Rozstanie z facetem -cz. XVII - Strona 91 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-04-09, 13:41   #2701
sheneedslove
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

zapisałam się do lekarza ogólnego. Czy on mi przepisze jakieś leki, czy raczej skieruje do lekarza psychiatry?
Bo ja już nie mogę wytrzymać. Od roku zmagam się ze śmiertelną chorobą bliskiej osoby (już jest za późno na leczenie) i przygotowuje się na jej odejście, a teraz doszło jeszcze to rozstanie... już nie wytrzymuje. A muszę jakoś funkcjonować
sheneedslove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 13:46   #2702
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez magdalenabellacoza Pokaż wiadomość
A inni znajomi? Wyjdź do klubu jakiegoś może?
Nie ma innych znajomych Mam kilka bliskich mi osób i to wszystko. Znaczna część mieszka 70km ode mnie. Aktualnie mieszkam w małym miasteczku, w którym jest jeden pub przepełniony młodzieżą, a ja już stara d*pa jestem Poza tym muszę zostać w domu, żeby z psem wychodzić, bo moja mama wyjechała na weekend. Eeeh wstyd, żeby moja własna mama miała bardziej fascynujące życie od mojego. Beznadzieja.

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
zapisałam się do lekarza ogólnego. Czy on mi przepisze jakieś leki, czy raczej skieruje do lekarza psychiatry?
Bo ja już nie mogę wytrzymać. Od roku zmagam się ze śmiertelną chorobą bliskiej osoby (już jest za późno na leczenie) i przygotowuje się na jej odejście, a teraz doszło jeszcze to rozstanie... już nie wytrzymuje. A muszę jakoś funkcjonować
Ja mam kiepskie doświadczenie z lekarzami ogólnymi. Ja od razu udałam się do specjalisty. Ostatnio po lekach zapisanych przez psychiatrę pojawił się u mnie problem naczyniowy (nadal nie wiem jak, dlaczego i czy to bezpieczne dla mnie), a mój lekarz pierwszego kontaktu powiedział, że taka moja uroda Mhm uroda, która obawiła się w 2 tygodnie. Na szczęście za 2 tygodnie idę na wizytę do psychiatry, więc jak dobrze pójdzie to może zawału w tym czasie nie dostanę i dowiem się o co z tym chodzi

Na Twoim miejscu także udałabym się bezpośrednio do specjalisty, jeżeli widzisz taką potrzebę. Poza tym nawet jak otrzymasz skierowanie od lekarza rodzinnego to na NFZ terminy są bardzo długie... ja miałam czekać 4 miesiące, więc poszłam prywatnie.

Edytowane przez Dearlie
Czas edycji: 2011-04-09 o 13:48
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 13:53   #2703
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez magdalenabellacoza Pokaż wiadomość
Nie próbował już więcej razy? I co, zaczęłaś tęsknić wraz z nadejściem ranka? Trzeba znaleźć więcej źródeł pozytywnej energii
Było dobrze, tylko jak znajomi poodwoływali spotkania na weekend, to się zaczęło
W taką pogodę nigdzie nie chce się wychodzić.
Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
zapisałam się do lekarza ogólnego. Czy on mi przepisze jakieś leki, czy raczej skieruje do lekarza psychiatry?
Spróbuj znaleźć psychologa, psychiatra przepisze Ci leki.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 14:12   #2704
Lenka_1987
Zadomowienie
 
Avatar Lenka_1987
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 406
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Jak już myślisz o innych facetach to nie jest z Tobą tak źle jak przedstawiasz to tutaj na wątku

Co do pomysłu to się nie wypowiem. Jestem obecna na wątku, bo nadal podnoszę się po rozstaniu. Nie dotarłam jeszcze do etapu udzielania rad, bo póki co nie potrafię pomóc nawet sobie, a co dopiero innym.

