Wiosna do nas zawitała, kolejna PMka TAK powiedziała - PM 2011, cz.33

[XxXJuSstiii]

u nas 34 dni, masakra

dobranoc!

[MiciaKicia]

Napisane przez XxXJuSstiii

u nas 34 dni, masakra

dobranoc!

Dobranoc

[elllmi]

dziekuje za opinie, mam nadzieję, że uda mi się znaleźć zdjęcie "numeru pierwszego"
niektóre z Was wrzucają swoje zdjęcia w sukniach, a myslałam, że nie można przy przymierzaniu fotografować; przynajmniej nam nie pozwolono

[the rock]

Napisane przez pomarancza24

tak mi sie nudziło, że kupiłam ksiege gości

Jaką?? Super

Napisane przez moni_ka.g

20 dni jutro 1 z przodu

Napisane przez bambusiek

no właśnie... u mnie też 20 dni

Napisane przez XxXJuSstiii

u nas 34 dni, masakra

dobranoc!

Troszkę się spiłam
Ale fajnie mi z tym
Kilka butelek wina z moją przyjaciółka

[margolka1986]

Napisane przez the rock

Ja byłam na ślubie gdzie PM była w 9 i urodziła w środę po weselu

yy to chyba na swoim weselu to sie nie wybawiła...

Napisane przez _Misia_

My dzis mamy 5 miesiecy do slubu :pije my:

Napisane przez Africa_Sun

A ja się nie gniewam wśród próbników były też zaproszenia w podobnym stylu co Twoje, wyraziste, dwukolorowe, połyskujące i mi się podobały bardzo ale Tżowi nie. Wybraliśmy więc te które podobały się nam obojgu

no i super

Napisane przez moni_ka.g

Pojechaliśmy dziś na kurs tańca, ale nasz instruktor zapomniał, że się umawialiśmy na dzisiaj Na 5 planowanych lekcji juz druga się nie odbyła, wcześniej instruktor zaspał. Jestem zła, bo nie mamy kiedy się umawiać, zrezygnowaliśmy z wyjazdu na weekend, żeby mieć czas na lekcję a tu takie coś Następna lekcja nie wiem kiedy będzie, może dopiero w czwartek. Eeh..

uu to jakis niesolidny Wam sie ten intruktor trafił a będziecie sie uczyc całego układu ?

ja dziś caly dzien spedziłam w rzeszowie - pojechałam z rodzinka do rodzinki w odiwedzinki !

[the rock]

Napisane przez margolka1986

yy to chyba na swoim weselu to sie nie wybawiła...

Wcale, ale ja też nie
góralskie wesela w remizie bez klimy... ciepła wódka, zimne jedzenie mnie nie powalają

[happy2gether]

Napisane przez pomarancza24

i co w koncu zrobilas do jedzenia??

zapiekankę makaron,kurczak,brokuły, ser żółty zalaną sosem serowym
gyrosa,
sałatkę z krabów
deskę serów
półmisek wędlin
pomidory z żółtym serem i czosnkiem
itp itd

dziś dojadaliśmy to z moją starszą i jej chłopakiem i ledwie się ruszam

Napisane przez moni_ka.g

Pojechaliśmy dziś na kurs tańca, ale nasz instruktor zapomniał, że się umawialiśmy na dzisiaj Na 5 planowanych lekcji juz druga się nie odbyła, wcześniej instruktor zaspał. Jestem zła, bo nie mamy kiedy się umawiać, zrezygnowaliśmy z wyjazdu na weekend, żeby mieć czas na lekcję a tu takie coś Następna lekcja nie wiem kiedy będzie, może dopiero w czwartek. Eeh..

ee już drugi raz zrobił Was w konia z tą lekcją tańca


Wynikł nam dziś mały problem z zaproszeniami. Okazało się, że ani jedna ani druga drukara nie ciągnie grubego papieru ...środki mamy drukowane na papierze 120g a nie możemy nic nadrukować na kartkach 250g i nie wiem co robić
TŻ już napisał maila czy możemy wymienić papier na jakiś cieńszy ale oni nie mają chyba nic pośredniego pomiędzy 120 a 250g

