Zazdrośnice cz. XIV - zima przyszła drogie Panie, więc zacznijmy plotkowanie;)

[Janis_]

Napisane przez cholernarejestracja

I uh, w weekend będę miała stoisko na Magnifconie, trochę się zastanawiam, czy natknę się tam na Borsuka bo z tych zdjęć które pokazywałaś można wywnioskować, że to jej klimaty...

Na pewno spotkasz Borsuka i mojego eksa, bo widziałam ostatnio na fb, że będą uczestniczyć w tym konwencie
Przekaż im ode mnie moc słitaśnych pozdrowionek

Pur gratuluję i trzymam kciuki!

Niedawno wstałam, za chwilę zjem jakieś śniadanko, a później może przejdę się na zakupy. Słoneczko dość ładnie świeci i w miarę ciepło jest

[wjosna20]

Widzę, że jakbyśmy się zmówiły - ja też dzisiaj wyruszam do galerii, ale tylko na window shopping (bo pieniążków brak ). Cały tydzień leżałam chora więc dzisiaj muszę gdzieś w końcu wyjść, rozprostować kości
Niestety u mnie pada

Pur, gratulacje

[sweetish]

Napisane przez PurBlanka

Witajcie

Mogę się pochwalić. Mam TŻta Jesteśmy razem Jestem szczęśliwa

Pojechał niedawno do domku, w środę wylatuje, ale chciał jeszcze pobyć z rodziną, bo w sumie non stop u mnie..Planuję lecieć do niego w 2 dzień świąt, zostać do majówki. No a później na wakacje. Nie lubię związków na odległość, i to na taką..no ale zobaczymy jak to będzie. Mam nadzieję, że damy radę.
Dziękuję za kciuki
Teraz będę mogła spędzać z Wami więcej czasu

Gratulacje!!!

[Red Lipstick]

Pur, przede wszystkim szczęścia Ci życzę i trzymam kciuki!

Ja też dziś na zakupy, ale kosmetyczne, bo na ciuchy teraz forsy brak. O ile bez nowej bluzeczki można się obejść, o tyle bez żelu do twarzy już nie bardzo.

A i pokłóciłam sie znów z tż. Nie odzywam się do niego.

[PurBlanka]

Nie dziękuję, nie zapeszam

Red, o co poszło ?

[Red Lipstick]

Napisane przez PurBlanka

Nie dziękuję, nie zapeszam

Red, o co poszło ?

Myśli chyba, że pozżerał wszystkie rozumy. Dokładniej napiszę później w klubie.

[zielone_oko]

Purek gratuluję i życzę Wam , żebyście dali radę z tą odległością

Cholerko, co Ty po nocach nie śpisz?

[hoppipolla]

Pur super, gratuluje

[szatanica1989]

Napisane przez PurBlanka

Witajcie

Mogę się pochwalić. Mam TŻta Jesteśmy razem Jestem szczęśliwa

Pojechał niedawno do domku, w środę wylatuje, ale chciał jeszcze pobyć z rodziną, bo w sumie non stop u mnie..Planuję lecieć do niego w 2 dzień świąt, zostać do majówki. No a później na wakacje. Nie lubię związków na odległość, i to na taką..no ale zobaczymy jak to będzie. Mam nadzieję, że damy radę.
Dziękuję za kciuki
Teraz będę mogła spędzać z Wami więcej czasu

Gratulacje! Oby Wam się udało

[nafiyqa]

Purek, ohohooh niezle, ja tez zycze powodzenia

Cholerka, za co Ci sie oberwalo?

Ja wlasnie wrocilam od kolezanki. Ogladalysmy wczoraj w nocy horrory.
Ja standardowo co chwile zakrywalam oczy rekoma, ale dalam rade!!

[killie]

Napisane przez PurBlanka

Witajcie

Mogę się pochwalić. Mam TŻta Jesteśmy razem Jestem szczęśliwa

Pojechał niedawno do domku, w środę wylatuje, ale chciał jeszcze pobyć z rodziną, bo w sumie non stop u mnie..Planuję lecieć do niego w 2 dzień świąt, zostać do majówki. No a później na wakacje. Nie lubię związków na odległość, i to na taką..no ale zobaczymy jak to będzie. Mam nadzieję, że damy radę.
Dziękuję za kciuki
Teraz będę mogła spędzać z Wami więcej czasu

Gratuluje Dużo szczęścia!

