Rozstanie z facetem -cz. XVII - Strona 95 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-04-10, 20:32   #2821
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez sheneedslove Pokaż wiadomość
Ryyyczę
No rozpacz jak po kilkuletnim związku z wielkimi deklaracjami

Kobieto, no weź się zastanów.

3 miesiące związku, chłop się okazał słabym psychicznie alkomatem, zerowy materiał na cokolwiek poza kumplem na imprezę. No przykre, bolesne, wiadomo, ale przecież nie była to jeszcze wielka miłość do diaska...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 20:35   #2822
pannannamaria
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Nie dam Ci gwarancji, ale nie masz już nic do stracenia. Jedyne, co według mnie (i księdza) możesz zrobić, to dać mu spokój. I zacząć żyć, pracować nad sobą, spróbować wrócić do tej siebie, którą on pokochał.

Daj chłopakowi zatęsknić. Kto wie, może się uda...


Tak ciężko dać mu spokój, bo jestem od niego uzależniona i pozbawiłam się znajomych, on mi wystarczał.
Ale muszę, dziękuję
Będę żyć z nadzieją że będzie dobrze i będę się starać jak mogę W najgorszym wypadku będę miała w nim najlepszego przyjaciela - to bardzo dużo chyba? Może kiedyś zmieni zdanie, a ja będę czekać, bo kilku już miałam chłopaków, jednego mężczyznę na poważnie, i wiem że ten jest darem od Boga - jeśli da mi jeszcze jedną szansę, nie zmarnuję jej.
Dziękuję Ci bardzo za pomoc i za trzeźwe spojrzenie, opowiedziałam moim dwóm koleżankom wcześniej, ale one tylko psy na nim wieszały, że się czepiał. W sumie nie ma się co dziwić, bo tak go przedstawiałam, aż do tego definitywnego rozstania myślałam że się czepia a nie widziałam że chce naszego dobra...
pannannamaria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 20:42   #2823
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Duszek2 Pokaż wiadomość
Ja jednak do was dołączam i to z mojej winy
Co się stało się???

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Cytat:
Napisane przez pannannamaria Pokaż wiadomość
Tak ciężko dać mu spokój, bo jestem od niego uzależniona i pozbawiłam się znajomych, on mi wystarczał.
A to źle...trzeba mieć życie oprócz związku.

Cytat:
Napisane przez pannannamaria Pokaż wiadomość
Dziękuję Ci bardzo za pomoc i za trzeźwe spojrzenie, opowiedziałam moim dwóm koleżankom wcześniej, ale one tylko psy na nim wieszały, że się czepiał. W sumie nie ma się co dziwić, bo tak go przedstawiałam, aż do tego definitywnego rozstania myślałam że się czepia a nie widziałam że chce naszego dobra...
Szkoda, że nie rozmawialiście o tym jego "czepianiu się" jak jeszcze byliście w związku...

Może i się czepiał, nie znam przecież waszej historii, opieram się w sumie na słowach księdza, który jest na bieżąco i na tym, że po czasie sama stwierdziłaś, że w tym czepianiu się było sporo racji...

__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 20:43   #2824
sheneedslove
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
No rozpacz jak po kilkuletnim związku z wielkimi deklaracjami

Kobieto, no weź się zastanów.