[stubbornme]

muszę się wyżyć..

muszę....

seria cudownych wymówek moich gości...
może kogoś rozbawi
zaznaczam kilka ważnych info:

ślub w sierpniu, zaproszenia rozdane i wysłane w lutym...
wymówki dotyczą najbliższej rodziny... nie jakiś dalekich krewnych...

wymówki wg. trafności.
1. "nie przyjdę, mam napięty grafik wiesz... jak jest" (przypominam ślub w sierpniu, a zaproszenie w lutym)
2. "wiesz, chyba mam praktyki, ale nie wiem... a jak nie będę mieć praktyk, to chyba gdzieś wyjeżdżam, albo mnie tu nie będzie" (powiedziała kuzynka....)
3. "dla nas miejsca nie trzymaj, bo lato jest to na działce trzeba rozbić" (padłam....)
4. "nie nie, nie przyjdziemy... bo głowa często mnie boli.... tak... wiem że jest luty, ale w sierpniu też mnie będzie boleć"
5. "nie będzie Nas... no wiesz są rzeczy ważne i ważniejsze"

poprostu szlag mnie trafia...

nie mówiąc o tym, że 3/4 gości nie potwierdziło ani swojego przybycia, ani tego że nie przyjdą... wr... a na zaproszeniu pisze do kiedy, ale po co czytać prawda?

[margolka1986]

Napisane przez happy2gether

zapiekankę makaron,kurczak,brokuły, ser żółty zalaną sosem serowym
gyrosa,
sałatkę z krabów
deskę serów
półmisek wędlin
pomidory z żółtym serem i czosnkiem
itp itd

dziś dojadaliśmy to z moją starszą i jej chłopakiem i ledwie się ruszam


Wynikł nam dziś mały problem z zaproszeniami. Okazało się, że ani jedna ani druga drukara nie ciągnie grubego papieru ...środki mamy drukowane na papierze 120g a nie możemy nic nadrukować na kartkach 250g i nie wiem co robić
TŻ już napisał maila czy możemy wymienić papier na jakiś cieńszy ale oni nie mają chyba nic pośredniego pomiędzy 120 a 250g

o nie TY piszesz o takim pysznym żarełku a ja głodna a postanowiłam zacząc diete

Kochana znam ten problem - moja drukarka tez nie "obsługuje" 250 g...

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez stubbornme

muszę się wyżyć..

muszę....

seria cudownych wymówek moich gości...
może kogoś rozbawi
zaznaczam kilka ważnych info:

ślub w sierpniu, zaproszenia rozdane i wysłane w lutym...
wymówki dotyczą najbliższej rodziny... nie jakiś dalekich krewnych...

wymówki wg. trafności.
1. "nie przyjdę, mam napięty grafik wiesz... jak jest" (przypominam ślub w sierpniu, a zaproszenie w lutym)
2. "wiesz, chyba mam praktyki, ale nie wiem... a jak nie będę mieć praktyk, to chyba gdzieś wyjeżdżam, albo mnie tu nie będzie" (powiedziała kuzynka....)
3. "dla nas miejsca nie trzymaj, bo lato jest to na działce trzeba rozbić" (padłam....)
4. "nie nie, nie przyjdziemy... bo głowa często mnie boli.... tak... wiem że jest luty, ale w sierpniu też mnie będzie boleć"
5. "nie będzie Nas... no wiesz są rzeczy ważne i ważniejsze"

poprostu szlag mnie trafia...

nie mówiąc o tym, że 3/4 gości nie potwierdziło ani swojego przybycia, ani tego że nie przyjdą... wr... a na zaproszeniu pisze do kiedy, ale po co czytać prawda?

o qrcze nie dziwie sie, że jesteś wqrzona.. jedna wymówka "lepsza" od drugiej... ale to pogrubione mnie rozwaliło

Napisane przez the rock

Wcale, ale ja też nie
góralskie wesela w remizie bez klimy... ciepła wódka, zimne jedzenie mnie nie powalają

uu moja klimaty to tez nie są.

