowo oduczyc sloiczkow mieszac mu troche słoiczka ze zwykłym jedzeniem i tak stopniowo coraz mniej dodawac słoiczkowego jedzenia? nie wiem czy to dobra metoda, ale tylko to mi przyszło na myśl.

Napisane przez magi77

Wydaje mi się, że tu mają najtaniej:
http://www.crafttrioszki.pl/kategori...ewno-i-sklejka
Oklejałam muliną klejem introligatorskim. Powiem Ci, że efekt "na żywo" jest dużo lepszy niż na zdjęciu



Karolka

zerkne jutro

Napisane przez p4w

czyli się zdecydowałaś

tak tak
a jeszcze fajnie mi sie trafiło, bo umowilam sie z dentystką na ten zabieg, ja i TZ, po 180 zł od osoby za ten pakiet. W dniu co miałam jechac, jeszcze przed wyjsciem z domu na busa sprawdziłam pocztę a tam na gruponie promocja była za 79 zł ten sam pakiet tyle ze w innym gabinecie, więc odwołałam nasze wizyty i poszłam tam gdzie taniej. Sporo kazy zaoszczędziłam dzięki temu.


ide spać bo padam, CAŁY dzien sprzątałam w szafkach, prałam firanki, prasowałam itd. padam na twarz. do jutra kochane

witaj Aniu

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

a i jutro napiszę do Sylki co tam u nich, bo mam do niej numer, tylko juz dzis nie dam rady.

[Texasik]

Wrzucam pare fotek Daniela, na ostatnim przy jedzeniu spagetti , ktore koniecznie chcial jesc rekoma.

[mayaha]

Texasik, kamilka Wasze chłopaki cud miód


Ania, nie przepracowywuj się i zaglądaja jak dasz radę
buziaczki dla Was

ja już w pracy, usypiam

[angy]

Napisane przez czekoladka21

Angy nie zgadaliscie sie z dziadkami ale Zosia pewnie zadowolona

No pewnie tak
Ten mniejszy weźmiemy do samochodu, żeby był na stałym wyposażeniu

Napisane przez agga19851985

No właśnie już sobie przemyslałam ich słowa i postanowiłam że będę twarda i nie będę podawać już słoików, bo po 1) to za droga impreza, po 2) prawie 2- latek nie powinien już jeść papek,a nawet te słoiczki po 1,5 roku jak dla mnie też są papkowate ... Generalnie, koniec ze słoikami Zobaczymy co z tego wyjdzie i czy nie zagłodzę własnego dziecka

Aga mam takie samo zdanie jak Dziewczyny.

I nie ma możliwości, żebyś zagłodziła Alana
Przeczytałam kiedyś w Maluszku, że zdrowe dziecko, mające normalny dostęp do jedzenia, nigdy samo się nie zagłodzi Teraz zwyczajnie sobie z Tobą pogrywa, bo wie, że dasz mu słoik (który z jakichś względów lepiej Mu teraz pasuje), ale szybko się nauczy, jak Mu go więcej nie dasz, żeby jeść to, co mama podaje
U nas jak zwykle-albo Zosia je za dwóch, albo prawie wcale Wczoraj np. była pierwsza opcja-zjadła obiad przed drzemką (rybka z warzywami), po wstaniu około 14 niania gotowała dla nas pomidorówkę, więc też zjadła trochę. Potem z nami ok. 16 też, a potem jeszcze smażyłam racuchy, to tez wciągnęła chyba 1,5

Napisane przez kamilka

No i może w końcu mojego szkraba pokażę

a czarny języj po baranku z marcepana- ciocia dziecko uszczęśliwiła

Śliczny

Napisane przez Ania0104

(...)
buziaczki dla Wszystkich

Dla Ciebie też

Napisane przez Texasik

Wrzucam pare fotek Daniela, na ostatnim przy jedzeniu spagetti , ktore koniecznie chcial jesc rekoma.