3 miesiące związku, chłop się okazał słabym psychicznie alkomatem, zerowy materiał na cokolwiek poza kumplem na imprezę. No przykre, bolesne, wiadomo, ale przecież nie była to jeszcze wielka miłość do diaska...
Ale nie rozumiesz... poza tym umiera mi bliska osoba. Nie radzę sobie z niczym. Mam trudne życie. A gdy go poznałam w końcu zaczęłam się podnosić. Godzić się z tym, że wkrótce ktoś mi bliski odejdzie. Dzięki niemu zaczęłam się znowu śmiać. A on odszedł ode mnie. A cuda wianki mi obiecywał. Nigdy nie byłam w dłuższym związku niż 3 miesięczny. Mój pierwszy związek był w 3 liceum i trwał jeszcze krócej, a zbierałam się półtora roku. Wiem, że to chore, że po tak krótkiej znajomości takie zmiany u mnie w psychice wywołał, ale tak było. Może dlatego, że jeszcze przez rok było zwodzenie mnie i dawanie nadziei. Nie chcę drugi raz przez to przechodzić. Może jestem głupia, że tak to przeżywam, ale nie mam wpływu na to, bo robię wszystko, żeby się oderwać od myślenia o nim i pisania, ale to nie pomaga.
sheneedslove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 20:46   #2825
Duszek2
Raczkowanie
 
Avatar Duszek2
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 214
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Zrobiłam taka głupote i okropną rzecz i nienawidze sie za to...
Mój chlopak ma ogolnie problemy zyciowe, finansowe, praca. Było wszystko super dzisiaj tez i nagle ie wiem co sie stało, że był okropnie zły, wkurzał sie na mnie, że głupio się go pytam i wyjechał na mnie wiec ja nie chcac sie kłócić powiedziałam mu ok zadzwoń pozniej bo chyba masz zły humor a on powiedział nie, że nie zadzwoni gdy spytałam czemu to on nato ze nie jest psem, że sie musi meldowac. Wtedy mi sie przykro zrobiło i palnełam głupote, że czasem mi sie wydaje, że ejstem mu potrzebna jak jest zle i ma problem i cos potrzebuje. Dotknelo go to i powiedział , żę to koniec...ze wszystko mi odda i koniec.
Duszek2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 20:47   #2826
pannannamaria
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Co się stało się???

Szkoda, że nie rozmawialiście o tym jego "czepianiu się" jak jeszcze byliście w związku...

Rozmawialiśmy... Rozmawialiśmy bardzo wiele razy, od kiedy to się zaczęło. Nigdy się nie pokłóciliśmy o to tak żeby krzyczeć czy cokolwiek takiego - zawsze normalnie, poważnie staraliśmy się rozmawiać.
Zresztą nigdy nie krzyczeliśmy na siebie, zawsze wszystko na spokojnie, żadne drugiego do krzyku nie prowokowało, a nawet jeśli to mieliśmy tyle samokontroli żeby tego nie robić.
Bardzo poważnie myśleliśmy o tym związku, oboje planowaliśmy przyszłość. Ciężko mi uwierzyć że to koniec, bo nie umiem bez niego żyć. O wszystkim chce mu opowiadać, chcę go pytać o zdanie. Co chwilę patrzę na telefon czy może nie dzwonił.
Czuję, że jestem żałosna, ech...
pannannamaria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 20:55   #2827
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

sheneedslove - masz rację, nie rozumiem...może dlatego, że dla mnie 3 miesiące to niedługi czas i w deklaracje po takim czasie bym po prostu nie uwierzyła...

Trzymaj się...

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Duszek2 Pokaż wiadomość
Zrobiłam taka głupote i okropną rzecz i nienawidze sie za to...
Mój chlopak ma ogolnie problemy zyciowe, finansowe, praca. Było wszystko super dzisiaj tez i nagle ie wiem co sie stało, że był okropnie zły, wkurzał sie na mnie, że głupio się go pytam i wyjechał na mnie wiec ja nie chcac sie kłócić powiedziałam mu ok zadzwoń pozniej bo chyba masz zły humor a on powiedział nie, że nie zadzwoni gdy spytałam czemu to on nato ze nie jest psem, że sie musi meldowac. Wtedy mi sie przykro zrobiło i palnełam głupote, że czasem mi sie wydaje, że ejstem mu potrzebna jak jest zle i ma problem i cos potrzebuje. Dotknelo go to i powiedział , żę to koniec...ze wszystko mi odda i koniec.
Hm. Ale ja tu nie widzę Twojego błędu...?

