|
|
#2701 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
zapisałam się do lekarza ogólnego. Czy on mi przepisze jakieś leki, czy raczej skieruje do lekarza psychiatry?
Bo ja już nie mogę wytrzymać. Od roku zmagam się ze śmiertelną chorobą bliskiej osoby (już jest za późno na leczenie) i przygotowuje się na jej odejście, a teraz doszło jeszcze to rozstanie... już nie wytrzymuje. A muszę jakoś funkcjonować |
|
|
|
#2702 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Nie ma innych znajomych
Mam kilka bliskich mi osób i to wszystko. Znaczna część mieszka 70km ode mnie. Aktualnie mieszkam w małym miasteczku, w którym jest jeden pub przepełniony młodzieżą, a ja już stara d*pa jestem Poza tym muszę zostać w domu, żeby z psem wychodzić, bo moja mama wyjechała na weekend. Eeeh wstyd, żeby moja własna mama miała bardziej fascynujące życie od mojego. Beznadzieja.---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ---------- Cytat:
Mhm uroda, która obawiła się w 2 tygodnie. Na szczęście za 2 tygodnie idę na wizytę do psychiatry, więc jak dobrze pójdzie to może zawału w tym czasie nie dostanę i dowiem się o co z tym chodzi ![]() Na Twoim miejscu także udałabym się bezpośrednio do specjalisty, jeżeli widzisz taką potrzebę. Poza tym nawet jak otrzymasz skierowanie od lekarza rodzinnego to na NFZ terminy są bardzo długie... ja miałam czekać 4 miesiące, więc poszłam prywatnie. Edytowane przez Dearlie Czas edycji: 2011-04-09 o 13:48 |
|
|
|
|
#2703 | |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
![]() W taką pogodę nigdzie nie chce się wychodzić. Spróbuj znaleźć psychologa, psychiatra przepisze Ci leki.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
|
#2704 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 406
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Tylko ja chyba chcę się z nim spotkać bardziej na złość "mojemu". Ten koleś to jego dobry kolega. Poznaliśmy się przez niego. Kiedyś miałam z tym kolegą świetny kontakt, ale kolega "coś do mnie miał" i nie umiał tego ukrywać, co więcej zaczął spędzać ze mną za dużo czasu sam na sam, przychodzić do mnie około dziesiątej, jedenastej w nocy jak wiedział, że sama jestem, nie zostawał na noc, ale siedział nieraz do trzeciej nad ranem i później, co prawda tylko rozmawialiśmy, ale za często takie sytuacje się zdarzały. Prosił o spotkania i wyjścia z nim w celu pomocy przy kupieniu kurtki, butów, bluzy. Wyjście na zakupy kończyło się spacerem zawsze. Przychodził praktycznie codziennie, niby był w okolicy, więc przy okazji mnie odwiedzał. Jak posprzeczałam się z moim to kolega zawsze był przy mnie, zabierał mnie gdzieś. Później, gdy kolega zaczął przychodzić do nas, gdy ja z "moim" mieliśmy zaplanowany wieczór tylko we dwoje (kolega dobrze o tym wiedział), delikatne sugestie, że powinien wyjść i zostawić nas samych nie skutkowały postanowiłam ograniczyć znajomość z nim. Teraz chciałabym się z nim spotkać, bardziej na złość "mojemu", bo on był cały czas o tego gościa zazdrosny. A trochę, żeby oderwać swoje myśli od tego całego rozstania. |
|
|
|
|
#2705 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Nie wykorzystuj, nie krzywdź niewinnego. To obrzydliwe skuwysyństwo.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#2706 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Pół godziny temu skończył pracę, zawsze się odzywał wtedy...
|
|
|
|
#2707 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 406
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
No właśnie to mnie powstrzymuje przed zadzwonieniem do niego. Bo wydaje mi się, że i tak go już wystarczająco skrzywdziłam, zanim uświadomiłam sobie co on do mnie czuje, gdy musiał patrzeć na nas, na nasz związek.