[Parvanti]

Łał, Pur, szybko się zadziało to wszystko, życzę powodzenia

Ja miałam mega leniwy weekend, TŻ siedział u mnie od piątku do dziś, wczoraj jeszcze była nasza rocznica i efekt taki, że praca czeka, nauka czeka a ja na wizażu A pogoda jaka cudowna, rano padał śnieg a teraz słońce przypieka.

[Janis_]

Właśnie robię swój pierwszy obiad w kombiwarze Aleeee cudowne zapachy unoszą się po całym mieszkaniu

[PurBlanka]

Napisane przez Janis_

Właśnie robię swój pierwszy obiad w kombiwarze Aleeee cudowne zapachy unoszą się po całym mieszkaniu

Podziel się posiłkiem

[Janis_]

Napisane przez PurBlanka

Podziel się posiłkiem

Oj już wszystko zjedzone, ale jutro się podzielę, bo też mam zamiar coś dobrego przyrządzić

Tyyyyle mam rzeczy do roboty, a jakoś nie mogę się za nic zabrać. Zaczynając od tego, że powinnam pisać kolejną część licencjatu

[PurBlanka]

Napisane przez Janis_

Oj już wszystko zjedzone, ale jutro się podzielę, bo też mam zamiar coś dobrego przyrządzić

Tyyyyle mam rzeczy do roboty, a jakoś nie mogę się za nic zabrać. Zaczynając od tego, że powinnam pisać kolejną część licencjatu

Ja dzisiaj miałam pacmana, caaały dzień z widelcem w ręku Po wizycie M przytyłam jakieś 3 kilo
Czekam na jakieś pyszności

Witaj w klubie z tym nieogarnięciem...ja też nie mam na nic weny, zaraz się zaczynają zaliczenia a ja w czarnej :dupa:
No i powinnam zaraz oddawać 1 rozdział magisterki, ale co ?? Nie mam nawet tematu Porażka jednym słowem.
Więc łączę się z Tobą w bólu i trzymam kciuki za wzięcie się do roboty
Cholernie tęsknie już..wszystko mi tu o nim przypomina, pościel pachnie nim..Cały Boży dzień się zastanawiałam, w co ja się wpakowałam..w związek na cholerną odległość..
Jaga mogłaby mi podpowiedzieć jak mam odciągnąć od siebie czarne myśli..
Idę zaraz spać, dobranoc wszystkim

[sweetish]

pościel pachnie nim.

Pur, Ty grzesznico

[PurBlanka]

Napisane przez sweetish

Pur, Ty grzesznico

Eh dziewczyny..leżę i ryczę. Ja nie wiem czy tak potrafię. To dopiero 1 dzień a już mam wątpliwości. Nie mam zaufania do facetów. Nic na to nie poradzę.

[sweetish]

Napisane przez PurBlanka

Eh dziewczyny..leżę i ryczę. Ja nie wiem czy tak potrafię. To dopiero 1 dzień a już mam wątpliwości. Nie mam zaufania do facetów. Nic na to nie poradzę.

Pur, jak to ryczysz?
Co sie dzieje?

[Parvanti]

Moim zdaniem Pur za szybko wskakujesz w związki i wszystko co się z tym wiąże...Jakby sytuacja rozwijała się dłużej to z czasem nabrałabyś pewności, zaufania i byłabyś spokojna. Tym bardziej gdy wiedziałaś, że on zaraz wyjeżdża. Angażujesz się za mocno i zaraz cierpisz. Takie jest moje zdanie, może nie mam racji, nie będę się upierać jakby co.

[Cocaine essence]

Napisane przez PurBlanka

Eh dziewczyny..leżę i ryczę. Ja nie wiem czy tak potrafię. To dopiero 1 dzień a już mam wątpliwości. Nie mam zaufania do facetów. Nic na to nie poradzę.

Wiesz Pur, zaufania nie buduje się szybko ani prosto. Czasem pary, które dużo ze sobą przeżyły obawiają się, że kiedy jedno wyjedzie coś może się zepsuć. Nie ma się co dziwić, że Tobie , będącej w tak młodziutkim związku sprawia to trudność.