Tylko ja chyba chcę się z nim spotkać bardziej na złość "mojemu". Ten koleś to jego dobry kolega. Poznaliśmy się przez niego. Kiedyś miałam z tym kolegą świetny kontakt, ale kolega "coś do mnie miał" i nie umiał tego ukrywać, co więcej zaczął spędzać ze mną za dużo czasu sam na sam, przychodzić do mnie około dziesiątej, jedenastej w nocy jak wiedział, że sama jestem, nie zostawał na noc, ale siedział nieraz do trzeciej nad ranem i później, co prawda tylko rozmawialiśmy, ale za często takie sytuacje się zdarzały. Prosił o spotkania i wyjścia z nim w celu pomocy przy kupieniu kurtki, butów, bluzy. Wyjście na zakupy kończyło się spacerem zawsze. Przychodził praktycznie codziennie, niby był w okolicy, więc przy okazji mnie odwiedzał. Jak posprzeczałam się z moim to kolega zawsze był przy mnie, zabierał mnie gdzieś. Później, gdy kolega zaczął przychodzić do nas, gdy ja z "moim" mieliśmy zaplanowany wieczór tylko we dwoje (kolega dobrze o tym wiedział), delikatne sugestie, że powinien wyjść i zostawić nas samych nie skutkowały postanowiłam ograniczyć znajomość z nim.

Teraz chciałabym się z nim spotkać, bardziej na złość "mojemu", bo on był cały czas o tego gościa zazdrosny. A trochę, żeby oderwać swoje myśli od tego całego rozstania.
Lenka_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 14:15   #2705
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Lenka_1987 Pokaż wiadomość
Teraz chciałabym się z nim spotkać, bardziej na złość "mojemu", bo on był cały czas o tego gościa zazdrosny. A trochę, żeby oderwać swoje myśli od tego całego rozstania.
Nie wykorzystuj, nie krzywdź niewinnego. To obrzydliwe skuwysyństwo.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 14:31   #2706
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Pół godziny temu skończył pracę, zawsze się odzywał wtedy...
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 14:32   #2707
Lenka_1987
Zadomowienie
 
Avatar Lenka_1987
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 406
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Nie wykorzystuj, nie krzywdź niewinnego. To obrzydliwe skuwysyństwo.
No właśnie to mnie powstrzymuje przed zadzwonieniem do niego. Bo wydaje mi się, że i tak go już wystarczająco skrzywdziłam, zanim uświadomiłam sobie co on do mnie czuje, gdy musiał patrzeć na nas, na nasz związek.

Nie chcę być zła, nie chcę traktować innych tak jak sama bym nie chciała być traktowana, ale mam taki mętlik w głowie troszkę, taką mieszankę uczuć, że boję się sama siebie. Boję się, bo nie wiem, czy za chwilę mi coś nie odbije i nie zrobię czegoś głupiego...
Lenka_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 14:34   #2708
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Lenka_1987 Pokaż wiadomość
Tylko ja chyba chcę się z nim spotkać bardziej na złość "mojemu". Ten koleś to jego dobry kolega. Poznaliśmy się przez niego. Kiedyś miałam z tym kolegą świetny kontakt, ale kolega "coś do mnie miał" i nie umiał tego ukrywać, co więcej zaczął spędzać ze mną za dużo czasu sam na sam, przychodzić do mnie około dziesiątej, jedenastej w nocy jak wiedział, że sama jestem, nie zostawał na noc, ale siedział nieraz do trzeciej nad ranem i później, co prawda tylko rozmawialiśmy, ale za często takie sytuacje się zdarzały. Prosił o spotkania i wyjścia z nim w celu pomocy przy kupieniu kurtki, butów, bluzy. Wyjście na zakupy kończyło się spacerem zawsze. Przychodził praktycznie codziennie, niby był w okolicy, więc przy okazji mnie odwiedzał. Jak posprzeczałam się z moim to kolega zawsze był przy mnie, zabierał mnie gdzieś. Później, gdy kolega zaczął przychodzić do nas, gdy ja z "moim" mieliśmy zaplanowany wieczór tylko we dwoje (kolega dobrze o tym wiedział), delikatne sugestie, że powinien wyjść i zostawić nas samych nie skutkowały postanowiłam ograniczyć znajomość z nim.