Nie chcę być zła, nie chcę traktować innych tak jak sama bym nie chciała być traktowana, ale mam taki mętlik w głowie troszkę, taką mieszankę uczuć, że boję się sama siebie. Boję się, bo nie wiem, czy za chwilę mi coś nie odbije i nie zrobię czegoś głupiego... |
|
|
|
#2708 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
A ja nie mam prądu i pewnie zaraz mi padnie komputer, więc nici z seriali i filmów, bo oglądałam je online. Bajeczny weekend się zapowiada. Naprawdę. Edytowane przez Dearlie Czas edycji: 2011-04-09 o 14:35 |
|
|
|
|
#2709 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 406
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Wiem, że chyba lepiej sobie odpuścić. Poza tym na prawdę nie chcę krzywdzić tego kolegi. Tylko po prostu takie jakieś głupie myśli mnie nachodzą... Chęć wyleczenia mojego serca metodą "klinową"
|
|
|
|
#2710 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Chyba, że wybierał się pić z kolegami.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#2711 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Zawsze się odzywał. Zawsze.
![]() Kuźwa, czemu ja jestem taka beznadziejna, że wszyscy faceci ode mnie uciekają?
|
|
|
|
#2712 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 834
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
|
|
|
|
#2713 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
I to było złe. Bo ileż można kogoś napastować. Nie uzależniajcie się od siebie.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2714 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
|
|
|
|
|
#2715 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Włąśnie myślałam dziś, że u was to chodziło o coś innego. Nie mam czasu, żeby doczytać, co się stało u OtTakiejJa.
Zbieram się, żeby Ci odpisać. Duzo mi dała do myslenia PW. Cytat:
__________________
Co nas nie zabije to nas wzmocni. Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować. więc przestań tu siedzieć jak ten ostatni osioł z telefonem w ręce tylko idź i zapomnij o nim i przestań się łudzić . |
|
|
|
|
#2716 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
OtTakaJa - To napisz.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2717 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 406
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Nie mogę już ze sobą wytrzymać. Raz go nienawidzę i chcę mu na złość robić, raz mam go gdzieś i czuję taki wewnętrzny spokój, a teraz tak mnie boli...
|
|
|
|
#2718 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ---------- A po co ma pisać? O czas poprosił, nie? ---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ---------- Zaciekawiłaś mnie Wydawało mi się, że nie było tam nic odkrywczego mimowolny Kolumb ze mnie?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#2719 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Może chce, żeby ona postarała się o niego...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2720 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
wykasował nasze wspólne zdjęcie na nk
tylko to przez 2 miesiace dawalo mi nadzieje...i znowu sie rozstroilam i rycze jak kilka dni po rozstaniu. a juz 2 i pol miesiaca tak chcialabym miec z nim zle wspomnienia, np zeby sie do mnie kiedys zle odezwal, albo zle potraktowal...a mam w glowie tylko dobrego eksa...sory dziewczyny ze tak wam tu smece i caly czas placze ale nei wyrabaim juz a nie mam komu sie zwierzyc... skopalam sobie zycie ![]() ![]() nienawidze siebie, swojego charakteru...tego ze jestem taka SŁABA...tak bym chcaila miec tyle sily co Wy...to wegetacja a nie życie:,(
|
|
|
|
#2721 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Edytowane przez Dearlie Czas edycji: 2011-04-09 o 17:21 |
|
|
|
|
#2722 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Chorzów/Katowice
Wiadomości: 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
kurcze, dziewczyny...
zastanówmy się. straciłyśmy miłość, stracilysmy wiele, jasne, ale... oni tez stracili! stracili nas! piekne, dumne, zadbane, usmiechniete, pelne radosci zycia, młode i.... majace mnostwo perspektyw na dalsze zycie! cholera, ja wierze, ze bedzie dobrze.... wierze.