[happy2gether]

Napisane przez margolka1986

Kochana znam ten problem - moja drukarka tez nie "obsługuje" 250 g...

to jak sobie z tym poradziłaś?

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

są w ogóle drukary, które zasysają taki papier?

[inwersja]

Napisane przez stubbornme

5. "nie będzie Nas... no wiesz są rzeczy ważne i ważniejsze"

nawiązując - są ludzie i taborety

[MiciaKicia]

Napisane przez stubbornme

muszę się wyżyć..

muszę....

seria cudownych wymówek moich gości...
może kogoś rozbawi
zaznaczam kilka ważnych info:

ślub w sierpniu, zaproszenia rozdane i wysłane w lutym...
wymówki dotyczą najbliższej rodziny... nie jakiś dalekich krewnych...

wymówki wg. trafności.
1. "nie przyjdę, mam napięty grafik wiesz... jak jest" (przypominam ślub w sierpniu, a zaproszenie w lutym)
2. "wiesz, chyba mam praktyki, ale nie wiem... a jak nie będę mieć praktyk, to chyba gdzieś wyjeżdżam, albo mnie tu nie będzie" (powiedziała kuzynka....)
3. "dla nas miejsca nie trzymaj, bo lato jest to na działce trzeba rozbić" (padłam....)
4. "nie nie, nie przyjdziemy... bo głowa często mnie boli.... tak... wiem że jest luty, ale w sierpniu też mnie będzie boleć"
5. "nie będzie Nas... no wiesz są rzeczy ważne i ważniejsze"

poprostu szlag mnie trafia...

nie mówiąc o tym, że 3/4 gości nie potwierdziło ani swojego przybycia, ani tego że nie przyjdą... wr... a na zaproszeniu pisze do kiedy, ale po co czytać prawda?

[MiciaKicia]

Dobranoc

[margolka1986]

Napisane przez happy2gether

to jak sobie z tym poradziłaś?


są w ogóle drukary, które zasysają taki papier?

tak sobie poradziłam ze nic na nim nie drukowałam :P a tam gdzie sa napisy to inny papier :P

pewnie sa bo przeciez sa nawet na all zaproszenia 250 g z nadrukami...

[hania207]

Napisane przez stubbornme

muszę się wyżyć..

muszę....

seria cudownych wymówek moich gości...
może kogoś rozbawi
zaznaczam kilka ważnych info:

ślub w sierpniu, zaproszenia rozdane i wysłane w lutym...
wymówki dotyczą najbliższej rodziny... nie jakiś dalekich krewnych...

wymówki wg. trafności.
1. "nie przyjdę, mam napięty grafik wiesz... jak jest" (przypominam ślub w sierpniu, a zaproszenie w lutym)
2. "wiesz, chyba mam praktyki, ale nie wiem... a jak nie będę mieć praktyk, to chyba gdzieś wyjeżdżam, albo mnie tu nie będzie" (powiedziała kuzynka....)
3. "dla nas miejsca nie trzymaj, bo lato jest to na działce trzeba rozbić" (padłam....)
4. "nie nie, nie przyjdziemy... bo głowa często mnie boli.... tak... wiem że jest luty, ale w sierpniu też mnie będzie boleć"
5. "nie będzie Nas... no wiesz są rzeczy ważne i ważniejsze"

poprostu szlag mnie trafia...

nie mówiąc o tym, że 3/4 gości nie potwierdziło ani swojego przybycia, ani tego że nie przyjdą... wr... a na zaproszeniu pisze do kiedy, ale po co czytać prawda?

u mnie termin potwierdzenia mija za 10 dni i z osob ktore sie nie zadeklarowaly przy zapraszaniu zadzwoniła az 1 osoba

[happy2gether]

Napisane przez margolka1986

tak sobie poradziłam ze nic na nim nie drukowałam :P a tam gdzie sa napisy to inny papier :P

pewnie sa bo przeciez sa nawet na all zaproszenia 250 g z nadrukami...

ehh my jak nie znajdziemy jakiejś porządnej drukary to będziemy się starali wymienić ten papier....
zmartwiona jestem strasznie

Zmykam spać
do miłego...