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Cytat:
Napisane przez pannannamaria Pokaż wiadomość
Rozmawialiśmy... Rozmawialiśmy bardzo wiele razy, od kiedy to się zaczęło. Nigdy się nie pokłóciliśmy o to tak żeby krzyczeć czy cokolwiek takiego - zawsze normalnie, poważnie staraliśmy się rozmawiać.
No chyba kiepsko rozmawialiście, skoro ciągle uważałaś, że się czepia...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 20:57   #2828
Duszek2
Raczkowanie
 
Avatar Duszek2
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 214
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Elve - bo ja mu pomagałam takze finans. po prostu go uraziłam... Poczuł się tak jakbym mu to wypominała i tak juz mi mowil ze zle sie czuje z tym, ze musze mu pomagac nie wiem co robic...
Duszek2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 20:57   #2829
rafinka
Raczkowanie
 
Avatar rafinka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Spod groty smoka
Wiadomości: 88
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez pannannamaria Pokaż wiadomość
Rozmawialiśmy... Rozmawialiśmy bardzo wiele razy, od kiedy to się zaczęło. Nigdy się nie pokłóciliśmy o to tak żeby krzyczeć czy cokolwiek takiego - zawsze normalnie, poważnie staraliśmy się rozmawiać.
Zresztą nigdy nie krzyczeliśmy na siebie, zawsze wszystko na spokojnie, żadne drugiego do krzyku nie prowokowało, a nawet jeśli to mieliśmy tyle samokontroli żeby tego nie robić.
Bardzo poważnie myśleliśmy o tym związku, oboje planowaliśmy przyszłość. Ciężko mi uwierzyć że to koniec, bo nie umiem bez niego żyć. O wszystkim chce mu opowiadać, chcę go pytać o zdanie. Co chwilę patrzę na telefon czy może nie dzwonił.
Czuję, że jestem żałosna, ech...
Rozumiem Cię, wiem jak ciężko jest nie kontaktować się. Ja po rozstaniu dzwoniłam, przyjeżdżałam, szukałam kontaktu - myślałam, że muszę cały czas o sobie przypominać, żeby eks o mnie nie zapomniał i chciał wrócić. Ale to działa w drugą stronę - takie działanie tylko nas od nich odrzuca.
Powiedział Ci wprost czego oczekuje, masz też radę od postronnej osoby, która zna dobrze Waszą sytuację, więc uszanuj to i usuń się na jakiś czas. Tylko wtedy kiedy dasz chłopakowi oddychać to on może coś poczuć. Bo póki co to się po prostu dusił. Trzymam kciuki, to będzie dla Ciebie dobra praca nad swoim charakterem
__________________
Lepszy tragiczny koniec niż tragedia bez końca
rafinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 21:01   #2830
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Duszek2 Pokaż wiadomość
Elve - bo ja mu pomagałam takze finans. po prostu go uraziłam... Poczuł się tak jakbym mu to wypominała i tak juz mi mowil ze zle sie czuje z tym, ze musze mu pomagac nie wiem co robic...
Ok, ale też jesteś człowiekiem, nie dałaś sobie rady z jego zachowaniem. Po prostu. Miałaś prawo.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 21:07   #2831
Duszek2
Raczkowanie
 
Avatar Duszek2
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 214
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Może też. Jednak przeprosiłam ale nie chce ze mna rozmawiac. Nie cche się też narzucac i ciagle gadac jedno i to samo Co nie zmeinia fakti, że kompletnie nie wiem co teraz zrobic... nie odzywac sie?
Duszek2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 21:14   #2832
rafinka
Raczkowanie
 
Avatar rafinka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Spod groty smoka
Wiadomości: 88
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Duszek2 Pokaż wiadomość
Elve - bo ja mu pomagałam takze finans. po prostu go uraziłam... Poczuł się tak jakbym mu to wypominała i tak juz mi mowil ze zle sie czuje z tym, ze musze mu pomagac nie wiem co robic...
Nie było to miłe, faceci mają wrażliwą dumę, ale jak dla mnie nie jest to powód do zerwania
Tak samo Ty masz prawo do tego, że jest Ci przykro z powodu jego zachowania, jak i jemu jest przykro z powodu Twoich słów.