__________________
I don't believe that anybody Feels the way I do About you now ! |
|
|
|
#2723 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 406
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
|
|
|
|
#2724 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
najgorsza jest ta hustawka nastroju. ja tez mam lepsze dni, mysle pozytywnie i mowie do siebie:dam rade! będzie dobrze!... a zaraz potem w placz... chyba caly czas jestem w szoku ze jzu nei jesetsmy razem, ze on tak nagle odpuscil- to on byl osoba ktorej bardzeioj zalezalo, ktora nosila mnei na rekach...nie przygotowal mnie na to ze juz mnie nie bedzei chcial...tak nagle, niespodziewanie...o to mam tylko zal do niego...
najbardzeij mnie meczy to poczucie winy, ze ja zawalilam nasz zwiazek, ja przestalam pielegnowac uczucie, ja go zostawilam, a on nei chcial wrocic... dzisiaj w nocy budzilam sie z 5 razy i myslalam o nim, plakalam, przezywalam,...to jzu chyba nei ejste normalne po takim czasie...tak bardzo za nim tesknie...nadal pisze do niego listy, nawet 3 dziennie, uzbieralo sie ich juz troche...jak jzu mi bedzie lepiej , za kilka miesiecy to moze mu je wysle...bo chcailabym zeby wiedzail co czulam, co myslalam |
|
|
|
#2725 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 834
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
Mam nadzieję, że za tych kilka miesięcy nie będziesz chciała jednak nic mu wysyłać.. |
|
|
|
|
#2726 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 379
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
![]() Tylko mnie irytuje fakt, że mój eks bynajmniej tak nie uważa... ---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ---------- Cytat:
Nie martw się, ja też teraz ciągle płaczę, nie wiem co mi się uroiło... Przecież wiedziałam, że do mnie nie wróci... Tylko boli mnie fakt, że on teraz jest z inną... Jakby tylko czekał aż z nim zerwę i będzie mógł zarywać do tamtej... Wcale sobie nie skopałaś życia! Nic się nie dzieje bez przyczyny, wierzę, że rozstanie też miało czemuś służyć, teraz tego nie widzisz, ale później na pewno zobaczysz... Trzeba wypłakać to, co tam w nas siedzi i zacząć życie od nowa...
__________________
"Życie bywa słodkie, lecz czasami tak bywa, że kiedy bywa słodkie, to idzie się porzygać" |
||
|
|
|
#2727 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Ja bym napisała. W końcu to On zazwyczaj zasypywał Cię wiadomościami, czasami Cię to nawet męczyło.... może teraz Twoja kolej żeby pokazać, że Ci zależy (może On sądzi, że jest inaczej, w koncu komunikacja coś ostatnio u was szwankowała). Przecież, się jeszcze nie rozstaliście, to że poprosił o czas, wcale nie oznacza, że od razu chce Cię zostawić, zresztą sam niedawno pisał, że nie chce Cię stracić.
A w ogóle ile jesteście razem?
__________________
"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży, Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi , A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz I walizkę ma spakowaną już ... " |
|
|
|
#2728 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Dziękuję Wam za wszystkie rady i wsparcie. Tym razem to ja zawaliłam i ja muszę za to ponieść konsekwencje. Jest mi bardzo ciężko, bo szczerze go pokochałam. Znikam. Muszę sama dać sobie radę ze swoim życiem.
|
|
|
|
#2729 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#2730 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
|
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII
A mnie dopadł weekendowy dołek. Spacerowałam z moją niunią i ryczałam jak głupia. Do teraz nie mogę się ogarnąc. A już tak dawno nie płakałam... właściwie już nie pamiętam nawet kiedy robiłam to ostatni raz. Chyba okłamywałam wszystkich łącznie ze sobą, że to wtorkowe spotkanie nie obudziło we mnie nadziei... chyba jednak obudziło i karmiłam się tą nadzieją te wszystkie dni, a teraz wkońcu to wszystko pękło.
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:11.






Mam kilka bliskich mi osób i to wszystko. Znaczna część mieszka 70km ode mnie. Aktualnie mieszkam w małym miasteczku, w którym jest jeden pub przepełniony młodzieżą, a ja już stara d*pa jestem
Poza tym muszę zostać w domu, żeby z psem wychodzić, bo moja mama wyjechała na weekend. Eeeh wstyd, żeby moja własna mama miała bardziej fascynujące życie od mojego. Beznadzieja.
Mhm uroda, która obawiła się w 2 tygodnie. Na szczęście za 2 tygodnie idę na wizytę do psychiatry, więc jak dobrze pójdzie to może zawału w tym czasie nie dostanę i dowiem się o co z tym chodzi 