[margolka1986]

Napisane przez happy2gether

ehh my jak nie znajdziemy jakiejś porządnej drukary to będziemy się starali wymienić ten papier....
zmartwiona jestem strasznie

Zmykam spać
do miłego...

a musicie mieć nadrukowane coś na nim ? nie mozna na innej karteczce i ja przykleic - ja tak wybrnęłam z sytuacji bo w sumie na brązowym papierze i tak ciężko by było z umieszczeniem tekstu

ja tez zaraz zmykam

[Africa_Sun]

Napisane przez goosia207

Ładne

Dzięki

Napisane przez inwersja

Sukienka nie ma nazwy, bo tylko w kilku salonach w Polsce można ją kupić.
http://www.suknie.kalisz.pl/
Nie ma jej na stronie, są inne modele.

Mierzyłam suknie we Wrocławiu też, ale powiem szczerze, że w żadnej nie czułam się tak dobrze i nie wyglądałam tak ładnie. Pomimo tego, że nie mam talii osy sukienka ładnie podkreśla figurę, i wałków żadnych nie ma. A co wyglądu się tyczy - z jednej strony jest delikatna i lekka, a z drugiej ma naszytą koronkę, która dodaje jej jakiegoś blasku. Mi zależało na tym żeby z jednej strony nie wyglądać jakbym szła na studniówkę, żeby było widać, że to ślub, a z drugiej żeby nie było przepychu. Raz, że nie czuję się dobrze obładowana cekinami, a dwa, że nie organizujemy wesela, więc nie można też przeginać. Będzie tylko skromne przyjęcie, liczyliśmy, że łącznie z nami ok. 17 osób. Obiad w restauracji, deserek, trochę alkoholu, spokojnie, skromnie, przyjemnie, wśród najbliższych.

inwersja z tego co piszesz to jest suknia dla Ciebie Wyglądasz w niej dobrze, czujesz się dobrze. Pogubiłam się już, zamowiłaś ją?

Napisane przez pomarancza24

tak mi sie nudziło, że kupiłam ksiege gości

Pokaż

Napisane przez moni_ka.g

Pojechaliśmy dziś na kurs tańca, ale nasz instruktor zapomniał, że się umawialiśmy na dzisiaj Na 5 planowanych lekcji juz druga się nie odbyła, wcześniej instruktor zaspał. Jestem zła, bo nie mamy kiedy się umawiać, zrezygnowaliśmy z wyjazdu na weekend, żeby mieć czas na lekcję a tu takie coś Następna lekcja nie wiem kiedy będzie, może dopiero w czwartek. Eeh..

Niezły facet A macie możliwość zmiany instruktora? Ćwiczycie jeden konkretny taniec czy różne?
Ja byłam dzisiaj na kolejnej lekcji, chodzi nas 5 par z czego trzy niedługo ślubują to normalny kurs dla początkujących ale od maja zaczniemy z tym instruktorem lekcje indywidualne, żeby przećwiczyć układ pierwszego tańca. Dzisiaj po godzinie byłam padnięta a w przyszłą niedzielę będziemy mieli dwie bo potem dwa świąteczne weekendy i będzie przerwa. Nie wiem jak to wytrzymam

Napisane przez elllmi

cały czas szukam zdjęć sukni, które mierzyłam w sobote i nie mogę znaleźć tej, która podobała mi się najbardziej ale mam 3 inne

http://www.slubnesuknie.pl/a,2,092_WO04.html - to jest na razie mój numer drugi

http://www.slubnesuknie.pl/a,2,063_AG38.html - tą mierzyłam (bez tego dziwnego ramiączka), ale jakoś mnie nie przekonała

http://www.slubnesuknie.pl/a,2,052_AG11.html - a tą mi pani w salone proponowała, ale wystraszył mnie ogrom tego materiału na dole i nie przymierzyłam, a teraz jak widze na modelce, to zaczyna mi się podobać, tylko bez tego "wira" na środku musze ją następnym razem przymierzyć