Porozmawiajcie jak ochłoniecie, bo to świeża sprawa.
__________________
Lepszy tragiczny koniec niż tragedia bez końca
rafinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 21:16   #2833
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Duszek2 Pokaż wiadomość
Może też. Jednak przeprosiłam ale nie chce ze mna rozmawiac. Nie cche się też narzucac i ciagle gadac jedno i to samo Co nie zmeinia fakti, że kompletnie nie wiem co teraz zrobic... nie odzywac sie?
Ja bym się nie odzywała. Przeprosiłaś, tyle. Nie popełniłaś zbrodni, nie zdradziłaś go, żadnej krzywdy nie zrobiłaś. A że on ma ciężki okres i się na Tobie wyżywa...to nie Twoja wina. Przejdzie mu, to się ogarnie. A jak się nie ogarnie, to znaczy że idiota jest. O.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 21:18   #2834
rafinka
Raczkowanie
 
Avatar rafinka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Spod groty smoka
Wiadomości: 88
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość

Łoj za Twoich czasów miałam tej cierpliwości chyba więcej... chociaż też bywałam denerwująca, wiem
E tam, dobrze Ci idzie, choć chyba przerwę miałaś

Nie udzielam się, ale z sentymentu podczytuję
__________________
Lepszy tragiczny koniec niż tragedia bez końca
rafinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 21:20   #2835
Duszek2
Raczkowanie
 
Avatar Duszek2
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 214
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

rafinka- to prawda...masz racje, każdemu może być w tej sytuacji przykro. Chociaż wiem, że nie miałam na myśli tego to i tak już po "ptokach" bo powiedziałam.

On jest bardzo dumny i zdaje sobie sprawe, że to czuły punkt... Przeprosiłam. Chciałabym pogadac ale nie bede nalegała... Może się sam odezwie- jeśli nie spróbuje raz jeszcze a kiedy i to nie pomoze to bedzie mi cholernie przykro, że można przez tkaie coś stracićwszystko.
Duszek2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 21:21   #2836
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez rafinka Pokaż wiadomość
E tam, dobrze Ci idzie, choć chyba przerwę miałaś

Nie udzielam się, ale z sentymentu podczytuję
Ano miałam i nie siedzę tu już tak intensywnie, jak kiedyś. Zdrowie już nie to, forma spada...
Poza tym jak podczytujesz, to widzisz, że trochę się forma wątku zmieniła...

Fajnie, że się odezwałaś, dobrze widzieć "starą gwardię"
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 21:22   #2837
rafinka
Raczkowanie
 
Avatar rafinka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Spod groty smoka
Wiadomości: 88
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Duszek2 Pokaż wiadomość
Może też. Jednak przeprosiłam ale nie chce ze mna rozmawiac. Nie cche się też narzucac i ciagle gadac jedno i to samo Co nie zmeinia fakti, że kompletnie nie wiem co teraz zrobic... nie odzywac sie?
Jeśli nie chce teraz rozmawiać to faktycznie poczekaj. Emocje tu mogą tylko zaszkodzić, zwłaszcza u urażonego faceta

Jest to prawdą, że baba lubi gadać i analizować na bieżąco, a facet się raczej chowa do jaskini. Kiedyś tego nie rozumiałam, ale teraz już wiem i dzięki temu ja i mój obecny mamy spokojne życie

Głowa do góry
__________________
Lepszy tragiczny koniec niż tragedia bez końca
rafinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 21:24   #2838
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Duszek2 Pokaż wiadomość
Może się sam odezwie- jeśli nie spróbuje raz jeszcze a kiedy i to nie pomoze to bedzie mi cholernie przykro, że można przez tkaie coś stracićwszystko.
Ale nie próbuj nawet zwalać winy tylko na siebie!