Jaka grzywa Zazdroszczę w imieniu Zosi


Dzień dobry

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

Napisane przez mayaha

ja już w pracy, usypiam

Ja też

[mayaha]

apropo jedzenia, Zuzi tez czasem zdarza się grymasic
obiad zje zawsze, ale czasem np kaszka jej nie pasi, wtedy zje ile zje ale jak nie tknie (może 2 razy sie tak zdarzyło) to zjadła kanapke ze mna
wczoraj natomiast nie chciała deserku jaki jej moja mama dała (hippa musli z jogurtem chyba) i aż ja na wymioty pociagło, to moja mama dała jej inny ale dzis jej powiedziałam żeby znów spróbowała dac bo poł słoiczka zostało i zobaczymy co bedzie ale powiedzialam jej że ma nic innego nie dawać
chaotycznie to napisałam

dziś znów brzydka pogoda, miałam brac urlop na jutro ale chyba sobie odpuszcze bo mi słoneczko pasuje

[angy]

Napisane przez mayaha

apropo jedzenia, Zuzi tez czasem zdarza się grymasic
obiad zje zawsze, ale czasem np kaszka jej nie pasi, wtedy zje ile zje ale jak nie tknie (może 2 razy sie tak zdarzyło) to zjadła kanapke ze mna
wczoraj natomiast nie chciała deserku jaki jej moja mama dała (hippa musli z jogurtem chyba) i aż ja na wymioty pociagło, to moja mama dała jej inny ale dzis jej powiedziałam żeby znów spróbowała dac bo poł słoiczka zostało i zobaczymy co bedzie ale powiedzialam jej że ma nic innego nie dawać
chaotycznie to napisałam

Zosia przestała jeść deserki słoiczkowe już daaaawno.
Jak musiałam sama zjeść parę razy to przestałam kupować.
W ogóle nie kupuję już praktycznie słoiczków, staram się jedynie mieć jakieś dwa obiadki w zapasie, bo czasem jemy coś typowo niezosiowego

[mayaha]

Napisane przez angy

Zosia przestała jeść deserki słoiczkowe już daaaawno.
Jak musiałam sama zjeść parę razy to przestałam kupować.
W ogóle nie kupuję już praktycznie słoiczków, staram się jedynie mieć jakieś dwa obiadki w zapasie, bo czasem jemy coś typowo niezosiowego

ja kupuje jeszcze, mam na zapasie jakieś śliwki np, ale tak to głównie deserki te w pojemniczkach nie słoiczkach, np jogurciki bobovity
czasem zje jakiegos owoca, np jabłko, mandarynki ją uczuliły
moja mama ani mój mąż nie mają weny na tworzenie jej jakichc specjalnych jedzonek wiec musze się ratowac w ten sposób
ale obiadki to mam w zapasie jakas zupke tylko bo tak to je normalne obiady

[adaikaka]

Napisane przez Texasik

Wrzucam pare fotek Daniela, na ostatnim przy jedzeniu spagetti , ktore koniecznie chcial jesc rekoma.

jaki przystojniak widzę że też lubi chodzić w butach dorosłych mamy to samo... tylko dojrzy buty taty i zaraz w nich jest i chodzi dumny ale żeby nie było nudno, to czasem zakłada też moje buty na obcasie... mam takie jedne do których włoży nogę Wtedy to jest kozak

kamilka Twój synuś też uroczy jest Jakie ma głębokie spojrzenie
Trzymam za prawko

jeśli zaś chodzi o słoiczkowe jedzenie... Mam zapas, który tak siedzi i siedzi w półce... Przemko ostatnio nie chce na słoiczki nawet patrzeć... Kiedyś od czasu do czasu zjadł jak my mieliśmy coś nieodpowiedniego dla jego brzuszka ale teraz musi mieć to co my jemy, inaczej nie zje...
Do tego wybrzydza tak jak Wasze bąble...
A to konsystencja mu się nie podoba, a to nie pachnie mu ładnie, a to wygląd nie taki
Ale jak nie chce jeść to mu nie daję zgłodnieje to zje później np. cały jogurt a nie 5 łyżeczek jak ma w zwyczaju.
Do tego nie chce jeść owoców... Nasz jedyny owocowy ratunek to soczki Kubuś... Może jak się zacznie sezon to coś ruszy... na razie go nie zmuszam.
Z warzywami też jest problem... Jedynie co zje to zupy warzywne, tak więc na okrągło je gotuję...
Chleb... dziubnie suchą kromkę... kanapki nie tknie
jakoś dajemy rade ale przez to jego "jedzenie" ja żyję w ciągłym przeświadczeniu, że on nie ma odpowiednio urozmaiconej diety... No ale co zrobić

Dzisiaj rano przywitało mnie moje znowu niskie ciśnienie objawiające się mega zawrotami głowy do tego cyce tak mnie bolą, że nie mogę założyć nawet stanika mam dostać @ na dniach...
Pogoda do D.