Najbardziej podoba mi się ta ostatnia, nawet ten wirek mi się podoba ale numer drugi też jest bardzo ładny

Napisane przez elllmi

dziekuje za opinie, mam nadzieję, że uda mi się znaleźć zdjęcie "numeru pierwszego"
niektóre z Was wrzucają swoje zdjęcia w sukniach, a myslałam, że nie można przy przymierzaniu fotografować; przynajmniej nam nie pozwolono

To zależy gdzie, czasami pozwalają dopiero po zamówieniu sukni.

Napisane przez the rock

Troszkę się spiłam
Ale fajnie mi z tym
Kilka butelek wina z moją przyjaciółka

Od czasu do czasu to bardzo wskazane

Napisane przez stubbornme

muszę się wyżyć..

muszę....

seria cudownych wymówek moich gości...
może kogoś rozbawi
zaznaczam kilka ważnych info:

ślub w sierpniu, zaproszenia rozdane i wysłane w lutym...
wymówki dotyczą najbliższej rodziny... nie jakiś dalekich krewnych...

wymówki wg. trafności.
1. "nie przyjdę, mam napięty grafik wiesz... jak jest" (przypominam ślub w sierpniu, a zaproszenie w lutym)
2. "wiesz, chyba mam praktyki, ale nie wiem... a jak nie będę mieć praktyk, to chyba gdzieś wyjeżdżam, albo mnie tu nie będzie" (powiedziała kuzynka....)
3. "dla nas miejsca nie trzymaj, bo lato jest to na działce trzeba rozbić" (padłam....)
4. "nie nie, nie przyjdziemy... bo głowa często mnie boli.... tak... wiem że jest luty, ale w sierpniu też mnie będzie boleć"
5. "nie będzie Nas... no wiesz są rzeczy ważne i ważniejsze"

poprostu szlag mnie trafia...

nie mówiąc o tym, że 3/4 gości nie potwierdziło ani swojego przybycia, ani tego że nie przyjdą... wr... a na zaproszeniu pisze do kiedy, ale po co czytać prawda?

No niezłe te wymówki to może ja nie mam co się przerażać 20sto osobową nadwyżką w gościach

[margolka1986]

ludzie sa nieprzywidywalni ale cały czas jestem pod wrazeniem tych wymówek..

[the rock]

Napisane przez stubbornme

muszę się wyżyć..

muszę....

seria cudownych wymówek moich gości...
może kogoś rozbawi
zaznaczam kilka ważnych info:

ślub w sierpniu, zaproszenia rozdane i wysłane w lutym...
wymówki dotyczą najbliższej rodziny... nie jakiś dalekich krewnych...

wymówki wg. trafności.
1. "nie przyjdę, mam napięty grafik wiesz... jak jest" (przypominam ślub w sierpniu, a zaproszenie w lutym)
2. "wiesz, chyba mam praktyki, ale nie wiem... a jak nie będę mieć praktyk, to chyba gdzieś wyjeżdżam, albo mnie tu nie będzie" (powiedziała kuzynka....)
3. "dla nas miejsca nie trzymaj, bo lato jest to na działce trzeba rozbić" (padłam....)
4. "nie nie, nie przyjdziemy... bo głowa często mnie boli.... tak... wiem że jest luty, ale w sierpniu też mnie będzie boleć"
5. "nie będzie Nas... no wiesz są rzeczy ważne i ważniejsze"

poprostu szlag mnie trafia...

nie mówiąc o tym, że 3/4 gości nie potwierdziło ani swojego przybycia, ani tego że nie przyjdą... wr... a na zaproszeniu pisze do kiedy, ale po co czytać prawda?

Powiem jasno i dobitnie 'miej ich w '
Szkoda się wkurzac

Napisane przez margolka1986

uu moja klimaty to tez nie są.