Jak napisałaś, że Twoja wina, to myślałam, że co najmniej poszłaś w tango na tydzień a tu takie coś...

Błahym pretekstem śmierdzi.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 21:24   #2839
rafinka
Raczkowanie
 
Avatar rafinka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Spod groty smoka
Wiadomości: 88
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ano miałam i nie siedzę tu już tak intensywnie, jak kiedyś. Zdrowie już nie to, forma spada...
Poza tym jak podczytujesz, to widzisz, że trochę się forma wątku zmieniła...

Fajnie, że się odezwałaś, dobrze widzieć "starą gwardię"
Tak, widzę że forma nowa i zmiany różne związkowe... Ale wszystko na dobre w końcu wychodzi
I cieszę się, że ktoś mnie tu jeszcze pamięta
__________________
Lepszy tragiczny koniec niż tragedia bez końca

Edytowane przez rafinka
Czas edycji: 2011-04-10 o 21:26
rafinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 21:32   #2840
Duszek2
Raczkowanie
 
Avatar Duszek2
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 214
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ja bym się nie odzywała. Przeprosiłaś, tyle. Nie popełniłaś zbrodni, nie zdradziłaś go, żadnej krzywdy nie zrobiłaś. A że on ma ciężki okres i się na Tobie wyżywa...to nie Twoja wina. Przejdzie mu, to się ogarnie. A jak się nie ogarnie, to znaczy że idiota jest. O.
Macie racje nie bede sie odzywała. Poczekam...
Dziekuje za wspaarcie....
Cholernie bez sensu...

Elve- jak dobrze, że jesteś ( nie w sensie, żę ciesze sie, ze Twoj zwiazek nie wytrwał ale ze możesz wspierac dziewczyny wszystkie madra rada tak jak i Malla i inne kobitki

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ale nie próbuj nawet zwalać winy tylko na siebie!

Jak napisałaś, że Twoja wina, to myślałam, że co najmniej poszłaś w tango na tydzień a tu takie coś...

Błahym pretekstem śmierdzi.
Myślisz, że to tylko pretekst?

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

rafinka- Dziekuje i też Cie pamiętam!! Jak dobrze, że masz już nowy związek- życze samych dobroci wiec
Duszek2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 21:40   #2841
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Duszek2 Pokaż wiadomość
Elve- jak dobrze, że jesteś ( nie w sensie, żę ciesze sie, ze Twoj zwiazek nie wytrwał ale ze możesz wspierac dziewczyny wszystkie madra rada tak jak i Malla i inne kobitki
My tu siedzimy w sumie bez względu na to czy w związkach, czy po rozstaniu, jakoś się wsiąkło Miewamy przerwy, bo ostatnia forma wątku czasem potrafi mocno dobić nawet nas, ale się wraca jak ten bumerang


Cytat:
Napisane przez Duszek2 Pokaż wiadomość
Myślisz, że to tylko pretekst?
Nie wiem. Z tego co opisałaś, to nie zarzuciłaś mu wprost, że czujesz się jak dziura w desce, pogotowie psychiatryczne i bankomat. Za taki teks mógłby się wściec, ale Ty to powiedziałaś łagodniej.
Mało tego, wyskoczył z tym psem jak filip z konopi. Więc albo działo się źle już od jakiegoś czasu i tego nie widziałaś, albo mu aktualne stresy rzuciły się na głowę.

Nie lubię ludzi, którzy jak mają stresy, to wyżywają się na bliskich. Jest się partnerem, ale nie workiem treningowym. A odniosłam wrażenie, że on Cię jak taki worek potraktował. Ja bym zareagowała ostrzej niż Ty
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 21:40   #2842
rafinka
Raczkowanie
 
Avatar rafinka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Spod groty smoka
Wiadomości: 88
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez Duszek2 Pokaż wiadomość
Macie racje nie bede sie odzywała. Poczekam...
Dziekuje za wspaarcie....
Cholernie bez sensu...