Teraz chciałabym się z nim spotkać, bardziej na złość "mojemu", bo on był cały czas o tego gościa zazdrosny. A trochę, żeby oderwać swoje myśli od tego całego rozstania.
Jak na złośc to sobie odpuśc. Zresztą w 100% zgadzam się z Elve.


A ja nie mam prądu i pewnie zaraz mi padnie komputer, więc nici z seriali i filmów, bo oglądałam je online. Bajeczny weekend się zapowiada. Naprawdę.

Edytowane przez Dearlie
Czas edycji: 2011-04-09 o 14:35
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 14:38   #2709
Lenka_1987
Zadomowienie
 
Avatar Lenka_1987
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 406
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Jak na złośc to sobie odpuśc. Zresztą w 100% zgadzam się z Elve.


A ja nie mam prądu i pewnie zaraz mi padnie komputer, więc nici z seriali i filmów, bo oglądałam je online. Bajeczny weekend się zapowiada. Naprawdę.
Wiem, że chyba lepiej sobie odpuścić. Poza tym na prawdę nie chcę krzywdzić tego kolegi. Tylko po prostu takie jakieś głupie myśli mnie nachodzą... Chęć wyleczenia mojego serca metodą "klinową"
Lenka_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 14:40   #2710
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez OtTakaJa Pokaż wiadomość
Pół godziny temu skończył pracę, zawsze się odzywał wtedy...
Chyba, że wybierał się pić z kolegami.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 14:44   #2711
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Chyba, że wybierał się pić z kolegami.
Zawsze się odzywał. Zawsze.
Kuźwa, czemu ja jestem taka beznadziejna, że wszyscy faceci ode mnie uciekają?
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 14:51   #2712
martuska2o
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 834
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez OtTakaJa Pokaż wiadomość
Zawsze się odzywał. Zawsze.
Kuźwa, czemu ja jestem taka beznadziejna, że wszyscy faceci ode mnie uciekają?
Nie jesteś beznadziejna! Nie wmawiaj sobie takich głupot

Do mnie też zawsze pisał po pracy, w trakcie, na dobranoc i na dzień dobry, ZAWSZE..
martuska2o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 15:01   #2713
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez OtTakaJa Pokaż wiadomość
Zawsze się odzywał. Zawsze.
I to było złe. Bo ileż można kogoś napastować. Nie uzależniajcie się od siebie.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 15:10   #2714
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
I to było złe. Bo ileż można kogoś napastować. Nie uzależniajcie się od siebie.
Taką straszną mam ochotę napisać do niego
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 15:45   #2715
kimi1000
Zakorzenienie
 
Avatar kimi1000
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 164
GG do kimi1000
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Mnie nie współczuj, współczuj Młodemu...


Włąśnie myślałam dziś, że u was to chodziło o coś innego. Nie mam czasu, żeby doczytać, co się stało u OtTakiejJa.

Zbieram się, żeby Ci odpisać. Duzo mi dała do myslenia PW.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Lenka_1987 - od 9 czy 10 lat spędzałam weekendy z facetami i każdy weekend spędzony inaczej był radością. Teraz jest wielka pustka, bo wiem, że nie mam już wyboru między weekendem przy męskim ramieniu a weekendem samotnym. Ale to nie sprawi, że weekendy znikną. Trzeba jakoś zorganizować sobie czas.
Musiałąm się przestawic po 10 latach spędzonych w związku, że weekendy mozna spędzać inaczej, jak pod dyktando faceta i nie tylko z nim.
__________________
Co nas nie zabije to nas wzmocni.

Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować. więc przestań tu siedzieć jak ten ostatni osioł z telefonem w ręce tylko idź i zapomnij o nim i przestań się łudzić .


kimi1000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 15:49   #2716
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

OtTakaJa - To napisz.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 16:09   #2717
Lenka_1987
Zadomowienie
 
Avatar Lenka_1987
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 406
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Nie mogę już ze sobą wytrzymać. Raz go nienawidzę i chcę mu na złość robić, raz mam go gdzieś i czuję taki wewnętrzny spokój, a teraz tak mnie boli... nie wiem co mam ze sobą zrobić i myślę sobie, że jedyne co by ukoiło mój ból to jego ramiona mam taką ochotę się w niego wtulić. Tak wiem, to ma być już koniec na zawsze, ale nie potrafię odpędzić od siebie tych myśli, że bym się do niego tak bardzo mocno przytuliła teraz...
Lenka_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 16:17   #2718
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Lenka_1987 Pokaż wiadomość
Tak wiem, to ma być już koniec na zawsze, ale nie potrafię odpędzić od siebie tych myśli, że bym się do niego tak bardzo mocno przytuliła teraz...
A on by Cię zostawił, bo nie tak byś go ręka objęła.

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
OtTakaJa - To napisz.
A po co ma pisać? O czas poprosił, nie?

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Cytat:
Napisane przez kimi1000 Pokaż wiadomość
Zbieram się, żeby Ci odpisać. Duzo mi dała do myslenia PW.
Zaciekawiłaś mnie Wydawało mi się, że nie było tam nic odkrywczego mimowolny Kolumb ze mnie?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 16:47   #2719
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A po co ma pisać? O czas poprosił, nie?
Może chce, żeby ona postarała się o niego...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 17:04   #2720
mp_84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 296
GG do mp_84
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

wykasował nasze wspólne zdjęcie na nktylko to przez 2 miesiace dawalo mi nadzieje...i znowu sie rozstroilam i rycze jak kilka dni po rozstaniu. a juz 2 i pol miesiaca tak chcialabym miec z nim zle wspomnienia, np zeby sie do mnie kiedys zle odezwal, albo zle potraktowal...a mam w glowie tylko dobrego eksa...sory dziewczyny ze tak wam tu smece i caly czas placze ale nei wyrabaim juz a nie mam komu sie zwierzyc... skopalam sobie zycie nienawidze siebie, swojego charakteru...tego ze jestem taka SŁABA...tak bym chcaila miec tyle sily co Wy...to wegetacja a nie życie:,(
mp_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 17:19   #2721
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez mp_84 Pokaż wiadomość
wykasował nasze wspólne zdjęcie na nktylko to przez 2 miesiace dawalo mi nadzieje...i znowu sie rozstroilam i rycze jak kilka dni po rozstaniu. a juz 2 i pol miesiaca tak chcialabym miec z nim zle wspomnienia, np zeby sie do mnie kiedys zle odezwal, albo zle potraktowal...a mam w glowie tylko dobrego eksa...sory dziewczyny ze tak wam tu smece i caly czas placze ale nei wyrabaim juz a nie mam komu sie zwierzyc... skopalam sobie zycie nienawidze siebie, swojego charakteru...tego ze jestem taka SŁABA...tak bym chcaila miec tyle sily co Wy...to wegetacja a nie życie:,(
Wiem co czujesz, bo mam dokładnie to samo. Tyle, że u mnie 1,5 miesiąca od rozstania i trochę mniej łez niż na początku. Jednak cały czas nie mogę sobie wybaczy tego, że straciłam takiego dobrego człowieka. Terapeuta na chwilę wybawił ze mnie to poczucie winy, ale są momenty, że niestety wraca. Poza tym też nazwałabym moje życie wegetacją. Żyję, bo żyję, ale radości z tego faktu nie czerpię. Mimo, że już zrozumiałam, że to koniec i nie błagam o kolejną szansę, to nie znaczy, że to zaakceptowałam. Nie potrafię nie myślec o tym wszystkim, nie analizowac, nie wspominac... po prostu nie potrafię, bo to wszystko przychodzi do mnie nagle w najmniej oczekiwanym momentach dnia. I pewnie, że mam już mnóstwo tych lepszych dni, ale czymże są te lepsze dni w porównaniu z dniami, które spędziłam u boku tego człowieka. Są bagnem, a nie pięknymi, pełnymi radości dniami. Dobra już kończę... no to posmęciłyśmy sobie razem w to sobotnie popołudnie