Miłego dnia

[mayaha]

Zuza je i owoce i warzywa
z owoców jabłka, banany, maliny (uwelbia ale teraz nie sezon), truskawki mniej, madarynki, klementynki i pomarańcze(ale musze uwazam, max pól bo jka nie to wysypka), grejpfrut jak trafi, winogrona rzadko
a z warzyw najbardziej lubi kakafiora, ale brokuły i brukselke tez zje, pamidory, papryke, ogórki w każdej formie, cukinie, marchewki same zajada (ugotowane), grochy, kapuste uwielbia

a najbardziej lubi jajka

[czekoladka21]

hej

Kamilka, Texasik wasze chlopaki to male przystojniaczki:lov e:

Napisane przez mayaha

ja kupuje jeszcze, mam na zapasie jakieś śliwki np, ale tak to głównie deserki te w pojemniczkach nie słoiczkach, np jogurciki bobovity
czasem zje jakiegos owoca, np jabłko, mandarynki ją uczuliły
moja mama ani mój mąż nie mają weny na tworzenie jej jakichc specjalnych jedzonek wiec musze się ratowac w ten sposób
ale obiadki to mam w zapasie jakas zupke tylko bo tak to je normalne obiady

ja wogole juz nie kupuje sloiczkow
Werka codziennie je swieze owoce przewaznie jablko albo banana, a tak to robie jej na deser budyn, albo manne lub podaje jogurty, serki itp. wszystko oczywiscie na krowim mleku, Werka polubila tez platki z mlekiem lubi cherrios wielozbozowe i kuleczki nesquik
obiadki juz od dawna je razem z nami , nie gotuje osobno dla niej

[slepafuria]

Napisane przez mayaha

Zuza je i owoce i warzywa
z owoców jabłka, banany, maliny (uwelbia ale teraz nie sezon), truskawki mniej, madarynki, klementynki i pomarańcze(ale musze uwazam, max pól bo jka nie to wysypka), grejpfrut jak trafi, winogrona rzadko
a z warzyw najbardziej lubi kakafiora, ale brokuły i brukselke tez zje, pamidory, papryke, ogórki w każdej formie, cukinie, marchewki same zajada (ugotowane), grochy, kapuste uwielbia

a najbardziej lubi jajka

Moja nie cierpi jajek. Wiec przemycam je w zupie albo w panierce.

[kamilka]

dzięki dziewczyny
ada ja też mam ciągle wrażenia że powinien jeśc inne zeczy... ale co poradzę że moje dziecko chlebek uznaje za wroga... teściowa śię śmieje jak on może wszystko samo jeśc- poamaruję kanapkę pasztetem- wydłubie sam pasztet, tak samo z serkiem topinym
a co do owoców- to ja go oszukuję- i miksuję świeżr owoce, dodaję troszkę wody i jako soczek daję. bo inaczej nie papu...

[adaikaka]

Napisane przez kamilka

dzięki dziewczyny
ada ja też mam ciągle wrażenia że powinien jeśc inne zeczy... ale co poradzę że moje dziecko chlebek uznaje za wroga... teściowa śię śmieje jak on może wszystko samo jeśc- poamaruję kanapkę pasztetem- wydłubie sam pasztet, tak samo z serkiem topinym
a co do owoców- to ja go oszukuję- i miksuję świeżr owoce, dodaję troszkę wody i jako soczek daję. bo inaczej nie papu...

ale te nasze dzieci pobudzają naszą kreatywność

[Karolinak82]

Napisane przez agga19851985

Powiedzcie co byście zrobiły na moim miejscu

Ja nie dałabym słoiczka Teraz wie że jak mu coś się nie spodoba to może wybrzydzać bo i tak słoiczek dostanie...a słoiczek łatwiejszy dla niego, może dlatego lubi...