Ja ekspertem od związków na odległość nie jestem, mój najdalszy to jakieś 30 km różnicy. Może formalnie nie było blisko( busem trzeba się było tłuc 45 minut), widywaliśmy się tylko w weekendy, ale budująca była świadomość, że chociaż nie mam go na wyciągnięcie ręki to kiedy jest mi źle mogę do niego pojechać.
Nie wiem czy zdecydowałabym się na związek na jakąś duuuużą odległość. Pewnie za dużo bym sobie wkręcała( przyznaję), za bardzo tęskniła, dostosowywała mój plan dnia tak, żeby pogadać z nim czy popisać na gg, odliczała dni i smęciła mu o moim nieszczęściu

[cholernarejestracja]

Napisane przez Janis_

Na pewno spotkasz Borsuka i mojego eksa, bo widziałam ostatnio na fb, że będą uczestniczyć w tym konwencie
Przekaż im ode mnie moc słitaśnych pozdrowionek

Pur gratuluję i trzymam kciuki!

Niedawno wstałam, za chwilę zjem jakieś śniadanko, a później może przejdę się na zakupy. Słoneczko dość ładnie świeci i w miarę ciepło jest

Oooomg sprzedam jej jakieś wadliwe kolczyki

Napisane przez zielone_oko

Purek gratuluję i życzę Wam , żebyście dali radę z tą odległością

Cholerko, co Ty po nocach nie śpisz?

Ja jestem strasznie nocny marek

Napisane przez nafiyqa

Purek, ohohooh niezle, ja tez zycze powodzenia

Cholerka, za co Ci sie oberwalo?

Ja wlasnie wrocilam od kolezanki. Ogladalysmy wczoraj w nocy horrory.
Ja standardowo co chwile zakrywalam oczy rekoma, ale dalam rade!!

Śmiałam się z Tutmirlajt i zakładania miliardowego wątku

[PurBlanka]

Napisane przez sweetish

Pur, jak to ryczysz?
Co sie dzieje?

Cały dzień miałam wczoraj doła..Zastanawiałam się nad tym czy dobrze zrobiłam wchodząc tak szybko w kolejny związek i to w taki. Jestem z tych, które potrzebują się przytulić, wypłakać na męskim ramieniu..A tutaj ? Mam płakać przez skypa bo telefony za drogie ? Poniosła mnie chwila z tym związkiem. Tak mi się wydaje.
Poza tym wczoraj wieczorem miał się odezwać, wcześniej dzwonił że źle się czuję itp.. Czekałam na telefon i nic. No i od razu czarne myśli. Wiem, że nie powinnam. Bo na początku powinno być zaufanie.
Nie wiem czego ja oczekiwałam Od siebie a tym bardziej od Niego

Napisane przez Parvanti

Moim zdaniem Pur za szybko wskakujesz w związki i wszystko co się z tym wiąże...Jakby sytuacja rozwijała się dłużej to z czasem nabrałabyś pewności, zaufania i byłabyś spokojna. Tym bardziej gdy wiedziałaś, że on zaraz wyjeżdża. Angażujesz się za mocno i zaraz cierpisz. Takie jest moje zdanie, może nie mam racji, nie będę się upierać jakby co.

Pierwszy raz Par zgodzę się ze wszystkim co napisałaś..Jest dokładnie tak jak piszesz..
Tylko że ja w tamtej chwili pomyślałam "co mi szkodzi, warto spróbować..."

Napisane przez Cocaine essence

Wiesz Pur, zaufania nie buduje się szybko ani prosto. Czasem pary, które dużo ze sobą przeżyły obawiają się, że kiedy jedno wyjedzie coś może się zepsuć. Nie ma się co dziwić, że Tobie , będącej w tak młodziutkim związku sprawia to trudność.

Ja ekspertem od związków na odległość nie jestem, mój najdalszy to jakieś 30 km różnicy. Może formalnie nie było blisko( busem trzeba się było tłuc 45 minut), widywaliśmy się tylko w weekendy, ale budująca była świadomość, że chociaż nie mam go na wyciągnięcie ręki to kiedy jest mi źle mogę do niego pojechać.
Nie wiem czy zdecydowałabym się na związek na jakąś duuuużą odległość. Pewnie za dużo bym sobie wkręcała( przyznaję), za bardzo tęskniła, dostosowywała mój plan dnia tak, żeby pogadać z nim czy popisać na gg, odliczała dni i smęciła mu o moim nieszczęściu

O to chodzi..ja po 1 dniu już tak mam..
Jeśli chcę jakoś funkcjonować w tym związku nie mogę sobie ustalać planu dnia pod Niego. Odliczać dni chyba będę, bo ciągle myślę o wyjeździe..A smęcenie chyba zostawię Wam. Może nie chcę, żeby zobaczył, jak bardzo mi zależy..