Umeczyłam sie tam tylko od piśtku do srody

Napisane przez MiciaKicia

Dobranoc

Napisane przez Africa_Sun

Od czasu do czasu to bardzo wskazane

No

[margolka1986]

Napisane przez the rock

Powiem jasno i dobitnie 'miej ich w '
Szkoda się wkurzac

Umeczyłam sie tam tylko od piśtku do srody

z jednej strony masz zupełna racje ze trzeba takich gości olać i miec ich w dalekim poważaniu ale jednak człowiek w duszy liczy na to, że w tak waznym dniu będzie wokół niego jak najwięcej bliskich osób i przykro jak rodzina ma takie podejście do tego typu uroczystości...

ja jestem ciekawa czy Siostra Mojego Taty ( wiec bliska rodzina) specjalnie zaplanuje wyjazd jak jest mój slub czy nie...

a czemu byłas tam az tak długo /

[the rock]

Napisane przez margolka1986

z jednej strony masz zupełna racje ze trzeba takich gości olać i miec ich w dalekim poważaniu ale jednak człowiek w duszy liczy na to, że w tak waznym dniu będzie wokół niego jak najwięcej bliskich osób i przykro jak rodzina ma takie podejście do tego typu uroczystości...

ja jestem ciekawa czy Siostra Mojego Taty ( wiec bliska rodzina) specjalnie zaplanuje wyjazd jak jest mój slub czy nie...

a czemu byłas tam az tak długo /

Ale skoro rodzina wymysla tak nie stworzone wymówki, to nie watro się denerwowac i nakrecac.

A byłam tak długo, bo tak długo trwało wesele i poprawiny

[margolka1986]

tylu dniowe weselisko no no :P trzeba mieć do takich zdrowie

qrcze do listy niezałatwionych rzeczy musze dopisac prezenty dla Rodziców w podziękowaniu - nadal nie wiem co to powinno byc :/

[moni_ka.g]

Napisane przez margolka1986

uu to jakis niesolidny Wam sie ten intruktor trafił a będziecie sie uczyc całego układu ?

Nom, zamotany instruktor, ale mnie to już wkurza. Lubię zakręconych ludzi, ale jego już nie lubię W takim tempie to na pewno nie nauczymy się układu. My generalnie mało tańczący jesteśmy, żeby nie powiedzieć, że kompletnie nie tańczący, więc jak się już czegokolwiek nauczymy to będzie dobrze. Na pewno nie będziemy mieć jakiegoś nie wiem jakiego układu, żeby nie wyglądało to sztucznie, ale coś tam choć odrobinę tańca byśmy chcieli.

Napisane przez happy2gether

zapiekankę makaron,kurczak,brokuły, ser żółty zalaną sosem serowym
gyrosa,
sałatkę z krabów
deskę serów
półmisek wędlin
pomidory z żółtym serem i czosnkiem
itp itd

dziś dojadaliśmy to z moją starszą i jej chłopakiem i ledwie się ruszam

ee już drugi raz zrobił Was w konia z tą lekcją tańca

Wynikł nam dziś mały problem z zaproszeniami. Okazało się, że ani jedna ani druga drukara nie ciągnie grubego papieru ...środki mamy drukowane na papierze 120g a nie możemy nic nadrukować na kartkach 250g i nie wiem co robić
TŻ już napisał maila czy możemy wymienić papier na jakiś cieńszy ale oni nie mają chyba nic pośredniego pomiędzy 120 a 250g

Ale pyszności zrobiłaś

Tak, drugi raz już instruktor zrobił nas w konia.. Najbardziej wkurza mnie to, że do ślubu naprawdę mało czasu, w międzyczasie święta a i strasznie trudno nam się umówić na jakiś termin, bo albo on jest zajęty albo my pracujemy.