Cytat:
rafinka- Dziekuje i też Cie pamiętam!! Jak dobrze, że masz już nowy związek- życze samych dobroci wiec
Dziękuję Nowy i dużo lepsiejszy Ale kiedyś można było do mnie mówić, a ja uparcie swoje, że już nic nigdy I nikogo nie słuchałam Na szczęście mi przeszło
__________________
Lepszy tragiczny koniec niż tragedia bez końca

Edytowane przez rafinka
Czas edycji: 2011-04-10 o 21:41
rafinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 21:41   #2843
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

O, rafinka wrzuciła znajomą mordkę w ava
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 21:46   #2844
rafinka
Raczkowanie
 
Avatar rafinka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Spod groty smoka
Wiadomości: 88
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
O, rafinka wrzuciła znajomą mordkę w ava
no właśnie mi królika wywaliło jak się nie odzywałam
__________________
Lepszy tragiczny koniec niż tragedia bez końca

Edytowane przez rafinka
Czas edycji: 2011-04-10 o 21:55
rafinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 21:49   #2845
Duszek2
Raczkowanie
 
Avatar Duszek2
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 214
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
O, rafinka wrzuciła znajomą mordkę w ava
Właśnie też ponzałam tylko po tym avku


Wiesz, troche jest w tym racji i ja też nie lubie sytuacji kiedy ma sie gorszy humor i sie odreagowuje na innych ogolnie bo bardzo często potem się żąłuje... Ale bywa i tak...

rafinka- to jakie teraz zmiany wprowadziłaś w Twoim nowym związku, że jest dużo fajniej?
Duszek2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 21:53   #2846
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez rafinka Pokaż wiadomość
no właśnie mi królika wywaliło jak się nie odzywałam
Jakiś czas temu była gigantyczna awaria wizażu, popadały serwery i wielu rzeczy nie udało się odzyskać. Ale już jesteś kompletna

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Duszek2 Pokaż wiadomość
Wiesz, troche jest w tym racji i ja też nie lubie sytuacji kiedy ma sie gorszy humor i sie odreagowuje na innych ogolnie bo bardzo często potem się żąłuje... Ale bywa i tak...
Bywa też tak, że jak nam się nie podoba traktowanie nas przez kogoś, to o tym wprost mówimy. Trzeba walczyć o szacunek, jeśli ktoś zauważy, że może bezkarnie się na nas wyżywać, to będzie to robił.

Ochłonie, to się odezwie. A jak nie, jak woli przez pierdołę zaprzepaścić to, co was łączy, to cóż...komentować nie trzeba.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 21:56   #2847
Duszek2
Raczkowanie
 
Avatar Duszek2
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 214
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Jakiś czas temu była gigantyczna awaria wizażu, popadały serwery i wielu rzeczy nie udało się odzyskać. Ale już jesteś kompletna

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------



Bywa też tak, że jak nam się nie podoba traktowanie nas przez kogoś, to o tym wprost mówimy. Trzeba walczyć o szacunek, jeśli ktoś zauważy, że może bezkarnie się na nas wyżywać, to będzie to robił.

Ochłonie, to się odezwie. A jak nie, jak woli przez pierdołę zaprzepaścić to, co was łączy, to cóż...komentować nie trzeba.