Napisane przez truheart

Karola, współczuję przejść z zębami

Napisane przez agga19851985

Wygrałam rowerek biegowy TupTup'a dla Alana

Kurcze ja już nie pamiętam kiedy słoiczek obiadkowy kupiłam mam 2 słoiczki śliwek w razie "w" i tyle

Napisane przez Cassandra 23

Karola, wspólczuje problemów z zębami
Ja tez mam po ciaży slabsze zęby, zauważyłam ze osadza mi sie wiecej kamienia mimo, ze 3 razy dziennie szoruje zęby i używam płynu.
Zainwestowałam w lepsze pasty i szczoteczki.
Karola, może są w aptece jakieś preparaty wzmacniające szkliwo, zapytaj

Problem z tym straszny nigdy nie miałam jakiś super mocnych zębów, ale większych problemów nie miałam...w ciąży było ok...a po ciąży dramat najgorsze że to już dwa lata a tu poprawy nie widać
Lepsze pasty i szczoteczki tzn jakie? Ja od zawsze myję Elmexem albo Sensodyne

Napisane przez Wojtusia

Karola, wspołczuję, moze p4w coś doradzi.
Ja była ostatnio na usuwaniu kamienia, piaskowaniu i fluoryzacji, pakiet cały taki. Nieprzyjemny zabieg to piaskowanie, blee jak mnie język po tym bolał

Ciągle pamiętam jak pisałaś o swoich zębach i cały czas zazdroszczę

Napisane przez angy

O kurka


A nie napisałam Wam, że mamy dwa znikopisy

ale fajnie

[angy]

Napisane przez adaikaka

jeśli zaś chodzi o słoiczkowe jedzenie... Mam zapas, który tak siedzi i siedzi w półce... Przemko ostatnio nie chce na słoiczki nawet patrzeć... Kiedyś od czasu do czasu zjadł jak my mieliśmy coś nieodpowiedniego dla jego brzuszka ale teraz musi mieć to co my jemy, inaczej nie zje...
Do tego wybrzydza tak jak Wasze bąble...
A to konsystencja mu się nie podoba, a to nie pachnie mu ładnie, a to wygląd nie taki
Ale jak nie chce jeść to mu nie daję zgłodnieje to zje później np. cały jogurt a nie 5 łyżeczek jak ma w zwyczaju.
Do tego nie chce jeść owoców... Nasz jedyny owocowy ratunek to soczki Kubuś... Może jak się zacznie sezon to coś ruszy... na razie go nie zmuszam.
Z warzywami też jest problem... Jedynie co zje to zupy warzywne, tak więc na okrągło je gotuję...
Chleb... dziubnie suchą kromkę... kanapki nie tknie
jakoś dajemy rade ale przez to jego "jedzenie" ja żyję w ciągłym przeświadczeniu, że on nie ma odpowiednio urozmaiconej diety... No ale co zrobić

A u nas wszelakie soczki mogą nie istnieć Ew. rozwodniony.
Zosia uwielbia jogurty/serki, je codziennie, lubi też owoce i warzywa, robię jej często te mieszanki z warzyw na patelnię, takie lekko podduszone na masełku, uwielbia

Czeko a jak się gotuje mannę...?, o proporcje mi chodzi (nie śmiać się)

[Wojtusia]

Napisane przez Texasik

Wrzucam pare fotek Daniela, na ostatnim przy jedzeniu spagetti , ktore koniecznie chcial jesc rekoma.

słodki



---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez Karolinak82

Ciągle pamiętam jak pisałaś o swoich zębach i cały czas zazdroszczę

mam nadzieje ze Oli będzie miała zeby po mnie, tzn nie psujące się tak, bo TZ to ma sporo ubytków i generalnie u niego w rodzinie większosc rodzeństwa ma problemy z zębami.