Edytowane przez Dearlie
Czas edycji: 2011-04-09 o 17:21
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 17:32   #2722
ihlet
Raczkowanie
 
Avatar ihlet
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Chorzów/Katowice
Wiadomości: 200
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

kurcze, dziewczyny...
zastanówmy się.
straciłyśmy miłość, stracilysmy wiele, jasne, ale...
oni tez stracili!
stracili nas! piekne, dumne, zadbane, usmiechniete, pelne radosci zycia, młode i.... majace mnostwo perspektyw na dalsze zycie!
cholera, ja wierze, ze bedzie dobrze.... wierze.
__________________
I don't believe that anybody
Feels the way I do
About you now !
ihlet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 17:41   #2723
Lenka_1987
Zadomowienie
 
Avatar Lenka_1987
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 406
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A on by Cię zostawił, bo nie tak byś go ręka objęła.

Napisałam tak, bo mi go strasznie brakuje, wiem, że nie warto główki sobie nim dłużej zawracać, ale brakuje mi go strasznie...
Lenka_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 17:42   #2724
mp_84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 296
GG do mp_84
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

najgorsza jest ta hustawka nastroju. ja tez mam lepsze dni, mysle pozytywnie i mowie do siebie:dam rade! będzie dobrze!... a zaraz potem w placz... chyba caly czas jestem w szoku ze jzu nei jesetsmy razem, ze on tak nagle odpuscil- to on byl osoba ktorej bardzeioj zalezalo, ktora nosila mnei na rekach...nie przygotowal mnie na to ze juz mnie nie bedzei chcial...tak nagle, niespodziewanie...o to mam tylko zal do niego...
najbardzeij mnie meczy to poczucie winy, ze ja zawalilam nasz zwiazek, ja przestalam pielegnowac uczucie, ja go zostawilam, a on nei chcial wrocic...
dzisiaj w nocy budzilam sie z 5 razy i myslalam o nim, plakalam, przezywalam,...to jzu chyba nei ejste normalne po takim czasie...tak bardzo za nim tesknie...nadal pisze do niego listy, nawet 3 dziennie, uzbieralo sie ich juz troche...jak jzu mi bedzie lepiej , za kilka miesiecy to moze mu je wysle...bo chcailabym zeby wiedzail co czulam, co myslalam
mp_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 17:50   #2725
martuska2o
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 834
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez mp_84 Pokaż wiadomość
najgorsza jest ta hustawka nastroju. ja tez mam lepsze dni, mysle pozytywnie i mowie do siebie:dam rade! będzie dobrze!... a zaraz potem w placz... chyba caly czas jestem w szoku ze jzu nei jesetsmy razem, ze on tak nagle odpuscil- to on byl osoba ktorej bardzeioj zalezalo, ktora nosila mnei na rekach...nie przygotowal mnie na to ze juz mnie nie bedzei chcial...tak nagle, niespodziewanie...o to mam tylko zal do niego...
najbardzeij mnie meczy to poczucie winy, ze ja zawalilam nasz zwiazek, ja przestalam pielegnowac uczucie, ja go zostawilam, a on nei chcial wrocic...
dzisiaj w nocy budzilam sie z 5 razy i myslalam o nim, plakalam, przezywalam,...to jzu chyba nei ejste normalne po takim czasie...tak bardzo za nim tesknie...nadal pisze do niego listy, nawet 3 dziennie, uzbieralo sie ich juz troche...jak jzu mi bedzie lepiej , za kilka miesiecy to moze mu je wysle...bo chcailabym zeby wiedzail co czulam, co myslalam

Mam nadzieję, że za tych kilka miesięcy nie będziesz chciała jednak nic mu wysyłać..
martuska2o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 18:17   #2726
magdalenabellacoza
Raczkowanie
 
Avatar magdalenabellacoza
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 379
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez ihlet Pokaż wiadomość
kurcze, dziewczyny...
zastanówmy się.
straciłyśmy miłość, stracilysmy wiele, jasne, ale...
oni tez stracili!
stracili nas! piekne, dumne, zadbane, usmiechniete, pelne radosci zycia, młode i.... majace mnostwo perspektyw na dalsze zycie!
cholera, ja wierze, ze bedzie dobrze.... wierze.
To na pewno
Tylko mnie irytuje fakt, że mój eks bynajmniej tak nie uważa...