Masz racje w 100% i tego się trzymam teraz.
Duszek2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 22:03   #2848
rafinka
Raczkowanie
 
Avatar rafinka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Spod groty smoka
Wiadomości: 88
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Jakiś czas temu była gigantyczna awaria wizażu, popadały serwery i wielu rzeczy nie udało się odzyskać. Ale już jesteś kompletna
Tak się właśnie goło czułam, ale odkopałam moja mordkę na kompie

Czuję co jakiś czas potrzebę, aby wpaść tutaj i powiedzieć wszystkim dziołchom, które nie radzą sobie z rozstaniem, że z każdego bagna można wyjść. No i najważniejsze to urwać kontakt, nie narzucać się, bo w tym my baby jesteśmy mistrzyniami świata Jeśli coś się zchrzaniło to lepiej wcześniej niż po ślubie. Długo mi zajęło zanim to zrozumiałam, ale naprawdę tak jest

Ale myślę też, że swoje trzeba przecierpieć, aby potem można się było podnieść. Mi płacz bardzo pomagał, choć chwilami to była histeria siedziałam i wyłam pod kołdrą, wychodziłam tylko do pracy, żyłam tylko po to, aby przeżyć kolejny dzień, gdyby nie znajomi to bym kompletnie ześwirowała...ale bez tego bym się chyba nie oczyściła.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Duszek2 Pokaż wiadomość
rafinka- to jakie teraz zmiany wprowadziłaś w Twoim nowym związku, że jest dużo fajniej?
Przede wszystkim trafiłam na fajnego człowieka, takiego, z którym po prostu jestem dużo lepiej zgrana, który patrzy nie tylko na siebie i liczy się z moimi potrzebami.

Ale co do zmian to jestem spokojniejsza, żyję swoim życiem, mimo, że widujemy się praktycznie codziennie to każde z nas ma swoje sprawy, okazuję zrozumienie kiedy mój mężczyzna ma gorszy dzień. Nie spinam się, kiedy jest jakiś problem, nie analizuję każdej bzdury po 5434 razy, wiele rzeczy rozwiązujemy żartem, a nie niepotrzebnymi emocjami. Jeśli ja dostaję od niego wsparcie to chętniej też je ofiaruję. Nie chcę zapeszać, jesteśmy razem kilka miesięcy, ale chyba trafiłam w 10 Nieporozumienia oczywiście też są, ale teraz widzę, że podchodzimy do nich oboje zdrowo.
On mi mówi, że jestem niesamowita i gdzie się taka uchowała, a ja po prostu wyciągnęłam wnioski z poprzedniego związku i świetnie się z tym czuję
__________________
Lepszy tragiczny koniec niż tragedia bez końca

Edytowane przez rafinka
Czas edycji: 2011-04-10 o 22:07
rafinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 22:07   #2849
Duszek2
Raczkowanie
 
Avatar Duszek2
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 214
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

rafinka- Czyli jednym słowem można ułożyć sobie szczęśliwe życie po rozstaniu. Można.
Nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować
Duszek2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-04-10, 22:10   #2850
pannannamaria
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27
Dot.: Rozstanie z facetem -cz. XVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
No chyba kiepsko rozmawialiście, skoro ciągle uważałaś, że się czepia...

Bo ja wiem... Wiele razy próbowałam naprawiać tą sytuację, aż tu on nagle wyskakiwał że mam włosy nieuczesane jak tylko mnie zobaczył, po czym ja otwierałam coraz szerzej oczy i nie chciałam go słuchać i nie wiedziałam o co mu chodzi.
A sytuacja jest taka że niesamowicie przywiązuje wagę do wyglądu swojego, więc automatycznie swojej dziewczyny - zawsze by chciał żebym siedziała prosto, miała pięknie lśniące włosy i żeby mi się nigdzie bluzka nie podwijała. Przywiązuje on do tego większą uwagę niż ja i to mnie też męczyło - tzn. robiłam to wszystko, zaczęłam o siebie o wiele bardziej dbać, ale ciągle mu to wypominałam, że się czepia. I tak się we mnie to zdanie zakodowało, że w końcu wszystko co mówił wpuszczałam jednym uchem a wypuszczałam drugim, a potem mu wypominałam, niezbyt głęboko wszystko przemyślawszy.

Właśnie dzwonił, oczywiście w sprawie studiów, ale tak uwielbiam słyszeć jego głos...
pannannamaria jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.