Ja zazdroszczę ci grejpfrutów

[Karolinak82]

Napisane przez magi77

Wiesz co, my też mamy pewne perypetie żywieniowe. Maciuś wymyślił, że nie będzie jadł jedzenia w kolorze pomarańczowym, a od zawsze uwielbiał marchewkę, pomidorówkę itp. Dałam spokój na jakiś czas. Dzisiaj zrobiłam podejście z marchewką i wciągnął całą nawet nie patrzył. Do tego zrezygnował z zup. Nawet, jak jest mega głodny, to nie tknie. Też odpuściłam... Ostatnio zjadł 1/3 miseczki krupniku. Wyszłam z założenia, że nie będę zmuszała dziecka do czegoś czego aktualnie nie znosi, ponieważ mogę Go jeszcze bardziej zrazić. Daję Mu to co lubi i co jakiś czas próbuję dać to z czego zrezygnował. U nas to się najlepiej sprawdza. Podobnie było z rybą, jakiś czas nie chciał nawet na nią spojrzeć, a ostatnio zjada ze smakiem.

Karolka

Napisane przez mariolasl

Karola, wspolczuje

Napisane przez p4w

nie znam tej pasty, ale ja bym inaczej działała
pasty dla dzieci mają z założenia mniej fluoru
zawartość fluoru w niej to "Zawiera fluorek sodu: 1450ppm" więc standardowo jak wszystkie dla dorosłych, a jest do 12 roku życia, więc na ten wiek to faktycznie więcej
jest pasta Colgate 5000 - na receptę

ale ostatnio czytałam artykuł, ze przeceniano wpływ fluoru w pastach na mineralizację szkliwa, więc sama już nie wiem

ja na pewno zaleciłabym częste kontrole i postępowanie radykalne - tzn. nie łatanie dziur tylko zęby z małą ilością tkanek - korona, a jeśli po leczeniu kanałowym wkład + korona - w ten sposób uchronisz się przed łamaniem się zębów osłabionych dużymi ubytkami, bo inaczej stracisz je

druga sprawa to zabiegi profesjonalne - okłady z fluoru na łyżce indywidualnej i lakierowanie regularne

powinna być poprawa

a dieta swoją drogą wpływa na stan zębów - czyli badania zrób i uzupełnij braki i odżywiaj się dobrze

dziękuje Kochana
Kolejną wizytę mam za 2 tygodnie więc poproszę o receptę na tą paste
Koronek się troszkę boje ale myślisz że to lepsze niż łatanie dziurek po szkliwie? Dla mnie to już taka ostateczność, ale ja się nie znam, nigdy nie miałam, może dlatego tak myślę
a te okłady z fluoru to sama mogę robić? jak?

Jakie powinnam badania zrobić? Z tm odżywianiem przy moim trybie życia jest ciezko postanowiłam że co drugi dzień mozzarellkę zjem lub żółty ser...będę miała dość ale wcisnę w siebie a w pozostałe dni kefir jogurty jadam codziennie więc to nie problem
Co jeszcze ma dużo wapnia i fosforu? chyba ryby

Napisane przez agga19851985

No właśnie już sobie przemyslałam ich słowa i postanowiłam że będę twarda i nie będę podawać już słoików, bo po 1) to za droga impreza, po 2) prawie 2- latek nie powinien już jeść papek,a nawet te słoiczki po 1,5 roku jak dla mnie też są papkowate ... Generalnie, koniec ze słoikami Zobaczymy co z tego wyjdzie i czy nie zagłodzę własnego dziecka

Nie zagłodzisz

Napisane przez kamilka

No i może w końcu mojego szkraba pokażę

Słodziak

Napisane przez Ania0104

Tak mi smutno, ze nie mogę z Wami już posiedzieć chociaż wieczorami

Napisane przez Texasik

Wrzucam pare fotek Daniela, na ostatnim przy jedzeniu spagetti , ktore koniecznie chcial jesc rekoma.

Jaki Przystojniak

Napisane przez angy

Jaka grzywa Zazdroszczę w imieniu Zosi

a może zosi dobrze bez grzywy?

Napisane przez slepafuria

Moja nie cierpi jajek. Wiec przemycam je w zupie albo w panierce.

Zu uwielbia jak tylko otworzę lodówkę to krzyczy "jajo"

[czekoladka21]

Napisane przez angy

Czeko a jak się gotuje mannę...?, o proporcje mi chodzi (nie śmiać się)

kurcze ja zawsze tak na oko robie, ale mniej wiecej ok. szkl. mleka i 4lyzki kaszy , daje 2 lyzeczki cukru , konsystencja jest taka srednio gesta , do gotowej manny daje starte jablko