Co bym nie zrobiła, będzie mi trudno. Nie wiem czy tak potrafię żyć, ale postaram się chociaż spróbować.
Dzięki Dziewczyny
Dzień dobry wszystkim. Nie mogę spać od 6..I tak lecę niedługo na zajęcia, więc chociaż zjem porządne śniadanie.
Miłego dnia wszystkim

[Red Lipstick]

Pur, musisz sprobować troszkę wrzucić na luz. Chłopak może być bardzo w porządku wobec Ciebie (i pewnie tak właśnie jest), a to dopiero wasze początki. Spróbuj normalnie funkcjonować, cieszyć się tym co macie. Domyślam się, że będzie to trudne, ale póki co nie dał Ci powodów do rozterek. Weź się w garść i żyj własnym życiem. Czas pokaże, czy to TEN mężczyzna. Jeżeli tak, to z wszystkim sobie poradzicie.

[Caroline1920]

Napisane przez sweetish

Caro

Kasia Zielińska ma sporo rodziny w Twoich okolicach, tj w miescie, w którym mieszka eve... Pewnie dlatego ją tu widziałas w sumie to pochodzi ze Starego Sącza(chyba ). Mamy parę wspólnych znajomych, ale jej osobiście nie znam.

Tak, wiem wlasnie, ze pochodzi ze Starego Sącza dlatego w tych okolicach ja widzialam bo to moje bardzo bliskie okolice

Pur gratuluje
podzielam zdanie Par w tej kwestii, ale zycze zeby Ci sie wszystko ulozylo mimo tej odleglosci

ja spedzilam weekend z TZtem, w sobote przyszli do nas znajomi bo nam sie nie chcialo dupki ruszyc zeby do nich podejsc kilka kroczkow wyzej mojego domu w taka pogode... wczoraj z kolei bylam w szkole, pozniej u znajomych TZta... bylo w sumie fajnie ale praktycznie nie mielismy kiedy sie nacieszyc soba, wole choc jeden dzien spedzic caly w domu na lenichowaniu z TZtem, w innym wypadku nie czuje, ze w ogole byl weekend
a dzis sloneczko swieci, dosc cieplo jest a ja leze bo @ idzie i mnie brzuch juz dzis boli

[PorannaMgla]

Pur, gratuluję i życzę, żeby Wam się udało

Parvanti. Ty chyba kiedyś polecałaś jakąś golarkę męską? Chcę kupić jakąś dla Tż na urodziny i byłabym wdzięczna za jakieś propozycje

[nafiyqa]

Cholerko, wiesz, ze google Cie zna? wpisujac "cholerna" pojawiasz sie jako podpowiedz

Wpisywalam Cie, bo w koncu kupilam blache do muffinek i bede pichcic!!

[cholernarejestracja]

Napisane przez nafiyqa

Cholerko, wiesz, ze google Cie zna? wpisujac "cholerna" pojawiasz sie jako podpowiedz

Wpisywalam Cie, bo w koncu kupilam blache do muffinek i bede pichcic!!

Haha mnie się nie pojawia. Za to znów jakiś mój obrazek jest na kwejku, i mam wrażenie, że drugi raz ten sam

Super i adres mojego bloga zawsze jest u mnie w podpisie a żeby go wygooglać, to lepiej wpisać "Rynn"

[paprif]

Napisane przez Red Lipstick

Pur, musisz sprobować troszkę wrzucić na luz. Chłopak może być bardzo w porządku wobec Ciebie (i pewnie tak właśnie jest), a to dopiero wasze początki. Spróbuj normalnie funkcjonować, cieszyć się tym co macie. Domyślam się, że będzie to trudne, ale póki co nie dał Ci powodów do rozterek. Weź się w garść i żyj własnym życiem. Czas pokaże, czy to TEN mężczyzna. Jeżeli tak, to z wszystkim sobie poradzicie.

Zgadzam się z Red.
Purasku głowa do góry

[nafiyqa]

Napisane przez cholernarejestracja

Haha mnie się nie pojawia. Za to znów jakiś mój obrazek jest na kwejku, i mam wrażenie, że drugi raz ten sam

Super i adres mojego bloga zawsze jest u mnie w podpisie a żeby go wygooglać, to lepiej wpisać "Rynn"

Coz, uroki slawy, przyzwyczajaj sie

Wiedzialam, ze cos na "R", jednak "cholerka" latwiej zapamietac