A co do papieru to albo ja nie miałam aż tak grubego papieru albo nie wiem co, bo nie spotkałam się jeszcze z tym, żeby drukarka nie chciała mi czegoś wydrukować na grubszym papierze. A ustawiałaś jej w opcjach papier gruby (czy co tam w zależności od drukarki) a nie zwykły?

Napisane przez happy2gether

to jak sobie z tym poradziłaś?
są w ogóle drukary, które zasysają taki papier?

oczywiście

Napisane przez Africa_Sun

Niezły facet A macie możliwość zmiany instruktora? Ćwiczycie jeden konkretny taniec czy różne?
Ja byłam dzisiaj na kolejnej lekcji, chodzi nas 5 par z czego trzy niedługo ślubują to normalny kurs dla początkujących ale od maja zaczniemy z tym instruktorem lekcje indywidualne, żeby przećwiczyć układ pierwszego tańca. Dzisiaj po godzinie byłam padnięta a w przyszłą niedzielę będziemy mieli dwie bo potem dwa świąteczne weekendy i będzie przerwa. Nie wiem jak to wytrzymam

Nie wiem czy mamy taką możliwość, nie wiem ilu instruktorów jest w tej szkole, wszystko załatwiał TŻ i jak go znam to nie zgodzi się na zmianę instruktora, bo będzie go zaraz tłumaczył, że każdemu może się zdarzyć, itp. Mój TŻ jest w takich sytuacjach adwokatem wszystkich wokół tylko nie mnie. Ćwiczymy jeden taniec.

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:38 ----------

Idę spać bo ledwo żyję. Dobranoc

[margolka1986]

ja tez zmykam dobranoc

[elllmi]

melduję, że przeczytałam wszystko od 1 strony

dobranoc

[the rock]

Napisane przez elllmi

melduję, że przeczytałam wszystko od 1 strony

dobranoc

Dobranoc

Podziwiam

[niunia32]

cześć!!!

weszłam się tylk przywitać. niebawem do pracy. - po tyg nieobecności

nie chce mi się

[booziaczek]

Napisane przez pomarancza24

tez bym chciala dziewczyny

oj uwierz nie chcesz j bym chciała troche wiecej czas od dzis 19 dni do slubu

Napisane przez stubbornme

muszę się wyżyć..

muszę....

seria cudownych wymówek moich gości...
może kogoś rozbawi
zaznaczam kilka ważnych info:

ślub w sierpniu, zaproszenia rozdane i wysłane w lutym...
wymówki dotyczą najbliższej rodziny... nie jakiś dalekich krewnych...

wymówki wg. trafności.
1. "nie przyjdę, mam napięty grafik wiesz... jak jest" (przypominam ślub w sierpniu, a zaproszenie w lutym)
2. "wiesz, chyba mam praktyki, ale nie wiem... a jak nie będę mieć praktyk, to chyba gdzieś wyjeżdżam, albo mnie tu nie będzie" (powiedziała kuzynka....)
3. "dla nas miejsca nie trzymaj, bo lato jest to na działce trzeba rozbić" (padłam....)
4. "nie nie, nie przyjdziemy... bo głowa często mnie boli.... tak... wiem że jest luty, ale w sierpniu też mnie będzie boleć"
5. "nie będzie Nas... no wiesz są rzeczy ważne i ważniejsze"

poprostu szlag mnie trafia...

nie mówiąc o tym, że 3/4 gości nie potwierdziło ani swojego przybycia, ani tego że nie przyjdą... wr... a na zaproszeniu pisze do kiedy, ale po co czytać prawda?

miłam to samo nikt nie chciał odpowiadac wymówek jakis takich absurdalnych nie było tylko konkretne i rzeczowe ale to nie potwierdzanie jest bardzo wkurzajae:/

Napisane przez niunia32

cześć!!!

weszłam się tylk przywitać. niebawem do pracy. - po tyg nieobecności

nie chce mi się

tez mi sie nic nie chce mam dzis tylko seminarium i do tego @ wiec chyba nie pojde:/

[efonka]

witajcie=) jak zwyle tyle napisane

okres mi sie skonczył wiec od dzis zaczynam z solarium =)