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Cytat:
Napisane przez mp_84 Pokaż wiadomość
wykasował nasze wspólne zdjęcie na nktylko to przez 2 miesiace dawalo mi nadzieje...i znowu sie rozstroilam i rycze jak kilka dni po rozstaniu. a juz 2 i pol miesiaca tak chcialabym miec z nim zle wspomnienia, np zeby sie do mnie kiedys zle odezwal, albo zle potraktowal...a mam w glowie tylko dobrego eksa...sory dziewczyny ze tak wam tu smece i caly czas placze ale nei wyrabaim juz a nie mam komu sie zwierzyc... skopalam sobie zycie nienawidze siebie, swojego charakteru...tego ze jestem taka SŁABA...tak bym chcaila miec tyle sily co Wy...to wegetacja a nie życie:,(

Nie martw się, ja też teraz ciągle płaczę, nie wiem co mi się uroiło... Przecież wiedziałam, że do mnie nie wróci... Tylko boli mnie fakt, że on teraz jest z inną... Jakby tylko czekał aż z nim zerwę i będzie mógł zarywać do tamtej...
Wcale sobie nie skopałaś życia! Nic się nie dzieje bez przyczyny, wierzę, że rozstanie też miało czemuś służyć, teraz tego nie widzisz, ale później na pewno zobaczysz... Trzeba wypłakać to, co tam w nas siedzi i zacząć życie od nowa...
__________________


"
Życie bywa słodkie, lecz czasami tak bywa, że kiedy bywa słodkie, to idzie się porzygać"

magdalenabellacoza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 18:27   #2727
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez OtTakaJa Pokaż wiadomość
Taką straszną mam ochotę napisać do niego
Ja bym napisała. W końcu to On zazwyczaj zasypywał Cię wiadomościami, czasami Cię to nawet męczyło.... może teraz Twoja kolej żeby pokazać, że Ci zależy (może On sądzi, że jest inaczej, w koncu komunikacja coś ostatnio u was szwankowała). Przecież, się jeszcze nie rozstaliście, to że poprosił o czas, wcale nie oznacza, że od razu chce Cię zostawić, zresztą sam niedawno pisał, że nie chce Cię stracić.

A w ogóle ile jesteście razem?
__________________

"Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży,
Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi ,
A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz
I walizkę ma spakowaną już ... "

Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 18:38   #2728
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Dziękuję Wam za wszystkie rady i wsparcie. Tym razem to ja zawaliłam i ja muszę za to ponieść konsekwencje. Jest mi bardzo ciężko, bo szczerze go pokochałam. Znikam. Muszę sama dać sobie radę ze swoim życiem.
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 19:08   #2729
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez OtTakaJa Pokaż wiadomość
Dziękuję Wam za wszystkie rady i wsparcie. Tym razem to ja zawaliłam i ja muszę za to ponieść konsekwencje. Jest mi bardzo ciężko, bo szczerze go pokochałam. Znikam. Muszę sama dać sobie radę ze swoim życiem.
Rany boskie, dziewczyno, co ten facet z Tobą zrobił...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-09, 19:38   #2730
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

A mnie dopadł weekendowy dołek. Spacerowałam z moją niunią i ryczałam jak głupia. Do teraz nie mogę się ogarnąc. A już tak dawno nie płakałam... właściwie już nie pamiętam nawet kiedy robiłam to ostatni raz. Chyba okłamywałam wszystkich łącznie ze sobą, że to wtorkowe spotkanie nie obudziło we mnie nadziei... chyba jednak obudziło i karmiłam się tą nadzieją te wszystkie dni, a teraz wkońcu to wszystko pękło.
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.